Skorupka to ta część jajka, której się zwykle nie wykorzystuje – ląduje po prostu w śmietniku. Tymczasem w kręgach osób, które stosują BARF dla psów, skorupki wykorzystywane są jako źródło białka. Czy pies może jeść skorupki jajek, skoro niektórzy mu je podają? Czy odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna? Zapraszamy do lektury!
Czy pies może jeść skorupki jajek?
Jak wspomnieliśmy, skorupki jajek to wartościowe źródło wapnia w diecie psa. W żywieniu surowymi produktami wykorzystuje się je jako produkt zastępczy dla kości, szczególnie, gdy pies nie może ich jeść. Czy pies może jeść skorupki jajek bez wcześniejszej obróbki? Oczywiście, nie. Muszą najpierw zostać odpowiednio przygotowane.
Jak podawać skorupki jajek?
Skoro wiesz, czy pies może jeść skorupki jajek, sprawdź, jak należy je przygotować.
Powinny być przede wszystkim umyte i wyparzone, na przykład w piekarniku.
Następnie należy je zmielić na pył, aby nie spowodowały uszkodzeń układu pokarmowego.
Wtedy można podać je z jedzeniem. Możesz też kupić gotowy produkt ze zmielonych skorupek.
To, czy pies może jeść skorupki jajek, jest jasne. A czy powinien? Jeśli przestrzegasz zbilansowanej diety, zwłaszcza komercyjnej, nie będą niezbędne w żywieniu czworonoga. Podaje się je wyłącznie przy zwiększonym zapotrzebowaniu na wapń, po konsultacji ze specjalistą.
W dobrze zbilansowanej psiej diecie występują w ograniczonych dawkach również owoce. Warto mieć jednak na uwadze, że nie mogą to być wszystkie gatunki. Sprawdź, czy pies może jeść pomarańcze, zanim mu je podasz. Przekonaj się, czy równie korzystnie wpływają na zdrowie pupili, jak to ludzkie!
Czy pies może jeść pomarańcze?
Pomarańcze stanowią bombę witaminową i źródło cennych substancji odżywczych. Należą do nich:
witamina C;
witamina E;
witamina A;
błonnik;
karoten;
potas.
Wydawać by się mogło, że substancje te przesądzają o tym, czy pies może jeść pomarańcze. Niestety, nie do końca tak jest.
Czy pies może jeść pomarańcze? Musisz to wiedzieć!
Owoce te zawierają olejki eteryczne, które są drażniące zarówno dla psiego nosa, jak i układu pokarmowego. Ich podanie może skończyć się nawet zatruciem. Z tego powodu należy unikać podawania swojemu zwierzakowi pomarańczy.
Co zrobić, jeśli twój pies zjadł kawałek miąższu? Obserwuj go – nie każda ilość wywoła od razu silne objawy. W razie wątpliwości lub wówczas, gdy pies zjadł dużą porcję pomarańczy, udaj się do lekarza weterynarii.
Zawsze warto wiedzieć, które składniki diety są wskazane w diecie czworonogów, a które – niekoniecznie. Gdy wiesz, czy pies może jeść pomarańcze, jesteś w stanie uchronić go przed ich negatywnym wpływem na jego ogólny stan zdrowia. Pamiętaj, aby nie pozostawiać pomarańczy w zasięgu pupila, bo mogą być przyczyną nagłej wizyty u weterynarza.
Dieta psa w każdym przypadku powinna bazować na produktach odzwierzęcych jako źródle białka i tłuszczu. Tylko wówczas zwierzak zaspokaja zapotrzebowanie na wszystkie najważniejsze składniki odżywcze. Mogą znaleźć się w niej także dodatki, np. owoce i warzywa. Czy pies może jeść rodzynki jako formę wysuszonych winogron? Sprawdź!
Czy pies może jeść rodzynki?
Warto zacząć od tego, że winogrona są dla psa wysoce szkodliwe.Substancja, która prowadzi do wystąpienia objawów zatrucia, nie jest do końca znana,. Co więcej, nie wiadomo też, jaka ilość winogron stanowi zagrożenie dla czworonoga. Wiele zależy od indywidualnej tolerancji zwierzęcego organizmu. Niektórym psom zaszkodzą dwie sztuki, a innym – mała kiść.
Co grozi psu, który zje rodzynki?
Czy pies może jeść rodzynki, skoro są to winogrona po obróbce termicznej? Według specjalistów, okazują się równie szkodliwe i toksyczne dla czworonoga. Z tego powodu należy unikać ich podawania nawet w małych ilościach. Jeśli twój pies zjadł rodzynki, udaj się z nim do lekarza weterynarii. Zaniepokoić cię powinny takie objawy, jak:
wymioty;
biegunka;
apatia i osłabienie;
utrata apetytu;
skąpomocz przy dużym pragnieniu.
Szybka reakcja może pomóc w uratowaniu psa. Zawsze staraj się trzymać winogrona i rodzynki z dala od niego. Wiesz już, czy pies może jeść rodzynki – szczególnie uważaj na to, aby nie spróbował np. bakalii czy deserów, które zawierają suszone winogrona. To właśnie one często są źródłem zatrucia.
Podstawowym składnikiem diety psa zawsze powinny być produkty odzwierzęce. Jednak w jego jadłospisie pojawiają się również dodatki. Jaką powinny przyjmować formę? Czy pies może jeść pora? Przekonaj się, ponieważ po spożyciu pora często przychodzi pora na błyskawiczną reakcję. Dlaczego? Sprawdź!
Czy pies może jeść pora?
Wszystkie warzywa z rodziny amarylkowatych są szkodliwe dla psów. Co to oznacza w kontekście pytania, czy pies może jeść pora? Oczywiście, to, że nie powinien go spożywać – podobnie jak na przykład cebuli. Por zawiera wiele witamin, jednak pies z nich nie skorzysta. Wszystko za sprawą toksycznych substancji dwusiarczkowych. Prowadzą one do rozpadu czerwonych krwinek, a w efekcie – anemii, a nawet krwotoku.
Pies zjadł pora – co zrobić?
Na początku musisz bacznie obserwować pupila. Jeśli kawałek był nieduży w stosunku do wagi psa, to ewentualny skutek będzie najpewniej tymczasowy i widoczny głównie w badaniu krwi. Niemniej, warto zabrać pupila do lekarza weterynarii, gdy wystąpią następujące objawy:
biegunka;
wymioty;
apatia;
osłabienie;
dreszcze;
utrata przytomności.
W takim przypadku szybkie działanie decyduje o tym, czy psu uda się pomóc. Wiedza o tym, czy pies może jeść pora, jest kluczowa dla utrzymania czworonoga w dobrej kondycji. Niektóre z warzyw, choć wydają się zdrowe dla ludzi, dla psów są po prostu szkodliwe. Zawsze warto kierować się dobrem zwierzaka i upewniać się, co pies może mieć w swojej diecie.
W specjalnej sesji zdjęciowej uczestniczyli sportowcy z klubów: Arka Gdynia, Asseco Arka Gdynia, Rugby Club Arka Gdynia, VBW Arka Gdynia i Rugby Club Arka Rumia.
Schronisko Ciapkowo: zwierzęta do adopcji widnieją w wyjątkowym kalendarzu
W sumie przygotowano 1000 egzemplarzy kalendarzy, które trafią do sprzedaży online w sklepie eliada.com.pl i w punktach stacjonarnych. Całemu przedsięwzięciu towarzyszą przewodnie hasła klubów: „Arka Razem” i „Nigdy nie zostaniesz sam”. Na fotografiach widnieją sportowcy wraz ze zwierzakami do adopcji. Autorami zdjęć są: Agnieszka Modelska, Monika Żabowska i Michał Gołomb/Go Pstryk.
Cena kalendarza wynosi 50 zł. Egzemplarz można nabyć poprzez klubowe sklepy, partnerów (m.in. PitbullCity, Q-max czy siłownie Energy Club) oraz sprzedaż bezpośrednią podczas widowisk sportowych.
Schronisko Ciapkowo: sportowcy pozują wraz ze zwierzętami (zdjęcia)
Króliki kalifornijskie zaliczane są do ras hodowlanych najczęściej przeznaczonych na mięso i futro. Ze względu na nietypowe umaszczenie bywają także chętnie wybierane przez miłośników gatunku, którzy postrzegają je bardziej w kategoriach przyjaciół niż obiadu. Sprawdź, co wyróżnia rasę królików kalifornijskich.
Króliki hodowlane – rasy
Króliki hodowlane to te, które hoduje się w celach rzeźnych lub futrzarskich. Hodowcy dzielą je na rasy. Głównym kryterium jest tutaj masa ciała.
Rasy duże:
olbrzym belgijski;
francuski baran;
olbrzym srokacz.
Rasy średnie:
czerwony nowozelandzki;
biały nowozelandzki;
termondzki biały;
duński biały;
kalifornijski;
francuskie srebrzyste
Rasy małe:
podpalane;
holenderskie;
rex.
Królik kalifornijski – waga i wygląd
Króliki kalifornijskie są umaszczone w bardzo charakterystyczny sposób. Włos okrywowy na całym ciele jest biały, a uszy, pyszczek, ogon i łapy są czarne. Ciemniejsze plamy w żargonie hodowców nazywane są pointami.
Kalifornijskie króliki zaliczane są przez hodowców do grupy ras średnich. Masa ciała jest uzależniona od kryteriów takich jak:
płeć;
geny;
warunki życia.
Waha się ona od 3,5 do 5 kilogramów. Budowa ciała zwierzęcia jest dosyć masywna. Korpus jest wydłużony, łopatki szerokie a szyja krótka i muskularna. Dobrze osadzona na szyi głowa jest okrągła, a oczy – małe i zazwyczaj czerwone. Uszy osiągają zazwyczaj około 10 cm, są dosyć szerokie i zaokrąglone na końcach.
Kalifornijski królik – usposobienie
Króliki kalifornijskie, tak jak wszystkie hodowlańce, uchodzą wśród miłośników gatunku za bardzo sympatyczne i inteligentne. Jeżeli jednak planujesz zakup tak dużego królika, to musisz pamiętać, że jest to duży i silny zwierzak.
Króliki potrafią bardzo wyraźnie dawać do zrozumienia, że pewne zachowania człowieka im się nie podobają. Jeżeli w twoim domu mieszka małe dziecko, kontakty z królikiem powinny przebiegać pod kontrolą dorosłego.
Poza tym zwierzaki mocno przywiązują się do swoich opiekunów. Potrafią reagować na swoje imię i rozpoznają poszczególnych członków rodziny. Często wybierają sobie tych, których kochają najbardziej i tych, za którymi… nie przepadają.
Jak oswoić królika kalifornijskiego?
Wszystkie króliki z natury są płochliwe, jednak przy odpowiednim traktowaniu chętnie nawiązują kontakt z człowiekiem. Wiele zależy od tego, jaka jest przeszłość zwierzaka i jakie ma on doświadczenia z ludźmi.
Najważniejszą zasadą jet zapewnienie królikowi przestrzeni. Te zwierzęta nie przepadają za podnoszeniem i trzymaniem ich na rękach. Głaszczemy je po uszach i w okolicy pyszczka. Wszyscy członkowie rodziny powinni być uprzedzeni, żeby nie inicjować kontaktu fizycznego, kiedy zwierzak nie ma na to ochoty albo po prostu jeszcze nie oswoił się z domownikami.
Kalifornijski królik – żywienie
Sposób żywienia królika kalifornijskiego nie różni się w żaden sposób od żywienia królików innych ras. To zwierzak trawożerny, dlatego podstawą jego diety powinno być siano. Pełni ono bardzo ważne funkcje:
ściera ciągle rosnące zęby;
reguluje pracę układu pokarmowego.
Królik zawsze powinien mieć dostęp do sianka, które powinieneś umieścić w paśniku. Bardzo ważnym elementem jadłospisu są także zioła.
W sklepach zoologicznych znajdziesz dobrej jakości karmy, które będą ważnym uzupełnieniem diety. Wybieraj te w formie granulatu. Raz na jakiś czas możesz podawać królikowi kawałek warzywa.
Królik kalifornijski – jaka klatka?
Kalifornijczyk przez hodowców zaliczany jest do ras średnich. Największe osobniki mogą ważyć nawet 5,5 kilograma. W przypadku tak dużego królika klatka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Masz więc do wyboru dwa rozwiązania:
kojec dla królika;
trzymanie zwierzaka wolno w mieszkaniu.
Nie wszyscy decydują się na tę drugą opcję. Duże króliki potrafią bardzo broić w mieszkaniu. W swoich zdolnościach destrukcyjnych nie ustępują w niczym psom. Dom, w którym królik ma żyć luzem, musi być do tego odpowiednio przygotowany,
Królik kalifornijski – pielęgnacja
Czy futro królika trzeba pielęgnować? Zdecydowanie nie będą tu potrzebne żadne kosmetyki. Natomiast zwierzaka warto od małego przygotowywać do regularnego czesania. Króliki mają bowiem tendencję do „zatykania się” kulkami z futra. Podobnie jak kot podczas mycia się połykają dużą ilość martwego włosa.
Do czesania króliczego futra najlepiej nadaje się furminator. Warto robić to przynajmniej raz w tygodniu. Nie ma potrzeby kąpania królika. Zwierzak sam dba o czystość swojego futerka, a moczenie go w wodzie powoduje bardzo duży stres.
Królik kalifornijski – zdrowie
Królik, tak jak wszystkie zwierzaki, jest narażony na różne schorzenia. Musisz pamiętać, że leczeniem tych zwierząt zajmują się weterynarze ze specjalizacją w zwierzętach egzotycznych. Lekarz weterynarii, który na co dzień przyjmuje tylko psy, czy koty może nie poradzić sobie z ratowaniem królika. Koniecznie sprawdź, czy taki specjalista przyjmuje w twojej okolicy.
Najczęstsze choroby królików
Króliki kalifornijskie są rozmnażane przede wszystkim w celach rzeźniczych. Większość z tych zwierząt traci życie w młodym wieku, dlatego hodowcom nie zależy na tym, aby długo żyły w zdrowiu. Z tego powodu hodowlańce często żyją krócej niż króliki miniaturki, są także narażone na choroby. Najczęstsze to:
problemy z zębami;
nowotwory;
choroby serca;
zaburzenia neurologiczne;
pasożyty wewnętrzne;
choroby skórne.
Szczepienia królików
W przeciwieństwie do gryzoni króliki trzeba profilaktycznie szczepić. Dotyczy to wszystkich królików – nawet tych, które nigdy nie wychodzą na zewnątrz. Szczepienia chronią je przed bardzo groźnymi chorobami wirusowymi, które mają wśród królików ogromną śmiertelność. To:
Do szczepienia kwalifikuje się królik, który waży ponad 500 gramów, jest zdrowy i wolny od pasożytów wewnętrznych.
Królik kalifornijski – rozmnażanie
Króliki jest w naszej kulturze synonimem płodności. Króliki kalifornijskie rozmnażają się bardzo szybko i są łatwodostępne.
Pamiętaj jednak, że rozmnażanie zwierząt w warunkach domowych nie jest najlepszym pomysłem. Królików i tak jest za dużo, a bezdomność tych zwierząt stanowi poważny problem. Doprowadzając do rozmnażania królików w domu, narażasz je na komplikacje okołoporodowe.
