Cytaty o psach – złote myśli, które musisz znać!

cytaty o psach

Z pewnością znasz choć jedno powiedzenie z psem w roli głównej. Na kartach historii zapisały się też ciekawe, często zabawne lub skłaniające do refleksji cytaty o psach autorstwa znanych osób. Oto kilka z tych, które koniecznie musisz znać! 

Cytaty o psach

Pies towarzyszy człowiekowi od wieków, wiernie służąc mu w wielu dziedzinach życia. Pomaga w polowaniu, strzeże zwierząt i dobytku, broni przed niebezpieczeństwem… Co równie ważne, potrafi pocieszyć i rozśmieszyć, skutecznie przeciwdziała nudzie i samotności. Nie może zatem dziwić fakt, że pies na stałe zagościł nie tylko w codziennym życiu człowieka, ale także w szeroko pojętej sztuce i kulturze.

Cytaty o psach autorstwa polityków

„Lubię świnie. Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie” – tego ciekawego stwierdzenia dokonał Winston Churchill, jeden z najbardziej znanych brytyjskich premierów, mąż stanu, ale też wybitny mówca, historyk i pisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla z 1953 roku. Zawsze miał do powiedzenia naprawdę wiele i do tego bardzo ciekawie. Wiele osób powiedzenie „pies – najlepszy przyjaciel człowieka” także przypisuje właśnie Winstonowi Churchillowi.

„Jeśli pies spojrzy na ciebie i nie chce podejść, powinieneś dokładnie przyjrzeć się swojemu sumieniu” – to słowa Thomasa Woodrowa Wilsona, 28. prezydenta Stanów Zjednoczonych w latach 1913-1921 (dwie kadencje). Wśród wielu jego znanych cytatów nie zabrakło również tego o psach. Wyjątkowo trafne spostrzeżenie!

Cytaty o psach autorstwa pisarzy

Ogden Nash, znany amerykański poeta, który doczekał się m.in. swojej gwiazdy w słynnej Alei Gwiazd w Hollywood, w zabawny i jakże celny sposób charakteryzuje psa w jednym ze swoich wierszy, tłumaczonych na język polski przez Stanisława Barańczaka:

„Psa zdefiniuję jednym słowem:

Pies jest stworzeniem uczuciowem.

Wiem też (z doświadczeń własnych, owszem):

Pies mokry jest najuczuciowszem”.

Wiele do powiedzenia na temat naszych czworonożnych przyjaciół miał także Edward Abbey, żyjący w latach 1927-1989 amerykański pisarz. Cytat jego autorstwa stawia czworonogi w bardzo dobrym świetle, ale niestety nie wystawia równie dobrego świadectwa człowiekowi – „Jeśli najlepszym przyjacielem człowieka jest jego pies, to ten pies ma problem”. Zwykł on także mówić, że „Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy”.

Victora Hugo nikomu nie trzeba przedstawiać! To przede wszystkim doskonały pisarz – dramaturg i poeta, który uznawany jest za jednego z najważniejszych przedstawicieli francuskiego romantyzmu i francuskiej literatury w ogóle. W krótkim cytacie jego autorstwa zawarty jest niezwykle ważny przekaz – „Pies jest cnotą, która nie mogła zostać człowiekiem”.

W równie podniosłym tonie o psach wypowiada się Maurice Maeterlinck, kolejny na liście laureat literackiej Nagrody Nobla. Pochodzący z Belgii dramaturg, eseista i poeta wysunął bardzo śmiałe twierdzenie – „Na tej przypadkowej planecie jesteśmy samotni. Między wszystkimi otaczającymi nas formami życia żadna, poza psem, nie zawarła z nami przymierza”.

„Nikt nie zrozumie w pełni znaczenia miłości, jeśli nie miał psa. Pies okaże ci więcej uczucia jednym machnięciem ogona, niż możesz zebrać przez całe życie w uściskach rąk” – autorem tych słów jest Gene Hill.

„Czasem pies to ktoś więcej niż tylko zwierzę domowe. Potrafi nieść radość w dobrych chwilach, pociechę w złych, jest niekwestionowanym przyjacielem na zawsze” – powiedział John Grogan, autor znanych i lubianych „psich” książek, takich jak m.in. Marley i ja oraz Złapać życie za ogon. „Psu jest wszystko jedno, czy jesteś biedny, czy bogaty, wykształcony czy analfabeta, mądry czy głupi. Daj mu serce, a on odda ci swoje” – to także słowa Johna Grogana.

„Jeśli zlitujesz się nad zagłodzonym psem i nakarmisz go, nie ugryzie cię. To jest główna różnica między psem a człowiekiem” – Mark Twain, bowiem on jest autorem tego cytatu, z pewnością się nie pomylił.

Cytaty o psach autorstwa filozofów

„Jest jeden aspekt, pod którym zwierzęta przewyższają człowieka – ich łagodne, spokojne cieszenie się chwilą obecną” – słowa te wypowiedział znany i ceniony niemiecki filozof Artur Schopenhauer, jeden z głównych przedstawicieli pesymizmu w filozofii

Cytaty o psach autorstwa ludzi nauki

Konrad Lorenz, jeden z najbardziej znanych zoologów, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii z 1973 roku, miał do powiedzenia wiele ciepłych słów na temat psów – „Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies. Wierność psa jest cennym podarunkiem, który nakłada nie mniejsze zobowiązania aniżeli przyjaźń człowieka! Związek z wiernym psem jest tak «wieczny», jak w ogóle mogą być trwałe związki istot żywych na tej ziemi”.

Inne stwierdzenie jego autorstwa również jest niezwykle trafne – „Pod jednym bowiem określonym względem pies jest podobniejszy do człowieka niż najmądrzejsze małpy: jest tak jak człowiek istotą zdomestyfikowaną i tak samo jak człowiek zawdzięcza domestyfikacji dwie zasadnicze właściwości: po pierwsze – uwolnienie się od schematów zachowania instynktownego, co otworzyło mu, tak jak człowiekowi, nowe możliwości postępowania, po drugie zaś – ową młodzieńczość, która jest w nim źródłem jego stałej potrzeby miłości, a w człowieku podtrzymuje młodzieńczą otwartość dla świata, która sprawia, że do późnej starości pozostaje kształtującą się istotą”.

Każdy opiekun czworonoga z pewnością zgodzi się ze złotymi myślami zawartymi powyżej. Pies bez wątpienia jest najlepszym przyjacielem człowieka. To stworzenie niezwykle oddane, szczere i bezinteresowne!

Ryby dla kotów – gatunki, forma podania

ryby dla kotów

Koty jako bezwzględni mięsożercy potrzebują zwierzęcych źródeł białka. Z tego powodu ryba wydaje się dobrym wyborem. W niektórych przypadkach zawiera jednak substancje, które mogą negatywnie wpływać na kocie zdrowie. Kiedy i jak podawać ryby dla kotów? Sprawdź w artykule!

Ryby dla kotów – dlaczego tak?

Białko zwierzęce jest dla mięsożercy głównym budulcem organizmu. W naturze koty rzadko kiedy żywią się jak w domach, np. wołowiną czy kurczakiem. O wiele częściej jedzą drobne ptactwo, gryzonie, a jeśli mają taką szansę – również ryby. Są one co prawda o wiele trudniejsze do złowienia, ale nadal figurują w diecie dzikich kotów.

Jednocześnie ryby dla kotów są po prostu zdrowe. Zawierają dobrej jakości białko, a dodatkowo tłuszcze, które dodają zwierzętom energii. Nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 biorą udział w prawidłowej pracy m.in. układu nerwowego, a także wspierają zdrowie stawów, oczu i mózgu kota. 

Jak podawać ryby dla kotów?

Wielu producentów karm przekonuje, że podawanie kotu innego pożywienia niż sucha czy mokra karma jest dla niego szkodliwe. Jest w tym część prawdy, bo do skomponowania kociej diety oraz jej suplementacji potrzebujesz odpowiedniej wiedzy. Z tego powodu, jeśli ryby dla kotów chcesz podawać w wersji surowej, do spółki z innymi źródłami białka zwierzęcego, udaj się do zoodietetyka. Przygotuje on jadłospis skomponowany dla twojego kota i biorący pod uwagę jego indywidualne potrzeby.

Niemniej rybę można podawać w kilku formach:

  • surowej;
  • gotowanej;
  • parzonej;
  • suszonej;
  • w sosie własnym.

Zawsze jest jednak kilka wyjątków. Ryby dla kotów nie powinny być przetworzone jak te dla ludzi. Jeśli więc chcesz podać rybę z zalewą, wybieraj produkt, który jest wolny od przypraw – zwłaszcza soli – i dodatków takich jak np. cebula czy czosnek. Ryby dla kotów nie powinny być również wędzone, bo zwykle oznacza to użycie szkodliwych substancji podczas obróbki.

Ryby dla kotów – bakterie i pasożyty

Największe zagrożenie kryje się za żywieniem surowym pokarmem. Wszystko dlatego, że surowa ryba dla kota może sytuacji zawierać szkodliwe bakterie oraz pasożyty. Choć w wielu środowiskach ten argument jest bardzo mocno forsowany, warto podejść do niego z pewnym dystansem. Wiele zależy bowiem od tego, skąd bierzesz rybę, którą podajesz swojemu mruczkowi. Produkty dla ludzi zazwyczaj są po prostu wolne od bakterii i pasożytów, które mogłyby zagrozić kotu.

Tiaminaza i tlenek trójmetyloaminy

Te dwie substancje są powodem, dla którego ryby dla kotów są dość ograniczone, jeśli chodzi o gatunki. Obie występują w surowych rybach i ulegają rozkładowi w procesie obróbki termicznej. 

Tiaminaza – co to jest?

