Zoo Chorzów: żywa szopka została otwarta dla zwiedzających. Będzie można ją podziwiać do 9 stycznia

Zoo Chorzów. Żywa szopka

Szopka znajduje się w sąsiedztwie wybiegów nosorożców, tygrysów i żyraf.

Zoo Chorzów: żywa szopka z owcami i kozami

Śląski Ogród Zoologiczny standardowo przygotował dla zwiedzających żywą szopkę, która przypomina tradycyjną szopkę, bowiem w drewnianej konstrukcji znajdują się naturalnej wielkości figury biblijnych postaci. Różnica jest jednak taka, że Świętej Rodzinie i Trzem Królom towarzyszą żywe zwierzęta. W tym roku będą to owce i kozy:

Zwierzęta są bardzo przyjazne i kontaktowe, gdyż w okresie wiosenno-letnim spotkać je można w MiniZoo. Chętnie dadzą się pogłaskać, jednak należy pamiętać, że nie wolno ich dokarmiać

– czytamy na stronie wydarzenia.

Zoo Chorzów: żywa szopka otwarta do 9 stycznia

Szopkę bożonarodzeniową będzie można podziwiać od 20 grudnia do 9 stycznia, codziennie w godzinach 9-16. Śląski Ogród Zoologiczny zaznacza, że istnieje możliwość nabycia biletu wstępu po 50-procentowej zniżce. Ceny w takiej sytuacji przedstawiają się następująco:

  • Bilet normalny: 7,50 zł
  • Bilet ulgowy: 2,50 zł
  • Bilet rodzinny: 17,50 zł

Źródło: Śląski Ogród Zoologiczny
Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com

Ptasznik australijski (Atrax robustus) – hodowla i opis gatunku

ptasznik australijski

Australia kojarzy nam się przede wszystkim z egzotyczną fauną. Filmy z gigantycznymi owadami i goniącymi ludzi pająkami budzą grozę w mieszkańcach pozostałej części świata. Ptasznik australijski ze swoim dużym czarnym ciałem doskonale wpisuje się w ten mało sympatyczny obraz. Uchodzi za pająka groźnego i bardzo niebezpiecznego. Czy to przekonanie ma pokrycie w rzeczywistości? Odpowiadamy!

Ptasznik australijski czy Atrax robustus? Nazewnictwo

Na początku warto zaznaczyć, że pająk, o którym mowa, nie należy do rodziny ptasznikowatych (Theraphosidae). Określenie ptasznik australijski jest więc wyłącznie potoczne. 

ptasznik australijski

Chcąc być bardziej konkretnym, najlepiej używać łacińskiej nazwy gatunku, czyli Atrax robustus. Dobrze sprawdzi się także inna polska nazwa – podkopnik. 

Pająk atraks – pochodzenie

Obszar wstępowania ptasznika australijskiego ogranicza się niemal wyłącznie do okolic Sydney. Warto zwrócić uwagę na tę informację, ponieważ mówi ona sporo na temat tego, w jakich warunkach funkcjonują te pająki

Sydney to miasto chłodne, w którym panuje dosyć duża wilgotność. Podkopnik raczej nie występuje na otwartych terenach. Zazwyczaj ukrywa się w ziemi. Spotkasz go także: 

  • w skalnych szczelinach;
  • pod kamieniami;
  • w gęstych krzakach;
  • w szczelinach drzew. 

Jak wygląda jadowity pająk australijski?

Na zdjęciach atraks często przestawiany jest w takiej perspektywie, że wydaje się naprawdę duży. Tymczasem mamy do czynienia z pająkiem dość średnich rozmiarów. Długość jego ciała rzadko przekracza 35 milimetrów, przy czym samce są nieco mniejsze i smuklejsze niż samice. 

Charakterystyczną cechą tego pająka jest brunatnoczarny kolor. Jego ciało jest błyszczące, gładkie, pozbawione włosów. 

Ptasznik australijski – zachowania i długość życia

Tak jak w przypadku większości pająków, w przypadku tego gatunku także występuje duża dysproporcja między długością życia samców i samic. Te ostatnie mogą żyć nawet 20 lat. Samce zazwyczaj padają w wieku lat 3–4. 

Pająki tego gatunku mają reputację bardzo agresywnych. Często można spotkać się z historiami o tym, jak z dużą zaciętością gonią przerażonych uciekających ludzi. Oczywiście w tych opowieściach jest mnóstwo przesady. Atraks nie ściga ludzi. Zdecydowanie jednak nie należy do gatunków potulnych i łagodnych. 

Na co dzień pająki tego gatunku budują bardzo charakterystyczne leje ze swoich sieci. Ukrywają się w nich i czekają na ofiarę. Na uwagę zasługuje też ich zachowanie w sytuacji zagrożenia. 

Potencjalny napastnik dostaje szansę na wycofanie się. Pająk „straszy go”, unosząc się na tylnych nogach i wyraźnie eksponując kły jadowe. Jeżeli w tym momencie napastnik się nie wycofa, następuje atak, który jest błyskawiczny i bardzo skuteczny. 

Atrax jest najłagodniejszy na przełomie lata i jesieni. Samce wędrują wówczas w poszukiwaniu samic. W tym okresie dochodzi także do najczęstszych spotkać z człowiekiem, a co za tym idzie – znacznie częstszych ugryzień. 

Atraks – najbardziej jadowity ptasznik?

Atrax robustus ma opinię najbardziej jadowitego ptasznika na świecie. Czy jest to bliskie prawdy? Nie, ale jego jad mimo wszystko może być niebezpieczny.

Czy jad atraksa jest groźny dla człowieka?

Niestety tak. Jad ptaszników australijskich zawiera kilkadziesiąt toksyn, które niemal natychmiastowo zabijają jego główny pokarm, czyli owady. Dla człowieka i innych naczelnych groźna jest jedna z nich – neurotoksyczny robustoxin.

Warto przy tym zaznaczyć, że ptasznik australijski niemal nigdy nie stosuje tak zwanych suchych ukąszeń. Jego agresywny charakter sprawia, że aż 95% wszystkich ugryzień zawiera jad. 

Ukąszenia pająka australijskiego

Samce atraksów są zdecydowanie bardziej jadowite niż samice. Niestety, to one wędrują w poszukiwaniu partnerki i najczęściej natykają się na ludzi. 

ptasznik australijski

Trzeba jedna zaznaczyć, że w ciągu ostatnich 100 lat doszło jedynie do kilkunastu przypadków zgonów spowodowanych ugryzieniem tego pająka. Co istotne, ostatnia śmierć miała miejsce przed 1980 rokiem, czyli przed wynalezieniem surowicy. 

Ten gatunek pająka gryzie co roku 40 czterdziestu osób. Warto zaznaczyć, że nawet przed wynalezieniem surowicy umierały przede wszystkim osoby starsze i dzieci. Świadczy to o tym, że atraks raczej nie jest w stanie zabić dorosłego zdrowego człowieka. 

Objawy ukąszenie ptasznika australijskiego

Mimo wszystko ugryzienie tego pająka nigdy nie powinno być ignorowane. Szczególnie istotne są objawy ze strony układu neurologicznego. To przede wszystkim:

  • łzawienie oczu;
  • ślinotok;
  • skurcze mięśni;
  • rozszerzenie źrenic;
  • potliwość;
  • wzrost ciśnienia krwi;
  • kołatanie serca;
  • wymioty. 

W skrajnych przypadkach występują odma płucna i ustanie akcji serca. 

Co robić w przypadku ugryzienia?

Jeżeli dojdzie do ugryzienia przez pająka tego gatunku, konieczna jest jak najszybsza hospitalizacja. Niezbędne będzie także podanie surowicy i stałe monitorowanie stanu pacjenta. 

Lekarze uważnie obserwują osobę ugryzioną. Po pierwszej dawce surowicy trzeba odczekać 15 minut i podać kolejną. Jeżeli po kolejnym kwadransie objawy całkowicie nie ustąpią, podaje się kolejne dawki – aż do skutku.

Zazwyczaj wystarczą 2–4 dawki. W niektórych przypadkach trzeba jednak podać jej dużo więcej. Rekordziści przyjęli kilkanaście dawek!

Pająk atraks – czy można hodować go w terrarium?

Nie. Pająk ten nie jest dostępny w handlu, co spowodowane jest przede wszystkim tym, że wywożenie elementów fauny z Australii jest bardzo trudne i objęte wieloma zakazami. 

Dodatkowo w naszym kraju obowiązuje bezwzględny zakaz hodowli atraksa. Znajduje się on w I kategorii listy zwierząt niebezpiecznych Ministerstwa Środowiska. 

Rozmnażanie ptasznika australijskiego

Samice dojrzewają płciowo w okolicach 4. roku życia. Wówczas zaczynają wydzielać zapach, który wabi samce. Te z kolei wędrują w poszukiwaniu gniazda, w którym czeka potencjalna partnerka. 

Samiec nie zawsze ginie podczas kopulacji. Jego długie odnóża pozwalają przytrzymać samicę w taki sposób, aby nie mogła go pożreć. 

Jeżeli kopulacja przebiegła prawidłowo, samica składa w swoim gnieździe około 100 jaj, które umieszczone są w kokonie. Opiekuje się nimi i broni przed potencjalnymi drapieżnikami. Nimfy wylęgają się po około 3 tygodniach i pozostają w gnieździe matki na kilka miesięcy. Opuszczają je dopiero po drugiej wylince, kiedy są już w stanie funkcjonować samodzielnie. 

Ptasznik australijski – ciekawostki

  • Wbrew niektórym opiniom pająki tego gatunku nie gonią ludzi;
  • jad atraksa jest dużo bardziej niebezpieczny dla ludzi i innych naczelnych niż dla pozostałych ssaków. Ugryzienie, które może zabić dziecko, raczej nie zrobi krzywdy psu czy kotu;
  • ptasznik australijski może przebywać pod powierzchnią wody przez około 30 godzin. Wszystko dzięki pęcherzykom powietrza, które znajdują się pomiędzy włoskami na jego ciele. 
ptasznik australijski

Ptasznik australijski – podsumowanie 

Ptasznik australijski – czyli Atrax robustus – to agresywny i jadowity pająk, który występuje wyłącznie na bardzo niewielkim obszarze południowej Australii. 

Ten pająk często jest opisywany jako krwiożercza bestia. Tymczasem do ugryzień dochodzi przede wszystkim wtedy, kiedy wędrujący w poszukiwaniu samicy samiec zabłądzi w pobliże ludzkich siedzib. Od ponad 40 lat nie odnotowano żadnego przypadku zgonu w wyniku ukąszenia, chociaż jeżeli do niego dojdzie, konieczna jest natychmiastowa hospitalizacja i podanie surowicy. 

Ptasznik australijski nie może być hodowany w terrariach. To gatunek objęty zakazem hodowli. Nie ma więc ryzyka, że natkniesz się na niego w innym miejscu na świecie.

Fot. Toby Hudson via Wikipedia, CC BY-SA 3.0 au

Schronisko Ciapkowo. Sportowcy z klubów sportowych „Arka” wspierają potrzebujące zwierzęta

Schronisko Ciapkowo

W specjalnej sesji zdjęciowej uczestniczyli sportowcy z klubów: Arka Gdynia, Asseco Arka Gdynia, Rugby Club Arka Gdynia, VBW Arka Gdynia i Rugby Club Arka Rumia.