Jeżeli planujesz trzymanie w domu pary królików różnej płci, zadbaj o to, aby przeszły one zabieg kastracji.
Kalifornijskie króliki – jeden czy dwa?
Króliki – zarówno hodowlane, jak i miniaturki – doskonale czują się w parach. Możesz zdecydować się zarówno na parę jednopłciową, jak i mieszaną. W tym drugim przypadku konieczna będzie kastracja.
A czy królik może mieszkać pojedynczo? Jest to możliwe, jednak wówczas musisz zapewnić mu stałe towarzystwo człowieka.
Królik kalifornijski – podsumowanie
Króliki kalifornijskie wyróżniają się czarnymi pointami na białym futerku. To średnia rasa królików hodowlanych, które dosyć rzadko pojawiają się w domach, jednak mają liczną grupę fanów. Ich żywienie nie różni się od żywienia miniaturek, jednak decydując się na przygarnięcie takiego zwierzaka, musisz zaopatrzyć się w kojec.
Królik tej rasy jest bardzo popularny na całym świecie. W różnych organizacjach, które zajmują się ratowaniem uszaków, bardzo często można znaleźć króliki kalifornijskie. Czekają one na dom. Może dasz im go właśnie ty?
Wśród akwarystów ślimaki cieszą się bardzo mieszanymi opiniami. Wiele z nich szybko się rozmnaża, co sprawia, że w krótkim czasie kolonizują całe akwarium. Ampularia są jednak wyjątkiem. To bardzo lubiane ślimaki. Nie mają dużych wymagań, dobrze się prezentują i jednocześnie oczyszczają zbiornik z glonów i martwej materii organicznej. Poznaj je bliżej.
Ślimak ampularia – występowanie
Ampularie to słodkowodne ślimaki, które można spotkać niemal w całej Amazonii. Występują licznie w wodach bieżących i stojących. Można je spotkać w:
rzekach;
jeziorach;
strumieniach;
stawach;
potokach;
na terenach zalewowych.
Ze względu na bardzo rozwiniętą populację tych mięczaków ich hodowla jest obecnie prawnie ograniczona na terenie całej Unii Europejskiej.
Ślimaki ampularia – jak wyglądają?
Ampularie są bardzo lubiane za swoje różnorodne odmiany barwne. Dzikie odmiany spotykane w wodach Amazonii mają muszle w różnych odcieniach kolorów brązowego i żółtego. W hodowlach spotykana kolorystyka jest zdecydowanie bardziej różnorodna. Popularne są na przykład:
ampularie niebieskie;
amularie białe;
ampularie fioletowe.
Spotykane są także osobniki o czarnym ciele i białej muszli, ozdobione prążkami czy paskami. Charakterystyczną cechą mięczaków z tej rodziny są wyjątkowo długie czułki, które trzeba chronić przed rybami lubiącymi skubać inne organizmy.
Jak oddychają ampularia?
Te gatunki ślimaków słyną z bardzo dużej odporności na trudne warunki. Natura wyposażyła je nie tylko w skrzela, ale także w płuca i syfon oddechowy. Dzięki temu ampularia doskonale radzą sobie w wodach ubogich w tlen.
W dobrze natlenionych akwariach ślimaki również mogą wychodzić na brzeg i oddychać powietrzem atmosferycznym. Czasami można także zobaczyć, jak pływają w wodzie, z której wystaje tylko syfon w formie cienkiej rurki.
Ślimak akwariowy ampularia – tryb życia
Ampularia to ślimaki, które prowadzą nocny tryb życia. W ciągu dnia najczęściej znajdziesz je zakopane w podłożu lub ukrywające się w zaciemnionych fragmentach zbiornika akwariowego.
Ampularie bardzo dobrze czują się w zbiornikach razem z krewetkami. Małe skorupiaki czasami czyszczą muszle ślimaków, a nawet urządzają sobie na nich przejażdżki. Jako towarzystwo dobrze sprawdzą się także spokojne rybki. Unikaj natomiast drapieżnych i większych gatunków, które mogą podgryzać ampulariom ich długie czułki.
Ślimaki akwariowe ampularia – w jakim zbiorniku?
Istnieje przekonanie, że ślimaki mogą mieszkać w każdym zbiorniku wodnym. W istocie – są to bardzo odporne zwierzęta, jednak doświadczeni akwaryści zalecają przynajmniej 10 litrów wody netto na jedną sztukę.
Im większa powierzchnia dna zbiornika, tym lepiej. Ampularia to ślimaki, które oddychają zarówno w wodzie, jak i poza nią. Dodatkowo mają tendencję do uciekania z akwarium i udawania się na wycieczki. Konieczna będzie więc pokrywa.
Jeżeli zależy ci na rozmnażaniu tych ślimaków, ustal nieco niższy poziom wody, aby mogły składać jaja tuż nad taflą. Sama woda powinna być dobrze natleniona, ponieważ odchody ślimaków prowadzą do jej zmętnienia.
Ampularia będą czuły się najlepiej w zbiorniku z rozproszonym światłem. Koniecznie umieść w nim źródło wapnia!
Ampularia – rozmnażanie
Ampularie to ślimaki jajorodne i rozdzielnopłciowe. Jeśli chcesz rozmnażać je w warunkach domowych, musisz więc zaopatrzyć się w samca i samicę. Co ciekawe, samica może przechowywać plemniki nawet przez miesiąc.
Nie zdziw się, jeśli kupisz samicę, która po kilku tygodniach złoży w twoim akwarium dojrzałe jajeczka, które zapłodni. Populację ampularii dosyć łatwo kontrolować, ponieważ jajka są dobrze widoczne. W razie potrzeby zawsze możesz je usunąć.
Większość gatunków ampularii składa jaja powyżej tafli wody, najczęściej na ścianie akwarium. Jest ich zazwyczaj około dwustu, składane są tuż obok siebie i na pierwszy rzut oka mogą przypominać kokon. Dbaj o to, aby jajka nie wyschły. Muszą być trzymane w ciepłym i wilgotnym środowisku, ale nie powinny być zalewane przez wodę.
Kolor kokonu z czasem zmienia się z białego na różowy, a same jajka pęcznieją. Po upływie od dwóch do czterech tygodni pojedyncze zaczynają pękać, a do wody wpadają małe ślimaki. Mają jeszcze bardzo miękkie muszle, dlatego w początkowych etapach swojego życia najczęściej zagrzebują się w podłożu, gdzie żerują.
Poniżej tafli wody jaja składają następujące gatunki ampularii:
asolene;
lanistes;
marisa.
Czym żywią się ampularie?
Ampularia to roślinożerne ślimaki, które najczęściej spożywają glony oraz martwą materię organiczną. Potrafi także spożywać pokarm z powierzchni wody, dlatego mogą być karmione świeżymi warzywami i ziołami.
W kontekście pokarmu warto także zaznaczyć, że odchody ślimaków bardzo zanieczyszczają wodę. Wszystko przez mikroorganizmy, które wydalane są razem z produktami przemiany materii. Trzeba więc pamiętać o tym, aby nie przekarmiać ślimaka, a jednocześnie jak najbardziej wydajnie filtrować wodę w zbiorniku.
Ampularia – zakaz hodowli
Amularia to bardzo sympatyczne i pożyteczne ślimaki akwariowe. Wiele osób chciałoby mieć je w swoim zbiorniku. Niestety, obecnie hodowla i sprzedaż tych zwierząt jak zakazana prawnie. Dlaczego?
Zakaz obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej od 2012 roku. Wszystko dlatego, że ślimaki z rodziny ampularia rozprzestrzeniały się w ogromnych ilościach na terenie Hiszpanii. By ich tak dużo, że w pewnym momencie powodowały straty w uprawach ryżu.
Jako gatunek inwazyjny ampularia powinny być bezwzględnie zwalczane wszędzie tam, gdzie się pojawią. Przepisy są jednak na tyle niejednoznaczne, że wielu hodowców nadal importuje ślimaki z rodziny ampularia. Polska obecnie uchodzi wręcz za największego importera tych mięczaków.
Musisz jednak wiedzieć, że sprzedaż i przetrzymywanie ampularii może być ukarane karą grzywny!
Ampularia – podsumowanie
Ślimaki akwariowe ampularie to bardzo popularne mięczaki ozdobne. Chociaż oficjalnie ich hodowla w Unii Europejskiej jest zakazana, to te zwierzęta nadal są często spotykane w zbiornikach akwariowych – także w Polsce.
Cenione są przede wszystkim za swój ozdobny wygląd oraz usuwanie glonów akwariowych. Mogą z powodzeniem żyć zarówno w krewetkariach, jak i zbiornikach ogólnych, w których mieszkają łagodne ryby.
Krewetki filtrujące (Atyopsis moluccensis) nazywa się czasem także krewetkami bambusowymi. Najczęściej trzymane są w akwariach towarzyskich jako towarzystwo dla mniejszych rybek. Wielu akwarystów decyduje się jednak na aranżowanie zbiorników wyłącznie dla tych stworzeń. W jakich warunkach powinny mieszkać te małe skorupiaki? Podpowiadamy!
Krewetki filtrujące – skąd pochodzą?
Atyopsis moluccensis jest gatunkiem słodkowodnym. Pochodzi z Azji i w warunkach naturalnych zamieszkuje wyspy Indonezji. Spotkasz je na:
Jawie;
Sumatrze;
Bali;
Okinawie;
Samoa.
Występują także w Tajlandii oraz w kontynentalnej części Indonezji.
Atyopsis moluccensis – jak wygląda?
Ten gatunek krewetki ma brązowożółtą kolorystykę. W hodowli można jednak spotkać nieco bardziej wyraziste okazy takie jak krewetka filtrująca niebieska, pomarańczowa czy czerwona. Na grzbiecie znajduje się szeroki jasny pas. W zależności od warunków w akwarium niektóre osobniki są jaśniejsze lub ciemniejsze.
Najciekawszym elementem ciała krewetki są jej przednie odnóża, które filtrują wodę. Na pierwszy rzut oka przypominają nieco kręcące się wentylatory. Na całej długości pokryte są niewielkimi rzęskami. Służą także do chwytania pokarmu.
To dosyć duże skorupiaki, które dorastają nawet do 10 centymetrów. Samice są zazwyczaj nieco większe od samców.
Krewetka filtrująca – usposobienie
Musisz pamiętać, że krewetki filtrujące to dosyć nieśmiałe i płochliwe skorupiaki. Najlepiej czują się w grupie, dlatego dobrym rozwiązaniem będzie kupno od razu kilku sztuk. W stadzie czują się pewniej i są bardziej śmiałe.
Krewetki tego gatunku najczęściej spędzają czas w okolicach filtra akwarium. Ich aktywność najczęściej ogranicza się do poszukiwania pokarmu. Jeżeli więcej czasu spędzają w pobliżu dna zbiornika, może być to dla ciebie znak, że cierpią na niedobór pokarmu. Zdrowe i najedzone krewetki spędzają czas w górnej części zbiornika.
Jakiego zbiornika potrzebują krewetki filtrujące?
Krewetki filtrujące są bardzo chętnie wybierane ze względu na swój rozmiar i ciekawą budowę. Musisz jednak pamiętać, że są to zwierzaki dosyć trudne w utrzymaniu. Akwaryści zwracają uwagę na to, że niejednokrotnie krewetki filtrujące umierają tuż po wpuszczeniu do nowego zbiornika, bez żadnego wyraźnego powodu.
Bardzo ważne jest to, aby woda w akwarium dla krewetek była czysta i bardzo dobrze filtrowana. Na drodze przepływu wody warto ustawić kamienie, korzenie albo inne dekoracje, na których krewetka może siedzieć i „wyłapywać” filtrowaną wodę.
Istotna jest wielkość akwarium. Zaleca się, aby kilka sztuk krewetek filtrujących miało dla siebie przynajmniej 60 litrów wody netto. W zbyt małych zbiornikach te spokojne zazwyczaj zwierzęta mogą stać się za bardzo terytorialne i rywalizować między sobą.
Jeżeli w zbiorniku akwariowym panują złe warunki – jest on zbyt mały lub woda jest za słabo filtrowana – krewetki będą próbowały z niego uciekać. Sposób spędzania czasu tych zwierząt jest więc bardzo dobrym miernikiem tego, jak czują się w twoim akwarium.
Parametry wody dla krewetek filtrujących
Krewetki są bardzo wrażliwe na zabrudzenia w wodzie. Wiesz już, jak ważne jest filtrowanie. Koniecznie trzeba jeszcze zadbać o zachowanie odpowiednich parametrów wody.
Jej twardość nie jest szczególnie istotna. Ważnym parametrem jest jednak temperatura, która powinna wynosić od 22 do 28 stopni Celsjusza. Krewetki filtrujące mogą żyć w wodzie kranowej. Powinna ona mieć pH od 6,5 do 10.
Krewetka filtrująca – z kim może mieszkać?
Krewetki filtrujące mogą mieszkać w akwarium towarzyskim. Zaleca się jednak wybieranie dla nich sąsiadów, którzy nie mają tendencji do pożywiania się mniejszymi mieszkańcami zbiornika. Większe ryby często też płoszą krewetki. W ich akwarium świetnie sprawdzą się na przykład:
bystrzyki;
neonki;
zwinniki jarzeńce.
Unikaj drapieżnych pielęgnic, w tym skalarów! Po wylince krewetka filtrująca jest całkowicie bezbronna i bardzo szybko zostanie poważnie zraniona lub nawet zjedzona.
Czym się żywi krewetka filtrująca?
Krewetki najczęściej zjadają to, co znajdą w akwarium. Niestety, wielu akwarystów wychodzi więc z założenia, że nie trzeba ich dodatkowo karmić, co często prowadzi do głodowania. Warto więc podrzucać krewetkom namoczony pokarm dla małych ryb, zooplankton czy mrożoną artemię.
Krewetki tego gatunku chętnie zjadają mech jawajski. Należą także do tak zwanej ekipy sprzątającej akwarium, pomagając pozbyć się nadmiaru glonów. To pożyteczne zwierzątka, których jednak nie można zaniedbywać.
Krewetka filtrująca – rozmnażanie
Rozmnażanie krewetek filtrujących jest niezwykle trudne. W warunkach naturalnych larwy krewetek dzięki prądom są przenoszone do morza. Dryfują w nim w formie planktonu, a następnie wracają do wody słodkiej. Dorosłe krewetki nie mogą żyć w morzu, ponieważ nie tolerują zasolenia wody.
Rozmnożenie krewetki filtrującej w domowym akwarium jest więc niemożliwe. Larwy muszą przez określony czas przebywać w słonej wodzie. Następnie na pierwszą wylinkę wracają do słodkiej wody. Odtworzenie tego procesu w niewoli jest niemal niemożliwe, dlatego dostępne w sklepach krewetki filtrujące pochodzą przede wszystkim z odłowu.
Krewetki filtrujące – cena
Ceny krewetek filtrujących w sklepach akwarystycznych i w hodowlach są nieco wyższe niż w przypadku mniejszych osobników – na przykład krewet neocardina. Zazwyczaj za jednego osobnika w standardowej kolorystyce trzeba zapłacić od 25 do nawet 50 złotych.
