Próba przemytu koralowców o wadze ponad 6 kilogramów została udaremniona przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej. W autobusie znaleziono aż 17 okazów.
Pierwsza taka próba przemytu od 5 lat
Sytuacja miała miejsce na granicy polsko-ukraińskiej w Medyce w województwie podkarpackim. Informując o sukcesie służb, zastępca rzecznika prasowego Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie poinformowała, że zatrzymanie skamieniałej rafy koralowej to pierwsza taka sytuacja od pięciu lat.
Agnieszka Siwy przekazała, że koralowce przewożono w kartonowych pudłach w przestrzeni pasażerskiej autobusu, który zatrzymano do kontroli na przejściu granicznym. Osoba przewożąca je twierdzi, że koralowce kupiła na prezent w sklepie internetowym na Ukrainie. Miały rzekomo trafić do akwarium.
Do tej pory wielokrotnie już zatrzymywano fragmenty koralowca, które turyści zbierali na plażach czy kupowali jako pamiątki na straganach. Tak duży przemyt miał miejsce pierwszy raz od pięciu lat.
Koralowce są zagrożone wyginięciem
Zastępca rzecznika podkreśliła, że dzięki skutecznej akcji edukacyjnej i informacyjnej prowadzonej przez Służbę Celną, dzieje się to coraz rzadziej.
Z kolei nadkomisarz Małgorzata Czeska z Izby Administracji Skarbowej w Krakowie przypomniała, że koralowce są schronieniem dla aż 25 proc. morskich gatunków. W ciągu 30 lat może zniknąć ponad połowa niezwykle delikatnych ekosystemów, jeśli proceder utrzyma się na obecnym poziomie. Są gatunkiem zagrożonym wyginięciem i objęte ochroną.
Za: PAP