Tiaminaza to enzym, który rozkłada witaminę B1. Jego długotrwałe przyjmowanie sprawia, że kot może:

  • być apatyczny;
  • mieć zaburzenia układu nerwowego;
  • odczuwać bóle brzucha;
  • cierpieć na wymioty i biegunkę;
  • mieć objawy niewydolności krążenia.

Tlenek trómetyloaminy – czym jest?

Substancja ta, nazywana w skrócie triox, to niebiałkowy związek azotowy, który znaleźć można w surowym mięsie ryb morskich. Sprawia on, że organizm kota nie przyswaja żelaza z posiłków. W efekcie może doświadczyć anemii i wszystkich innych objawów, które są z nią związane.

Bezpieczne ryby dla kotów

Wśród bezpiecznych ryb dla kotów wyróżnia się:

  • łososia;
  • halibuta;
  • dorsza;
  • pstrąga;
  • węgorza;
  • szczupaka;
  • solę;
  • okonia;
  • flądrę.

Nie poleca się natomiast podawania tuńczyka, który – choć wolny od większości szkodliwych substancji – zawiera zwykle sporo rtęci.

Surowa ryba dla kota – jak ją przygotować?

Jeśli chcesz podawać surową rybę dla kota, eksperci polecają najpierw ją głęboko zamrozić na dwa–trzy dni. Pozwala to zabić ewentualne bakterie oraz pasożyty bez utraty korzyści pokarmowych samego rybiego mięsa. Zawsze mroź ryby pozbawione wnętrzności, np. w formie filetów. Niepatroszone, rozmrażające się ryby są narażone na psucie się i mogą nawet zatruć kota.

Możliwe jest też podawanie kotu gotowanych lub parzonych kawałków mięsa rybiego. Postaraj się, aby ryby dla kotów były pozbawione dużych, twardych ości, zwłaszcza w przypadku mruczków, które jedzą bardzo łapczywie.

Nigdy nie podawaj ryb doprawionych, marynowanych, wędzonych. Zamiast tego, jeśli kot je rybę epizodycznie, a i ty za nią nie przepadasz, wybierz mokrą karmę filetową. Będzie optymalnym rozwiązaniem w przypadku twojego mruczka.

Ryby dla kotów mogą stanowić atrakcyjny dodatek do diety, jednak nie powinny stanowić jej podstawy. Zadbaj o to, aby podawać je w bezpieczny sposób. W ten sposób nie narażasz swojego kota na utratę zdrowia.

Salamandra plamista – dlaczego lepiej jej nie dotykać?

salamandra

Salamandra plamista (Salamandra salamandra) nazywana bywa jaszczurką ognistą. Nie jest jednak jaszczurką! Należy do płazów, tak jak żaby i traszki. Z tymi ostatnimi zalicza się do płazów ogoniastych. Gdzie najłatwiej ją spotkać i dlaczego lepiej jej nie dotykać?

Salamandra plamista – wygląd

Salamandra plamista wygląd

Najbardziej charakterystyczną cechą tego zwierzęcia jest ubarwienie. Salamandra plamista ma wilgotną, czarną skórę pokrytą żółtymi i pomarańczowymi plamami i pasami. Nie jest może olbrzymem, ale mimo to jest największym ogoniastym płazem w Europie. Może mierzyć maksymalnie 32 cm. Zwykle jej długość mieści się w przedziale 10–24 cm. Ciało ma walcowaty kształt, a pysk jest zaokrąglony. Dymorfizm płciowy jest dość wyraźny – samice są większe i masywne. Po bokach głowy, za oczami, znajdują się parotydy. To w nich umiejscowione są gruczoły jadowe.

Salamandra plamista – biotop

Salamandra plamista biotop

Wydawać się może, że jako płaz salamandra lubi pływać, a jej życie toczy się w pobliżu zbiorników wodnych. Niekoniecznie! Jedynie larwy żyją w środowisku wodnym. Dorosłe osobniki spotkać można w lasach liściastych i mieszanych, na łąkach, pastwiskach, w dolinach strumieni i potoków. Lubi wilgoć. Preferuje wilgotne kryjówki, takie jak powalony pień drzewa, nora lub rozpadlina. Salamandra plamiasta zamieszkuje pogórza oraz tereny górskie. Najliczniej występuje na wysokości ok. 600–800 m n.p.m. Na terenie Karpat nierzadko widywano ją nawet na wysokości 1000 m n.p.m.

Występowanie w Polsce

Próżno jej szukać w północnych częściach kraju! Salamandra plamista występuje na południu Polski. Przebiega tu najbardziej wysunięta na północ granica jej występowania w Europie. Można ją spotkać w pasmach górskich takich jak Tatry, Bieszczady czy Sudety. Jest symbolem Gorczańskiego Parku Narodowego oraz Pogórza Kaczawskiego. Salamandra plamista jest w Polsce stosunkowo rzadko spotykana. Podlega częściowej ochronie gatunkowej od 2014 roku. Obejmuje ją aneks III do Konwencji Berneńskiej.

Czym się żywi salamandra plamista?

To drapieżnik, żywi się owadami. Nie grzeszy jednak skutecznością. Porusza się dosyć niezgrabnie, co nie pomaga jej polować. Z tego powodu jej ofiarą padają najczęściej nagie ślimaki i skąposzczety. Żyjące w wodzie larwy salamandry plamistej polują na małe skorupiaki.

Czym się żywi salamandra plamista

Tryb życia

Aktywna jest głównie o zmierzchu i nocą oraz w pochmurne, deszczowe dni. Poluje nocą. Późną jesienią, na przełomie października i listopada, zapada w sen zimowy. Wybudza się w marcu. Choć jest samotnikiem, w kryjówce może zimować wiele osobników. Bardzo źle znosi upały – staje się wówczas osowiała. Życie dorosłej salamandry plamistej toczy się na lądzie. Jedynie poród odbywa się w wodzie. Ponieważ gatunek ten nie potrafi pływać, wpadnięcie do akwenu o zbyt stromych brzegach najczęściej kończy się dla salamandry śmiercią.

Jak rozmnaża się salamandra plamista?

Okres godowy rozpoczyna się w kwietniu i trwa do jesieni. Samce często walczą ze sobą o samicę. Ciążą trwa co najmniej 5 miesięcy (może się przedłużyć z powodu zimy). Samica rodzi w płytkiej wodzie lub składa skrzek, z którego od razu wylęgają się młode. Larwa salamandry to kijanka. Różni się ona od dorosłego osobnika. Ma skrzela i płetwę ogonową, co jest przystosowaniem do życia w wodzie. Ma jednak również kończyny, zarówno przednie, jak i tylne. Jest niezwykle żarłoczna. Po około 3 miesiącach dochodzi do przeobrażenia w dorosłą postać.

Jak rozmnaża się salamandra plamista

Czy jad salamandry jest groźny?

Charakterystyczne ubarwienie salamander wręcz aż krzyczy „Uważaj! Jestem jadowita”. I salamandra nie oszukuje! Płaz ten posiada liczne gruczoły jadowe za oczami i po bokach ciała. Jest to obrona przed drapieżnymi zwierzętami. W razie ataku wydzielają one białawą substancję, która jest bardzo toksyczna. Może podrażniać błony śluzowe i skórę oraz wywoływać pieczenie. Wydzielina może również w razie kontaktu z oczami silnie je podrażniać, lepiej więc salamandry nie dotykać!

Czy jad salamandry jest groźny

Salamandry w Polsce zyskały miano najładniejszego polskiego płaza, dzięki efektownemu rozmieszczeniu plam na czarnej i błyszczącej skórze. Nie da się ukryć, że są pięknym i ciekawym elementem polskiej fauny.

Biegunka u królika – przyczyny i leczenie

biegunka u królika

W artykule wyjaśnimy, jak wygląda biegunka u królika oraz przedstawimy objawy, które często jej towarzyszą. Poznasz również przyczyny rozwolnienia i metody, które pomogą ci zmniejszyć ryzyko jego pojawienia się. 

Biegunka u królika – jak wygląda?

O biegunce u królika można mówić w momencie, kiedy zwierzak oddaje rozwodnione i cuchnące stolce kilka razy w ciągu dnia. Najłatwiej zauważyć to obserwując odchody w klatce pupila, jednak w przypadku silnego rozwolnienia mogą pojawić się również zabrudzenia w okolicach odbytu. 

W zależności od przyczyny biegunki u zwierzaka mogą pojawić się także inne objawy. W przypadku zatruć lub podrażnień układu pokarmowego często towarzyszy jej także brak apetytu, utrata masy ciała, apatia oraz brak chęci do zabaw. 

Przyczyny rozwolnienia u królika

Jedną z najczęstszych przyczyn biegunki u królika jest nieodpowiednie żywienie. Pacjenci z kłopotami żołądkowo-jelitowymi pojawiają się w lecznicach weterynaryjnych najczęściej w trakcie miesięcy wiosennych. Dlaczego? To właśnie wtedy przyroda za oknem zaczyna rozkwitać, w związku z czym wielu opiekunów decyduje się na zebranie podczas spaceru świeżej trawy dla swojego pupila.

Niestety nagłe zmiany w diecie nie wpływają dobrze na procesy trawienne u królików. Biegunka często jest efektem całkowitej rezygnacji z suchego sianka. Należy pamiętać, by dbać o urozmaicony jadłospis przez cały rok i nie podawać tylko jednego rodzaju pożywienia. 

Jednak to nie jedyny błąd opiekunów popełniany w trakcie komponowania diety swoich podopiecznych. Niekiedy rozwolnienie u królika jest skutkiem zatrucia np. spleśniałym siankiem lub trawą zanieczyszczoną toksynami. Jeśli chcesz ograniczyć ryzyko pojawienia się biegunki u twojego podopiecznego, korzystaj jedynie z pokarmów ze sprawdzonego źródła i regularnie usuwaj z klatki z niezjedzoną przez pupila żywność.

Kolejną częstą przyczyną rozwolnień u królika są różnego rodzaju infekcje. Dlaczego dochodzi do ich rozwoju? Wpływa na to kilka czynników. Jednym z nich jest niedostateczna higiena, przez co zwierzak ma kontakt z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Istotną rolę odgrywa także temperatura panująca w pomieszczeniu. Pamiętaj, by klatka była umieszczona w ogrzewanym i dobrze wentylowanym pokoju. Oczywiście w ten sposób nie da się całkowicie wyeliminować ryzyka infekcji, ale można znacznie zmniejszyć jej prawdopodobieństwo.

Najpoważniejszą i niestety wcale nie najrzadszą przyczyną biegunki u królika jest kokcydioza – choroba zakaźna wywoływana przez pierwotniaki. Najczęściej występuje wśród zwierząt żyjących w dużych skupiskach, na przykład w sklepach zoologicznych lub hodowlach, ponieważ ma tam doskonałe warunki do rozprzestrzeniania się. 

Najlepszą metodą jej zapobiegania jest regularne i dokładne czyszczenie klatki zwierzaków oraz stosowanie okresu izolacji dla nowoprzybyłych królików. Niestety jej leczenie jest znacznie trudniejsze, ponieważ towarzysząca jej biegunka zazwyczaj ma ostry przebieg, w wyniku czego organizm króliczka szybko się odwadnia.

Królik ma biegunkę – co robić?

Pamiętaj, że biegunka u królika bardzo osłabia jego organizm, dlatego twoje działanie powinno być natychmiastowe. Jeśli zauważyłeś ją u swojego podopiecznego, od razu zabierz go do kliniki weterynaryjnej wraz z próbką jego kału. Sam nie zdiagnozujesz zwierzaka, a wprowadzając domowe metody leczenia, możesz tylko znacznie pogorszyć jego stan. Absolutnie nie należy podawać środków hamujących rozwolnienie u królika bez kontaktu z weterynarzem. W takim wypadku nagromadzony w jelitach kał może zacząć w nich zalegać, co jest bardzo niebezpieczne.

Po powrocie z gabinetu weterynaryjnego powinieneś zadbać o odpowiednie warunki do rekonwalescencji w domu. Jeśli opiekujesz się również innymi królikami, jak najszybciej odizoluj je od chorego zwierzęcia. Jak wiesz, wirusy odpowiedzialne za infekcję i pierwotniaki wywołujące kokcydię przenoszą się na inne osobniki w zaskakująco szybkim tempie. Następnie przejdź do usunięcia drobnoustrojów z klatki oraz przedmiotów, które się w niej znajdują. To czynności, które powinieneś wykonać niezależnie od diagnozy postawionej przez lekarza weterynarii. 

By organizm mógł zwalczać chorobę i skutecznie się regenerować, niezbędne jest wprowadzenie właściwej diety. O wskazówki żywieniowe najlepiej zapytać lekarza weterynarii, ponieważ każdy przypadek wymaga stosowania innych metod. Zwierzakom po zatruciach zaleca się podawanie siana oraz suchych gałązek do gryzienia. Pamiętaj, by nigdy nie podawać leków przeciwbiegunkowych bez konsultacji ze specjalistą. 

Biegunka u królika może być efektem stosunkowo niegroźnego zatrucia, jednak towarzyszy także wyjątkowo niebezpiecznej kokcydiozie. Jeśli zauważysz ją u swojego podopiecznego, od razu zabierz go do lekarza weterynarii. Na co dzień dbaj o jego zbilansowaną dietę oraz zachowanie czystości w klatce.

Oddanie kota – jak przygotować kota do adopcji i jak znaleźć mu nowy dom?

oddanie kota

Istnieje wiele sytuacji w życiu, które zmuszają do podejmowania trudnych i przykrych decyzji. Jedną z nich z pewnością jest oddanie kota. Jeśli z jakiegoś powodu musisz oddać kociaka bądź już dorosłego kota, zadbaj o to, aby znalazł on kochającą rodzinę, w której pozostanie na stałe. Jeżeli dobrze przygotujesz kota do adopcji i odpowiednio zadbasz o „reklamę” mruczka, znacząco zwiększysz jego szanse na stosunkowo szybkie znalezienie mu odpowiedzialnego, troskliwego opiekuna, który właściwie się o niego zatroszczy. Jak to zrobić? Sprawdź!

Oddanie kota czy sprzedaż?

Warto zacząć od kwestii podstawowej, ale mimo to nie dla każdego oczywistej. Musisz wiedzieć, że sprzedawanie psów i kotów, które nie pochodzą z legalnej, zarejestrowanej hodowli, jest zabronione i podlega karze grzywny, a nawet ograniczenia wolności. Przepis o tym mówiący pochodzi z Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 z późniejszymi poprawkami.

Jeśli zatem nie jesteś hodowcą, nie możesz rozmnażać zwierząt w celach handlowych. Przepis działa w dwie strony, bowiem kupujący nie może nabywać psa lub kota z nielegalnej hodowli. Masz mruczka, któremu z różnych względów nie możesz zapewnić miejsca w domu? Znajdź kotu nowego opiekuna za darmo!

Oddanie kota – jak przygotować mruczka do adopcji?

Im lepiej przygotujesz zwierzę do oddania, tym większa szansa, że szybko znajdzie nowy, bezpieczny dom. Bez względu na to, czy jest to kocię, czy dorosły kot, zadbaj w pierwszej kolejności o kwestie zdrowotne. Wybierz się z kociakiem do lekarza weterynarii, który:

  • założy tymczasowemu pupilowi książeczkę zdrowia;
  • wykona niezbędne szczepienia;
  • poda leki na odrobaczanie.

Możesz też zdecydować się na wysterylizowanie mruczka. Pamiętaj, że kot, który posiada dokumenty i jest pod opieką lekarza, traktowany jest przez potencjalnych adoptujących jako kot „zadbany” i „bezpieczny”, co zdecydowanie zwiększa zainteresowanie nim i szansę na jego przygarnięcie.

Poszukując domu dla zwierzaka, jednocześnie poświęcaj mu czas i uwagę. Naucz go korzystania z kuwety, spokojnej zabawy (np. bez podgryzania), cierpliwego znoszenia zabiegów pielęgnacyjnych (np. szczotkowania, obcinania pazurów) etc. Dobrze zsocjalizowany, oswojony i zrównoważony kot, który nie tylko nie boi się ludzi, ale wręcz chętnie z nimi przebywa, ma większe szanse na adopcję i faktyczne pozostanie w nowym domu niż kot niespokojny i agresywny, który dodatkowo np. nie przeszedł nauki czystości. 

Oddanie kota – wyprawka

Oddanie kota „w pakiecie” z różnymi przydatnymi drobiazgami jest mile widziane przez potencjalnych adoptujących i pozwala znaleźć zwierzęciu dom nieco szybciej. Jeżeli więc masz taką możliwość, zaoferuj oddanie podopiecznego wraz z wyposażeniem, które posiadasz, takim jak m.in.:

  • kuweta;
  • karma;
  • żwirek;
  • drapak;
  • transporter;
  • zabawki.

Wyprawka taka jest dobra także dla samego kota, ponieważ trafiając w zupełnie obce miejsce, początkowo będzie on czuć się nieswojo. Znajomy zapach rzeczy, z których do tej pory korzystał, na pewno sprawi, że poczuje się nieco bezpieczniej. 

Oddanie kota – ogłoszenie

Przekazanie kota zupełnie obcej osobie może budzić pewien niepokój o jego dalszy los, o to np., czy nie zostanie porzucony i narażony tym samym na niebezpieczeństwo. Dlatego, jeśli masz obawy, poszukaj najpierw kandydatów na opiekunów w swoim najbliższym otoczeniu. Jeżeli się nie uda, możesz zamieścić ogłoszenie na miejscowej tablicy lub w internecie. Istnieje wiele popularnych stron z ogłoszeniami, na które każdego dnia wchodzi mnóstwo ludzi. Dobrze zastanów się nad treścią ogłoszenia o oddaniu kota, aby przedstawić mruczka w możliwie najkorzystniejszym, ale realistycznym świetle. Koniecznie uwzględnij takie kwestie jak wyżej wspomniane:

  • posiadanie dokumentów;
  • zabieg kastracji;
  • odrobaczanie;
  • przebyta socjalizacja;
  • nauka czystości etc.

Oczywiście pisz wyłącznie prawdę! Jeśli kociak np. nie przeszedł zabiegu kastracji, nie kłam, że został jej poddany. Choć rozwiązanie to jest nieco „niepopularne”, nie zatajaj także wszelkich ewentualnych wad. Jeśli zwierzę cierpi na konkretne schorzenie, przyszły opiekun musi o tym wiedzieć. W innym wypadku może okazać się, że mruczek szybko do ciebie wróci i ponownie będzie czekał na znalezienie domu. Zadbaj o właściwą „oprawę” ogłoszenia, czyli dobrej jakości zdjęcia, na których kotek będzie jak najlepiej zaprezentowany! 

Oddanie kota – czy masz prawo sprawdzić opiekuna?

Opieka nad kotem to ogromna odpowiedzialność. Jest to żywe stworzenie, które ma określone potrzeby, zgodne ze swoim gatunkiem. Jeśli nie zostaną one zaspokojone, zwierzę będzie nieszczęśliwe. Dlatego, jako aktualny opiekun kota, masz prawo wymagać określonych informacji od przyszłego właściciela. Fakt, że nie sprzedajesz zwierzątka, ale przekazujesz je za darmo i ktoś – zabierając je pod swój dach – oddaje ci przysługę, nie powoduje, że pozbywasz się możliwości zadawania pytań i oceny osoby, która zgłasza się po kota. Jeśli uważasz, że ktoś, kto zgłosił się po kociaka, nie jest najlepszym kandydatem na jego opiekuna, przerwij proces adopcyjny! 

Oddanie kota – co zrobić, gdy brakuje środków?

Solidne przygotowanie kota do adopcji wiąże się z wysokimi kosztami – wizyta u lekarza weterynarii, zabieg, ewentualne leczenie, do tego kocia wyprawka… Jeżeli kot, którego chcesz oddać, nie jest twój, ale np. został znaleziony na ulicy, nie musisz wydawać na niego pieniędzy. Możesz skontaktować się z licznymi schroniskami i fundacjami, które mają doświadczenie w przeprowadzaniu adopcji bezdomnych zwierząt. Możesz też poszukać wolontariuszy i domów tymczasowych. Zawsze istnieje jakieś rozwiązanie. Najważniejsze, aby kot nie był pozostawiony sam sobie i otrzymał szansę na znalezienie domu. 

Jeśli z różnych powodów nie możesz zaopiekować się kotem, postaraj się zapewnić mu odpowiednią opiekę. Możesz skontaktować się z rozmaitymi fundacjami, schroniskami, domami tymczasowymi czy osobami prywatnymi, które być może zechcą podjąć się adopcji kota. Zanim zdecydujesz się na przekazanie zwierzaka, upewnij się, że nowi właściciele to osoby odpowiedzialne, które dobrze sprawdzą się w swojej nowej roli!

Budowa kota – co warto wiedzieć?

budowa kota

Sprytny, zwinny i mający – według legend – nawet dziewięć żyć; dokładnie taki jest kot domowy. Budowa kota może zaskakiwać nawet tych, którzy o jego zachowaniu wiedzą wiele. W naszym artykule poznasz zagadnienia, które szczególnie zasługują nad uwagę.

Anatomia kota – kręgosłup, czaszka i szkielet

Budowa kota, podobnie jak innych kręgowców, oparta jest na wewnętrznym szkielecie. W przypadku tego gatunku liczy on 244 kości. Te dzielą się na kilka części:

  • czaszkę;
  • kręgosłup;
  • klatkę piersiową;
  • kończyny przednie;
  • kończyny tylne.

Jak wygląda budowa kota w poszczególnych z nich? Sprawdź!

Kocia czaszka

Część mózgowa czaszki to ta, która, jak można domyślić się po nazwie, chroni mózg. Drugą częścią jest ta twarzowa, w skład której wchodzi wszystko, co tworzy koci pyszczek. Do elementów tej części szkieletu kota liczą się również żuchwa i szczęka z zębami – najpierw 26 zębami mlecznymi, a po 6. miesiącu życia 30 zębami stałymi. W zależności od rasy kota kształt pyszczka może się różnić. Dotyczy to zwłaszcza kociej anatomii ras brachycefalicznych.

Kręgosłup kota

Dzieli się on na kilka części:

  • szyjną z siedmioma kręgami;
  • piersiową z trzynastoma kręgami;
  • lędźwiową z siedmioma kręgami;
  • krzyżową z trzema kręgami, które są zrośnięte;
  • ogonową, której długość jest zależna od genetyki i wynosi od 14 do nawet 28 kręgów.

Pomiędzy kręgami przebiega rdzeń. Jednocześnie budowa kota, w tym luźny kręgosłup, sprawia, że zwierzę jest bardzo mobilne i elastyczne.

Klatka piersiowa

Na jej budowę składa się 13 par żeber. Podobnie jak u człowieka, chronią one wiele narządów. Taka budowa ciała kota sprawia, że jest on wytrzymały i odporny na urazy.

Łapy kota

Kończyny przednie i tylne składają się na budowę kota w zakresie aparatu ruchu. Warto wiedzieć, że przednie łapy nie są, jak u człowieka, połączone trwale z kręgosłupem, co pozwala zwierzęciu na duży zakres ruchu. Obojczyki u kotów są szczątkowe, a przednie łapy mają ruchome łopatki, przez co kot przeciska się przez wąskie przestrzenie. Z kolei tylne łapy są połączone z kręgosłupem aż trzema kośćmi, czyli biodrową, łonową i kulszową.

Budowa kota w zakresie łap jest podobna. Każda łapa ma kości nadgarstka, kości śródręcza oraz palców. Z paliczków wyrastają pazury, które u kotowatych są schowane i wysuwane tylko w razie potrzeby. To jeden z mechanizmów przystosowania tego drapieżnika, pozwalający mu na skradanie się w każdych warunkach.

Budowa kota – mięśnie i ścięgna

Warto wiedzieć, że kręgosłup kota składa się nie tylko z kości, ale również przytrzymujących go mięśni. W efekcie możesz obserwować u swojego kota np. zwijanie w kulkę albo koci grzbiet. Wszystko z uwagi na dużą elastyczność. Budowa kota obejmuje około 500 mięśni, które są o wiele bardziej ruchome niż te u człowieka. Tak duża powierzchnia sprawia, że zwierzę jest bardzo aktywne i ma elastyczne ciało.

Budowa kota – ogon

Szacuje się, że budowa ogona obejmuje nawet ok. 40 kości. Ogon kota pomaga mu aktywnie w utrzymaniu równowagi na różnych podłożach. Sprawia też, że zwierzę komunikuje się z przedstawicielami swojego i innych gatunków, w tym również z człowiekiem. Dodatkowo wzdłuż ogona położone są gruczoły wydzielnicze, które wytwarzają feromony. To właśnie z tego powodu kot nie tylko ociera się ogonem o różne powierzchnie, ale też w charakterystyczny sposób stawia na nim sierść albo nim potrząsa. W ten sposób z gruczołów wydobywają się substancje zapachowe.

Budowa kota – wibrysy i futro

Anatomia kota jest bardzo przemyślana przez naturę. Na zewnątrz ciała znajduje się futro. Ma ono chronić przed mrozem, ale również obrażeniami w razie walk. Za to odpowiedzialny jest też fałd skórny zwany po angielsku primordial pouch. Choć naukowcy nie są do końca zgodni co do jego przeznaczenia, to wbrew pozorom nie oznacza on u tego ssaka nadwagi. Jest natomiast szansa, że powstał po to, aby w razie walki organy wewnętrzne były lepiej chronione przed ugryzieniami i pazurami przeciwnika.

Magiczne kocie wibrysy

Bardzo charakterystycznym elementem budowy kota, a konkretnie jego pyszczka, są wibrysy zwane powszechnie wąsami. Umieszczone są w poduszeczce zatokowej, która jest silnie unerwiona. W efekcie wibrysy, które są dość sztywne i grube, pozwalają kotu łatwo odbierać bodźce z otoczenia. To wpływa na bezpieczeństwo kota, a także jego zwinność w sytuacji zagrożenia. Jeden kot może mieć od 18 do nawet 24 wibrysów.

To jednak nie wszystko. Budowa kota i jego wibrysów jest tak rozplanowana, że ustawienie ich końców nie jest szersze od samej czaszki. Dzięki temu kot szybko wie, czy jest w stanie przecisnąć się przez daną szczelinę.

Budowa kota – zmysły

Choć budowa anatomiczna kota zachwyca, patrząc na gibki koci kręgosłup czy silne kocie pazury, to jednak zmysły tego zwierzęcia są szczególnie zaskakujące. Poznaj je bliżej!

Narząd Jacobsona

Kot, jako jedno z niewielu zwierząt, ma tak zwany narząd Jacobsona, czyli narząd lemieszowy. Jego wejście znajduje się on tuż za kocimi kłami, na podniebieniu, a on sam w przegrodzie nosowej. Badania wykazały, że zapewnia dodatkowy zmysł chemiczny, gwarantujący unikalne odczytywanie feromonów. To właśnie z jego powodu kot czasem stoi z otwartym pyskiem.

Oko kota

W budowie kota jest kilka charakterystycznym punktów i do nich na pewno zaliczają się kocie oczy. Kryją one w sobie kilka niespodzianek. Oto część z nich:

  • makata odblaskowa to błona na kocim oku, która odbija światło w ciemnościach i pomaga kotu zorientować się w położeniu i dobrze widzieć bez jasnego światła;
  • koty znacznie szybciej reagują na przedmioty w ruchu; zdolność ta wykształciła się na drodze ewolucji, aby umożliwić zwierzętom udane polowanie;
  • koty lepiej widzą żółty i niebieski, a gorzej zielony i czerwony kolor;
  • pole widzenia u kotów wynosi nawet do 200 stopni, czyli więcej niż u człowieka.

Koci węch

Jest on częściowo połączony z organem Jacobsona, ale nawet bez niego dziesięć razy czulszy niż u człowieka. Młode koty na początku uczą się rozpoznawać zapach matki i rodzeństwa. W efekcie na węch składa się układ odpowiedzialny za odczuwanie feromonów m.in. z gruczołów zapachowych czy moczu i drugi, który służy odczytywaniu zapachów przez nozdrza.

Słuch kota

Budowa kota, a zwłaszcza jego ucha, jest fascynująca. Kot ma słuch pięć razy bardziej czuły niż ludzi i dwa razy bardziej niż psi.W efekcie zwierzę to jest w stanie zlokalizować źródło dźwięku w promieniu metra od siebie już w mniej niż sekundę. Na budowę kociego ucha składa się aż 30 mięśni, które pozwalają na poruszanie nim w różne strony, a także zupełnie niezależnie od siebie. Specjalna kieszonka w małżowinie sprawia, że kocie ucho się składa, gdy jest to potrzebne, a także lepiej filtruje dochodzące do zwierzęcia dźwięki. I to wszystko mimo faktu, że kocięta rodzą się zupełnie głuche, a sam słuch wykształca się dopiero po ok. dwóch tygodniach od narodzin!

Budowa anatomiczna kota jest fascynująca, zwłaszcza jeśli zna się możliwości tego zwierzęcia. Każdy opiekun powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak zbudowany jest jego mruczek, aby jeszcze lepiej o niego zadbać.

Anakonda zielona – czy jest największym wężem świata?

anakonda

Słynie nie tylko ze swojej wielkości. Anakonda jest bardzo silna i żarłoczna. Jej ofiarą mogą paść nawet jaguary – największe dzikie koty Ameryki Południowej. Mimo to chętnie jest hodowana przez terrarystów. Tylko czy to na pewno bezpieczne…? Dowiedz się więcej!

Gdzie żyją anakondy?

Gdzie żyją anakondy

Dusiciele należące do rodzaju Eunectes, czyli właśnie anakondy, są przedstawicielami południowoamerykańskiej tropikalnej fauny. Obszar ich występowania obejmuje dorzecze Amazonki i Orinoko. Można je więc spotkać w takich krajach, jak Wenezuela, Brazylia, Boliwia czy Paragwaj.

Anakondy zamieszkują podmokłe tereny lasów tropikalnych w pobliżu rzek, rozlewiska i bagniste łąki. Zdecydowanie preferują siedliska blisko wody, które opuszczają rzadko i z konieczności. Wiele czasu spędzają w zanurzeniu, trawiąc pożartą ofiarę. W poszukiwaniu pokarmu anakondy mogą wybrać się w głąb lądu, jednak zwykle dość szybko wracają w pobliże wody.

Gatunki anakond

Gatunki anakond

Do rodziny dusicieli z rodzaju Eunectes zalicza się:

  • anakondę zieloną – największą i najbardziej znaną ze wszystkich anakond;
  • anakondę żółtą – nieco mniejszą, często hodowaną w terrariach;
  • anakondę ciemną – zamieszkującą tereny Brazylii, bardzo podobną do anakondy zielonej;
  • anakondę boliwijską – znacznie mniejszą, mierzącą około 2–3 m długości, zamieszkującą tereny Boliwii.

Anakonda olbrzymia?

Anakonda olbrzymia

Anakondą olbrzymią nazywana bywa anakonda zielona (Eunectes murinus), mająca zwykle około 4 m długości. Istnieją jednak podania o gadach dużo większych. Sucuriju gigante, ogromna anakonda, to obiekt zainteresowań kryptozoologów. Wiele podań z XIX i połowy XX wieku mówi o naprawdę wielkich wężach, które miały mierzyć ponad 11, 20, a nawet 35 m!

Niewykluczone, że w głębi amazońskiej dżungli, z dala od ludzi, żyją anakondy mierzące nawet kilkanaście metrów. Większość historii o ogromnych wężach można jednak włożyć między mity. Tym bardziej, że często pochodzą z czasów, gdy fotografia nie była na wyciągnięcie ręki.

Anakonda zielona – wygląd

Anakonda zielona wygląd

To jeden z największych węży. Głowa jest słabo wyodrębniona od reszty ciała. Oczy znajdują się stosunkowo wysoko. Dzięki temu anakonda zanurzona w wodzie widzi, co dzieje się na powierzchni. Samice są większe od samców – mogą mierzyć nawet do 5 m. Samce zwykle osiągają długość 2–3 m. Rozpoznawczą cechą anakondy jest zielono-oliwkowe ubarwienie i charakterystyczne czarne, owalne plamy. Spód ciała jest nieco jaśniejszy. Anakonda cechuje się również potężnym, masywnym ciałem. Może ważyć nawet 250 kg.

Anakonda zielona – największy wąż świata?

Samica anakondy zielonej przeciętnie mierzy około 4,5 m długości (samce są mniejsze). Żyjący w Azji pyton siatkowy może osiągnąć długość nawet 9 m długości. Anakonda nie jest więc najdłuższym wężem na świecie. Może jednak śmiało konkurować o tytuł największego, mogąc ważyć ok. 250 kg (pyton siatkowany osiąga wagę około 150–160 kg). Zdecydowanie zaś jest największym wężem całej Ameryki Południowej.

Anakonda zielona – polowanie

Anakonda zielona, choć wydaje się ociężała, jest bardzo skutecznym i groźnym myśliwym. Poluje głównie nocą, gdy zwierzęta podchodzą do wodopoju. Jej ofiarami najczęściej padają kapibary. Są to największe na świecie gryzonie. Osiągają długość ponad 1 m! Wąż ten poluje również na tapiry, a nawet jaguary czy kajmany. Można znaleźć informację, że anakonda potrafi topić swoje ofiary. Często polowanie ma miejsce w wodzie, a schwytane i duszone ofiary są przez gada zaciągane pod wodę. Uduszone zwierzę wąż połyka, zaczynając od głowy.

Czy anakonda jest niebezpieczna dla człowieka?

Czy anakonda jest niebezpieczna dla człowieka

Ze względu na swoje rozmiary oraz bardzo dużą siłę anakonda stanowi niebezpieczeństwo dla życia człowieka. Zdarzały się przypadki ataków na ludzi, również udokumentowane. W terrarystyce i anakonda zielona, i anakonda żółta polecane są wyłącznie doświadczonym hodowcom. Anakondy żyją jednak na terenach raczej odległych od ludzkich siedzib. Wobec tego raczej rzadko mają okazję człowieka spotkać, a więc i na niego polować. W dodatku, podobnie jak większość drapieżników, węże preferują ofiary, które już znają.

Anakonda zielona – rozmnażanie

Anakonda zielona rozmnażanie

Gody u tego gatunku trwają od października do kwietnia. Dojrzałość samice osiągają w wieku 18 miesięcy. Samce gotowe do kopulacji są dopiero w wieku 4 lat. Samice anakondy kopulują z wieloma partnerami. Gdy ich brakuje, mogą rozmnażać się dzięki partenogenezie. Po trwającej około 110–130 dni ciąży na świecie pojawia się około 40 młodych.

Anakonda zielona to jedno z najbardziej znanych zwierząt Amazonii. Przeraża i fascynuje ludzi na całym świecie. Jej krwiożerczy charakter i ogrom są jednak wyolbrzymiane. Nie jest groźniejsza niż inne wielkie drapieżniki.

Czy wiesz, ile trwa ciąża u królika?

ile trwa ciąża u królika

Podejrzewasz, że doszło do zapłodnienia i zastanawiasz się, ile trwa ciąża u królika? W artykule opowiemy o objawach towarzyszących temu stanowi oraz wyjaśnimy, po czym rozpoznać, że twoje królicze stado się powiększy. 

Jak rozpoznać czy królik jest w ciąży?

Jeżeli twoja samiczka miała kontakt z samcem, w trakcie którego doszło do ich kopulacji, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo jej zapłodnienia. U królików owulacja nie występuje jedynie przez pewien czas w miesiącu tak jak u ludzi, tylko pojawia się po rozpoczęciu aktu płciowego. Oczywiście nie każde pokrycie musi zakończyć się ciążą, ale takie mechanizmy sprawiają, że przedstawiciele tego gatunku potrafią rozmnażać się w zaskakująco szybkim tempie. 

Jeśli doszło do kontaktu pary, nie można samodzielnie wykluczyć, że samiczka nie jest w ciąży. Jednak istnieje kilka sygnałów, które mogą na to wskazywać. Królik w ciąży na ogół nie wyraża chęci do ponownej kopulacji i odrzuca swojego partnera. Nie jest to zachowanie pojawiające się tuż po kryciu, ale kiedy po tygodniu w organizmie samiczki zaczną działać hormony, może przestać zachowywać zainteresowanie samcem. W dalszej części poradnika przedstawimy inne objawy wskazujące na zapłodnienie oraz wyjaśnimy, ile trwa ciąża u królika i jak przebiega.

Królik w ciąży – objawy, które możesz zaobserwować u samicy

Jedną z najbardziej zauważalnych oznak ciąży u wszystkich zwierząt jest oczywiście zwiększenie ich wagi. Podobnie sytuacja wygląda u królików, jednak w ich przypadku ciężko może być zauważyć zmianę masy ciała na wczesnym etapie rozwoju ciąży. W celu jej ocenienia najlepiej skorzystać z wagi i notować otrzymane wyniki co 2–3 dni. 

Kolejnym objawem mogącym wskazywać na ciążę królika jest zwiększenie ilości pobieranego przez niego jedzenia oraz wody. Na początku zwierzak zaczyna więcej pić, by uzupełnić utracone w wyniku działania hormonów płyny, a następnie zacznie wzrastać jego dzienne zapotrzebowanie na pokarm. W późniejszym etapie ciąży można zauważyć również powiększone sutki samicy, które często są na tyle nabrzmiałe, że wystają z jej futerka.

Ile trwa ciąża u królika i jak przebiega?

Ile trwa ciąża u królika? Najczęściej jest to 31 dni, ale za prawidłowy uznaje się przedział od 28 do 35 dni. Jak już wiesz. nie łatwo ją zauważyć na wczesnym etapie, ale mniej więcej tydzień przed porodem samica zaczyna budować gniazdo dla swojego potomstwa. Zwykle robi to w miejscu, które uznaje za ciche i spokojne, może to być zarówno róg klatki, jak i kąt w mieszkaniu. Absolutnie nie wolno jej zabraniać tej czynności, ponieważ wynika ona z naturalnych instynktów zwierzęcia.

Pamiętaj, by zapewnić samiczce dostęp do świeżego i niespleśniałego sianka, by ułatwić jej stworzenie bezpiecznej przestrzeni dla maluchów. Na początkowym etapie życia ich odporność będzie słaba, dlatego stosowanie się do zasad higieny jest niezwykle istotne. Tuż przed porodem możesz zauważyć, że królica wyskubuje puchową warstwę okrywy włosowej. Nie musisz martwić się tym zachowaniem, ponieważ to normalne w tym okresie. Dzięki temu dodatkowo ogrzeje miejsce dla swojego potomstwa i jednocześnie odsłoni sutki, by króliczki miały swobodny dostęp do pokarmu. 

Poród u królika – co musisz wiedzieć?

Zwykle pod koniec ciąży królica zmienia swojego zachowanie. W tym momencie może stać się bardziej agresywna lub wycofana oraz stronić od kontaktów z innymi. Poród najczęściej odbywa się w nocy lub ewentualnie w bardzo wczesnych godzinach porannych, dlatego często opiekunowie nie mają okazji go zaobserwować. Warto jednak być uważnym, by w razie komplikacji móc szybko zareagować i udać się do lekarza weterynarii, w celu wykonania cesarskiego cięcia.

Po lekturze naszego poradnika już wiesz, ile trwa ciąża u królika oraz jakie są jej najważniejsze oznaki. Pamiętaj, by w razie pojawienia się jakichkolwiek niepokojących objawów u twojego podopiecznego od razu udać się z nim do gabinetu weterynaryjnego. Adoptując króliki, zadbaj również, by były tej samej płci lub by jedna z płci była wykastrowana, ponieważ nieustanne rozmnażanie to nie tylko narażanie samicy na wycieńczenie, ale także pogłębianie bezdomności zwierząt.

Pies w pociągu – o czym pamiętać podczas podróży?

pies w pociagu

Z artykułu dowiesz się, czy pies w pociągu jest mile widziany i jak można go przewozić. Podpowiemy, jak przygotować się na taki wyjazd, a także poznasz ceny biletów dla czworonogów.

Czy pies może jechać pociągiem?

Większość przewoźników w Polsce oferuje rozwiązania umożliwiające podróż z psem, ale należy przestrzegać regulaminu i wszelkich zaleceń. Wymagania dotyczą najczęściej posiadania odpowiedniego transportera dopasowanego do rozmiarów zwierzęcia. Twoje zwierzę nie powinno też w żaden sposób utrudniać podróży współpasażerom. 

Pies w pociągu – czy potrzebuje biletu?

U największych przewoźników kolejowych w Polsce istnieją dwie możliwości. Pies w pociągu może podróżować bezpłatnie pod warunkiem, że nie jest uciążliwy dla współpodróżnych i podczas przejazdu przebywa w odpowiednim transporterze lub klatce. Pies liczony jest wtedy jako twój bagaż. 

Bilet należy kupić dla psa w pociągu, który przewożony jest bez specjalnej klatki lub transportera. Koszt jednego biletu to 15 złotych i 20 groszy, ale to nie wszystko. Zwierzę powinno podróżować z założonym kagańcem i na smyczy oraz posiadać aktualne zaświadczenie o szczepieniu przeciw wściekliźnie. 

Czy jest specjalne miejsce dla psa w pociągu?

Jeżeli przewozisz swojego pupila w dużej klatce transportowej, masz możliwość postawienia jej na miejscu dla rowerów. Jeśli twoje zwierzę ogranicza jedynie smycz, zwróć szczególną uwagę, żeby pupil nie utrudniał podróży innym. Są także miejsca niedostępne dla czworonogów. Zakaz wstępu mają do wagonów gastronomicznych i nie mogą przebywać na siedzeniach, na łóżku oraz na miejscu do leżenia.

Jak przygotować psa do podróży pociągiem?

Wszystko zależy od odległości, jaką masz do pokonania. Jeśli jest to tylko krótka przejażdżka podmiejska, to nie ma potrzeby wyposażania się w mnóstwo dodatkowych pakunków, jednak sytuacja ma się zgoła inaczej w przypadku długich podróży. Pies w pociągu będzie się nudził, dlatego warto zadbać o zabranie jego ulubionych zabawek czy przysmaków, którymi będzie mógł się zająć.

Osoby przewożące psa w pociągu w klatce powinny odpowiednio wcześniej zacząć zwierzę przyzwyczajać do przebywania w swoim azylu. Jeśli dopiero co zakupiłeś klatkę i stwierdziłeś, że przetestujesz ją w podróży, to nie tędy droga. W ten sposób możesz zrazić pupila do niej na całe życie. Do nauki należy uzbroić się w cierpliwość i systematycznie zwierzę przyzwyczajać. 

Zabierz ze sobą małą miskę i wodę w butelce. Pies powinien mieć stały dostęp do wody pitnej, nawet w czasie podróży. Jeśli zwierze nie miewało problemów lokomocyjnych, możesz dać mu coś do jedzenia, ale generalnie odradza się karmienie w podróży, dzięki czemu unika się wywoływania mdłości. 

Zabierz ze sobą podstawowy ekwipunek opiekuna psa. Woreczki na kupy należy nosić ze sobą wszędzie, nigdy nie wiesz, kiedy twój pupil postanowi się załatwić, a zazwyczaj dzieje się to w najmniej oczekiwanym momencie. 

Podczas szykowania się do długiej podróży uwzględnij potrzeby fizjologiczne swojego pupila. Sprawdź, czy twój pociąg będzie miał dłuższe przystanki, podczas których uda ci się wyprowadzić pieska. W przypadku kiedy nie ma innej możliwości, warto zarezerwować sobie przejazd z przesiadką umożliwiającą spacer z psiakiem.

Pies w pociągu za granicą

W przypadku zagranicznych podróży kolejowych należy dopytać przewoźnika, czy można przewozić psa w pociągu. Najlepszym rozwiązaniem jest kontakt telefoniczny z przewoźnikiem i ustalenie tej kwestii. Musisz pamiętać o dodatkowych dokumentach dla psa wyjeżdżającego poza granice Polski. Jeśli przemierzasz kraje Unii Europejskiej, to wystarczy wyrobić psu paszport, wprowadzić do systemu numer czipa i cieszyć się podróżą. 

Sytuacja odrobinę się komplikuje, kiedy opuszczasz granice UE. W takich przypadkach należy posiadać aktualne miareczkowanie przeciwciał wścieklizny. Wyrobienie dokumentu trwa około 1 miesiąca, dlatego zainteresuj się tym odpowiednio wcześniej przed wyjazdem. Niektóre kraje wymagają posiadania aktualnego (mniej niż 72 godziny) świadectwa zdrowia.

Pies w pociągu – wiele możliwości

Jeśli twój pies kwalifikuje się, żeby podróżować pociągiem, to otwierają się przed tobą nowe możliwości. Ze względu na ochronę środowiska i próby walki z katastrofą klimatyczną jakość usług kolejowych wzrosła, ale też przybyło miejsc w Polsce i Europie, do których dotrzesz z łatwością. Wystarczy otworzyć się na nowe i zacząć podróżować w towarzystwie czworonoga. 

Kolej – większy komfort podróży

Podróż pociągiem to jedna z najwygodniejszych form przejazdu. Jeśli chociaż raz leciałeś samolotem tanich linii lotniczych, to z pewnością wiesz, o czym mowa. W wagonie bez trudu rozprostujesz nogi krótkim spacerem, wygodnie ułożysz się na przestronnym miejscu pasażerskim czy otworzysz okno.

Transport autokarowy próbuje dogonić kolej, pod względem komfortu podroży na wszelkie sposoby, ale nie oferuje tyle przestrzeni co w wagonie. Bilety z reguły są o wiele tańsze od lotniczych, a dodatkowo bardzo łatwo upolować interesującą cię promocję. 

Dla psa podróż pociągiem może być na początku wyzwaniem, ale kiedy już pokocha tę formę transportu, nie będzie chciał korzystać z żadnej innej.

Pies w pociągu – przeciwwskazania do przewozu

Ty znasz swojego psa najlepiej i to ty powinieneś ocenić, czy twój pupil da sobie radę podczas podróży. Jeśli cierpi na chorobę lokomocyjną, podaj mu odpowiednio wcześniej przed podróżą odpowiednie leki, ale ludziom i zwierzętom w mniejszym stopniu szkodzi choroba lokomocyjna podczas jazdy pociągiem. 

Dobrze zaplanuj przejazd tak, aby twój pupil miał czas i miejsce na załatwienie swoich podstawowych potrzeb. Panuje bezwzględny zakaz wprowadzania do pociągu zwierząt lękowych, agresywnych czy uprzykrzających życie pozostałym współpasażerom.

Angielskie imiona dla psa – najciekawsze pomysły

angielskie imiona dla psa

Idealne imię dla psa powinno mieć piękne brzmienie, a jednocześnie być łatwe do wymówienia. Najlepiej, by dodatkowo nawiązywało do charakteru lub wyglądu twojego podopiecznego. Ilość możliwości wydaje się wręcz nieograniczona, co sprawia, że wybór jest jeszcze trudniejszy.

Poznaj najciekawsze angielskie imiona dla psa, wśród których z pewnością znajdziesz idealne dla swojego pupila.

Angielskie rasy psów

Twój pupil jest przedstawicielem rasy pochodzącej z Wysp Brytyjskich? W takiej sytuacji zdecydowanie warto podkreślić jego korzenie, wybierając angielskie imię dla psa. Na początku przedstawimy najpopularniejsze rasy wywodzące się z tego kraju:

  • Cocker spaniel angielski jest płochaczem i aporterem, który od setek lat dzielnie towarzyszył szlachcie podczas polowań. Mimo swojego myśliwskiego instynktu doskonale odnajduje się w roli psa rodzinnego.
  • Mastif angielski pochodzi od psów walczących z bykami, a nawet lwami. Jednak jedyną cechą, która pozostała u obecnych przedstawicieli rasy są ogromne rozmiary – dorosłe osobniki mierzą nawet 90 centymetrów w kłębie i mogą ważyć do 120 kilogramów.
  • Yorkshire terrier to prawdopodobnie najpopularniejsza z angielskich ras. Chociaż obecnie jest wybierany przede wszystkim na psa rodzinnego, w przeszłości był wykorzystywany głównie przez biedne rodziny do łapania szczurów oraz innych gryzoni.

Poza tym z Wysp Brytyjskich wywodzą się także: buldogi angielskie, bedlington terriery, bulteriery, beagle, basset houndy, setery angielskie oraz setery szkockie.

Brytyjskie imiona dla psa z królewskiego dworu

Brytyjska monarchia cieszy się na świecie ogromną popularnością. Angielskie imię dla psa pochodzące od członków rodziny królewskiej będzie doskonałym wyborem, jeżeli twój pupil jest traktowany niczym książę.

Propozycje dla chłopców:

  • Henry;
  • Edward;
  • Charles;
  • William;
  • George;
  • Philip.

Imiona dla dziewczynek:

  • Elizabeth;
  • Kate;
  • Anne;
  • Victoria;
  • Mary;
  • Jane.

Imiona dla psa – angielskie postacie literackie

Jeśli jesteś miłośnikiem literatury, z pewnością dobrze znasz dzieła Szekspira. Wybierając angielskie imię dla psa inspirowane jego twórczością, możesz w oryginalny sposób podkreślić charakter twojego czworonoga.

Imiona dla psów:

  • Otello;
  • Romeo;
  • Hamlet;
  • Horacy;
  • Makbet;
  • Merkucjo.

Propozycje dla dziewczynek:

  • Ofelia;
  • Desdemona;
  • Julia;
  • Kordelia;
  • Regana;
  • Goneril.

Angielskie imiona dla psa inspirowane naturą

Wszystkie psy uwielbiają kontakt z naturą i potrafią cieszyć się z jej piękna. Wybierając imię dla psa, również warto szukać w niej inspiracji. 

Propozycje angielskich imion dla psów:

  • Forrest;
  • Maple;
  • Aspen;
  • Bolt;
  • Frost;
  • Rain.

Propozycje dla suczek:

  • Sahara;
  • Daisy;
  • Sky;
  • Rose;
  • Summer;
  • Tundra.

Imiona dla psa inspirowane jedzeniem

Jedzenie to jedna z największych przyjemności nie tylko w życiu człowieka, ale także psa. Jeśli chcesz, by twój podopieczny miał urocze i pięknie brzmiące imię, z pewnością zainteresują cię nasze propozycje.

Angielskie imiona dla psów:

  • Chips;
  • Pancake;
  • Cookie;
  • Peanut;
  • Ginger;
  • Muffin.

Propozycje dla dziewczynek:

  • Jasmine;
  • Sherry;
  • Carmella;
  • Berry;
  • Acai;
  • Candy.

Psy Brytyjczyków – jak najczęściej się nazywają?

Poznałeś już najciekawsze angielskie imiona dla psów, ale czy wiesz, jak najczęściej nazywają się czworonogi zamieszkujące Wielką Brytanię? Czy ich opiekunowie korzystają z piękna rodzimego języka, a może również szukają inspiracji za granicą?

Najpopularniejsze angielskie imiona dla psów to:

  • Oscar;
  • Barney;
  • Archie;
  • Charley;
  • Teddy;
  • Buddy.

Najczęściej wybierane imiona dla suczek:

  • Luna;
  • Milo;
  • Rosie;
  • Molly;
  • Daisy;
  • Ruby.

Angielskie imiona dla psów mogą być doskonałym wyborem zwłaszcza dla osób, które często podróżują ze swoimi podopiecznymi. W zamieszczonych w artykule propozycjach znajdziesz zarówno propozycje eleganckich imion wywodzących się z królewskich dynastii, jak i tych uroczych nawiązujących do smakowitych potraw. 

Oryginalne imiona dla psów – najciekawsze propozycje

oryginalne imiona dla psów

Wybór popularnego imienia może doprowadzić do licznych nieporozumień na przykład na psim placu zabaw czy w parku. Jednak jak wybrać oryginalne imię dla psa, które jednocześnie będzie dźwięczne i łatwe do wymówienia? W artykule zebraliśmy najlepsze propozycje!

Imiona z języków obcych

Z pewnością w twojej okolicy mieszka wiele Azorów, Szarików czy Reksiów. Dlatego, jeśli zależy ci na znalezieniu oryginalnego imienia dla psa, powinieneś szukać inspiracji w językach obcych. Najlepiej wybierać te, które nie cieszą się dużą popularnością wśród Polaków, na przykład japoński lub grecki.

Oryginalne propozycje dla samczyka:

  • Kawaii – w języku japońskim oznacza „słodziaka”;
  • Mari – tak w kraju kwitnącej wiśni określa się bojownika;
  • Kuma – w języku japońskim oznacza „niedźwiedzia”;
  • Senpai – zwrot grzecznościowy używany w stosunku do osób starszych;
  • Linos – greckie słowo, które można przetłumaczyć na „skowyczący” w języku polskim;
  • Pluto – w języku greckim oznacza „obfitość” lub „bogactwo”.

Oryginalne imiona dla suczki:

  • Asuka – jedno z najpopularniejszych imion bohaterek mang;
  • Imoto – tym słowem w Japonii określa się starszą siostrę;
  • Kombu – rodzaj sfermentowanych wodorostów dodawanych do zup;
  • Yuma – w języku japońskim oznacza „prawdę” lub „opokę”;
  • Xenia – w starożytnej Grecji tym słowem określano osobę gościnną;
  • Dafne – to greckie słowo oznacza „laur” bądź „drzewo laurowe”.

Oryginalne imiona dla psów inspirowane jedzeniem

Imiona dla psów inspirowane jedzeniem mogą być dosyć popularne, takie jak na przykład Toffi czy Karmel, ale także wyjątkowo oryginalne. Poznaj najciekawsze inspiracje.

Oryginalne imiona dla psów:

  • Spaghetti;
  • Kotlet;
  • Lokum;
  • Chili;
  • Bimber;
  • Chips.

Propozycje dla dziewczynek:

  • Cola;
  • Tequila;
  • Frytka;
  • Bajaderka;
  • Kawa;
  • Milka.

Anioły i demony – którym jest twój pies?

Twój zwierzak to prawdziwy anioł, który w ogóle nie psoci? A może wręcz przeciwnie – stale rozrabia i figluje? Poznaj oryginalne imiona dla psów zainspirowane istotami duchowymi.

Propozycje dla chłopców:

  • Zachariel – anioł dzieci, których rodzice zgrzeszyli;
  • Orifiel – anioł mający władzę nad Saturnem;
  • Uriel – anioł zbawienia i światłości;
  • Abaddon – upadły anioł zrzucony z szatanem do piekła;
  • Bil – celtycki bóg piekła;
  • Czort – rosyjskie imię szatana.

Imiona dla suczek:

  • Aniela – imię pochodzące od słowa „anioł”;
  • Gabi – imię pochodzące od anioła Gabriela;
  • Lilith – hebrajska kobieta demon;
  • Hekate – bogini ciemności, zemsty i świata widm;
  • Gorgona – grecki żeński demon;
  • Południca – słowiański demon żeński pojawiający się w polu.

Imiona inspirowane serialami

Obecnie seriale mają zupełnie inny charakter niż 20 lat temu i cieszą się ogromną popularnością. Prawdopodobnie każdy ma chociaż jedną lubiana produkcję, którą mógłby oglądać bez końca. Poznaj nasze propozycje oryginalnych imion dla psów inspirowane serialami.

Propozycje dla samców:

  • Walter – główny bohater kultowego serialu „Breaking Bad”;
  • Morty – jeden z tytułowych bohaterów animowanej produkcji „Rick i Morty”;
  • Marshall – bohater serialu komediowego „Jak poznałem waszą matkę?”;
  • Chandler – bohater serialu „Przyjaciele”;
  • Hank – główny bohater serialu „Californication”;
  • Bundy – nazwisko rodziny ze „Świata według Bundych”.

Imiona dla dziewczynek:

  • Serena – postać drugoplanowa w serialu „Opowieści podręcznej”;
  • Bree – jedna z gospodyń w serialu „Gotowe na wszystko”;
  • Piper – nazwisko głównej bohaterki serialu „Orange Is the New Black”;
  • Daenerys – bohaterka serialu „Gra o tron”, znana także jako matka smoków;
  • Carrie – główna bohaterka serialu „Homeland”;
  • Lisa – jedna z bohaterek serialu „Sześć stóp pod ziemią”.

Szukając oryginalnego imienia dla psa, nie zapominaj, że powinno ono także odzwierciedlać jego charakter. Inspiracji możesz znaleźć nie tylko w źródłach popkultury, ale także w językach obcych, mitach, a nawet w nauce.

Akcja #karmawraca – karma dla bezdomnych zwierząt za… paragon! Patronat Zwierzaki.pl

akcja #karmawraca

Kiepskiej jakości karma z marketu nader często trafia do misek psów domowych. To odbija się z czasem na ich zdrowiu. Akcja #karmawraca, zorganizowana przez PanParagon i Appet.pl, promuje prawidłowe żywienie psów, a jednocześnie wspiera schroniska. Za każdy paragon dodany do aplikacji, zawierający dobrej jakości karmę z listy, bezdomne zwierzęta dostaną 100 gramów karmy!

Akcja #karmawraca – na czym polega?

Akcja #karmawraca ma wielowymiarowe znaczenie. Przede wszystkim pozwala wspierać bezdomne psy przy okazji zakupu karmy dla swojego domowego pupila. Jednocześnie, dzięki aplikacji, ułatwia zachowanie kontroli nad domowymi wydatkami.
Dodatkowo akcja pokazuje, które karmy są dobrej jakości – na liście znalazły się produkty mające ok. 50–60% mięsa, a jednocześnie takie, które nie zrujnują twojego portfela. Pamiętaj, że dobrej jakości karmy dla psów mają często wiele niższe dawkowanie niż produkty marketowe. To oznacza, że mimo wyższej kwoty za zakup worka wystarczają na dłużej. Co więcej, pozytywnie wpływają na zdrowie twojego psa, bo są lepiej dostosowane do jego naturalnych potrzeb żywieniowych.