Krewetki filtrujące – wylinka
Krewetki zrzucają swoje pancerzyki zazwyczaj co 6–8 tygodni. Czasami zdarza się to częściej. Przez około 2 doby po wylince Atyopsis moluccensis przenosi się do kryjówki i tam czeka, aż jej nowy pancerz stwardnieje.
W tym okresie skorupiak jest niezwykle delikatny i praktycznie bezbronny. Bardzo ważne jest więc to, aby zapewnić mu jak największą liczbę bezpiecznych kryjówek. W akwarium krewetek nie powinny się znajdować ryby drapieżne.
Krewetka filtrująca – podsumowanie
Krewetka filtrująca to jeden z największych skorupiaków hodowanych w warunkach domowych. Jej rozmnażanie w akwarium jest praktycznie niemożliwe, dlatego ceny również nie należą do niskich.
Jeżeli zdecydujesz się na zakup tego skorupiaka, musisz pamiętać, że jest on bardzo wrażliwy na wszelkie zabrudzenia wody. Konieczny jest mocny filtr i odpowiednia temperatura. Bardzo ważna jest także kwestia pojemności akwarium, która nie powinna być mniejsza niż 60 litrów. W przeciwnym wypadku te stadne żyjątka mogą okazać się zdecydowanie zbyt terytorialne względem siebie.
Te wrażliwe zwierzaki często umierają bez wyraźnego powodu. Niezadowolone z otrzymanych warunków mogą również próbować ucieczki. Będzie to dla ciebie sygnał, że warunki, które zapewniasz swoim podopiecznym, są nieodpowiednie.
Akary uchodzą za ryby dla bardzo wymagających akwarystów, którzy jednocześnie dysponują przestrzenią i wiedzą. Ich niewątpliwą zaletą jest intensywne ubarwienie i piękne kolory. Akary mają dosyć wyraziste usposobienie, podobnie jak większość pielęgnic. Zdecydowanie nie powinny być umieszczane w akwarium na chybił trafił. Podpowiadamy, co warto wiedzieć o tych niezwykłych rybach.
Akara (Andinoacara) – najpopularniejsze gatunki
W domowych zbiornikach akwariowych najczęściej można spotkać te gatunki akar:
akara błękitna;
akara marońska;
akara pomarańczowa;
akara pomarańczowopłetwa;
akara czerwona.
Poszczególne gatunki różnią się nie tylko ubarwieniem, ale także wielkością. Akara pomarańczowopłetwa w warunkach hodowlanych może dorastać nawet do 20 centymetrów długości. Z kolei akary czerwone dorastają średnio do 8 centymetrów.
Różne gatunki akary pochodzą z różnych części świata – Ameryki Południowej, Środkowej, ale także z Afryki. Jak widać, reprezentują bardzo różnorodne biotopy.
Jakie jest usposobienie akary akwariowej?
Charakter ryby takiej jak akara będzie różnił się w zależności od gatunku. Szalenie popularne akary błękitne uchodzą za ryby stosunkowo łagodne jak na swój rozmiar i rodzinę. O ile zbiornik jest odpowiednio duży, mogą być trzymane z innymi rybami, które nie zmieszczą im się do pyska.
Z kolei akara pomarańczowopłetwa to ryba niezwykle charakterna. Wśród akwarystów uchodzi wręcz za agresywną, dlatego trzeba bardzo uważać zarówno na wielkość zbiornika akwariowego, jak i na jego wyposażenie oraz obsadę.
Akara w akwarium jednogatunkowym, czy towarzyskim?
Czy akara może mieszkać w akwarium z innymi gatunkami ryb? Tak naprawdę wszystko zależy od tego, z którym gatunkiem masz do czynienia. Niektóre akary są bardziej tolerancyjne niż inne. Trzeba jednak zaznaczyć, że każda z nich – niezależnie od odmiany – potrzebuje bardzo dużego zbiornika akwariowego.
Dla odmian takich jak:
akara pomarańczowopłetwa,
akara czerwona,
zaleca się akwarium gatunkowe, czyli takie, w którym żyją tylko te konkretne akary. Pozostałe gatunki nie mają aż tak wyśrubowanych wymagań, zazwyczaj dogadują się z innymi rybami. Wybieraj jednak takie, które nie zmieszczą się w ich paszczy.
Żadna akara nie powinna mieszkać w zbiorniku z inną pielęgnicowatą. Wyjątkiem tutaj są mniejsze i łagodniejsze gatunki, na przykład skalary czy platki.
Jakie akwarium będzie dobre dla akary?
Optymalna wielkość akwarium dla akary
Wszystkie gatunki akary wymagają dużych zbiorników akwariowych. W tym zakresie w grę nie wchodzą żadne kompromisy. Każda akara – zarówno niewielka czerwona, jak i ogromna pomarańczowopłetwa – wymaga przestrzeni do pływania.
Za minimalny rozmiar uznaje się zbiornik z najdłuższą ścianą o wymiarach 120 cm. Jednocześnie doświadczenia akwaryści zalecają długość przynajmniej 150 cm. To bardzo ważne – w zbyt małych akwariach ryby z tej grupy czują się bardzo źle. Nierzadko zapadają na różne choroby, są otępiałe i smutne. Jednocześnie na małej przestrzeni często dochodzi do agresji także w obrębie gatunku.
Akara – rośliny i podłoże w akwarium
Najlepszym podłożem dla akary będzie gruboziarnisty piasek. Ryby tych gatunków mają naturalną skłonność do grzebania w nim. Z tego powodu potencjalne rośliny w akwarium powinny mieć mocne korzenie. W przeciwnym wypadku szybko zostaną wykopane.
W akwarium mogą znaleźć się różnorodne ozdoby, które tworzą kryjówki. Dobrze sprawdzą się płaskie podłoża – na przykład kamienie. Na takich akary składają ikrę.
Hodowla akary – parametry wody
Akara jest bardzo wrażliwa na zmiany parametrów wody i na zanieczyszczenia. Właśnie dlatego akwarium powinno być bardzo dobrze filtrowane. Konieczne są także regularne podmiany wody. Raz w tygodniu wymieniaj od 20 do 30% całości.
Dokładna temperatura będzie bardzo różna w zależności od gatunku akary. Zazwyczaj powinna wynosić od 25 do 27 stopni Celsjusza. W akwarium powinieneś zamontować grzałkę i termostat, ponieważ duże skoki temperatur nie służą tym rybom.
Optymalne parametry wody to:
pH: 6,5 do 7,5 pH;
twardość: 5 do 15 stopni dGH.
Co je akara?
Żywienie wszystkich ryb z gatunku akara opiera się na podobnych zasadach. Musisz przede wszystkim pamiętać, że są to drapieżne ryby mięsożerne. Ich pokarm powinien być wysokobiałkowy.
W naturalnych warunkach ryby te żywią się owadami – zarówno larwami, jak i dorosłymi – a także skorupiakami i innymi rybami. Najlepszym rozwiązaniem będzie wybór dobrej jakości pokarmu dla pielęgnic. Sprawdzi się ten w formie granulatu albo płatków.
Dieta nie powinna jednak być zbyt monotonna. Pamiętaj, aby urozmaicać ją żywym i mrożonym pokarmem. W tej roli świetnie sprawdzi się artemia czy ochotka. Możesz także podawać dżdżownice, najlepiej w wersji posiekanej.
Akara – rozmnażanie
Rozmnażanie akary w niewoli nie jest łatwe, ale w dobrych warunkach może się udać. Ryby te dobierają się w monogamiczne pary samca i samicy. Ikrę składają w wykopanym przez siebie gnieździe, a następnie bardzo czule się nią opiekują.
Narybek wykluwa się mniej więcej po 3 dniach. Potomstwo akary zaczyna samodzielnie pływać po kolejnych 3 dobach.
Akara – podsumowanie informacji dla akwarysty
Akara to piękna pielęgnica, która zachwyca akwarystów swoim majestatycznym wyglądem. Niestety, ryby te nie są polecane początkującym akwarystom. Potrzebują bardzo dużego zbiornika. Jednocześnie niektóre gatunki wykazują się dosyć dużą agresją i nie powinny być trzymane z innymi rybami.
Akary (podobnie jak wszystkie inne pielęgnice) łączą się w monogamiczne pary. Ich rozmnażanie w warunkach hodowlanych nie jest łatwe. Mimo wszystko ryby tych gatunków są zazwyczaj dosyć łatwo dostępne i niedrogie. Aby naprawdę dobrze się nimi zająć, trzeba jednak dysponować wiedzą akwarystyczną i przestrzenią.
Prętniki karłowate są bardzo cenione przez akwarystów, którzy lubią intensywne i różnorodne barwy w swoich zbiornikach. Od kilkudziesięciu lat te niewielkie rybki podbijają nasze serca. Jeżeli jednak myślisz, że małe ciało świadczy o niewielkich potrzebach, jesteś w dużym błędzie. Małe gurami są wrażliwe i wymagające.
Prętnik karłowaty – pochodzenie
Prętnik karłowaty pochodzi z Azji. W naturalnych warunkach możesz spotkać go w spokojnych i dosyć płytkich wodach w Indiach, Pakistanie i Bangladeszu.
Rybki prętniki – jak wyglądają?
Samica prętnika karłowatego jest nieco mniejsza od samca. Długość jej ciała nie przekracza zazwyczaj 6 centymetrów, a barwę można opisać jako srebrzystoszarą. Samce osiągają około 8 centymetrów. Mają większe płetwy (ogonową i grzbietową) i są zdecydowanie ciekawiej ubarwione. Gatunki obecne w hodowlach to między innymi:
prętnik niebieski;
prętnik miodowy;
prętnik rubinowy;
prętnik czerwony.
Prętnik karłowaty – usposobienie
Rybki tego gatunku są bardzo spokojne i zazwyczaj nie wchodzą w konflikty z innymi mieszkańcami akwarium. Potencjalna agresja może pojawić się tylko w sytuacji przerybienia oraz w sytuacji, gdy zbiornik jest za mały dla tych ryb.
Zakup wielu sztuk tego gatunku na raz nie jest polecany przez akwarystów. Karłowate gurami są towarzyskie, jednak źle czują się w dużych stadach. Dobrym wyborem będzie para lub harem złożony z samca i 2–3 samic.
Prętnik karłowaty jest wyposażony w labirynt, dlatego może oddychać także powietrzem atmosferycznym. Żyje w środkowej partii zbiornika, jednak bardzo często można zobaczyć, jak podpływa do tafli wody.
Z kim może mieszkać prętnik karłowaty?
Rybki tego gatunku jak najbardziej można trzymać w zbiornikach ogólnych i akwariach towarzyskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że pomimo nieśmiałego usposobienia samce potrafią być terytorialne, szczególnie w okresie tarła. Na jego gniew szczególnie narażone są inne guramiowate oraz ryby, które cechują się mocno intensywnym ubarwieniem.
Prętnik karłowaty powinien stanowić podstawę obsady. Dobrze będzie czuł się w towarzystwie mniejszych ryb ławicowych, najlepiej takich, które zamieszkują inne partie zbiornika. W charakterze sąsiadów sprawdzą się:
bocje karłowate;
kiryski;
otoski;
razbora hengela;
brzanki;
krewetki karłowate.
W grę wchodzą także spokojne pielęgnice. Takie rozwiązanie powinieneś jednak rozważać tylko wtedy, kiedy masz do dyspozycji naprawdę duży zbiornik akwariowy.
Prętnik karłowaty – jakiego akwarium potrzebuje?
Para prętników karłowatych najlepiej będzie czuła się w akwarium o pojemności wynoszącej co najmniej 54 litry. Rybki te lubią gęsto obsadzone akwaria, z rozproszonym światłem. Wskazana jest duża liczba kryjówek oraz pływające rośliny, które zapewnią tym nieśmiałym rybom spokój i bezpieczeństwo.
W naturze rybki tego gatunku żyją w dosyć spokojnych wodach. Właśnie dlatego w akwarium warto zastosować raczej spokojne prądy. Zadbaj także o parametry wody! Optymalne warunki to:
22–27 stopni Celsjusza;
6–7,5 pH;
5 do 15 dGH twardości.
Pamiętaj, że karłowate gurami to rybki labiryntowe. Właśnie dlatego ich akwarium nie powinno być całkowicie zakryte pokrywą, ale też nie powinieneś z niej rezygnować!
Podmianki wody powinny być niewielkie, ale częste. Raz w tygodniu wymieniaj od 10 do 20% całości.
Prętnik karłowaty – żywienie
Tak jak wszystkie ryby, prętniki karłowate wymagają zrównoważonej i różnorodnej diety. Ich żywienie nie powinno jednak przysporzyć ci wielu problemów. To wszystkożerne ryby, które zadowolą się dobrej jakości pokarmem w formie granulatu lub płatków.
Jadłospis trzeba jednak urozmaicać o pokarm żywy lub mrożony. Dobrze sprawdzą się larwy komara lub ochotka.
Rybki prętniki – rozmnażanie
Prętniki karłowate możesz z powodzeniem rozmnażać w warunkach hodowlanych. Jeżeli rybki mają w swoim akwarium dobre warunki i są odpowiednio odżywione, będą rozmnażały się same. Większość akwarystów zaleca jednak przygotowanie oddzielnego kotnika, czyli akwarium tarliskowego.
Zbiornik tarliskowy
Najlepiej sprawdzi się zbiornik ok. 40-litrowy, z płytką warstwą wody. Wystarczy 15–20 centymetrów. Temperatura w nim powinna wynosić 28 stopni Celsjusza. Tarło nie zawsze dochodzi do skutku. Sukces będzie bardziej prawdopodobny, jeśli w zbiorniku znajdzie się wiele drobnolistnych roślin. Konieczne będą te pływające. Na dno zbiornika połóż torf.
Tuż przed tarłem
Przed tarłem rybki powinny dostawać dużo żywego pokarmu. Jeżeli samica stanie się grubsza w okolicach brzucha, możesz przenieść ją i partnera do oddzielnego zbiornika. Jeśli tarło się uda, samiec przystąpi do budowy gniazda. W tym czasie może być agresywny w stosunku do samicy.
Tarło prętników
Kiedy gniazdo będzie już gotowe, rybki przystąpią do tarła. To bardzo widowiskowy taniec, podczas którego wyginają się, tańczą i dotykają się wzajemnie pyszczkami. Kiedy samica wydziela ikrę, samiec zapładnia ją i po kolei przenosi w pyszczku do gniazda. Na raz może pojawić się nawet 700 zapłodnionych jajeczek.
Na tym etapie możesz odłowić samicę do zbiornika głównego. To samiec będzie opiekował się ikrą i strzegł gniazda. Jeżeli do tarła dojdzie w zbiorniku ogólnym, będzie skutecznie odganiał od niego wszystkich mieszkańców akwarium, łącznie ze swoją niedawną partnerką.
Pojawienie się narybku
Po około 36 godzinach gniazdo rozpada się i wypływają z niego larwy. Narybek karmi się specjalnym jedzeniem w żelu lub sproszkowanym pokarmem dla ryb. Do momentu wyczerpania się woreczka pokarmowego samiec może zostać w akwarium z setkami swoich nowo wyklutych dzieci.