Schronisko Ciapkowo: zwierzęta do adopcji widnieją w wyjątkowym kalendarzu

W sumie przygotowano 1000 egzemplarzy kalendarzy, które trafią do sprzedaży online w sklepie eliada.com.pl i w punktach stacjonarnych. Całemu przedsięwzięciu towarzyszą przewodnie hasła klubów: „Arka Razem” i „Nigdy nie zostaniesz sam”. Na fotografiach widnieją sportowcy wraz ze zwierzakami do adopcji. Autorami zdjęć są: Agnieszka Modelska, Monika Żabowska i Michał Gołomb/Go Pstryk.

Cena kalendarza wynosi 50 zł. Egzemplarz można nabyć poprzez klubowe sklepy, partnerów (m.in. PitbullCity, Q-max czy siłownie Energy Club) oraz sprzedaż bezpośrednią podczas widowisk sportowych.

Schronisko Ciapkowo: sportowcy pozują wraz ze zwierzętami (zdjęcia)

Schronisko Ciapkowo 2 1
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 3
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 4
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 5
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 7
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 8
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 9
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 6
fot. gdyniasport.pl
Schronisko Ciapkowo 6 1
fot. gdyniasport.pl

Źródło: zwierzaki.trojmiasto.pl
Źródło zdj. głównego: gdyniasport.pl

Prętnik karłowaty – niewielka, ale wymagająca rybka akwariowa

prętnik

Prętniki karłowate są bardzo cenione przez akwarystów, którzy lubią intensywne i różnorodne barwy w swoich zbiornikach. Od kilkudziesięciu lat te niewielkie rybki podbijają nasze serca. Jeżeli jednak myślisz, że małe ciało świadczy o niewielkich potrzebach, jesteś w dużym błędzie. Małe gurami są wrażliwe i wymagające. 

Prętnik karłowaty – pochodzenie

prętnik - pochodzenie

Prętnik karłowaty pochodzi z Azji. W naturalnych warunkach możesz spotkać go w spokojnych i dosyć płytkich wodach w Indiach, Pakistanie i Bangladeszu. 

Rybki prętniki – jak wyglądają? 

Samica prętnika karłowatego jest nieco mniejsza od samca. Długość jej ciała nie przekracza zazwyczaj 6 centymetrów, a barwę można opisać jako srebrzystoszarą. Samce osiągają około 8 centymetrów. Mają większe płetwy (ogonową i grzbietową) i są zdecydowanie ciekawiej ubarwione. Gatunki obecne w hodowlach to między innymi:

  • prętnik niebieski;
  • prętnik miodowy;
  • prętnik rubinowy;
  • prętnik czerwony. 

Prętnik karłowaty – usposobienie

prętnik - usposobienie

Rybki tego gatunku są bardzo spokojne i zazwyczaj nie wchodzą w konflikty z innymi mieszkańcami akwarium. Potencjalna agresja może pojawić się tylko w sytuacji przerybienia oraz w sytuacji, gdy zbiornik jest za mały dla tych ryb.

Zakup wielu sztuk tego gatunku na raz nie jest polecany przez akwarystów. Karłowate gurami są towarzyskie, jednak źle czują się w dużych stadach. Dobrym wyborem będzie para lub harem złożony z samca i 2–3 samic.

Prętnik karłowaty jest wyposażony w labirynt, dlatego może oddychać także powietrzem atmosferycznym. Żyje w środkowej partii zbiornika, jednak bardzo często można zobaczyć, jak podpływa do tafli wody. 

Z kim może mieszkać prętnik karłowaty?

Rybki tego gatunku jak najbardziej można trzymać w zbiornikach ogólnych i akwariach towarzyskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że pomimo nieśmiałego usposobienia samce potrafią być terytorialne, szczególnie w okresie tarła. Na jego gniew szczególnie narażone są inne guramiowate oraz ryby, które cechują się mocno intensywnym ubarwieniem.

Prętnik karłowaty powinien stanowić podstawę obsady. Dobrze będzie czuł się w towarzystwie mniejszych ryb ławicowych, najlepiej takich, które zamieszkują inne partie zbiornika. W charakterze sąsiadów sprawdzą się:

  • bocje karłowate;
  • kiryski;
  • otoski;
  • razbora hengela;
  • brzanki;
  • krewetki karłowate.

W grę wchodzą także spokojne pielęgnice. Takie rozwiązanie powinieneś jednak rozważać tylko wtedy, kiedy masz do dyspozycji naprawdę duży zbiornik akwariowy. 

Prętnik karłowaty – jakiego akwarium potrzebuje? 

prętnik - akwarium

Para prętników karłowatych najlepiej będzie czuła się w akwarium o pojemności wynoszącej co najmniej 54 litry. Rybki te lubią gęsto obsadzone akwaria, z rozproszonym światłem. Wskazana jest duża liczba kryjówek oraz pływające rośliny, które zapewnią tym nieśmiałym rybom spokój i bezpieczeństwo. 

W naturze rybki tego gatunku żyją w dosyć spokojnych wodach. Właśnie dlatego w akwarium warto zastosować raczej spokojne prądy. Zadbaj także o parametry wody! Optymalne warunki to: 

  • 22–27 stopni Celsjusza;
  • 6–7,5 pH;
  • 5 do 15 dGH twardości.

Pamiętaj, że karłowate gurami to rybki labiryntowe. Właśnie dlatego ich akwarium nie powinno być całkowicie zakryte pokrywą, ale też nie powinieneś z niej rezygnować!

Podmianki wody powinny być niewielkie, ale częste. Raz w tygodniu wymieniaj od 10 do 20% całości. 

Prętnik karłowaty – żywienie

Tak jak wszystkie ryby, prętniki karłowate wymagają zrównoważonej i różnorodnej diety. Ich żywienie nie powinno jednak przysporzyć ci wielu problemów. To wszystkożerne ryby, które zadowolą się dobrej jakości pokarmem w formie granulatu lub płatków. 

Jadłospis trzeba jednak urozmaicać o pokarm żywy lub mrożony. Dobrze sprawdzą się larwy komara lub ochotka. 

Rybki prętniki – rozmnażanie

prętnik - rozmnażanie

Prętniki karłowate możesz z powodzeniem rozmnażać w warunkach hodowlanych. Jeżeli rybki mają w swoim akwarium dobre warunki i są odpowiednio odżywione, będą rozmnażały się same. Większość akwarystów zaleca jednak przygotowanie oddzielnego kotnika, czyli akwarium tarliskowego. 

Zbiornik tarliskowy

Najlepiej sprawdzi się zbiornik ok. 40-litrowy, z płytką warstwą wody. Wystarczy 15–20 centymetrów. Temperatura w nim powinna wynosić 28 stopni Celsjusza. Tarło nie zawsze dochodzi do skutku. Sukces będzie bardziej prawdopodobny, jeśli w zbiorniku znajdzie się wiele drobnolistnych roślin. Konieczne będą te pływające. Na dno zbiornika połóż torf. 

Tuż przed tarłem

Przed tarłem rybki powinny dostawać dużo żywego pokarmu. Jeżeli samica stanie się grubsza w okolicach brzucha, możesz przenieść ją i partnera do oddzielnego zbiornika. Jeśli tarło się uda, samiec przystąpi do budowy gniazda. W tym czasie może być agresywny w stosunku do samicy.

Tarło prętników

Kiedy gniazdo będzie już gotowe, rybki przystąpią do tarła. To bardzo widowiskowy taniec, podczas którego wyginają się, tańczą i dotykają się wzajemnie pyszczkami. Kiedy samica wydziela ikrę, samiec zapładnia ją i po kolei przenosi w pyszczku do gniazda. Na raz może pojawić się nawet 700 zapłodnionych jajeczek. 

Na tym etapie możesz odłowić samicę do zbiornika głównego. To samiec będzie opiekował się ikrą i strzegł gniazda. Jeżeli do tarła dojdzie w zbiorniku ogólnym, będzie skutecznie odganiał od niego wszystkich mieszkańców akwarium, łącznie ze swoją niedawną partnerką. 

Pojawienie się narybku

Po około 36 godzinach gniazdo rozpada się i wypływają z niego larwy. Narybek karmi się specjalnym jedzeniem w żelu lub sproszkowanym pokarmem dla ryb. Do momentu wyczerpania się woreczka pokarmowego samiec może zostać w akwarium z setkami swoich nowo wyklutych dzieci. 

Prętnik karłowaty – cena

prętnik - cena

Te niewielkie rybki można kupić w większości sklepów akwarystycznych. Znajdziesz je także na giełdach i w hodowlach lub u prywatnych osób, które rozmnażają ryby w domu. Cena zazwyczaj nie przekracza 5 złotych. 

Prętnik karłowaty – podsumowanie 

Prętniki karłowate to bardzo urodziwe niewielkie rybki. Są jednocześnie nieśmiałe i terytorialne, dlatego ich akwarium trzeba urządzić w taki sposób, aby zapewnić im nie tylko przestrzeń, ale także bezpieczeństwo.

Rybki tego gatunku najlepiej czują się w parach. Nie zaleca się trzymania ich ani samotnie, ani w dużych stadach. Będą doskonałą ozdobą średniego zbiornika.

Akara, czyli Andinoacara – jak hodować ją w akwarium? Opis gatunku rybki

akara

Akary uchodzą za ryby dla bardzo wymagających akwarystów, którzy jednocześnie dysponują przestrzenią i wiedzą. Ich niewątpliwą zaletą jest intensywne ubarwienie i piękne kolory. Akary mają dosyć wyraziste usposobienie, podobnie jak większość pielęgnic. Zdecydowanie nie powinny być umieszczane w akwarium na chybił trafił. Podpowiadamy, co warto wiedzieć o tych niezwykłych rybach. 

Akara (Andinoacara) – najpopularniejsze gatunki

W domowych zbiornikach akwariowych najczęściej można spotkać te gatunki akar:

  • akara błękitna;
  • akara marońska;
  • akara pomarańczowa;
  • akara pomarańczowopłetwa;
  • akara czerwona.

Poszczególne gatunki różnią się nie tylko ubarwieniem, ale także wielkością. Akara pomarańczowopłetwa w warunkach hodowlanych może dorastać nawet do 20 centymetrów długości. Z kolei akary czerwone dorastają średnio do 8 centymetrów. 

Różne gatunki akary pochodzą z różnych części świata – Ameryki Południowej, Środkowej, ale także z Afryki. Jak widać, reprezentują bardzo różnorodne biotopy. 

Jakie jest usposobienie akary akwariowej?

akara - usposobienie

Charakter ryby takiej jak akara będzie różnił się w zależności od gatunku. Szalenie popularne akary błękitne uchodzą za ryby stosunkowo łagodne jak na swój rozmiar i rodzinę. O ile zbiornik jest odpowiednio duży, mogą być trzymane z innymi rybami, które nie zmieszczą im się do pyska. 

Z kolei akara pomarańczowopłetwa to ryba niezwykle charakterna. Wśród akwarystów uchodzi wręcz za agresywną, dlatego trzeba bardzo uważać zarówno na wielkość zbiornika akwariowego, jak i na jego wyposażenie oraz obsadę. 

Akara w akwarium jednogatunkowym, czy towarzyskim?

Czy akara może mieszkać w akwarium z innymi gatunkami ryb? Tak naprawdę wszystko zależy od tego, z którym gatunkiem masz do czynienia. Niektóre akary są bardziej tolerancyjne niż inne. Trzeba jednak zaznaczyć, że każda z nich – niezależnie od odmiany – potrzebuje bardzo dużego zbiornika akwariowego. 

Dla odmian takich jak:

  • akara pomarańczowopłetwa,
  • akara czerwona,

zaleca się akwarium gatunkowe, czyli takie, w którym żyją tylko te konkretne akary. Pozostałe gatunki nie mają aż tak wyśrubowanych wymagań, zazwyczaj dogadują się z innymi rybami. Wybieraj jednak takie, które nie zmieszczą się w ich paszczy. 

