ZOO Wrocław: narodziny gibona białopoliczkowego. Niezwykłe narodziny w ogrodzie zoologicznym

ZOO Wrocław. Gibon białopoliczkowy

Zwierzę urodziło się pod koniec września, jednak wrocławskie zoo poinformowało o tym fakcie dopiero wczoraj (tj. 28 października).

ZOO Wrocław wita nowego mieszkańca. Potomek „jedynej pary tego gatunku w Polsce”

Młody gibon jest potomkiem jedynej pary tego gatunku w Polsce – podano. Zdaniem dyrektora zoo – Radosława Ratajszczaka – wrocławski ogród zoologiczny dysponuje jednym z najlepszych wybiegów dla gibonów na całym kontynencie:

Mogą tu realizować naturalne zachowania i mają spokój. W zamian odwdzięczają się pięknymi śpiewami i przychówkiem

– powiedział Ratajszczak.

ZOO Wrocław: narodziny gibona białopoliczkowego. „Carusa i Xian od razu przypadli sobie do gustu”

Dyrektor ogrodu zoologicznego zwraca uwagę, że gibony białopoliczkowe są wymagającym gatunkiem, jeśli chodzi o hodowlę zachowawczą. Aby zwierzęta mogły się rozmnażać konieczne jest zapewnienie im określonych warunków bytowych oraz – co istotne – zadbać o zachowanie różnorodnej puli genetycznej:

Dobór par hodowlanych w przypadku małp jest jeszcze trudniejszy niż z innymi zwierzętami. Poza licznymi uwarunkowaniami wchodzi czynnik podobania się sobie lub nie. My mieliśmy szczęście, bo Carusa i Xian od razu przypadli sobie do gustu, a Dao pojawiła się już rok później

– wyjaśnił prezes

Gibon białopoliczkowy to gatunek zagrożony wyginięciem. W naturze żyje jedynie 160 osobników. Występują tylko na terenie Wietnamu, Laosu i prawdopodobnie Chin.

ZOO Wrocław: zdjęcia

ZOO Wroclaw. Gibon bialopoliczkowy 1 1
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 1 2
Gibon białopoliczkowy Dao – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 3 1
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 4
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 5
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 6
Gibon białopoliczkowy Dao – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 7
Gibon białopoliczkowy Xian – fot. ZOO Wrocław

ZOO Wrocław: wideo

Źródło: PAP

„Żywy Garfield” podbija internet. Hosico kocim celebrytą

Żywy Garfield. Hosico

Ogromna popularność kota wynika nie tylko z jego fotogeniczności, ale również podobieństwa do popularnej postaci z kreskówki, stąd taki, a nie inny pseudonim.

Hosico czyli „Żywy Garfield”

Hosico niedługo skończy siedem lat i bez wątpienia należy do najpopularniejszych kotów – celebrytów. Co ciekawe początkowo nic nie wskazywało, że futrzak osiągnie taką sławę. Jak wspominają właściciele, gdy zwierzę trafiło do nich był „nieśmiały, strachliwy i miał bardzo dużo pcheł”. Jak się okazało w tej nieśmiałości ukryta była duża fotogeniczność, co postanowiono wykorzystać. Hosico szybko stał się ulubieńcem internautów, a z racji wyglądu szybko przylgnął do niego przydomek „żywy Garfield”:

Był tak zabawny i słodki, że postanowiliśmy opublikować jego zdjęcie na Instagramie. Stopniowo przybywało użytkowników, którzy stali się członkami fan klubu Hosico. Teraz kochają go ludzie z całego świata. Podoba im się zwłaszcza jego złote i puszyste futerko

– napisali opiekunowie Hosico w poście opublikowanym na łamach jego profilu w mediach społecznościowych.

Źródło: kobieta.gazeta.pl

Trójmiasto: restauracje oferują menu dla psów. „Pieskie życie” nabiera zupełnie innego wymiaru

Trójmiasto. Menu dla czworonogów

W całej inicjatywie uczestniczy m.in. gdański lokal Lekko Good Food and Friends, który oferuje przykładowo chrupiące ciastka o kształtach psich łapek za zaledwie pięć złotych.

Trójmiasto: duszona wołowina, tatar, a może „indyczy kąsek”

Było coś na przystawkę, a co jeśli nasze psy są po bardzo długim spacerze? Sopocka restauracja Deska ma do zaproponowania duszoną wołowinę z marchewką oraz ryżem (19 zł) bądź tatar z polędwicy wołowej (25 zł). A może nasz pupil ma ochotę na podroby drobiowe z makaronem ryżowym za 14 zł? Tu odsyłamy do knajpy Cały Gaweł, która słynie z pomocy bezdomnym zwierzakom. Z kolei każdy z trzech punktów pierogarni Mandu oferuje takie zestawy jak:

„kurczę pieczone” – kompozycja delikatnego mięsa z kurczaka, jabłka, słodkich batatów oraz zielonego groszku;

„wołowe love” – krwista wołowina, czerwony burak, marchewka, szpinak;

„indyczy kąsek” – chude mięso z indyka, szpinak, soczysta dynia, marchewka;

„jagnię wcina” – jagnięcina, słodka dynia, krucha marchew, zielony groszek;

Trójmiasto: po jedzeniu trzeba napić się „psiwka”

Wybór dań dla naszych psiaków jest naprawdę duży. Warto przy tym wspomnieć, że psie dania serwują także sopockie White Marlin czy znajdujący się w Gdyni Brooklyn Pizza. W House of Seitan natomiast, psy mogą liczyć na darmowe ciasteczko. Nie można też zapomnieć o napojach. W sklepie Bimbeer zakupimy piwo Snuffle Dog Beer, które jest dostępne w dwóch smakach – kurczak i kurczak z wołowiną. Co więcej sklep dzięki współpracy ze schroniskiem Sopotkowo, zaopatrza w piwo psy oczekające na nowych właścicieli.

Źródło: kulinaria.trojmiasto.pl

Podatek od psa w 2022 r. jeszcze wyższy niż w tym roku

Podatek od psa

To kolejny wzrost w porównaniu z dwoma poprzednimi latami. W 2021 r. kwota ta wynosiła 130,30 zł, natomiast w 2020 r. było to 125,40 zł, czyli niemal 10 zł mniej.

Podatek od psa w 2022 r. – ostateczna decyzja zależy od radnych

Opłata obowiązuje osoby fizyczne posiadające psy, aczkolwiek nie w każdej gminie podatek ten jest respektowany. Zgodnie z regulacjami to od radnych zależy czy taki zapis funkcjonuje oraz ustalają kwotę, która nie może być wyższa od tej wyznaczonej przez resort finansów. Ewentualne pieniądze z tytułu posiadania zwierzęcia zasilają budżet gminy.

Podatek od psa – nie wszyscy są zobowiązani do jego uiszczenia

Nawet jeśli na danym terytorium panują takie regulacje, to nie wszyscy są zobowiązani do opłaty. Ze świadczenia wyłączone są poniższe grupy:

  • osoby w wieku powyżej 65 lat prowadzące samodzielnie gospodarstwo domowe – z tytułu posiadania jednego psa;
  • członkowie personelu przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych oraz innych osób zrównanych z nimi na podstawie ustaw, umów lub zwyczajów międzynarodowych, jeżeli nie są obywatelami polskimi i nie mają miejsca stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – pod warunkiem wzajemności;
  • osoby zaliczone do znacznego stopnia niepełnosprawności – z tytułu posiadania jednego psa, osoby z niepełnosprawnościami – z tytułu posiadania psa asystującego;
  • podatnicy podatku rolnego od gospodarstw rolnych – z tytułu posiadania nie więcej niż dwóch psów.

Przeczytaj więcej o podatku za psa. Kliknij: https://magazynprzedsiebiorcy.pl/podatek-od-posiadania-psa.

Opłatę od posiadania psa można zapłacić: w kasie gminy lub przelewem internetowym na podany rachunek bankowy. Daninę reguluje się jeden raz w roku, w terminie wyznaczonym przez radnych.

Źródło: Bankier.pl

25 października to Dzień Kundelka. Wyjątkowe święto wyjątkowych zwierzaków

25 października to Dzień Kundelka

Polska nie jest jedynym krajem, które obchodzi podobne święto. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych wszystkie kundelki świętują 31 lipca i 2 grudnia.

Na naszej stronie znajdziecie również specjalny materiał przygotowany na Dzień Kundelka.

25 października to Dzień Kundelka. Gniezno nie zapomniało o czworonogach

W tym wyjątkowym dniu, w całej Polsce są organizowane różne przedsięwzięcia. Jedną z takich inicjatyw są dni otwarte w schroniskach dla zwierząt, gdzie można wyprowadzić lub zaadoptować psa. Tak było chociażby w minioną sobotę w Gnieźnie na Starym Ratuszu, gdzie przygotowano również masę atrakcji dla czworonogów i ich właścicieli. Najmłodsi uczestniczyli w ręcznych warsztatach pod kierownictwem Iwony Piechockiej-Jóźwiak, instruktorki MOK-u, tworząc z dostępnych na miejscu materiałów gryzaki dla swoich podopiecznych. Starsi zaś mogli skorzystać z porad behawiorystów i poruszyć kwestię zachowania swoich pupili.

W całej akcji uczestniczyły różne podmioty jak: Sklep Zoologiczny Słoń, Sklep Zoologiczny Lemur, Sklep Zoologiczny Melman, Sklep Zoologiczny Trąbalski, Luna – szkolenie psów, Schronisko dla bezdomnych zwierząt – Gniezno, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami – Gniezno.

25 października do Dzień Kundelka. Konkursy dla pupili w Myślenicach

W sobotę 23 października w Myślenicach odbył się z kolei II Myślenicki Dzień Kundelka. Wszyscy chętni mogli bezpłatnie zaczipować swojego psa, a także wesprzeć Stowarzyszenie Przytul Sierściucha – współorganizatora wydarzenia. Nie zabrakło również konkursów dla samych zwierząt. Kundelki rywalizowały m.in. o miano najbardziej łaciatego psa czy posiadacza najdłuższego ogona.

Źródło: gniezno.naszemiasto.pl/dziennikpolski24.pl

Gdańsk. Schronisko Promyk jutro wyruszy na spacer po Wyspie Sobieszewskiej. Przyjdź i poznaj swojego przyszłego pupila!

Gdańsk. Schronisko Promyk

Całe przedsięwzięcie do efekt współpracy schroniska z Gdańskimi Autobusami i Tramwajami.

Gdańsk: schronisko Promyk organizuje spacer ze swoimi podopiecznymi

Akcja rozpocznie się 23 października na przystanku Lazurowa 2:

W najbliższą sobotę pojawimy się około godz. 11.00 na przystanku Lazurowa 2 na Wyspie Sobieszewskiej. Następnie poczekamy chwilę przy wejściu na Zbiornik Wodny Kazimierz (na dole, przy ulicy Lazurowej) i udamy się w las! Między drzewami zamierzamy przejść aż do wejścia nr 9 (przedłużenie ulicy Begoniowej). Plażą wrócimy do wejścia nr 11, gdzie na wędrowców czekać będzie namiot schroniska z ciepłymi napojami. Autobusem GAiT wrócimy do schroniska około godz. 14

– mówi Malwina Spandowska z gdańskiego zoo, które zarządza schroniskiem Promyk.

Gdańsk: schronisko Promyk oprowadza psy po nowych miejscach

Taka inicjatywa nie tylko daje szansę bezdomnym psom do znalezienia nowego domu, ale również umożliwia zwierzętom poznanie nowych terenów:

Dla nas jest to możliwość obserwacji naszych „bezdomniaków” w nowych warunkach, wyciągnięcia nowych wniosków i nauczenia się czegoś o sobie nawzajem

– kończy Malwina Spandowska.

Źródło: trojmiasto.pl

Warszawa. Wścieklizna u wolno żyjących zwierząt. Trzy dzielnice szczególnie zagrożone

Warszawa. Wścieklizna w trzech dzielnicach

Według danych ratusza, od stycznia br. na terenie województwa mazowieckiego wykryto 71 przypadków wścieklizny u wolno żyjących zwierząt.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. Ratusz wydał stosowne regulacje

Już 7 września wojewoda mazowiecki wydał stosowny komunikat dotyczący zwalczania wścieklizny u zwierząt. Wskazano również najbardziej zagrożone dzielnice. Trzy przypadki zaobserwowano w dzielnicach Wawer i Wesoła. Jeden natomiast wykryto na Targówku. Z tego powodu na obszarach zagrożonych zaczęły obowiązywać ściśle określone przepisy. Właściciele mogą wyprowadzać psy na smyczy, natomiast koty muszą być trzymane w zamkniętych pomieszczeniach. Zabronione są polowania oraz organizacja pokazów i podobnych wydarzeń z udziałem zwierząt wrażliwych na wściekliznę.

Dodatkowo szczególna ostrożność jest wskazana przy napotkaniu dzikiego zwierzęcia, wliczając w to ranne osobniki. W takiej sytuacji odradza się jego dotykania oraz podejmowania wszelkich działań na własną rękę. Wskazane jest natomiast powiadomienie odpowiednich służb.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. „Zaszczep pupila, to tylko chwila”

Stołeczny ratusz rozpoczął kampanię „Zaszczep pupila, to tylko chwila”, która ma na celu promowanie obowiązkowych szczepień dla psów na terenie województwa mazowieckiego. Jak przypomina magistrat:

W Polsce posiadacze psów są zobowiązani do szczepienia psów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia

Brak szczepienia psa jest wykroczeniem, które może poskutkować mandatem do 500 zł. Koty nie podlegają temu obowiązkowi, aczkolwiek w ich przypadku szczepienie jest zalecane.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. Objawy

Wścieklizna to groźna i śmiertelna choroba. U zwierząt charakteryzuje się m.in.: agresywnym zachowaniem, ślinotokiem, połykaniem ziemi czy kamieni. W przypadku zakażenia się przez człowieka występują objawy zapalenia mózgu: bóle głowy, nudności, pobudzenie psychoruchowe przechodzące w okres porażenny, śpiączka i zgon. Objawem charakterystycznym jest niemożność spożycia jakiegokolwiek płynu (wodowstręt).

Źródło: PAP

Żeneta – charakterystyka, znaczenie dla człowieka i ciekawostki

żeneta

Żeneta zwyczajna to bardzo ciekawy ssak drapieżny, którego w Polsce można najłatwiej zobaczyć w ZOO. Warto jednak wiedzieć, że w naszym kraju niedawno nastała moda na egzotyczne zwierzęta, więc żeneta zwyczajna pojawia się również w ofertach sprzedaży, nawet tych przez internet.

Co powinieneś wiedzieć o żenecie europejskiej? Sprawdź, czym się żywi, jak wygląda jej hodowla oraz jak często ma młode. Dowiedz się, czy to mało popularne zwierzę odnajdzie się w naszych, polskich warunkach. Czytaj więcej o tym wyjątkowym ssaku!

Żeneta afrykańska – występowanie

Zwierzę żeneta to ssak rybożerny, który występuje w Afryce, a dokładniej w Demokratycznej Republice Konga. To właśnie stamtąd przybył do innych państw i zagościł w zoo, a z czasem także w hodowlach zwyczajnych. Niektórzy uważają, że żeneta zwyczajna pochodzi z terenów Burundi i Ugandy, ale ostatecznie przypadki jej występowania w tych miejscach nie zostały potwierdzone.

Żeneta północna – występowanie

Żeneta jest spotykana głównie w północno-wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. To oznacza, że można ją spotkać na terenie położonym od zachodniej części Wielkich Rowów Afrykańskich aż po prawy brzeg rzeki Kongo. Jednak można także znaleźć żenetę północną. Pochodzi ona z prowincji Mongala, na północ od brzegu rzeki Kongo w Demokratycznej Republice Konga.

Żeneta zwyczajna – siedlisko

Co w naturalnym środowisku je żeneta? Zwierzę żywi się rybami, dlatego przebywa w pobliżu małych rzek i strumieni. Najczęściej można ją jednak znaleźć na wysokości 460-1500 m n.p.m. w wilgotnych lasach równikowych, gdzie dominuje drzewostan roślin z rodzaju Gilbertiodendron.

Żeneta zwyczajna – charakterystyka

Żeneta to smukłe zwierzę o wydłużonym ciele, z wyglądu przypominające połączenie kota i kuny. Jej cechami charakterystycznymi są przede wszystkim:

  • długie uszy;
  • wydłużony ogon;
  • częściowo chowane pazury;
  • spiczasty pysk.

Do tej pory gatunek ten nie został szczegółowo przebadany, ale wiadomo, że zwierzę może mierzyć maksymalnie 75-90 i ważyć 1,5 kg. Co nietypowe dla przedstawicieli tej podrodziny, żeneta nie ma paskowanych i cętkowanych wzorów na ciele. 