Prętnik karłowaty – cena
Te niewielkie rybki można kupić w większości sklepów akwarystycznych. Znajdziesz je także na giełdach i w hodowlach lub u prywatnych osób, które rozmnażają ryby w domu. Cena zazwyczaj nie przekracza 5 złotych.
Prętnik karłowaty – podsumowanie
Prętniki karłowate to bardzo urodziwe niewielkie rybki. Są jednocześnie nieśmiałe i terytorialne, dlatego ich akwarium trzeba urządzić w taki sposób, aby zapewnić im nie tylko przestrzeń, ale także bezpieczeństwo.
Rybki tego gatunku najlepiej czują się w parach. Nie zaleca się trzymania ich ani samotnie, ani w dużych stadach. Będą doskonałą ozdobą średniego zbiornika.
Australia kojarzy nam się przede wszystkim z egzotyczną fauną. Filmy z gigantycznymi owadami i goniącymi ludzi pająkami budzą grozę w mieszkańcach pozostałej części świata. Ptasznik australijski ze swoim dużym czarnym ciałem doskonale wpisuje się w ten mało sympatyczny obraz. Uchodzi za pająka groźnego i bardzo niebezpiecznego. Czy to przekonanie ma pokrycie w rzeczywistości? Odpowiadamy!
Ptasznik australijski czy Atrax robustus? Nazewnictwo
Na początku warto zaznaczyć, że pająk, o którym mowa, nie należy do rodziny ptasznikowatych (Theraphosidae). Określenie ptasznik australijski jest więc wyłącznie potoczne.
Chcąc być bardziej konkretnym, najlepiej używać łacińskiej nazwy gatunku, czyli Atrax robustus. Dobrze sprawdzi się także inna polska nazwa – podkopnik.
Pająk atraks – pochodzenie
Obszar wstępowania ptasznika australijskiego ogranicza się niemal wyłącznie do okolic Sydney. Warto zwrócić uwagę na tę informację, ponieważ mówi ona sporo na temat tego, w jakich warunkach funkcjonują te pająki.
Sydney to miasto chłodne, w którym panuje dosyć duża wilgotność. Podkopnik raczej nie występuje na otwartych terenach. Zazwyczaj ukrywa się w ziemi. Spotkasz go także:
w skalnych szczelinach;
pod kamieniami;
w gęstych krzakach;
w szczelinach drzew.
Jak wygląda jadowity pająk australijski?
Na zdjęciach atraks często przestawiany jest w takiej perspektywie, że wydaje się naprawdę duży. Tymczasem mamy do czynienia z pająkiem dość średnich rozmiarów. Długość jego ciała rzadko przekracza 35 milimetrów, przy czym samce są nieco mniejsze i smuklejsze niż samice.
Charakterystyczną cechą tego pająka jest brunatnoczarny kolor. Jego ciało jest błyszczące, gładkie, pozbawione włosów.
Ptasznik australijski – zachowania i długość życia
Tak jak w przypadku większości pająków, w przypadku tego gatunku także występuje duża dysproporcja między długością życia samców i samic. Te ostatnie mogą żyć nawet 20 lat. Samce zazwyczaj padają w wieku lat 3–4.
Pająki tego gatunku mają reputację bardzo agresywnych. Często można spotkać się z historiami o tym, jak z dużą zaciętością gonią przerażonych uciekających ludzi. Oczywiście w tych opowieściach jest mnóstwo przesady. Atraks nie ściga ludzi. Zdecydowanie jednak nie należy do gatunków potulnych i łagodnych.
Na co dzień pająki tego gatunku budują bardzo charakterystyczne leje ze swoich sieci. Ukrywają się w nich i czekają na ofiarę. Na uwagę zasługuje też ich zachowanie w sytuacji zagrożenia.
Potencjalny napastnik dostaje szansę na wycofanie się. Pająk „straszy go”, unosząc się na tylnych nogach i wyraźnie eksponując kły jadowe. Jeżeli w tym momencie napastnik się nie wycofa, następuje atak, który jest błyskawiczny i bardzo skuteczny.
Atrax jest najłagodniejszy na przełomie lata i jesieni. Samce wędrują wówczas w poszukiwaniu samic. W tym okresie dochodzi także do najczęstszych spotkać z człowiekiem, a co za tym idzie – znacznie częstszych ugryzień.
Atraks – najbardziej jadowity ptasznik?
Atrax robustus ma opinię najbardziej jadowitego ptasznika na świecie. Czy jest to bliskie prawdy? Nie, ale jego jad mimo wszystko może być niebezpieczny.
Czy jad atraksa jest groźny dla człowieka?
Niestety tak. Jad ptaszników australijskich zawiera kilkadziesiąt toksyn, które niemal natychmiastowo zabijają jego główny pokarm, czyli owady. Dla człowieka i innych naczelnych groźna jest jedna z nich – neurotoksyczny robustoxin.
Warto przy tym zaznaczyć, że ptasznik australijski niemal nigdy nie stosuje tak zwanych suchych ukąszeń. Jego agresywny charakter sprawia, że aż 95% wszystkich ugryzień zawiera jad.
Ukąszenia pająka australijskiego
Samce atraksów są zdecydowanie bardziej jadowite niż samice. Niestety, to one wędrują w poszukiwaniu partnerki i najczęściej natykają się na ludzi.
Trzeba jedna zaznaczyć, że w ciągu ostatnich 100 lat doszło jedynie do kilkunastu przypadków zgonów spowodowanych ugryzieniem tego pająka. Co istotne, ostatnia śmierć miała miejsce przed 1980 rokiem, czyli przed wynalezieniem surowicy.
Ten gatunek pająka gryzie co roku 40 czterdziestu osób. Warto zaznaczyć, że nawet przed wynalezieniem surowicy umierały przede wszystkim osoby starsze i dzieci. Świadczy to o tym, że atraks raczej nie jest w stanie zabić dorosłego zdrowego człowieka.
Objawy ukąszenie ptasznika australijskiego
Mimo wszystko ugryzienie tego pająka nigdy nie powinno być ignorowane. Szczególnie istotne są objawy ze strony układu neurologicznego. To przede wszystkim:
łzawienie oczu;
ślinotok;
skurcze mięśni;
rozszerzenie źrenic;
potliwość;
wzrost ciśnienia krwi;
kołatanie serca;
wymioty.
W skrajnych przypadkach występują odma płucna i ustanie akcji serca.
Co robić w przypadku ugryzienia?
Jeżeli dojdzie do ugryzienia przez pająka tego gatunku, konieczna jest jak najszybsza hospitalizacja. Niezbędne będzie także podanie surowicy i stałe monitorowanie stanu pacjenta.
Lekarze uważnie obserwują osobę ugryzioną. Po pierwszej dawce surowicy trzeba odczekać 15 minut i podać kolejną. Jeżeli po kolejnym kwadransie objawy całkowicie nie ustąpią, podaje się kolejne dawki – aż do skutku.
Zazwyczaj wystarczą 2–4 dawki. W niektórych przypadkach trzeba jednak podać jej dużo więcej. Rekordziści przyjęli kilkanaście dawek!
Pająk atraks – czy można hodować go w terrarium?
Nie. Pająk ten nie jest dostępny w handlu, co spowodowane jest przede wszystkim tym, że wywożenie elementów fauny z Australii jest bardzo trudne i objęte wieloma zakazami.
Dodatkowo w naszym kraju obowiązuje bezwzględny zakaz hodowli atraksa. Znajduje się on w I kategorii listy zwierząt niebezpiecznych Ministerstwa Środowiska.
Rozmnażanie ptasznika australijskiego
Samice dojrzewają płciowo w okolicach 4. roku życia. Wówczas zaczynają wydzielać zapach, który wabi samce. Te z kolei wędrują w poszukiwaniu gniazda, w którym czeka potencjalna partnerka.
Samiec nie zawsze ginie podczas kopulacji. Jego długie odnóża pozwalają przytrzymać samicę w taki sposób, aby nie mogła go pożreć.
Jeżeli kopulacja przebiegła prawidłowo, samica składa w swoim gnieździe około 100 jaj, które umieszczone są w kokonie. Opiekuje się nimi i broni przed potencjalnymi drapieżnikami. Nimfy wylęgają się po około 3 tygodniach i pozostają w gnieździe matki na kilka miesięcy. Opuszczają je dopiero po drugiej wylince, kiedy są już w stanie funkcjonować samodzielnie.
Ptasznik australijski – ciekawostki
Wbrew niektórym opiniom pająki tego gatunku nie gonią ludzi;
jad atraksa jest dużo bardziej niebezpieczny dla ludzi i innych naczelnych niż dla pozostałych ssaków. Ugryzienie, które może zabić dziecko, raczej nie zrobi krzywdy psu czy kotu;
ptasznik australijski może przebywać pod powierzchnią wody przez około 30 godzin. Wszystko dzięki pęcherzykom powietrza, które znajdują się pomiędzy włoskami na jego ciele.
Ptasznik australijski – podsumowanie
Ptasznik australijski – czyli Atrax robustus – to agresywny i jadowity pająk, który występuje wyłącznie na bardzo niewielkim obszarze południowej Australii.
Ten pająk często jest opisywany jako krwiożercza bestia. Tymczasem do ugryzień dochodzi przede wszystkim wtedy, kiedy wędrujący w poszukiwaniu samicy samiec zabłądzi w pobliże ludzkich siedzib. Od ponad 40 lat nie odnotowano żadnego przypadku zgonu w wyniku ukąszenia, chociaż jeżeli do niego dojdzie, konieczna jest natychmiastowa hospitalizacja i podanie surowicy.
Ptasznik australijski nie może być hodowany w terrariach. To gatunek objęty zakazem hodowli. Nie ma więc ryzyka, że natkniesz się na niego w innym miejscu na świecie.
Niestety, ciężko jest określić, ile lat ma najstarszy ranking karm dla psów, pewne jest natomiast to, że z biegiem lat receptury pokarmów dla zwierząt ewoluowały, wraz z poszerzaniem się naszej świadomości żywieniowej. Do sprzedaży stale wprowadza się nowe pokarmy. Ich formuła jest udoskonalana o kolejne wartościowe składniki – dlatego warto sprawdzać aktualne zestawienia i obserwować rynek. Tak więc, jaki skład powinna mieć dobra sucha karma dla psa? Bądź na czasie z aktualnościami ze świata dietetyki weterynaryjnej i poznaj ranking suchych karm dla psa!
Najlepsza karma dla psa
To taka, która składa się z naturalnych składników, przy czym zawartość mięsa waha się od 60 do 80%. Pies jest fakultatywnym mięsożercą, dlatego obok mięsa, w jego diecie istotne są również witaminy i minerały pochodzenia roślinnego. Jeśli dodatkowo jest to produkt bezglutenowy, lekkostrawny i hipoalergiczny to nadaje się idealnie jako główny produkt żywieniowy, także dla psów o delikatnym układzie pokarmowym. Pamiętaj jednak, że nie istnieje coś takiego jak najlepsza sucha karma dla psa, a każdy kto miał do czynienia z psem – niejadkiem wie, że nawet najlepsza karma może pozostawać w misce, ponieważ po prostu nie trafia w jego gusta smakowe. Zestawienia takie jak rankingkarm.pl, pomagają w znalezieniu podobnej jakości karm, pochodzących od różnych producentów, dzięki czemu łatwiej będzie Wam znaleźć odpowiednią paczkę.
Dobra sucha karma dla psa – na co jeszcze zwrócić uwagę?
Oprócz samej receptury równie istotny jest proces wytwarzania. Wytwarzane w wysokiej temperaturze karmy marketowe, tracą większość witamin i minerałów w procesie produkcji. Dlatego najlepiej wybierać karmy wytwarzanie niskotemperaturowo. Spójrzmy też na stopień przetworzenia surowców w karmie – nisko przetworzone składniki zachowują najwięcej wartości odżywczych. Unikajmy więc określeń „produkty pochodzenia…”, opisują one wysoce przetworzone produkty roślinne, lub zwierzęce – na przykład rogi czy kopyta. Producent oferujący pełnowartościowy produkt, nie wstydzi się składu pokarmu, nazywa więc jego składniki po imieniu – na przykład mięso kurczaka, jagnięciny, bataty czy burak.
Słaba i droga, jak również dobra i tania karma dla psa – na rynku znajdziemy wiele produktów, dlatego tak istotne jest weryfikowanie składów. Wymienione wyżej „produkty pochodzenia” to odpadki z rzeźni, resztki niedopuszczone do spożycia przez ludzi – można je niestety często znaleźć w tak zwanych marketowych karmach. Zaletą karm marketowych jest przede wszystkim cena – dlatego są one niestety najczęściej wybierane przez nieświadomego klienta, co później odbija się na kondycji i zdrowiu czworonoga. Czy istnieje więc dobra tania karma dla psa?
Sucha karma dla psa – ranking
Rankingkarm.pl – dobre karmy dla psów to jakościowe pokarmy, odznaczające się pełnowartościowym składem – suche karmy, które z czystym sumieniem możesz podać ukochanemu psu czy kotu. To także kopalnia wiedzy na temat zwyczajów i żywienia czworonogów. Ranking karm jest regularnie aktualizowany, a oprócz samego zestawienia, na stronie znajdziemy również wiele ciekawych artykułów dotyczących świata zwierząt domowych.
Zwierzęta mówią ludzkim głosem tylko w noc poprzedzającą Boże Narodzenie. To fakt powszechnie znany we wszystkich polskich domach. Dowiedz się, skąd wzięło się to wierzenie.
Polska tradycja ludowa jest pełna fascynujących legend i podań. Należy do nich właśnie ta, która donosi o tym, że zwierzęta w wigilię mówią ludzkim głosem. Czy wiesz, jakie zdanie na jej temat ma Kościół? Przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, skąd wzięło się to przekonanie. A jeśli zastanawiasz się, czy w wigilię wypada pić alkohol, zajrzyj także na: https://mojedrinki.pl/czy-w-wigilie-mozna-pic-alkohol.
Czy w wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem?
Zgodnie z wierzeniami ludowymi, w wigilijną noc można usłyszeć zwierzęta gospodarskie i ptaki, przemawiające ludzkim głosem, czyli używające zrozumiałych dla nas słów. Jest to jedna z tych historii, których oczywiście nie bierzemy na poważnie, które jednak prawdopodobnie nieodwracalnie zapisały się wśród naszych świątecznych tradycji.
Wynika ona z obecnego w tradycji ludowej przekonania o tym, że o północy, kiedy na świat przychodzi Jezus Chrystus, dzieją się cuda. Należą do nich zwierzaki, które mówią ludzkim głosem w wigilię, ale również kwiaty, otwierające pod śniegiem pąki i kwitnący magiczny kwiat paproci. Mają również wówczas ożywać kamienie, a woda w strumieniach nabierać leczniczych właściwości. Inna legenda głosi, że w wigilię przez ciała zwierząt przemawiają dusze zmarłych, by za ich pomocą komunikować się z naszym światem.
Czy ludzie mogą podsłuchiwać swoje zwierzęta?
Warto jednak pamiętać, że głos zwierząt nie jest przeznaczony dla naszych uszu i nie warto podsłuchiwać, co pupile mają do powiedzenia. Wedle tych samych podań, jeśli uda nam się podsłuchać, o czym krowy czy konie rozprawiają w stajniach i oborach, raczej nie skończy się to dla nas dobrze. Możemy na przykład przedwcześnie poznać datę swojej śmierci.