Żadna akara nie powinna mieszkać w zbiorniku z inną pielęgnicowatą. Wyjątkiem tutaj są mniejsze i łagodniejsze gatunki, na przykład skalary czy platki. 

Jakie akwarium będzie dobre dla akary?

akara - akwarium

Optymalna wielkość akwarium dla akary

Wszystkie gatunki akary wymagają dużych zbiorników akwariowych. W tym zakresie w grę nie wchodzą żadne kompromisy. Każda akara – zarówno niewielka czerwona, jak i ogromna pomarańczowopłetwa – wymaga przestrzeni do pływania. 

Za minimalny rozmiar uznaje się zbiornik z najdłuższą ścianą o wymiarach 120 cm. Jednocześnie doświadczenia akwaryści zalecają długość przynajmniej 150 cm. To bardzo ważne – w zbyt małych akwariach ryby z tej grupy czują się bardzo źle. Nierzadko zapadają na różne choroby, są otępiałe i smutne. Jednocześnie na małej przestrzeni często dochodzi do agresji także w obrębie gatunku. 

Akara – rośliny i podłoże w akwarium

Najlepszym podłożem dla akary będzie gruboziarnisty piasek. Ryby tych gatunków mają naturalną skłonność do grzebania w nim. Z tego powodu potencjalne rośliny w akwarium powinny mieć mocne korzenie. W przeciwnym wypadku szybko zostaną wykopane. 

W akwarium mogą znaleźć się różnorodne ozdoby, które tworzą kryjówki. Dobrze sprawdzą się płaskie podłoża – na przykład kamienie. Na takich akary składają ikrę. 

Hodowla akary – parametry wody

akara - parametr wody

Akara jest bardzo wrażliwa na zmiany parametrów wody i na zanieczyszczenia. Właśnie dlatego akwarium powinno być bardzo dobrze filtrowane. Konieczne są także regularne podmiany wody. Raz w tygodniu wymieniaj od 20 do 30% całości.

Dokładna temperatura będzie bardzo różna w zależności od gatunku akary. Zazwyczaj powinna wynosić od 25 do 27 stopni Celsjusza. W akwarium powinieneś zamontować grzałkę i termostat, ponieważ duże skoki temperatur nie służą tym rybom.

Optymalne parametry wody to:

  • pH: 6,5 do 7,5 pH;
  • twardość: 5 do 15 stopni dGH.

Co je akara? 

Żywienie wszystkich ryb z gatunku akara opiera się na podobnych zasadach. Musisz przede wszystkim pamiętać, że są to drapieżne ryby mięsożerne. Ich pokarm powinien być wysokobiałkowy.

W naturalnych warunkach ryby te żywią się owadami – zarówno larwami, jak i dorosłymi – a także skorupiakami i innymi rybami. Najlepszym rozwiązaniem będzie wybór dobrej jakości pokarmu dla pielęgnic. Sprawdzi się ten w formie granulatu albo płatków. 

Dieta nie powinna jednak być zbyt monotonna. Pamiętaj, aby urozmaicać ją żywym i mrożonym pokarmem. W tej roli świetnie sprawdzi się artemia czy ochotka. Możesz także podawać dżdżownice, najlepiej w wersji posiekanej. 

Akara – rozmnażanie

Rozmnażanie akary w niewoli nie jest łatwe, ale w dobrych warunkach może się udać. Ryby te dobierają się w monogamiczne pary samca i samicy. Ikrę składają w wykopanym przez siebie gnieździe, a następnie bardzo czule się nią opiekują. 

Narybek wykluwa się mniej więcej po 3 dniach. Potomstwo akary zaczyna samodzielnie pływać po kolejnych 3 dobach. 

Akara – podsumowanie informacji dla akwarysty

akara - podsumowanie

Akara to piękna pielęgnica, która zachwyca akwarystów swoim majestatycznym wyglądem. Niestety, ryby te nie są polecane początkującym akwarystom. Potrzebują bardzo dużego zbiornika. Jednocześnie niektóre gatunki wykazują się dosyć dużą agresją i nie powinny być trzymane z innymi rybami. 

Akary (podobnie jak wszystkie inne pielęgnice) łączą się w monogamiczne pary. Ich rozmnażanie w warunkach hodowlanych nie jest łatwe. Mimo wszystko ryby tych gatunków są zazwyczaj dosyć łatwo dostępne i niedrogie. Aby naprawdę dobrze się nimi zająć, trzeba jednak dysponować wiedzą akwarystyczną i przestrzenią.

Krewetka filtrująca – jedna z największych krewetek hodowlanych. Poznaj ją bliżej!

krewetka filtrująca

Krewetki filtrujące (Atyopsis moluccensis) nazywa się czasem także krewetkami bambusowymi. Najczęściej trzymane są w akwariach towarzyskich jako towarzystwo dla mniejszych rybek. Wielu akwarystów decyduje się jednak na aranżowanie zbiorników wyłącznie dla tych stworzeń. W jakich warunkach powinny mieszkać te małe skorupiaki? Podpowiadamy! 

Krewetki filtrujące – skąd pochodzą?

krewetka filtrująca roślina

Atyopsis moluccensis jest gatunkiem słodkowodnym. Pochodzi z Azji i w warunkach naturalnych zamieszkuje wyspy Indonezji. Spotkasz je na:

  • Jawie;
  • Sumatrze;
  • Bali;
  • Okinawie;
  • Samoa.

Występują także w Tajlandii oraz w kontynentalnej części Indonezji. 

Atyopsis moluccensis – jak wygląda?

Ten gatunek krewetki ma brązowożółtą kolorystykę. W hodowli można jednak spotkać nieco bardziej wyraziste okazy takie jak krewetka filtrująca niebieska, pomarańczowa czy czerwona. Na grzbiecie znajduje się szeroki jasny pas. W zależności od warunków w akwarium niektóre osobniki są jaśniejsze lub ciemniejsze. 

Najciekawszym elementem ciała krewetki są jej przednie odnóża, które filtrują wodę. Na pierwszy rzut oka przypominają nieco kręcące się wentylatory. Na całej długości pokryte są niewielkimi rzęskami. Służą także do chwytania pokarmu. 

To dosyć duże skorupiaki, które dorastają nawet do 10 centymetrów. Samice są zazwyczaj nieco większe od samców. 

Krewetka filtrująca – usposobienie

Musisz pamiętać, że krewetki filtrujące to dosyć nieśmiałe i płochliwe skorupiaki. Najlepiej czują się w grupie, dlatego dobrym rozwiązaniem będzie kupno od razu kilku sztuk. W stadzie czują się pewniej i są bardziej śmiałe. 

Krewetki tego gatunku najczęściej spędzają czas w okolicach filtra akwarium. Ich aktywność najczęściej ogranicza się do poszukiwania pokarmu. Jeżeli więcej czasu spędzają w pobliżu dna zbiornika, może być to dla ciebie znak, że cierpią na niedobór pokarmu. Zdrowe i najedzone krewetki spędzają czas w górnej części zbiornika. 

Jakiego zbiornika potrzebują krewetki filtrujące?

Krewetki filtrujące są bardzo chętnie wybierane ze względu na swój rozmiar i ciekawą budowę. Musisz jednak pamiętać, że są to zwierzaki dosyć trudne w utrzymaniu. Akwaryści zwracają uwagę na to, że niejednokrotnie krewetki filtrujące umierają tuż po wpuszczeniu do nowego zbiornika, bez żadnego wyraźnego powodu. 

Bardzo ważne jest to, aby woda w akwarium dla krewetek była czysta i bardzo dobrze filtrowana. Na drodze przepływu wody warto ustawić kamienie, korzenie albo inne dekoracje, na których krewetka może siedzieć i „wyłapywać” filtrowaną wodę. 

Istotna jest wielkość akwarium. Zaleca się, aby kilka sztuk krewetek filtrujących miało dla siebie przynajmniej 60 litrów wody netto. W zbyt małych zbiornikach te spokojne zazwyczaj zwierzęta mogą stać się za bardzo terytorialne i rywalizować między sobą. 

Jeżeli w zbiorniku akwariowym panują złe warunki – jest on zbyt mały lub woda jest za słabo filtrowana – krewetki będą próbowały z niego uciekać. Sposób spędzania czasu tych zwierząt jest więc bardzo dobrym miernikiem tego, jak czują się w twoim akwarium. 

Parametry wody dla krewetek filtrujących

krewetka filtrująca akwarium

Krewetki są bardzo wrażliwe na zabrudzenia w wodzie. Wiesz już, jak ważne jest filtrowanie. Koniecznie trzeba jeszcze zadbać o zachowanie odpowiednich parametrów wody. 

Jej twardość nie jest szczególnie istotna. Ważnym parametrem jest jednak temperatura, która powinna wynosić od 22 do 28 stopni Celsjusza. Krewetki filtrujące mogą żyć w wodzie kranowej. Powinna ona mieć pH od 6,5 do 10.

Krewetka filtrująca – z kim może mieszkać?

Krewetki filtrujące mogą mieszkać w akwarium towarzyskim. Zaleca się jednak wybieranie dla nich sąsiadów, którzy nie mają tendencji do pożywiania się mniejszymi mieszkańcami zbiornika. Większe ryby często też płoszą krewetki. W ich akwarium świetnie sprawdzą się na przykład:

  • bystrzyki;
  • neonki;
  • zwinniki jarzeńce.

Unikaj drapieżnych pielęgnic, w tym skalarów! Po wylince krewetka filtrująca jest całkowicie bezbronna i bardzo szybko zostanie poważnie zraniona lub nawet zjedzona. 

Czym się żywi krewetka filtrująca?

Krewetki najczęściej zjadają to, co znajdą w akwarium. Niestety, wielu akwarystów wychodzi więc z założenia, że nie trzeba ich dodatkowo karmić, co często prowadzi do głodowania. Warto więc podrzucać krewetkom namoczony pokarm dla małych ryb, zooplankton czy mrożoną artemię. 

Krewetki tego gatunku chętnie zjadają mech jawajski. Należą także do tak zwanej ekipy sprzątającej akwarium, pomagając pozbyć się nadmiaru glonów. To pożyteczne zwierzątka, których jednak nie można zaniedbywać. 

Krewetka filtrująca – rozmnażanie

krewetka filtrująca czarne tło

Rozmnażanie krewetek filtrujących jest niezwykle trudne. W warunkach naturalnych larwy krewetek dzięki prądom są przenoszone do morza. Dryfują w nim w formie planktonu, a następnie wracają do wody słodkiej. Dorosłe krewetki nie mogą żyć w morzu, ponieważ nie tolerują zasolenia wody. 

Rozmnożenie krewetki filtrującej w domowym akwarium jest więc niemożliwe. Larwy muszą przez określony czas przebywać w słonej wodzie. Następnie na pierwszą wylinkę wracają do słodkiej wody. Odtworzenie tego procesu w niewoli jest niemal niemożliwe, dlatego dostępne w sklepach krewetki filtrujące pochodzą przede wszystkim z odłowu. 

Krewetki filtrujące – cena

Ceny krewetek filtrujących w sklepach akwarystycznych i w hodowlach są nieco wyższe niż w przypadku mniejszych osobników – na przykład krewet neocardina. Zazwyczaj za jednego osobnika w standardowej kolorystyce trzeba zapłacić od 25 do nawet 50 złotych. 

Krewetki filtrujące – wylinka

Krewetki zrzucają swoje pancerzyki zazwyczaj co 6–8 tygodni. Czasami zdarza się to częściej. Przez około 2 doby po wylince Atyopsis moluccensis przenosi się do kryjówki i tam czeka, aż jej nowy pancerz stwardnieje. 

