Kanarek domowy – charakterystyka, cena i ciekawostki. Jak wygląda hodowla?

ile kosztuje kanarek

Wiele osób lubi ptaki za piękny, kolorowy wygląd, spokojne usposobienie i nieskomplikowane potrzeby. Kanarek domowy ma ich wszystkie cechy, a dodatkowo wyróżnia się na ich tle także tym, że wspaniale i radośnie śpiewa. Właśnie dlatego nie brakuje rodzin z dziećmi, które decydują się na takiego zwierzaka domowego. Czy opieka nad ptakiem będzie wymagała wiele zachodu? Dlaczego musisz brać pod uwagę płeć zwierzaka, jeśli chcesz zapewnić kanarkowi towarzystwo? Ile lat możesz cieszyć się obecnością takiego ptaszka w domu? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedzi w naszym tekście. Przeczytaj!

Kanarek i różne przyczyny jego popularności

kanarek domowy przyczyny popularności

Kanarki domowe to małe zwierzaki, które dają radość zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Ich popularność można tłumaczyć nie tylko radosną naturą i wspaniałym śpiewem. Są bowiem także bardzo łatwe w pielęgnacji i nie brudzą tak bardzo, jak inne ptaki. Oczywiście, te zalety sprawiają, że człowiek pragnie mieć takiego pupila w swoim domu. Czy jest to jednak jedyna przyczyna? Wiele osób na pewno oglądało na ekranie kanarka o imieniu Tweety. Czy pamiętasz tego żółtego, uroczego ptaszka z kreskówki, który swoim wdziękiem potrafił przechytrzyć „kotecka”?

Kanarek żółty i kanarek zielony, czyli wygląd kanarka domowego

W rzeczywistości kanarki bardzo boją się kotów, ale nie zawsze są żółte, jak wspomniana postać z bajki. Czy te ptaki są duże? W przybliżeniu:

  • długość ciała wynosi 12,5-13,5 cm;
  • waga to około 15-20 g. 

Niektórzy uważają, że kanarek jest żółty, ale w rzeczywistości jest zielonożółty (z oliwkowo-brązowymi pasami). Jak to bywa w przyrodzie, samica różni się nieco od samca.

Kanarki domowe – samce

kanarek domowy samce

Kanarki płci męskiej mają matowe, złotożółte pióra na spodzie ciała. Na brodzie, piersi i gardle upierzenie jest oliwkowe. Jasnożółty przód głowy i szary wierzch ciała z ciemnym paskowaniem wyróżnia je na tle innych ptaków. W przypadku sterówek mówi się o ciemnobrązowym odcieniu, ale stają się one jasnozielone w okolicach skrajów rozwidlonego ogona. Kanarek domowy ma także jasnoróżowy dziób oraz brązowe stopy i nogi. Nie powinieneś mieć już żadnych problemów z rozpoznaniem kanarka wśród innych ptaków.

Kanarek – samica i jej wygląd

Samica kanarka domowego przypomina z wyglądu samca tego gatunku, ale odróżnia ją bardziej matowe upierzenie i nieco inne ubarwienie. Dokładniej mówiąc, ma więcej szarości z przodu głowy oraz na wierzchu swojego ciała i intensywniejsze, czarne paskowanie. Gdy pojawią ci się młode kanarki po okresie lęgowym, dasz już radę na tej podstawie określić ich płeć.

Kanarek z grzywką

kanarek z grzywką

Wyjątkowym ptakiem, różniącym się od tych opisanych wyżej, jest kanarek z grzywką. Nie bez przyczyny często robi furorę na wystawach ptaków hodowanych. Jak nietrudno się domyślić, powodem fascynacji tą odmianą się jest nietypowa grzywka. Niektórzy uważają, że to fryzura na grzybka, inni widzą w nim dawną modę na obcinanie włosów przy użyciu garnka. Nie ulega jednak wątpliwości, że ptak ten wywołuje zachwyt u ludzi, jako najbardziej nietypowy z kanarków.

Czy każdy kanarek domowy śpiewa?

Wyróżniamy trzy grupy kanarków – barwne, śpiewające i kształtne. Nietrudno się zatem domyślić, że piękny głos przypadł w udziale tym śpiewającym. Należą do nich m.in. kanarek:

  • harceński;
  • flandryjski;
  • timbrador. 

Pierwszy z nich jest najbardziej wprawnym śpiewakiem, ponieważ skala jego głosu obejmuje aż trzy oktawy.

Kanarki barwne i kanarki kształtne – charakterystyka

Kanarek spoza grupy śpiewających także może mieć piękny głos i na co dzień zabawiać swoich właścicieli śpiewem. Jednak kluczową cechą ptaków barwnych i kształtnych jest wygląd. Pierwsze mogą mieć jedną z ponad stu barw (od białej przez pomarańczową aż do zielonej). Drugie wyróżniają się natomiast upierzeniem i ułożeniem piór. Przykładowe odmiany to choćby kanarek belgijski garbaty lub kanarek kędzierzawy południowoholenderski. Co ciekawe, śpiewa tylko samiec kanarka i to jedynie wtedy, gdy jest sam. Gdy obok pojawia się samica, ptak milknie.

Kanarek w domu – czy nauczysz go śpiewać?

Śpiew takiego ptaka to naśladownictwo, dlatego kanarek domowy śpiewa tak samo, jak kiedyś ojciec. Jeżeli jednak nie miał tego szczęścia, aby usłyszeć jego śpiew, sam też nie będzie śpiewał. Co zrobić w takiej sytuacji? Wystarczy puścić mu nagranie z dźwiękami jakiegoś kanarka. Jeśli poczuje się pewnie, komfortowo i bezpiecznie, na pewno zacznie naśladować usłyszane dźwięki.

Kanarek – hodowla i pielęgnacja

ile żyje kanarek

Kanarki to małe ptaki, które nie są zbyt wymagające, kiedy masz je w swoim domu. Same potrafią się sobą zająć (czyli np. umyć się), ale pod kilkoma warunkami. 

  1. Ich klatka musi być wysprzątana i czysta, aby czuły się komfortowo i bezpiecznie.
  2. Musisz im zapewnić dostęp do czystej wody, w której będą mogły opłukać swoje pióra.
  3. W ich pobliżu musi być także specjalny piasek dla kanarka, który oferuje każdy sklep zoologiczny (nawet ten internetowy). 

Jeśli dodatkowo zapewnisz kanarkom specjalne żerdzie, nie będziesz musiał nawet obcinać im paznokci.

Jaka klatka dla kanarka domowego?

Kanarek to nieduży ptak, ale mimo wszystko potrzebuje sporo przestrzeni, aby móc się porusza. Tym bardziej że kanarki domowe to bardzo ruchliwe stworzenia. Oznacza to, że im większą klatkę dla kanarka kupisz, tym lepiej. Dobrym rozwiązaniem jest np. taka o wymiarach 60 x 40 x 50 cm. Pamiętaj o niewielkich odstępach między prętami, ponieważ ptak może się zaklinować. Czas na kilka prostych wskazówek.

  1. Na dno wysyp piasek.
  2. Postaw miskę z wodą i jedzeniem.
  3. Zamontuj żerdzie do siadania i tępienia paznokci. 

Tyle wystarczy, aby hodowla kanarka domowego była właściwa, bo ich głównym zajęciem jest ruch.

Jak długo żyje kanarek? Długość życia i zdrowie

Jak długo żyje kanarek? Długość życia i zdrowie

Kanarek bardzo rzadko choruje. Jeśli jest hodowany z największą starannością i opieką, dożywa nawet 10 lat. Musi mieć jednak porządek, miejsce do poruszania się, wodę i jedzenie. Zwracaj mimo wszystko uwagę na to, jak wygląda twój kanarek i jak się zachowuje. Kanarki mogą bowiem cierpieć na: 

  • choroby oczu;
  • pasożyty zewnętrzne;
  • biegunkę;
  • rogowacenie skóry;
  • grzybicę.

Wizyta u weterynarza jest niezbędna, jeżeli twój kanarek stał się osowiały, przestał dbać o swoje piórka, a do tego nie je i nie pije od dłuższego czasu. W takich sytuacjach nie czekaj i reaguj, zabierając go do specjalisty.

Kanarek a inne zwierzęta

Kanarek lubi życie w stadzie, dlatego otacza się innymi przedstawicielami gatunku. Jeżeli zainteresowała cię hodowla tych ptaków, musisz jednak wiedzieć, że sytuacja w klatce wygląda nieco inaczej. Możesz mieć dwie samiczki lub najlepiej samca i samicę, ale pod żadnym pozorem nie kupuj dwóch samców kanarka, gdyż będą ze sobą walczyć. Miej też na uwadze, że samiczki nie śpiewają, a samiec milknie przy samicy i śpiewa tylko w czasie godów. Chcesz, aby kanarek śpiewał przez cały rok? Kup tylko jednego samca, zapewniając mu jednocześnie swoje towarzystwo przez jak najdłuższy czas w ciągu dnia.

kanarek domowy a inne zwierzęta

Kanarek domowy a pies

Jeśli kupisz samca i samicę kanarka, wówczas ptaki będą zwracać uwagę jedynie na siebie, a ty doczekasz się „potomstwa”. Jeśli jednak twój kanarek będzie sam, o wiele bardziej zatęskni do twojej obecności. Czy możesz zapewnić mu kompanię w postaci innych zwierząt, aby nie czuł się samotny? Jak najbardziej! Kanarek polubi psy, króliki, świnki morskie czy chomiki, a z papużkami falistymi może nawet zamieszkiwać jedną klatkę. Pamiętaj jednak, że te ptaki bardzo boją się mruczków. Jeśli więc nie chcesz stresować swojego ptasiego pupila, nie kupuj kota. Ich obecność może doprowadzić do braku śpiewu i głodówki.

Kanarek – cena

Ile kosztuje kanarek domowy? Cena w dużej mierze zależy od tego, gdzie go kupujesz i jaki to rodzaj ptaka. Wpływ ma również to, czy jest zaobrączkowany czy nie. Samce kanarka są w droższe od samicy, a przyczyny możesz się domyślać – potrafią pięknie śpiewać. Można jednak powiedzieć, że za jednego osobnika zapłacisz zwykle od 50 złotych wzwyż. Czy to wygórowana kwota? Jeśli zdecydujesz się na samca i samicę, licząc na potomstwo, może to być opłacalna inwestycja. Zwłaszcza wówczas, gdy sam będziesz chciał sprzedać ptaki. Jeżeli jednak wolisz liczne towarzystwo kanarków, trzymaj ich jak najwięcej!

Rasy kanarków – podsumowanie

Kanarek Tweety z kreskówki nie bez przyczyny bał się kota. Po lekturze tekstu wiesz już, że te ptaki boją się mruczących czworonogów. Jest również kilka różnic między postacią z bajki a prawdziwym zwierzakiem. Jedną z nich jest kolor upierzenia. Jeśli masz w domu psy, śmiało możesz przygarnąć kanarka, bo ten lubi ich towarzystwo. Warto na koniec przypomnieć, że ptaszek będzie miał wszystko, co potrzebne, jeśli zapewnisz mu ruch i będziesz pamiętał o kilku kwestiach. Czyść klatkę, dostarczaj piasek, wodę i jedzenie. Jeśli zdecydujesz się na więcej niż jednego osobnika, miej na uwadze, że nie wolno trzymać dwóch samców kanarka w tej samej klatce. Można natomiast trzymać parkę, dzięki której na świat przyjdą kolejne kanarki domowe.

Ile kosztuje małpka kapucynka i gdzie ją kupić? Sprawdź!

Ile kosztuje malpka kapucynka

W Polsce jest coraz więcej hodowli zwierząt egzotycznych, w tym małpek kapucynek. Pomimo że są to bardzo urocze zwierzątka, mają specjalne wymagania, których wielu nabywców nie jest świadomych. Niestety, oprócz legalnych hodowców, w Internecie jest wiele ofert od osób, które rozmnażają zwierzęta nielegalnie. Jak ich od siebie odróżnić i ile kosztuje małpka kapucynka? Sprawdź!

Małpka kapucynka – koszt i warunki zakupu

ile kosztuje kapucynka koszt i warunki

Zanim dowiesz się, ile kosztuje małpka kapucynka, pamiętaj, że ta domowa małpka wcale nie jest… udomowiona. To dzikie, egzotyczne zwierzę, nieprzystosowane do życia w mieszkaniu. Jeśli chcesz, aby zamieszkała z tobą małpka kapucynka, cena zbyt niska powinna cię zastanowić. Nielegalne rozmnażanie zwierząt jest nieetyczne i prowadzi do ich cierpienia.

Jakie warunki należy spełnić?

Zakup małpki kapucynki należy zgłosić do urzędu – jest to wymagane przy wszystkich zwierzętach egzotycznych, które nie powinny być pupilami domowymi. Zgodę na posiadanie takiego towarzysza musi wyrazić weterynarz. Samo pochodzenie małpki powinno być potwierdzone certyfikatem.

Małpka kapucynka – cena hodowlana

ile kosztuje kapucynka cena hodowlana

W Polsce istnieje kilka legalnych hodowli małpek kapucynek. To, ile kosztuje kapucynka od hodowcy, zależne jest przede wszystkim od liczby zwierząt w danym miejscu. Najczęściej trafiają one do ogrodów zoologicznych, gdzie otrzymują odpowiednią opiekę. Cena małpki może wynosić od 4000 zł nawet do 35 000 zł, choć są osoby gotowe zapłacić znacznie wyższą kwotę.

Czy zakup małpki kapucynki jest trudny?

Renomowani hodowcy małpek kapucynek nie są skłonni do sprzedaży tych zwierząt. Przed wydaniem zwierzaka do nowego domu przeprowadzają dokładny wywiad, a sama wizyta w hodowli odbywa się za opłatą. Jest to sposób na zniechęcenie osób, które nie są przekonane do adopcji takiego zwierzaka. Dopiero zaufanym osobom hodowca zdradza, ile kosztuje małpka kapucynka domowa, czyli oswojona.

Jakie wymagania ma małpka kapucynka?

ile kosztuje kapucynka jakie wymagania

Decydując się na zakup egzotycznych zwierząt, do których zalicza się małpka kapucynka, trzeba liczyć się z tym, że będzie miała ona zgoła inne wymagania niż typowe zwierzęta domowe jak kot czy pies. Jeśli w twoim domu ma zamieszkać małpka kapucynka, cena, którą przyjdzie ci zapłacić, wzrośnie o koszty przygotowania jej warunków. W tym na przykład woliery.

Czy kapucynki są łagodnymi pupilami?

Ważne jest zapoznanie się z zachowaniem gatunku, szczególnie że w przypadku małpek może być ono nieco zaskakujące. Choć w Internecie można znaleźć wiele uroczych filmików, na których kapucynki traktowane są one niczym małe dzieci, zwierzęta te podobne są raczej do nastolatków. Mogą stać się agresywne, co jest normalnym etapem dojrzewania. W takim przypadku to, ile kosztuje małpka kapucynka, schodzi na dalszy plan.

Małpka z drugiej ręki

W tym właśnie momencie wiele osób rezygnuje z posiadania tych zwierząt, stąd też wśród ogłoszeń nietypowych zwierzaków domowych pojawia się kapucynka. Koszt małpki z drugiej ręki może być niższy niż tej z renomowanej hodowli. Jednak zastanów się, czy byłbyś w stanie zająć się jej odpowiednim wychowaniem.

Nielegalne hodowle kapucynek

ile kosztuje kapucynka nielegalne hodowle

Wiesz już, ile kosztuje małpka kapucynka ze sprawdzonej hodowli. Mimo że posiadanie zwierząt egzotycznych należy zgłosić w urzędzie, a także posiadać certyfikat ich nabycia, w Polsce istnieje wiele nielegalnych hodowli małpek kapucynek. Oferowane na sprzedaż zwierzęta są często dużo tańsze niż te z legalnych źródeł. Ile kosztuje małpka kapucynka kupiona nielegalnie? Już około 1000 zł.

Uważaj na pseudohodowle!

Pseudohodowcy jednak nastawieni są na zysk. Często nie zajmują się odpowiednią socjalizacją zwierzęcia, zatem jego agresja w stosunku do człowieka może być znacznie wyższa. Przed dokonaniem transakcji warto zapytać sprzedawcę o certyfikaty, a także dokumenty potwierdzające legalność hodowli.

Czy zakup małpki kapucynki to dobry pomysł? Podsumowanie

Małpki kapucynki wyglądają uroczo. Czy jednak warto trzymać je w domu? Jak każde dzikie zwierzęta, tak i one najlepiej czują się na wolności. Aby były naprawdę szczęśliwe, powinny mieć zapewnione odpowiednie warunki, a opiekun musi poznać tajniki ich zachowania, które znacznie różni się od tego, jak zachowują się psy i koty. Z tego powodu to, ile kosztuje małpka kapucynka, nie powinno być dla ciebie priorytetem.

Ile kosztuje koń i utrzymanie konia? Miesięczne koszty

ile kosztuje koń

Nie ma na świecie drugiego takiego zwierzaka jak koń. Jest masywny i majestatyczny, a z drugiej strony – delikatny. Nawiązuje z człowiekiem bardzo silną więź, dlatego też jest świetnym towarzyszem i przyjacielem. Stanowi nieodzowną pomoc w prowadzeniu gospodarstwa oraz świetną atrakcję dla osób prowadzących agroturystykę. Ile kosztuje koń i jaki jest koszt jego utrzymania? Sprawdź!

Ile kosztuje koń? Od czego zależy cena konia?

Miłośnicy tych zwierząt zdają sobie sprawę, że cena konia zależna jest od wielu czynników. O tym, ile kosztuje koń, decydują:

  • umaszczenie;
  • wiek;
  • płeć;
  • rasa;
  • przodkowie i linie, z których wywodzi się zwierzę;
  • temperament;
  • dotychczasowe sukcesy;
  • ogólny wygląd;
  • przeznaczenie. 
koń

Wszystkim znane konie z Janowa Podlaskiego sprzedawane były za zawrotne kwoty na licytacjach. Zabiegali o nie najbogatsi i najbardziej znani ludzie ze świata biznesu i kultury, jak choćby muzycy The Rolling Stones. 

W polskiej stadninie prowadzona była najsłynniejsza hodowla linii arabskich. Ile kosztuje koń z takiego miejsca? Ceny przekraczały niejednokrotnie 100 000 zł. To jednak konie, które sporadycznie trafiały na zawody, raczej służyły do rekreacyjnej jazdy.

Koń do jazdy – cena

Cena konia do jazdy jest znacznie niższa niż pełnokrwistych koni arabskich. Przeważnie za takie zwierzę trzeba zapłacić od 5 000 zł do około 20 000 zł. Zależy to od jego wieku, temperamentu i poziomu wyszkolenia. Młode konie są nieco tańsze niż te kilkuletnie, które są już ułożone. Osoby niedoświadczone w treningu oraz przystosowaniu konia do jazdy zdecydowanie powinny skupić się na tych drugich.

A ile kosztuje koń, który przeznaczony jest do sportu? Tutaj ceny są już nieco wyższe. Mowa o zwierzętach, które biorą udział w zawodach oraz gonitwach. Wyróżnia je zwykle niepokorny temperament, ale dobrze prowadzone szybko nawiązują kontakt ze swoim opiekunem. Tu warto mieć na uwadze, że konie – podobnie jak psy czy koty – najlepiej czują się w obecności kogoś, kto codziennie ich dogląda.

Utrzymanie konia – na czym ono polega?

Jeśli przeraża cię myśl o tym, ile kosztuje koń, zastanów się, czy stać cię na jego utrzymanie. Miłośników jazdy konnej jest wielu, ale niestety nie każdy ma możliwość trzymania konia przy własnym domu. Z tego też powodu w Polsce jest wiele stajni, w których swojego wierzchowca można zostawić i zlecić stałą opiekę nad nim. Polega ona nie tylko na regularnym karmieniu, ale także czyszczeniu oraz zapewnieniu odpowiedniej dawki ruchu.

Choć może to się wydawać męczące, konie uwielbiają ruch. Codzienne przejażdżki są dla nich relaksem, dlatego też nie można kupić wierzchowca tylko i wyłącznie z przeznaczeniem do stajni. Mowa tu oczywiście o zdrowych koniach. W przypadku adopcji charytatywnej chorych osobników sytuacja wygląda nieco inaczej.

Ile kosztuje utrzymanie konia?

To, ile kosztuje utrzymanie konia, zależne jest tak naprawdę od warunków. Osoby, które dysponują własnym gospodarstwem, nie muszą martwić się o stodołę, w której przebywać będzie koń, ani o pożywienie. Konie to roślinożercy, dlatego przez większość roku mogą po prostu wypasać się na łące. Co jednak, jeśli nie posiadasz własnej stajni?

koń

Od czasu do czasu warto zapewnić im smakołyki, do których zalicza się marchewka czy suchy chleb. Konie uwielbiają także jabłka i cukier. Należy jednak uważać przy ich podawaniu, gdyż może to prowadzić nie tylko do uszkodzenia zębów, ale także problemów gastrycznych. Ile kosztuje koń pod kątem podstawowego wyżywienia? Około 200 zł miesięcznie – to przede wszystkim cena za niezłej jakości siano.