Jak zachowują się ludzie w stosunku do zwierząt w wigilię?
Wierzenie to przełożyło się na zachowanie ludzi wobec zwierząt gospodarskich w tę szczególną noc. Przede wszystkim mowa tutaj o tradycji, zgodnie z którą każdego roku w noc przed Bożym Narodzeniem dzielimy się opłatkiem nie tylko z najbliższymi, ale również właśnie z bydłem i trzodą. Pochodzi ona z XVI wieku i kultywowana jest na różne sposoby: według jednych to opłatek właśnie pozwala przemówić, według innych jest podziękowaniem za ich ciężką pracę. Czasem pojawiają się opinie, że w ten sposób wyraża się gest prośby do kury o więcej jaj czy krowy o więcej mleka. A chociaż w szopce, w której narodził się Jezus, psów ani kotów nie było, to jednak bardzo często dajemy opłatek również naszym pupilom mieszkającym z nami w pod jednym dachem.
Czy opłatek jest bezpieczny dla zwierząt?
Decydując się na kontynuowanie tej wielowiecznej tradycji, możemy się zastanawiać, czy dzielenie się opłatkiem ze zwierzakami domowymi jest dla nich zdrowe. Na całe szczęście, w nim samym nie ma niczego, co mogłoby zaszkodzić ani naszym pupilom, ani zwierzętom gospodarskim. Opłatek składa się wyłącznie z białej mąki i wody, nie zawiera ulepszaczy, soli ani żadnych innych składników.
Legenda w oczach Kościoła
Oczywiście, warto pamiętać, że przekonanie o tym, że w święta Bożego Narodzenia zwierzęta mówią ludzkim głosem, wywodzi się z religijności ludowej, a więc gdzieś z pogranicza wiary chrześcijańskiej a różnego rodzaju wierzeń magicznych, które pobrzmiewają wciąż w naszej kulturze, jako pozostałości wiary praprzodków.
Wiesz już, z jakich powodów powstało przekonanie o tym, że w wigilię w czasie pasterki zwierzęta mówią ludzkim głosem. Legenda ta pokreśla niepowtarzalność i magię świąt. Chociaż Jezus narodził się w stajence, a ze Świętą Rodziną nieodłącznie kojarzy nam się osiołek, większą rolę zwierzętom gospodarskim przypisuje dopiero ludowość. To według takich właśnie przekonań to zwierzęta przekazały Dobrą Nowinę, to według nich potrafią mówić w każdą noc wigilijną i to według nich absolutnie nie wolno ich wówczas podsłuchiwać.
Szopka znajduje się w sąsiedztwie wybiegów nosorożców, tygrysów i żyraf.
Zoo Chorzów: żywa szopka z owcami i kozami
Śląski Ogród Zoologiczny standardowo przygotował dla zwiedzających żywą szopkę, która przypomina tradycyjną szopkę, bowiem w drewnianej konstrukcji znajdują się naturalnej wielkości figury biblijnych postaci. Różnica jest jednak taka, że Świętej Rodzinie i Trzem Królom towarzyszą żywe zwierzęta. W tym roku będą to owce i kozy:
Zwierzęta są bardzo przyjazne i kontaktowe, gdyż w okresie wiosenno-letnim spotkać je można w MiniZoo. Chętnie dadzą się pogłaskać, jednak należy pamiętać, że nie wolno ich dokarmiać
– czytamy na stronie wydarzenia.
Zoo Chorzów: żywa szopka otwarta do 9 stycznia
Szopkę bożonarodzeniową będzie można podziwiać od 20 grudnia do 9 stycznia, codziennie w godzinach 9-16. Śląski Ogród Zoologiczny zaznacza, że istnieje możliwość nabycia biletu wstępu po 50-procentowej zniżce. Ceny w takiej sytuacji przedstawiają się następująco:
Bilet normalny: 7,50 zł
Bilet ulgowy: 2,50 zł
Bilet rodzinny: 17,50 zł
Źródło: Śląski Ogród Zoologiczny Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com
Glony to bardzo proste organizmy, które nie mają prawie żadnych wymagań. W związku z tym bardzo szybko rozrastają. Problem ten jest tak stary jak sama akwarystyka, co pozwoliło na opracowanie wielu sposobów na poradzenie sobie z nim. Sprawdź, jak sprawić, aby glony przestały zaburzać estetykę twojego akwarium.
Czy glony w akwarium szkodzą?
Na początku warto zaznaczyć, że glony nie zawsze i nie w każdym przypadku stanowią poważny problem. Bywają istotnym suplementem diety, który wpływa korzystnie na niektóre organizmy. Niestety, ich duża ilość wpływa negatywnie nie tylko na wygląd zbiornika akwarystycznego.
Glony w nadmiarze mogą doprowadzić do poważnych zaburzeń w parametrach wody. Osłabiają wzrost roślin i prowadzą do chorób ryb. Właśnie dlatego bezustannie trzeba monitorować ich rozrost i walczyć z nimi na wielu frontach.
Skąd biorą się glony w akwarium?
Pochodzenie glonów i ich nadmierny rozrost mogą mieć bardzo różne źródła. Spośród najczęstszych wymienić można:
nadmierne zarybienie;
zbyt obfite nawożenie roślin;
zbyt mała ilość roślin;
za rzadkie podmianki wody;
nadmierne oświetlenie;
nadmiar azotu i fosforu.
Rodzaje glonów w akwarium
W twoim domowym akwarium mogą pojawić się bardzo różne rodzaje glonów. Warto wiedzieć, jakie rodzaje glonów pojawiły się w twoim akwarium – łatwiej będzie ci wybrać metodę usuwania glonów.
Zielenice w akwarium
Zielenice to charakterystyczne glony, które w akwarium tworzą zieloną warstwę na szybie, roślinach i powierzchni wody. Ich pojawienie się może być skutkiem wielu różnych przyczyn, często niezależnych od siebie. Najczęściej atakują nowo założone akwaria, mogą także pojawić się w całkowicie dojrzałych zbiornikach.
Najczęstsze przyczyny pojawiania się zielenic w akwarium to:
nadmierne oświetlenie;
przedawkowanie mikroelementów.
W celu pozbycia się zielenic można zastosować węgiel aktywny w płynie. Wskazane jest także zredukowanie naświetlenia. Możliwe, że latem będziesz musiał odsunąć zbiornik od okna.
Okrzemki i brunatnice w akwarium
Te brązowe glony w akwarium pojawiają się najczęściej w pierwszym tygodniu po założeniu akwarium. Ich głównym źródłem są krzemiany, czyli sole kwasu krzemowego, które znajdują się w wodzie kranowej. Dodatkowym impulsem do powstawania tego rodzaju glonów jest niedostateczne oświetlenie akwarium.
Jak pozbyć się brunatnic i okrzemków? Jest na to kilka sprawdzonych sposobów:
sprawdź, czy oświetlenie zbiornika jest odpowiednio dostosowane do jego wielkości i obsady akwarium;
zaczekaj, aż akwarium dojrzeje (jeśli chcesz przyspieszyć ten proces, możesz kupić gotowy zestaw bakterii);
zrezygnuj z wody kranowej lub zaopatrz się w filtry akwarystyczne, które pozwalają na pozbycie się krzemionki z wody.
Glony nitkowate w akwarium
Niechcianymi gośćmi w naszych zbiornikach akwariowych są także glony nitkowate. W tej grupie znajduje się wiele gatunków, które pojawiają się w momencie, kiedy zgromadzone w akwarium rośliny chorują lub ciepią na jakieś niedobory.
Przyczyną pojawiania się glonów nitkowych może być także zbyt duża ilość amoniaku w wodzie. Ten z kolei jest bezpośrednią konsekwencją nadmiernej ilości materii organicznej, która rozkłada się w akwarium. Będą to zarówno martwe ryby, jak i produkty przemiany materii przekarmionej obsady.
Jak pozbyć się glonów nitkowatych? W dojrzałych zbiornikach, w których panują odpowiednie warunki, ich niewielkie ilości zazwyczaj znikają samoistnie. Jeżeli sytuacja jest poważniejsza, musisz interweniować. Co warto zrobić?
Wykonaj podstawowe prace porządkowe. Pamiętaj o podmiankach wody, usuń martwe części roślin i ryb;
postaraj się wzmocnić kondycję roślin lub wymień je na mniejszą ilość zdrowych i mocnych;
Sinice są bardzo charakterystyczne. Mają nieprzyjemny zapach i zielononiebieski kolor. Ich pojawienie się w akwarium można szybko zauważyć gołym okiem.
Skąd biorą się sinice? Ich pojawienie się jest związane z wahaniami poziomu azotu w wodzie i jego dysproporcji względem fosforu. Najskuteczniejszym sposobem na sinice jest ich mechaniczne usuwanie. Konieczne będą także duże podmianki wody (nawet do 50%).
Zakwit wody w akwarium
Tak zwany zakwit wody w zbiorniku akwariowym to skutek pojawienia się euglenin. Pojawiają się w wyniku złej filtracji nagłych zmian w oświetleniu.
Aby pozbyć się euglenophyty, przyciemnij akwarium na kilka dni. Przez ten czas wykonuj znaczne podmianki wody. Konieczne w tym czasie będzie bardzo wydajna filtracja. Wykorzystaj watę filtrującą, która pozwoli pozbyć się większych fragmentów glonów.
Jakie stworzenia wodne pozwalają pozbyć się glonów z akwarium?
W walce z glonami mogą wspomagać się niektórzy mieszkańcy zbiornika, przez akwarystów nazywani ekipą sprzątającą. Mowa tu przede wszystkim o:
zbrojnikach – popularne glonojady zna chyba każdy z nas. Pamiętaj jednak, że glonami odżywiają się przede wszystkim młode osobniki. Po osiągnięciu pełnej dojrzałości będą potrzebowały dodatkowego pożywienia;
krewetkach Amano – te malutkie skorupiaki często są ofiarami drapieżnych ryb, dlatego przed ich wpuszczeniem koniecznie upewnij się, że żaden członek obsady akwarium nie pokusi się o ich zjedzenie.
Ponadto glonami żywią się także:
otoski przyujściowe;
grubowargi syjamskie (tzw. kosiarki);
molinezje ostrouste.
Czy glony są w każdym akwarium?
Wielu początkujących akwarystów zastanawia się, czy glony są czymś, czego naprawdę nie można uniknąć. Faktem jest to, że zarodniki glonów znajdują się w każdym zbiorniku akwariowym. Problemem staje się dopiero ich nadmierna ilość.
Kiedy glony możemy zobaczyć gołym okiem na szybie i dekoracjach, a kolor wody znacznie się zmienia, to wyraźny znak, że tych organizmów jest w akwarium zbyt wiele. Na ogół warto po prostu dbać o zbiornik i dokonywać podmianek wody w stosunku procentowym odpowiednim do jego wielkości i obsady.
Glony w akwarium – podsumowanie
Glony są obecne w każdym akwarium, jednak ich duża ilość jest szkodliwa dla ryb i roślin. Warto więc dokładnie obserwować to, co dzieje się w zbiorniku, i reagować jak najszybciej.
W sklepach akwarystycznych i zoologicznych znajdziesz preparaty na glony w akwarium. Zazwyczaj jednak wystarczy dbanie o równowagę w zbiorniku – to nieprzekarmianie ryb i regularne podmianki wody. Oświetlenie powinno także być dostosowane do potrzeb wszystkich żyjących w akwarium organizmów, także roślin.
Sposoby na pozbycie się glonów z akwarium są bardzo różne. Ich rodzaj zależy przede wszystkim od tego, jaki rodzaj glonów zawitał w zbiorniku. Możesz zdecydować się na skuteczny preparat na glony w akwarium. Pamiętaj jednak, aby dokładnie obserwować swój prywatny wodny świat i reagować na każdą niepokojącą zmianę.
Kirysek panda w domowych zbiornikach pojawia się regularnie od początku lat 70. XX wieku. Obecnie można kupić tylko osobniki urodzone w niewoli. Te dzikożyjące są niemal niedostępne. Sprawdź, co warto wiedzieć o tych ciekawych rybkach.
Kiryski panda – gdzie występują?
Rybki tego gatunku w naturalnym środowisku możesz spotkać w Ameryce Południowej, a dokładnie w Peru. Żyją w górnych partiach dorzecza Amazonki – najczęściej w dopływach rzek. Kiryski występują zarówno w białych, jak i czarnych wodach.
Rybki te są dosyć odporne na niską temperaturę. Okresowo do wód, w których żyją, napływa chłodna woda z roztopionego lodu wyższych partii Andów. Kirysek panda jest więc w stanie przetrwać nawet w wodzie, która ma temperaturę niższą niż 20 stopni.
Jak wygląda kirys panda?
Kiryski to nieduże rybki, które po osiągnięciu dojrzałości osiągają około 5 cm długości. Ciało zazwyczaj jest białe lub lekkopomarańczowe (czasami kolor wpada w odcienie różowego). Swoją nazwę ta odmiana kirysa zawdzięcza czarnej mace na pyszczku. Znajduje się ona na oczach i biegnie w stronę brzucha. Młode osobniki mają bardziej krzykliwe barwy.
Co ciekawe, kiryski nie mają łusek – zamiast tego ich ciało pokrywają płytki kostne. Dlatego są to rybki bardzo delikatne i podatne na uszkodzenia. Charakterystyczną cechą kiryska jest jego otwór gębowy. Tuż przy nim znajdują się 3 pary wąsików.
Kirysek panda posiada specjalny narząd labiryntowy, który pozwala mu oddychać powietrzem atmosferycznym.
Te ryby zazwyczaj żyją na dole akwarium, tuż przy dnie. Szybko zauważysz, że raz na jakiś czas podpływają do tafli wody.
Ryba kirys – usposobienie
Kiryski panda uchodzą za bardzo pokojowe rybki, które można trzymać w akwarium z różnymi gatunkami. W naturze żyją w grupach, dlatego dobrze, aby w akwarium znajdowały się w liczbie co najmniej 5–6 osobników.
W mniejszych stadach mogą być nieco nieśmiałe. Im więcej kirysków, tym bardziej otwarte się wydają. Na ogół spędzają czas przy dnie akwarium, nie wchodzą w konflikty z innymi rybami.
Warto zaznaczyć, że pomimo niewielkich rozmiarów kirysek panda jest długowieczną rybą. W dobrych warunkach może żyć nawet kilkanaście lat.
Ryba kirysek – w jakim akwarium?
Dla 5–6 pand najlepszym rozwiązaniem będzie akwarium o pojemności przynajmniej 54 litrów. Rybki te pochodzą z dorzecza Amazonki, dlatego będą fantastycznym elementem akwarium biotopowego tych wód. Szczególnie cenione są przez pasjonatów tak zwanej czarnej wody.
Akwarium czarnych wód wyróżnia się wodą zabarwioną na herbaciany kolor. To zasługa domieszki torfu obecnej na dnie zbiornika. Dodatkowe dekoracje stanowią pływające w wodzie to suche liście, korzenie czy patyki.