Żeneta zwyczajna – wygląd

Żeneta ma długie i gęste futro o rdzawoczerwonej barwie na łapach i korpusie, a także czarny ogon. Spód ciała żenety zwyczajnej jest widocznie jaśniejszy, czasami nawet biały. Głowa tego zwierzaka może być jasnobrązowa albo ciemniejsza, a nawet czarna z podłużnymi plamami o białej barwie.

Żeneta afrykańska ma czarne pierścienie tworzące wąskie obramowanie wokół oczu, co podkreśla ich wielkość. Czym różni się od innych zwierząt rodzaju genetta? Jako stworzenie rybożerne ma stopy bez owłosienia i małe, kruche zęby, ułatwiające jej połów. 

Czy żeneta europejska jest zagrożonym gatunkiem? Jak długo żyje?

Żeneta rybożerna jest rzadkim gatunkiem, co potwierdzają nawet mieszkańcy Konga, skąd się wywodzi. Prawdopodobnie jednak zwierzę to zamieszkuje tereny nieobjęte działalnością człowieka, stąd takie przekonanie.

Żeneta zwyczajna lubi obszary niedostępne dla ludzi, ze słabą jakością gleby i żyje tam, gdzie ludzie nie są w stanie przetrwać. Gatunek ten jest jednak można zaobserwować w czasie wycinki drzew i pozyskiwania metali ciężkich, jak miedź czy kobalt. Żeneta zwyczajna żyje około 13-20 lat, jej ciąża trwa około 10 tygodni, a młode usamodzielniają się po około 5 miesiącach.

Co je żeneta zwyczajna?

Żeneta to rybożer, więc w jej diecie goszczą przede wszystkim ryby słodkowodne, m.in. brzany, sumy i karpie. Okazuje się jednak, że ludność żyjąca tam gdzie zwierzak, posądza żenety także o wyjadanie bulwy manioku, czyli rośliny uprawianej w tamtych rejonach.

Żeneta zwyczajna żyje samotnie, wiążąc się w parę tylko na okres godowy. Aby przetrwać, poluje za pomocą swoich długich wibryss. Wibryssy służą jej do wykrywania ruchów ryb lub uderzania o tafle wody, aby przyciągnąć zdobycz.

Naturalni wrogowie żenety zwyczajnej

Żeneta zwyczajna raczej nie ma wrogów w postaci drapieżników. Prawdopodobnie jednak jest narażona na pasożytniczą przywrę z rodzaju Achillurbania. Współistnieje być może z wanzyrem błotnym, czyli Atilax paludinosus, choć do tej pory nie zostało to oficjalnie potwierdzone.

Żeneta zwyczajna – hodowla

Hodowla żenety zwyczajnej ma miejsce także w Polsce, gdyż obecnie panuje moda na niespotykane i egzotyczne zwierzęta. Z reguły żenety łapie jedynie ludność pigmejska, która posądza zwierzaki o wyjadanie roślin. Najczęstszym celem jest jednak umieszczenie żenety w ZOO dla zwiedzających.

To prawdopodobnie najrzadszy ssak drapieżny z Afryki, więc taka intencja nie dziwi. Hodowla żenety nie jest trudna, ponieważ zwierzę nie jest agresywne i żywi się jedynie rybami słodkowodnymi, dostępnymi na terenie Europy.

Żeneta zwyczajna – cena

Cena żenety zwyczajnej to kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych, w zależności od źródła jej nabycia. Jak wspomnieliśmy, jest ona rzadkim ssakiem, spotykanym głównie w Afryce, na terenie Konga, w okolicach rzeki o tej samej nazwie. Rybożer ten nie żyje w stadzie, co jest jego zaletą, jeśli chcesz mieć tylko jednego.

Jednak będzie to problem, jeśli chcesz, aby żeneta zwyczajna urodziła młode. Udowodniono też, że trzymanie kilku żenet w jednym miejscu może wiązać się z tym, że będą na siebie „miauczeć”. Przemyśl to, zanim rozpoczniesz hodowlę żenety zwyczajnej.

Żeneta zwyczajna jest pięknym, niespotykanym zwierzęciem, które można hodować także w Polsce. Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jest rybożerem, który zjada jedynie ryby słodkowodne, takie jak sum czy karp. Hodowla żenety zwyczajnej nie jest trudna, ale samo kupno zwierzaka to koszt kilkunastu tysięcy złotych.

Oznacza to, że nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek. Jeśli chcesz przynajmniej zobaczyć żenetę zwyczajną, odwiedź ZOO i spotkaj się z najrzadszym ssakiem drapieżnym Afryki.

Katarzynka – popularna papuga hodowlana i jej zwyczaje

katarzynka

Ajmarki to bardzo popularne ptaki hodowlane, które nie wymagają zbyt wiele, a są bardzo ładne i ciche, w porównaniu z innymi ptakami hodowlanymi. Jeżeli zatem planujesz zakup zwierzaka domowego, rozważ papugę katarzynkę. Dotrzyma ci towarzystwa, a dzieci będą mogły się nią zaopiekować. Zważaj jednak na słowa, bo katarzynka je powtarza. My jednak nie zamierzamy pisać nic niestosownego. Jeśli chcesz bliżej poznać stokówkę prążkowaną, zostań i czytaj o niej więcej!

Stokówka prążkowana, czyli popularna papużka katarzynka

Ajmarki są zwane inaczej stokówkami prążkowanymi lub – z języka niemieckiego – katarzynkami. To papugi, które zyskały ogromną popularność w polskich hodowlach ptaków egzotycznych. Miejscami, w których żyją stokówki prążkowane, są Ameryka Południowa oraz Ameryka Środkowa. Zamieszkują północno-zachodnią Wenezuelę, północną część Kolumbii, południowo-środkowe Peru i teren ciągnący się od Panamy do południowego Meksyku. Katarzynki tworzą więc trzy populacje, oddzielone od siebie terytorialnie. 

Ubarwienie papużki katarzynki – samiec

Stokówka prążkowana jest zielona, niezależnie od wieku i płci. Uważniejsi obserwatorzy mogą dostrzec, że grzbiet papugi katarzynki jest ciemniejszy i ma barwę oliwkowozieloną. Jej brzuch jest jasnozielony z dodatkiem żółtego odcienia, natomiast pióra mają bardzo ciemne brzegi, co daje charakterystyczne dla tych papug prążkowanie. Stąd też pochodzi ich spolszczona nazwa, czyli stokówka prążkowana.

Ubarwienie stokówki prążkowanej – samica

Papuga katarzynka płci żeńskiej także jest zielona, ale różni się nieco od samca tego gatunku. Różnice widać przede wszystkim na piórach, które mają mniej wyraźne prążki, a także na brzuchu, który nie ma żółtego odcienia. Samiczki są też drobniejsze, co widać zwłaszcza po dziobie i głowie tych ptaków. Młode przypominają na początku samiczki, ale jeśli pochodzą z jednego gniazda, można ustalić ich płeć. Wystarczy porównać wielkość głowy. Jeśli ta jest większa, masz do czynienia z samcem.

Gdzie żyje papuga katarzynka?

Papuga katarzynka jest zazwyczaj widywana na kamienistych zboczach górskich i rzadko na tych porośniętych drzewami. Stokówka prążkowana poszukuje pokarmu, czyli owoców i nasion, wędrując między skałami. Zdarza się, że ten ptak hodowlany znajduje się w niebezpieczeństwie. Wówczas jednak inteligentna papuga katarzynka znajduje schronienie między głazami lub szczelinami. Co ciekawe, papugi katarzynki nie tworzą większych stad i przechodzą przez życie w parze lub niewielkiej grupie tworzącej rodzinę. Ich gniazda można znaleźć m.in. w dziuplach obumarłych drzew.

Papuga katarzynka – ptak domowy

Stokówka prążkowana doskonale nadaje się do hodowli w mieszkaniu, ponieważ:

  • nie krzyczy;
  • nie hałasuje. 

Jedyne dźwięki, jakie wydają te papugi, to świergot który jest cichy i przyjemny dla uszu. Można je trzymać w niewielkich klatkach o wymiarach 75 cm x 75 cm, gdzie na pewno poczują się jak w domu. Ich główną zaletą jest to, że nie wpadają w panikę i nie rzucają się po całej klatce. Papużki „strzygą” jedynie piórami ogona na znak swojego niezadowolenia, jakby cięły nożyczkami. Właśnie dlatego osoby, które dopiero chcą zacząć hodowlę egzotycznych ptaków, kupują na początek papugi katarzynki.

Papuga katarzynka – ptak pełen miłości i przywiązania

Stokówka prążkowana jest bardzo przywiązana do swojego partnera. Niektórzy nawet uważają, że miłość tego gatunku przewyższa uczucia papużek nierozłączek i to właśnie je powinno określać się mianem „love bird”. Samotnego samczyka papugi katarzynki można zobaczyć w naprawdę wyjątkowych sytuacjach, czyli np. wtedy, gdy samiczka siedzi na jajach lub ogrzewa swoje młode w gnieździe. Ptak ten jest równie przywiązany do swojego właściciela, któremu daje się łatwo oswoić. Do tego stopnia, że można nauczyć papugę mówić. Musisz jednak uważać na to, co mówisz, aby ptak nie zapamiętał np. przekleństw.

Co je papuga katarzynka, czyli dieta, jaką ma stokówka prążkowana

Katarzynka to ziarnojad, czyli je przede wszystkim nasiona dla papug. Dokup też mieszankę białkową (np. jajeczną), aby twoje papużki katarzynki były okazami zdrowia. Na co dzień podawaj im zieleninę, czyli np. marchewkę, a raz na jakiś czas dorzuć do ptasiej diety sepię, skorupki jajek lub kostki wapienne. W ten sposób zapewnisz swoim zwierzakom najlepsze zdrowie.
Katarzynka to popularny i bardzo prosty w hodowli ptak egzotyczny, który przywędrował do Polski z Ameryki. Stokówka prążkowana nie jest głośna, co jest jedną z jej wielu zalet. To piękna papuga, która bardzo szybko się przywiązuje do swojego właściciela. Co ważne, potrafi mówić, dlatego w jej towarzystwie musisz zwracać uwagę na swoje słowa. Aby papuga katarzynka była zdrowa i energiczna, zadbaj o jej prawidłową dietę, dostarczając podopiecznej witamin, minerałów, owoców, warzyw i ziaren. Na szczęście, jedzenie dla papug możesz teraz zamówić nawet online, więc z tym nie będziesz miał problemu.

Karakal stepowy – piękny „dzikus”, którego można trzymać w domu

karakal

Karakal to nazwa, która wywodzi się od tureckiego słowa „karakulak”, oznaczającego po prostu „czarne ucho”. Kot karakal ma długie nogi i szczupły tułów, a także wąsy, jak przystało na kota. Jednak w przeciwieństwie do znanych ci kanapowców, jest drapieżnikiem żyjącym na sawannach, stepach, pustyniach i w innych równie suchych regionach. Niektórzy uważają, że karakal to po prostu ryś stepowy, którego można spotkać przemieszczając się między Indiami i Afryką. Warto jednak zauważyć, że można mieć go także w Polsce i to w swoim własnym domu, jako oswojonego zwierzaka domowego. Czytaj o nim więcej!

Kot karakal – cechy szczególne

Kot karakal to z wyglądu połączenie kota z rysiem. Ma piaskową, miękką sierść i bardzo charakterystyczne pędzelki na uszach. To sprawia, że jest uznawany za pięknego, słodkiego zwierzaczka. Tymczasem, karakal stepowy jest dzikim zwierzęciem o imponujących zdolnościach łowieckich. To zwierz bardzo skoczny i zwinny, który potrafi upolować zdobycz wielkości dużego ptaka drapieżnego lub nawet małej antylopy. Doskonale radzi sobie również z wężami i ptakami, które łapie w locie. Nie jest to zatem zwyczajny kot, który całe dnie śpi, gdy jesteś w pracy lub w sklepie.

Karakal stepowy – wyjątkowy „dzikus”

karakal wyjatkowy dzikus

Kot karakal to jeden z najszybszych kotów świata. Z dotychczasowych badań wynika, że karakal stepowy potrafi biec z prędkością nawet 80 km/h i ustępuje prędkością jedynie gepardom. Oprócz tego potrafi on także polować, wspinać się, a także… kombinować. Stosuje bowiem różnorodne taktyki, łapiąc swoją ofiarę. Jak zatem taki dziki i szybki zwierz może zostać zwierzęciem domowym? To proste! Ludzie zaczęli go oswajać, aby pomagał im na polowaniach. Z czasem kot ten przyzwyczaił się do ludzi i może żyć z nimi pod jednym dachem.

Karakal domowy – czy można go trzymać w swoim mieszkaniu?

Karakala zaczęto oswajać wiele wieków temu. Wskazują na to stawiane mu pomniki na grobowcach faraonów, a także starożytne malowidła powstałe w Egipcie. Ostatecznie udało się udomowić karakala stepowego i dziś można go śmiało uczynić swoim towarzyszem. Jedynym warunkiem jest zgłoszenie takiego zamiaru oraz otrzymanie specjalnego zezwolenia. Inaczej trzymanie karakala stepowego jest niezgodne z prawem i może być karalne. Ryś stepowy znalazł się bowiem na liście niebezpiecznych zwierząt, jako zagrażający dobru całego społeczeństwa. Nic w tym jednak dziwnego, biorąc pod uwagę, że jest to dziki kot.

Karakal stepowy – cena

Ile kosztuje kot karakal? Cena jest dość wysoka, ponieważ jest bardzo ceniony i poszukiwany na świecie, jako przyjazny, piękny i przede wszystkim niezwykle przywiązany do swojego człowieka. Aby mieć takiego kota stepowego, trzeba zapłacić od 15 do nawet 30 tysięcy euro. Najdroższe są młode i oswojone karakale stepowe, a także kocięta słynące z rozbrajającego uroku i pięknego umaszczenia. Chcesz zatrzymać takiego słodkiego kotka o pięknych oczach i silnym charakterze? Musisz mieć jeszcze dokument CITES, czyli potwierdzenie legalności jego pochodzenia.

karakal cena

Mowa uszu u karakala

Uszy to najważniejsza część ciała u kota stepowego, gdyż za ich pomocą komunikuje się z innymi zwierzętami. Karakal porusza nimi szybko i robi to, tak aby sygnał był widoczny i wyraźny. Co więcej, jego uszy mają szczoteczki sierści, które są zdecydowanie dłuższe niż u innych kotów. Służą one jako kamuflaż i przypominają trawę występującą na sawannie. Co ciekawe, pędzelki u karakala występują z tyłu jego uszu, co odróżnia go od rysia. Ten zwierzak ma bowiem pędzelki na najwyższej krawędzi małżowiny.

Tryb życia kota stepowego, czyli karakal w domu

Karakal to dzikie zwierzę, które lubi samotność. Można go spotkać na suchych terenach, ale tylko tam, gdzie ma schronienie lub pokarm. Rewiry samców są nawet trzy razy większe niż samic i czasami nakładają się z terytoriami innych kotów. Mimo wszystko zwierzęta te nie chcą żyć w stadzie i za wszelką cenę unikają towarzystwa. To możliwe, ponieważ w ciągu jednej doby mogą pokonać nawet 10 km. Karakal upodobał sobie obszary suche, ale nie przepada za upałami. Najbardziej aktywny jest, gdy temperatura spada poniżej 20 stopni Celsjusza. Wówczas w dzień i nocą poluje. Nie śpi wtedy średnio po 10 godzin na dobę.

Co je karakal stepowy?

karakal co je

Karakal potrafi pokonać bardzo wiele kilometrów, aby znaleźć sobie smaczne pożywienie. Ponadto, wykorzystuje różne sztuczki i techniki, aby upolować jakiś ciekawy kąsek. Najczęściej efektami jego wypraw łowieckich są upolowane:

  • gryzonie;
  • ptaki;
  • jaszczurki;
  • małpy;
  • ryby;
  • młode antylopy;
  • owoce. 

Dzięki temu jest w stanie przetrwać i żyje nawet 12 lat. Udomowiony karakal może zaś dożyć nawet 20 lat.

Rozmnażanie karakali

Karakale to typy samotników, dlatego rozmnażają się jedynie w niedługim okresie godowym. Może on mieć miejsce w ciągu całego roku, ale najczęściej młode pojawiają się zimą lub na wiosnę. Ciąża u karakali trwa zazwyczaj 70-79 dni, po czym na świat przychodzi od jednego do czterech młodych i uroczych kotów stepowych. Przez 10 dni są one niesamodzielne i ślepe, ale z czasem nabierają instynktu drapieżnika i już w wieku 9-10 miesięcy mogą rozpocząć samodzielne życie. Aby były zdrowe i silne, zwykle odżywiają się mlekiem matki przez 4 pierwsze miesiące życia.

rozmnażanie karakali

Czy karakal stepowy jest pod ochroną?