Nie każdy ma jednak dostęp do własnego terenu. Ile kosztuje miesięczne utrzymanie konia w wynajmowanej stajni? Koszt miesięczny wynosi od 400 do nawet 2 000 zł. W tym wypadku opłata pokrywa:

  • wyżywienie konia;
  • czyszczenie boksów;
  • pielęgnację zwierzęcia;
  • wyprowadzanie konia, które zapewnia mu codzienną dawkę ruchu.

Ostateczny koszt waha się też w zależności od:

  • lokalizacji stajni;
  • wielkości boksu;
  • opcji współdzielenia przestrzeni z innym koniem;
  • liczby koni od jego opiekuna;
  • dodatkowych aktywności.

Dodatkowe wydatki po zakupie konia

Utrzymanie własnego konia to jednak nie tylko odpowiednie lokum oraz wyżywienie. To zwierzęta, które wymagają stałej opieki weterynaryjnej, w tym szczepień. Ich koszt wynosi około 100 zł. Ważne jest odrobaczanie, związane z opłatą w wysokości ok. 50 zł. My będziemy potrzebować także sprzętu jeździeckiego, który przecież nie jest tani.

Wydatki na kowala i ubezpieczenie

Wreszcie dochodzi struganie kopyt, a tu cena waha się od 50 do 150 zł za kopyto. Na szczęście nie jest to zabieg, który wykonuje się często, jednakże należy go wliczyć w koszt utrzymania. Wielu właścicieli decyduje się także na ubezpieczenie konia. Cena w tym wypadku zależna jest od kwoty, którą chcesz uzyskać w przypadku choroby zwierzaka czy jego śmierci.

koń

Szkolenie konia

Jeśli wiesz, ile kosztuje koń, i zdecydujesz się na młodszego osobnika, pamiętaj, że musisz go wyszkolić. W przypadku młodych koni szkolenie może kosztować nawet kilka tysięcy złotych. 

Podsumowanie – ile kosztuje koń?

Decydując się na trzymanie konia w stajni, musisz liczyć się z miesięcznym kosztem wynoszącym około 1000 zł. Oczywiście, ostateczna kwota zależna jest od miejsca, jakie wybierzesz. Dużo mniej wydasz, mając zwierzaka we własnym gospodarstwie, ale potrzebne są do tego odpowiednie warunki. Okazuje się więc, że to, ile kosztuje koń, to tylko początek wydatków. Konie towarzyszą ludziom od wieków. Ich majestatyczność uwieczniona na obrazach stanowi dekorację najznamienitszych salonów na świecie. Posiadanie tego zwierzaka na własność może być dość kosztowne, dlatego też jest wiele stajni, które oferują nie tylko lokum dla zwierzaka, lecz przede wszystkim odpowiednią opiekę. Zarówno to, ile kosztuje koń, jak i, ile trzeba zapłacić za jego utrzymanie, stanowi duże kwoty. Zanim zdecydujesz się na zwierzę, sprawdź, czy cię na nie stać.

Klatka kennelowa dla psa – do czego służy i czy warto kupić klatkę dla psa

klatka kennelowa

Klatka kennelowa jest przez krytyków porównywana do więzienia dla psów, a właściciele, którzy zdecydowali się na takie rozwiązywanie, są nawet uznawani za prześladowców zwierząt. Specjaliści tymczasem potrafią jednym tchem wymienić całą masę zalet stosowania klatek dla psów zarówno w domu i mieszkaniu, jak i podczas wyjazdów. Czy to oznacza, że osoby, dla których klatka kennelowa to okrutne więzienie psa, nie mają choć odrobiny racji? W naszym artykule rozwiewamy wszelkie wątpliwości i drążymy kontrowersyjny dla niektórych temat. Warto przeczytać poniższy tekst i dowiedzieć się czym dokładnie jest kennel dla psa. Zapraszamy do lektury!

Do czego służy klatka kennelowa dla psa?

Jeśli w swoim domu masz czworonoga, to zapewne zauważyłeś, że psiaki mają pewien naturalny odruch – chowają się w zamkniętych, ciasnych przestrzeniach. Zazwyczaj więc szukając swojego psiaka, zaglądasz pod łóżko, stół czy biurko. Dobrze wiesz, że właśnie takie miejsca wybiera do tego, aby uciąć sobie drzemkę, odpocząć lub po prostu się schować, np. przed żywiołowymi dziećmi. Ciasna kryjówka, zwłaszcza z ograniczoną od góry przestrzenią, zapewnia twojemu pupilowi poczucie bezpieczeństwa. Właśnie dlatego wymyślono klatkę kennelową.

klatka kennelowa

Do czego służy klatka dla psa?

Skąd pewność, że pies w ciasnym kącie (zwłaszcza pod łóżkiem) czuje się bezpieczniej? Wystarczy zaobserwować go w czasie burzy, której się boi. Każdy przestraszony grzmotem, hukiem czy innym przerażającym hałasem psiak biegnie od razu w bezpieczne, ciasne miejsce. Niewielka przestrzeń pozwala czworonogowi odciąć się od wszelkich nieprzyjemnych i zbyt intensywnych bodźców pochodzących z zewnątrz. Oprócz tego pomaga także w zmniejszeniu czujności w czasie snu, kiedy pies może spokojnie wypocząć. Klatka kennelowa to właśnie takie bezpieczne miejsce dla twojego pupila.

Klatki dla psa – bezpieczeństwo czy więzienie dla twojego czworonoga?

Klatka może okazać się więzieniem dla twojego pupila, jeśli źle ją wykorzystasz. Jeśli jednak kochasz swojego zwierzaka, a przy okazji masz odrobinę wolnego czasu, zaplanuj wszystko i włóż trochę wysiłku w przygotowanie odpowiedniej klatki dla psa. Jeżeli jako opiekun zrobisz wszystko, co w twojej mocy, to klatka kennelowa okaże się z czasem ulubionym miejscem twojego czworonoga. Wówczas będziesz miał pewność, że pies wykorzystuje klatkę do drzemki, snu, odpoczynku, a także skrywania się w niej w czasie odkurzania, remontu czy burzy, czyli wówczas, gdy nie czuje się bezpiecznie i komfortowo.

Jak przyzwyczaić psa do klatki?

Jeśli zdecydujesz się na taką klatkę (potocznie określaną jako kennel), pamiętaj o tym, aby jej pod żadnym pozorem nie zamykać. Klatka kennelowa powinna być traktowana jako dodatkowe posłanie dla pieska, zawsze otwarte i gotowe do wykorzystania. Oczywiście, pies nie przekona się do niego od razu, ale powolne przyzwyczajenie go do nowego miejsca sprawi, że stopniowo je polubi. Jeżeli z czasem nauczysz swojego psa, że siedzenie w zamkniętej klatce nie jest niczym strasznym, ani złym, wspólnie na tym skorzystacie. Pamiętaj tylko, że kennel dla psa to nie więzienie i nie zamykaj go na siłę.

Zalety kennelu

Klatka kennelowa to korzyść zarówno dla właściciela, jak i dla psa. Ten pierwszy zyskuje bowiem trochę spokoju, natomiast drugi dostaje bezpieczną przystań, w której może się zrelaksować i odpocząć. Zobacz, jakie zalety klatki kennelowej wymieniają specjaliści ze szkoły behawioralnej dla psów.

Po co ludzie kupują klatkę kennelową? Klatka dla psa do domu

Klatka kennelowa to przede wszystkim gwarancja spokoju dla ciebie i twojego psa. Wyobraź sobie tylko, że na czas sprzątania (np. odkurzania) zostawiasz swojego spokojnego pupila w klatce, aby po zakończonych porządkach go ponownie wypuścić. Zyskasz dużo czasu, który do tej pory niepotrzebnie marnowałeś. Właśnie dlatego klatka kennelowa jest taka popularna.

Zalety klatki kennelowej – klatka kennelowa dla psa-niszczyciela

Częstym problemem właścicieli psa, są jego niszczycielskie zapędy. Jak złagodzić jego frustrację, obniżyć koszty naprawy poszarpanych i podrapanych mebli, a także uchronić zwierzaka przed zrobieniem sobie krzywdy? Kennel sprawdza się w przypadku psów cierpiących na tzw. lęk separacyjny. Przestają się martwić, denerwować i wyć. Pamiętaj jednak, aby twój pies miał w swojej metalowej (odpornej na zęby) klatce kennelowej dwie miski (jedną z jedzeniem, a drugą – z piciem).

klatka kennelowa

Kennel dla psa na nadmierne emocje wobec gości

Odwiedza cię fachowiec i nie może odgonić się od twojego psa, który zwyczajnie chce się bawić z twoim gościem? A może twój pies jest typem, który bardzo źle znosi wizyty gości i woli na nich szczekać, aż sobie pójdą? W obu przypadkach wystarczy klatka kennelowa, jakiś pyszny smakołyk dla psa i ewentualnie jego ulubiona zabawka, aby się nie nudził. Dzięki temu ty przyjmiesz gości, a twój pies odpocznie. Pamiętaj jednak, aby poinformować gościa, że psa w klatce nie wolno zaczepiać ani denerwować.

Kennel w podróży – klatka dla zwierząt w aucie i hotelu

Klatki dla psów sprawdzają się także poza domem, kiedy podróżujesz wraz ze swoim czworonogiem. Jeśli planujesz podróż samochodem i chcesz zatrzymać się w hotelu ze swoim pupilem, kup kennel. Klatka kennelowa w domu może ci jedynie ułatwić późniejsze podróże z psem. Dlaczego? Twój pupil:

  • przyzwyczai się do zamknięcia;
  • nie będzie panikował ani uciekał, gdy już postanowisz go gdzieś zabrać (np. na wycieczkę). 

Klatka sprawdzi się także w hotelu. Pozwoli uniknąć podrapanych drzwi, zniszczonych mebli czy obsikanych dywanów, a co za tym idzie – także konsekwencji z tym związanych.

Klatka kennelowa w psich sportach

Klatka powinna kojarzyć się psu z odpoczynkiem, bezpieczeństwem i wyciszeniem. To, że tak jest, widać zwłaszcza w czasie zawodów sportowych psów. Czworonogi są zamykane w klatkach, bo inaczej byłyby zbyt pobudzone przed wyjściem na plac treningowy. W zamknięciu zmniejsza się u psiego sportowca napięcie i jest gotowy na start we właściwym czasie. Nie marnuje bowiem energii przed rozpoczęciem zawodów. Klatka kennelowa jest zatem podstawowym narzędziem w sportach kynologicznych, ponieważ zapewnia psu spokój i odpowiednią koncentrację.

Klatka kennelowa azylem dla szczeniaka i nie tylko

To jasne, że przyzwyczajanie psa do klatki powinieneś rozpocząć już na etapie, gdy jest szczeniakiem. Co jednak zrobić, gdy bierzesz pupila ze schroniska? Czy może on mieć traumę związaną z kratami? Okazuje się, że nie. Co więcej, to właśnie zwierzaki przygarnięte ze schroniska najbardziej lubią klatki dla psa. Potrzebują poczucia bezpieczeństwa, ciszy i izolacji od otoczenia. Klatka kennelowa dla psa ze schroniska to najlepsze, co możesz mu podarować. Taki czworonóg będzie się bowiem kojarzył to zamknięte miejsce z tym, co już wcześniej miał okazję obserwować.

Klatka kennelowa – porządek w domu

Dieta BARF składa się z kawałków surowego mięsa, dlatego wielu właścicieli psów skarży się na bałagan w domu, w postaci porozrzucanego po podłodze mięsnego posiłku i krwi na dywanie. Klatka kennelowa może więc umożliwić karmienie psiaka w jednym, zamkniętym miejscu i rozwiązać problemy, o których wspomnieliśmy.

Klatka kennelowa dla psa – ograniczenie ruchu po zabiegach

Przyzwyczajenie psa do klatki może być pomocne również w sytuacji, gdy będziesz musiał ograniczyć swojemu pupilowi ruch. Zakaz biegania i wskakiwania na kanapę może dotyczyć czworonogów po operacji bioder czy kręgosłupa, a także ze złamaniem stwierdzonym przez weterynarza. Pilnowanie psa 24 godziny na dobę nie wchodzi w grę i w takiej sytuacji kennel dla psa może bardzo cię odciążyć, a zwierzakowi pomóc w dojściu do siebie. Pamiętaj jednak, że najpierw na klatkę kennelową musi się zgodzić lekarz lub weterynarz.

Mała czy duża klatka dla psa? Sprawdź, którą wybrać!

klatka kennelowa

Wielkość klatki zależy od tego, jak duży jest twój pies. Najważniejsza zasada mówi, że pies powinien mieścić się w kennelu i mieć możliwość swobodnego poruszania się. Najpopularniejsza jest obecnie klatka kennelowa dla psa XXL, która daje czworonogowi dużo miejsca. Jeśli jednak zwierzak jest niewielki, możesz śmiało kupić klatkę dla małego psa, która proporcjami będzie odpowiadała jego rozmiarom.

Kupno klatki dla psa jest świetnym rozwiązaniem, jeśli będziesz jej używał rozsądnie i etycznie. Nie nadużywaj zaufania swojego pupila, lecz pomóż mu przekonać się do kennelu. Jeżeli będziesz cierpliwy, wówczas i ty, i on możecie czerpać ogromne korzyści z klatki dla psa zarówno w domu, jak i poza nim. Klatkę kennelową dla swojego czworonoga warto kupić zwłaszcza wtedy, gdy przechodzi rekonwalescencję lub jest zwierzakiem przygarniętym ze schroniska. Może jednak sprawdzić się też w podróży czy podczas wizyt gości, wobec których pies okazuje nadmierne emocje.

Pies Boo

pies boo

Chcesz znaleźć najlepszego psiego przyjaciela na świecie? Za takiego zwierzaka był uznawany pies Boo. Czy jest to rasa, czy może tylko imię czworonoga? Sprawdź, dlaczego przylgnęła do niego łatka najsłodszego psa świata i jakie były jego losy. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o podobnych zwierzakach do Boo, przeczytaj nasz artykuł! Być może przygarniesz pod swój dach nowego psiaka!

Pies Boo na Facebooku

Pies Boo był pupilem Irene Ahn, która pracowała w firmie Facebook. Wspólnie mieszkali w San Francisco, a kobieta prowadziła fanpage’a poświęconego życiu czworonoga. Wszystko rozpoczęło jedno zdanie. „My name is Boo. I am a dog. Life is good”, czyli tłumacząc na język polski – „Mam na imię Boo. Jestem psem. Życie jest dobre”. Od tamtego wpisu minęło kilka lat, a fanpage Boo zyskał około 20 milionów fanów. Pies był słynny do tego stopnia, że jego sława wyszła nawet poza internet. W 2011 roku ukazała się książka Irene Ahn „Życie najsłodszego psa na świecie”, którą przetłumaczono później na 10 języków.

Posiadasz Facebooka, a w nim sporo osób w znajomych, których nawet nie kojarzysz? Wejdź na stronę: https://pcpro.pl/jak-usunac-znajomych-z-fb i dowiedz się, jak usunąć znajomych z fb.

Kim jest pies Boo? Czy istnieją pieski Boo jako rasa?

boo-najslodszy-pies

Wiesz już, że Boo to nie rasa, ale imię prawdziwego i niezwykle słynnego psa, który zmarł w 2019 roku. Warto jednak przypomnieć jego postać, chociażby ze względu na jego ogromną popularność w mediach społecznościowych. Piesek Boo miał zaledwie 12 lat, gdy odszedł po długiej walce z chorobą. Stał się tak sławny, że każdy przypominający go pies jest obecnie nazywany jego imieniem, choć jego prawdziwa rasa to oczywiście szpic miniaturowy pomeranian. Pies Boo zasłynął przede wszystkim ze względu na swój słodki, uroczy wygląd. Nie był on jednak dziełem natury, lecz psiego fryzjera.

Piesek Boo – najsłodszy pies na świecie jest niezwykle sławny!

Kilka lat temu pies Boo stał się bardzo popularny na całym świecie i opanował internet. Zawojował wówczas zwłaszcza strony ze zdjęciami, gdyż to jego słodki wygląd przyciągał i rozczulał. Po wpisaniu haseł typu „pies Boo cena” czy „pies Boo szczeniak” wyszukiwarka zasypie cię tysiącami wyników. Jeśli do tej pory nie wiesz, jak wygląda pies Boo, koniecznie nadrób te zaległości. Co więcej, pies Boo jest tak popularny, że ma nawet własną stronę na Wikipedii. Sprawdź sam!

Szpic miniaturowy Boo – najsłodszy pies świata

Popularność, jaką osiągnął pies Boo wynika z tego, że szpice miniaturowe mają niewielkie rozmiary i są po prostu urocze. Mało kto potrafi oprzeć się jego lśniącym, słodkim oczkom oraz idealnie równej i bardzo puszystej sierści. Właśnie dlatego każdy, kto chociaż raz zobaczył szpice miniaturowe wie, że są to najsłodsze psy świata. Ich urok i słodycz to także powody, dla których raz na jakiś czas można zobaczyć ich zdjęcia w Internecie, zwłaszcza na popularnym serwisie społecznościowym, jakim jest Facebook. 

Pieski boo – rasa psa boo

boo-rasa psa

Jak już wiesz, Boo to nie rasa, lecz imię najpopularniejszego psa rasy pomeranian. Pies Boo to szpic miniaturowy pomeranian. Do ich zalet należą m.in. uroczy wygląd, spokojne usposobienie i chęć do zabawy z dziećmi. Właśnie dlatego pomeranian jest najczęściej towarzyszem rodzin z dziećmi, zwłaszcza w wieku szkolnym. Decyzja o wzięciu go pod swój dach musi być jednak przemyślana, bo pies to nie zabawka.

Pomeranian Boo i jego sława

Z reguły psy te, czyli szpice miniaturowe, mają dłuższą sierść, ale piesek Boo był pięknie ostrzyżony, co nadało mu wygląd maskotki. Kiedy jego właścicielka pochwaliła się wyglądem swojego psiaka po wyjściu od fryzjera, świat wstrzymał oddech, nie mogąc się nadziwić, jak słodkiego ma psa. Boo nie dość, że był malutki, to jeszcze uchodził za uroczego i bardzo przyjaznego psiaka. Nic zatem dziwnego, że inni ludzie także postanowili mieć podobnego czworonożnego przyjaciela u siebie w domu. W ten sposób świat opanowała moda na psie towarzystwo w postaci pomeranian, który był ostrzyżony tak pięknie, jak popularny Boo.

Pomeranian boo to obowiązki

Szpice miniaturowe, takie jak pies Boo, wymagają wiele opieki i ciepła. Zapoznaj się z obowiązkami, jakie mają posiadacze psów pomeranian. Jest to bardzo dobra przestroga, jeśli pies podobny do Boo ma być prezentem dla kogoś. Najpierw warto bowiem przemyśleć, czy ta osoba ma wystarczająco dużo czasu i pieniędzy, aby prawidłowo zadbać o swojego potencjalnego pupila. Czasami warto zrezygnować z zakupu szpica miniaturowego i kupić inny prezent – prawdziwą zabawkę, np. dla dzieci. Jednym z wymagających obowiązków jest chociażby pielęgnacja sierści szpica podobnego do psa Boo.

Pies boo – wizyty u fryzjera

Szpic miniaturowy ma dłuższą sierść. Pierwszym i najważniejszym obowiązkiem każdego właściciela rasy pomeranian są więc częste wizyty u fryzjera. Dzięki temu pies zawsze będzie pięknie się prezentował i uroczo wyglądał. Psi fryzjer jest gwarancją tego, że twój czworonóg przypominający psa Boo będzie miał zachwycającą fryzurę i wygląd pluszowego misia. a Mimo wszystko, warto powtórzyć, że pies boo nie jest zabawką, ale żywą istotą. Częste wizyty u psiego fryzjera to niestety wydatek, na który trzeba się przygotować.

Pomeranian boo – dużo uwagi i czułości

Pomeranian podobny do psa Boo jest bardzo żywym zwierzakiem, który oprócz częstych wizyt u fryzjera i smacznych posiłków wymaga także dużo opieki, czułości i codziennych spacerów. Najlepszy dom dla psa rasy pomeranian powinna stworzyć rodzina z dziećmi, mająca czas na zabawę i opiekę nad zwierzakiem. Ważne jest jednak, aby dzieci nie były za małe, gdyż mogą wyrządzić krzywdę temu małemu i bardzo delikatnemu psu, nawet niechcący. Warto odczekać, aż dzieci będą większe i świadome tego, jak postępować z „psem Boo” i dopiero wtedy kupić szpica miniaturkę.

Pies Boo – cena. Jakie jeszcze wydatki wliczyć?