Kirysek panda – parametry wody
Kiryski pandy mogą mieszkać także w akwarium towarzyskim. Musisz jednak pamiętać, że są to rybki dosyć wrażliwe na zabrudzenia wody. Parametry, które najlepiej zapewnić im w akwarium, to:
temperatura: od 22 do 25 stopni;
pH: od 6,5 do 7;
twardość: od 2 do 12 stopni dGH.
W przypadku temperatury zwróć uwagę na to, aby była raczej niższa niż wyższa. Temperatura 25 stopni jest akceptowalna, jednak już w niej kiryski będą poruszały się dużo wolniej. To z kolei skraca ich życie.
Ozdoby w akwarium z kiryskami
Panda jest rybką bardziej delikatną niż inne kiryski. Właśnie dlatego musisz bardzo uważać podczas wybierania wyposażenia do akwarium. Unikaj elementów z ostrymi krawędziami. Kirysek panda ma nie tylko bardzo delikatne ciało. Jego wąsy również bardzo łatwo uszkodzić, co prowadzi do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a nawet śmierci ryby.
Kiryski bardzo lubią wszelkiego rodzaju kryjówki. Zapewnij im wiele miejsc, w których będą mogły spać i chować się przed niebezpieczeństwem. W tej roli świetnie sprawdzą się:
wydrążone skały (bez ostrych krawędzi);
połówki kokosa;
korzenie.
Podłoże w akwarium z kiryskami
Kirysek panda najwięcej czasu spędza przy dnie akwarium. Z tego powodu powinieneś dołożyć wszelkich starań, aby było ono dla niego bezpiecznym środowiskiem. Wybieraj miękki piasek, w którym rybki będą mogły buszować. Dobrze sprawdzi się także podłoże aktywne. Jeżeli zdecydujesz się na żwirek, wybieraj ten, który ma zaokrągloną formę.
Konieczne będzie także czyszczenie podłoża zbiornika. Jak już wspomnieliśmy, wąsy kirysków są bardzo delikatne i łatwo je uszkodzić. Pamiętaj o regularnym odmulaniu piasku lub żwirku.
Rośliny w akwarium z kiryskami
Kiryski bardzo lubią wnętrza zbiorników, w których znajduje się wiele zasadzonych roślin. Musisz jednak pamiętać o tym, aby pozostawić im wolne miejsce do eksplorowania dna. Obsiewaj zbiornik roślinami w jego tylnej i bocznej części. Unikaj pływających roślin, które mogą ograniczać dopływ światła do zbiornika.
Kirysek panda – prawidłowe żywienie
Kirysek panda to wszystkożerna rybka. W naturze odżywia się przede wszystkim pokarmami pochodzenia zwierzęcego.
Kiryski należą do tak zwanej ekipy sprzątającej w akwarium. Oznacza to, że oczyszczają dno zbiornika z zalegających tam resztek pokarmu. Tak jak w przypadku glonojadów nie oznacza to jednak, że pandy nie potrzebują dodatkowego karmienia. Jedzą suchą karmę innych ryb, która opada na dno. Bardzo lubią także żywy pokarm taki jak:
ochotka;
rozwielitka;
dafnia;
artemia;
rurecznik.
Te same organizmy kiryski zjedzą również w formie mrożonej.
Kiryski – rozmnażanie w warunkach hodowlanych
Kiryski to ryby jajorodne. Można rozmnażać je w zbiorniku głównym. Jeżeli jednak zależy ci na zachowaniu większej ilości narybku, lepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie oddzielnego zbiornika.
Zbiornik tarliskowy dla kirysków panda
Kotnik dla kirysków powinien mieć około 45 cm długości. Na dnie możesz umieścić piasek. Woda powinna mieć około 23–24 stopni Celsjusza. Odpowiednie pH to 6,5. W zbiorniku możesz umieścić mech. Konieczny będzie także filtr. Dobrze sprawdzi się zwykły gąbkowy.
Do tarła przygotuj haremy. Najlepiej 2–3 samce na samiczkę. Przed planowanym rozrodem podawaj rybom więcej żywego pokarmu. Pomocne będą także duże podmianki wody – nawet do 50%. Poleca się także zwiększenie napowietrzenia. Po kilku takich praktykach powinno nastąpić tarło.
W przypadku tego gatunku kirysków warto zaznaczyć, że niekiedy rozmnażają się one sezonowo. Konieczne będzie więc zastosowanie metody prób i błędów. Jeżeli twoje kiryski nie chcą rozmnażać się latem, najlepszym rozwiązaniem będzie ponowne spróbowanie zimą lub późną jesienią. Prawdopodobnie wtedy rozmnażanie kirysków zakończy się sukcesem.
Jak wygląda tarło u kirysków panda?
Tarło kirysków jest fascynujące. Inicjują je samce, które pływają za samicami. Po jakimś czasie wygrany kandydat zaczyna stymulowanie samicy swoimi wąsikami. Nacisk na ciało samca powoduje uwolnienie mlecza.
Samca przepuszcza mlecz przez swoje skrzela, a następnie uwalnia jajeczka, które zostają zapłodnione. Znajdują się one w specjalnej kieszonce z płetw piersiowych. Następnie samica przenosi je w wybrane przez siebie miejsce. Może to być szyba akwarium albo gładki kamień. Tarło może trwać nawet kilka godzin, a pod jego koniec w gnieździe znajduje się około 20–30 sztuk ikry.
Wylęg i odchowanie narybku
Po skończeniu tarła rodziców przenosi się z powrotem do głównego zbiornika. Przyglądaj się hodowanej ikrze i zwracaj uwagę na to, czy nie pleśnieje. Odrobina błękitu metylowego dodana do wody zminimalizuje ryzyko zepsucia się jajek.
Wylęg larw następuje po upływie około 4 dni. Kolejne 4 doby spożywają one pokarm ze swoich woreczków żółtkowych. Po upływie tego czasu karmi się je jak najdrobniejszym pokarmem, na przykład mikronicieniami. Pamiętaj, że narybek najlepiej funkcjonuje w wodzie, która jest bardzo dobrze natleniona. Na dnie zbiornika warto umieścić cienką warstwę piasku.
Kirysek panda – podsumowanie
Kiryski panda to bardzo popularne rybki akwariowe, które przyciągają ciekawym ubarwieniem. Lubią chłodniejszą wodą, czuję się dobrze zarówno w akwariach biotopowych, jak i ogólnych.
Musisz pamiętać, że są to rybki pozbawione łusek, które mają bardzo delikatne ciało i podatne na uszkodzenie wąsiki. Źle znoszą zanieczyszczenia wody i podłoża, dlatego akwarium, w którym będą żyły, powinno zostać odpowiednio przygotowane.
Fot. ilustracyjna: Chronotopian via Wikipedia, CC BY-SA 3.0
Rybki bystrzyki spotykane są w bardzo wielu domowych zbiornikach akwariowych. Najpopularniejszy jest bystrzyk ozdobny, jednak w ramach tej rodziny występuje bardzo wiele różnych gatunków. Nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem rybki odpowiadającej swoim potrzebom. Poznaj ją bliżej!
Skąd pochodzi bystrzyk?
Bystrzyki pochodzą z Ameryki Południowej. Ich naturalnym biotopem jest dorzecze Amazonki. Zamieszkują stosunkowo płytkie wody przybrzeżne. Niemal zawsze spotykane są w grupach.
Bystrzyk – jakie gatunki tej rybki są najpopularniejsze?
Pod nazwą bystrzyk kryje się w istocie wiele gatunków ryby słodkowodnej. Wszystkie mają bocznie ścieśnione ciało. Dorastają do różnych rozmiarów, jednak średnia długość dorosłego osobnika wynosi od 4 do 8 centymetrów. Gatunki spotykane w domowych hodowlach to między innymi:
bystrzyk ozdobny;
bystrzyk piękny;
bystrzyk ornatus;
bystrzyk czarny;
bystrzyk amandy;
bystrzyk różowy;
bystrzyk peruwiański;
bystrzyk czerwonoplamy;
bystrzyk Pereza;
bystrzyk żółty;
bystrzyk trójpręgi;
bystrzyk z Rio;
bystrzyk karli;
bystrzyk dwupręgi;
bystrzyk neonowy;
bystrzyk czerwonopłetwy;
bystrzyk czerwony;
bystrzyk loretański.
Bystrzyk – usposobienie i charakterystyka
Bystrzyk to ryba, która w swoich naturalnych warunkach żyje w ławicach. Dlatego w akwarium również powinna mieszkać w grupach własnego gatunku. Jeżeli planujesz zakup któregoś z bystrzyków, najlepszym rozwiązaniem będzie kupienie przynajmniej 6. Ryby najlepiej czują się w ławicach złożonych z przynajmniej 10 sztuk.
To dosyć towarzyskie ryby, które chętnie wchodzą w interakcje także z przedstawicielami innych gatunków. Obserwacja naturalnych zachowań ryb z tej rodziny będzie jednak możliwa dopiero wtedy, kiedy znajdują się we własnej grupie.
Ryba bystrzyk – jakiego akwarium potrzebuje?
Wielkość akwarium powinna być dostosowana do konkretnego gatunku bystrzyka. Malutkie bystrzyki amandy będą czuły się dobrze w akwarium o pojemności 60 litrów. Większe odmiany potrzebują zdecydowanie większych zbiorników. Bystrzyki to stadne ryby, które muszą mieć sporo miejsca do pływania.
Wiele gatunków bystrzyka preferuje tak zwany biotop ciemnych wód, typowy dla biotopu Ameryki Południowej. Piaszczyste dno, suche liście i woda zabarwiona na herbaciany kolor to najbardziej charakterystyczne cechy takiego akwarium. Do zabarwienia wody wykorzystuje się torf w filtrze. Torf można także powiesić w siatce na ściance akwarium.
Parametry wody dla bystrzyka
Bystrzyki różnych gatunków najlepiej czują się w wodzie, która ma następujące parametry:
temperatura: 24 do 28 stopni Celsjusza;
pH: od 5,5 do7;
twardość: 12 do 15 dGH.
Z kim może mieszkać bystrzyk?
Kiedy bystrzyki żyją w ławicy, wszystkie niepożądane zachowania powinny zamykać się w obrębie gatunku. To ryby, które są z reguły bardzo towarzyskie i sympatyczne. Raczej nie powinno się trzymać ich z dużo większymi towarzyszami. Zazwyczaj jednak dobrze dogadują się z gatunkami takimi jak:
W akwariach, w których znajduje się zbyt dużo ryb, bystrzyki mogą czuć się zagubione i zestresowane. Warto więc dosyć ostrożnie dobierać obsadę.
Żywienie bystrzyków – o czym pamiętać?
Bystrzyk to ryba wszystkożerna, której możesz podawać dobrze zbilansowany pokarm komercyjny. Sprawdzi się zarówno ten w płatkach, jak i granulacie. Trzeba jednak koniecznie pamiętać o tym, że zbyt monotonna dieta jest niebezpieczna dla każdej ryby. Powinieneś urozmaicać codzienny jadłospis żywym i mrożonym pokarmem. Sprawdzą się:
larwa komara (białego i czerwonego);
rurecznik;
ochotka;
solowiec.
Rozmnażanie bystrzyków w hodowli
Jeżeli chcesz wyhodować kilkadziesiąt sztuk narybku, najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie akwarium tarliskowego. Zbiornik powinien mieć około 30–40 litrów pojemności.
Podnieś nieco temperaturę wody i zadbaj o to, aby była ona miękka i kwaśna. Na 1 samicę w kotniku powinien przypadać 1 samiec. Tarło odbywa się w godzinach porannych. Czuwaj nad sytuacją, aby w odpowiednim momencie odłowić dorosłe ryby do zbiornika głównego. W przeciwnym wypadku ikra zostanie przez nie zjedzona.
W 3. dobie wykluwają się larwy, które po 3–4 dniach wypływają i zaczynają szukać pokarmu. Narybek jest bardzo wrażliwy na światło, dlatego trzymaj go w przyciemnionym akwarium i karm mikropokarmem.
Bystrzyk – podsumowanie
Bystrzyki to rodzina bardzo różnorodnych kolorystycznie ryb z Ameryki Południowej. Poszczególne gatunki różnią się od siebie przede wszystkim kolorami i rozmiarem. Większość z nich nadaje się dla początkujących akwarystów. Musisz pamiętać o tym, aby zapewnić im odpowiednie parametry wody i różnorodne jedzenie. A który z bystrzyków tobie spodobał się najbardziej?
Razbora borneańska jest bardzo popularnym gatunkiem wśród miłośników tak zwanych nanoakwariów, czyli bardzo małych zbiorników akwariowych. Boraras nie przepada za towarzystwem ryb innego gatunku, jest natomiast rybką wybitnie ławicową, którą poleca się trzymać w dużych grupach.
Rasbora brigittae – skąd pochodzi?
Boraras pochodzi z Borneo, czyli wyspy w Azji Południowo-Wschodniej. Te maleńkie rybki można spotkać przede wszystkim w niewielkich rzekach i spokojnym nurcie. Niejednokrotnie przedstawiciele tego gatunku spotykani są także w bagnach.
Boraras brigittae – jak wygląda?
Razbora borneańska jest jednym z najmniejszych przedstawicieli rodziny karpiowatych. Jej rozmiary są naprawdę mikroskopijne, a rybka rzadko przekracza długość 2 centymetrów. Zdecydowanie rzuca się w oczy, ponieważ jej ubarwienie jest intensywnie czerwone.
Płetwy tych ryb są transparentne, jednak w niektórych przypadkach pojawiają się na nich czarne paski. Długa czarna pręga biegnie także przez tułów ryby i w naturalnych warunkach pełni funkcje obronne.
U samców czasami spotykane jest bardzo intensywnie czerwone, wręcz rubinowe ubarwienie. Większość razbor ma jednak odcień czerwieni, który wpada w kolor pomarańczowy.
W tym gatunku zachodzi niewielki dymorfizm płciowy. Samice są nieco bardziej okrągłe w okolicach brzucha i nieco większe. Samce są natomiast smuklejsze, ale zwykle intensywniej wybarwione.
Razbory borneańskie – usposobienie
W stosunku do ryb innych gatunków razbora borneańska jest raczej nieśmiała, często wręcz płochliwa. Właśnie dlatego nie zaleca się trzymania jej w akwariach towarzyskich. Świetnie natomiast będzie czuła się w dużej ławicy przedstawicieli własnego gatunku.
Zaleca się, aby w akwarium trzymać przynajmniej 10 razbor. Wówczas będziesz mógł zaobserwować relacje w grupie, rywalizacje między samcami i inne ciekawe zachowania, o które trudno, kiedy ryb jest mniej.
Razbora borneańska – akwarium
Malutkie razbory potrzebują zbiornika, w którym będą mogły swobodnie pływać. Dla grupy 10 ryb potrzebny ci będzie zbiornik o pojemności minimum 40 litrów.
Filtracja w akwarium z razborami powinna być dosyć wydajna, ponieważ gatunek jest bardzo wrażliwy na wysokie stężenia azotanów. Jednocześnie niepożądane są bardzo silne prądy. W naturze rybki te żyją w akwenach rzecznych o spokojnym nurcie.
Roślinność w akwarium z razborami powinna być bujna. Nie bój się wypełniać zbiornika kamieniami i korzeniami, które zapewnią rybkom kryjówki.