Karakal nie jest obecnie zagrożony wyginięciem, ponieważ jego futro nie ma żadnej wartości. Wyjątek stanowi podgatunek turkmeński, który jest rzadki i objęty ochroną, . Jednak pozostałe 7 podgatunków geograficznych ma dość sporą liczebność i na razie nic im nie grozi.
Karakal stepowy jest dzikim kotem, ale można go udomowić. Wystarczy jedynie kupić go z legalnego źródła, pozyskać prawomocny dokument zezwalający na jego trzymanie w domu i zapewnić mu dobre warunki do mieszkania. Ten piękny, uroczy kot stepowy na pewno odwdzięczy się przywiązaniem i miłością, jeśli otrzyma kochający dom. Właśnie dlatego warto rozważyć jego zakup.

Krab tęczowy na warszawskiej Pradze. Skorupiak został złapany przez Ekopatrol

Krab na warszawskiej Pradze

Zwierzę zostało bezpieczne odłowione i przetransportowane do Centrum Cites zlokalizowanego na terenie stołecznego ZOO.

Krab na warszawskiej Pradze. Skorupiak znajdował się w pionie kanalizacyjnym

Mieszkanka Pragi-Południe słysząc niepokojące odgłosy wydobywające się ze ścian postanowiła wezwać straż miejską. Na miejsce przybyli funkcjonariusze Ekopatrolu, którzy rozpoczęli poszukiwania „sprawcy”:

„Ustalili, że dźwięki dochodzą z miejsca, w którym znajduje się pion kanalizacyjny. Strażniczka powoli otworzyła małe drzwiczki z dostępem do wodomierzy i… tajemnica została rozwiązana” – napisała straż miejska, która na Twitterze poinformowała o niecodziennym gościu:

Krab na warszawskiej Pradze. Charakterystyka skorupiaka

Krab tęczowy (Cardisoma armatum lub Cardiosoma armatum, inna nazwa: krab trójkolorowy) zamieszkuje północno-zachodnią, nadmorską cześć Ameryki Południowej (Brazylia, Surinam, Gujana, Wenezuela) oraz Morze Karaibskie z występującymi na nim wyspami i podzwrotnikowe regiony Oceanu Atlantyckiego.

Zwierzę jest drapieżnikiem, aczkolwiek ludzie nie są zagrożeni niebezpieczeństwem z jego strony. Skorupiak charakteryzuje się agresywnym charakterem oraz kolorową skorupą stąd też taka nazwa. Szybko aklimatyzuje się wliczając w to domowe hodowle, które muszą zapewnić krabowi odpowiednio dużo miejsca. Żyje do 6 lat (w warunkach domowych) oraz do 10 lat (w naturalnym środowisku). Ciekawostką jest fakt, że w przeciągu całego życia wymienia pancerz do 20 razy osiągając przy tym coraz większe rozmiary.

Kujawsko-pomorskie: niecodzienni goście na terenie Nadleśnictwa Jamy

Kujawsko-pomorskie Niecodzienni goście na terenie Nadleśnictwa Jamy

Pracownicy Lasów Państwowych opublikowali na Twitterze specjalny post, który ma na celu odnalezienie właścicieli zwierząt.

Kujawsko-pomorskie: koziołki na terenie Nadleśnictwa Jamy

Na łamach mediów społecznościowych możemy przeczytać niniejszy komunikat:

„Nie bardzo wiemy, jak zacząć. Otóż ktoś zgubił… dwie kozy. Konkretnie to kozły. Szaleją od kilku dni po lesie. Nic nie mamy przeciwko kozłom, ale… zobaczcie sami” – czytamy we wpisie, gdzie dodano również nagranie, na którym widać głodne koziołki spożywające leśne smakołyki.

Kujawsko-pomorskie: leśnicy poszukują właścicieli koziołków

Od kilku dni trwają poszukiwania właścicieli koziołków. Wcześniej informację o spacerujących po lesie kozach opublikowano na facebookowym profilu Nadleśnictwa Jamy:

„Takie spotkanie w środku lasu w Leśnictwie Dusocin. Czy ktoś z okolic leśnictwa przypadkiem nie zgubił dwóch kóz? Poruszają się w środku lasu, dlatego prosimy o kontakt osoby, które mogą znać miejsce zamieszkania dwóch uciekinierów” – możemy przeczytać w treści posta.

Jak zadbać o higienę jamy ustnej psa, 5 sprawdzonych sposobów!

Higiena jamy usntnej u psa

Higiena jamy ustnej jak i regularne sprawdzanie stanu zębów niestety Cię nie ominie jeśli masz czworonoga w domu. Nie sprawdzanie zębów i ogólnej kondycji jamy ustnej u psów może przynieść sporo problemów i kosztów. A że lepiej zapobiegać niż leczyć, to zdecydowaliśmy się zebrać parę najważniejszych punktów, o jakich musicie pamiętać jeśli chodzi o higienę jamy ustnej Waszego pupila. Szczególnie też, że jeśli będziemy pamiętać regularnie o tych paru prostych czynnościach i zaleceniach, to wcale nie będzie to takie kłopotliwe ani trudne. A efekt będzie taki, że nasz pupil po pierwsze nie będzie cierpiał z powodu chorób spowodowanych infekcjami jamy ustnej, a dodatkowo zredukujemy przykry zapach, który czasem wydobywa się z pyska psa, szczególnie kiedy jest starszy.  Jeśli też aktualnie chcecie kupić akcesoria dla swoich zwierząt, czy to do pielęgnacji, spacerów czy zabawy, to teraz mając do Zooplus kod rabatowy możecie znaleźć różne produkty dla swoich pupili w znacznie niższych cenach!

1. Mycie zębów

Jako że pies stanowi część rodziny, to nie ominie go również rutyna mycia zębów, chociaż na początku może być dosyć nieprzychylnie nastawiony do tej aktywności. W przypadku psów szczotkowanie jednak może odbywać się rzadziej, średnio co 2/3 dni, chociaż niektórzy też wykonują ten zabieg codziennie. Jeśli chodzi o higienę jamy ustnej czworonoga, jest to jej najważniejszy punkt, dlatego lepiej starać się tego nie zaniedbywać. Na początku jednak trzeba do niego podejść taktycznie. Pierwsze szczotkowanie mogą mieć miejsce kiedy pies jest bardziej zmęczony, więc łatwiejsze będzie zmotywowanie go do siedzenia w jednym miejscu. Pamiętaj też, aby do szczotkowania nie używać pasty przeznaczonej dla ludzi, tylko kup pastę specjalnie przeznaczoną dla psów. Znajdziesz ją bez problemu w sklepach zoologicznych tak jak i specjalne szczoteczki czy gaziki do czyszczenia zębów psom. Jeśli nasz pies za to naprawdę nie lubi szczotkowanie, to na rynku można znaleźć w zastępstwie specjalne spraye lub pasty w formie żelu, które nie wymagają użycia szczoteczki.

2. Płyny

Niepozornym, ale jakże efektywnym trikiem, jest dodanie odrobiny specjalnych płynów do wody spożywanej przez psa. Zmniejszają one ryzyko pojawienia się płytki nazębnej jak i sprawiają, że zapach z jamy ustnej psa staje się przyjemniejszy. Specjalne preparaty znajdziesz z łatwością w sklepach zoologicznych i w gabinetach weterynaryjnych.  

3. Dieta

Bez połączenia szczotkowania i diety się niestety nie obejdzie, jeśli chcemy zachować w dobrej kondycji zęby i jamę ustną naszego pupila. Dlatego w tym punkcie trzeba pamiętać o paru zasadach. Po pierwsze zwróćmy uwagę na twardość karmy. Nie powinna ona mieć nazbyt twardej konsystencji, tylko bardziej chrupiąca, aby pies mógł ją bez problemu rozgryźć, bo wtedy też będzie ścierać kamień. Nie powinno się też nazbyt często podawać psu mokrej karmy, ponieważ sprzyja ona pojawieniu się kamienia na zębach. Ważne jest też aby pies dostawał odpowiednią ilość wskazanych minerałów, jak cynk czy wapń. Ich niedobór może skutkować szybszym pojawieniem się kamienia czy osłabieniem struktury uzębienia. Najlepiej sprawdzać czy karmy, które kupujemy zawierają w sobie te składniki.

4. Suplementy i witaminy

Pozostając nadal w temacie diety, ważnym jest aby pamiętać o dostępnych suplementach i witaminach. Dla organizmu psa ważnym jest aby otrzymywał on witaminy z grupy B tak jak i z grupy A, które zmniejszają, między innymi, ryzyko pojawienia się stanu zapalnego dziąseł. Trzeba też nie zapominać o witaminie D, która odpowiada w dużej mierze za stan układu kostnego. Upewnijmy się też, że w diecie psa znajduje się odpowiednia ilość  witaminy C, jej zbyt małe ilości mogą wpłynąć na osłabienie tkanki przyzębia. Jeśli chodzi o suplementy, które pomogą utrzymać Wam dobry stan higieny jamy ustnej psa, to są to algi morskie. Znajdziecie je w sklepach zoologicznych  Oprócz zbawiennego wpływu na zęby, zmniejszają też ryzyko wystąpienia cukrzycy lub otyłości u psa!

5. Akcesoria

Przekąski stomatologiczne, to to co psy lubią najbardziej! No może nie wszystkie, ale na pewno warto spróbować czy Twój pupil akurat się skusi. Zostały one stworzone z myślą o zębach psa. Aby wspomóc ich mechaniczne oczyszczenia. Oprócz takich przekąsek znajdziemy również specjalne zabawki i gryzaki, które również przysłużą się poprawie higieny jamy ustnej Twojego psa, a przy okazji dostarczą mu dobrej zabawy.

Ślinotok u kota – objaw budzący niepokój. O czym może świadczyć?

ślinotok u kota

Niektóre koty ślinią się z powodów fizjologicznych. Jest to u nich objawem silnych pozytywnych emocji, na przykład wywołanych bliskim kontaktem z opiekunem. Zdarza się to jednak stosunkowo rzadko. Czym częściej może być spowodowany ślinotok u kota? Przyczyny są różne. Nagła ślina kota może świadczyć o zatruciu, problemach w obrębie jamy ustnej czy nawet o zakłaczeniu. Przekonaj się, kiedy i jak reagować na takie symptomy!

Śliniący się kot a choroby dziąseł

Jedną z najczęstszych przyczyn nadmiernego ślinienia się kotów są choroby dziąseł i stany zapalne w obrębie jamy ustnej. 

Koty, tak samo jak ludzie, powinny być poddawane regularnym kontrolom dentystycznym. Na corocznej wizycie u lekarza weterynarii wskazane jest sprawdzenie pupila pod kątem odkładającego się kamienia nazębnego. Jego nadmiar prowadzi do niszczenia zębów i stanów zapalnych dziąseł. Powoduje to ból i dyskomfort, które połączone są ze wzmożoną produkcją śliny. 

Ślinotok u kota może być przyczyną kłopotów

Nawet niewielkie ilości kamienia nazębnego powinny być usuwane, zanim dojdzie do stanów zapalnych. Zaniedbanie to nie tylko ból kota podczas jedzenia i dyskomfort. Bakterie z jamy ustnej wędrują do serca i nerek, powodując bardzo poważne choroby układowe. 

Stany zapalne jamy ustnej najczęściej dotykają starszych kotów, jednak nie zawsze jest to reguła. Przedstawiamy przypadek kotki Fasolki, która tuż po pierwszych urodzinach przeszła szereg zabiegów po limfocytarno-plazmocytarnym zapaleniu jamy ustnej. W konsekwencji straciła wszystkie zęby. Ślinotok u kota zdecydowanie nie powinien być ignorowany.

Ślinienie się kota a zakłaczenie

Za ślinotok u kota nierzadko odpowiedzialne są kule włosowe. Zazwyczaj tego typu problemy dotyczą przede wszystkim długowłosych zwierzaków, jednak nie jest to reguła. Intensywne linienie i brak regularnego wyczesywania sprawiają, że kot połyka więcej włosów, niż jest w stanie zwrócić. 

Czy kule włosowe mogą być niebezpieczne?

Kule włosowe tworzą pilobezoary, które utykają na różnych etapach układu pokarmowego. W skrajnych przypadkach mogą nawet zablokować drożność jelit. Jeżeli jednak utkną na wysokości przełyku lub gardła, dochodzi do problemów z połykaniem i odruchów wymiotnych. Te skutkują nadmierną produkcją śliny. Warto więc bardzo uważnie przyglądać się kotu i dbać o profilaktykę odkłaczania. 

Ślinotok u kota a zatrucie

Niestety, ślinotok u kota to także jeden z wielu objawów poważnego zatrucia. W warunkach domowych jest ono najczęściej wywołane spożyciem trującej dla kota rośliny. Oczywiście, samo wzmożone ślinienie się nie świadczy o zatruciu. Jednak musisz koniecznie udać się do weterynarza, jeśli towarzyszą mu:

  • drgawki;
  • biegunka;
  • utrata przytomności;
  • wymioty;
  • apatia;
  • problemy z oddychaniem,

Stan kota jest wówczas bardzo poważny i skutki zatrucia zagrażają jego życiu. 

Ślinotok u kota a stres 

Przyczyny ślinotoku u kota bardzo często mogą tkwić w przeżywanym przez zwierzaka dużym stresie. U niektórych kotów da się zauważyć wzmożone wydzielanie się śliny w sytuacjach, które są dla nich emocjonalnie trudne. Może być to wizyta u weterynarza albo przerażenie wywołane nagłym hukiem. Wiele kotów ślini się w sylwestrową noc na dźwięk fajerwerków lub nawet podczas burzy. 

Ślinotok u kota może oznaczać przewlekły stres

W schroniskach i kociarniach można łatwo zauważyć, że koty, które straciły dom i opiekuna, bardzo często reagują nadmiernym ślinieniem się. Jeżeli wykluczone zostaną przyczyny zdrowotne, bardzo możliwe, że chodzi o przewlekły stres i poczucie braku kontroli nad sytuacją. 

Ślina kota podczas podawania leków

Osoby, które przynajmniej raz podawały kotu tabletkę na odrobaczanie, zazwyczaj wiedzą, że może ona doprowadzić do prawdziwego wodospadu śliny. Niektóre mruczki reagują ślinotokiem na samo zetknięcie się tabletki z ich pyszczkiem. Dlaczego tak się dzieje? 

Dlaczego leki powodują ślinotok u kota?

Wszystko przez smak leków. Warto zaznaczyć, że smak jest najmniej intensywnym ze wszystkich kocich zmysłów. Naukowcy już dawno udowodnili, że koty nie czują słodkiego smaku, co najpewniej wynika z tego, że jako mięsożercy nie mają potrzeby spożywania dodatkowych cukrów. Są natomiast bardzo wyczulone na smak gorzki. Dlaczego? W tej kwestii nie ma pewności, ale być może dlatego, że występujące w przyrodzie trucizny mają właśnie gorzki smak. 

Ślinotok a wrażliwy zmysł smaku u kota

Ślinotok u kota może pojawić się w następstwie spróbowania czegoś, co zdecydowanie mu nie smakuje. Może to być nieprzeznaczony dla nich pokarm, lek, a nawet… robak. Niektóre pluskwiaki są dla kotów niesmaczne do tego stopnia, że powodują u swoich oprawców kilkunastominutowy potok śliny. 

Ślinotok u kota a choroba nerek

Wzmożone ślinienie się kota bywa nietypowym objawem ostrej lub przewlekłej choroby nerek. Czasami związane jest ze wzmożonym pragnieniem. Możesz wówczas zaobserwować, że kot nie tylko więcej pije, lecz także pochyla się nad miseczką z wodą i długo się w nią wpatruje. To nieswoiste objawy, które zdecydowanie powinny wzbudzić twoją czujność. 

Ślinotok u kota – nie lekceważ go

Ślinotok u kota może świadczyć o bardzo różnych problemach – zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych. Jedno jest pewne, nie wolno go ignorować. Niektóre koty ślinią się w wyniku silnych pozytywnych emocji. To rzadka przypadłość, ale nie powinna cię niepokoić. 

Jeżeli nadmierne ślinienie pojawi się nagle, zdecydowanie warto zwrócić na nie uwagę. Połączone z nieprzyjemnym zapachem może świadczyć o toczącym się w pyszczku stanie zapalnym. Jeżeli zaś towarzyszą mu drgawki, apatia i wymioty bardzo możliwe, że są to objawy poważnego zatrucia. 

Ślinienie się kota warto potraktować tak samo, jak każdą inną zmianę w jego fizjologii lub zachowaniu. Patrz na nie całościowo, zawsze w kontekście innych podejrzanych objawów i okoliczności, które temu towarzyszą. Możliwe, że twój kot mocno się zestresował, ale to szybko minie. Czasem jednak może on jednak cierpieć na poważną chorobę nerek. Każda nieprawidłowość w jego zachowaniu wymaga czujności z twojej strony.

