Jeże są zwierzętami, które potrzebują odpowiedniego miejsca na przeczekanie zimy. Takie schronienie możemy dla nich przygotować sami, jeśli mieszkamy w domu lub mamy własną działkę.

Jeże szukają miejsca do hibernacji. Pomożesz?

Jednym ze sposobów wsparcia jeżów zimą jest przygotowanie dla nich odpowiedniego schronienia. Śmiertelne niebezpieczeństwo stanowią dla nich wypalanie traw czy stosowanie podkaszarek, gdy te próbują schronić się w zaroślach. Schronieniem może być z kolei kupka liści.

Na infografikach przygotowanych przez Fundację JeKo możemy sprawdzić, jak postępować, aby nie utrudniać jeżom życia i pomóc im przetrwać zimę. Ogromne znaczenie może mieć dla nich to, co zrobimy ze zgrabionymi liśćmi. Zamiast pakować je do worków lub wywozić, można w kącie działki pozostawić górkę, którą jeże będą mogły wykorzystać szukając schronienia na zimową hibernację. To dla nich niezwykle istotna pomoc.

Kiedy jeże potrzebują naszej pomocy?

Jest też kilka innych sytuacji, w których jeże potrzebują naszej pomocy. Tak jest chociażby wtedy, gdy w ciągu dnia spotkamy jeża, który przebywa na słońcu. Warto zawiadomić w tym momencie odpowiednie służby, ponieważ nie jest to naturalne zachowanie dla tego gatunku. Wyjątkiem są jeżowe mamy, które mogły wybrać się na poszukiwanie pożywienia. Wtedy jednak bardzo żwawo się poruszają w poszukiwaniu pokarmu.

Zareaguj także, gdy zobaczysz jeża rannego, śpiącego lub chwiejącego się. Pomóż zwierzęciu, jeśli widzisz że dzieje mu się krzywda – jest atakowane przez ptaka lub zaklinowało się w jakimś miejscu.

Czekając na przyjazd odpowiednich służb, możesz już w tym momencie pomóc jeżowi. Wystarczy, że założysz rękawiczki i przełożysz go do kartona z ręcznikami papierowymi. Możesz dodać owiniętą w ręcznik butelkę z ciepłą wodą. Jeża możesz też przykryć drugim ręcznik. Ważne, abyś go nie karmił ani nie poił. Zostaw to specjalistom, którzy przyjadą po chorego zwierzaka.

Za: Tygodnik.pl

Archiwum: listopad 2021
Photo of author

Ewa Malinowska

Weterynarz z wykształcenia i pasji. Aktualnie uczęszcza na kurs i zdobywa kwalifikacje z zakresu behawiorystyki zwierzęcej. Prywatnie „mama” dwóch psów i kota. W wolnych chwilach spaceruje z pupilami i odkrywa nowe, zielone zakątki swojego ukochanego miasta – Wrocławia.