Boo jest słodki, niewielki, żywiołowy i bardzo towarzyski. Szpice charakteryzuje także delikatna psychika, bardzo waleczne serce i zaledwie 2 kg wagi. Obecnie można je kupić nawet bez wychodzenia z domu. Jeśli chcesz prawdziwego „pieska Boo” z rodowodem, trzeba liczyć się z kosztem rzędu 6 000-8 000 zł. Dodatkowe wydatki też musisz uwzględnić. Pamiętaj o wizytach u psich fryzjerów i odpowiedniej karmie dla psów.

boo-cena

10 ciekawostek o rasie pomeranian

  1. Rasa ta jest jedną z najwierniejszych. Pomeranian zżywa się ze swoim właścicielem i bardzo źle znosi rozłąki. Kupno tego psa powinno być zatem przemyślane.
  2. Pomeranian jest aktywny i energiczny, zwłaszcza w młodym wieku. To także psiak bardzo mały, więc uważaj, aby go nie nadepnąć!
  3. To bardzo odważne psy, które mogą szczekać nawet na zwierzęta większe od siebie.
  4. Pomeranian szczeka donośnie także wówczas, gdy wyczuje niebezpieczeństwo.
  5. Pies Boo wyróżniał się piękną sierścią, ale każdy pomeranian wymaga codziennej pielęgnacji w tym względzie. Zaniedbanie jej może doprowadzić do gubienia sierści przez psa.
  6. Pomeranian lubi kopać w ziemi. Może zrobić podkop i uciec, więc miej go na oku.
  7. Sierść psów tej rasy może mieć różną barwę, nawet pomarańczową.
  8. Największą popularność pomeranian zdobył w Anglii.
  9. Najczęstsze choroby, na które zapada ta rasa, to zwichnięcie rzepki, załamanie tchawicy, łysienie, infekcje skórne oraz niedoczynność tarczycy.
  10. Popularność tej rasie przyniósł pies Boo, którego na Facebooku obserwowało kilkanaście milionów fanów.
boo-ciekawostki

Pies Boo to imię szpica miniaturowego pomeranian, który zaistniał w internecie dzięki swojej uroczej fryzurze i słodkiemu wyglądowi. Jeśli nie zraża cię koszt i konieczność pielęgnacji psiaka, możesz się na zdecydować na psa tej samej rasy. Szpice są bardzo towarzyskimi i kochanymi zwierzakami. Z wzajemnością uwielbiają zwłaszcza dzieci. Pamiętaj jednak, że pies to nie zabawka. Nie kupuj go osobie, której brakuje czasu się nim zająć lub ma malutkie dzieci. Szpica bardzo łatwo skrzywdzić, nawet niechcący i musisz mieć to na uwadze.

Najbrzydszy czworonóg świata, czyli jak pies Orzeszek zdobył sławę i pieniądze?

pies orzeszek

Ludzie lubią organizować różne konkursy, np. kulinarne, modowe, piękności. Co jednak ciekawsze, powstają również te na największą brzydotę, a ich uczestnikami czasem są nawet zwierzaki! Na miano najbrzydszego psa świata 2014 roku zasłużył amerykański pies Orzeszek. Chcesz poznać jego niezwykłą historię? Być może interesuje cię, ile zarobił najbrzydszy pies świata przez swój wygląd (a raczej dzięki niemu)? Czy wiesz, jaka jest najbrzydsza rasa psa na świecie? Koniecznie przeczytaj nasz artykuł o Orzeszku. Pies, który aż tak mocno nie grzeszy urodą, z pewnością wart jest uwagi. Jego losy i działania właścicielki Peanuta są na tyle niezwykłe, że zasługują na opisanie. Sprawdź, dlaczego konkurs psiej brzydoty może stać się pretekstem do działań na rzecz praw zwierząt!

Pies Orzeszek – laureat konkursu na najbrzydszego psa świata

Peanut (czyli po polsku Orzeszek) to pies znany na całym świecie dzięki kontrowersyjnemu konkursowi organizowanemu w USA. To właśnie w Kalifornii właściciele czworonogów mogą pochwalić się swoimi niezbyt urodziwymi pupilami i zgarnąć nagrody. Tak też się stało w przypadku psa Orzeszka, którego publiczność oraz jury pokochali za jego brzydotę.

Konkurs na najbrzydszego psa świata miał jak dotychczas wielu zwycięzców z innej rasy niż opisywany przez nas zwierzak. Najczęściej zwyciężały grzywacze chińskie. Pies Orzeszek w 2014 roku pokonał jednak rywali bez najmniejszego problemu.

Pies Orzeszek – najbrzydszy pies świata i jego losy

Pies Orzeszek stał się najbrzydszym psem świata dopiero z czasem, a okoliczności tej przemiany nie są bynajmniej powodem do śmiechu. Peanut był wcześniej zwyczajnym zwierzakiem, prawdopodobnie mieszańcem chihuahua i shih tzu. Niestety, trafił do złej rodziny, gdzie był ofiarą przemocy i wykorzystywania zwierząt. W trakcie pożaru stracił powieki i wargi, dlatego nie może zamknąć oczu i ciągle lecą mu z nich łzy. Kiedy trafił do schroniska, nikt nie dawał mu szansy na znalezienie domu. Tymczasem pokochała go Holly Chandler z Greenville w Karolinie Północnej.

Brzydki pies Orzeszek i piękne intencje jego właścicielki

Historia Orzeszka jest wstrząsająca i wzruszająca zarazem. Niektórzy krytykowali właścicielkę za wystawienie Orzeszka w konkursie na najbrzydszego psa świata. Peanut jednak go wygrał, zdobywając w nagrodę puchar oraz 1,5 tysiąca dolarów. Holly Chandler wyjaśniła w wywiadach swoje postępowanie. Pokazanie światu psa Orzeszka miało według niej dwa cele. Pierwszym było zwrócenie uwagi świata na problem złego traktowania psów i wykorzystywania ich. Cel drugi, czyli zdobycie nagrody pieniężnej, także został osiągnięty, a właścicielka Orzeszka przekazała całą kwotę na ratowanie innych psów.

Cechy najbrzydszych psów świata

Aby wziąć udział w konkursie na najbrzydszego psa, trzeba oczywiście spełniać główne kryterium, czyli być „nie-pięknością”. Właśnie dlatego takie wydarzenie kojarzy się z niemal łysymi psami albo wręcz przeciwnie – koszmarnie włochatymi. Czworonogi wyróżniają się także defektami ciała, dziwacznymi brodawkami lub krostami. Im więcej brzydoty, tym większe szanse na wygraną i nagrodę pieniężną. Pies Peanut otrzymał za pierwsze miejsce w konkursie 1500 dolarów.

Pies Orzeszek – najbrzydszy pies świata 2014

Jedną z najciekawszych edycji konkursu na najbrzydszego psa świata była ta z 2014 roku, Pierwsze miejsce zajął Peanut, zaprezentowany 20 czerwca w mieście Petaluma w Kalifornii, z okazji targów „Sonoma-Marin”. Jego wygląd wywołał poruszenie w mediach na całym świecie. Dlaczego nagrodę zdobył właśnie piesek po przejściach, którego właścicielką była Holly Chandler? Przejdźmy najpierw do samego werdyktu.

Peanut – najbrzydszy pies na świecie i jednogłośna decyzja

Pies Orzeszek miał konkurencję, ponieważ do miasta Petaluma w Stanach Zjednoczonych zjechały największe psie maszkary z różnych stron świata i było ich naprawdę sporo. Mimo wszystko jury wiedziało niemal od razu, że to jemu należy się ten „zaszczytny” tytuł. Była to wyjątkowa sytuacja, biorąc pod uwagę to, że z reguły wybór championa brzydoty (spośród tak wielu niezbyt pięknych psów) trwa nieco dłużej. Zwykle sędziowie mieli większy problem z ostateczną decyzją. Tym razem wybór był jednogłośny i „zasłużony” – pies Orzeszek wygrał.

Pies Orzeszek – dlaczego otrzymał tytuł najbrzydszego psa na świecie?

Pies Peanut nie bez przyczyny stał się najbrzydszym psem świata. Osoby, które miały okazję oglądać go na żywo, stwierdziły jednomyślnie, że wyglądał naprawdę koszmarnie. Inni dodawali też, że przypominał psa z horroru, którego nikt nie chciałby spotkać na swojej drodze, gdy późnym, ciemnym, zimnym wieczorem wraca z pracy do domu. Głównie przez swój przerażający wygląd to pies Orzeszek otrzymał tytuł najbrzydszego psa świata i 1500 dolarów. Przy okazji zyskał także sławę i bardzo wielu wielbicieli, którzy podziwiają jego panią za to, że go przygarnęła, dała mu prawdziwy dom i wiele miłości. 

Pies Orzeszek – wygląd

Teraz przybliżymy bardziej szczegółowo to, jak wygląda Peanut. Pies Orzeszek wyróżniał się w czasie konkursu ze względu na swój nietypowy, wręcz koszmarny wygląd. Miał:

  • rzadką sierść;
  • wystające, krzywe zęby;
  • wyłupiaste i niezdrowo wyglądające oczy;
  • wiele sporych i widocznych blizn po ranach na pyszczku. 

Orzeszek nie miał również górnej wargi. Sam ten opis daje już nieciekawy obraz tego małego zwierzaka. Zdumienie widzów i sędziów, którzy widzieli go na własne oczy oraz ich jednogłośna decyzja, nie powinny więc dziwić.

Nagroda za najbrzydszego psa świata

Jak wspomnieliśmy, Holly Chandler wykorzystała jego „atuty” w słusznej sprawie, czyli w celach charytatywnych. Pieniądze na leczenie innych skrzywdzonych psiaków to zasługa nie tylko właścicielki Peanuta, lecz również w dużej mierze samego kundelka. Dzięki temu ten mały pies zostanie na zawsze zapamiętany jako ten dobry, silny i przede wszystkim kochany zwierzak. Został on także uwieczniony i można go zobaczyć na zdjęciach, np. w internecie. Pies Orzeszek w ramach nagrody wziął bowiem udział w profesjonalnej sesji fotograficznej.

Wielkie serce właścicielki

Każdy ze startujących w konkursie psów ma kochających właścicieli i komfortowe życie. Nie zawsze tak było. Pies Orzeszek został przygarnięty ze schroniska, gdy miał 2 lata. Wcześniej był maltretowany i ledwo uszedł z życiem z pożaru. Był poważnie poparzony, ale od tamtej pory przeszedł długie leczenie i trafił do schroniska. Stamtąd zabrała go Holly Chandler – kobieta o wielkim sercu, która stworzyła mu kochający dom. Jak widać, było warto, ponieważ wygrana Peanuta w konkursie pozwoliła pomóc innym skrzywdzonym psom i uwrażliwić ludzi na problem ich złego traktowania.
Orzeszek to najbrzydszy pies 2014 roku na całym świecie. Taki wygląd nie zawsze powinien być jednak uznawany za wadę. Peanut okazał się kochającym i sympatycznym psiakiem po przejściach. Jego historia poruszyła cały świat, a pieniądze, które wygrał, jego właścicielka przekazała na cele charytatywne. Brzydota nie jest więc najważniejsza. Można bowiem wyciągnąć lekcję z zachowania Holly Chandler pomagać innym, równie pokrzywdzonym zwierzakom. Historia psa Orzeszka powinna pobudzić wrażliwość ludzi i uświadomić im, że nie wolno krzywdzić zwierząt.

Źródło zdjęcia: Screenshot via Youtube (ABC News)

Mazowieckie. Dwóch mężczyzn zatrzymanych w sprawie kradzieży kaczek

Mazowieckie złodziej kaczek

Z kolei zarzut paserstwa usłyszał 64-letni mężczyzna, który jest podejrzewany o zakup kaczek. Przestępca także przyznał się do winy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Mazowieckie: złodziej i paser zatrzymani przez policję

Okradziona mieszkanka gospodarstwa zgłosiła sprawę na policję:

Z zawiadomienia wynikało, że nocą po rozcięciu ogrodzenia, z budynku gospodarczego zostało skradzionych kilkanaście kaczek

– relacjonuje asp.sztab. Katarzyna Zych.

34-letni sprawca został szybko złapany przez funkcjonariuszy, lecz nie był to jedyny winny zdarzenia, ponieważ później za paserstwo zatrzymany został także 64-latek. Kodeks karny przewiduje w tym przypadku karę kolejno do dziesięciu i pięciu lat więzienia.

Stołeczne Zoo apeluje o pomoc w wyborze okładki kalendarza

Stołeczne Zoo

Głosowanie potrwa do 5 listopada do godziny 10.00. Do finałowego etapu dotrą dwa zwierzaki z największą liczbą głosów.

Stołeczne Zoo wybiera okładkę kalendarza. Wśród kandydatur: ara, słoń, irbis i bongo

Kochani, potrzebujemy Waszej pomocy! Wybierzcie okładkę Kalendarza Warszawskiego ZOO na 2022 rok. My nie możemy się zdecydować

– napisał na swoim facebookowym profilu stołeczny ogród zoologiczny.

Internauci mogą wybierać spośród czterech kandydatur, do których należą: ara zielonoskrzydła Verda, słoń afrykański Leon, irbiska Layla i bongo Molly. Głosować można poprzez profil zoo, dodając reakcję do której przypisany jest dany zwierzęcy bohater.

Źródło: PAP

Zdrowy i piękny uśmiech psiaka – jak pielęgnować pysk Twojego pupila?

zdrowy i piękny uśmiech psiaka

Odpowiednia pielęgnacja jamy ustnej Twojego psiaka gwarantuje mu nie tylko świeższy oddech, ale także sprawnie funkcjonujący układ pokarmowy i wydalniczy.  Dlatego też, jeśli chcesz, aby Twój Burek, Sonia i Reksio cieszył się zdrowym, długim i witalnym życiem, musisz mu zapewnić poprawną, systematyczną pielęgnację. Tylko odpowiednie, bezpieczne i sprawdzone produkty mogą realnie zapobiegać pojawieniu się np. kamienia nazębnego czy niebezpiecznych stanów zapalnych. W jaki sposób dbać o dziąsła, aby zminimalizować ryzyko pojawienia się alarmujących zmian stomatologicznych?

Słów parę o psich zębach

Psiaki między 3. a 6. miesiącem życia wymieniają swoje zęby. To wtedy dochodzi do wypadania tzw. mleczaków, które zastępowane są docelowym, silniejszych uzębieniem. Okres ten bywa bardzo kłopotliwy zarówno dla samych zwierzaków, jak i ich właścicieli, którzy muszą borykać się z pogryzionymi kapciami, poduszkami czy kocami. Pamiętaj jednak, że proces wyrzynania się mleczaków jest bardzo bolesny, dlatego warto zapewnić swojemu pupilowi odpowiednie gryzaki (najlepiej z gumy, która dodatkowo masuje dziąsła), a także mnóstwo wsparcia i cierpliwości.

Docelowo dorosły pies posiada 42 zęby. Każdy z nich jest równie ważny i służy łapaniu, gryzieniu, atakowaniu, bawieniu się i spożywaniu pokarmu. Ich różnorodna budowa pozwala przeżywać, rozrywać i rozszarpywać kawałki pożywienia. Co ciekawe – niektóre rasy wyróżniają się zanikającym lub bardzo krótkim uzębieniem. Gdy zauważysz takie zjawisko w pysku swojego psiaka – udaj się do weterynarza, aby upewnić się, że nie masz do czynienia z niepokojącymi zmianami. Na czele tych najczęściej pojawiających się jest paradontoza, wady zgryzu i stany zapalne dziąseł. 

Kiedy zacząć pielęgnować psie zęby?

Szacuje się, że nawet 80% psów powyżej 3 roku życia cierpi na problemy z uzębieniem. Nieleczone, pierwsze objawy zapalenia, mogą przerodzić się w poważne schorzenia – w tym nowotwory, które wymagają inwazyjnego leczenia. 

Podstawą jest prewencja – a więc zapobieganie namnażaniu się bakterii. 

Dlatego też rozważ wdrożenie dedykowanej pielęgnacji zębów i dziąseł, jeśli:

  • zauważasz przebarwienia na zębach (najczęściej w kolorze żółtym lub brązowym), 
  • Twój pies ma intensywny i nieprzyjemny zapach z pyska, 
  • wokół zębów widać brązowe obwoluty, 
  • na podniebieniu lub na dziąsłach zauważasz niepokojące zmiany, 
  • psiak produkuje większą ilość śliny. 

Jak pielęgnować psie zęby?

Na szczęście istnieje kilka prostych i sprawdzonych technik, które zapobiegają namnażaniu się bakterii, a tym samym – zmniejszają ryzyko pojawienia się kamieni i zmian w obrębie zębów i dziąseł. 

Pierwszą, oczywistą kwestią jest dobranie odpowiedniej, zbilansowanej karmy. Psy, które karmi się mięsem z kurczaka – a więc mięsem chudym – są szczególnie narażone na pojawienie się kamienia. Zasada bowiem jest prosta: jeśli karma wymaga dłuższego przeżuwania, to lepiej, szybciej i efektywniej dochodzi do naturalnego oczyszczania szkliwa. Doskonała zatem będzie karma premium, bazująca np. mięsie jagnięcym. Staraj się także dobierać karmę dedykowaną określonym rasom (np. karma dla owczarka niemieckiego czy karma dla maltańczyka) – dzięki odpowiednio zbilansowanym składnikom zapobiegniesz chorobom uwarunkowanym genetycznie – w tym schorzeniom dziąseł i jamy ustnej.

Zadbaj także o to, aby Twój psiak posiadał kostki lub przysmaki czyszczące powierzchnię zębów. Niektóre gryzaki posiadają dodatkowe wypustki, które usuwają kamień i zapewniają świeży oddech. Regularne dostarczanie smakołyków jest niezwykle skuteczne – ważne jednak jest, aby w ich składzie nie znajdował się cukier i zboże, które może wywoływać reakcje alergiczne.

Trzecią metodą jest mycie zębów. Wielu właścicieli zapomina, że klasyczne, mechaniczne czyszczenie to niezwykle efektywna i prewencyjna metoda. Aby umyć zęby swojemu psiakowi będziesz potrzebować jadalnej pasty – np. o smaku bekonu lub mięty – a także szczoteczki o długim trzonie. 

Ostatnim krokiem jest stosowanie zabawek dentystycznych, które nie tylko cieszą czworonoga, ale także masują dziąsła, polerują zęby i wzmacniają mięśnie szczęki. Metoda ta jest szczególnie skuteczna w przypadku szczeniąt lub psów, które nie przepadają za mechanicznym czyszczeniem.

Kraina Zwierząt zostanie zlikwidowana? Fundacja zbiera pieniądze na zakup nowej działki, gdzie mogłaby nadal opiekować się zwierzętami

Kraina Zwierząt

Obecnie Kraina Zwierząt liczy 50 podopiecznych. Wśród nich znajdują się konie, krowy, kozy owce, króliki, psy i koty. Niestety niektóre zwierzęta z racji wieku, nie mogą liczyć na adopcje.

Kraina Zwierząt poszukuje nowego miejsca

Niestety decyzje administracyjne powodują, że prawo do nabycia działki ma Centralny Port Komunikacyjny. Sytuacja powoli staje się dramatyczna:

Jeżeli fundacja nie znajdzie nowego miejsca, będzie to oznaczało jej koniec. Nie jesteśmy w stanie znaleźć domów prywatnych dla naszych podopiecznych, to zwierzęta z ciężką przeszłością, wymagające stałej i kosztownej opieki weterynaryjnej. Najczarniejszy scenariusz to licytacja zwierząt przez komornika

– powiedziała w rozmowie z Onetem Monika Czarzasta z Fundacji Kraina Zwierząt.

W poprzednim roku zorganizowano zbiórkę, dzięki której udało się zakupić małe gospodarstwo. Kilka dni później, gdy fundacja otrzymała zgodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolników na zakup gospodarstwa, okazało się, że w miejscu zwierzęcego azylu ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. To oznacza, że działka zostanie wywłaszczona, a pierwszeństwo do jej nabycia ma CPK.

Kraina Zwierząt prosi o pomoc!

Cała sprawa jest o tyle utrudniona, bowiem przez pandemię COVID-19, kwoty za nieruchomości znacznie podrożały, o czym wspominają organizatorzy zbiórki:

Niestety, zebrana w zeszłym roku kwota uniemożliwia nam zakup jakiegokolwiek gospodarstwa, do którego mogłybyśmy zabrać zwierzęta. W związku z pandemią COVID ceny nieruchomości niesamowicie podrożały. W województwie mazowieckim zaczynają się od 500 000 zł, a to dla nas zabójcza kwota, której same po prostu nie udźwigniemy

– informują organizatorki na stronie zbiórki i dodają:

Wiemy, że przeprowadzka będzie nas kosztować wiele zarwanych nocy oraz długich dni ciężkiej pracy, ale jesteśmy na to gotowe. Wyrwałyśmy te zwierzęta ze szponów śmierci i nie poddamy się bez walki!