Choroby oczu u kota – które występują najczęściej i jak z nimi walczyć?

choroby oczu u kota

Chore oczy u kota to poważny problem, z którym mierzy się wielu opiekunów. Czasami ich objawy są nieswoiste i wynikają z bardzo różnych czynników – urazów mechanicznych, infekcji wirusowych, czy bakteryjnych. Dowiedz się, jakie są najczęściej występujące kocie choroby oczu i jak skutecznie sobie z nimi radzić. Choroby oczu u kota trzeba najpierw zauważyć, by móc z nimi walczyć, dlatego warto przeczytać nasz tekst. Widzisz zaropiałe lub suche kocie oczy? Co to znaczy? Odpowiadamy i przedstawiamy najczęstsze problemy, jakie mogą dotknąć twojego mruczka!

Choroby oczu u kota – koci katar

Koci katar nie chorobą oczu w ścisłym sensie. Wywoływany przez kaliciwirusy lub herpeswirusy często prowadzi jednak do powikłań okulistycznych. Szczególnie narażone na nie są kociaki, które nie mają jeszcze w pełni wykształconego układu odpornościowego. 

Czym może skutkować koci katar?

Małe koty z zaropiałymi i posklejanymi oczami to bardzo powszechny widok, szczególnie latem. Konieczne jest kompleksowe leczenie antybiotykami i kroplami do oczu. Niestety, w wielu przypadkach nie udaje się zadziałać odpowiednio szybko. Tej choroby oczu u kota nie wolno bagatelizować. Nieleczony koci katar prowadzi do utraty wzroku, a w skrajnych przypadkach – nawet do śmierci. Czasami jedynym ratunkiem dla kota jest amputacja gałek ocznych. 

Co robić, gdy koci katar powoduje kłopoty z oczami?

W przypadku problemów z oczami u kociąt trzeba działać szybko. Leczenie jest kompleksowe i wymaga zaangażowania także ze strony opiekuna. Zlepione powieki trzeba rozklejać, a oczy zakraplać kilka razy dziennie. Kot musi również przyjmować antybiotyki. 

Choroby oczu u kotów – zaćma

Zamglone oko u kota to często pierwszy objaw zaćmy, czyli choroby, która powoduje zmętnienie soczewki. Przyczyny tego schorzenia mogą być bardzo różne. Czasami choroba rozwija się na tle idiomatycznym u kocich staruszków. Może być także wynikiem urazu lub powikłaniem po chorobie – na przykład po toksoplazmozie. 

Przy zaćmie stosuje się farmakoterapię. Jednak leki jedynie spowalniają rozwój choroby. Najskuteczniejszym sposobem na wyleczenie kota jest operacja. U starszych kotów często tak poważny zabieg nie wchodzi w grę, dlatego choroba prowadzi do całkowitej ślepoty. 

Choroby oczu u kota – jaskra

Jaskra to choroba oczu, która dotyka przede wszystkim starsze zwierzaki. Zmiany mogą pojawić się na jednym oku lub dwojgu z nich. Najczęściej prowadzą do wodoocza, czyli znacznego wizualnego powiększenia się gałki ocznej. Oko może także zmieniać kolor, a w wielu przypadkach dochodzi do powiększenia się źrenicy. 

Czy jaskra to groźna choroba oczu u kota?

W przeciwieństwie do wielu innych chorób oczu u kota jaskra nie prowadzi do utraty wzroku. Zmiany nie powodują także dużych zmian i bólu. Konieczna jest jednak skuteczna diagnostyka i ustalenie przyczyny problemu. 

Terapia jaskry polega przede wszystkim na podawaniu kropli do oczu o złożonym działaniu. Trzeba przygotować się na to, że leczenie będzie długotrwałe. Wiele zależy również od tego, jak bardzo zaawansowana jest choroba. 

Choroby oczu u kota – zespół suchego oka

Zespół suchego oka to stosunkowo częsta choroba zapalna, która fachowo nazywana jest suchym zapaleniem rogówki i spojówki. Na czym polega? Gruczoły łzowe nie działają poprawnie. Nie wytwarzają łez, co prowadzi do przesuszenia się gałki ocznej. 

U chorego kota można zaobserwować ropny wyciek z oczu, który czasami przybiera nieco lepką, ciągnącą się formę. Ciągła suchość powoduje ból i dyskomfort. Oko kota jest przekrwione i zaczerwienione. Aby potwierdzić zespół suchego oka, konieczne będzie przeprowadzenie badania klinicznego, a czasem także badań okulistycznych. 

Choroby oczu u kota – leczenie zespołu suchego oka

Czy zespół suchego oka da się wyleczyć? Na szczęście, leczenie tej choroby oczu u kota nie jest zbyt skomplikowane. Większym problemem, jest to, że schorzenie samo w sobie stanowi powikłanie lub wręcz objaw poważnych schorzeń układowych. Przy okazji diagnozy warto więc dodatkowo wykonać badania krwi, ponieważ może okazać się, że kot cierpi na cukrzycę lub niedoczynność tarczycy. 

Choroby oczu u kota – zapalenie spojówek

Zapalenie spojówek to bardzo częsta choroba oczu u kota. Aby skutecznie ją leczyć, trzeba najpierw dokładnie zdiagnozować źródło problemu. Może on bowiem wynikać z bardzo różnych czynników – od banalnych urazów mechanicznych po niebezpieczne dla życia choroby nowotworowe. Jest między innymi następstwem:

  • chorób wirusowych;
  • infekcji bakteryjnych; 
  • jaskry;
  • alergii.

Jak widać, zapalenie spojówek jest bardziej objawem niż chorobą oczu u kota samą w sobie. Spuchnięte i przekrwione spojówki zawsze wymagają głębszej diagnostyki. Tylko w ten sposób da się przejść do skutecznego leczenia. Forma terapii zależy bowiem od tego, jaka dokładnie jest przyczyna zapalenia. 

Choroby oczu u kota – proliferacyjne zapalenie rogówki i spojówki

Proliferacyjne (zwane także eozynofilowym) zapalenie rogówki także często atakuje kocie oczy. Co to takiego? Objawem tej choroby oczu u kota jest zmiana wyglądu gałki ocznej, która często puchnie. Czasami dodatkowo pojawia się jeszcze jasny wyciek. Rosnąca zmiana zabarwia się na różowo. 

Czy trzeba się bać tej choroby oczu u kota?

Najczęściej dotyka tylko jednego oka. Zazwyczaj nie sprawia kotu szczególnego bólu ani dyskomfortu. W niektórych przypadkach zwierzak może nieznacznie mrużyć oczy. Jeżeli zauważysz u swojego pupila wymienione wyżej objawy, konieczne będzie badanie kliniczne i okulistyczne, które potwierdzi lub wykluczy diagnozę. 

Leczenie polega najczęściej na miejscowym stosowaniu leków sterydowych. Niestety, eozynofilowe zapalenie rogówki i spojówki ma skłonność do nawrotów, dlatego trzeba trzymać rękę na pulsie i uważnie obserwować kocie oczy. 

Choroby oczu u kota – uszkodzenia mechaniczne

Koty to bardzo żywe zwierzęta, dlatego mogą u nich występować mechaniczne uszkodzenia gałki ocznej. Na urazy narażone są nie tylko koty wychodzące. Wystarczy odrobina nieuwagi w zabawie albo ciało obce, które dostanie się do oka i podrażnienie gotowe.

Jak rozpoznać objawy tej choroby oczu u kota? Dokładnie je obejrzyj, jeśli zauważysz, że:

  • pupil mruży oczy;
  • jego gałka oczna lub powieka zmieniają się (puchną lub pojawia się z nich wyciek).

Niestety, czasami uszkodzeń i ciał obcych nie widać gołym okiem. Warto więc wybrać się do lekarza weterynarii, aby dokładniej zbadał zwierzaka. W niektórych przypadkach uszkodzenie oka prowadzi do zapalenia spojówek i innych chorób. 

Które koty są narażone na ten problem?

Co ciekawe, niektóre koty mają predyspozycje rasowe do uszkodzeń mechanicznych gałki ocznej. Narażone są na nie na przykład koty perskie. Problemom na tym tle sprzyjają także wrodzone wady powieki, takie jak entropium i ektropium. Powinny one być usuwane już w młodym wieku, aby nie powodowały choroby oczu u kota.

Choroby oczu u kota – przewlekłe zapalenie rogówki

Przewlekłe zapalenie rogówki to choroba dotykająca najczęściej dorosłe koty. Narażone są te, które w młodości zaraziły się herpeswirusem i przeszły powikłania po kocim katarze. Oto symptomy:

  • oczy chorego zwierzaka łzawią, a ich wygląd znacznie się zmienia;
  • może pojawiać się zamglenie, przekrwienie i przykurcz powiek. 

Co istotne, podobne objawy często są wynikiem urazów mechanicznych, dlatego konieczna jest dokładna diagnostyka, która je wykluczy. Schorzenie to najczęściej leczone jest miejscowo za pomocą kropel. Czasami konieczna będzie dodatkowa terapia farmakologiczna – antybiotykami oraz lekami przeciwwirusowymi. Jej forma zależy przede wszystkim od przyczyny zapalenia i w konsekwencji choroby oczu u kota.

Choroby oczu u kotów – podsumowanie

Koty cierpią na rozmaite choroby oczu. Najbardziej narażone są na nie starsze zwierzęta, które często zapadają na jaskrę lub zaćmę, w wyniku której tracą wzrok. Problemy z oczami mogą jednak być wynikiem poważniejszych schorzeń – cukrzycy, niedoczynności tarczycy, a nawet nowotworów. Właśnie dlatego nigdy nie można ich bagatelizować.

Szczególnie ważna jest szybka pomoc małym kotkom z chorymi oczami. Niemal na pewno jest to powikłanie po kocim katarze, które wymaga szybkiego leczenia. U zdrowych dorosłych kotów choroba nie powoduje dużego uszczerbku na zdrowiu, ale dla kociąt bywa śmiertelna. 
Co robić, jeśli podejrzewasz choroby oczu u kota? Kiedy zauważysz u niego problemy z oczami, w pierwszej kolejności trzeba wykluczyć uraz mechaniczny. Badanie kliniczne pozwoli określić problem i w razie konieczności da sygnał do głębszej diagnostyki. Zdecydowanie nie warto działać na własną rękę. Domowe metody rzadko mogą w czymkolwiek pomóc.

Koci behawiorysta – kim jest i kiedy zwrócić się do niego po pomoc?

koci behawiorysta

Behawioryzm kota to bardzo złożona kwestia, której dogłębne poznanie wymaga nie tylko praktyki, lecz także wiedzy teoretycznej. Nawet najbardziej doświadczeni opiekunowie mogą nie rozumieć przyczyny niektórych kocich zachowań. Wynikają one bowiem z bardzo złożonych procesów ewolucyjnych. Koci behawiorysta, czyli psycholog, to osoba, która jest w stanie przełożyć skomplikowany system zwierzęcej komunikacji na język ludzki. Czy warto skonsultować się z takim specjalistą? Kiedy warto to zrobić? Przeczytaj więcej o znawcy kocich zachowań!

Behawiorysta kotów – czym się zajmuje?

Behawiorysta jest osobą, która specjalizuje się w znajomości naturalnych zachowań jakiegoś zwierzęcia. W przypadku kociego behawiorysty są to oczywiście koty. Wokół nich funkcjonuje mnóstwo stereotypów i fałszywych przekonań, więc często jego pomoc się przydaje.

Taka osoba ma kompletną wiedzę na temat kociej etiologii i naturalnych zwyczajów. Koci behawiorysta dysponuje narzędziami do tego, aby zrozumieć, skąd biorą się określone niepożądane zachowania. W ten sposób może wyjaśnić opiekunom zwierzęcia, w jaki sposób skutecznie da się pomóc pupilowi. 

W jaki sposób pracuje koci behawiorysta?

Aby wyjaśnić zachowanie zwierzęcia, behawiorysta musi spędzić trochę czasu w jego naturalnym środowisku. Właśnie dlatego zazwyczaj nie może obejść się bez wizyty domowej, która polega na dokładnej obserwacji codziennego życia i otoczenia kota. Oczywiście, istnieje możliwość konsultacji online lub rozmowy telefonicznej, jednak w przypadku bardziej złożonych problemów takie formy pomocy mogą nie wystarczyć. 

Koci behawiorysta – czy musi być weterynarzem?

Wiele osób zastanawia się, czy koci behawiorysta musi być weterynarzem. Opiekunowie zwierząt zazwyczaj najbardziej ufają właśnie lekarzom weterynarii i to do nich zwracają się w przypadku problemów z zachowaniem kota. Tymczasem nie każdy weterynarz zna się na kocim behawioryzmie. 

Jasne jest, że wielu weterynarzy pogłębia swoją wiedzę na kursach z zoopsychologii czy behawiorystyki. Nie jest to jednak reguła. Nie należy utożsamiać behawiorysty z lekarzem weterynarii i odwrotnie – nie każdy lekarz będzie behawiorystą

Koci behawiorysta zakres jego wiedzy

Zoopsycholodzy muszą jednak dysponować przynajmniej podstawową wiedzą z zakresu medycyny zwierząt. Nie bez powodu najlepsi w swoim fachu koci behawioryści to również technicy weterynarii. Wiele problemów, które z pozoru wyglądają na behawioralne, ma w istocie podłoże medyczne. Kompetentny koci psycholog na początku zawsze zleca badania, które pozwolą wykluczyć taką ewentualność. 

Behawiorysta kotów – jak nim zostać? 

Koci behawiorysta to otwarty zawód, więc teoretycznie każdy może się nim ogłosić. Godne zaufania są jednak te osoby, które wiedzę mogą podeprzeć odpowiednim wykształceniem. Kompetencje można poszerzać na kursach zawodowych i studiach podyplomowych. 

Z reguły największym zaufaniem cieszą się behawioryści COAPE. Centre of Applied Pet Ethology to międzynarodowa organizacja, która prowadzi wielopoziomowe kursy potwierdzone wydaniem dyplomu. Kurs COAPE kierowany jest do osób, które na co dzień mają kontakt ze zwierzętami i chcą pogłębić wiedzę o ich behawioryzmie. 

Koci behawiorysta – kiedy się do niego zgłosić? 

Do kociego behawiorysty możesz zgłosić się zawsze wtedy, kiedy zachowanie twojego zwierzaka wydaje się niepokojące. Najczęściej opiekunowie sygnalizują załatwianie się poza kuwetą, konflikty w obrębie domowego stada czy niszczenie mebli. 

Behawioryzm kota – najpierw wyklucz problemy zdrowotne

Zanim zgłosisz się do kociego behawiorysty, warto udać się na wizytę do lekarza weterynarii. Będzie można wówczas wykluczyć medyczne podłoże niepożądanych zachowań. Opiekunowie kotów często kierują się przykrymi stereotypami, według których koty z natury są złośliwe. W związku z tym chcą, aby behawiorysta wytłumaczył zwierzakowi, żeby przestał się wygłupiać i (na przykład) zaczął korzystać z kuwety zamiast załatwiać się do łóżka. 

Czy koci behawiorysta może pomóc w zdiagnozowaniu problemu?

Zwierzęta w istocie nie mają tak złożonych emocji i nie kierują się ludzkimi kategoriami, takimi jak zazdrość, czy złośliwość. Ich zachowania mogą mieć podłoże behawioralne. Wówczas kot demonstruje niezadowolenie, strach czy dyskomfort, w które wprawia go określona sytuacja. Bardzo często jednak źródłem problemu jest niezdiagnozowana choroba. Trzeba wykonać komplet badań, aby ją wykluczyć. Jeśli problem nie tkwi w zdrowiu, koci behawiorysta będzie odpowiednią osobą, do której powinieneś się wybrać.

Behawiorysta kotów – kiedy może pomóc? 

Do behawiorysty można zgłosić się w sytuacji, kiedy kot:

  • nie dogaduje się z innym (ludzkim lub zwierzęcym) członkiem rodziny;
  • załatwia się poza kuwetą;
  • przejawia zachowania agresywne;
  • jest nadmiernie wycofany lub przestraszony;
  • przejawia zachowania kompulsywne (na przykład często i mocno się wylizuje);
  • nadmiernie wokalizuje.

Wymienione przykłady to oczywiście nie wszystko. Do kociego behawiorysty możesz zgłosić zawsze wtedy, kiedy zachowanie kota cię niepokoi, a masz pewność, że nie jest ono efektem problemów zdrowotnych. Czasami wystarczy rozmowa przez telefon lub krótka wizyta, aby znaleźć przyczynę problemu.

Kot z niebieskimi oczami – jaka jest jego tajemnica? Niebieskookie rasy

kot z niebieskimi oczami

Niebieskie oczy u kota są wynikiem mutacji, która może zdarzyć się praktycznie w każdej rasie. Mimo wszystko kot o niebieskich oczach to rzadkość, która regularnie zdarza się tylko w niektórych rasach. Dlaczego tak się dzieje? Wszystkiemu winna jest melanina, a dokładniej je brak. Kot z niebieskimi oczami jest więc wyjątkowy. Jakie rasy przyciągają wzrok właśnie tą barwą tęczówki? Sprawdź to w naszym artykule!

Kot z niebieskimi oczami – dlaczego występuje tak rzadko?