W tym okresie skorupiak jest niezwykle delikatny i praktycznie bezbronny. Bardzo ważne jest więc to, aby zapewnić mu jak największą liczbę bezpiecznych kryjówek. W akwarium krewetek nie powinny się znajdować ryby drapieżne. 

Krewetka filtrująca – podsumowanie 

krewetka filtrująca korzeń

Krewetka filtrująca to jeden z największych skorupiaków hodowanych w warunkach domowych. Jej rozmnażanie w akwarium jest praktycznie niemożliwe, dlatego ceny również nie należą do niskich. 

Jeżeli zdecydujesz się na zakup tego skorupiaka, musisz pamiętać, że jest on bardzo wrażliwy na wszelkie zabrudzenia wody. Konieczny jest mocny filtr i odpowiednia temperatura. Bardzo ważna jest także kwestia pojemności akwarium, która nie powinna być mniejsza niż 60 litrów. W przeciwnym wypadku te stadne żyjątka mogą okazać się zdecydowanie zbyt terytorialne względem siebie. 

Te wrażliwe zwierzaki często umierają bez wyraźnego powodu. Niezadowolone z otrzymanych warunków mogą również próbować ucieczki. Będzie to dla ciebie sygnał, że warunki, które zapewniasz  swoim podopiecznym, są nieodpowiednie.

Ampularia – pożyteczne ślimaki akwariowe. Jak należy je hodować?

ampularia

Wśród akwarystów ślimaki cieszą się bardzo mieszanymi opiniami. Wiele z nich szybko się rozmnaża, co sprawia, że w krótkim czasie kolonizują całe akwarium. Ampularia są jednak wyjątkiem. To bardzo lubiane ślimaki. Nie mają dużych wymagań, dobrze się prezentują i jednocześnie oczyszczają zbiornik z glonów i martwej materii organicznej. Poznaj je bliżej.

Ślimak ampularia – występowanie

Ampularie to słodkowodne ślimaki, które można spotkać niemal w całej Amazonii. Występują licznie w wodach bieżących i stojących. Można je spotkać w:

  • rzekach;
  • jeziorach;
  • strumieniach;
  • stawach;
  • potokach; 
  • na terenach zalewowych. 

Ze względu na bardzo rozwiniętą populację tych mięczaków ich hodowla jest obecnie prawnie ograniczona na terenie całej Unii Europejskiej. 

Ślimaki ampularia – jak wyglądają?

Ampularie są bardzo lubiane za swoje różnorodne odmiany barwne. Dzikie odmiany spotykane w wodach Amazonii mają muszle w różnych odcieniach kolorów brązowego i żółtego. W hodowlach spotykana kolorystyka jest zdecydowanie bardziej różnorodna. Popularne są na przykład:

  • ampularie niebieskie;
  • amularie białe;
  • ampularie fioletowe. 

Spotykane są także osobniki o czarnym ciele i białej muszli, ozdobione prążkami czy paskami. Charakterystyczną cechą mięczaków z tej rodziny są wyjątkowo długie czułki, które trzeba chronić przed rybami lubiącymi skubać inne organizmy. 

Jak oddychają ampularia?

Te gatunki ślimaków słyną z bardzo dużej odporności na trudne warunki. Natura wyposażyła je nie tylko w skrzela, ale także w płuca i syfon oddechowy. Dzięki temu ampularia doskonale radzą sobie w wodach ubogich w tlen. 

W dobrze natlenionych akwariach ślimaki również mogą wychodzić na brzeg i oddychać powietrzem atmosferycznym. Czasami można także zobaczyć, jak pływają w wodzie, z której wystaje tylko syfon w formie cienkiej rurki. 

Ślimak akwariowy ampularia – tryb życia

Ampularia to ślimaki, które prowadzą nocny tryb życia. W ciągu dnia najczęściej znajdziesz je zakopane w podłożu lub ukrywające się w zaciemnionych fragmentach zbiornika akwariowego. 

Ampularie bardzo dobrze czują się w zbiornikach razem z krewetkami. Małe skorupiaki czasami czyszczą muszle ślimaków, a nawet urządzają sobie na nich przejażdżki. Jako towarzystwo dobrze sprawdzą się także spokojne rybki. Unikaj natomiast drapieżnych i większych gatunków, które mogą podgryzać ampulariom ich długie czułki. 

Ślimaki akwariowe ampularia – w jakim zbiorniku?

Istnieje przekonanie, że ślimaki mogą mieszkać w każdym zbiorniku wodnym. W istocie – są to bardzo odporne zwierzęta, jednak doświadczeni akwaryści zalecają przynajmniej 10 litrów wody netto na jedną sztukę. 

Im większa powierzchnia dna zbiornika, tym lepiej. Ampularia to ślimaki, które oddychają zarówno w wodzie, jak i poza nią. Dodatkowo mają tendencję do uciekania z akwarium i udawania się na wycieczki. Konieczna będzie więc pokrywa. 

Jeżeli zależy ci na rozmnażaniu tych ślimaków, ustal nieco niższy poziom wody, aby mogły składać jaja tuż nad taflą. Sama woda powinna być dobrze natleniona, ponieważ odchody ślimaków prowadzą do jej zmętnienia. 

Ampularia będą czuły się najlepiej w zbiorniku z rozproszonym światłem. Koniecznie umieść w nim źródło wapnia!

Ampularia – rozmnażanie

Ampularie to ślimaki jajorodne i rozdzielnopłciowe. Jeśli chcesz rozmnażać je w warunkach domowych, musisz więc zaopatrzyć się w samca i samicę. Co ciekawe, samica może przechowywać plemniki nawet przez miesiąc.

Nie zdziw się, jeśli kupisz samicę, która po kilku tygodniach złoży w twoim akwarium dojrzałe jajeczka, które zapłodni. Populację ampularii dosyć łatwo kontrolować, ponieważ jajka są dobrze widoczne. W razie potrzeby zawsze możesz je usunąć. 

Większość gatunków ampularii składa jaja powyżej tafli wody, najczęściej na ścianie akwarium. Jest ich zazwyczaj około dwustu, składane są tuż obok siebie i na pierwszy rzut oka mogą przypominać kokon. Dbaj o to, aby jajka nie wyschły. Muszą być trzymane w ciepłym i wilgotnym środowisku, ale nie powinny być zalewane przez wodę.

Kolor kokonu z czasem zmienia się z białego na różowy, a same jajka pęcznieją. Po upływie od dwóch do czterech tygodni pojedyncze zaczynają pękać, a do wody wpadają małe ślimaki. Mają jeszcze bardzo miękkie muszle, dlatego w początkowych etapach swojego życia najczęściej zagrzebują się w podłożu, gdzie żerują. 

Poniżej tafli wody jaja składają następujące gatunki ampularii:

  • asolene;
  • lanistes;
  • marisa.

Czym żywią się ampularie? 

Ampularia to roślinożerne ślimaki, które najczęściej spożywają glony oraz martwą materię organiczną. Potrafi także spożywać pokarm z powierzchni wody, dlatego mogą być karmione świeżymi warzywami i ziołami. 

W kontekście pokarmu warto także zaznaczyć, że odchody ślimaków bardzo zanieczyszczają wodę. Wszystko przez mikroorganizmy, które wydalane są razem z produktami przemiany materii. Trzeba więc pamiętać o tym, aby nie przekarmiać ślimaka, a jednocześnie jak najbardziej wydajnie filtrować wodę w zbiorniku.

Ampularia – zakaz hodowli

Amularia to bardzo sympatyczne i pożyteczne ślimaki akwariowe. Wiele osób chciałoby mieć je w swoim zbiorniku. Niestety, obecnie hodowla i sprzedaż tych zwierząt jak zakazana prawnie. Dlaczego? 

Zakaz obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej od 2012 roku. Wszystko dlatego, że ślimaki z rodziny ampularia rozprzestrzeniały się w ogromnych ilościach na terenie Hiszpanii. By ich tak dużo, że w pewnym momencie powodowały straty w uprawach ryżu. 

Jako gatunek inwazyjny ampularia powinny być bezwzględnie zwalczane wszędzie tam, gdzie się pojawią. Przepisy są jednak na tyle niejednoznaczne, że wielu hodowców nadal importuje ślimaki z rodziny ampularia. Polska obecnie uchodzi wręcz za największego importera tych mięczaków. 

Musisz jednak wiedzieć, że sprzedaż i przetrzymywanie ampularii może być ukarane karą grzywny!

Ampularia – podsumowanie 

Ślimaki akwariowe ampularie to bardzo popularne mięczaki ozdobne. Chociaż oficjalnie ich hodowla w Unii Europejskiej jest zakazana, to te zwierzęta nadal są często spotykane w zbiornikach akwariowych – także w Polsce. 

Cenione są przede wszystkim za swój ozdobny wygląd oraz usuwanie glonów akwariowych. Mogą z powodzeniem żyć zarówno w krewetkariach, jak i zbiornikach ogólnych, w których mieszkają łagodne ryby.

Królik kalifornijski – uszak w umaszczeniu california. Poznaj go bliżej!

królik kalifornijski

Króliki kalifornijskie zaliczane są do ras hodowlanych najczęściej przeznaczonych na mięso i futro. Ze względu na nietypowe umaszczenie bywają także chętnie wybierane przez miłośników gatunku, którzy postrzegają je bardziej w kategoriach przyjaciół niż obiadu. Sprawdź, co wyróżnia rasę królików kalifornijskich.

Króliki hodowlane – rasy

Króliki hodowlane to te, które hoduje się w celach rzeźnych lub futrzarskich. Hodowcy dzielą je na rasy. Głównym kryterium jest tutaj masa ciała. 

Rasy duże:

  • olbrzym belgijski;
  • francuski baran;
  • olbrzym srokacz.

Rasy średnie:

  • czerwony nowozelandzki;
  • biały nowozelandzki;
  • termondzki biały;
  • duński biały;
  • kalifornijski;
  • francuskie srebrzyste

Rasy małe:

  • podpalane;
  • holenderskie;
  • rex.

Królik kalifornijski – waga i wygląd

Króliki kalifornijskie są umaszczone w bardzo charakterystyczny sposób. Włos okrywowy na całym ciele jest biały, a uszy, pyszczek, ogon i łapy są czarne. Ciemniejsze plamy w żargonie hodowców nazywane są pointami. 

Kalifornijskie króliki zaliczane są przez hodowców do grupy ras średnich. Masa ciała jest uzależniona od kryteriów takich jak:

  • płeć;
  • geny;
  • warunki życia. 

Waha się ona od 3,5 do 5 kilogramów. Budowa ciała zwierzęcia jest dosyć masywna. Korpus jest wydłużony, łopatki szerokie a szyja krótka i muskularna. Dobrze osadzona na szyi głowa jest okrągła, a oczy – małe i zazwyczaj czerwone. Uszy osiągają zazwyczaj około 10 cm, są dosyć szerokie i zaokrąglone na końcach. 

Kalifornijski królik – usposobienie

Króliki kalifornijskie, tak jak wszystkie hodowlańce, uchodzą wśród miłośników gatunku za bardzo sympatyczne i inteligentne. Jeżeli jednak planujesz zakup tak dużego królika, to musisz pamiętać, że jest to duży i silny zwierzak. 

Króliki potrafią bardzo wyraźnie dawać do zrozumienia, że pewne zachowania człowieka im się nie podobają. Jeżeli w twoim domu mieszka małe dziecko, kontakty z królikiem powinny przebiegać pod kontrolą dorosłego. 