Nie wiadomo, ile czasu może funkcjonować azyl w tym miejscu:

Niestety, CPK nie wypowiedziało się dokładnie kiedy rozpocznie się wywłaszczanie. Wszystkie informacje są przekazywane drogą sąsiedzką, nawet urząd gminy nie ma jasnych informacji. Otrzymałyśmy informację, że w momencie rozpoczęcia procesu wywłaszczania będziemy mieć 3 miesiące na opuszczenie gospodarstwa

– przekazała Monika Czarzasta z Fundacji Kraina Zwierząt i kontynuuje:

Oprócz problemów z nowym domem mamy również ciężką sytuację finansową. Niestety, w związku z pandemią nasi stali darczyńcy wycofali swoje wpłaty. Wiadomość o stracie domu dla zwierząt całkowicie podcięła nam skrzydła. Mimo wszystko walczymy. Jesteśmy odpowiedzialne za naszych podopiecznych i zrobimy wszystko, żeby mogły dożyć spokojnej starości w nowym azylu

– wyjaśnia przedstawicielka fundacji

Fundacji można także pomóc poprzez przekazanie darowizny:

  • Odbiorca: Fundacja Kraina Zwierząt
  • Numer rachunku bankowego: 21 1750 0012 0000 0000 3889 9538
  • Nazwa banku: BNP PARIBAS
  • Tytuł: Darowizna

Źródło: Onet.pl

Twitch wprowadza nowości na swojej platformie. Streamy, na których głównymi postaciami będą zwierzęta

Twitch wprowadza kategorię Animals

Widzowie będą mogli oglądać zwierzęta przebywające w Zoo, w miejscach chronionych, a także nagrania prywatnych osób, którzy chcą pochwalić się swoimi pupilami.

Twitch udostępnia specjalny kanał poświęcony zwierzętom

Dzięki temu rozwiązaniu internetowa społeczność będzie mogła podziwiać różnorakie gatunki zwierząt jak np.: wydry, wilki czy sowy jak również te bardziej powszechne w postaci psów, kotów czy królików. W kategorii Animals, Aquariums and Zoos znajdziemy nie tylko transmisje na żywo, ale również rozmaite nagrania czy scenki rodzajowe. Co ciekawe, niektóre transmisje są interaktywne – można wydawać Twitch Bits na to, by np. nakarmić kaczki lub zmienić oświetlenie terrarium dla żółwi. Pojawiły się też nowe emotki.

Źródło: komputerswiat.pl

Drugi kot w domu – radość czy wyzwanie? Sprawdź, jak poprawnie socjalizować go z rezydentem

drugi kot w domu

Dwa koty w mieszkaniu to dla jednych marzenie, a dla innych prawdziwe wyzwanie. Niejeden opiekun wychodzi z założenia (skądinąd często słusznego), że kot czuje się samotny podczas jego długiej nieobecności w domu. Drugi kot w domu, niezależnie od tego, czy przygarnięty pod wpływem impulsu, czy z czystej dobroci serca, nie może być traktowany gorzej. Warto jednak pamiętać, że priorytetem zawsze powinno być dobro rezydenta. Jak skutecznie łączyć ze sobą dwa koty i brać pod uwagę potrzeby każdego z nich? Przeczytaj, aby się dowiedzieć!

Dwa koty czy jeden – oto jest pytanie! 

Czy warto brać do domu jeszcze jednego kota? To pytanie, które zadaje sobie większość opiekunów. Jeżeli masz odpowiednie warunki mieszkaniowe i środki na utrzymanie, wówczas odpowiedź na to pytanie wydaje się prosta. 

Tymczasem jest jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, który determinuje odpowiedź na to ważne pytanie. To rezydent, czyli twój pierwszy koci przyjaciel. Dlaczego musisz o nim pamiętać? 

Struktura kocich gromad a drugi kot w domu

Koty, w przeciwieństwie do psów nie są genetycznie uwarunkowane do życia w stadzie. Jednocześnie nie jest też prawdą stwierdzenie, że koty to samotnicy. Prawda leży pośrodku. Koty wolnożyjące najczęściej bytują w koloniach składających się z kilku do kilkunastu osobników, w większości samic z młodymi. Jeśli myślisz nad drugim kotem w domu, poznaj naturalne zachowania tych zwierząt w większych grupach.

Co koty robią wspólnie, a kiedy potrzebują samotności?

Obserwacje takich zgromadzeń wykazały, że koty wiele czynności wykonują wspólnie – przede wszystkim razem wychowują młode. Pojedynczo natomiast polują i jedzą. O kocich zgromadzeniach warto więc myśleć bardziej jako o koloniach niż jak o zhierarchizowanych stadach. Kilka osobników bytuje w zgodzie na jednym terytorium. Między osobnikami nie zawsze wywiązują się głębokie więzi. Można powiedzieć, że te zwierzęta to po prostu współlokatorzy, którzy dzielą mieszkanie, nie wchodząc sobie w drogę. 

Teoretycznie nie ma więc przeszkód we wprowadzeniu do domu nowego kota. Trzeba jednak zadbać o proces socjalizacji i upewnić się, czy nie ma ku temu przeciwwskazań.

Kiedy drugi kot w domu nie jest dobrym pomysłem? 

Poważne przeciwwskazania do przyjmowania do domu drugiego kota to przede wszystkim:

  • przewlekłe problemy zdrowotne u twojego kota;
  • twój kot jest bardzo wrażliwy i stresują go nawet niewielkie zmiany w otoczeniu;
  • twój kot ma problemy behawioralne (dokocenie nie jest metodą na ich rozwiązanie, bo drugi kot w domu może znacznie pogorszyć sytuację). 

Drugi kot w domu – jak prawidłowo go wprowadzić?

Drugi kot w domu – twoim przyjacielem jest czas

Bardzo często można spotkać się z komentarzami osób, które po dwóch dniach od przyniesienia do domu nowego kota są zrozpaczone. Zwierzęta syczą na siebie i warczą. Warto mieć jednak świadomość, że trzy dni to zdecydowanie zbyt mało czasu, aby sprawdzić, czy koty zaakceptują się nawzajem. Jeśli pojawia się drugi kot w domu, minimalny czas adaptacji do nowych warunków wynosi około czterech tygodni. 

Dwa koty w domu – socjalizacja z izolacją

Na początku rezydent i nowy kot w ogóle nie powinni się ze sobą stykać. Wyobraź sobie, że do twojej sypialni ktoś wprowadza nagle całkowicie obcą osobę. Szansa na to, że będziesz chciał od razu wejść z nią w bliskie relacje, jest dosyć znikoma. U kotów wygląda to podobnie. Wprowadzasz obcego osobnika na terytorium twojego zwierzaka. Aby zminimalizować ryzyko konfliktów, musisz zastosować socjalizację z izolacją. 

Izolacja, czyli drugi kot w domu i jego wprowadzanie

Aby twój pupil mógł przyzwyczaić się do drugiego kota w domu, na początku zwierzaki muszą być od siebie odseparowane. 

  1. Zagospodaruj dla nowego domownika oddzielne pomieszczenie. Może to być nawet niewielka łazienka. 
  2. Nie pokazuj rezydentowi transportera z intruzem, nie pozwalaj kotom się powąchać. Gwałtowna i nieprzyjemna reakcja może wywołać złe wrażenie, które potem trudno zatrzeć. 

Wymiana zapachów pierwszego i drugiego kota w domu

Po jakimś czasie można przejść do wymiany zapachów. 

  1. Na początku przenoś go na swoich rękach podczas głaskania najpierw jednego, a potem drugiego kota. 
  2. W dalszej kolejności możesz przenosić między pomieszczeniami kocyki lub posłania.
  3. Dobrym pomysłem będzie także pokazanie rezydentowi transportera, w którym przyjechał nowy kot. 

Wspólne jedzenie

Wspólne jedzenie to bardzo ważny etap socjalizacji z izolacją. Aby jeden i drugi kot w domu się zaakceptowały, postawi miski po dwóch stronach drzwi i pozwól, aby jadły, słysząc się nawzajem i czując swój zapach. W ten sposób skojarzysz ich wspólną obecność z dobrym bodźcem, jakim jest jedzenie. 

Zestresowane koty mogą odmówić jedzenia. Jeżeli mają opory przed spożywaniem posiłku blisko siebie, to wyraźny sygnał, że trzeba jeszcze poczekać. Gdy będą czuły się spokojnie podczas jedzenia, możesz stopniowo uchylać drzwi. Ostatni etap to otwarcie ich na oścież. 

Multiplikacja zasobów, czyli drugi kot w domu musi mieć swoje miejsce

Aby koty mogły żyć swobodnie na jednym terytorium, musisz zwiększyć liczbę zasobów. Mowa tu przede wszystkim o:

  • miseczkach;
  • drapakach;
  • posłaniach;
  • kocach;
  • kuwetach;
  • kryjówkach.

Im więcej ich w mieszkaniu, tym mniejsza szansa na konflikty i niższy poziom stresu. Drugi kot w domu nie może mieć gorszych warunków od rezydenta, więc zadbaj o jego komfort.

Dwa koty w domu – problemy z łączeniem

Czasami łączenie nowego kota z rezydentem generuje problemy. Często jest to wina opiekunów, którzy zbyt szybko doprowadzają do bezpośredniego kontaktu między dwoma osobnikami. Nierzadko także ma to związek z charakterem kotów, ich przeszłością i doświadczeniami. 

Nieraz jednak zwierzaki nie przypadają sobie do gustu. Nie zdarza się to często, lecz nie można wykluczyć takiej ewentualności. Wówczas trzeba podjąć pracę z behawiorystą, który pomoże zachęcić zwierzęta do wspólnego życia w neutralnych stosunkach. 

Drugi kot w domu – jak koty postrzegają bliskość? 

Kiedy do twojego domu przybywa nowy kot, na pewno marzysz o tym, aby dogadał się z rezydentem. Wielu opiekunów odczuwa jednak rozczarowanie, ponieważ koty pomimo pozornie dobrych stosunków, nie spędzają ze sobą czasu. Nie myją sobie nawzajem futerka, nie przytulają się, a na dodatek czasem zdarzy im się na siebie prychnąć. Opiekun zastanawia się wówczas, dlaczego jego koty się nie lubią. Tymczasem to wcale nie jest prawda.

Dlaczego drugi kot w domu i rezydent zachowują dystans?

Musisz zrozumieć, że koty pojmują bliskość zupełnie inaczej niż ludzie. Dotyczy to zarówno stosunków wewnątrzgatunkowych, jak i interakcji z człowiekiem. Dla ludzi bliskość i przyjaźń sprowadza się do spędzania czasu obok siebie, a często do dotykania się. Koty postrzegają to zupełnie inaczej. Ich komunikacja odbywa się przede wszystkim na poziomie mowy ciała. To zupełnie naturalne, że komunikują się na odległość. Jeśli drugi kot w domu będzie zachowywał pewien dystans, nie martw się tym!

Dwa koty w mieszkaniu nie muszą się kochać

Musisz pamiętać, że twoje koty wcale nie muszą pałać do siebie gorącym uczuciem. Na co dzień mogą spędzać czas w zupełnie innych częściach domu, a jednocześnie dobrze się rozumieć i tolerować swoją obecność. 

Czy drugi kot w domu może zżyć się z rezydentem?

Tereny, na których bytują wspólnie koty wolnożyjące, są zazwyczaj dosyć obszerne. Mieszkanie w bloku, a nawet dom z zabezpieczonym ogrodem często są od nich znacznie mniejsze. Kiedy jeden kot odpoczywa na parapecie w salonie, drugi może korzystać z drapaka w kuchni. W ich rozumieniu jest to spędzanie czasu razem. 

Istnieje oczywiście możliwość, że między dwoma kotami wykształci się silna więź. Wówczas chętniej spędzają one czas razem. Przytulają się i nawzajem myją sobie futerko. Zdarza się to jednak znacznie rzadziej niż stosunki po prostu neutralne. 

Jak poznać, że stosunki między kotami są złe? 

Drugi kot w domu i rezydent nie są jednak aż tak czułe i zastanawiasz się, jak poznać, że między nimi jest coś nie tak? Przede wszystkim, warto zaznaczyć, że syczenie na siebie nawzajem może zdarzać się nawet u kotów, które żyją ze sobą w dobrych stosunkach. Warto jednak przedstawić kilka niepokojących sytuacji.

  1. Jeżeli jeden z kotów często ukrywa się, nie opuszcza kryjówek, a dodatkowo traci apetyt bardzo możliwe, że czuje się zaszczuty przez drugiego osobnika. 
  2. Powodem do niepokoju są także łapoczyny, czyli sytuacje, kiedy między kotami dochodzi do otwartych walk. Kocie bójki wyglądają zazwyczaj dosyć spektakularnie, do poważnych ran dochodzi jednak w sytuacjach bardzo skrajnych. Jeżeli więc koty zadają sobie rany, koniecznie trzeba zacząć działać. 

Najlepszym rozwiązaniem w tak trudnych sytuacjach jest konsultacja z behawiorystą. Na własną rękę możesz bowiem nieświadomie zaognić problem. 

Drugi kot w domu – podsumowanie

Wbrew powszechnym przekonaniom koty nie są samotnikami. Chociaż terytorialne, chętnie dzielą przestrzeń z innymi osobnikami, z którymi dobrze się rozumieją. Jeżeli twój rezydent jest zdrowym kotem, który pomyślnie przeszedł etap pierwotnej socjalizacji (miał możliwość do 12 tygodnia życia być z matką i rodzeństwem), pojawienie się drugiego kota w domu nie powinno być problematyczne. Wiele jednak zależy od twoich działań. 

Socjalizacja z izolacją to proces, który może trochę potrwać. Warto jednak przygotować się wszystkich jego etapów, ponieważ w ten sposób zminimalizujesz ryzyko zrażenia się zwierzaków do siebie nawzajem na samym początku znajomości. Stopniowe oswajanie się z zapachem nowego domownika znacznie ułatwi rezydentowi proces jego akceptacji. W razie problemów z drugim kotem w domu i jego akceptacją przez dotychczasowego pupila najlepszym rozwiązaniem będzie konsultacja z kocim behawiorystą.

Jak karać kota i go do siebie nie zrazić? Czy to w ogóle możliwe?

jak karac kota

Kocie psoty mogą bardzo poważnie dać się domownikom we znaki. Bieganie po kuchennych blatach, wspinanie się na wysokie meble czy zjadanie niejadalnych przedmiotów to tylko ich przykłady. Wszystkie te sytuacje są niekomfortowe dla ludzi, a także bardzo często niebezpieczne dla samego kota. Czasem więc zwierzak musi zostać skarcony, chociażby dla własnego bezpieczeństwa. Jak karać kota? Pamiętaj jednak, że trzeba robić to umiejętnie, aby go do siebie nie zniechęcić. Przedstawiamy wskazówki, które powinny ci pomóc. Przeczytaj!

Karanie kota – unikaj metod awersyjnych

Niektóre zachowania kota budzą w opiekunach irytację, a nawet złość. Nikt nie lubi sytuacji, kiedy jego ulubiony kubek ląduje w kawałkach na ziemi, a ulubiona roślina zostaje wykopana i rozwleczona po całym domu. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że metody awersyjne są w relacji człowieka i kota absolutnie niedopuszczalne. Jak karać kota? Na pewno nie w ten sposób! Sprawdź, dlaczego nie są to dobre metody.

Dlaczego metody awersyjne nie będą dobrą karą dla kota?

Przez metody awersyjne rozumiemy:

  • krzyki;
  • bicie;
  • rzucanie w kota przedmiotami;
  • pryskanie na niego sprayem z wodą. 

Musisz wiedzieć, że takie zachowanie nie przyniesie żadnego efektu. Może natomiast całkowicie zniszczyć twoją relację ze zwierzęciem. Kot nie dostrzeże związku między swoim zachowaniem a agresją z twojej strony. Szczególnie, jeżeli od psoty do „kary” upłynęło już trochę czasu. W najlepszym wypadku cię zignoruje, a w najgorszym staniesz się dla niego źródłem lęku.

Jak skutecznie karać kota? Wzmacnianie negatywne

Wiesz już, że krzyki nie zdają egzaminu. A jak karać kota, żeby było to naprawdę skuteczne? Najlepszym sposobem jest tak zwane wygaszanie negatywne. To metoda behawiorystyczna, która jest bardzo dobrze znana opiekunom psów. W teorii polega na tym, że po wykonaniu przez zwierzę bodźca warunkowego nie możemy dopuścić do wzmocnienia. Jak to przełożyć na prostszy język? 

Czym jest wzmocnienie negatywne?

Wyobraź sobie sytuację, kiedy w środku nocy kot siada pod zamkniętymi drzwiami twojej sypialni i zaczyna bardzo głośno miauczeć. Robi to głośno, przeciągle i tak żałośnie, że po serii pełnych irytacji okrzyków, które nie przynoszą skutku, w końcu wstajesz i wpuszczasz go do środka. Miauczenie jest tutaj bodźcem warunkowym. Kot dobrze wie, że jeżeli będzie wystarczająco długo zawodził, w końcu nagrodzisz go pozytywnym wzmocnieniem, czyli wpuszczeniem do sypialni. To oczywiście nie jest odpowiedź na pytanie, jak karać kota, lecz przeciwieństwo pożądanej sytuacji.

Poniżej znajdziesz kilka podobnych przykładów:

bodziec warunkowywzmocnienie pozytywne
uderzanie łapką w puszkę z jedzeniem w celu wymuszenia kolejnej porcjinapełnienie miseczki 
drapanie w drzwi w celu wyjścia na balkon, chociaż na zewnątrz jest zimnootwarcie drzwi
wskakiwanie na kuchenny blat/szafkę na telewizor w celu otrzymania twojej uwagitwoje pełne irytacji krzyki

Niezależnie od kontekstu sytuacji, kot zawsze osiąga swój cel. Chociaż zarzekasz się, że to ostatni raz, to jednak napełniasz miskę ponadprogramową porcją jedzenia. Otwierasz drzwi na balkon, chociaż wiesz, że wychłodzisz pokój, a kota narazisz na przeziębienie. Krzyczysz na zwierzaka, żeby zszedł z blatu, jednocześnie zapewniając mu uwagę, której się domaga. 

Wzmacnianie negatywne jako kara dla kota

Wzmacnianie negatywne polega na eliminowaniu pozytywnego wzmocnienia. To najlepszy sposób na to, jak karać kota. W ten sposób wygaszasz niepożądane zachowania. Nie jest to łatwa metoda, wymaga bowiem dużej dawki konsekwencji (a czasami także zatyczek do uszu). Można jednak uznać ją zdecydowanie za najbardziej skuteczną. Kot zaniecha danego zachowania tylko w momencie, kiedy będzie wiedział, że nie przyniesie mu ono żadnej korzyści. 

Kary anonimowe – czym są i jak je stosować?

W internecie często można natknąć się na rzekomo bardzo skuteczne sposoby na to, jak karać kota. Mowa tu o tak zwanych karach anonimowych. Co to takiego? W teorii są to kary, które działają niezależnie od opiekuna i wywołują u kotów negatywne bodźce. Te zaś mają za zadanie zniechęcić je do danych zachowań i czynności. 

Wodą spryskuj rośliny, nie koty

Wśród najczęściej polecanych kar anonimowych prym wiedzie spryskiwanie kota wodą z dyfuzora. W ekstremalnych sytuacjach proponuje się rzucanie w zwierzę różnymi przedmiotami. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że nie są to wcale kary anonimowe, tylko awersyjne. Opiekun wywołuje w pupilu dyskomfort, a nawet ból, myśląc naiwnie, że nie połączy on tego bodźca obecnością człowieka. Dla zwolenników tego typu praktyk mamy złą wiadomość. Jeśli zastanawiasz się, jak karać kota, nie próbuj tych metod, bo nie działają. 

Dlaczego niektóre kary anonimowe są nieskuteczne?

Miej na uwadze, że zwierzę bardzo szybko skojarzy negatywny bodziec z twoją obecnością w pobliżu. Być może faktycznie przestanie wskakiwać na blat, kiedy jesteś w kuchni. Dalej będzie robiło to jednak po twoim wyjściu, gdy zyska pewność, że niczym w niego nie rzucisz. Nie trzeba chyba zaznaczać, jaki to ma wpływ zaufanie kota do ciebie, jako opiekuna. 

Czy kary anonimowe nie działają? Jak karać kota w ten sposób?

Kary anonimowe mają pewien potencjał i mogą być stosowane. Trzeba jednak korzystać z nich w sposób świadomy i odpowiedzialny. Ich główną zaletą jest to, że faktycznie są anonimowe i kot nie kojarzy ich z żadnym członkiem swojej rodziny. 

Dobrym przykładem są tutaj specjalne preparaty, których zapach ma odstraszać koty. Można stosować je jako dodatkowe zabezpieczenie w niketórych miejscach (np. w okolicach szafki z detergentami). Koty jednak dosyć szybko dostosowują się do trudnych warunków, dlatego musisz liczyć się z tym, że po jakimś czasie stosowana metoda przestanie działać. 

Jak karać kota – czy syczenie i łapanie za skórę ma sens? 

Często można spotkać się z opinią, że aby zademonstrować kotu swoje niezadowolenie warto na niego nasyczeć. To wyraźny koci sygnał. Zwierzaki komunikują między sobą, że nie życzą sobie kontaktu i obecności w swoim otoczeniu. Ta nieszkodliwa metoda wprawdzie nie zawsze działa, ale bywa skuteczna.