Niebieski to u kotów najrzadziej spotykany ze wszystkich kolorów oczu. Dlaczego tak się dzieje? Sekret tkwi w melaninie, a raczej w jej braku. Za niebieski kolor tęczówki nie odpowiada bowiem sam barwnik, tylko jego nieobecność lub występowanie w bardzo ograniczonej ilości. 

To właśnie dlatego wszystkie kocięta przychodzą na świat z niebieskimi oczami. Melanocyty zaczynają produkować melaninę w okolicach 5-6 tygodnia życia. Ostateczny kolor oczu u wielu kotów klaruje się jednak dopiero w okresie od pół roku do dwóch lat po urodzeniu.

Kot o niebieskich oczach – skąd taka barwa?

Kot z niebieskimi oczami jest więc zwierzęciem, u którego nigdy nie doszło do ostatecznego wybarwienia tęczówki. Zdarza się to sporadycznie, chociaż w niektórych rasach jest dosyć powszechne. Wszystko przez geny blokujące wydzielanie się melaniny. Co jeszcze warto odnotować? Wbrew pozorom niebieskie oczy u kota nie zawsze są związane z albinizmem. 

Jaka rasa kotów ma niebieskie oczy?

Chcesz mieć kota z niebieskimi oczami? Możesz zdecydować się na przedstawiciela jednej z ras, w których taka barwa występuje bardzo często. Poniżej znajdziesz opis kilku z nich. 

Kot z niebieskimi oczami – ragdoll

Ragdoll to rasa, która w naszym kraju cieszy się ostatnio dosyć dużą popularnością. Wynika to nie tylko z urody, lecz także z cudownego charakteru zwierzaków. 

Ragdolle to duże i łagodne koty, które cenią sobie spokój i ciepło domowego ogniska. Nazwa rasy nawiązuje do szmacianych lalek, ponieważ na rękach koty te całkowicie się rozluźniają i wiotczeją. 

Dla kogo kot z niebieskimi oczami ragdoll będzie odpowiedni?

Koty tej rasy potrzebują uwagi i czułości ze strony człowieka. Same są spokojne i zrównoważone. Dobrze dogadują się też z innymi zwierzętami. Będą łagodne w stosunku do dzieci, jednak źle znoszą hałas i chaos, dlatego poleca się je raczej do domu ze starszymi maluchami. 

Kot z niebieskimi oczami – brytyjski

Brytyjczyki to obecnie najchętniej wybierana przez Polaków rasa. Występują one w odmianie długowłosej i krótkowłosej, a wzorzec dopuszcza niemal wszystkie warianty umaszczenia. Wiele kotów brytyjskich ma także piękne niebieskie oczy. 

Rasa jest bardzo ceniona za łagodny i spokojny charakter. Taki kot z niebieskimi oczami jest bezkonfliktowy i ceni sobie towarzystwo człowieka. Brytyjczyki nie słyną z dużego zamiłowania do ruchu, dlatego warto zachęcać je do zabawy. Trzeba także dbać o ich dietę, aby nie popadły w nadwagę. Czasem jest to trudne, ponieważ brytyjczyki uwielbiają jeść. 

Kot z niebieskimi oczami – syjamski

Koty syjamskie to chyba najpopularniejsze koty orientalne. Rasa pojawiła się w słynnym animowanym filmie „Zakochany kundel”, który pozwolił spopularyzować syjamy. Obecnie koty syjamskie nieco różnią się wzorcem od swoich odpowiedników sprzed kilkudziesięciu lat, jednak nadal w rasie występują piękne niebieskie oczy. 

Syjamy to bardzo energiczne koty, które uwielbiają kontakt z człowiekiem i głośno domagają się uwagi. Źle znoszą samotność, dlatego nie powinny być jedynym kotami w domu. 

Kot z niebieskimi oczami – ojos azules

Co ciekawe, występują też koty z niebieskimi oczami, które są niezależne od umaszczenia. „Ojos azules” to po hiszpańsku właśnie niebieskie oczy. Rasa pochodzi z terenów Nowego Meksyku i jest tak rzadka, że trudno powiedzieć wiele na temat charakteru tych kotów. 

W Polsce obecnie nie ma możliwości zakupu kota rasy ojos azules. Nie jest ona uznawana przez FIFe, a większość tych kotów żyje na terenach Stanów Zjednoczonych. Z hodowli z reguły eliminowane są białe osobniki, ze względu na skłonności do głuchoty. W rasie często zdarza się heteronomia, czyli dwoje oczu w różnych kolorach – w tym jedno niebieskie. 

Kot z niebieskimi oczami – snowshoe

Snowshoe to rasa pochodząca ze Stanów Zjednoczonych. Jej przedstawiciele przypominają nieco krótkowłose ragdolle, a nazwa nawiązuje bezpośrednio do białych łapek, które przypominają buciki. Jaki charakter ma kot z niebieskimi oczami snowshoe?

Koty tej rasy to oddani przyjaciele do rodzin z dziećmi. Nie lubią być same i chętnie wchodzą w interakcje ze wszystkimi domownikami. Raczej nie nadają się na jedyne koty w domu, ponieważ bardzo źle znoszą samotność. Świetnie jednak dogadują się z innymi zwierzętami – także z psami. Będą też świetnymi towarzyszami dla osób starszych. 

Kot z niebieskimi oczami – birmański

Koty birmańskie często są określane jako „święte”. Ten piękny biały kot z niebieskimi oczami rzeczywiście zachwyca. 

Wygląd to nie wszystko. Koty birmańskie mają bowiem także cudowne charaktery. To bardzo czułe i kochające zwierzaki, które lubią kontakt z człowiekiem. Są bardzo rozmowne i towarzyskie, także w stosunku do dzieci. Akceptują inne zwierzęta (oczywiście po odpowiednim zapoznaniu) i powinny być odpowiednie nawet dla osób starszych. 

Kot z niebieskimi oczami – podsumowanie

Wszystkie koty rodzą się z niebieskimi oczami, jednak tylko nieliczne zachowują je na zawsze. Jest to zależne od obecności melaniny, czyli pigmentu, który odpowiada za wybarwienie się tęczówki. Brak melaniny oznacza niebieskie oczy u kota. 
Co istotne, nie każdy biały kot z niebieskimi oczami jest albinosem. Ojos azules determinowane są właśnie przez niebieskie oczy, a niektóre rasy mają tę barwę tęczówki we wzorcu. Jeżeli chcesz mieć kota z niebieskimi oczami, możesz zdecydować się na kupno ragdolla lub syjama. Czasami jednak da się znaleźć niebieskookie dachowce. Wprawdzie zdarza się to bardzo rzadko, ale kto wie – być może będziesz miał szczęście?

Jeże szykują się do zimy: strażacy zbudowali dla nich domki

jeże szykują się do zimy

W inicjatywie uczestniczyli strażacy z OSP KSRG Konin-Chorzeń.

Jeże szykują się do zimy: „są one niezwykle ważne dla naszego ekosystemu”

Lasy Państwowe informują, że jeże zapadają w zimowy sen w październiku. Zwierzęta zasypiają naprawdę mocno, jednak słabsze osobniki, które wybudzą się z hibernacji mogą nie przetrwać zimy. Dlatego tym bardziej ważne jest, aby w tym okresie miały odpowiednie schronienie:

„Dokąd nocą tupta jeż? Tego nie wiemy, ale wiemy, że jeże trzeba wspierać! Są one niezwykle ważne dla naszego ekosystemu, a Chorzeń obfituje w tereny występowania tych zwierząt. Z inicjatywy naszego Skarbnika Marka Gościniaka zbudowaliśmy domki dla jeży, które rozstawiliśmy w miejscach gdzie najczęściej szukają schronienia na zimę” – taki komunikat widnieje na profilu OSP KSRG Konin-Chorzeń na Facebooku i apelują:

„Wyścielone suchymi liśćmi domki zadbają by jeże bezpiecznie dotrwały wiosny, nie martwiąc się o żadne zagrożenia. Dbajmy o zwierzęta!”.

Jeże szykują się do zimy: zwierzętom możemy pomóc

Jeże zwykle budzą się do życia w kwietniu, kiedy robi się cieplej. Na czas snu preferują tereny gdzie jest wyższa trawa. To tam czują się najbezpieczniej, bo wciąż są poddawane presji przez większe, silniejsze drapieżniki. Istnieje jednak szansa, że w okresie zimowym możemy spotkać jeża. W takiej sytuacji powinniśmy pomóc zwierzęciu zanosząc go do specjalistycznego ośrodka, gdzie w fachowy sposób zaopiekują się takim osobnikiem.

Jednorożec SEO

jednorożec SEO

Co to jest jednorożec SEO?

Istnieje wiele nieporozumień na temat jednorożców, ale jasne jest, że są naprawdę dobrzy w tym, co robią. Nie wiadomo dokładnie, ile z nich istnieje, ale niektórzy szacują, że w branży może być nawet 50000 tych mitycznych stworzeń.
Niektórzy ludzie lubią myśleć o jednorożcach jako o rzadkim gatunku, ale w rzeczywistości są bardziej jak tajne stowarzyszenie. Nie lubią ujawniać swojej obecności i w większości działają pod radarem. Stosują strategie SEO, które są niedostępne dla innych specjalistów SEO, co utrudnia ich przyłapanie.
W tej sekcji przyjrzymy się niektórym mitom dotyczącym jednorożców i tym, co naprawdę robią, gdy są pozostawione same sobie w swoim naturalnym środowisku – na rynku SEO.

Czy jednorożec SEO istnieje?

Unicorn SEO to termin używany do opisania, kiedy witryna wypada dobrze w rankingach wyszukiwania. Termin odnosi się do rzadkiego zjawiska lądowania na pierwszej stronie Google dla wielu słów kluczowych.
Jest to często widoczne w przypadku treści, które pierwotnie miały być udostępniane tylko w mediach społecznościowych, ale są następnie odbierane przez główne serwisy informacyjne, takie jak Time czy Huffington Post.

Jednorożec SEO a słowa kluczowe

Jak sama nazwa wskazuje, są to słowa kluczowe tak poszukiwane, że można je porównać do „jednorożców”. Trudno jest uszeregować te słowa kluczowe i wymaga dużo wysiłku, czasu i wiedzy.
Najbardziej poszukiwanymi słowami kluczowymi w Internecie są te związane z:

  • tematy, które wzbudzają duże zainteresowanie osób online,
  • tematów, które generują duże przychody reklamowe, a także ogromne możliwości dla firm na sprzedaż swoich produktów,
  • tematy, które zostały już szeroko omówione w innych witrynach.

Jastrzębie Zdrój. Cyrk skazany na trzy lata i grzywnę za znęcanie się nad zwierzętami

Jastrzębie strój. Cyrk skazany

To pierwszy takiego typu wyrok, jaki zapadł w Polsce.

Jastrzębie Zdrój: cyrk skazany. Niedźwiedź bez pazurów i karmiony popcornem

Sprawa zaczęła się w 2016 r., kiedy to Fundacja Viva! i śląska policja weszły do cyrku w miejscowości Pawłowice. W wyniku kontroli cyrkowcom odebrano niedźwiedzia brunatnego, dwa żółwie jaszczurowate, jednego żółwia pustynnego i krokodyla nilowego. Na miejscu okazało się, że doszło do szeregu nieprawidłowości w kontekście przechowywania i karmienia zwierząt. Najgłośniejszy był przypadek niedźwiedzia brunatnego Baloo, który mieszkał w ciasnej przyczepie i karmiony był popcornem. Weterynarze stwierdzili u zwierzęcia brak większości pazurów oraz zanik mięśni, próchnicę, niedobory witaminowe oraz stereotypię. Skazana para nigdy nie dbała o jego zdrowie.

Jastrzębie Zdrój: cyrk skazany. Trzy lata w zawieszeniu oraz grzywna

Kateryna S. i Sebastian S. zostali uznani za winnych wszystkich zarzucanych im czynów. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu Zdroju skazał sprawców na trzy lata więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości po 8 tys. zł od każdego na rzecz oskarżyciela posiłkowego Fundacji Viva, po 5 tys.zł nawiązki na rzecz funduszu ochrony środowiska i pokrycie kosztów procesu. Ponadto na Sebastiana S. nałożono zakaz prowadzenia działalności cyrkowej i wykonywania zawodu tresera zwierząt. Odebrane zwierzęta nie wrócą już do właścicieli i decyzją sądu pozostaną w poznańskim zoo. Wyrok nie jest prawomocny.

Odkłaczanie kota – poznaj najskuteczniejsze metody

odkłaczanie kota

Kłaczki u kota to kwestia, która budzi raczej ogólne rozbawienie. Wszyscy przecież pamiętamy kultowego kota z filmu „Shrek”, który w przeuroczy sposób pozbywał się nadmiaru włosów z układu pokarmowego. W wielu przypadkach jednak zakłaczenie może dla zwierzaka skończyć się tragicznie, dlatego warto wiedzieć, kiedy reagować. Jakie sposoby na odkłaczanie kota możesz wypróbować, zanim udasz się z nim do weterynarza? Przedstawiamy kilka metod, które mogą pomóc zwierzakowi!

Zakłaczenie u kota – objawy

Koty spędzają dużą część dnia na dokładnej pielęgnacji sierści. Mycie futerka zawsze łączy się z połykaniem sporej ilości martwych włosów. W większości przypadków są one wydalane wraz z kałem lub w ostateczności zwracane w formie wymiotów. 

Czasami jednak zakłaczenie jest tak duże, że doprowadza do pojawienia się tak zwanych pilobezoarów. Są to kule ze zbitej sierści, które pozostają w żołądku lub w dalszych częściach układu pokarmowego. Zaburzają jego pracę lub nawet powodują niedrożność jelit. 

Najczęstsze objawy zakłaczenia

Objawy zakłaczenia to między innymi:

  • wymioty;
  • zaparcia;
  • odruch wymiotny;
  • pogorszenie apetytu;
  • obniżenie nastroju;
  • spadek masy ciała.

Nawet najbardziej niepozorne symptomy zakłaczenia powinny być potraktowane jako ostrzeżenie. Na szczęście, masz do dyspozycji kilka sposobów na odkłaczenie kota. 

Domowe sposoby na odkłaczanie kota

W przypadku bardzo zaawansowanego zakłaczenia, kiedy to pilobezoary doprowadzają do niedrożności jelit, konieczna jest interwencja weterynarza. Jednak zazwyczaj możesz zadziałać szeroko dostępnymi domowymi sposobami. Przedstawiamy kilka z nich.

Odkłaczanie kota – smalec gęsi

Smalec gęsi jest popularnym i stosunkowo zdrowym tłuszczem, który zazwyczaj dobrze radzi sobie z niewielkim zakłaczeniem. Raz w tygodniu możesz podać kotu jedną łyżeczkę do karmy lub bezpośrednio do pyszczka. 

Odkłaczanie kota – trawa

Bardzo skutecznym i naturalnym sposobem na odkłaczanie kota jest trawa. Koty dzikie i wychodzące podgryzają trawę, żeby wywołać wymioty. Pomaga to skutecznie pozbyć się niewielkich ilości włosów z układu pokarmowego. 

W sklepach zoologicznych można dostać gotowe mieszanki ziaren do wysiania. Zazwyczaj jest to owies lub żyto. Delikatne młode źdźbła są chętnie jedzone przez koty w momencie, kiedy zwierzaki tego potrzebują. 

Karma na odkłaczanie kota

Producenci karm często oferują karmy produkowane specjalnie w celu odkłaczania kotów. Zazwyczaj są one dostosowane do kotów długowłosych. Przed podaniem warto jednak dokładnie przeanalizować skład takich produktów. 

Często zawierają przede wszystkim składniki roślinne z niewielką produktów pochodzenia zwierzęcego. Będą być może skuteczne na odkłaczanie kota, jednak na dłuższą metę mogą przyczynić się do powstawania innych poważnych problemów zdrowotnych. 

Pasta na odkłaczanie kota

Pasty na odkłaczanie kota to jeden z najpopularniejszych produktów do walki z kłaczkami. Tworzą one warstwę umożliwiającą szybsze usuwanie włosów z żołądka i jelit. 

Skład takich past najczęściej oparty jest na słodzie i olejach roślinnych. Właśnie z tego powodu nie są to produkty zalecane do częstej profilaktyki. Warto jednak je mieć, gdyby konieczne było szybkie działanie doraźne. 

Proszek na odkłaczanie kota

Na rynku produktów weterynaryjnych coraz częściej można spotkać proszki na odkłaczanie kota. W przeciwieństwie do past nie zawierają w sobie szkodliwych dla zwierzaka olejów roślinnych. Znajdziesz w nich z kolei takie składniki, jak:

  • inulina, która jest naturalnym probiotykiem;
  • błonnik owsiany;
  • błonnik z babki płesznik;
  • pożyteczne dodatki – taurynę i kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. 

Proszki na odkłaczanie kota wspomagają pasaż jelitowy, zapobiegają powstawaniu kamieni kałowych i pomagają wydalać połknięte włosy.

Zakłaczenie kota – kiedy udać się do weterynarza?