Czy boraras może mieszkać z innymi rybkami?
Jak już wspomnieliśmy, te nieśmiałe rybki najlepiej czują się we własnym towarzystwie. Jeżeli jednak bardzo chcesz trzymać je w akwariach towarzyskich, na sąsiadów wybieraj wyłącznie te rybki, które są tylko nieznacznie od nich większe. Odpowiednie gatunki to:
kiryski;
otoski;
krewetki karłowate;
razbory plamiste.
Parametry wody dla razbory borneańskiej
Utrzymanie razbory borneańskiej w dobrej kondycji wymaga zwracania uwagi na parametry wody. Najbardziej odpowiednie dla tych ryb będą:
temperatura: 25–28 stopni Celsjusza;
pH: 6,5–7;
twardość: 0–10 stopni dGH (woda bardzo miękka).
Razbora borneańska – żywienie
Razbora borneańska to rybka, która jest wszystkożerna, dlatego bardzo łatwo skomponować jej zróżnicowaną dietę.
Koniecznie zaopatrz się w pełnowartościowy pokarm dla małych rybek. Najlepiej sprawdzi się ten w formie płatków. Razbory są naprawdę malutkie, dlatego suchy pokarm trzeba najpierw rozdrobnić.
Dietę urozmaicaj pokarmem żywym i mrożonym. Dobrze sprawdzą się na przykład:
larwy komara;
zooplankton;
drobne owady.
Pamiętaj, że jakość jedzenia i jego różnorodność ma wpływ nie tylko na układ odpornościowy rybek, ale także na intensywność ich ubarwienia.
Rasbora brigittae – rozmnażanie
Rozmnażanie razbory borneańskiej w warunkach hodowlanych nie jest szczególnie trudne. Musisz jednak przygotować oddzielny kotnik, ponieważ ryby te mają tendencję do zjadania swojej ikry. Jeżeli razbory mieszkają w akwarium towarzyskim, jajka i narybek są narażone na zjedzenie przez inne ryby.
Połowę zbiornika tarłowego wypełnij mchem. Nad nim umieść siatkę, która ochroni ikrę. Temperatura w zbiorniku powinna wynosić od 26 do 28 stopni Celsjusza. Zadbaj o to, aby woda była miękka i kwaśna (pH od 5 do 6,5).
W kotniku umieść około 3–4 par. Podczas tarła samce rywalizują o względy samic. Wówczas ich kolory jeszcze bardziej się uwidaczniają. Nie musisz się martwić, razbory borneańskie to bardzo łagodne ryby, które nawet w tym szczególnym czasie nie zrobią sobie krzywdy.
Żeby obejrzeć tarło, musisz wstać rano, ponieważ odbywa się ono niemal zawsze o wschodzie słońca. Samica składa około 50 jajek. Po 2 dniach wykluwają się larwy, które po kolejnych 48 godzinach zaczynają nieśmiało pływać w zbiorniku.
Razbora borneańska – podsumowanie
Razbory borneańskie to bardzo malutkie i łagodne rybki. Zanim umieścisz je w swoim zbiorniku, musisz pamiętać, że masz do czynienia z rybką ławicową. Oznacza to, że razbora musi mieszkać w stadzie. Na początek sprawdzi się ławica przynajmniej 10 rybek.
Dla ławicy 10 rybek musisz zapewnić akwarium o pojemności przynajmniej 40 litrów. Te aktywne zwierzątka wodne muszą mieć sporo miejsca do pływania oraz rośliny, w których mogą ukrywać się i spać.
Pamiętaj, że razbora najlepiej czuje się w towarzystwie swojego własnego gatunku, jednak może zamieszkiwać akwarium z innymi małymi rybkami o przyjaznym usposobieniu. Szybkie pływanie rozbor, które mają piękne kolory, to fantastyczny obiekt do obserwacji. Być może te maluchy znajdą swój dom w twoim akwarium?
Fot. ilustracyjna: JoKrimmel via Wikipedia, CC BY-SA 4.0
To pierwsze takie przedsięwzięcie w Polsce. Kampania o nazwie „Nie zostawiaj zwierząt na lodzie” ma na celu zachęcić osoby do adopcji zwierząt.
GKS Tychy: hokeiści chętnie propagują kampanię
Zawodnicy tyskiego klubu aktywnie uczestniczą w akcji i bardzo się cieszą, że mogą w niej uczestniczyć:
O takich pomysłach, przedsięwzięciach można mówić w samych superlatywach. Pomagamy naszym czworonożnym przyjaciołom, nie każdy z nich ma dom. Pomagamy chętnie i cieszymy się, że mamy taką możliwość. W Tychach psa nie mam, ale pochodzę z Krynicy i tam mam dwa
– opowiada hokeista Jakub Witecki.
GKS Tychy zachęca do adopcji zwierząt
Kampania „Nie zostawiaj zwierząt na lodzie” rozpoczęła się w 2017 r., aczkolwiek w tym roku będzie ona wyjątkowo promowana:
Akcję zainaugurowaliśmy cztery lata temu. Wcześniej przygotowaliśmy specjalny kalendarz a dochód z jego sprzedaży został przeznaczony dla podopiecznych schroniska a wszyscy bohaterowie tego kalendarza znaleźli nowy dom. Mamy nadzieję, że teraz będzie podobnie stąd te ulotki i plakaty. Postaraliśmy się żeby historie, które opisują nie były standardowe. To porównanie charakterów i wyglądu psa albo kota do zawodnika GKS-u Tychy. Na ulotce Kuba Witecki pojawił się w towarzystwie Reksa, dobrze zbudowanego buldoga
– powiedział Krzysztof Trzosek, rzecznik GKS-u Tychy.
Akcja ma trwać cały sezon. Obecnie w tyskim schronisku znajdują się 42 psy. Niestety nie wszystkie nadają się jeszcze do adopcji. Niektóre z nich muszą jeszcze dojść do siebie po wcześniejszych przeżyciach.
Źródło: Interia.pl Źródło zdj. głównego: Pexels.com
Sucha karma dla psów powinna w dużej mierze zaspokajać potrzeby pupila na witaminy oraz minerały. Niektóre rasy potrzebują więcej węglowodanów, innym przyda się pokarm, który wzmocni sierść. Inną karmę powinno dostać szczenię, a inny skład musi mieć karma przeznaczona dla psów w podeszłym wieku. Jaka karma sucha będzie najlepsza dla twojego psa?
Najlepsza sucha karma – jak ją dobrać do psa?
Zacznijmy od początku, czyli wyboru suchej karmy dla szczeniąt. Tutaj wybór jest stosunkowo prosty, gdyż na rynku nie brakuje produktów dedykowanych. Karmy specjalistyczne dla najmłodszych psów zazwyczaj oznaczone są nazwami „puppy” lub „junior”. Niemniej już na tym etapie substancje odżywcze zawarte w karmie mogą znacząco różnić się dla przedstawicieli ras dużych lub małych. Ważne jest jednak, żeby sucha karma dla szczeniaka wzmacniała jego rozwijający się układ kostny, stawy oraz mięśnie.
Karmy suche dla psów dorosłych rozróżnia się przede wszystkim ze względu na ich wielkość oraz tryb życia. Dla psów aktywnych najlepiej wybrać suchą karmę o wysokiej wartości energetycznej, ponieważ zwierzę wykorzysta tę energię podczas spacerów. Tutaj zaliczyć należy także psy pracujące. Dla nich suchy pokarm to często główne źródło białka. Typ kanapowca z kolei powinien spożywać suche karmy o niskiej kaloryczności, aby u zwierząt nie pojawiła się nadwaga. Z kolei dla czworonogów o normalnej aktywności warto stosować zrównoważone produkty. Sucha karma dla psa, który umiarkowanie lubi długie spacery, ale też nie spędza całych dni na kanapie warto wybrać różnorodne składniki odżywcze, które zadbają o zbalansowany rozwój i zdrowe zęby.
Jako że karma sucha powinna być dobierana do wieku psa, nie należy zapominać o psach-seniorach. Zaawansowany wiekowo pupil może mieć wrażliwy przewód pokarmowy lub cierpieć na wiele schorzeń charakterystycznych dla podeszłego wieku, jak niewydolność nerek. Suche karmy dla psów starszych powinny być bogate w minerały wzmacniające kości. Seniorzy mogą mieć też problemy z zębami, dlatego karma dla psa w podeszłym wieku powinna być miękka. Alternatywą mogą być karmy mokre.
Jaką żywność dla suki w ciąży wybrać?
Suki w okresie ciąży mają specjalne wymagania głównie pod kątem kaloryczności. Przyszła matka potrzebuje więcej kalorii, aby odpowiedzieć na zapotrzebowanie swoje oraz dorastających w niej maleństw. W okresie laktacji potrzebna jest wysokiej jakości karma bogata w wapń oraz fosfor. Pokarm powinien być również lekkostrawny, dlatego lepiej unikać zawartości zbóż, które większość psów ciężko trawi. Podobnie jak w przypadku innych karm, karmiące suki powinny unikać sztucznych wzmacniaczy smaku oraz sztucznych konserwantów, które mogą zaszkodzić zarówno matce, jak i szczeniętom. Na liście składników niewskazanych są również słodziki.
Psy małe i duże – jak je karmić?
Warto wiedzieć, że waga oraz rozmiar psa również przekładają się na to, jaka karma dla psa będzie najlepsza. Psy z włosami, takie jak Yorkshire terrier, maltańczyk czy shih tzu zużywają aż 30% dziennego zapotrzebowania na białko na regenerację skóry i włosów. Małe psy są też podatne na problemy z układem moczowym oraz choroby nerek. Dlatego ważne jest, aby jadły dużo błonnika, który usprawnia perystaltykę jelit. Z tego samego względu dla małego psa sucha karma powinna zawierać dużo składników mineralnych.
Informację przekazała w czwartek 23 grudnia amerykańska agencja prasowa Associated Press.
USA: kot został znaleziony przez właściciela
Całą sytuację relacjonuje właściciel kota, który odnalazł swojego pupila:
Gdy stałem na gruzach budynku zdało mi się, że usłyszałem miauczenie i choć myślałem, że to jakieś omamy, zawołałem mojego kota po imieniu, po czym znów usłyszałem miauczenie
– mówi właściciel zwierzaka i dodaje:
Nie mam pojęcia jak cokolwiek, czy ktokolwiek mógł przetrwać samo tornado, a co dopiero zniszczenie, jakie ono ze sobą niosło. Jeżeli koty mają dziewięć żyć, Madix wykorzystał pewnie osiem z nich, by przetrwać te dziewięć dni pod gruzami
– powiedział.
Jak dodaje agencja AP głos dochodził spod gruzów zawalonego budynku. Właściciel zwierzęcia wraz z kilkoma osobami przeszukał gruzowisko, odnajdując swojego kota w dziurze pod domem.
W połowie grudnia kilkadziesiąt trąb powietrznych przeszło przez osiem stanów. Najbardziej skutki kataklizmu odczuło Kentucky. Według CNN, w wyniku kataklizmu zginęło ponad 80 osób.
Źródło: PAP Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com
To jest zawsze dla zwierzaków wielka frajda, radość, niespodzianka ta trudność w zdobywaniu pożywienia, ten nowy element wprowadzany na ich wybieg. To rozbudza ich ciekawość, to dla nich zagadka
– mówi Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowa zoo w Poznaniu.
Zoo Poznań. Co otrzymały zwierzęta od Gwiazdora
Zwierzęta musiały być w tym roku grzeczne, bowiem worek Gwiazdora był po brzegi wypełniony prezentami. Słonie otrzymały buraki, dynie i marchew ukryte w wielkich oponach. W słoniarni pojawiły się drzewka z powieszonymi dla nich jabłkami, bananami, kawałkami dyni i pyry (po poznańsku ziemniaki). Otocjony także dostały bombki, które leżały na piasku na ich wybiegu. Zanim jednak przystąpiły do działania, drapieżniki najpierw dokładnie obwąchały kule, by je oznaczyć. Dopiero później cieszyły się mięsnymi smakołykami. Podobny podarek otrzymały karakale, choć te, bombki miały rozwieszone na gałęziach.
Zoo Poznań. Tygrysie zabawy z pudłem
Ogromną przyjemność z prezentów czerpały niewątpliwie tygrysy, o czym poznańskie zoo wspomniało na Facebooku:
Czy znacie hipnotyzujące działanie folii bąbelkowej? Że nie spoczniecie, dopóki ostatni bąbelek nie zostanie „pyknięty”? Tungus ma tak z kartonami. Każde pudło musi zostać oskubane po kawałeczku i rozwleczone po całym wybiegu (ku radości sprzątających później opiekunów). Trwa to godzinami, dział video odmraża sobie kolana, karta się kończy, baterie wyczerpują a Tungus – skubie… Ale on tak właśnie lubi
– czytamy w poście.
Na tygrysy czekała też beczka z przysmakami. Niedźwiedzica Cisna również otrzymała beczkę, choć ta była podwieszona na linie do drzewa, tak, by mogła nią swobodnie poruszać i wydobyć ukryty w środku przysmak – śledzika z lodu.
Zoo Poznań zamknięte do końca roku
Niestety tych jakże uroczych chwil nie mogą obserwować na żywo zwiedzający, ponieważ bramy Starego i Nowego Zoo zostaną otwarte dopiero 1 stycznia. Powodem jest duża liczba zakażeń wśród pracowników poznańskiego ogrodu zoologicznego. Na ten temat pisaliśmy zresztą na łamach naszego serwisu. News znajdziecie tutaj.
Źródło: TVN24 Poznań Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com
Dokarmiać należy systematycznie i w stałych miejscach. Nie należy podawać karmy przez cały rok, gdyż w pozostałych sezonach las i pola wyżywią dzikie zwierzęta
– wyjaśnia rzecznik RDLP w Olsztynie Adam Pietrzak.
Dokarmianie zwierząt: jak pomaga się mieszkańcom lasów
Mroźna zima utrudnia egzystencję zwierząt, jednak leśnicy we współpracy z myśliwymi oraz wolontariuszami ze szkół i organizacji pozarządowych pomagają zwierzętom leśnym przetrwać ten trudny okres. W tym celu odśnieża się drogi leśne i miejsca występowania naturalnego występowania pokarmu. Soczysta karma w postaci chociażby buraków, marchwi, ziemniaków czy jabłek stanowi również alternatywę dla wody, do której w zimie jest utrudniony dostęp. W takiej sytuacji w diecie zwierzyny istotną rolę pełnią składniki mineralne, zwłaszcza sól. Lizawki solne, czyli drewniane słupki z kostką soli umieszczoną na wierzchołku są źródłem ważnych pierwiastków. Pod wpływem wilgoci sól rozpuszcza się i spływa po słupku. Zwierzęta chętnie ją zlizują.
Dokarmianie zwierząt leśnych: apel leśników
Leśnicy apelują, że dokarmianie zwierząt powinno odbywać się tylko w porozumieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. Takie osoby wskażą odpowiednie miejsce do pozostawienia pokarmu oraz doradzą w kwestii dostarczonego pożywienia, bowiem nieodpowiednie składniki mogą doprowadzić zwierzęta do poważnych chorób, a nawet śmierci.