Poza tym zwierzaki mocno przywiązują się do swoich opiekunów. Potrafią reagować na swoje imię i rozpoznają poszczególnych członków rodziny. Często wybierają sobie tych, których kochają najbardziej i tych, za którymi… nie przepadają. 

Jak oswoić królika kalifornijskiego? 

Wszystkie króliki z natury są płochliwe, jednak przy odpowiednim traktowaniu chętnie nawiązują kontakt z człowiekiem. Wiele zależy od tego, jaka jest przeszłość zwierzaka i jakie ma on doświadczenia z ludźmi.

Najważniejszą zasadą jet zapewnienie królikowi przestrzeni. Te zwierzęta nie przepadają za podnoszeniem i trzymaniem ich na rękach. Głaszczemy je po uszach i w okolicy pyszczka. Wszyscy członkowie rodziny powinni być uprzedzeni, żeby nie inicjować kontaktu fizycznego, kiedy zwierzak nie ma na to ochoty albo po prostu jeszcze nie oswoił się z domownikami.

Kalifornijski królik – żywienie

Sposób żywienia królika kalifornijskiego nie różni się w żaden sposób od żywienia królików innych ras. To zwierzak trawożerny, dlatego podstawą jego diety powinno być siano. Pełni ono bardzo ważne funkcje:

  • ściera ciągle rosnące zęby;
  • reguluje pracę układu pokarmowego.

Królik zawsze powinien mieć dostęp do sianka, które powinieneś umieścić w paśniku. Bardzo ważnym elementem jadłospisu są także zioła. 

W sklepach zoologicznych znajdziesz dobrej jakości karmy, które będą ważnym uzupełnieniem diety. Wybieraj te w formie granulatu. Raz na jakiś czas możesz podawać królikowi kawałek warzywa. 

Królik kalifornijski – jaka klatka?

Kalifornijczyk przez hodowców zaliczany jest do ras średnich. Największe osobniki mogą ważyć nawet 5,5 kilograma. W przypadku tak dużego królika klatka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Masz więc do wyboru dwa rozwiązania:

  • kojec dla królika;
  • trzymanie zwierzaka wolno w mieszkaniu.

Nie wszyscy decydują się na tę drugą opcję. Duże króliki potrafią bardzo broić w mieszkaniu. W swoich zdolnościach destrukcyjnych nie ustępują w niczym psom. Dom, w którym królik ma żyć luzem, musi być do tego odpowiednio przygotowany, 

Królik kalifornijski – pielęgnacja

Czy futro królika trzeba pielęgnować? Zdecydowanie nie będą tu potrzebne żadne kosmetyki. Natomiast zwierzaka warto od małego przygotowywać do regularnego czesania. Króliki mają bowiem tendencję do „zatykania się” kulkami z futra. Podobnie jak kot podczas mycia się połykają dużą ilość martwego włosa. 

Do czesania króliczego futra najlepiej nadaje się furminator. Warto robić to przynajmniej raz w tygodniu. Nie ma potrzeby kąpania królika. Zwierzak sam dba o czystość swojego futerka, a moczenie go w wodzie powoduje bardzo duży stres. 

Królik kalifornijski – zdrowie 

Królik, tak jak wszystkie zwierzaki, jest narażony na różne schorzenia. Musisz pamiętać, że leczeniem tych zwierząt zajmują się weterynarze ze specjalizacją w zwierzętach egzotycznych. Lekarz weterynarii, który na co dzień przyjmuje tylko psy, czy koty może nie poradzić sobie z ratowaniem królika. Koniecznie sprawdź, czy taki specjalista przyjmuje w twojej okolicy.

Najczęstsze choroby królików

Króliki kalifornijskie są rozmnażane przede wszystkim w celach rzeźniczych. Większość z tych zwierząt traci życie w młodym wieku, dlatego hodowcom nie zależy na tym, aby długo żyły w zdrowiu. Z tego powodu hodowlańce często żyją krócej niż króliki miniaturki, są także narażone na choroby. Najczęstsze to:

  • problemy z zębami;
  • nowotwory;
  • choroby serca;
  • zaburzenia neurologiczne;
  • pasożyty wewnętrzne;
  • choroby skórne.

Szczepienia królików

W przeciwieństwie do gryzoni króliki trzeba profilaktycznie szczepić. Dotyczy to wszystkich królików – nawet tych, które nigdy nie wychodzą na zewnątrz. Szczepienia chronią je przed bardzo groźnymi chorobami wirusowymi, które mają wśród królików ogromną śmiertelność. To:

  • myksomatoza;
  • pomór królików (wirusowa krwotoczna choroba królików RHD);
  • pomór królików typu II.

Do szczepienia kwalifikuje się królik, który waży ponad 500 gramów, jest zdrowy i wolny od pasożytów wewnętrznych. 

Królik kalifornijski – rozmnażanie

Króliki jest w naszej kulturze synonimem płodności. Króliki kalifornijskie rozmnażają się bardzo szybko i są łatwodostępne.

Pamiętaj jednak, że rozmnażanie zwierząt w warunkach domowych nie jest najlepszym pomysłem. Królików i tak jest za dużo, a bezdomność tych zwierząt stanowi poważny problem. Doprowadzając do rozmnażania królików w domu, narażasz je na komplikacje okołoporodowe.

Jeżeli planujesz trzymanie w domu pary królików różnej płci, zadbaj o to, aby przeszły one zabieg kastracji. 

Kalifornijskie króliki – jeden czy dwa?

Króliki – zarówno hodowlane, jak i miniaturki – doskonale czują się w parach. Możesz zdecydować się zarówno na parę jednopłciową, jak i mieszaną. W tym drugim przypadku konieczna będzie kastracja.

A czy królik może mieszkać pojedynczo? Jest to możliwe, jednak wówczas musisz zapewnić mu stałe towarzystwo człowieka. 

Królik kalifornijski – podsumowanie

Króliki kalifornijskie wyróżniają się czarnymi pointami na białym futerku. To średnia rasa królików hodowlanych, które dosyć rzadko pojawiają się w domach, jednak mają liczną grupę fanów. Ich żywienie nie różni się od żywienia miniaturek, jednak decydując się na przygarnięcie takiego zwierzaka, musisz zaopatrzyć się w kojec

Królik tej rasy jest bardzo popularny na całym świecie. W różnych organizacjach, które zajmują się ratowaniem uszaków, bardzo często można znaleźć króliki kalifornijskie. Czekają one na dom. Może dasz im go właśnie ty?

Czy pies może jeść pora? Sprawdź, zanim będzie za późno!

czy pies może jeść pora

Podstawowym składnikiem diety psa zawsze powinny być produkty odzwierzęce. Jednak w jego jadłospisie pojawiają się również dodatki. Jaką powinny przyjmować formę? Czy pies może jeść pora? Przekonaj się, ponieważ po spożyciu pora często przychodzi pora na błyskawiczną reakcję. Dlaczego? Sprawdź!

Czy pies może jeść pora?

Wszystkie warzywa z rodziny amarylkowatych są szkodliwe dla psów. Co to oznacza w kontekście pytania, czy pies może jeść pora? Oczywiście, to, że nie powinien go spożywać – podobnie jak na przykład cebuli. Por zawiera wiele witamin, jednak pies z nich nie skorzysta. Wszystko za sprawą toksycznych substancji dwusiarczkowych. Prowadzą one do rozpadu czerwonych krwinek, a w efekcie – anemii, a nawet krwotoku. 

Pies zjadł pora – co zrobić?

Na początku musisz bacznie obserwować pupila. Jeśli kawałek był nieduży w stosunku do wagi psa, to ewentualny skutek będzie najpewniej tymczasowy i widoczny głównie w badaniu krwi. Niemniej, warto zabrać pupila do lekarza weterynarii, gdy wystąpią następujące objawy:

  • biegunka;
  • wymioty;
  • apatia;
  • osłabienie;
  • dreszcze;
  • utrata przytomności.

W takim przypadku szybkie działanie decyduje o tym, czy psu uda się pomóc.
Wiedza o tym, czy pies może jeść pora, jest kluczowa dla utrzymania czworonoga w dobrej kondycji. Niektóre z warzyw, choć wydają się zdrowe dla ludzi, dla psów są po prostu szkodliwe. Zawsze warto kierować się dobrem zwierzaka i upewniać się, co pies może mieć w swojej diecie.

Czy pies może jeść rodzynki?

czy pies może jeść rodzynki

Dieta psa w każdym przypadku powinna bazować na produktach odzwierzęcych jako źródle białka i tłuszczu. Tylko wówczas zwierzak zaspokaja zapotrzebowanie na wszystkie najważniejsze składniki odżywcze. Mogą znaleźć się w niej także dodatki, np. owoce i warzywa. Czy pies może jeść rodzynki jako formę wysuszonych winogron? Sprawdź!

Czy pies może jeść rodzynki?

Warto zacząć od tego, że winogrona są dla psa wysoce szkodliwe. Substancja, która prowadzi do wystąpienia objawów zatrucia, nie jest do końca znana,. Co więcej, nie wiadomo też, jaka ilość winogron stanowi zagrożenie dla czworonoga. Wiele zależy od indywidualnej tolerancji zwierzęcego organizmu. Niektórym psom zaszkodzą dwie sztuki, a innym – mała kiść.

Co grozi psu, który zje rodzynki?

Czy pies może jeść rodzynki, skoro są to winogrona po obróbce termicznej? Według specjalistów, okazują się równie szkodliwe i toksyczne dla czworonoga. Z tego powodu należy unikać ich podawania nawet w małych ilościach. Jeśli twój pies zjadł rodzynki, udaj się z nim do lekarza weterynarii. Zaniepokoić cię powinny takie objawy, jak:

  • wymioty;
  • biegunka;
  • apatia i osłabienie;
  • utrata apetytu;
  • skąpomocz przy dużym pragnieniu.

Szybka reakcja może pomóc w uratowaniu psa. Zawsze staraj się trzymać winogrona i rodzynki z dala od niego.
Wiesz już, czy pies może jeść rodzynki – szczególnie uważaj na to, aby nie spróbował np. bakalii czy deserów, które zawierają suszone winogrona. To właśnie one często są źródłem zatrucia.

Czy pies może jeść pomarańcze?

czy pies może jeść pomarańcze

W dobrze zbilansowanej psiej diecie występują w ograniczonych dawkach również owoce. Warto mieć jednak na uwadze, że nie mogą to być wszystkie gatunki. Sprawdź, czy pies może jeść pomarańcze, zanim mu je podasz. Przekonaj się, czy równie korzystnie wpływają na zdrowie pupili, jak to ludzkie!

Czy pies może jeść pomarańcze?

Pomarańcze stanowią bombę witaminową i źródło cennych substancji odżywczych. Należą do nich:

  • witamina C;
  • witamina E;
  • witamina A;
  • błonnik;
  • karoten;
  • potas.

Wydawać by się mogło, że substancje te przesądzają o tym, czy pies może jeść pomarańcze. Niestety, nie do końca tak jest. 

Czy pies może jeść pomarańcze? Musisz to wiedzieć!

Owoce te zawierają olejki eteryczne, które są drażniące zarówno dla psiego nosa, jak i układu pokarmowego. Ich podanie może skończyć się nawet zatruciem. Z tego powodu należy unikać podawania swojemu zwierzakowi pomarańczy. 

Co zrobić, jeśli twój pies zjadł kawałek miąższu? Obserwuj go – nie każda ilość wywoła od razu silne objawy. W razie wątpliwości lub wówczas, gdy pies zjadł dużą porcję pomarańczy, udaj się do lekarza weterynarii.


Zawsze warto wiedzieć, które składniki diety są wskazane w diecie czworonogów, a które – niekoniecznie. Gdy wiesz, czy pies może jeść pomarańcze, jesteś w stanie uchronić go przed ich negatywnym wpływem na jego ogólny stan zdrowia. Pamiętaj, aby nie pozostawiać pomarańczy w zasięgu pupila, bo mogą być przyczyną nagłej wizyty u weterynarza.

Czy pies może jeść skorupki jajek?

czy pies może jeść skorupki jajek

Skorupka to ta część jajka, której się zwykle nie wykorzystuje – ląduje po prostu w śmietniku. Tymczasem w kręgach osób, które stosują BARF dla psów, skorupki wykorzystywane są jako źródło białka. Czy pies może jeść skorupki jajek, skoro niektórzy mu je podają? Czy odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna? Zapraszamy do lektury!

Czy pies może jeść skorupki jajek?

Jak wspomnieliśmy, skorupki jajek to wartościowe źródło wapnia w diecie psa. W żywieniu surowymi produktami wykorzystuje się je jako produkt zastępczy dla kości, szczególnie, gdy pies nie może ich jeść. Czy pies może jeść skorupki jajek bez wcześniejszej obróbki? Oczywiście, nie. Muszą najpierw zostać odpowiednio przygotowane.

Jak podawać skorupki jajek?

Skoro wiesz, czy pies może jeść skorupki jajek, sprawdź, jak należy je przygotować. 

  1. Powinny być przede wszystkim umyte i wyparzone, na przykład w piekarniku. 
  2. Następnie należy je zmielić na pył, aby nie spowodowały uszkodzeń układu pokarmowego. 
  3. Wtedy można podać je z jedzeniem. Możesz też kupić gotowy produkt ze zmielonych skorupek.

To, czy pies może jeść skorupki jajek, jest jasne. A czy powinien? Jeśli przestrzegasz zbilansowanej diety, zwłaszcza komercyjnej, nie będą niezbędne w żywieniu czworonoga. Podaje się je wyłącznie przy zwiększonym zapotrzebowaniu na wapń, po konsultacji ze specjalistą.

Czy pies może jeść jajecznicę? Sprawdź, czy to na pewno odpowiedni przysmak dla pupila!

czy pies może jeść jajecznicę

Jajka same w sobie są zdrowe dla psów, o ile wiesz, jak należy je podawać. Co jednak w przypadku, gdy zostaną przetworzone? Czy pies może jeść jajecznicę? Przekonaj się, jak to wygląda w praktyce. Jeśli chcesz nią nakarmić swojego pupila, najpierw przeczytaj nasz krótki artykuł!

Czy pies może jeść jajecznicę?

Psom, które nie jedzą surowych posiłków, najlepiej podawać jajko w wersji gotowanej. Wszystko dlatego, że jest wówczas łatwiej strawne. Drugim argumentem jest to, że awidyna – substancja, która prowadzi do rozkładu biotyny – jest w ugotowanym jajku całkowicie neutralizowana. Można by pomyśleć, że jajka po obróbce termicznej można podawać również zwierzętom. Jednak czy pies może jeść jajecznicę?

Kiedy jajecznica nie zaszkodzi pupilowi?

Wszystko zależy od formy przygotowania. Czy pies może jeść jajecznicę przygotowaną na parze i bez żadnych dodatków, takich jak sól czy cebula? Oczywiście, ale lepiej podawać ją w wersji wystudzonej, aby nie spowodowała skrętu żołądka. Jeśli jednak zamierzasz podać zwierzęciu jajecznicę przygotowaną z przyprawami i dodatkami, lepiej tego nie rób. Będzie tylko ciężkostrawna i może nawet doprowadzić do poważnego zatrucia.
Wiesz już, czy pies może jeść jajecznicę. Zwykle ludzie zjadają ją z dodatkiem przypraw, dlatego często nie będzie odpowiednia dla czworonoga. Niemniej, jajecznica na parze może być – od czasu do czasu – ciekawym urozmaiceniem.

Czy pies może jeść szparagi?

czy pies moze jesc szparagi 1

Szparagi znane są przede wszystkim z wyśmienitego smaku i działania moczopędnego. Wielu osobom smakują zarówno w wersji gotowanej, jak i smażonej czy zapiekanej. A co z psami? Często czworonogi próbują ściągnąć ze stołu smakołyki, którymi raczą się opiekunowie. Przekonaj się, czy pies może jeść szparagi jako dodatek do diety.

Czy pies może jeść szparagi?

Szparagi należą do tych warzyw, które obfitują w składniki odżywcze. Znajdziesz w nich między innymi:

  • witaminy A, C, a także te z grupy B i K;
  • żelazo;
  • selen;
  • miedź;
  • kwas foliowy;
  • potas;
  • cholinę;
  • cynk.

Jak widzisz, lista jest długa, a to na pewno nie wszystkie substancje, które znajdziesz w szparagach. Warzywo to wpływa pozytywnie na regulację pracy układu nerwowego, poprawia perystaltykę jelit i jest naturalnym prebiotykiem. Działa moczopędnie, poleca się je przy rozmaitych dolegliwościach ze strony dolnych dróg moczowych. 

W jakiej postaci podawać psu szparagi?

Czy pies może jeść szparagi, skoro są tak korzystne? Tak, ale w odpowiedniej formie.

Serwuj je zwierzakowi wyłącznie w wersji gotowanej i pamiętaj, że szparagi białe musisz wcześniej obrać. Ugotowane warzywa warto pokroić na mniejsze kawałki, aby pies się nie zadławił. 
Jeśli dotąd zastanawiałeś się, czy pies może jeść szparagi, teraz możesz bez obaw zacząć je podawać. Pamiętaj jednak o kilku zasadach bezpieczeństwa. W innym przypadku pies może cierpieć na biegunkę i niestrawność.

Czy pies może jeść pestki dyni?

czy pies może jeść pestki dyni

Jeśli zastanawiasz się, czy psu nie zaszkodzą pestki z dyni, może to oznaczać, że jesteś wielbicielem tej przekąski. Istotnie, dla ludzi ma ona wiele prozdrowotnych właściwości. Jak jest z czworonogami? Czy pies może jeść pestki dyni, nie ryzykując problemami gastrycznymi czy chorobą? Sprawdź!

Czy pies może jeść pestki dyni?

Okazuje się, że pestki dyni są dobrą przekąską również dla czworonogów! Zawierają:

  • błonnik;
  • węglowodany;
  • kwasy tłuszczowe nienasycone (wspierają ochronę przed procesami starzenia).

Są bogate w witaminy, m.in. C i A. Mają też sporą dawkę wapnia i fosforu. Jednak obfitują również w tłuszcze, dlatego warto zastanowić się, czy pies może jeść pestki dyni, jeśli jest otyły. Jeśli masz takiego pupila, lepiej nie karm go taką przekąską.

Jak podawać psu pestki dyni?

Najlepiej serwuj zwierzakowi pestki już obrane, czyli bez twardych, białych łupinek. Najzdrowsze są te świeżo wysuszone i pozbawione łupin, jednak sprawdzą się również te obrane, które kupisz w sklepie. Jest tylko jeden warunek – nie mogą mieć żadnych dodatków, a zwłaszcza soli. Jeśli obawiasz się zadławienia, podawaj psu pestki w formie pesto, czyli zmielonej.
To, czy pies może jeść pestki dyni, nie ulega wątpliwości – są dla niego zdrowe i wskazane w diecie. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzać z ich dawką, bo mogą sprzyjać otyłości. Uważaj też, by pupil nie poczęstował się pestkami w łupinach, ponieważ będą drażniły jego układ pokarmowy.

Czy pies może jeść sałatę? Jakie gatunki będą odpowiednie?

czy pies może jeść sałatę

Sałata zazwyczaj wybierana jest jako warzywo na kanapki i składnik rozmaitych lekkich sałatek. Chętnie sięgają po nią osoby na diecie, ponieważ jest zdrowa i niskokaloryczna. Czy jednak tak samo działa to w przypadku zwierząt? Czy pies może jeść sałatę wszystkich gatunków albo przynajmniej jedną z odmian? Sprawdź!

Czy pies może jeść sałatę?

Co takiego ma w sobie sałata, że warto włączyć ją do diety psa? Przede wszystkim, jest bogata w rozmaite substancje odżywcze. Mowa o:

  • błonniku;
  • kwasie foliowym;
  • żelazie;
  • przeciwutleniaczach;
  • manganie;
  • witaminach A, K i z grupy B.

Jak zostało wspomniane, sałata ma też niską kaloryczność. Czy pies może jeść sałatę? Oczywiście, i to również w sytuacji, gdy ma problem z nadwagą.

Jaka sałata dla psa będzie najlepsza?

Zdecydowanie najkorzystniejsze dla zwierzaka będą klasyczne, zielone gatunki. Pies może jeść między innymi sałatę:

  • lodową;
  • rzymską;
  • masłową.

Przed podaniem dokładnie umyj liście, aby pozbyć się z nich zanieczyszczeń. Jeśli chcesz, możesz ją podać psu w wersji surowej. Nie wspomagaj się jednak dodatkami, np. masłem czy czosnkiem.


Gdy wiesz, czy pies może jeść sałatę, masz szansę dołączyć ją do diety pupila jako jeden z bardziej atrakcyjnych produktów. Pamiętaj, aby zawsze sprawdzać, które produkty może spożywać twój ulubieniec. To uchroni go przed bolesnymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego.

Czy pies może jeść grzyby?

czy pies może jeść grzyby

Jeśli zastanawiasz się, czy pies może jeść grzyby, to opcje są dwie – albo goszczą często na twoim stole, albo jesteś zapalonym grzybiarzem. W obu przypadkach należy pamiętać, że gatunki trujące dla ludzi są również szkodliwe dla psów. A co z grzybami jadalnymi? Sprawdź to już teraz!

Czy pies może jeść grzyby? Poradnik nie tylko na jesień!

Zanim dowiesz się, czy pies może jeść grzyby, musisz wiedzieć, że one same nie są ciężkostrawne. To mit, który powtarzany jest już od pokoleń. To obróbka grzybów – zwykle polegająca na smażeniu i duszeniu w sosie śmietanowym – sprawia, że całe danie są ciężkostrawne. Odpowiednio podane (zwłaszcza obgotowane) grzyby są lekkostrawne i bardzo zdrowe. Mają dawkę białka, a także sporo witamin niezbędnych dla organizmu.

Czy pies może jeść grzyby i czy warto go nimi karmić?

Grzyby nie zaszkodzą pupilowi, o ile są to gatunki jadalne. Najlepiej podawać je po obróbce, choć większości psów nic się nie stanie, jeśli zjedzą nawet kawałek jadalnego, surowego grzyba. A czy warto je podawać? Niekoniecznie. Pies to względny mięsożerca, więc potrzebuje raczej produktów odzwierzęcych.


Wiesz już, czy pies może jeść grzyby. Odpowiedź na to pytanie z pewnością może dziwić wielu opiekunów. Faktem jest jednak, że grzyby same w sobie nie zawierają szkodliwych substancji, o ile są jadalne. Lepiej jednak nie podawać ich zbyt dużo, bo są zwyczajnie niepotrzebne w psiej diecie.

Czy pies może jeść jogurt naturalny?

czy pies może jeść jogurt naturalny

Zbilansowane żywienie psa jest podstawą, jeśli chcesz, by zachował zdrowie na długi czas. Warto więc zadbać o to, aby dostawał takie dodatki do diety, które są dla niego faktycznie zdrowe. Sprawdź, czy pies może jeść jogurt naturalny, jaki produkt wybrać i w jakiej formie go podawać!

Czy pies może jeść jogurt naturalny?

Odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść jogurt naturalny, jest twierdząca, choć z pewnym wyjątkiem. W sytuacji, gdy zwierzę jest uczulone na białko mleka albo ma nietolerancję laktozy, jogurt nie powinien pojawiać się w jego jadłospisie. Twój pupil nie ma takich problemów? Jogurt to atrakcyjny dodatek, który dostarcza takich substancji, jak:

  • witaminy z grupy B;
  • wapń;
  • białko;
  • cynk;
  • fosfor.

Jak podawać psu jogurt naturalny?

Skoro wiesz, czy pies może jeść jogurt naturalny, sprawdź, jak powinien być podawany. Warto wybrać produkt z ograniczoną dawką tłuszczów. Podawaj wyłącznie taki jogurt, który zawiera mleko i kultury bakterii. Unikaj produktów z dodatkiem cukru, ksylitolu czy owoców. Pilnuj odpowiedniej dawki – zbyt duża ilość jogurtu doprowadzi do rozwolnienia u psa.


Wielu opiekunów zastanawia się, czy pies może jeść jogurt naturalny, jako że produkt często jest pod ręką w lodówce. Jeśli będziesz go podawać w rozsądnych ilościach, nie powinien zaszkodzić psu. Zawsze jednak obserwuj bacznie indywidualną reakcję organizmu zwierzaka, która powie ci wiele o tolerancji na jogurt.

Czy pies może jeść marchew? Sprawdź, czy schrupie ją ze smakiem!

Czy pies może jeść marchew

Marchewka to warzywo bogate w karoten, często będące bazą soków i przecierów dla niemowląt. Wydawać by się mogło w związku z tym, że nie ma w sobie nic szkodliwego również dla czworonogów. Sprawdź, czy pies może jeść marchew i w jakiej formie powinna być serwowana pupilowi.

Czy pies może jeść marchew?

Marchewka to jedno ze zdrowszych warzyw, które możesz podać swojemu psu. Jest źródłem wielu substancji odżywczych, w tym:

  • karotenu;
  • potasu;
  • witaminy K;
  • błonnika;
  • witamin z grupy B.

To wszystko sprawia, że pozytywnie wpływa na kondycję twojego czworonoga, poprawia jego wzrok, zwiększa odporność i reguluje wypróżnienia.

Jak podawać marchewkę psu?

Kiedy wiesz, czy pies może jeść marchew, czas przekonać się, jak powinna być ona podawana. Przede wszystkim, możesz zaserwować ją w wersji surowej. Najlepiej pokrój ją w mniejszą kostkę lub paski, aby mieć pewność, że zwierzak dobrze ją pogryzie. Taka marchewka dodatkowo pozytywnie wpływa na zdrowie psich zębów. W gotowanej formie jest zaś idealnym dodatkiem do kleiku ryżowego w razie biegunki u psa.
Spośród wielu warzyw to właśnie marchewka okazuje się idealnym dodatkiem do diety psa. Można dodawać ją zarówno do gotowanych pokarmów, jak i okazjonalnie serwować w wersji surowej. Gdy wiesz, czy pies może jeść marchew, masz szansę przygotować dla niego nowy, pożywny smakołyk.

Czy pies może jeść płatki owsiane?

Czy pies może jeść płatki owsiane

Płatki owsiane występują w kilku formach, które różnią się stopniem przetworzenia. Między innymi to, decyduje, czy płatki owsiane stanowią cenne źródło witamin i minerałów, czy też są niepotrzebne w psiej diecie. Odpowiadamy na pytanie, czy pies może jeść płatki owsiane. Jeśli chcesz rozwiać wątpliwości, zapraszamy do lektury?

Czy pies może jeść płatki owsiane?

Zastanawiasz się, czy pies może jeść płatki owsiane? Wiele zależy od tego, jak je podajesz. Pamiętaj jednak, że nigdy płatki owsiane nie powinny być podstawą psiej diety. Pupil potrzebuje przede wszystkim produktów odzwierzęcych. Właśnie z tego powodu nie powinieneś go karmić nimi częściej niż dwa razy w tygodniu. Dlaczego? Płatki są wysokokaloryczne, dlatego ich nadmierne spożycie może prowadzić do nadwagi.

W jakiej formie podawać psu płatki owsiane?

Czy pies może jeść płatki owsiane niezależnie od ich formy? Płatki błyskawiczne są praktycznie pozbawione cennych substancji, więc ich unikaj. Warto podawać albo zwykłe, albo górskie. Należy je ugotować (najlepiej w wodzie), aby uniknąć biegunki u psa. Nie dodawaj do płatków:

  • soli;
  • cukru;
  • innych dodatków (np. toksycznych dla czworonoga rodzynek).

Wiesz już, czy pies może jeść płatki owsiane i w jakiej formie je przygotować. Pamiętaj, że taki posiłek jest jedynie dodatkiem do diety. Nigdy nie podawaj płatków błyskawicznych czy mieszanek, np. z czekoladą czy bakaliami, ponieważ są niebezpieczne dla psa.

Czy pies może jeść żurawinę?

Czy pies może jeść żurawinę

W diecie twojego psa najważniejszą rolę grają składniki odzwierzęce. Mowa na przykład o mięsie i podrobach, które dostarczają białek i tłuszczów o wysokiej strawności i dobrej przyswajalności. Czy pies może jeść żurawinę, która bynajmniej do mięs się nie zalicza? Sprawdź, czy jest równie zdrowa dla czworonogów, jak dla ludzi!

Czy pies może jeść żurawinę?

Żurawina słynie ze swoich właściwości zakwaszających i antybakteryjnych. Właśnie dlatego często jest stosowana przy schorzeniach dolnych dróg moczowych. Zawiera również:

  • witaminy C i E, dzięki czemu stanowi bombę witaminową;
  • karoten;
  • antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki. 

Czy pies może jeść żurawinę, skoro jest taka zdrowa? Tak, zdecydowanie!

W jakiej formie podawać psu żurawinę?

W żurawinie nie ma żadnego składnika, który można by uznać za szkodliwy dla psów. Wręcz przeciwnie – jest wiele takich, które wspierają zdrowie czworonoga. Warto podawać te owoce zwłaszcza przy schorzeniach związanych z pęcherzem czy cewką moczową (jako wsparcie dla terapii – po konsultacji z lekarzem weterynarii). Możesz dawać psu żurawinę świeżą i przetworzoną, o ile nie ma dodatków (np. cukru) i nie jest siarkowana.
Jak widzisz, odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść żurawinę, jest twierdząca. Owoce te są bardzo wartościowe czworonogów. Wspierają ich odporność i pomagają zwalczyć infekcje. Podawaj je jednak w ograniczonej ilości.

Czy pies może jeść maliny? Sprawdź, czy dla zwierzaka będą zdrowotną bombą!

Czy pies może jeść maliny

Dieta czworonoga opiera się przede wszystkim na składnikach odzwierzęcych, jednak nie powinno zabraknąć w niej również owoców czy warzyw w rozsądnych dawkach. Sprawdź, czy pies może jeść maliny i w jakiej formie je podawać. Przekonaj się, czy warto włączyć je do psiej diety!

Czy pies może jeść maliny?

Malina w ponad 80% składa się z wody. W jej składzie brakuje białek czy tłuszczów. Co zatem jest obecne? To zwłaszcza błonnik i węglowodany, a także wiele cennych substancji, takich jak:

  • witamina C;
  • mangan;
  • witaminy z grupy B;
  • witamina E;
  • witamina K;
  • cynk;
  • żelazo;
  • pektyny.

Czy pies może jeść maliny, skoro zawierają wiele prozdrowotnych substancji? Okazuje się, że tak. Te owoce będą dobrym źródłem składników odżywczych, o ile podasz je w odpowiedniej formie. Sprawdź, jaką zwierzak przyswoi najlepiej.

Jak podawać psu maliny?

Możesz zaserwować psu maliny w całości, surowe. Można także je rozdrobnić i podać na zabawkach do wylizywania w formie pasty czy papki. Unikaj natomiast malin w syropach i z innymi dodatkami, które są szkodliwe dla psów.


Dieta psa wymaga urozmaicenia, więc jej częścią powinny być również owoce. Gdy wiesz, czy pies może jeść maliny, możesz podawać je pupilowi jako smaczną przekąskę, kiedy kupisz je dla swojej rodziny. W lecie warto przygotować smaczne lody dla psa. Możesz oprócz jogurtu wykorzystać do tego właśnie trochę malin i innych zdrowych dla psa owoców.

Czy pies może jeść dynię? Przekonaj się, czy wyjdzie pupilowi na zdrowie!

Czy pies może jeść dynię

Dynia ma w sobie wiele składników odżywczych, cenionych przede wszystkim przez ludzi. Czy są one równie dobre dla psów? Sprawdź, czy pies może jeść dynię i ewentualnie w jakiej formie należy ją podawać. Przekonaj się, czy to warzywo warto włączyć do jadłospisu pupila.

Czy pies może jeść dynię?

Dynia jest jednym z niskokalorycznych warzyw – przede wszystkim dlatego, że składa się głównie z wody. Zawiera niewiele cukrów i nieco błonnika, a niemal brak w niej białek i tłuszczów. Jest natomiast bombą witaminową i doskonałym źródłem innych substancji odżywczych, takich jak:

  • kwas foliowy;
  • cynk;
  • żelazo;
  • beta-karoten;
  • witaminy A, E, K i z grupy B.

Czy pies może jeść dynię, skoro ma ona tyle zalet? Tak, nic nie stoi na przeszkodzie! Zobacz jednak, jak warto ją podawać.

Dynia dla psa – jak podawać?

Oto mała garść wskazówek.

  1. Dynię dla psa serwuj bez pestek i koniecznie bez skóry. 
  2. Miąższ możesz pociąć na kawałki lub podgotować jako puree bez żadnych dodatkowych przypraw. W takim przypadku jednak nie podawaj zbyt dużo przecieru, aby nie wywołać u psa biegunki.

Gdy wiesz, czy pies może jeść dynię, możesz przygotować dla niego rozmaite przekąski z jej dodatkiem. Świetnie sprawdzą się musy warzywne, które można zamrozić, a następnie – rozpuścić i dodać np. do gotowanego mięsa. To świetna bomba witaminowa, którą warto podawać pupilowi raz na jakiś czas.

Czy pies może jeść melona? Dowiedz się, dlaczego to świetny przysmak!

Czy pies może jeść melona

Choć podstawę diety psa, jako względnego mięsożercy, stanowią produkty pochodzenia zwierzęcego, to powinny znaleźć się w niej również warzywa i owoce. Czy pies może jeść melona jako dodatek do żywienia? Jakie właściwości ma ten owoc? Sprawdź, czytając nasz krótki artykuł?

Czy pies może jeść melona?

Melon zawiera bardzo dużo wody, co sprawia, że jest idealny podczas upałów. Będzie świetny zwłaszcza wówczas, gdy twój pies niechętnie pije! Sprawdzi się też do zamrożenia, na przykład w formie przekąski (jako lód dla psa).

Uzupełniając odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść melona, warto wymienić jego cenne składniki. Opisywany owoc zawiera również:

  • witaminę C – silny antyoksydant, który spowalnia procesy starzenia;
  • witaminę A – wspiera zdrowie oczu;
  • potas – reguluje pracę układu nerwowego i serca;
  • magnez – wspiera zdrowie mięśni.

W związku z tym nie tylko można podawać melona psu, ale nawet warto to robić. Może być naprawdę cennym dodatkiem do diety twojego pupila.

Jak podawać melona?