Niestety, w przypadku poważnego zakłaczenia domowe sposoby mogą nie zadziałać. Jeżeli kot ma poważne problemy jelitowe, traci apetyt, chudnie i wyraźnie czuje się źle, koniecznie trzeba odwiedzić weterynarza. Na podstawie badań diagnostycznych (USG i RTG) zostanie ustalony plan odpowiedniego leczenia. 

Odkłaczanie kota – podsumowanie

Istnieje wiele skutecznych sposobów na odkłaczanie kota domowymi metodami. Zamiast używać popularnych past lepiej zdecydować się na proszek z dobrym składem. W domu warto także mieć na podorędziu smalec gęsi. Pamiętaj jednak, że jest on bardzo kaloryczny i nie nadaje się dla kotów, które mają problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi. Dobrym pomysłem będzie także wysianie trawy w miejscu, do którego twój pupil ma dostęp. 

Zakłaczenie może być bardzo niebezpieczne, dlatego lepiej mu jak najwcześniej zapobiegać. Pamiętaj o regularnym wyczesywaniu zwierzaka. Koty krótkowłose także wymagają regularnego usuwania podszerstka, który jest odpowiedzialny za wiele przypadków poważnego zakłaczenia. Jeśli zadbasz o odpowiednią pielęgnację, odkłaczanie kota będzie ostatecznością.

Adopcja kota – poradnik przyszłego opiekuna. Co trzeba wiedzieć o procesie adopcyjnym?

adopcja kota

W ostatnich latach można zauważyć coraz wyższą świadomość w społeczeństwie na temat tego, że bezdomność kotów trzeba ograniczać. Z tego powodu więcej osób zastanawia się nad adopcją bezdomnych zwierzaków. Pomimo szczerych chęci niektórzy jednak rezygnują. Proces adopcji kota wydaje się skomplikowany, a wymagania zbyt – wysokie. Czy słusznie? Aby się o tym przekonać, przeczytaj nasz artykuł. Przedstawiamy w nim wszystkie etapy i formalności, przez które trzeba przejść. Z tą wiedzą na pewno będziesz lepiej przygotowany na ewentualne przygarnięcie zwierzaka pod swój dach!

Adopcja kota – co to w ogóle znaczy?

Adopcja kota to pojęcie, które potocznie wydaje się o wiele szersze, niż jest w rzeczywistości. Często można usłyszeć o adopcji w kontekście przygarnięcia zwierzaka z ulicy czy zabierania kota od osób prywatnych. Tymczasem z formalnego punktu widzenia do adopcji kota dochodzi w momencie, kiedy pupil trafi do twojego domu z określonej instytucji (schroniska lub fundacji), a jego przekazanie potwierdzone jest umową.

Adopcja kota – formalności, które trzeba wypełnić

Adopcja kota jest procesem sformalizowanym. Co to oznacza? Zwierzak trafi pod twoją opiekę domu wówczas, gdy wydająca go organizacja uzna, że jesteś w stanie zapewnić mu odpowiednie warunki. To pozwala uniknąć sytuacji, kiedy kot trafia do domu, w którym jego podstawowe potrzeby nie mogą zostać zaspokojone. 

Proces adopcyjny zamyka się w trzech krokach: 

  1. Wypełnienie ankiety adopcyjnej.
  2. Czas wizyty przedadopcyjnej. 
  3. Podpisanie umowy adopcyjnej.

Adopcja kota – ankieta adopcyjna

Ankieta adopcyjna zawiera od kilkunastu do kilkudziesięciu pytań. Musisz umieścić w niej informacje na temat tego:

  • czy okna i balkon w twoim domu są zabezpieczone;
  • jaką karmą zamierzasz karmić kota;
  • ile godzin dziennie zwierzak będzie pozostawał bez opieki;
  • jakie jest twoje doświadczenie w opiekowaniu się kotem;
  • czy w twoim domu mieszkają inne zwierzęta;
  • czy masz dzieci (jeśli tak, to w jakim są wieku);
  • jaka jest twoja sytuacja mieszkaniowa.

Jak widać, pytania w ankiecie przed adopcją kota odnoszą się przede wszystkim do warunków, jakie możesz zapewnić zwierzakowi. Organizacje i fundacje (a także coraz więcej schronisk) nie wydają kotów do niezabezpieczonych domów, w których zwierzaki będą narażone na wypadnięcie z okna czy ucieczkę. 

Adopcja kota a jego dieta

Bardzo ważna jest także kwestia żywienia. Najchętniej zwierzęta wydawane są osobom, które chcą opierać ich dietę na potrzebach gatunkowych. Wbrew obiegowej opinii dobrej jakości mokre karmy wcale nie są drogie. Coraz częściej można kupić je nawet w popularnych sieciowych sklepach spożywczych. Dom tymczasowy kota z pewnością pomoże ci dobrać sposób żywienia do twoich możliwości.

Wizyta przedadopcyjna

Wizyta przedadopcyjna jest tym elementem procesu adopcji kota, którego zazwyczaj potencjalni opiekunowie boją się najbardziej. Warto jednak pamiętać, że służy ona wyłącznie temu, aby lepiej cię poznać i upewnić się, że informacje deklarowane w ankiecie są zgodne z prawdą. 

Krótka rozmowa z przedstawicielem fundacji zazwyczaj przebiega w bardzo przyjemnej atmosferze. To także okazja do zadania wszystkich nurtujących cię pytań na temat adopcji, jak również o samego zwierzaka. 

Umowa adopcyjna

Umowa adopcyjna to bardzo ważny dokument, który jest niezbędny przy adopcji kota. Podpisując go, deklarujesz, że bierzesz pełną odpowiedzialność za zwierzaka, który trafia pod twój dach i zgadzasz się na warunki adopcji. W umowie znajdują się zapisy o tym, że:

  • w razie potrzeby zapewnisz kotu opiekę weterynaryjną;
  • nie zostawisz go samego bez opieki i nie porzucisz;
  • będziesz karmić go zgodnie z potrzebami gatunku;
  • kiedy nie będziesz w stanie dłużej się nim zajmować, powiadomisz o tym fundację, aby kot z powrotem trafił pod jej opiekę. 
  • wykastrujesz kota (i kotkę) w momencie, gdy będzie już w odpowiednim do tego stanie i wieku.

Koty ze schroniska – procedury adopcyjne

Osoby, które czują się przytłoczone procedurą adopcyjną w fundacjach, często kierują się do lokalnych schronisk dla zwierząt. Panuje bowiem mylne przekonanie, że instytucje te funkcjonują na zasadzie sklepu ze zwierzętami – wystarczy przyjść do nich z transporterem, wybrać kota i zabrać go do domu. Na szczęście, jest to scenariusz bardzo daleki od rzeczywistości. 

Jak wygląda adopcja kota ze schroniska?

Adopcja kota ze schroniska również wiąże się z koniecznością podpisania umowy. Większość nowoczesnych placówek (na przykład warszawskie schronisko Na Paluchu) przywiązuje dużą wagę do tego, aby dopasować zwierzaka do trybu życia jego przyszłego opiekuna. Tam również dokłada się wszelkich starań, aby koty trafiały do bezpiecznych domów i świadomych opiekunów.

Adopcja kota od osoby prywatnej – na co uważać? 

Niestety, wiele osób wychodzi z założenia, że procedury adopcyjne są zbyt czasochłonne, czy wymagające. W związku z tym woli przygarnąć kota od osoby prywatnej, której akurat w okolicach domu okociła się kotka. Taka postawa często jest traktowana jako przejaw dobrego serca – w końcu można poprawić byt bezdomnego kociaka. Niestety, to iluzja. 

Świadomość tego, jak przytłaczająca jest kwestia kociej bezdomności, rośnie z czasem, ale ciągle jest relatywnie niska. Wiele osób nie widzi problemu w tym, że ich kotki są niewykastrowane i co sezon rodzą nowe kociaki. W końcu zawsze znajdą się osoby, które w porywie serca dadzą maluchom „dobry domek”. 

KIedy adopcja kota od osoby prywatnej jest odpowiedzialna?

Taka postawa prowadzi do dalszego niekontrolowanego rozrodu kotów. Nie ma bowiem żadnej kontroli nad tym, co dzieje się z rozdanymi kociakami. Świadomy opiekun powinien decydować się na adopcję kota od osoby prywatnej tylko wtedy, gdy ma pewność, że matka zwierzaka zostanie wykastrowana. W przeciwnym razie, zamiast redukować bezdomność przyłożysz rękę do jej niekontrolowanego wzrostu. 

Adopcja kota – a może hodowla? 

Niektórzy mają skłonność do popadania w skrajności. Promują świadome adopcje, ale często demonizują kupowanie kotów w hodowlach, traktując je jako nieetyczne. Oczywiście, kompas moralny jest kwestią bardzo indywidualną. Warto natomiast zadać sobie pytanie, czy kontrolowany rozwój stabilnych linii hodowlanych rzeczywiście jest mniej etyczny niż przygarnięcie kota za darmo od osoby, która nie widzi niczego złego w braku kastracji. 

Jeżeli nie wybierzesz adopcji kota, lecz zdecydujesz się na kupno w hodowli, pamiętaj, by wybierać taką, która jest członkiem TICA lub FIFe – światowych organizacji felinologicznych. 

Adopcja kota – czy warto? 

Często można spotkać się z opiniami, że fundacje i schroniska mają zbyt wysokie wymagania, a przez to zniechęcają do adopcji. Lepiej jednak podejść do tego z innej strony. Planujesz przecież przyjąć pod swój dach przyjaciela i członka rodziny, który zostanie w twoim życiu na wiele lat. Warto poświęcić trochę czasu na dobre przygotowanie się do jego obecności. 

Czy warto zastanowić się nad adopcją kota?

Adopcja kota z pewnością daje wiele satysfakcji, a w samym procesie masz czas do namysłu. Adoptując go z domu tymczasowego, zwykle możesz poznać jego charakter, dowiedzieć się o potencjalnych problemach zdrowotnych i potrzebach zwierzaka. 

Takie rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę. Gdyby w twoim życiu wydarzyło się coś, co sprawi, że nie będziesz już w stanie opiekować się kotem, będziesz mógł przekazać go z powrotem pod opiekę fundacji. To zdecydowanie lepsza opcja niż oddanie zwierzęcia do schroniska czy już tym bardziej – porzucenie go. 

Adopcja kota – o czym trzeba pamiętać?

Na koniec warto wspomnieć o tym, że jako adoptujący masz pełne prawo do sprawdzenia wiarygodności fundacji, z którą chcesz podpisać umowę. Przykre niespodzianki nie zdarzają się często, jednak ciągle można spotkać organizacje, które nie są uczciwe, a o zwierzęta dbają jedynie na papierze. 
Pamiętaj także, że wolontariusze i tymczasowi opiekunowie robią wszystko, aby zabezpieczyć przyszłość swoich podopiecznych. Dbali o koty i ratowali je często z bardzo złych warunków, więc chcą zrobić wszystko, aby znaleźć odpowiedzialnego opiekuna. O procesie adopcji kota warto myśleć, jak o długoterminowej współpracy z osobami, które zawsze chętnie udzielą ci pomocy.

Zespół Cushinga u psa – przewlekła i groźna choroba, którą można leczyć

zespół cushinga u psa

Choroba Cushinga najczęściej dotyka starsze zwierzaki. Diagnozuje się ją najczęściej u psów, które cierpią na problemy z układem moczowym. Przy zespole Cushinga u psa występuje jednak bardzo wiele różnych symptomów, które na pierwszy rzut oka w ogóle nie wydają się ze sobą łączyć. Sprawdź, co powinno cię zaniepokoić i jakie są szanse na wyleczenie tego schorzenia. Przeczytaj nasz artykuł!

Choroba Cushinga u psa – czym jest?

Zespół Cushinga (zwany także chorobą Cushinga lub chorobą nadnerczy) to układowe schorzenie endokrynologiczne, które charakteryzuje się bardzo szerokim spektrum objawów. To przewlekła choroba, w wyniku której wydziela się zbyt wiele kortyzolu. Powoduje to niemało problemów i dyskomfortu, ponieważ praca różnych układów w organizmie zostaje zaburzona. 

Choroba nadnerczy u psa – przyczyny 

Niestety, obecnie lekarze weterynarii nie znają odpowiedzi na pytanie, skąd bierze się zespół Cushinga u psów. W niektórych przypadkach za pojawianie się schorzenia odpowiedzialny jest łagodny nowotwór, który lokuje się w nadnerczach lub przysadce mózgowej. Z guza wydzielają się hormony ACTH, które z kolei wpływają na wydzielanie się kortyzolu. 

Choroba Cushinga u psa – objawy

Hormony nadnerczy mają wpływ praktycznie na wszystkie układy i narządy w organizmie czworonoga. To właśnie dlatego objawy zespołu Cushinga u psa są tak bardzo zróżnicowane. 

Co może świadczyć o pojawieniu się choroby? To przede wszystkim wzmożone pragnienie, czyli tak zwana polidypsja. Najczęściej to właśnie ten objaw sprawia, że opiekun pojawia się z psem u lekarza weterynarii. Równocześnie obserwuje się zwiększenie częstotliwości oddawania moczu. Niektóre psy mają problem z jego utrzymaniem. 

Różne objawy zespołu Cushinga u psa

Zwiększone wydzielanie się kortyzolu powoduje także wzmożony apetyt. Można zaobserwować, że chore zwierzę nie najada się swoją standardową porcją. Pies często „sępi” o jedzenie, nawet jeżeli nigdy wcześniej tego nie robił.

Jak już wspomnieliśmy, objawy zespołu Cushinga u psa są bardzo zróżnicowane, ale spośród nich można wymienić:

  • zwiększenie pragnienie;
  • wzmożoną częstotliwość oddawania moczu;
  • problem z krzepnięciem ran;
  • spadek nastroju, apatię;
  • przerzedzenie się sierści lub wolniejsze odrastania włosów;
  • zaniki mięśniowe kończyn;
  • powiększenie wątroby, które skutkuje powiększeniem obrysu brzucha;
  • cukrzycę;
  • popuszczanie moczu;
  • podwyższone ciśnienie;
  • dyszenie;
  • hiperpigmentację.

Czasem zespół Cushinga u psa daje objawy neurologiczne. Można wtedy zaobserwować także:

  • napady drgawek;
  • otępienie;
  • problemy z koordynacją;
  • kręcenie się w kółko;
  • częściowy paraliż;
  • sztywność kończyn.

W przypadku psów hodowlanych chorujących na zespół Cushinga często można zauważyć problemy z płodnością. U suczek nie występują cieczki, a psy cierpią na zanik jąder. 

Zespół Cushinga u psów – diagnoza

Na szczęście, objawy zespołu Cushinga u psa mogą zostać zdiagnozowane także w wynikach badań, takich jak podstawowa morfologia, a nawet badanie moczu. Podejrzenie choroby nadnerczy pojawia się, kiedy w wynikach badań krwi wystąpi:

  • wyraźne zwiększenie poziomu fosfatazy zasadowej;
  • podwyższony cholesterol;
  • wzrost triglicerydów;
  • obniżenie limfocytów;
  • podwyższenie leukocytów;
  • podwyższenie poziomu trombocytów;
  • podwyższenie aminotransferazy alaninowej. 

W badaniu moczu mogą z kolei pojawić się cechy stanu zapalnego lub ślady białka. Obecność tych czynników w badaniach kontrolnych może świadczyć o chorobie nadnerczy, jednak musi ona być potwierdzona dodatkowymi testami. 

Jak jeszcze można zdiagnozować zespół Cushinga u psa?

Jedna z najbardziej skutecznych metod polega na stymulacji nadnerczy iniekcją ACTH. Tuż przed nią i zaraz po niej wykonuje się u psa tekst wysokości kortyzolu. Aby go przeprowadzić, potrzebne jest pobranie krwi przed wstrzyknięciem ACTH i po nim. 

Zespół Cushinga u psa można zdiagnozować także poprzez badanie porannego moczu z dwóch dni. Badanie sprawdza poziom kortyzolu nerkowego w stosunku do poziomu kreatyniny. 

Zespół Cushinga u psów – leczenie 

Leczenie zespołu Cushinga u psa jest procesem przewlekłym i rozłożonym w czasie. Warto wspomnieć, że istnieje możliwość chirurgicznego usunięcia nadnerczy lub usunięcia przysadki. Są to jednak dosyć ryzykowne zabiegi, dlatego zazwyczaj poprzestaje się na farmakoterapii.

Jak wygląda terapia przy chorobie nadnerczy u psa?

Pies powinien przyjmować leki, które zawierają trilostan. Terapia zazwyczaj bywa dosyć skuteczna. W pierwszych dwóch tygodniach ustępują objawy, takie jak nadmierne pragnienie, popuszczanie moczu czy wzrost apetytu. Po sześciu miesiącach normuje się wygląd futra i ustępuje zanikanie mięśni. 