A co z podnoszeniem za kark? To również dosyć popularny sposób na to, jak karać kota i polecany nawet przez niektórych behawiorystów. Łapanie za fałdy skóry na karku ma wywołać u kota bezwarunkowy odruch wiotczenia. Tego sposobu używają kocie mamy podczas przenoszenia swoich dzieci. Czy jednak powinien robić to człowiek? To kontrowersyjna kwestia. 

Jak karać kota? Kilka słów o podnoszeniu za kark

W sytuacji, kiedy jesteś u weterynarza albo koniecznie potrzebujesz unieruchomić zwierzaka, możesz delikatnie przytrzymać go za kark. Ostatecznie jednak pamiętaj, że nie jesteś kocią mamą. Nie masz wiedzy ani instynktu, aby zrobić to poprawnie i nie wywołać bólu. Na pewno nie podnoś kota za kark. W ten sposób nie wcielasz się w mamę, tylko w drapieżnika i wywołujesz u zwierzaka poczucie śmiertelnego zagrożenia. 

Kara dla kota? Nie za naturalne zachowania 

Na koniec warto wspomnieć o bardzo istotnej kwestii. Nigdy nie powinno się karać kota za zachowania, które są dla niego naturalne i wynikają ze specyfiki gatunku. Kiedy przyjmujesz kota pod swój dach, musisz mieć świadomość, że pewnych zachowań nie da się z jego życia wykluczyć. Wszelkie próby będą dla tego zwierzęcia bardzo krzywdzące. Twoim zadaniem jest dobra interpretacja kocich zachowań i komunikatów. Nie będziemy więc podpowiadać, jak karać kota, ale zasugerujemy pozytywne reakcje.

kocie zachowanieco oznacza?jak reagować?
załatwianie się poza kuwetąto komunikat, który przekazuje ci, że coś w otoczeniu lub samopoczuciu kota jest nie w porządku wybierz się do weterynarza i wykonaj kotu podstawowe badania diagnostyczne (USG, morfologię biochemię, jonogram) 
drapanie meblito sposób na ostrzenie pazurów, zostawienie swoich śladów zapachowych i relakszapewnij kotu dostęp do drapaków: pionowego, poziomego i skośnego
przystawianie tylnej części ciała do twojej twarzyto gest zaufania – kot zachęca cię do powąchania go, przekazuje swój aktualny nastrój poprzez feromonyjeżeli ci to przeszkadza, delikatnie zdejmij zwierzaka z kolan i przekieruj jego uwagę na co innego
atakowanie dłoni i stópnuda, zaproszenie do zabawyzaproponuj kotu wspólną zabawę, na przykład wędką

Jak karać kota – podsumowanie

Najlepszym sposobem na to, jak karać kota jest wzmacnianie negatywne. Nie używaj wobec niego metod awersyjnych. Zawsze staraj się rozumieć zwierzaka i dobrze interpretować jego zachowania oraz wysyłane do ciebie komunikaty.

Co lubią koty? Nasze mruczki mają zróżnicowane gusta. Sprawdź, jak je uszczęśliwić!

co lubia koty

Do kotów odnosi się wiele stereotypów i przesądów. Niektórzy nie rozumieją kotów, a tym samym nie wie, jak zapewnić im przyjazne otoczenie. Często można spotkać się z przekonaniem, że kota należy zostawić w spokoju. Nic bardziej mylnego! Koty potrzebują kontaktu z człowiekiem i istnieje wiele sposobów na to, aby je uszczęśliwić. Co lubią koty? Na to pytanie może być naprawdę wiele odpowiedzi! Poruszamy bowiem różne aspekty kociego życia. Sprawdź, co koty lubią najbardziej. Przeczytaj więcej!

Co lubią koty? Kontakt z opiekunem

Mit o tym, że koty to samotniki, jest niezwykle powszechny. Tymczasem mamy do czynienia ze zwierzętami, które bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem. Oczywiście, ich osobiste granice i preferencje są wypadkową wielu czynników. 

Koty, które doznały przemocy ze strony człowieka lub po prostu przez większość życia nie miały z nim kontaktu, mogą zachowywać dystans. Wówczas trzeba uszanować ich granice i zaakceptować kontakt na ich zasadach. Większość domowych mruczków jednak bardzo lubi pieszczoty i chętnie się ich domaga.

Co lubią koty w codziennym kontakcie?

Co zatem lubią koty? Na pewno głaskanie na obszarze powyżej łopatek. Śmiało dotykaj ich głowy, pyszczka i uszu. To tam znajduje się większość gruczołów, które produkują feromony. Ten rodzaj kontaktu sprawia kotu przyjemność, a jednocześnie pozwala na włączenie cię do osobistej mapy zapachowej mruczka. 

Jak uszczęśliwić kota? Zapewnij mu komfort 

Przekonanie, że koty większość swojego życia przesypiają, jest mitem. Mimo wszystko jednak sen zajmuje tym zwierzętom mnóstwo czasu. Warto zaznaczyć, że liczy się nie tylko czas snu, lecz także jego jakość. To, w jakich warunkach kot ucina sobie drzemki, będzie miało znaczący wpływ na jego poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny. 

Głęboki sen pozwala zrelaksować się i wypocząć. Koty wolnożyjące i wychodzące bardzo rzadko mają możliwość skorzystania z tego rodzaju odpoczynku. Jest on bowiem możliwy tylko wtedy, kiedy kot czuje się bezpiecznie. Jak można mu w tym pomóc?

  1. Możesz zapewnić swojemu mruczkowi bardzo wygodne posłanie, jednak najbardziej liczy się miejsce, w którym będzie ono ulokowane. 
  2. Głęboki sen w miejscu, które jest centrum domu, to przywilej bardzo pewnych siebie kotów, które zbudowały mocną więź ze swoją rodziną. 
  3. Zazwyczaj zwierzęta te wybierają się na drzemkę w spokojnym miejscu. Umieść posłanie cichszej części domu, ale jednocześnie w pokoju, z którego zwierzak będzie mógł w każdej chwili wyjść. 

Co lubią koty? Surowe mięso!

Podstawą kociej diety jest mięso. Co więcej, kot jest surojadem, dlatego nie powinien jeść posiłków poddanych obróbce termicznej. W dobrych jakościowo mokrych karmach znajduje się odpowiednio przetworzone mięso i podroby, które suplementowane są potrzebnymi składnikami odżywczymi. 

Koty żywione gotowymi karmami, a nie dietą BARF jak najbardziej mogą spożywać surowe mięso. W diecie dorosłego kota może ono pojawić się trzy razy w tygodniu. Zmielone mięso można podawać już sześciotygodniowym kociętom, trzeba jednak robić to ostrożnie. 

A jakiego mięsa koty nie lubią?

Obalamy stereotyp. Koty jedzące surowe mięso nie stają się agresywne! To dla nich najbardziej naturalna forma żywienia, która zazwyczaj przyjmowana jest bardzo entuzjastycznie. Co lubią koty? Wybieraj kawałki poprzerastane, zawierające skórę, żyły i ścięgna. W ten sposób pobudzisz kota do gryzienia i zadbasz o kondycję jego zębów. 

A czego nie powinny jeść?

  • unikaj wieprzowych podrobów i mięsa z dzika;
  • nigdy nie podawaj kotu gotowanych kości.

Co do reszty dostępnych na rynku mięs masz pełną dowolność. 

Co lubią koty? Czystą kuwetę

Kuweta to dla kota najsilniejszy ślad zapachowy, ale mimo to mruczek jest niezwykle czystym zwierzęciem. Nieposprzątana toaleta to dla niego bardzo często duży dyskomfort. 

Tolerancja jest tutaj bardzo różna. Niektóre koty w ogóle nie zwracają uwagi na stan kuwety. Inne z kolei załatwiają się z obrzydzeniem i jak najszybciej uciekają z brudnego pudełka. Musisz liczyć się z tym, że część kotów w ogóle odmówi korzystania z brudnej kuwety.

Koty a higiena

Koty mają reputację śmierdzących zwierząt. Prawda jest jednak taka, że wykastrowany kot, którego kuweta jest regularnie sprzątana, nie będzie wydobywał żadnych nieprzyjemnych zapachów. 

  1. Sprzątaj nieczystości przynajmniej raz dziennie. 
  2. Pełną wymianę żwirku i mycie kuwety zaplanuj mniej więcej raz na trzy tygodnie. Czysta i świeża kuweta jest tym, co koty lubią najbardziej. 

W tym wypadku ważny jest także aspekt higieniczny. Jeżeli w twoim domu mieszka kilka kotów, musisz sprzątać kuwety jak najczęściej. W ten sposób minimalizujesz ryzyko przenoszenia groźnych patogenów (między innymi bardzo niebezpiecznego koronawirusa FCoV). 

Co lubią koty? Wysokie punkty obserwacyjne

A co lubią koty, jeśli mowa o obserwacji i zabawie? To zwierzęta, które bardzo cenią sobie przestrzeń wertykalną. Istnieją wprawdzie rasy bardziej naziemne, jednak zwykle koty czują się lepiej, kiedy mają możliwość wspinania się. Wysoki drapak to absolutne minimum, jakie musisz zapewnić swojemu mruczkowi.

A jak uszczęśliwić kota? Zbuduj mu autostradę na wysokości. Jackson Galaxy, znany amerykański behawiorysta, ukuł termin „kotyfikacja” (catification). Jest to nic innego, jak tylko dostosowanie domu do potrzeb gatunkowych kota.

Jak zapewnić kotu odpowiednią przestrzeń?

Półki, które stworzą bezpieczną trasę z salonu do kuchni, będą dla kota prawdziwym wesołym miasteczkiem. Legowiska na wysokości czy poziome drapaki umieszczone na ostatnim piętrze regału z książkami to tylko przykłady. Ogranicza cię wyłącznie przestrzeń mieszkaniowa i własna wyobraźnia. 

Co lubią koty? Zabawę łowiecką

Na pytanie o to, co lubią koty, mamy kolejną odpowiedź. Polowanie to jedna z najważniejszych czynności wyznaczających rytm kociego dnia. W warunkach domowych rytuał łapania i zjadania ofiary możesz odtworzyć za pomocą zabawy. Chcesz zapewnić swojemu kotu mnóstwo frajdy? Jak najczęściej się z nim baw! Oto kilka porad.

  1. Zamiast popularnych laserów lepiej użyć wędki, która imituje ofiarę. 
  2. Ty wprawiasz ją w ruch, a kot zaczaja się, skacze, drapie zabawkę na końcu wędki i gryzie ją.
  3. W końcu bierze w pyszczek i z dumnie uniesioną głową opuszcza pokój. W naturze w następnej kolejności pojawiłaby się konsumpcja upolowanej ofiary. Dobrze więc po zabawie podać zwierzakowi posiłek. 

Odtwarzając w warunkach domowych cykl łowiecki, zapewniasz swojemu kotu rozrywkę i psychiczny komfort. 

Jak uszczęśliwić kota? Zaoferuj mu zdrowe przysmaki

Niektóre koty są większymi łasuchami od innych. Ze świecą jednak szukać mruczka, który pogardzi pysznym smaczkiem. Wybierając je, zawsze kieruj się składem. Niestety, wiele dostępnych w sklepach kolorowych przysmaków to tłuste, pełne zbóż i innych wypełniaczy niezdrowe przekąski. Ich regularne podawanie może prowadzić do otyłości i problemów zdrowotnych. 

Jakie przysmaki polubi twój kot?

Co lubią koty, jeśli mowa o smaczkach? Najlepiej postawić po prostu na suszone mięso. Większość propozycji na rynku jest niestety kierowana do psów. Smaczki dla kotów są drobniejsze i powinny mieć delikatniejszą strukturę. 

Inną ciekawą propozycją są liofilizowane kawałki mięsa. To naturalne, bezpieczne i zdrowe przysmaki. Pamiętaj jednak, żeby nie podawać ich zbyt dużo, ponieważ są kaloryczne. 

Co lubią koty? Gryzaki!

Koty, których dieta opiera się na mokrej karmie, nie mają zbyt wielu okazji do gryzienia i tym samym do czyszczenia zębów. Czy w takim razie konieczne jest wprowadzanie do ich diety suchej karmy? W żadnym wypadku! Lepiej postawić na naturalne i zdrowe gryzaki. 

W tej roli świetnie sprawdzają się patyczki matatabi. Ta pochodząca z Azji roślina oddziałuje na koty podobnie jak kocimiętka – zachęca je do gryzienia i zabawy. Niektóre koty bardzo entuzjastycznie podchodzą także do suszonych króliczych uszu, choć ich specyficzny zapach może być trudny do zaakceptowania przez domowników.. 

Co lubią koty? Zróżnicowane otoczenie

Co się kryje za tym określeniem? Świadomi opiekunowie wychodzą z założenia, że kot bezpieczny to kot niewychodzący. Często w dyskusjach na ten temat pojawiają się zarzuty, że zamknięty w domu zwierzak cierpi. Tymczasem to od opiekuna zależy, jak zwierzak będzie odbierał otoczenie, w którym żyje. Co lubią koty? Wiele stymulacji.

  1. Kot nie jest zwierzęciem bezobsługowym. Potrzebuje zróżnicowanego otoczenia.
  2. Zapewnij mu różnorodne miejsca do ukrywania, wiele zabawek, punkty obserwacyjne na wysokości i regularny kontakt z domownikami. 
  3. W ten sposób zwierzak uniknie nudy i monotonii, a tym samym również niebezpiecznego dla jego zdrowia stresu. 

Co lubią koty? Zdrowie i bezpieczeństwo

Wizyty u weterynarza zazwyczaj nie kojarzą się przyjemnie. Właśnie dlatego ten punkt możesz uznać za nieco przewrotny w tekście o tym, co lubią koty. Tymczasem kluczem do dobrego samopoczucia zwierzaka jest zdrowie. Jego podstawą są zaś regularne kontrole u weterynarza. Oto kilka kolejnych wskazówek.

  1. Już od kociaka przyzwyczajaj pupila do podróży.
  2. Transporter powinien być akcesorium dobrze mu znanym. Niech stoi w widocznym miejscu. 
  3. W żadnym wypadku nie wyciągaj go tylko wtedy, kiedy macie w planach szczepienie. 
  4. Wizyty u weterynarza można warunkować pozytywnie. Pierwsze badanie jest zazwyczaj nieinwazyjne. 
  5. Do gabinetu zabierz ze sobą zabawki. Niech lekarze będą sympatycznymi osobami, które rozdają kotu głaski i odnoszą się do niego przyjaźnie. W ten sposób zminimalizujesz stres podczas wizyt. 

Pamiętaj o szczepieniach i odrobaczeniach. Kontroluj stan uzębienia kota i raz w roku zafunduj mu badania profilaktyczne. To ma zdecydowanie większą wartość niż najbardziej wymyślna zabawka.

Jak uszczęśliwić kota – podsumowanie

Twój kot będzie najszczęśliwszy wtedy, kiedy będziesz w stanie odpowiedzieć na jego oczekiwania. Pamiętaj, że te czworonogi to zwierzęta, które mają określone potrzeby gatunkowe. Według wielu badaczy proces ich udomowienia nie jest zakończony. Im lepiej opanujesz komunikację ze swoim zwierzęciem, tym lepsze życie mu zapewnisz. Na pytanie o to, co lubią koty, nie ma jednej prostej odpowiedzi. Może być ich naprawdę wiele. Mamy nadzieję, że nasze propozycje pozwolą ci lepiej zrozumieć swojego zwierzaka.

Cieczka u psa – jak ją rozpoznać i kiedy się pojawia? Opieka nad suczką w trakcie cieczki

cieczka u psa

Niewykastrowane suczki przynajmniej dwa razy w roku przechodzą cieczkę. Jest to okres, który wymaga od opiekuna szczególnego zaangażowania. Zwłaszcza właściciele, którzy mają ten czas jeszcze przed sobą, zadają sobie wiele pytań. Kiedy występuje cieczka u psa? Ile powinna trwać? A przede wszystkim – co można zrobić, aby ulżyć psu w tym czasie? 

Okres u psa – dojrzewanie płciowe 

okres-u-psa-dojrzewanie-plciowe

Pierwsza cieczka u psa pojawia się w momencie dojrzewania płciowego. Mniejsze rasy dojrzewają nieco wcześniej zarówno pod względem fizycznym, jak i płciowym. Właśnie dlatego suczka w typie yorka lub maltańczyka zazwyczaj dostaje pierwszej cieczki w wieku od 6 do 10 miesięcy.

W przypadku ras średnich, na przykład cocker spaniel, dzieje się to nieco później – zazwyczaj między 8. a 12. miesiącem życia. Najpóźniej dojrzewają psy ras dużych i olbrzymich. Pierwsza cieczka może pojawić się u nich nawet w trzecim roku życia. 

Cieczka u suczki – etapy

Niewykastrowane suki nieprzerwanie funkcjonują w cyklu rujowym. Cieczka jest szczególną fazą tego cyklu, podczas której suczka gotowa jest do prokreacji. Cykl reprodukcyjny regulowany jest przez hormony – estrogen, progesteron i LH. Dzieli się na cztery fazy:

  • proestrus – faza, w której organizm przygotowuje się do rozmnażania. Trwa od 7 do 10 dni. Suka nie jest jeszcze płodna i do samców odnosi się raczej wrogo; 
  • estrus – faza cieczki właściwej, która trwa około 9 dni. Suczka jest wtedy najbardziej atrakcyjna dla samców i płodna;
  • diestrus – trwa około 5 dni i podczas jej trwania wydziela się hormon, który jest odpowiedzialny za podtrzymanie ciąży. Co ważne, wydziela się on niezależnie od tego, czy doszło do zapłodnienia; 
  • anestrus – najdłuższa faza, która trwa od 2 do nawet 10 miesięcy. W tym czasie organizm regeneruje się i przygotowuje do kolejnej cieczki. 

Kiedy psy mają cieczkę? 

cieczka u psa - objawy cieczki – skąd wiadomo, że to już? 

W przypadku psów cykl płciowy nie jest w żaden sposób uzależniony od zmian pór roku ani pogody. O tym, jak często i kiedy suka dostaje cieczki, decyduje jej własny zegar biologiczny. Jak łatwo się domyślić, jest to więc kwestia bardzo indywidualna. Zależy od cech osobniczych każdego psa, a w dużej mierze także od rasy. 

Istnieje zasada (która oczywiście nie sprawdza się w każdym przypadku), że suczki dużych ras mają dużo mniej regularne cykle niż mniejsze psy. Wzorcowo cieczka powinna pojawiać się dwa razy w roku, jednak jest to kwestia niezwykle indywidualna. Niektóre suki mają cieczkę nawet cztery razy do roku. Inne (szczególnie te ras olbrzymich) nawet raz na dwa lata. 

U bardzo młodych suczek cykl może być nieregularny. Nie jest to powód do niepokoju. Do rozwinięcia prawidłowego cyklu czasami potrzeba nawet dwóch lat. 

Objawy cieczki – skąd wiadomo, że to już? 

cieczka u psa - jak zadbać o suczkę w cieczce

Na cieczkę składają się dwie fazy cyklu płciowego psa: proestrus i estrus. Obydwie charakteryzują się nieco innymi objawami i każda z nich ma swój specyficzny przebieg. Podczas pierwszego etapu pojawiają się następujące zmiany:

  • powiększenie i przekrwienie sromu – wyraźnie widoczne u suczek z krótką szatą;
  • krwawienie z dróg rodnych – w zależności od konkretnego przypadku może być bardziej lub mniej intensywne;
  • wylizywanie się – suczka z dużą częstotliwością liże krocze, aby oczyścić je z wydzieliny;
  • zwiększony apetyt – ten objaw nie zdarza się zawsze, jednak często ma miejsce ze względu na zwiększone zapotrzebowanie energetyczne.

Po upływie od 7 do 10 dni od wystąpienia wymienionych wyżej symptomów pojawia się tak zwana cieczka właściwa, czyli estrus. Wówczas są zauważalne zmiany w zachowaniu psa, takie jak zaburzenia snu lub nadmierne pobudzenie. Suka jest bardzo zainteresowana towarzystwem samców. Nie tylko ich nie odgania, ale wręcz sama dąży do kopulacji. Prawdopodobne może być także częstsze oddawanie moczu. Zmienia się także kolor wydzieliny – z czerwonej staje się ona różowa, bezbarwna lub delikatnie żółta. Obrzęk sromu ustępuje. 

Ile trwa cieczka u psa?

Wielu właścicieli z pewnością zastanawia się, jak długo trwa cieczka. Oczywiście u każdej suki jest to kwestia indywidualna. Zazwyczaj jednak cieczka trwa około 21 dni. Okres, podczas którego suka jest płodna, trwa między 8. a 14. dniem. Pamiętaj jednak, aby pilnować psa przez cały okres cieczki. Każdy spacer bezwzględnie powinien odbywać się na smyczy. 

Faza anestrus, czyli okres międzyrujowy, trwa od 5 do 11 miesięcy. Jest on zależny od wielkości psa, rasy, a nawet od indywidualnych cech fizjologicznych. 

Jak zadbać o suczkę w cieczce? 

cieczka u psa - co ile suka ma cieczkę?

W czasie cieczki zachowanie suki znacznie się zmienia, a ona sama staje się bardziej nerwowa. Naciska na częstsze wychodzenie na dwór i może być natarczywa. 

Wielu właścicieli za najbardziej uporczywy objaw rui uważa plamienie. Niektóre suczki dbają o higienę do tego stopnia, że nie ma potrzeby dodatkowego sprzątania w mieszkaniu, jednak niekiedy jest to nieuniknione. Aby uniknąć poplamienia dywanu, mebli lub podłogi warto odpowiednio je zabezpieczyć. Wygodniejszą metodą jest założenie suczce specjalnych majtek, które można kupić w sklepie zoologicznym albo u lekarza weterynarii. Zwierzę nie może jednak nosić ich przez cały czas, ponieważ mogą powodować odparzenia. 

Cieczka to okres stresujący nie tylko dla opiekuna, ale także dla samej suczki. Warto mieć w tym czasie nieco więcej cierpliwości do psa. Należy jej się zarówno więcej jedzenia, jak i mnóstwo pieszczot. 

Najważniejszym zadaniem opiekuna jest w tym momencie zapobieganie ciąży. W otoczeniu twojej suczki z pewnością pojawi się cały wianuszek adoratorów, dlatego na spacery warto wybierać mało oblegane godziny i puste miejsca. Kiedy suka osiągnie już odpowiedni wiek, a ty nie będziesz miał w stosunku do niej planów hodowlanych, najlepszym rozwiązaniem będzie zapisanie jej na zabieg kastracji. To jednorazowy i bezpieczny sposób na pozbycie się cieczki i zapobieganie ciąży. 

Leki dla psa – jakie zastosować w określonej sytuacji? Sprawdź!

leki dla psa

Jakie leki dla psa warto mieć w swojej apteczce? To pytanie często zadają sobie opiekunowie czworonogów. Warto mieć podstawową wiedzę na temat tego, jakie medykamenty można podać psu. Niektóre leki dla ludzi są bowiem dla czworonogów toksyczne. Czytaj więcej! 

Apteczka dla zwierzaka to bardzo ważny element wyprawki każdego nowego opiekuna. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre ludzkie leki dla psa nie tylko nie pomogą, ale wręcz mogą być dla czworonoga śmiertelne.

Kompletując apteczkę, koniecznie weź pod uwagę to jakie leki dla psa będą odpowiednie, a jakich lepiej unikać. Nasz poradnik bez wątpienia pomoże ci w odpowiednich decyzjach. Przeczytaj, ponieważ to bardzo ważny temat!

Leki dla psa – kiedy są niezbędne?

leki dla psa - niezbędne

Na pewno zastanawiasz się, w jakich przypadkach niezbędne podawanie psu leków. Z pewnością będzie to konieczne w momencie, kiedy zwierzakowi zostanie wystawiona odpowiednia recepta. W leczeniu psów stosuje się zarówno leki weterynaryjne, jak i ludzkie. Niezależnie od tego, które są stosowane, trzeba je podawać zgodnie z zaleceniami weterynarza. 

Leki dla psa podawane na własną rękę

Wielu opiekunów zadaje sobie pytanie, czy można podawać psu leki samodzielnie. Istnieje grupa stosunkowo bezpiecznych leków dla psa, które możesz zastosować w domu, gdy twojemu pupilowi coś dolega. Musisz jednak pamiętać, żeby podawać je tylko w sytuacji, kiedy:

  • masz pewność, że twój pies nie jest uczulony na żaden ze składników leku;
  • dolegliwość jest delikatna lub przejściowa;
  • dawka leku została skonsultowana z lekarzem weterynarii. 

Pamiętaj, żeby zawsze trzymać rękę na pulsie i nigdy nie podawać psu leków, co do których bezpieczeństwa i działania nie masz pewności. 

Leki przeciwzapalne dla psa – co podać na przeziębienie?

Psy, tak samo jak ludzie, zapadają na przeziębienia. W przypadkach lekkiej infekcji wirusowej możesz pomóc zwierzakowi za pomocą ludzkich leków, które zazwyczaj dostępne są od ręki w aptece. 

Jakie leki dla psa mogą mu pomóc przy przeziębieniu?

Dobrym przykładem może być Rutinoscorbin dla psa. Ten niedrogi i bardzo popularny lek ma działanie wzmacniające odporność na infekcje. Ból gardła można łagodzić lekiem Tantum Verde w formie aerozolu. 

Jakich leków przeciwzapalnych nie można podawać psu?

W żadnym wypadku nie podawaj przeziębionemu zwierzęciu ludzkich medykamentów z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Paracetamol czy nurofen dla psa jest niezwykle toksyczny i może być zabójczy.

Tabletki przeciwbólowe dla psa. Co na ból brzucha?

leki dla psa - przeciwbólowe

Ból brzucha powoduje dyskomfort u zwierzęcia, dlatego większości opiekunów zależy na tym, aby jak najszybciej pomóc psu. W pierwszym odruchu chcieć sięgnąć po leki, które masz w domowej apteczce. 

Czy ludzkie leki na takie problemy mogą być skuteczne także w przypadku zwierząt? W wielu przypadkach – tak. Pamiętaj jednak o zachowaniu ostrożności. Ból brzucha jest zawsze objawem jakiegoś szerszego problemu.

Jeżeli psu wyraźnie coś doskwiera, dyskomfort wpływa na jego zachowanie i nie przechodzi, koniecznie udaj się do lekarza weterynarii. 

Leki dla psa – No-Spa

Doraźnie w problemach z bólem brzucha może pomóc najlepiej dostępny lek przeciwskurczowy. No-Spa dla psa jest równocześnie bardzo łagodnym medykamentem. Jej dawkę trzeba jednak dostosować do indywidualnych cech zwierzaka – przede wszystkim wagi.

Dlatego przed podaniem rozkurczowych leków dla psa przed zalecana jest konsultacja (przynajmniej telefoniczna) z lekarzem weterynarii

Leki dla psa, czyli No-Spa nie tylko na ból

No-Spa miewa także zastosowanie w chorobach układu moczowego. Jeżeli podejrzewasz, że twój zwierzak może mieć problem na tym polu, możesz podać mu jeszcze inny bezpieczny lek. Urosept dla psa jest bezpieczny i świetnie sprawdzi się podczas oczekiwania na wizytę u weterynarza. 

Leki dla psa – Espumisan

W przypadku wzdęć i bolesności doraźnie sprawdzi się Espumisan dla psa. To bezpieczny lek. Małym zwierzętom najlepiej podawać go w formie kropel przeznaczonych dla niemowląt. Wówczas odpowiednia dawka to 1 mililitr na kilogram masy ciała. Kwestię tę dla bezpieczeństwa warto jednak skonsultować z weterynarzem. 

Inne leki dla psa na problemy trawienne

Jeżeli twój zwierzak cierpi na chwilową niedyspozycję pokarmową, możesz pomóc mu, podając inne delikatne leki dla psa i suplementy. Dobrze mieć w swojej apteczce:

  • węgiel lekarski;
  • Smectę;
  • Trilac.

Z ludzkich leków czasami stosuje się także Hepatil dla psa. Pomaga wówczas, gdy potrzebna jest regeneracja wątroby. Tutaj jednak terapia, częstotliwość podawania leku i dawka ustalane są przez lekarza weterynarii. 

Leki dla psa – co na ugryzienia i skaleczenia? 

Latem psy buszujące w trawie narażone są na ugryzienia owadów. Po użądleniu pojawia się duża opuchlizna, która świadczy o stanie zapalnym? Dobrym rozwiązaniem będzie podanie zwierzakowi calcium, czyli wapnia. 

Jeżeli pies się skaleczy, najlepszym rozwiązaniem będzie spryskanie rany Octeniseptem. W ten sposób dojdzie do ich skutecznego odkażenia. Pomocny będzie także Solcoseryl. Ta maść zawiera w sobie bezbiałkowy wyciąg z krwi cieląt. Bardzo skutecznie przyspiesza gojenie się ran i drobnych urazów. 

Leki dla psa na urazy i stłuczenia

leki dla psa - urazy

Kontuzja może przydarzyć się każdemu zwierzakowi. Najbardziej narażone są na nią psy bardzo aktywne – pracujące lub uprawiające sporty kynologiczne, ale nawet zwykły spacer w lesie może skończyć się stłuczeniem lub zadrapaniem. Jak wtedy pomóc zwierzakowi? 

Zanim sięgniesz po leki dla psa, koniecznie upewnij się, że żadna z kości nie jest złamana ani skręcona. Wybierz się do lecznicy weterynaryjnej, jeżeli:

  • zwierzak ma problemy z poruszaniem się;
  • jego łapa puchnie;
  • rana nie przestaje krwawić.

Jakie leki dla psa na lekkie urazy są odpowiednie?

Jeśli jednak doszło tylko do drobnego urazu, sięgnij do swojej apteczki z lekami. Na stłuczenie dobrze sprawdzą się chłodne okłady. Możesz zdecydować się na okład z dodatkiem sody oczyszczonej. 

Z popularnych i szeroko dostępnych maści najbezpieczniejszy będzie Altacet. To maść na bazie octu, która zmniejsza obrzęk. Pamiętaj jednak, że żelu nie nanosi się na sierść, tylko na wygolone miejsce (na przykład na łapie). Posmarowanego kawałka skóry pies nie może lizać, ponieważ grozi to zatruciem. Najbezpieczniej będzie założyć mu kołnierz. 

Ludzkie leki dla psa? Tych nigdy nie podawaj!

Niektóre ludzkie leki są całkowicie bezpieczne dla psów. Jeżeli tylko zachowasz odpowiednie dawkowanie i środki ostrożności możesz za ich pomocą pomóc zwierzęciu w trudnych sytuacjach. Są jednak także niewskazane leki dla psa, które w żadnym wypadku nie powinny być im podawane, niezależnie od dawki. Na czarnej liście znajduje się wiele popularnych leków dla ludzi, dlatego warto dokładnie się z nią zapoznać.

Ibuprofen dla psa

Ibuprofen to składnik wielu niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Są one stosowane powszechnie w walce z bólem i w leczeniu przeziębień. Dla ludzi będą bezpieczne i skuteczne. Jednak zażycie Nurofenu czy Ibupromu dla psa może skończyć się tragicznie. 

Trudno podać konkretną dawkę toksyczności ibuprofenu. Lek ten może jednak powodować u psa:

  • owrzodzenie przewodu pokarmowego;
  • anemię;
  • uszkodzenie wątroby;
  • niewydolność nerek;
  • krwiste wymioty i smoliste stolce.

Paracetamol dla psa

Paracetamol jest najbardziej niebezpieczny dla kotów. Psy jednak również nie reagują na niego dobrze. Szczególnie narażone na zatrucia i inne przykre konsekwencje zdrowotne będą japońskie rasy (na przykład shiba i akita). 

Stworzony na bazie paracetamolu jest chociażby Apap. Dla psa ten lek nie będzie zatem odpowiedni. Zrezygnuj także z podawania Panadolu i innych leków z paracetamolem, ponieważ zażycie ich przez zwierzaka może skutkować:

  • bólem brzucha;
  • osowiałością;
  • hipotermią;
  • tachykardią;
  • uszkodzeniem nerek;
  • niewydolnością wątroby. 

Ketonal dla psa

Ketoprofen, czyli główny składnik Ketonalu, bywa stosowany w leczeniu zwierząt. Może on być jednak podawany wyłącznie w określonych dawkach i przez krótki czas. Nigdy nie podawaj psu tego leku samodzielnie. Możesz bowiem doprowadzić do poważnego zatrucia. Takie produkty, jak Opokan dla psa i wspomniany Ketonal, można więc stosować, ale zawsze w porozumieniu z lekarzem.

Pyralgina dla psa

Pyralgina nie jest lekiem całkowicie zakazanym w weterynarii. Nie powinna jednak być stosowana w każdym przypadku. Jej potencjalnie negatywny wpływ na układ krążenia sprawia, że dawka i okoliczności stosowania powinny być pod kontrolą weterynarza. Pyralgina także należy do leków dla psa, których nie możesz podawać mu samodzielnie.

Leki dla psa – zawsze konsultuj dawkę

leki dla psa - dawka

Wszystkie wymienione wyżej leki dla psa podzieliliśmy na te, które można bezpiecznie podawać i te, których nie powinieneś używać podczas leczenia swojego zwierzaka. Pamiętaj jednak, że wszystkie leki mogą mieć szkodliwe działanie, jeżeli nie będą podawane w odpowiednich dawkach. 

Nawet najbardziej niewinne medykamenty, takie jak Rutinoscorbin czy Altacet mogą bardzo zaszkodzić psu, jeżeli będą użyte w nieodpowiednich ilościach i w niewłaściwy sposób. Warto więc mieć zawsze przy sobie karteczkę z telefonem do lecznicy weterynaryjnej. 

Dlaczego dawkę trzeba konsultować ze specjalistą?

Dawkę leku oraz to, czy jest w ogóle bezpieczny dla psa, możesz łatwo skonsultować z lekarzem weterynarii. Nigdy nie korzystaj z leków, co do których bezpieczeństwa lub dawki nie masz pewności. Może bowiem okazać się, że nie pomożesz psu, ale niepotrzebnie pogorszysz jego stan, mimo najlepszych intencji.

Leki dla psa – podsumowanie

Jak widzisz, niektóre leki można bezpiecznie podawać psom w przypadku nieskomplikowanych problemów zdrowotnych. Przy przeziębieniu możesz wspomagać zwierzaka rutozydem (ta substancja czynna znajduje się między innymi w Rutinoscorbinie).

Unikaj jednak leków, które powstały na bazie ibuprofenu i paracetamolu. Zarówno popularny Ibuprom, jak i Apap, zawierają substancje, które są toksyczne i szkodliwe dla czworonogów. Takich leków dla psa nie można podawać pod żadnym pozorem.

Wymienione powyżej przykłady dobrze obrazują to, jak łatwo można w dobrej wierze skrzywdzić swojego zwierzaka. Kompletując apteczkę, zadbaj więc o to, aby znalazły się w niej tylko te leki, co do których masz całkowitą pewność.

Dobrze też profilaktycznie zapytać weterynarza o odpowiednie dawki (na przykład na masę ciała psa) i mieć to wszystko zapisane w czytelny sposób. Postępując w ten sposób, będziesz mieć spokojną głowę w sytuacji kryzysowej, co jest szczególnie istotne. 

Zabawy z psem – kreatywne i rozwijające. Zobacz, dlatego warto bawić się z czworonogiem!

zabawy z psem

Świadomy opiekun wie, że potrzeby psa nie ograniczają się jedynie do fizjologii. Pupile mają silne zapotrzebowanie na kontakt z człowiekiem i innymi psami. Bardzo ważne jest dla nich poznawanie nowych zapachów i zwiedzanie nieznanych szlaków, ale nie mniej istotna okazuje się kreatywna zabawa. Jeżeli nudzi cię sztampowe rzucanie piłki i przeciąganie wciąż tej samej linki, to świetnie trafiłeś. Poniżej znajdziesz ciekawe i różnorodne zabawy z psem, które można organizować zarówno podczas spacerów, jak i w domowym zaciszu. Dowiedz się, jak bawić się z psem na różne sposoby. Ani tobie, ani jemu nie zagrozi nuda, jeśli poznasz wiele aktywności. Czytaj nasz tekst!

Zabawy z psem – dlaczego są takie ważne? 

Zapotrzebowanie psa na ruch nigdy nie będzie jednakowe przez cały czas. Na to, ile energii ma twój zwierzak, wpływa wiele różnych zmiennych. Przede wszystkim:

  • predyspozycje rasowe;
  • wiek;
  • stan zdrowia;
  • ogólna kondycja.

Istnieje mnóstwo sposobów na to, jak bawić się z psem. Warto próbować bardzo różnych zabaw i obserwować, które z nich najbardziej odpowiadają czworonogom. Niektóre zabawy można bardzo łatwo dostosować do potrzeb danej rasy. Aportery – na przykład retrievery i psy w typie tych ras najlepiej bawią się, przynosząc piłki. Z kolei psy ras myśliwskich wprost kochają zabawy węchowe.

Jak zaspokajać psią potrzebę aktywności?

Jest jednak coś, co łączy niemal wszystkie psy – nienawiść do nudy. Jeszcze przed adopcją lub zakupem czworonoga warto dobrze zrozumieć, że jego potrzeba aktywności ma różne odsłony. Psy potrzebują bowiem nie tylko ruchu na świeżym powietrzu, lecz także zajęć umysłowych. Stawianie przed nimi nowych wyzwań, nauka nowych sztuczek i poznawanie kolejnych zabaw to klucz do psiego dobrostanu. 

Z najbardziej podstawowych zabawy – tych, od których warto zacząć – można spokojnie wymienić szarpanie. Na rynku zoologicznym znajduje się mnóstwo szarpaków. W prosty sposób można także zrobić je samodzielnie w domu.

Dlaczego warto poznać różne zabawy z psem?

Brak zabawy z psem sprawia, że zwierzak jest narażony na poczucie frustracji, które na dłuższą metę może przekładać się na poważne problemy. Jeżeli ty nie zapewnisz mu czegoś do roboty, w pewnym momencie zwierzak sam znajdzie sobie zajęcie. Wówczas trzeba liczyć się ze stratami w wyposażeniu domu, czego na pewno chcesz uniknąć.

Psy poprzez zabawę:

  • uczą się;
  • rozładowują nadmiar energii;
  • budują więź z opiekunem. 

Wspólne zabawy z psem są więc bardzo ważne i powinno się zadbać o to, aby były jak najbardziej różnorodne. 

Zabawa z psem w domu

Spacery są bardzo ważnym elementem psiej rzeczywistości. Czasami jednak pogoda lub inne okoliczności redukują ich częstotliwość. Na szczęście, są także zabawy z psem, które można organizować w warunkach domowych. 

Zabawa z psem w chowanego

Zabawa w chowanego z psem będzie świetną propozycją dla osób, które w domu lub mieszkaniu dysponują dużą przestrzenią. Jak wygląda? 

  1. Razem z pozostałymi domownikami ukrywacie się w różnych częściach mieszkania.
  2. Jedna osoba ma za zadanie przytrzymać psa. 
  3. Na sygnał trzeba zwolnić zwierzaka i pozwolić mu przeszukać dom.
  4. Każdy sukces, czyli znalezienie kolejnego członka rodziny, nagradzaj ulubionym przysmakiem. 

Taka zabawa jest bardzo prosta, a jednocześnie ma wiele zalet. Niweluje nudę i umacnia waszą więź. Co istotne, buduje także w psiaku przekonanie, że podchodzenie do opiekuna jest pozytywne i opłacalne. Będzie to miało dobre efekty na spacerach lub w każdej sytuacji, kiedy będziesz musiał szybko odwołać psa. 

Zabawy z psem – gdzie jest smaczek? 

Na pewno kojarzysz zabawy z wesołych miasteczek, kiedy jedna osoba miesza ze sobą trzy różne kubeczki, a druga musi zgadnąć, pod którym z nich znajduje się skarb. W ten sam sposób można bawić się z psem!

Dla twojego psiaka będzie to bardzo zajmujący rodzaj zabawy węchowej. Oczywiście, na rynku możesz poszukać specjalnie przeznaczonych do tego zabawek. Ich mechanizm polega na ujawnianiu smaczka za każdym razem, kiedy pies wykona określoną czynność (na przykład uderzy łapą lub dźgnie nosem prawidłowy pojemnik). Z powodzeniem jednak możesz zacząć od kolorowych kubeczków. 

To świetna zabawa z psem, która wyczuli jego węch, a jednocześnie zmusza do myślenia i rozwija go intelektualnie. 

Zabawy z psem – kula z niespodzianką

Popularna kula-smakula to wielofunkcyjna zabawka, która pozwoli uciec od nudy podczas długich i mokrych jesiennych wieczorów. Sposób jej działania jest banalnie prosty. W kuli znajduje się mechanizm przypominający labirynt. Zawartość nie jest zatem tak łatwo wysypać. Pies musi trochę się napracować, żeby dostać się do zamkniętych w kuli pyszności. 

Zanim jednak zdecydujesz się na zakup takiej zabawki, pamiętaj, że musi ona być:

  • odpowiedniej wielkości – pies nie może połknąć zabawki;
  • wykonana z dobrej jakości mocnej gumy.

Zabawy z psem – domowy tor agility

Agility to bardzo popularny psi sport. Oczywiście, nie wszystkie czworonogi mają możliwość uprawiania go wyczynowo. Jest jednak doskonałą zabawą z psem, ponieważ pokonywanie prostego toru przeszkód może świetnie rozwinąć kondycję zwierzaka. 

Prowizoryczny domowy tor do agility to propozycja skierowana do psich opiekunów, którzy dysponują w mieszkaniu większą przestrzenią. Jak go zaaranżować? 

  1. Niewielkie psy mogą z powodzeniem korzystać z dostępnych w sklepach zoologicznych tuneli dla kotów. 
  2. Pozostałe przeszkody możesz wykonać na przykład z kartonów, książek czy poduszek. Ogranicza cię tylko wyobraźnia.
  3. Do pokonywania toru z przeszkodami skłonisz pupila np. za pomocą przysmaku. Zwierzak powinien podążać za tobą – to ty wybierasz dla niego kolejność przeszkód i wyznaczasz mu właściwy kierunek. W ten sposób wzmacniacie swoją więź i umiejętność współpracy. 

Jak bawić się z psem na zewnątrz?

Chociaż zabawy z psem nie wymagają ogromnej przestrzeni, to zwierzaki uwielbiają bawić się na zewnątrz. Jeżeli tylko pogoda dopisuje, a ty masz odrobinę czasu, koniecznie wybierz się z czworonogiem w plener. Dobrym miejscem jest ogród, jednak możecie odwiedzić park lub wybrać się na leśną polanę. Ważne, aby przestrzeń była odpowiednio duża i bezpieczna. 

Zabawy z psem – szarpanie

Zabawy z szarpakiem wśród wielu opiekunów mają bardzo złą opinię. Panuje przekonanie, że mogą wzmagać w zwierzęciu chęć do zachowań agresywnych. Nic z tych rzeczy! Dobrze dobrany szarpak i umiejętne prowadzenie zabawy gwarantują niemal same zalety!

Zabawa szarpakiem świetnie sprawdza się zarówno jako samodzielna aktywność, jak i nagroda za dobrze wykonane ćwiczenie. Szarpak możesz kupić lub zrobić go sam w domu. Najważniejsze jest jednak, aby zabawka była odpowiedniej wielkości. Pamiętaj, że podczas tej zabawy z psem to szarpie, a ty jedynie trzymasz drugą stronę linki. 

Zabawy z psem – rozróżnianie kierunków

Czy pies może nauczyć się odróżniania od siebie kierunków świata? Jak najbardziej! Uściślając, może nauczyć się wybierać kierunek na podstawie wymawianej przez ciebie komendy – prawo lub lewo. Nauka tej umiejętności może być naprawdę świetną zabawą. 

  1. Stań naprzeciwko psa w odległości kilku metrów. 
  2. Po jednej ze stron połóż zabawkę. 
  3. Wyciągnij rękę w jej stronę i wypowiedz jednocześnie komendę, z którą chcesz tę stronę skojarzyć. Najlepiej sprawdzi się „prawo!” lub „lewo!”. 
  4. Kiedy już to zrobisz, razem podbiegnijcie do zabawki. Zmieniaj stronę kilkukrotnie. 
  5. W momencie, kiedy zauważysz, że psiak „załapał”, o co chodzi, możesz położyć dwie zabawki – po prawej i po lewej stronie. 

Zabawy z psem – aportowanie

Aportowanie to zabawa z psem znana chyba każdemu. Jest świetnym sposobem na urozmaicenie spacerów i spożytkowanie psiej energii. Wielu opiekunów wychodzi z założenia, że pies powinien sam wiedzieć, na czym polega aportowanie, ale przynoszenie obiektu opiekunowi jest naturalne tylko dla pewnej grupy ras. Reszta musi się tego nauczyć. 

Pamiętaj, aby unikać aportowania patyków. To popularne, ale potencjalnie niebezpieczne narzędzie. Zamiast tego korzystaj z:

  • zabawek;
  • piłek;
  • dysków. 

Piłka powinna jednak być odpowiednich rozmiarów. Zbyt mała może zostać zjedzona lub utknąć zwierzakowi w gardle. 

Zabawy z psem – tropienie

Tropienie to zabawa, która ma bardzo pozytywny wpływ na zwierzaka. Nie tylko zajmuje go na dłuższy czas, lecz także świetnie relaksuje. W domu najlepiej sprawdza się mata węchowa. Na zewnątrz możesz z kolei porozkładać przysmaki w różnych miejscach – w korze mijanych drzew, obok kamieni, a nawet w trawie. 

Pamiętaj, że nie każdy pies już na początku będzie mistrzem węszenia. Nie może znaleźć poszukiwanego obiektu? Naprowadź go. Zabawa z psem powinna być zabawą, a nie powodem do frustracji. Niektóre wrażliwe zwierzaki mocno przeżywają tego rodzaju „porażki” i lepiej ich unikać. 

Zabawy z psem – sporty kynologiczne

Sporty kynologiczne (albo inaczej – psie sporty) to świetne połączenie zabawy, nauki, doskonalenia umiejętności i tworzenia więzi z opiekunem. W Polsce organizowane są seminaria, sesje treningowe i zawody w agility, frisbee, obedience i wielu innych konkurencjach. 

Jak wygląda mniej oficjalna forma tej zabawy z psem?

Nie musicie jednak od razu porywać się na podium! Ćwiczenie frisbee będzie świetnym urozmaiceniem spaceru. Własnoręcznie wykonane tory agility w ogrodzie dadzą zwierzakowi mnóstwo frajdy. 

Zanim jednak zdecydujesz się na psie sporty, koniecznie sprawdź, czy budowa anatomiczna, stan zdrowia i wiek twojego psa nie wykluczają ich uprawiania. Treningi można zaczynać w momencie, kiedy zwierzak skończy rosnąć. 

Zabawy z psem – nauka nowych komend

Nauka komend i utrwalanie tych już znanych to także świetna zabawa z psem! Warto przeznaczyć podczas spaceru kilka minut na sesje treningowe. 

Wypróbuj choćby naukę slalomu między nogami. Sztuczka jest bardzo prosta. 

  1. Polega na tym, że za każdym razem, kiedy ty robisz duży krok, pies przechodzi pomiędzy twoimi nogami. Zachęcisz go do tego za pomocą smaczka.
  2. Kiedy widzisz już, że zwierzak zrozumiał, na czym polega sztuczka, zacznij prowadzić go już bez przysmaku w dłoni. 
  3. Na koniec do sztuczki dodaj komendę.

Slalom to tylko przykład. Podczas spacerów możecie ćwiczyć każdą sztuczkę, która sprawia psu przyjemność.

Zabawy z psem a forma i wiek zwierzaka

Wiesz już, że zabawa z psem jest bardzo ważna. Znasz też sposoby na jej kreatywną organizację. Na koniec warto jednak wspomnieć o tym, że udane zabawy z psem to te, które są bezpieczne dla jednej i drugiej strony!

Zabawy z psem – dostosuj je do wieku

Aktywność psiaka zawsze trzeba dostosować do jego kondycji, zdrowia i budowy ciała. Psy ras olbrzymich lub na przykład jamniki nie zrobią kariery we frisbee. Ich budowa oraz predyspozycje do dysplazji wykluczają bowiem skakanie. 

Bezpieczeństwo psa w domu i na zewnątrz

Zabawa z psem powinna odbywać się w bezpiecznych warunkach. Zarówno w domu, jak i na zewnątrz upewnij się, że zwierzak nie będzie mógł uciec na ulicę. Ważne jest także to, aby pupil nie stanowił zagrożenia dla innych zwierząt i ludzi. 

Kiedy bawicie się z pupilem w plenerze, zadbaj o to, aby:

  • miejsce było osłonięte od ulicy;
  • pies reagował na odwołanie lub przebywał na smyczy;
  • zwierzak nie stanowił zagrożenia dla innych osób i zwierząt;
  • zabawa była dostosowana do potrzeb i możliwości zwierzaka.

Jeżeli zaś zabawy z psem odbywają się w domu, warto zadbać o to, aby zwierzak miał odpowiednią przestrzeń. Dostosuj rodzaj aktywności do miejsca, jakim dysponujecie. Szalone biegi w zbyt ciasnym pomieszczeniu mogą być bardzo szkodliwe dla jego wyposażenia. 

Zabawa z psem – podsumowanie

Zabawa z psem daje mnóstwo frajdy, ale trzeba ją rozsądnie planować. Jako świadomy opiekun powinieneś dobrze poznać swojego czworonoga i dopasować zabawy do jego stanu zdrowia, budowy ciała i preferencji.

Zabawy z psem można organizować zarówno w domu, jak i w plenerze. Bardzo ważne jest to, aby zadbać o bezpieczeństwo swoje, zwierzaka oraz osób, które znajdują się wokół. Nie wszystkie zabawy z psem wymagają wymyślnych gadżetów. Do wielu z nich możesz wykorzystać to, co akurat znajduje się w domu. 

Zabawy z psem pomagają zwierzęciu rozładować nadmiar energii i się wyciszyć. Możesz organizować te czysto fizyczne – na przykład aportowanie. To jednak nie wszystko. Zabawa pomaga także przy frustracjach psychicznych. Bywa dla psa wyzwaniem i rozrywką intelektualną. Pamiętaj o dostosowaniu wszystkich aktywności do jego indywidualnych potrzeb. Warto obserwować zwierzaka i mieć wiedzę na temat tego, czego potrzebuje. 

Śląski Ogród Zoologiczny z nową Żyrafiarnią. Zwierzęta poczują się jak w Ameryce Południowej

Śląski Ogród Zoologiczny

Celem całego przedsięwzięcia jest dostosowanie obiektu do hodowli i prezentacji gatunków fauny i flory występującej w biotopie Ameryki Południowej w strefie klimatycznej obejmującej obszary lasów deszczowych.

Śląski Ogród Zoologiczny z leniwcami i mrówkojadami

Dzięki tej inwestycji, zwiedzający ZOO turyści, będą mogli podziwiać takie okazy jak chociażby: leniwce, mrówkojady czy wydry amerykańskie (ariranie). Obiekt ten ma być największy na terytorium całego ogrodu zoologicznego. Ponadto Żyrafiarnie będzie można zwiedzać przez cały rok, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku.

Śląski Ogród Zoologiczny z nową Żyrafiarnią. Przebudowa potrwa ponad rok

Nad pracami pieczę będzie sprawować Przedsiębiorstwo MAXIMUS – ZBH Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w Siemianowicach Śląskich. Koszt całej inwestycji przekroczy 17 mln zł. Prace mają rozpocząć się w najbliższych dniach. Termin realizacji inwestycji określono na 425 dni od daty przekazania placu budowy.

Źródło: Chorzów.naszemiasto.pl

Kot uwięziony w rurze ciepłowniczej uratowany. Zwierzę jest bezpieczne i zostało objęte opieką

Kot w rurze ciepłowniczej uwolniony

W akcji, która miała miejsce w Rzeszowie brały udział nie tylko służby miejskie i ratunkowe, ale również liczne grono wolontariuszy z fundacji Felineus, schroniska Kundelek oraz okoliczni mieszkańcy.

Kot uwięziony w rurze ciepłowniczej uratowany. Zwierzę przebywało tam ponad tydzień

Zgłoszenie o zaklinowanym kocie, służby miejskie otrzymały 24 października. Od tego momentu trwała akcja ratunkowa, w której brało udział duża liczba osób. Wczoraj (tj. 1 listopada) za pomocą kamery termowizyjnej namierzono dokładną lokalizację kota. Zwierzę zostało nakarmione, ale widać były już oznaki dużego zmęczenia. Do szczęśliwego końca było jednak daleko.

Kot uwięziony w rurze ciepłowniczej uratowany. Zajmie się nim Fundacja Felineus

W końcu po dziewięciu dniach walki, 2 listopada około godziny 13.00, kot został wyciągnięty z instalacji ciepłowniczej i przekazany został służbom weterynaryjnym. Zwierzę tymczasowo będzie pod opieką Fundacji Felineus, zajmującej się walką o zdrowie i życie kotów:

Zwierzak został zawieziony na diagnostykę. Trzeba go dokładnie przebadać, podać leki, kroplówki, dać wodę i jedzenie

– powiedziała przedstawicielka fundacji. Koszt leczenia pokryje miasto.
33e91768 2ac3 4568 bbf9 b3ebc6e3057a
Fot. Korso 24.pl/Fundacja Felineus
8797c9a1 c4c6 4c9c 800c e513cb888a77
Fot. Korso 24.pl/Fundacja Felineus
5bc1d4e9 9692 445f ab7e dd58b1529ca9
Fot. Korso 24.pl

Źródło: Korso24.pl

Jaką karmę wybrać dla psa z wrażliwym układem pokarmowym?

karma dla psa z wrazliwym ukladem pokarmowym

Wrażliwość układu pokarmowego – skąd się bierze i czym się objawia?

Wrażliwość układu pokarmowego to uciążliwy problem, który często dotyka psy. Wszystko ze względu na specyficzną budowę oraz sposób funkcjonowania układu trawiennego. Wrażliwość może objawiać się na różne sposoby. Najczęściej pojawiają się biegunki, zaparcia, wymioty, wzdęcia, nadmierne wydalanie gazów i cuchnący zapach z pyska. Ponadto psu mogą towarzyszyć inne dolegliwości – np. problemy z oddychaniem czy sierścią, wysypka, świąd skóry. Młode osobniki mogą dodatkowo mieć trudności z nabraniem masy ciała.

Pojawienie się objawów nietolerancji pokarmowych jest wskazaniem do zmiany diety czworonoga.

Dieta psa z wrażliwym układem pokarmowym

Nie ma uniwersalnej diety dla psa z wrażliwym przewodem pokarmowym. Do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie. Sposobem na zdiagnozowanie przyczyny występowania dolegliwości ze strony układu pokarmowego jest zastosowanie diety eliminacyjnej. Polega ona na podawaniu psu poszczególnych składników pokarmowych i obserwowaniu, jak reaguje na nie psi organizm. Jeśli po spożyciu określonych pokarmów pojawiają się dolegliwości, dany składnik należy wyeliminować z diety. 

Dieta eliminacyjna ma zastosowanie w przypadku karmienia psa „domowymi” posiłkami. Jeśli podajemy zwierzęciu pożywienie gotowe, zaleca się zakup specjalistycznych karm przeznaczonych dla psów z problemami gastrycznymi.

Jaką karmę wybrać?

Karmy specjalistyczne podaje się przez tydzień, dwa czy nawet całe życie – w zależności od rodzaju schorzenia. Karma dla psa z wrażliwym układem pokarmowym powinna zawierać łatwo przyswajalne składniki – w tym mięso i ryby. Karma musi być lekkostrawna. Nie powinna zawierać kukurydzy, owsa, soi, pszenicy, glutenu – układ pokarmowy psa wytwarza mało enzymów, które trawią te składniki. Zalecane jest pożywienie w stu procentach naturalne, wolne od sztucznych konserwantów, aromatów, barwników czy GMO. Plusem będzie zawartość prebiotyków i antyoksydantów.

Warto postawić na wysokojakościowe karmy wyprodukowane przez znane i cenione marki. Szeroki wybór takich artykułów oferuje sklep Zoona.pl. Jego propozycją są produkty pochodzące od takich firm jak Hills, Purina czy Royal Canin. W asortymencie znajdziemy suche i mokre karmy weterynaryjne przeznaczone dla psów zmagających się z:

  • zaburzeniami układu pokarmowego związanych ze stresem,
  • zespół jelita drażliwego, 
  • zapaleniem trzustki, okrężnicy, żołądka czy jelit,
  • zaburzeniami trawienia i wchłaniania, 
  • hiperlipidemią,
  • i innymi schorzeniami układu pokarmowego.

Oferowane karmy są lekkostrawne, smaczne i bogate w cenne składniki odżywcze – takie jak witamina E, kwasy tłuszczowe omega-6, błonnik, tauryna, beta-karoten, witamina C czy żelazo.

Jeże potrzebują naszego wsparcia! Oto, co możesz zrobić

jeże

Jeże są zwierzętami, które potrzebują odpowiedniego miejsca na przeczekanie zimy. Takie schronienie możemy dla nich przygotować sami, jeśli mieszkamy w domu lub mamy własną działkę.

Jeże szukają miejsca do hibernacji. Pomożesz?

Jednym ze sposobów wsparcia jeżów zimą jest przygotowanie dla nich odpowiedniego schronienia. Śmiertelne niebezpieczeństwo stanowią dla nich wypalanie traw czy stosowanie podkaszarek, gdy te próbują schronić się w zaroślach. Schronieniem może być z kolei kupka liści.

Na infografikach przygotowanych przez Fundację JeKo możemy sprawdzić, jak postępować, aby nie utrudniać jeżom życia i pomóc im przetrwać zimę. Ogromne znaczenie może mieć dla nich to, co zrobimy ze zgrabionymi liśćmi. Zamiast pakować je do worków lub wywozić, można w kącie działki pozostawić górkę, którą jeże będą mogły wykorzystać szukając schronienia na zimową hibernację. To dla nich niezwykle istotna pomoc.

Kiedy jeże potrzebują naszej pomocy?

Jest też kilka innych sytuacji, w których jeże potrzebują naszej pomocy. Tak jest chociażby wtedy, gdy w ciągu dnia spotkamy jeża, który przebywa na słońcu. Warto zawiadomić w tym momencie odpowiednie służby, ponieważ nie jest to naturalne zachowanie dla tego gatunku. Wyjątkiem są jeżowe mamy, które mogły wybrać się na poszukiwanie pożywienia. Wtedy jednak bardzo żwawo się poruszają w poszukiwaniu pokarmu.

Zareaguj także, gdy zobaczysz jeża rannego, śpiącego lub chwiejącego się. Pomóż zwierzęciu, jeśli widzisz że dzieje mu się krzywda – jest atakowane przez ptaka lub zaklinowało się w jakimś miejscu.

Czekając na przyjazd odpowiednich służb, możesz już w tym momencie pomóc jeżowi. Wystarczy, że założysz rękawiczki i przełożysz go do kartona z ręcznikami papierowymi. Możesz dodać owiniętą w ręcznik butelkę z ciepłą wodą. Jeża możesz też przykryć drugim ręcznik. Ważne, abyś go nie karmił ani nie poił. Zostaw to specjalistom, którzy przyjadą po chorego zwierzaka.

Za: Tygodnik.pl

Na jakiej zasadzie działa termowizja?

Na jakiej zasadzie działa termowizja?

Źródło zdjęcia: funstarts33 / Shutterstock.com

Jak działa termowizja? 

Jak działa typowa termowizja? Działanie, kamery termowizyjnej jest oparte na wykorzystaniu właściwości promieniowania podczerwonego. Obiekty, których temperatura jest wyższa od zera staje się źródłem promieniowania podczerwonego. Warto odnotować, że nie każdy obiekt daje tak samo wyraźne promieniowanie podczerwone, intensywność promieniowania jest zależna między innymi od temperatury oraz powierzchni danego obiektu. Mimo to nie jest to istotnym problemem dla producentów kamer termowizyjnych oraz dla użytkowników, gdyż z reguły monitoring dotyczy rozpoznawania ludzi oraz zwierząt a organizmy żywe bardzo wyraźnie odznaczają się promieniowaniem podczerwonym.

Kamera termowizyjna rejestruje promieniowanie i pozwala mu przejść przez soczewkę, następnie skupia na detektorze. Jest to typowy schemat działania np. aparatu analogowego. Przy czym nowoczesne kamery termowizyjne dodatkowo wyposażone są w elektroniczny układ, który przekształca pobrane promieniowanie podczerwone w łatwy do odczytania obraz. W efekcie użytkownik widzi w których miejscach występuje podwyższone promieniowanie podczerwone. Współczesne kamery termowizyjne odznaczają się na tyle dużą precyzją, że z reguły bez problemu można rozpoznać np. postać człowieka lub zwierzęcia. 

Jakie jest zastosowanie termowizji? 

Zastosowanie termowizji to przede wszystkim poręczne kamery termowizyjne, które mogą być wykorzystywane np. przez leśników lub myśliwych. Ponadto, termowizja jest stosowana w systemach monitoringowych. Ponadto, termowizja jest stosowana w budownictwie np. do rozpoznawania strat w izolacji cieplnej lub do badania rozkładu ciepła w układzie centralnego ogrzewania. Niemniej jednak przede wszystkim, gdy mówimy o termowizji to głównym zastosowaniem jest leśnictwo. Termowizja jest znakomitym sposobem na obserwowanie zwierzyny. W szczególności, gdy jest używana zamiennie z innymi nowoczesnymi sprzętami dla myśliwych i leśników. Doskonałym przykładem nowoczesnych urządzeń wspierajacych obserwowanie zwierzyny są nowoczesne fotopułapki, które rozpoznają ruch i nagrywają obserwowany obszar (nawet w nocy lub w słabych warunkach oświetleniowych).

zastosowanie termowizji
Źródło zdjęcia: milart / Shutterstock.com

Warto odnotować, że kamery termowizyjne lub fotopułapki nie są bardzo drogim sprzętem zarezerwowanym jedynie dla specjalistów. Urządzenia tego typu można bez problemu nabyć w sklepach internetowych dla myśliwych. W tego typu sklepach bardzo często zdarzają się promocje oraz kody zniżkowe dzięki którym można nabyć nowoczesną kamerę termowizyjną w niskiej cenie.

ZOO Wrocław: narodziny gibona białopoliczkowego. Niezwykłe narodziny w ogrodzie zoologicznym

ZOO Wrocław. Gibon białopoliczkowy

Zwierzę urodziło się pod koniec września, jednak wrocławskie zoo poinformowało o tym fakcie dopiero wczoraj (tj. 28 października).

ZOO Wrocław wita nowego mieszkańca. Potomek „jedynej pary tego gatunku w Polsce”

Młody gibon jest potomkiem jedynej pary tego gatunku w Polsce – podano. Zdaniem dyrektora zoo – Radosława Ratajszczaka – wrocławski ogród zoologiczny dysponuje jednym z najlepszych wybiegów dla gibonów na całym kontynencie:

Mogą tu realizować naturalne zachowania i mają spokój. W zamian odwdzięczają się pięknymi śpiewami i przychówkiem

– powiedział Ratajszczak.

ZOO Wrocław: narodziny gibona białopoliczkowego. „Carusa i Xian od razu przypadli sobie do gustu”

Dyrektor ogrodu zoologicznego zwraca uwagę, że gibony białopoliczkowe są wymagającym gatunkiem, jeśli chodzi o hodowlę zachowawczą. Aby zwierzęta mogły się rozmnażać konieczne jest zapewnienie im określonych warunków bytowych oraz – co istotne – zadbać o zachowanie różnorodnej puli genetycznej:

Dobór par hodowlanych w przypadku małp jest jeszcze trudniejszy niż z innymi zwierzętami. Poza licznymi uwarunkowaniami wchodzi czynnik podobania się sobie lub nie. My mieliśmy szczęście, bo Carusa i Xian od razu przypadli sobie do gustu, a Dao pojawiła się już rok później

– wyjaśnił prezes

Gibon białopoliczkowy to gatunek zagrożony wyginięciem. W naturze żyje jedynie 160 osobników. Występują tylko na terenie Wietnamu, Laosu i prawdopodobnie Chin.

ZOO Wrocław: zdjęcia

ZOO Wroclaw. Gibon bialopoliczkowy 1 1
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 1 2
Gibon białopoliczkowy Dao – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 3 1
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 4
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 5
Gibon białopoliczkowy Carusa z młodym – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 6
Gibon białopoliczkowy Dao – fot. ZOO Wrocław
ZOO08201 Gibon bialopoliczkowy Dao 02 7
Gibon białopoliczkowy Xian – fot. ZOO Wrocław

ZOO Wrocław: wideo

Źródło: PAP

„Żywy Garfield” podbija internet. Hosico kocim celebrytą

Żywy Garfield. Hosico

Ogromna popularność kota wynika nie tylko z jego fotogeniczności, ale również podobieństwa do popularnej postaci z kreskówki, stąd taki, a nie inny pseudonim.

Hosico czyli „Żywy Garfield”

Hosico niedługo skończy siedem lat i bez wątpienia należy do najpopularniejszych kotów – celebrytów. Co ciekawe początkowo nic nie wskazywało, że futrzak osiągnie taką sławę. Jak wspominają właściciele, gdy zwierzę trafiło do nich był „nieśmiały, strachliwy i miał bardzo dużo pcheł”. Jak się okazało w tej nieśmiałości ukryta była duża fotogeniczność, co postanowiono wykorzystać. Hosico szybko stał się ulubieńcem internautów, a z racji wyglądu szybko przylgnął do niego przydomek „żywy Garfield”:

Był tak zabawny i słodki, że postanowiliśmy opublikować jego zdjęcie na Instagramie. Stopniowo przybywało użytkowników, którzy stali się członkami fan klubu Hosico. Teraz kochają go ludzie z całego świata. Podoba im się zwłaszcza jego złote i puszyste futerko

– napisali opiekunowie Hosico w poście opublikowanym na łamach jego profilu w mediach społecznościowych.

Źródło: kobieta.gazeta.pl

Trójmiasto: restauracje oferują menu dla psów. „Pieskie życie” nabiera zupełnie innego wymiaru

Trójmiasto. Menu dla czworonogów

W całej inicjatywie uczestniczy m.in. gdański lokal Lekko Good Food and Friends, który oferuje przykładowo chrupiące ciastka o kształtach psich łapek za zaledwie pięć złotych.

Trójmiasto: duszona wołowina, tatar, a może „indyczy kąsek”

Było coś na przystawkę, a co jeśli nasze psy są po bardzo długim spacerze? Sopocka restauracja Deska ma do zaproponowania duszoną wołowinę z marchewką oraz ryżem (19 zł) bądź tatar z polędwicy wołowej (25 zł). A może nasz pupil ma ochotę na podroby drobiowe z makaronem ryżowym za 14 zł? Tu odsyłamy do knajpy Cały Gaweł, która słynie z pomocy bezdomnym zwierzakom. Z kolei każdy z trzech punktów pierogarni Mandu oferuje takie zestawy jak:

„kurczę pieczone” – kompozycja delikatnego mięsa z kurczaka, jabłka, słodkich batatów oraz zielonego groszku;

„wołowe love” – krwista wołowina, czerwony burak, marchewka, szpinak;

„indyczy kąsek” – chude mięso z indyka, szpinak, soczysta dynia, marchewka;

„jagnię wcina” – jagnięcina, słodka dynia, krucha marchew, zielony groszek;

Trójmiasto: po jedzeniu trzeba napić się „psiwka”

Wybór dań dla naszych psiaków jest naprawdę duży. Warto przy tym wspomnieć, że psie dania serwują także sopockie White Marlin czy znajdujący się w Gdyni Brooklyn Pizza. W House of Seitan natomiast, psy mogą liczyć na darmowe ciasteczko. Nie można też zapomnieć o napojach. W sklepie Bimbeer zakupimy piwo Snuffle Dog Beer, które jest dostępne w dwóch smakach – kurczak i kurczak z wołowiną. Co więcej sklep dzięki współpracy ze schroniskiem Sopotkowo, zaopatrza w piwo psy oczekające na nowych właścicieli.

Źródło: kulinaria.trojmiasto.pl

Podatek od psa w 2022 r. jeszcze wyższy niż w tym roku

Podatek od psa

To kolejny wzrost w porównaniu z dwoma poprzednimi latami. W 2021 r. kwota ta wynosiła 130,30 zł, natomiast w 2020 r. było to 125,40 zł, czyli niemal 10 zł mniej.

Podatek od psa w 2022 r. – ostateczna decyzja zależy od radnych

Opłata obowiązuje osoby fizyczne posiadające psy, aczkolwiek nie w każdej gminie podatek ten jest respektowany. Zgodnie z regulacjami to od radnych zależy czy taki zapis funkcjonuje oraz ustalają kwotę, która nie może być wyższa od tej wyznaczonej przez resort finansów. Ewentualne pieniądze z tytułu posiadania zwierzęcia zasilają budżet gminy.

Podatek od psa – nie wszyscy są zobowiązani do jego uiszczenia

Nawet jeśli na danym terytorium panują takie regulacje, to nie wszyscy są zobowiązani do opłaty. Ze świadczenia wyłączone są poniższe grupy:

  • osoby w wieku powyżej 65 lat prowadzące samodzielnie gospodarstwo domowe – z tytułu posiadania jednego psa;
  • członkowie personelu przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych oraz innych osób zrównanych z nimi na podstawie ustaw, umów lub zwyczajów międzynarodowych, jeżeli nie są obywatelami polskimi i nie mają miejsca stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – pod warunkiem wzajemności;
  • osoby zaliczone do znacznego stopnia niepełnosprawności – z tytułu posiadania jednego psa, osoby z niepełnosprawnościami – z tytułu posiadania psa asystującego;
  • podatnicy podatku rolnego od gospodarstw rolnych – z tytułu posiadania nie więcej niż dwóch psów.

Przeczytaj więcej o podatku za psa. Kliknij: https://magazynprzedsiebiorcy.pl/podatek-od-posiadania-psa.

Opłatę od posiadania psa można zapłacić: w kasie gminy lub przelewem internetowym na podany rachunek bankowy. Daninę reguluje się jeden raz w roku, w terminie wyznaczonym przez radnych.

Źródło: Bankier.pl

25 października to Dzień Kundelka. Wyjątkowe święto wyjątkowych zwierzaków

25 października to Dzień Kundelka

Polska nie jest jedynym krajem, które obchodzi podobne święto. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych wszystkie kundelki świętują 31 lipca i 2 grudnia.

Na naszej stronie znajdziecie również specjalny materiał przygotowany na Dzień Kundelka.

25 października to Dzień Kundelka. Gniezno nie zapomniało o czworonogach

W tym wyjątkowym dniu, w całej Polsce są organizowane różne przedsięwzięcia. Jedną z takich inicjatyw są dni otwarte w schroniskach dla zwierząt, gdzie można wyprowadzić lub zaadoptować psa. Tak było chociażby w minioną sobotę w Gnieźnie na Starym Ratuszu, gdzie przygotowano również masę atrakcji dla czworonogów i ich właścicieli. Najmłodsi uczestniczyli w ręcznych warsztatach pod kierownictwem Iwony Piechockiej-Jóźwiak, instruktorki MOK-u, tworząc z dostępnych na miejscu materiałów gryzaki dla swoich podopiecznych. Starsi zaś mogli skorzystać z porad behawiorystów i poruszyć kwestię zachowania swoich pupili.

W całej akcji uczestniczyły różne podmioty jak: Sklep Zoologiczny Słoń, Sklep Zoologiczny Lemur, Sklep Zoologiczny Melman, Sklep Zoologiczny Trąbalski, Luna – szkolenie psów, Schronisko dla bezdomnych zwierząt – Gniezno, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami – Gniezno.

25 października do Dzień Kundelka. Konkursy dla pupili w Myślenicach

W sobotę 23 października w Myślenicach odbył się z kolei II Myślenicki Dzień Kundelka. Wszyscy chętni mogli bezpłatnie zaczipować swojego psa, a także wesprzeć Stowarzyszenie Przytul Sierściucha – współorganizatora wydarzenia. Nie zabrakło również konkursów dla samych zwierząt. Kundelki rywalizowały m.in. o miano najbardziej łaciatego psa czy posiadacza najdłuższego ogona.

Źródło: gniezno.naszemiasto.pl/dziennikpolski24.pl

Gdańsk. Schronisko Promyk jutro wyruszy na spacer po Wyspie Sobieszewskiej. Przyjdź i poznaj swojego przyszłego pupila!

Gdańsk. Schronisko Promyk

Całe przedsięwzięcie do efekt współpracy schroniska z Gdańskimi Autobusami i Tramwajami.

Gdańsk: schronisko Promyk organizuje spacer ze swoimi podopiecznymi

Akcja rozpocznie się 23 października na przystanku Lazurowa 2:

W najbliższą sobotę pojawimy się około godz. 11.00 na przystanku Lazurowa 2 na Wyspie Sobieszewskiej. Następnie poczekamy chwilę przy wejściu na Zbiornik Wodny Kazimierz (na dole, przy ulicy Lazurowej) i udamy się w las! Między drzewami zamierzamy przejść aż do wejścia nr 9 (przedłużenie ulicy Begoniowej). Plażą wrócimy do wejścia nr 11, gdzie na wędrowców czekać będzie namiot schroniska z ciepłymi napojami. Autobusem GAiT wrócimy do schroniska około godz. 14

– mówi Malwina Spandowska z gdańskiego zoo, które zarządza schroniskiem Promyk.

Gdańsk: schronisko Promyk oprowadza psy po nowych miejscach

Taka inicjatywa nie tylko daje szansę bezdomnym psom do znalezienia nowego domu, ale również umożliwia zwierzętom poznanie nowych terenów:

Dla nas jest to możliwość obserwacji naszych „bezdomniaków” w nowych warunkach, wyciągnięcia nowych wniosków i nauczenia się czegoś o sobie nawzajem

– kończy Malwina Spandowska.

Źródło: trojmiasto.pl

Warszawa. Wścieklizna u wolno żyjących zwierząt. Trzy dzielnice szczególnie zagrożone

Warszawa. Wścieklizna w trzech dzielnicach

Według danych ratusza, od stycznia br. na terenie województwa mazowieckiego wykryto 71 przypadków wścieklizny u wolno żyjących zwierząt.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. Ratusz wydał stosowne regulacje

Już 7 września wojewoda mazowiecki wydał stosowny komunikat dotyczący zwalczania wścieklizny u zwierząt. Wskazano również najbardziej zagrożone dzielnice. Trzy przypadki zaobserwowano w dzielnicach Wawer i Wesoła. Jeden natomiast wykryto na Targówku. Z tego powodu na obszarach zagrożonych zaczęły obowiązywać ściśle określone przepisy. Właściciele mogą wyprowadzać psy na smyczy, natomiast koty muszą być trzymane w zamkniętych pomieszczeniach. Zabronione są polowania oraz organizacja pokazów i podobnych wydarzeń z udziałem zwierząt wrażliwych na wściekliznę.

Dodatkowo szczególna ostrożność jest wskazana przy napotkaniu dzikiego zwierzęcia, wliczając w to ranne osobniki. W takiej sytuacji odradza się jego dotykania oraz podejmowania wszelkich działań na własną rękę. Wskazane jest natomiast powiadomienie odpowiednich służb.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. „Zaszczep pupila, to tylko chwila”

Stołeczny ratusz rozpoczął kampanię „Zaszczep pupila, to tylko chwila”, która ma na celu promowanie obowiązkowych szczepień dla psów na terenie województwa mazowieckiego. Jak przypomina magistrat:

W Polsce posiadacze psów są zobowiązani do szczepienia psów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia

Brak szczepienia psa jest wykroczeniem, które może poskutkować mandatem do 500 zł. Koty nie podlegają temu obowiązkowi, aczkolwiek w ich przypadku szczepienie jest zalecane.

Warszawa: wścieklizna u zwierząt. Objawy

Wścieklizna to groźna i śmiertelna choroba. U zwierząt charakteryzuje się m.in.: agresywnym zachowaniem, ślinotokiem, połykaniem ziemi czy kamieni. W przypadku zakażenia się przez człowieka występują objawy zapalenia mózgu: bóle głowy, nudności, pobudzenie psychoruchowe przechodzące w okres porażenny, śpiączka i zgon. Objawem charakterystycznym jest niemożność spożycia jakiegokolwiek płynu (wodowstręt).

Źródło: PAP

Żeneta – charakterystyka, znaczenie dla człowieka i ciekawostki

żeneta

Żeneta zwyczajna to bardzo ciekawy ssak drapieżny, którego w Polsce można najłatwiej zobaczyć w ZOO. Warto jednak wiedzieć, że w naszym kraju niedawno nastała moda na egzotyczne zwierzęta, więc żeneta zwyczajna pojawia się również w ofertach sprzedaży, nawet tych przez internet.

Co powinieneś wiedzieć o żenecie europejskiej? Sprawdź, czym się żywi, jak wygląda jej hodowla oraz jak często ma młode. Dowiedz się, czy to mało popularne zwierzę odnajdzie się w naszych, polskich warunkach. Czytaj więcej o tym wyjątkowym ssaku!

Żeneta afrykańska – występowanie

Zwierzę żeneta to ssak rybożerny, który występuje w Afryce, a dokładniej w Demokratycznej Republice Konga. To właśnie stamtąd przybył do innych państw i zagościł w zoo, a z czasem także w hodowlach zwyczajnych. Niektórzy uważają, że żeneta zwyczajna pochodzi z terenów Burundi i Ugandy, ale ostatecznie przypadki jej występowania w tych miejscach nie zostały potwierdzone.

Żeneta północna – występowanie

Żeneta jest spotykana głównie w północno-wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. To oznacza, że można ją spotkać na terenie położonym od zachodniej części Wielkich Rowów Afrykańskich aż po prawy brzeg rzeki Kongo. Jednak można także znaleźć żenetę północną. Pochodzi ona z prowincji Mongala, na północ od brzegu rzeki Kongo w Demokratycznej Republice Konga.

Żeneta zwyczajna – siedlisko

Co w naturalnym środowisku je żeneta? Zwierzę żywi się rybami, dlatego przebywa w pobliżu małych rzek i strumieni. Najczęściej można ją jednak znaleźć na wysokości 460-1500 m n.p.m. w wilgotnych lasach równikowych, gdzie dominuje drzewostan roślin z rodzaju Gilbertiodendron.

Żeneta zwyczajna – charakterystyka

Żeneta to smukłe zwierzę o wydłużonym ciele, z wyglądu przypominające połączenie kota i kuny. Jej cechami charakterystycznymi są przede wszystkim:

  • długie uszy;
  • wydłużony ogon;
  • częściowo chowane pazury;
  • spiczasty pysk.

Do tej pory gatunek ten nie został szczegółowo przebadany, ale wiadomo, że zwierzę może mierzyć maksymalnie 75-90 i ważyć 1,5 kg. Co nietypowe dla przedstawicieli tej podrodziny, żeneta nie ma paskowanych i cętkowanych wzorów na ciele. 

Żeneta zwyczajna – wygląd

Żeneta ma długie i gęste futro o rdzawoczerwonej barwie na łapach i korpusie, a także czarny ogon. Spód ciała żenety zwyczajnej jest widocznie jaśniejszy, czasami nawet biały. Głowa tego zwierzaka może być jasnobrązowa albo ciemniejsza, a nawet czarna z podłużnymi plamami o białej barwie.

Żeneta afrykańska ma czarne pierścienie tworzące wąskie obramowanie wokół oczu, co podkreśla ich wielkość. Czym różni się od innych zwierząt rodzaju genetta? Jako stworzenie rybożerne ma stopy bez owłosienia i małe, kruche zęby, ułatwiające jej połów. 

Czy żeneta europejska jest zagrożonym gatunkiem? Jak długo żyje?

Żeneta rybożerna jest rzadkim gatunkiem, co potwierdzają nawet mieszkańcy Konga, skąd się wywodzi. Prawdopodobnie jednak zwierzę to zamieszkuje tereny nieobjęte działalnością człowieka, stąd takie przekonanie.

Żeneta zwyczajna lubi obszary niedostępne dla ludzi, ze słabą jakością gleby i żyje tam, gdzie ludzie nie są w stanie przetrwać. Gatunek ten jest jednak można zaobserwować w czasie wycinki drzew i pozyskiwania metali ciężkich, jak miedź czy kobalt. Żeneta zwyczajna żyje około 13-20 lat, jej ciąża trwa około 10 tygodni, a młode usamodzielniają się po około 5 miesiącach.

Co je żeneta zwyczajna?

Żeneta to rybożer, więc w jej diecie goszczą przede wszystkim ryby słodkowodne, m.in. brzany, sumy i karpie. Okazuje się jednak, że ludność żyjąca tam gdzie zwierzak, posądza żenety także o wyjadanie bulwy manioku, czyli rośliny uprawianej w tamtych rejonach.

Żeneta zwyczajna żyje samotnie, wiążąc się w parę tylko na okres godowy. Aby przetrwać, poluje za pomocą swoich długich wibryss. Wibryssy służą jej do wykrywania ruchów ryb lub uderzania o tafle wody, aby przyciągnąć zdobycz.

Naturalni wrogowie żenety zwyczajnej

Żeneta zwyczajna raczej nie ma wrogów w postaci drapieżników. Prawdopodobnie jednak jest narażona na pasożytniczą przywrę z rodzaju Achillurbania. Współistnieje być może z wanzyrem błotnym, czyli Atilax paludinosus, choć do tej pory nie zostało to oficjalnie potwierdzone.

Żeneta zwyczajna – hodowla

Hodowla żenety zwyczajnej ma miejsce także w Polsce, gdyż obecnie panuje moda na niespotykane i egzotyczne zwierzęta. Z reguły żenety łapie jedynie ludność pigmejska, która posądza zwierzaki o wyjadanie roślin. Najczęstszym celem jest jednak umieszczenie żenety w ZOO dla zwiedzających.

To prawdopodobnie najrzadszy ssak drapieżny z Afryki, więc taka intencja nie dziwi. Hodowla żenety nie jest trudna, ponieważ zwierzę nie jest agresywne i żywi się jedynie rybami słodkowodnymi, dostępnymi na terenie Europy.

Żeneta zwyczajna – cena

Cena żenety zwyczajnej to kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych, w zależności od źródła jej nabycia. Jak wspomnieliśmy, jest ona rzadkim ssakiem, spotykanym głównie w Afryce, na terenie Konga, w okolicach rzeki o tej samej nazwie. Rybożer ten nie żyje w stadzie, co jest jego zaletą, jeśli chcesz mieć tylko jednego.

Jednak będzie to problem, jeśli chcesz, aby żeneta zwyczajna urodziła młode. Udowodniono też, że trzymanie kilku żenet w jednym miejscu może wiązać się z tym, że będą na siebie „miauczeć”. Przemyśl to, zanim rozpoczniesz hodowlę żenety zwyczajnej.

Żeneta zwyczajna jest pięknym, niespotykanym zwierzęciem, które można hodować także w Polsce. Musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jest rybożerem, który zjada jedynie ryby słodkowodne, takie jak sum czy karp. Hodowla żenety zwyczajnej nie jest trudna, ale samo kupno zwierzaka to koszt kilkunastu tysięcy złotych.

Oznacza to, że nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek. Jeśli chcesz przynajmniej zobaczyć żenetę zwyczajną, odwiedź ZOO i spotkaj się z najrzadszym ssakiem drapieżnym Afryki.