  1. Najlepszy będzie w formie surowej, bo w każdej innej nie będzie ani smaczny, ani pożywny. 
  2. Przed podaniem go psu usuń pestki i odetnij skórkę z zapasem. 
  3. Następnie pokrój owoc na mniejsze kawałki, aby pies się nie zadławił.

Jak widzisz, odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść melona, jest twierdząca. Owoc ten świetnie uzupełni jadłospis większości czworonogów. Może służyć nie tylko jako atrakcyjny dodatek do diety, lecz również smaczna przekąska, zwłaszcza w upalne dni.

Czy pies może jeść masło? Dowiedz się, czy taki tłuszcz mu nie szkodzi!

Czy pies może jeść masło

W żywieniu psów podstawę stanowią mięso i podroby, które dostarczają przede wszystkim doskonale strawnych białek, a także tłuszczów. Do tego pożądane są również węglowodany z warzyw i owoców. A co z tłuszczami, które każdy z nas codziennie spożywa? Czy pies może jeść masło? Przekonaj się!

Czy pies może jeść masło?

Masło jest pozyskiwane ze skondensowanego mleka krowiego. Oznacza to, że nie powinno pojawiać się w diecie tych psów, które:

  • są uczulone na białko mleka krowiego;
  • mają nietolerancję laktozy. 

A czy pies może jeść masło, jeśli te dolegliwości go nie dotyczą?

Masło jest bardzo tłuste – zawiera nawet około 82% tłuszczu. To oznacza, że okaże się dla niego istną bombą kaloryczną. Co więcej, może zawierać również sól, która nie jest wskazana w żywieniu psów i może na dłuższą metę być szkodliwa. Duża ilość tłuszczu podana naraz może wywołać u czworonoga wymioty i biegunkę.

Czy pies może jeść masło? Czasem warto mu je podać!

Są jednak sytuacje, gdy niewielka ilość masła nie zaszkodzi szczekającemu pupilowi. Mowa na przykład o psach, które mieszkają na zewnątrz zimą. W ich przypadku dodatek masła zwiększy kaloryczność posiłków i sprawi, że zwierzak będzie lepiej chroniony przed niskimi temperaturami. 
Wiesz już, czy pies może jeść masło i w jakiej formie należy je podawać. Składnik ten może grać dość istotną rolę w diecie czworonogów mieszkających na dworze. Możesz go jednak zastąpić o wiele zdrowszym tłuszczem gęsim.

Czy pies może jeść śliwki?

Czy pies może jeść śliwki

Nie od dziś wiadomo, że śliwki mają dobry wpływ na ludzki organizm. W niektórych formach mogą być nawet naturalnym lekarstwem na niektóre dolegliwości. Czy pies może jeść śliwki? Czy nie są dla nich szkodliwe? W jaki sposób podawać je zwierzakom, jeśli można to zrobić? Sprawdź!

Czy pies może jeść śliwki?

Nie da się ukryć, że śliwki stanowią doskonałe źródło niektórych substancji odżywczych. Mowa między innymi o takich składnikach, jak:

  • potas;
  • magnez;
  • mangan;
  • miedź;
  • witaminy A, C, K, E i z grupy B;
  • błonnik.

Czy pies może jeść śliwki, skoro mają w sobie tyle dobroczynnych substancji? W zasadzie nie ma przeciwwskazań, bo nie są w żaden sposób toksyczne. Nie są jednak niezbędne w psiej diecie, dlatego nie stanowią obowiązkowego składnika posiłków.

Śliwki dla psa – jak je podawać?

Przede wszystkim możesz zaproponować psu śliwki świeże. 

  1. Musisz je dokładnie umyć, aby usunąć ewentualne pestycydy. 
  2. Pamiętaj o wyjęciu z ich środka pestki, która zawiera toksyczny cyjanowodór. 
  3. Jeśli dysponujesz dobrymi, niesiarkowanymi śliwkami suszonymi, również możesz podać je psu – jednak w mniejszej ilości niż świeży owoc.

Wiesz już, czy pies może jeść śliwki i w jakiej formie można je ewentualnie podawać. Jako świadomy opiekun oszczędzisz pupilowi problemów trawiennych. Pamiętaj jednak, że śliwka to jedynie dodatek do psiej diety. Podawaj ją zwierzakowi w niewielkich ilościach i tylko sporadycznie.

Czy pies może jeść kapustę?

Czy pies może jeść kapustę

Istnieje wiele przesądów na temat podawania psom kapusty. Warto wiedzieć, że może być faktycznie obciążeniem dla układu pokarmowego psa, jeśli jest nieodpowiednio przygotowana. Sprawdź, czy pies może jeść kapustę, a jeżeli tak, to w jaki sposób musisz ją podawać.

Czy pies może jeść kapustę?

Kapusta w zasadzie nie ma w sobie nic, co mogłoby być toksyczne dla organizmu psa. Jedynym problemem, przez który warto zastanowić się, czy pies może jeść kapustę, jest jej ciężkostrawność. Jako warzywo z rodziny kapustnych może powodować m.in. wzdęcia, a u dużych psów – nawet skręt żołądka. W dużej ilości jest zaś szkodliwa dla tarczycy czworonoga.

Czy pies może jeść kapustę i jak ją podawać?

Możesz podawać kapustę swojemu pupilowi, ale w niedużych ilościach. W jaki sposób?

  1. Świeża powinna być lekko rozrobiona, np. posiekana albo starta na tarce, a następnie blanszowana lub gotowana. 
  2. Kiszona z kolei musi być robiona naturalnie. 
  3. Pies nie powinien jeść też cebuli, czosnku czy przypraw, w których przygotowywana jest kapusta. 
  4. Jeśli podajesz kiszoną, upewnij się, że nie jest kwaszona za pomocą octu.

Wiesz już, czy pies może jeść kapustę. Warzywo to w wersji surowej możesz zastąpić wieloma innymi gatunkami, które są bardziej przyjazne dla organizmu psa. Choć kapusta kiszona stanowi świetne źródło substancji probiotycznych, to warto podawać ją w niedużych dawkach. W ten sposób twój pies uniknie bolesnych problemów trawiennych.

Czy pies może jeść chrupki kukurydziane? Sprawdź, jakie możesz mu podawać!

Czy pies może jeść chrupki kukurydziane

Dieta psa opiera się przede wszystkim na produktach odzwierzęcych. Oznacza to, że dla utrzymania dobrej kondycji fizycznej zwierzak powinien otrzymywać w swoich posiłkach przede wszystkim białko i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Oprócz nich może jednak otrzymywać różne dodatki. Czy pies może jeść chrupki kukurydziane jako przekąskę? Sprawdź!

Czy pies może jeść chrupki kukurydziane?

Kukurydza sama w sobie może być dla psa ciężkostrawna, zwłaszcza w wersji surowej. Niemniej, w chrupkach kukurydzianych występuje przede wszystkim w formie mączki. To sprawia, że:

  • jest lekkostrawna;
  • nie zawiera glutenu;
  • ma w sobie potas, magnez i żelazo;
  • jest bogata w luteinę;
  • zawiera kwasy tłuszczowe nienasycone.

Czy pies może jeść chrupki kukurydziane każdego rodzaju?

Czy pies może jeść chrupki kukurydziane, jeśli zostały przygotowane na bazie mączki? Tak, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim, mogą być one podawane w niedużych ilościach. Co więcej, warto najpierw sprawdzić skład produktu. Unikaj przekąsek barwionych, z dodatkami smakowymi, a także tych z solą i innymi przyprawami.

Wiesz już, czy pies może jeść chrupki kukurydziane. Pamiętaj jednak, że nie stanowią one istotnego elementu jego diety. Nie są niezbędne w jego jadłospisie. Jeśli zwierzak je zje, raczej nie ma powodu do obaw. Lepiej jednak nie karmić go taką przekąską zbyt często i obficie.

Czy pies może jeść czosnek? Sprawdź, czy wpływa na zwierzaka pozytywnie!

Czy pies może jeść czosnek

Wokół tego, czy pies może jeść czosnek, narosło wiele mitów. Niektórzy opiekunowie podają psom czosnek, niezależnie od opinii specjalistów. Pozostali starają się, aby pupil nie miał do niego dostępu. Kto ma rację? Czy czosnek faktycznie jest szkodliwy dla czworonoga? Sprawdź!

Czy pies może jeść czosnek?

Warto zacząć od tego, że czosnek zawiera wiele dobroczynnych substancji, w tym:

  • witaminy C i z grupy B;
  • sole mineralne;
  • flawonoidy;
  • antyoksydanty;
  • kobalt;
  • chrom;
  • nikiel.

Wydawać by się mogło, że to przesądza o fakcie, czy pies może jeść czosnek. Tymczasem zawiera on również saponiny i tiosiarczany, które są szkodliwe dla czworonogów. To one są przede wszystkim przyczyną objawów silnego zatrucia, a także rozpadu krwinek czerwonych. W efekcie pies zmaga się z anemią hemolityczną, która jest trudna do wyleczenia. 

Czy pies może jeść czosnek? Sprawdź, co może oznaczać, że go zjadł!

Jakie objawy zatrucia czosnkiem warto znać, aby szybko zareagować? Są to:

  • bladość błon śluzowych;
  • mocz o ciemnym zabarwieniu;
  • biegunka;
  • wymioty;
  • ból brzucha;
  • odwodnienie;
  • przyspieszony oddech.

Jeśli zauważysz te symptomy u psa, musisz szybko udać się do lekarza weterynarii.
Wiadomo już, czy pies może jeść czosnek – produkt ten z zasady jest dla niego szkodliwy. Choć dawka toksyczna jest wysoka, to objawy ze strony układu pokarmowego czworonoga mogą wystąpić nawet po zjedzeniu jednego ząbka.

Czy pies może jeść buraki?

Czy pies może jeść buraki

Pełnia składników odżywczych sprawia, że buraki są chętnie używane nie tylko do przygotowywania barszczu, lecz również – na przykład – smoothie. Czy to, co sprawia, że są tak zdrowe dla człowieka, okazuje się korzystne również dla czworonoga? Sprawdź, czy pies może jeść buraki i w jakiej formie należy je przygotować.

Czy pies może jeść buraki?

Za co cenione są buraki? Przede wszystkim, stanowią cenne źródło witamin i dobroczynnych substancji. Mowa między innymi o:

  • błonniku;
  • potasie;
  • witaminach z grupy B;
  • witaminie C.

To wszystko sprawia, że buraki wydają się idealnym posiłkiem dla psa. Musisz jednak pamiętać, że zawierają również kwas szczawiowy, który – w dużych ilościach – negatywnie wpływa na przyswajanie wapnia i żelaza. Na dłuższą metę może to upośledzać funkcjonowanie dróg moczowych.

W jakiej formie pies może jeść buraki?

Czy pies może jeść buraki, skoro są potencjalnie szkodliwe? Tak, ale w ograniczonych porcjach. Oto nasze wskazówki.

  1. Możesz podawać psu buraki surowe (najlepiej starte, aby były łatwiejsze w strawieniu) albo gotowane w kawałkach. 
  2. Pamiętaj, aby nie podawać warzyw w occie. 
  3. Unikaj buraków przyprawionych, na przykład pozostałych po ugotowanym barszczu.

Jak widać, buraki stanowią cenny dodatek do psiej diety, jeśli są podawane w ograniczonej ilości. Jeśli karmisz psa gotowanym jedzeniem, zadbaj również o suplementację – nie powinno jej zabraknąć, jeśli pies ma żyć w zdrowiu. Pamiętaj, że ważne jest nie tylko to, czy pies może jeść buraki. Znaczenie ma również sposób, w jaki je podajesz.