Postęp leczenia zespołu Cushinga u psa trzeba jednak stale kontrolować. Pies z takim schorzeniem częściej niż inne czworonogi musi stawiać się na badaniach krwi. Na początku leczenia robi się to raz w miesiącu, a z czasem powtarza je co trzy miesiące. 

Zespół Cushinga u psa – rokowania

Nieleczony zespół Cushinga u psa prowadzi do śmierci. Zwierzęta, które uzyskały pomoc, mogą jednak mieć przed sobą wiele miesięcy lub nawet lat życia. A jakie dokładnie są rokowania? 

  • młody pies, u którego wykryto zespół Cushinga, powinien przeżyć jeszcze około czterech lat;
  • w przypadku psów starszych życie niestety nieco krócej – zwykle około dwóch i pół roku. Warunkiem jest jednak ciągłe monitorowanie stanu zdrowia zwierzęcia i stosowanie się do zaleceń lekarza. 

Sam zespół Cushinga u psa nie zawsze bywa przyczyną zgonu chorego czworonoga. Często zwierzę odchodzi np. z powodu chorób geriatrycznych, które towarzyszą mu w związku z procesem starzenia się organizmu.
Zespół Cushinga u psa to poważna choroba, którą jednak można leczyć. Nie można jednak bagatelizować objawów i trzeba reagować na wszystkie niepokojące symptomy, nawet jeżeli wydają się tak z pozoru niegroźne (jak na przykład wzrost apetytu). Warto także pamiętać o tym, że każdy pies przynajmniej raz w roku powinien przechodzić badania kontrolne. Na ich podstawie można szybko stwierdzić, czy coś jest nie tak.

Bieganie z psem, czyli canicrossing. Jak i na jaki dystans biegać z czworonogiem?

bieganie z psem

Canicross, czyli bieganie z psem, to jeden ze sportów kynologicznych. Nie można jednak zacząć sportowej przygody bez przygotowania. Dlaczego? Wbrew pozorom taka aktywność może generować więcej kłopotów niż przyjemności, jeżeli nie zostanie dobrze przemyślana i zaplanowana. Nie wszystkie rasy mają fizyczne możliwości, aby dotrzymać człowiekowi kroku podczas biegania. Taka forma spędzania czasu może także pogłębić niektóre choroby. Dowiedz się, jakie rasy psów do biegania będą odpowiednimi kompanami. Sprawdź, jak zacząć, by zarówno czworonóg, jak i jego pan mógł czerpać z biegania przyjemność!

Korzyści z biegania z psem

Bieganie z psem ma bardzo wiele zalet. Zwierzę, które ma naprawdę sporą potrzebę aktywności fizycznej, będzie mogło spożytkować swoją energię. Dodatkowo, taka aktywność pomaga w budowaniu więzi między psem a przewodnikiem i zapobiega nadwadze. W niektórych przypadkach może też być dobra w profilaktyce dysplazji stawów biodrowych. 

To, jak jogging wpłynie na konkretnego zwierzaka, jest kwestią bardzo indywidualną. Nie ma jednak wątpliwości, że konieczne jest dobre przygotowanie. 

Jak zacząć bieganie z psem? 

Aby bieganie z psem było przyjemnością, najpierw trzeba się upewnić, że czworonóg podoła wyzwaniu. Sprawdź, co musisz brać pod uwagę jeszcze przed pierwszym treningiem.

Bieganie z psem – mierz siły na zamiary

Zanim wybierzesz się z psem na pierwszy bieg, twoim najważniejszym zadaniem jest dostosowanie wysiłku do możliwości pupila. Aktywność, która młodemu zwierzakowi przyniesie mnóstwo radości i korzyści, dla staruszka może być niebezpieczna. 

Warto także pamiętać, że nie wszystkie rasy (i nie wszystkie psy w typie rasy) są odpowiednimi kandydatami do tego typu aktywności. Niezwykle ważne jest także upewnienie się co do kondycji i zdrowia zwierzaka. 

Canicrossing – sprawdź zdrowie i kondycję czworonoga

Ludzie regulują temperaturę ciała podczas wysiłku poprzez pocenie się. Psy nie mają takiej możliwości, dlatego zmęczenie objawia się u nich zupełnie inaczej – zazwyczaj w postaci dyszenia. Tak jak to bywa w przypadku naszego gatunku – psy również męczą się szybciej, jeżeli ich kondycja jest słabsza. Jesteś wytrawnym biegaczem, który pokonuje długie dystanse? Najpierw poćwicz z psem, zanim razem wybierzecie się w trasę. 

Bieganie z psem i inne formy aktywności

Jak przygotować się do biegania z psem? Na początek wybierz truchty na krótkie dystanse i jednocześnie obserwuj, jak pies radzi sobie z wysiłkiem. Z powodzeniem sprawdzą się także inne aktywności:

  • długie i aktywne spacery;
  • aportowanie;
  • frisbee. 

Jeżeli chcesz wprowadzić bieganie z psem do waszej codzienności rozsądne będzie także przebadanie zwierzaka. Upewnisz się dzięki temu, że tego typu aktywność nie wpłynie negatywnie na jego zdrowie. 

Rasy psów do biegania

Psy to aktywne zwierzęta, które zazwyczaj bardzo cenią sobie ruch. Szczególnie nakłonienie młodych zwierzaków do biegania nie powinno być problemem. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że nie wszystkie czworonogi sprawdzą się w canicrossingu, zwłaszcza na dłuższą metę. Bieganie z psem w tej formie musisz wykluczyć, jeśli masz pupila rasy z syndromem brachycefalicznym, czyli z krótką kufą i spłaszczoną czaszką. Ich problemy z oddychaniem nasilają się bowiem podczas wysiłku fizycznego. 

Jaki pies do biegania? Najlepsze rasy

Jaki pies do biegania będzie najlepszym wyborem? Poniżej znajdziesz kilka ras FCI, które bardzo lubią taką aktywność i dobrze radzą sobie w jej trakcie. 

  • alaskan malamute – psy tej rasy słyną z ogromnej wytrzymałości, potrzeby ruchu i niezależności. Będą chętnie towarzyszyły biegaczom, a tego typu wspólna aktywność wpłynie pozytywnie na budowanie waszej więzi;
  • wyżeł weimarski – wyżły uwielbiają biegać. Wspólny jogging pozwoli zagospodarować tę potrzebę ruchu;
  • whippet – tak jak wszystkie charty, whippety spełniają się w biegu i gonitwie. Bieganie z psem tej rasy będzie doskonałą rozrywką;
  • jack russell terrier chociaż malutki, jack russell terrier jest niemal nie do zdarcia. Pieski te zostały wyhodowane między innymi po to, aby na polowaniu nadążać za koniem. Do dzisiaj zachowały mnóstwo energii oraz odporność, która jest niewspółmierna do ich rozmiarów;
  • golden retriever – chociaż ulubioną aktywnością goldenów zazwyczaj jest aportowanie, psy te bardzo chętnie towarzyszą swoim opiekunom podczas joggingu. Bardzo chętnie współpracują i szybko się uczą, a dodatkowo bardzo cenią sobie porządne dawki ruchu;
  • border collie – psy tej rasy uchodzą na najmądrzejsze w swoim gatunku, jednak inteligencja idzie w parze z dużymi wymaganiami. Bordery potrzebują stymulacji fizycznej i umysłowej. Bieganie z psem tej rasy na pewno nie zaszkodzi. Border collie szybko się uczy a współpraca z człowiekiem jest dla niego niezwykle ważna; 
  • springer spaniel angielski – angielskie springer spaniele być może na pierwszy rzut oka nie wyglądają na zapalonych sportowców. Jednak wbrew pozorom są to bardzo wszechstronne psy myśliwskie, dla których ruch (szczególnie w okolicach lasów i łąk) jest niezwykle ważny. To rasa, która chętnie towarzyszy biegaczom i czerpie z tego wiele przyjemności. 

Smycz i akcesoria do biegania z psem

Bieganie z psem powinno być nie tylko satysfakcjonujące, lecz także bezpieczne. Pies nie powinien biegać luzem. Szczególnie rasy myśliwskie narażone są na rozproszenia i ucieczki, nawet jeżeli relatywnie dobrze reagują na przywołanie. Właśnie dlatego trzeba koniecznie wyposażyć się dobrej jakości smycz. Najlepiej sprawdzą się długie linki z amortyzatorem. Zadbaj o to, aby karabińczyk wykonany był starannie i nigdy samoistnie się nie odpinał.

Trening biegowy z psem – przydatne informacje

Mamy kilka porad, dzięki którym bieganie z psem powinno być bezpieczniejsze.

  1. Smycz lepiej przypiąć do specjalnego pasa na biodra, ponieważ ciągłe trzymanie smyczy w ręku podczas biegania może być męczące. Zachodzi także ryzyko wyślizgnięcia się smyczy ze spoconej dłoni. 
  2. Zamiast obroży do biegania warto wybrać szelki. Na rynku masz do wyboru wiele rodzajów, dlatego warto dostosować je do budowy anatomicznej psa, aby czuł większy komfort. 
  3. Na cieplejsze dni lepiej wybierać lżejsze szelki z ochronną siateczką wykonane z materiałów, które przepuszczają powietrze. 

Wspólne bieganie z psem może być doskonałą rozrywką dla człowieka i zaspokoić potrzebę ruchu czworonoga. Warto jednak zawsze dbać o to, aby obie strony były zadowolone z tej aktywności i bezpieczne. Przygotuj się do aktywności, bo tylko wtedy przyniesie satysfakcję tobie i pupilowi.

La Palma. Dramat zwierząt uwięzionych przez lawę. Drony dostarczają psom pożywienie i wodę

La Palma

Panujące warunki uniemożliwiają również zabranie zwierząt. Temperatura lawy przekracza 1 tys. st. C.

La Palma. Erupcja wulkanu na hiszpańskiej wyspie

Do wybuchu wulkanu Cumbre Vieja zlokalizowanej na południu wyspy doszło trzy tygodnie temu. Część zwierząt, ze szczególnym uwzględnieniem gospodarczych, zostały przewiezione w bezpieczne miejsce jeszcze przed wybuchem wulkanu, podczas prewencyjnej ewakuacji ludności. Niestety niektórzy mieszkańcy wyspy uciekli w ostatniej chwili pozostawiając na miejscu swoje zwierzęta. Tak jest chociażby w miejscowości Todoque, gdzie znajdują się psy, głównie charty.

La Palma. 650 hektarów wyspy zalanych przez lawę

La Palma została zalana przez lawę w ponad 650 hektarach i odizolowała wiele miejsc, gdzie przebywają zwierzęta. Wiele z nich zostało uratowanych i przygarniętych przez inne gospodarstwa domowe albo zajęły się nimi organizacje społeczne, umieszczając na terenach udostępnionych przez lokalne władze. Znajdujące się na La Palmie Stowarzyszenie Zwierząt Opuszczonych za pośrednictwie Twittera podało z kolei, że jest przepełnione i nie jest w stanie zaopiekować się kolejnymi zwierzętami. Na terenach targowych El Paso znajdują się setki koni, krów, świń, osłów, królików, kur, kóz i owiec, którzy oczekują na swoich właścicieli.

La Palma. Zwierzęta ratowane przez drony

Alexander Libran z jednostki ds. interwencji przeciwpożarowej (EIRIF) rządu Wysp Kanaryjskich twierdzi, że nigdy nie stosowano tylu dronów w sytuacjach alarmowych. Rosa Arroyo natomiast podkreśla, że uwięzione psy znajdują się pod zdalną opieką:

„Drony przekazują technikom, naukowcom i ludności potrzebne informacje w czasie rzeczywistym. Wcześniej to nie było możliwe. To skok technologiczny; widzimy, którędy płynie lawa, identyfikujemy obszary odcięte, odizolowane. Wprawdzie nic nie można zrobić przeciwko lawie, nie możemy uniknąć zniszczenia domów, ale jest możliwe ewakuowanie ludności i ratowanie zwierząt – podkreślił. Dzięki dronom odcięte przez lawę psy w Todoque mają zapewnioną wodę, żywność i zdalną opiekę weterynaryjną”.

USA: Zoo zaszczepi zwierzęta przeciw Covid-19. Małpy otrzymały już pierwszą dawkę

USA: Zoo zaszczepi zwierzęta

Z informacji podanych przez Newsweek wynika, że szczepionka została zatwierdzona przez Departament Rolnictwa USA.

USA: Zoo zaszczepi zwierzęta. Lek różni się od tego podawany ludziom

Na taki krok zdecydowało się Zoo Audubon w Nowym Orleanie, który należy do najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w całych Stanach Zjednoczonych. Szczepionkę otrzymały już naczelne. Następne w kolejce znajdują się koty i łasicowate, a także inne zwierzęta mięsożerne jak borsuki, wydry, łasice, fretki, rosomaki i norki. Zoo uwzględniło wszelkie ssaki, które mogą złapać lub rozprzestrzenić koronawirusa. Warto podkreślić, że preparat podawany zwierzętom nie jest taki sam, jak w przypadku ludzi o czym mówi Bob MacLean, starszy weterynarz w Audubon Zoo:

„To nie jest ta sama szczepionka, która została zatwierdzona dla ludzi. To szczepionka z inną technologią opracowaną dla zwierząt”.

Dla zwierząt szczepienie nie jest czymś wyjątkowym. MacLean wspomina, że mieszkańcy zoo są szczepione m.in. przeciw wściekliźnie, wirusowi zachodniego Nilu czy nosówce. Jak zaznacza sam pracownik taka decyzja była konieczna, bowiem zdrowie i bezpieczeństwo zwierząt jest dla nich najważniejsze. Weterynarz powiedział również, że do tej pory nie wykryto żadnego przypadku zakażenia koronawirusem w zoo w Audobon.

USA: Zoo zaszczepi zwierzęta. Zoetis ma już opracowaną szczepionkę dla nich

W rozmowie z dziennikarzami zoo powiedziało, że szczepionka dla zwierząt przeciwko Covid-19 jest opracowywana od dłuższego czasu. Amerykańska firma farmaceutyczna Zoetis Inc. przygotowała już nawet własny preparat dla domowych pupili. Wszystko to z powodu pewnego psa z Hongkongu, który uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.

„Chociaż nie ma żadnych długoterminowych badań, odkąd wirus pojawił się mniej niż dwa lata temu, badania rozwojowe przeprowadzone przez Zoetis wykazały, że szczepionka jest bezpieczna i jest skuteczna w zwiększaniu odpowiedzi immunologicznej u zwierząt” – powiedział MacLean.

Pies w domu: plusy i minusy. Czy warto posiadać psa?

s93f85gwpf8a6uy

Jakie są zalety posiadania psa?

Posiadanie psa ma bardzo dużo zalet. Czworonożny towarzysz nie jest kłopotliwy w utrzymaniu i łatwo się adaptuje do warunków. Szybko staje się najlepszym i wiernym przyjacielem człowieka. To jednak nie wszystko. Liczne badania naukowe wskazują na szereg korzyści dla naszego zdrowia fizycznego oraz psychicznego.

Pies – najlepszy przyjaciel człowieka

Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że pies to najlepszy, wierny i lojalny przyjaciel człowieka. Bezwarunkowo akceptuje swojego opiekuna i się do niego przywiązuje. Zawsze cieszy się na jego widok i okazuje to na wszelkie możliwe sposoby. Psy są niezwykle towarzyskie, radosne i potrafią poprawić humor nawet w najgorszy dzień. Co więcej, wyczuwają, kiedy opiekun ma gorszy nastrój i trzeba go pocieszyć.

Pies korzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie człowieka

Podstawową korzyścią dla zdrowia wynikającą z posiadania psa jest poprawa kondycji fizycznej. Czworonożny pupil to bowiem najlepszy motywator do wyjścia z domu. Dłuższe spacery z psem dobrze wpływają na zdrowie i pomagają utrzymać dobrą formę. Wystarczą 2 wyjścia po 15 minut, by zmniejszyć ryzyko otyłości.

Co więcej, istnieje wiele badań naukowych, które dowodzą, że obcowanie z psem obniża ciśnienie, poziom cholesterolu i w efekcie minimalizuje ryzyko zawału. Ponadto osoby posiadające pupila rzadziej cierpią na: katar, kaszel, bóle pleców czy bezsenność. Psy potrafią również wykryć spadek cukru, atak epilepsji, a nawet niektóre nowotwory i to zasygnalizować.

Udowodniono także pozytywny wpływ kontaktów z psem na zdrowie dzieci. Obcowanie z pupilem przekłada się na odporność i rzadsze zapadanie na infekcje dolnych dróg oddechowych, astmę i alergie. Dzieci, które wychowują się w domu z psem, wykazują także lepiej rozwinięte umiejętności społeczne.

Pies dobroczynnie wpływa na zdrowie psychiczne ludzi. Posiadanie czworonożnego towarzysza zapobiega stanom depresyjnym, zmniejsza poziom stres i lęku. Obcowanie z psem bardzo dobrze wpływa na nasze samopoczucie, uspokaja i wycisza. Pupil daje wiele ciepła i czułości, przekazuje energię, która dodaje sił.

Jakie jeszcze korzyści wynikają z posiadania psa?

Pies ułatwia nawiązywanie nowych znajomości. Właściciele zwierząt są przyjaźnie nastawieni do otoczenia i otwarci na innych ludzi, co sprzyja nowym kontaktom. Poza tym psy są często punktem wyjścia do rozmów z innymi podczas codziennych spacerów.

Posiadanie psa to także doskonały sposób na nauczenie się dyscypliny i odpowiedzialności za drugą istotę. Zwierzę motywuje również do działania. Ponadto przeszkolony pies może stać się doskonałym obrońcą. Wierny pupil nie pozwoli, by opiekunowi stała się krzywda.

Jakie są wady posiadania psa w domu?

Posiadanie psa to nie tylko plusy, ale także minusy. Jednak wad jest zdecydowanie mniej. Wiele z nich wynika z nieodpowiedzialnej i nieprzemyślanej decyzji lub nieumiejętności obchodzenia się ze zwierzęciem.

Trzeba wiedzieć, że utrzymanie psa kosztuje. Wymaga zakupu karmy i innych akcesoriów, takich jak: obroże, smycze, zabawki, miski czy legowisko. Jednak najdroższe są usługi weterynaryjne, szczepienia, leki czy specjalistyczne preparaty zwalczające pasożyty. Wprawdzie koszty te rozkładają się w czasie, jednak trzeba się z nimi liczyć.

Pies wymaga opieki i poświęcenia mu czasu. Spacery są obowiązkowe, bez względu na porę, pogodę czy ochotę. Zwłaszcza szczeniaki wymagają częstego wyprowadzania i szczególnej troski. Poza tym psa trzeba nauczyć właściwych zachowań, by nie był uciążliwy dla otoczenia i mógł bez obaw zostawać w domu.

Bałagan w domu to kolejny minus posiadania psa. Trzeba się liczyć z wszechobecną sierścią, nanoszeniem piasku czy błota, a także pogryzionymi różnymi przedmiotami. Jednak z tym problemem poradzi sobie dobry odkurzacz.

km5jnr31iwwez5z

Szukasz odkurzacza do sierści? Sprawdź, jaki wybrać: Pies lub kot w domu: jak i czym sprzątać sierść, usuwać zapach?

Pies może być również powodem alergii członków rodziny. Dlatego warto wcześniej upewnić się, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, by zwierzę zamieszkało w domu.

Problematyczne mogą być wyjazdy. Pies nie może zostać sam w domu. Trzeba zapewnić mu opiekę lub zabrać go ze sobą, odpowiednio planując podróż. W takiej sytuacji należy uwzględnić postoje i rezerwację noclegów, które akceptują zwierzęta.

Analiza plusów i minusów posiadania psa zwykle pomaga podjąć decyzję. Czworonożny przyjaciel zmienia życie na lepsze, ale trzeba być świadomym obowiązków, które nie powinny być dla nas przykre ani uciążliwe.

Czytaj także: Odkurzacz do sierści zwierząt: jak wybrać najlepszy?

USA: Jeleń po dwóch latach został uwolniony od 16-kilogramowej opony

USA: Jeleń kanadyjski

Jak się później okazało obciążenie ważyło 16 kg. Po raz pierwszy jeleń z gumowym balastem został zauważony w lipcu 2019 r.

USA: jeleniowi usunięto poroże

Strażnicy leśni zaobserwowali zwierzę w sobotni wieczór. Według nich jeleń liczył 4,5 roku i ważył 270 kg. Proces usunięcia opony z szyi nie należał do najłatwiejszych. Udało się dopiero za czwartym podejściem. Konieczne było odcięcie poroży, bowiem pracownicy nie mogli przeciąć stali w stopce opony. Relacjonuje zajmujący się sprawą oficer Scott Murdoch:

„Wolelibyśmy przeciąć oponę i zostawić poroże, ale sytuacja była dynamiczna i musieliśmy po prostu zdjąć oponę w jakikolwiek możliwy sposób”.

USA: jeleń z oponą na szyi, ale nie tylko

Pracownicy parku zgodnie twierdzą, że w swojej pracy widzieli już wiele. Wśród poszkodowanych zwierząt na liście znajdują się chociażby jelenie, łosie, niedźwiedzie czy inne dzikie stworzenia, które zaplątywały się w różne przedmioty jak np.: huśtawki, hamaki, sznury do bielizny, oświetlenie dekoracyjne lub świąteczne, meble, klatki na pomidory, karmniki dla kur, kosze na pranie, bramki do piłki nożnej i siatki do siatkówki.

Lublin: Koń biegał luzem po ulicach. Policji udało się go schwytać

Lublin koń

Do zdarzenia doszło wczoraj, w poniedziałek 11 października około godziny 10. Osoby znajdujące się w centrum Lublina zawiadomiły policjantów o koniu, który luzem biegał po mieście.

Lublin: Koń w centrum miasta

Funkcjonariusze policji od razu przystąpili do akcji i usiłowali złapać zwierzę, które biegało po centrum Lublina. W końcu koń został schwytany przy ulicy Żmigród.

Informacje na temat pogoni za koniem przekazał portal lublin112.pl. Podano, że koń wybiegł z kliniki, która znajduje się przy ulicy Głębokiej i stąd pobiegł między innymi ulicami Lipową i Racławicką.

Lublin: Koń został złapany i zwrócony właścicielowi

Policjantom na szczęście udało się złapać zwierzę zanim wyrządziło komukolwiek krzywdę. Konia zwrócono już właścicielce. Na antenie Radia Lublin poinformowano, że uciekinierką była klacz rasy małopolskiej.

Wakara, bo tak ma na imię klacz, która biegała po ulicach Lublina, ma 10 lat. Właścicielka przekazała, że do miasta przyjechała z nią na leczenie do kliniki weterynaryjnej. Na ulicę trafiła po tym, jak zerwał się uwiąz zwierzęcia.

Do sieci trafiło też nagranie z całej sytuacji. Widać na nim, jak klacz biegnie ulicami centrum miasta. Można je zobaczyć poniżej.

Za: polsatnews.pl, lublin112.pl, Radio Lublin

Kot wymiotuje – poznaj najczęstsze przyczyny. Sprawdź, jak pomóc zwierzakowi

kot wymiotuje

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego kot wymiotuje. Przyczyn może być naprawdę mnóstwo – od zakłaczenia aż po nowotwory i niewydolność ważnych narządów wewnętrznych. Bardzo ważne jest to, aby nie lekceważyć tych objawów i zwracać uwagę zarówno na ich częstotliwość, jak i na wygląd treści pokarmowej, która wydostaje się na zewnątrz. Co robić, gdy twój pupil zwraca nie tylko jedzenie, lecz także ślinę, krew czy żółć? Sprawdź w naszym artykule, jak możesz pomóc swojemu zwierzakowi!

Dlaczego kot wymiotuje?

Wymioty u kota to stosunkowo częsta i bardzo złożona przypadłość, której przyczyny nie da się określić bez znajomości szerszego kontekstu. Dosyć często zdarza się, że kot wymiotuje z przyczyn fizjologicznych – najczęściej zwracając połknięte włosy, które zalegają w układzie pokarmowym

Przyczyny wymiotów u kota mogą być naprawdę liczne, ale wśród nich wymienić można:

  • zakłaczenie;
  • zatrucie;
  • pasożyty;
  • nieodpowiednią dietę;
  • chorobę lokomocyjną;
  • obrażenia wewnętrzne;
  • niewydolność nerek;
  • cukrzyca;
  • wirusowe lub bakteryjne choroby układu pokarmowego;
  • niedrożność jelit;
  • owrzodzenie żołądka;
  • przejedzenie;
  • jedzenie trawy.

Jak sprawdzić, jakie może być pochodzenie wymiotów? Przyglądaj się temu, jak wyglądają oraz w jakich okolicznościach do nich dochodzi.

Kot wymiotuje po jedzeniu

Opiekunowie bardzo często mogą spotkać się z sytuacją, kiedy ich kot wymiotuje po jedzeniu. Co to oznacza? Jeżeli zwierzak zwraca swój obiad tuż po jego zjedzeniu, a treść pokarmowa jest jeszcze niestrawiona, prawdopodobnie zjadł za dużo i zbyt łapczywie.

Syndrom głodu a kocie wymioty

Takie problemy bardzo często zdarzają się kotom, które w swoim życiu głodowały. Są częścią szerszego zjawiska, zwanego syndromem głodu. Zwierzę ciągle ma z tyłu głowy przekonanie, że jedzenie w każdej chwili może się skończyć i w związku z tym próbuje najeść się na zapas. W przypadku kotów jest to szczególnie niefortunne, ponieważ cechą szczególną tego gatunku jest dosyć mały żołądek. Zbyt duża porcja nieuchronnie zostaje więc zwrócona. 

Jak rozwiązać ten problem?

Jeżeli podejrzewasz u swojego kota takie problemy, możesz rozważyć zakup maty spowalniającej jedzenie. Zmusza ona zwierzę do wylizywania karmy z zakamarków w różnych kształtach i jednocześnie uniemożliwia mu „rzucanie się na jedzenie”.

Pamiętaj jednak, że czasem kot zwraca pokarm z innych powodów i nie jest to wyłącznie skutek łapczywości. Może to być objawem wielu groźnych chorób. Jeżeli kot wymiotuje jedzeniem, a przy tym chudnie i jest osowiały lub jego zachowanie w jakikolwiek sposób się zmienia, koniecznie zabierz go do lekarza weterynarii.

Kot wymiotuje śliną

Twój kot wymiotuje śliną, czasami z domieszką piany? Bardzo możliwe, że w jego gardle toczy się jakiś stan zapalny. Podobne objawy pojawiają się w momencie, kiedy gardło lub przełyk zostały w jakiś sposób podrażnione – na przykład przez ciało obce. Warto jednak pamiętać, że takie symptomy mogą być powodowane przez różne schorzenia. Gdy wymioty zbyt często się powtarzają, może być to wskazówką do dalszej diagnostyki. 

Ślinotok nie zawsze musi być powiązany z wymiotami. Duża ilość śliny, która wydobywa się z pyszczka kota, może świadczyć o poważnym zapaleniu dziąseł, ale także – na przykład – o zatruciu. W tym drugim przypadku zwierzę musi otrzymać natychmiastową pomoc. 

Kot wymiotuje krwią

Wymiotowanie krwią to bardzo niepokojący sygnał, który wymaga interwencji lekarza weterynarii. O tym, jakie jest źródło tego typu problemów, dużo powie ci wygląd krwi, które znajduje się w wymiotach:

  • tak zwana krew żywa (czyli stosunkowo jasna i czerwona) wskazuje na krwawienie z tych fragmentów układu pokarmowego, które znajdują się powyżej żołądka. Takie krwawienie może być efektem urazu lub stanu zapalnego przełyku. Spuchnięta tkanka ma wówczas skłonności do podkrwawiania. W niektórych przypadkach może to także świadczyć o obecności ciała obcego w przełyku lub gardle;
  • krwawe wymioty są ciemne i fusowate oznaczają zaś krwawienie, które ma miejsce w żołądku. Często jest związane z chorobą pasożytniczą, a czasem bywa konsekwencją zażywania leków przeciwzapalnych. Fusowate wymioty bywają także związane z wrzodami żołądka, którym towarzyszy również ból w podbrzuszu. 

Kot wymiotuje żółcią

Wielu opiekunów bardzo niepokoi także sytuacja, kiedy ich kot zwymiotuje żółcią. Nie da się jednoznacznie określić, co może być tego przyczyną. Konieczne są dalsze badania. Żółć pojawia się w wymiocinach w wyniku antyperystaltycznych ruchów dwunastnicy oraz skurczów pustego żołądka. 

Kot wymiotuje robakami

U kotów wychodzących mogą pojawić się wymioty, w których znajdują się żywe lub martwe robaki. Widoki te zdecydowanie nie należą do przyjemnych. Niestety, nie zdarzają się one wcale tak rzadko. Przy dużym zarobaczeniu kot może wymiotować pasożytami, które są bardzo dobrze widoczne. Mowa tu przede wszystkim o gliście kociej, która na pierwszy rzut oka może przypominać bardzo cienkie nitki makaronu. 

Co robić, gdy kot wymiotuje robakami?

Gdy twój kot wymiotuje w podobny sposób, koniecznie zgłoś się do lekarza weterynarii po tabletkę na odrobaczanie. 

Nie wszystkie pasożyty są widoczne gołym okiem. Powodują one jednak wiele problemów zdrowotnych – w tym także zapalenie żołądka, które skutkuje wymiotami. Właśnie dlatego regularne badanie kału w kierunku pasożytów jest tak istotne. 

Kot wymiotuje sierścią

Na końcu warto wspomnieć także o najbardziej powszechnym zjawisku tego typu u kota, czyli o wymiotowaniu sierścią. Kłaczki to po prostu włosy połykane przez kota w trakcie toalety. 

Odkłaczanie kota

W przypadku kotów długowłosych lub tych o bardzo gęstej sierści często dochodzi do zakłaczenia. To sytuacja, kiedy sierści jest za dużo, aby mogła być skutecznie usuwana z przewodu pokarmowego. Bardzo ważne kwestie to regularne czesanie kota oraz suplementacja. W sklepach zoologicznych zajdziesz wiele smakowych past na odkłaczanie. Jednak zdrowszą opcją będzie sięgnięcie po preparaty weterynaryjne w proszku lub po prostu po naturalne tłuszcze. Zamiast masła warto jednak podać kotu smalec gęsi. 

Co robić, gdy kot wymiotuje?

Wielu opiekunów zastanawia się jak pomóc swojemu pupilowi. Co robić, kiedy twój kot ma odruch wymiotny? W zwróconej treści pokarmowej nie ma krwi ani pasożytów, a zwierzakowi nie towarzyszą żadne inne dolegliwości? Zrezygnuj z podawania mu kolacji i zapewnij zwierzęciu dostępu do wody. Jeżeli wymioty nie powtórzą się, można uznać to za jednorazowy przypadek. 

Kot wymiotuje – kiedy zacząć się martwić? 

Jeżeli wymioty u kota nawracają i są uporczywe, zdecydowanie warto udać się do weterynarza. Zwracanie treści żołądkowej może bowiem prowadzić do odwodnienia, a nawet do niedożywienia. W organizmie zwierzęcia dzieje się coś niedobrego i nie można tego bagatelizować.

Kiedy kot wymiotuje, powinny cię zaalarmować też dodatkowe objawy. Mowa tu przede wszystkim o:

  • biegunce;
  • pogorszeniu nastroju;
  • utracie masy ciała;
  • pogarszającym się stanie sierści;
  • wzmożonym spożyciu wody;
  • zmniejszeniu apetytu.

Mój kot wymiotuje – jakie leki podać? 

To pytanie bardzo często pojawia się w internecie. Nic dziwnego – większość opiekunów jak najszybciej chce pomóc swojemu zwierzęciu. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że leki przeznaczone dla ludzi nie powinny być podawane zwierzętom bez uprzedniego skonsultowania się z lekarzem weterynarii. 

Bardzo ważne, aby o tym pamiętać, ponieważ wiele leków, które pomagają przy ludzkich chorobach, może być zabójczych dla zwierząt. Konsultację weterynaryjną w takiej sprawie można natomiast odbyć nawet przez telefon. Gdy kot wymiotuje, możesz najpierw wstępnie opisać jego objawy.

Kot wymiotuje – o czym pamiętać przed wizytą u weterynarza? 

Zanim jeszcze wybierzesz się na wizytę weterynaryjną, najlepszym rozwiązaniem będzie wykonanie telefonu do lecznicy i opisanie objawów, jakie dręczą twojego zwierzaka. Nie chodzi tu bynajmniej o stawienie diagnozy przez telefon. Częstotliwość i wygląd wymiotów, a także objawy, które im towarzyszą, mogą wskazać lekarzowi kierunek dalszych działań. 

W wielu przypadkach konieczne może być ograniczenie zwierzęciu dostępu do pokarmu. Pomoże to w skutecznym postawieniu diagnozy, kiedy konieczne będą np. badania USG lub zabieg pod narkozą. 

Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, dlaczego kot wymiotuje. Zwierzęta tego gatunku mają stosunkowo małe żołądki i wrażliwe układy pokarmowe. Dodatkowo wiedza o ich potrzebach żywieniowych jest w społeczeństwie zaskakująco mała. Błędy dietetyczne prowadzą do chorób przewlekłych, alergii pokarmowych i problemów z układem pokarmowym.

Najlepszym rozwiązaniem będzie monitorowanie aktywności i zwyczajów kota. Zmiany w zachowaniu, nawet najdrobniejsze, mogą być wskazówką, że wymioty nie są jedynie przejściową niedogodnością, ale poważnym problemem zdrowotnym. 

Jeżeli cokolwiek cię niepokoi – nie czekaj. Wczesna diagnoza zwiększa szanse na pełne wyleczenie zwierzaka.