Źródło: Nauka w Polsce PAP Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com
Organizatorzy akcji ze Specjalistycznej Jednostki Ratownictwa Weterynaryjnego przypominają o tym, jak dokonuje się prawidłowego zgłoszenia interwencji.
Sylwester Warszawa: zbliża się trudny czas dla zwierząt
Ostatni dzień roku to dla ludzi okres zabawy i szaleństwa, ale dla zwierząt to jeden z najgorszych dni. Huk petard wywołuje u nich lęk i dlatego często uciekają. W tym roku w Warszawie i jej obrzeżach pojawi się Sylwestrowy Zwierzęcy Patrol, który będzie pomagał przestraszonym i zagubionym zwierzakom. Jeżeli wśród nich znajdzie się twój pupil to możesz dokonać zgłoszenia do odpowiednich służb.
Sylwester Warszawa: jak w prawidłowy sposób dokonać zgłoszenia
Przez całą noc do naszej dyspozycji będą pracownicy ze Specjalistycznej Jednostki Ratownictwa Weterynaryjnego pod numerem 666 333 525. Możemy również kontaktować się z Eko-Patrolem Straży Miejskiej, który będzie dostępny pod numerem 986. W zgłoszeniu należy dokładnie przedstawić zaistniałą sytuację podając jak najwięcej danych, takich jak: województwo, powiat, gmina, miasto, nazwa ulicy, na której miało miejsce zdarzenie, numer najbliższego budynku lub opisać miejsce w sposób umożliwiający szybkie jego zlokalizowanie. Trzeba też podać swoje dane, aby ratownicy mogli skontaktować się ze zgłaszającym w przypadku takiej konieczności.
Po dokonaniu zgłoszenia na miejsce zostanie wysłana załoga interwencyjna, która zaopiekuje się zwierzęciem i udzieli pierwszej pomocy przedweterynaryjnej. Gdy zwierzę ma czipa, właściciel zostanie poinformowany o znalezieniu. W przypadku braku czipa patrol odwiezie pupila do schroniska.
Specjalistyczna Jednostka Ratownictwa Weterynaryjnego apeluje również o rozwagę i odpowiedzialne korzystanie z pomocy. Robienie żartów może skutkować tym, że pomoc nie zostanie udzielona zwierzęciu, które naprawdę będzie potrzebować ratunku.
Źródło: PAP Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com
To kolejny przypadek z województwa mazowieckiego, gdzie pies odgrywa fundamentalną rolę w poszukiwaniach zaginionych osób.
Siedlce: pies policyjny Nawoja szybko podjął trop
Wieczorem 28 grudnia w Komendzie Miejskiej Policji w Siedlcach zgłoszono zaginięcie 58-letniego mieszkańca gminy Mordy, który kilka godzin wcześniej wyszedł z domu i nie było z nim kontaktu. Funkcjonariusze momentalnie podjęli interwencję tym bardziej, że poszukiwany mężczyzna mógł wymagać pilnej pomocy z powodu panującego mrozu:
Na poszukiwanie mężczyzny wyruszyli policjant-przewodnik wraz z psem Nawoją. Nasz czworonożny funkcjonariusz zapoznał się z zapachem pozostawionym w domu przez zaginionego i szybko podjął trop. Z posesji ruszył od razu polną drogą w kierunku pobliskiego lasu. Po około dwóch kilometrach doprowadził do poszukiwanego mężczyzny, który znajdował się w lesie nieopodal drogi
– relacjonuje rzeczniczka siedleckiej policji Agnieszka Świerczewska.
58-latek był wychłodzony. Mundurowi zaopiekowali się nim do czasu przybycia na miejsce ratowników medycznych, którzy po udzieleniu pierwszej pomocy przewieźli go do szpitala. Gdyby nie policyjny pies, dotarcie do 58-latka z pewnością zajęłoby o wiele więcej czasu – podkreśliła rzeczniczka.
Siedlce. Psy policyjne bohaterami w ostatnich tygodniach
Tylko w ostatnim czasie psy policyjne z garnizonu mazowieckiego kilkukrotnie odnalazły zaginione osoby. Na początku grudnia służący w Komendzie Miejskiej Policji w Radomiu owczarek Nador odnalazł w lesie w pow. zwoleńskim osłabionego i wyziębionego 81-latka. Ten sam pies brał udział w poszukiwaniach także 39-letniej kobiety oraz 85-letniego mężczyzny, które zakończyły się szczęśliwie. Za swoją pracę czworonożny funkcjonariusz oraz jego przewodnik zostali uhonorowani przez komendantów wojewódzkiej i miejskiej policji w Radomiu.
Siedlce. Psy policyjne są szkolone w różnych kierunkach
Policyjne psy tresowane pod kątem różnych preferencji. Jedne specjalizują się w tropieniu śladów ludzkich – pomagają nie tylko przy szukaniu osób zaginionych, ale także przestępców. Tak było m.in. w przypadku owczarka niemieckiego Jasona, który od 2014 r. pełni służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej. Kilka miesięcy temu pies wpadł na trop złodziei, którzy włamali się do niezamieszkałego budynku i zabrali telewizor. Jason odnalazł skradzione mienie oraz miejsce zamieszkania sprawcy kradzieży.
Policyjne psy wspierają także funkcjonariuszy przy patrolach, konwojach czy zabezpieczaniu imprez masowych, np. meczów. Osobną grupę stanowią psy służące do wyszukiwania zapachu materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Inne czworonogi potrafią wyczuć obecność narkotyków. Są także psy do wyszukiwania zwłok ludzkich na lądzie lub w wodzie. Z kolei psy bojowe wspierają jednostki kontrterrorystyczne. W garnizonie mazowieckim policji służy obecnie prawie 40 czworonogów.
Źródło: PAP Źródło zdj. głównego: Mazowiecka Policja
Jak informuje Corriera Della Serra bohaterami zostali strażacy z Werony, którzy wyciągnęli psa.
Włochy: pies uratowany przez strażaków
Tamtejsze tereny są bardzo śliskie, co było przyczyną upadku zwierzęcia. Konieczne było wezwanie odpowiednich służb, bowiem Demo nie mógł się wydostać. Na miejsce przybyły dwa zespoły strażaków z Werony, którzy z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu dotarli do psa i wyciągnęli go z jaskini. Następnie czworonóg został oddany w ręce szczęśliwych właścicieli.
Verona, cagnolino precipita per 25 metri da una cascata: i pompieri lo salvano. Demo è sfuggito all’attenzione dei proprietari mentre passeggiavano in un bosco a Fumane in Valpolicella. Usate tecniche speleo per l’operazione https://t.co/8fWc8lHBBD
Kobieta znana w sieci jako Nie_pełnosprytna podkreśla, że w normalnej hodowli takie połączenie nie miałoby miejsca.
Julia Wieniawa ma nowego psa z pseudohodowli?
Malwina Łapińska nie szczędzi słów krytyki pod adresem Julii Wieniawy oraz jej partnera Nikodema Rozbickiego m.in. pytając ich „Jak to jest wspierać pseudohowle?”
Kupując hybrydy z pseudohodowli, wspieracie krzywdzenie ludzi. Nie nazywajcie się miłośnikami, skoro świadomie je krzywdzicie. Wstyd
– czytamy w poście.
Łapińska zwraca uwagę, że para mogła wziąć kundelka ze schroniska, a „nie płacić za nie grubych pieniędzy, bo >>ładne<<”.
Julia Wieniawa i afera wokół jej nowego psa
Aktywistka zwraca uwagę, że od 2012 roku, kiedy to zmieniły się przepisy, w Polsce powstało sporo stowarzyszeń, które jedynie podszywają się za hodowle. W takich miejscach ma dochodzić do szeregu zaniedbań począwszy od stanu zdrowia zwierząt po warunki w jakich egzystują:
Tylko tutaj mamy do czynienia z wyrachowaniem. To nie jest pierwsza afera, gdy celebryta_tka kupuje psa z hodowli – o tym jest głośno, ale nadal to się dzieje
Wybór zwierząt nie jest przypadkowy, ponieważ to właśnie te gatunki są szczególnie podatne na zakażenie Covid-19. Wirus został już wcześniej wykryty u: małp, dużych kotów, jeleni na wolności, zwierząt domowych i norek.
Chile. Zoo zaszczepiło zwierzęta drugą dawką szczepionki
Zwierzęta otrzymały eksperymentalną szczepionkę, niedostępną jeszcze w sprzedaży. To dla nich druga dawka. Pierwsza została podana 13 grudnia 2021 r.:
Chodzi o to, aby chronić zwierzęta, które są najbardziej podatne na zarażenie koronawirusem, jednocześnie testując, czy szczepionki generują odporność, a jeśli tak, to, jak długo się ona utrzymuje
– wyjaśnia Sebastian Celis, szef działu weterynaryjnego zoo w Buin.
Chile. Zoo Buin nie testowało zwierząt na obecność Covid-19
Chilijski ogród zoologiczny nie przetestował zwierząt na obecność koronawirusa, ponieważ żadne z nich nie zdradzało objawów zakażenia. Jak na razie wirusem SARS-CoV-2 zaraziły się m.in.: lwy w Singapurze, Zagrzebiu i Waszyngtonie, hipopotamy w Belgii, tygrysy sumatrzańskie w Indonezji i goryle w Atlancie oraz Georgii.
Chile to jedyny kraj w Ameryce Łacińskiej, który rozpoczął szczepienia zwierząt w ogrodach zoologicznych.
Zawiadomił nas mieszkaniec, który słyszał skomlącego i wołającego o pomoc psa. Akcja była trudna. Strażacy musieli zachować szczególną ostrożność
– relacjonuje Marek Piotrowski, gminny komendant OSP w Wolinie.
Pies wpadł do szamba: był przestraszony i wycieńczony
Jak dodaje Piotrowski konieczne było wykorzystanie aparatu powietrznego, aby można było zejść do zbiornika. Jeden ze strażaków, który wszedł do środka znalazł psa na głębokości dwóch metrów. Czworonóg był przestraszony i wycieńczony. Na szczęście udało się uwolnić psiaka ze śmiertelnej pułapki i wyciągnąć go na powierzchnię.
Wiele osób trzyma zwierzęta w domu, towarzyszą one człowiekowi na co dzień, niektóre nawet pomimo własnych legowisk śpią razem ze swoimi właścicielami. Trzeba jednak pamiętać o tym, że domowi pupile są jak małe dzieci, dlatego należy się nimi opiekować i stworzyć im optymalne warunki do życia. Jeśli czwórnóg nie będzie się komfortowo czuć w danym miejscu, to jego właściciel również odczuje tego negatywne konsekwencje. Bardzo ważna jest odpowiednia aranżacja wnętrz, aby stworzyć przestrzeń przyjazną dla zwierzęcych domowników. Na szczęście nie brakuje rozwiązań, które ułatwiają i umilają wspólną egzystencję, opiekę nad pupilami i pielęgnację mieszkania.
W poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do zamieszkania
Niezależnie od tego, czy ktoś decyduje się na kupno działki, czy na gotowe rozwiązanie, czyli wybudowany już dom, warto skorzystać z usług fachowca. Bardzo istotne jest sprawdzenie działki/domu pod kątem prawnym. Podstawą będzie oczywiście weryfikacja stanu prawnego nieruchomości, ewidencji gruntów i budynków, księgi wieczystej, miejscowego planu zagospodarowania. Na tym jednak nie koniec, bardzo ważny jest dojazd do działki i dostępne media, podłoże gruntowe. Jak widać, przed inwestorem staje wiele zadań do wykonania, ale można ułatwić i przyspieszyć ich realizację, korzystając z usług fachowca, który wykona sprawnie kompleksowy audyt działki budowlanej/domu/mieszania.
Wspólne mieszkanie ze zwierzętami
Decydując się na kupno domu lub działki, warto mieć na uwadze również to, czy chce się mieć zwierzęta, ile i jakie. Trudno mówić o życiu pod jednym dachem z psem dużej rasy w przypadku ograniczonego metrażu w mieszkaniu. Niektóre zwierzęta potrzebują dużo ruchu, a bycie zamkniętym przez większość dnia w pomieszczeniu jest dla nich niczym więzienie. Mniej wymagające są niewielkie zwierzątka typu świnka morska czy królik. Większe czworonogi najlepiej czują się, mogąc biegać swobodnie w przydomowym ogrodzie. Trzeba jednak zadbać o odpowiednie ogrodzenie posesji. Podczas wybierania działki, domu lub mieszkania trzeba mieć na uwadze potrzeby wszystkich domowników, dotyczy to również zwierząt.
Jak stworzyć dom przyjazny dla czworonogów?
Pierwszą istotną kwestią jest to, że zwierzęta potrzebują sporo wolnej przestrzeni do prawidłowego funkcjonowania, komfortowego życia. Najlepiej sprawdzą się domy o dużym metrażu, z otwartymi salonami. Nie zaleca się zagracać wnętrz meblami ani zbędnymi bibelotami. Będą one tylko niepotrzebną przeszkodą i zwiększy się ryzyko ich uszkodzenia. Kolejną kwestia jest to, aby pupil miał wyznaczone miejsce do spania, wygodne legowisko. Niektórzy śpią z czworonogami, ale nie jest to zbyt dobry pomysł i nie chodzi tutaj wyłącznie o kwestie higieny. Oczywiście nie należy liczyć na to, że zwierzę będzie leżeć wyłącznie na swoim legowisku, ale lubią mieć swój własny kącik. Stanie się on ich prywatną oazą spokoju i bezpieczeństwa, z której będą mogły obserwować całe otoczenie. Nie może zabraknąć też zabawek, aby zwierzę się nie nudziło, miało zajęcie i było aktywne fizycznie. Nikt nie chce, aby doszło do zniszczenia mebli lub innych elementów wyposażenia. Koty uwielbiają drzewka, półki, kryjówki. Muszą mieć drapak do ostrzenia pazurków.
O czym należy pamiętać podczas urządzania wnętrza, mając na uwadze potrzeby czworonożnych przyjaciół?
Nie tylko ludzie powinni jeść w spokoju, zwierzęta również potrzebują ustronnego miejsca do karmienia. Niezbędna będzie miska z jedzeniem i świeżą wodą. Warto postawić je w rogu kuchni na posadzce łatwej do utrzymania w czystości. Bardzo ważną kwestią w przypadku zwierząt jest to, aby dobrze ogrodzić działkę. Uważać należy z roślinami, bo niektóre mogą być wręcz trujące dla kota czy psa. Znaczenie będzie mieć także właściwa posadzka, odporna na zarysowania, łatwa w pielęgnacji. W pomieszczeniach, w których zwierzęta spędzają sporo czasu, warto wyłożyć posadzkę kafelkami. Dywany są niepraktyczne, szczególnie miękkie i długowłose. W przypadku kota istotne jest zabezpieczenie okien, aby przez nie wyskakiwał przez nie. Świetna będzie woliera z podmurówką. Nie można też zapomnieć o kuwecie w zacisznym miejscu, aby kot mógł załatwiać w niej komfortowo swoje potrzeby fizjologiczne. Jeśli ktoś trzyma psa na zewnątrz, to trzeba postawić na działce kojec, wyposażyć go w budę i przedsionek chroniący przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi.