Ukraińcy, którzy przez lata przyjeżdżali do Polski, podkreślali, że nasz kraj różni się od ich ojczyzny pod wieloma względami. Jedną z często poruszanych różnic był stosunek do bezdomnych zwierząt – przede wszystkim psów. System schronisk państwowych i rozbudowana sieć organizacji ochrony zwierząt to coś, czego w Ukrainie zdecydowanie brakuje. Jaka jest sytuacja prawna ukraińskich bezdomniaków i jakie ma to przełożenie na obecną sytuację? 

Bezdomne zwierzęta w Ukrainie – jaka jest ich sytuacja prawna?

Odwiedziny w ukraińskich miastach i miasteczkach dawały możliwość obcowania z bogatą kulturą i gościnnością naszych sąsiadów. Niestety, wiązały się także z koniecznością oglądania przykrych obrazków. Bezdomne, głodne i zaniedbane psy to powszechny widok na tamtejszych ulicach. 

Ukraińcy, którzy przyjeżdżali do Polski, często zwracali uwagę na to, że w naszym kraju bezdomnych psów na co dzień nie widać. Oczywiście mają na to wpływ nasze rozwiązania systemowe – przede wszystkim sieć państwowych schronisk dla bezdomnych zwierząt. Rodzi się więc pytanie o to, jaka jest sytuacja prawna bezdomnych psów i kotów u naszych wschodnich sąsiadów.

Niestety, prawda jest taka, że żadnych rozwiązań w tej kwestii nie ma. W Ukrainie nie istnieją państwowe schronisk. Te, które funkcjonują, powstały z inicjatywy osób prywatnych i państwo nie ma nad nimi żadnej kontroli. 

Bezdomne zwierzęta z Ukrainy – co się z nimi dzieje w czasie wojny? 

Jak łatwo się domyślić, działania wojenne znacznie pogorszyły i tak nieciekawą już sytuację bezdomnych zwierząt w Ukrainie. Problem był widoczny od lat. We wschodniej części kraju, gdzie wojna trwa od ośmiu lat, mieszkańcy zmagają się z plagą bezdomnych psów, które zostawili na miejscu uciekający mieszkańcy. 

Obecna sytuacja sprawia, że skala tego zjawiska znacznie się zwiększa. Na szczęście z pomocą ruszyły organizacje ochrony zwierząt – przede wszystkim z Polski, Rumunii i Węgier. Aktywiści mobilizują wszystkie siły, aby uratować jak najwięcej potrzebujących psów i kotów, które nie mają własnych opiekunów. 

Koordynacja pomocy ukraińskim bezdomniakom

Wiele osób, które w Ukrainie prowadzą prywatne przytuliska dla zwierząt, pozostaje w kontakcie z aktywistami z krajów Unii Europejskiej. W ten sposób udaje się szybciej i łatwiej transportować potrzebujące zwierzaki do bezpiecznego miejsca. Niestety, ich zdecydowana większość jest pozostawiona samym sobie, co znacznie utrudnia skuteczną pomoc. Część placówek leży też na obszarach, na których toczą się działania wojenne. Zwierząt nie da się przewieźć ani dostarczyć im pożywienia.

Mimo wszystko pomoc nie ustaje. Miejsce dla bezdomnych zwierząt z Ukrainy zadeklarowało już warszawskie Schronisko na Paluchu. Można podejrzewać, że w jego ślady pójdą wkrótce placówki z innych miast. W transporcie i opiece nad zwierzętami przodują jednak fundacje i stowarzyszenia, których wysiłki trudno przecenić. Są one wspierane również przez osoby prywatne.

Archiwum: marzec 2022
Photo of author

Magdalena Dzik

Z wykształcenia dziennikarka i kulturoznawczyni. Pasjonuje się behawioryzmem zwierzęcym (szczególnie kotów i gryzoni) oraz zoodietetyką. Pasję tę bezustannie rozwija, pracując ze zwierzętami jako wolontariuszka i oferując im dom tymczasowy. Prywatnie opiekunka sześciu świnek morskich oraz pięciu kotów: Chilliego, Fedry, Fasoli, Atlasa i Heliosa.