Akcja #karmawraca pod patronatem Zwierzaki.pl – jak się przyłączyć?

Jeszcze do końca października ty również możesz wesprzeć tę akcję! Wystarczy, że dodasz do aplikacji PanParagon fakturę lub paragon i oznaczysz dowód zakupu hasztagiem #karmawraca. Jeśli znajduje się na nim karma z poniższej listy, zostanie on zaliczony do akcji. Pod koniec października wszystkie paragony zostaną zliczone – już teraz wiemy, że jest ich kilkaset! – a jedzenie zostanie przekazane do najbardziej potrzebujących schronisk dla zwierząt.

akcja #karmawraca pod patronatem Zwierzaki.pl – jak się przyłączyć

Warto zadbać o żywienie twojego psa, a jednocześnie wesprzeć zwierzęta w schroniskach. Teraz możesz to zrobić nawet bez wychodzenia z domu, bo akcja #karmawraca pod patronatem Zwierzaki.pl obejmuje również zakupy online!

Kapibara wielka – największy gryzoń świata. Czy kapibara w domu to dobry pomysł?

kapibara

Kapibary to gryzonie żyjące w Ameryce Południowej. I to nie byle jakie – to największe gryzonie świata! Należą do tej samej rodziny, co doskonale znana, popularna świnka morska. Bywają trzymane jako zwierzęta domowe. Co trzeba im zapewnić? Czytaj dalej!

Kapibara – systematyka i zasięg występowania

Kapibara systematyka i zasięg występowania

Kapibary należą do rzędu gryzoni. Charakterystyczną cechą gatunków z tego rzędu są silne siekacze, które rosną całe życie. Podobnie jak kawia domowa (czyli świnka morska), kapibara należy do rodziny kawiowatych i podrodziny kapibar. Wyróżnia się dwa gatunki kapibar:

  • kapibara mała (Hydrochoerus isthmius) – zamieszkuje kraje takie jak Panama, Wenezuela i Kolumbia;
  • kapibara wielka (Hydrochoerus hydrochaeris) – występuje na większym obszarze – praktycznie w całym dorzeczu Amazonki, zamieszkuje pampy Argentyny, Urugwaju, tereny Kolumbii i Wenezueli.

Kapibara – skąd ta nazwa?

Kapibara skąd ta nazwa

Europejscy podróżnicy z pewnością mieli nie lada zagadkę, czym jest dziwne zwierzę, które spotkali na mokradłach Amazonii! Karol Linneusz, wielki szwedzki przyrodnik, zaliczył je do Sus, czyli… rodziny świniowatych! Do dziś w wielu językach świata kapibarę nazywa się świnią wodną, np. Wasserschwein w języku niemieckim.

Nazwa kapibara (capybara) pochodzi z indiańskiego języka guarani od słowa capiuara. W różnych regionach Ameryki Południowej stosuje się nazwy m.in. capiguara, capibara lub cabiai. W Panamie na kapibary mówi się poncho.

Kapibara wielka – największy gryzoń świata

Kapibara wielka największy gryzoń świata

Kapibara wielka jest największym współcześnie żyjącym przedstawicielem gryzoni. Choć gryzonie kojarzą się raczej z niewielkimi zwierzętami, takimi jak myszy czy szynszyle, kapibara w kłębie mierzy 40–50 cm. To tyle, co średniej wielkości pies! Jest jednak dużo cięższa. Osiąga masę ciała między 40 a 65 kg.

Kapibara prowadzi wodno-lądowy tryb życia. Świadczą o tym palce zrośnięte błoną pławną oraz wysoko osadzone oczy, nos i uszy. Dzięki temu doskonale widzi, co dzieje się na powierzchni wody, gdy jest zanurzona. Jej sierść ma brązowy kolor. Jest szorstka i niezbyt gęsta.

Kapibara wielka – zwierzę wybredne

Kapibara wielka zwierzę wybredne

Kapibara to ssak roślinożerny. Jej pożywienie stanowi wodna roślinność, trawy, nasiona i kora młodych drzew. Czasami zjada owoce. Jest wybrednym zwierzakiem. Podczas pory deszczowej kapibara zjada najwyżej 6 gatunków roślin, a nierzadko mniej!

Bardzo chętnie korzysta z naturalnego wypasu wielkich stad bydła. Ma tam odpowiednie warunki – dostępu do zbiornika wodnego zwykle nie brakuje, z kolei farmerzy dbają o brak drapieżników. Niestety ona sama uważana jest za szkodnika, chociaż z innego powodu – niszczy uprawy rolne.

Kupa dobra

U kapibary ważny element diety stanowi… kupa. Jej własna. Tak! Kapibara jest koprofagiem, co oznacza, że zjada własne odchody. Nie jest wyjątkiem wśród ssaków – podobnie robią jej krewniaczki świnki morskie oraz króliki. Powód jest prosty.

Układ pokarmowy kapibary nie pozyskuje za pierwszym razem wszystkich niezbędnych składników odżywczych z roślin, które zjada. Musi więc swój jadłospis uzupełnić kupą. Za drugim razem się udaje. Dla kapibary koprofagia to po prostu… kupa zdrowia.

Kapibara jak świnka morska – żyje w grupach!

Kapibara jak swinka morska zyje w grupach

Na roślinożerne kapibary czyha wiele drapieżników. Tak naprawdę bezpieczne nie są nigdzie, ponieważ ich naturalni wrogowie czają się zarówno na lądzie, jak i w wodzie. Zagrożenie nierzadko spada również z powietrza.

Szczególnie młode osobniki są łakomym kąskiem dla dużych drapieżnych ptaków. Z tego powodu kapibary żyją w grupie. Stado liczy zwykle 10–30 osobników. Kilka lub kilkanaście par oczu znacznie szybciej wypatrzy zagrożenie. Życie w grupie dzięki temu zwiększa kapibarom szanse na przetrwanie.

Kapibara – zachowanie

Kapibara zachowanie

Kapibary prowadzą wodno-lądowy tryb życia. Zamieszkują zawsze okolice zbiorników wodnych – rzek i jezior. Chętnie wylegują się na ich brzegu. Znaleźć można je również na bagnach i podmokłych łąkach. Zdecydowanie preferują otwarte przestrzenie, unikają gęstych zarośli i lasu. Są spokojne, ale dosyć płochliwe.

Najczęstszym kierunkiem ucieczki w razie zagrożenia jest woda. Pływanie bardzo często ratuje kapibarom życie. O ile akurat nie czeka tam na nie kajman lub anakonda… Są doskonale przystosowane do życia w wodzie. Mogą spać prawie całkiem zanurzone. Nurkując, kapibary wstrzymują oddech nawet na 5 minut.

Kiedy mogą rozmnażać się kapibary?

Kiedy mogą rozmnażać się kapibary

Rozród tych gryzoni trwa przez cały rok. Stadu przewodzi dorosły, dominujący samiec. Wszystkie samce na głowie, między nosem a oczami, posiadają gruczoły zapachowe. Żółtawa wydzielina o zapachu piżma ma wabić samice podczas okresu godowego. Do kopulacji dochodzi w wodzie.

Ciąża kapibary trwa około 150 dni. W miocie rodzi się zwykle do 7 młodych. Samice zwykle rodzą jeden miot w roku. W wyjątkowo sprzyjających warunkach może to mieć miejsce dwukrotnie.

Kapibary osiągają dojrzałość płciową w wieku około 15 miesięcy. Większość maluchów nie dożywa tego wieku – są zabijane przez drapieżniki.

Kapibara jak świnka morska – długość życia kapibary

Choć kapibary są naprawdę imponujących rozmiarów jak na gryzonie, nie mogą się pochwalić długowiecznością. Większość młodych nie dożywa nawet pierwszego roku życia. Na zwierzęta te poluje niejeden południowoamerykański drapieżnik.

Kapibary często padają ofiarą jaguarów, kajmanów i anakond, a młode także drapieżnych ptaków – harpii. Zwykle dożywają na wolności wieku 8–10 lat. Nie żyją więc wiele dłużej od swoich kuzynek – świnek morskich.

Kapibara domowa. Czy kapibara da się oswoić?

Obecność kapibar w ogrodach zoologicznych nikogo nie dziwi. W końcu takie miejsca istnieją po to, by hodować dzikie zwierzęta i dbać o ich ochronę. W Ameryce Południowej rozwinięta jest hodowla fermowa, przede wszystkim z przeznaczeniem na skóry. Kapibary są jednak również trzymane jako zwierzęta domowe.

Wraz z rozwojem różnych platform społecznościowych pojawia się coraz więcej filmików z kapibarami, nagrywanymi przez właścicieli. Chodzą w szelkach na smyczy i są takimi pieszczochami jak psy i koty!

Hodowla kapibary w domu

Hodowla kapibar w Polsce jest legalna. Zanim jednak się rozpędzisz i ją kupisz, pamiętaj, że:

  • kapibara wymaga dużej przestrzeni – wybieg musi mieć min. 50 m² i trzeba go ogrodzić;
  • potrzebuje cały czas dostępu do zbiornika wodnego, dużego i głębokiego, by się zanurzyć i w nim pływać;
  • to zwierzę żyjące w ciepłym klimacie i tylko w takim czuje się dobrze;
  • kapibary są stadne, więc nie mogą żyć w pojedynkę – trzeba mieć minimum dwie!

W Polsce kapibara jako zwierzak domowy nie jest więc dobrym pomysłem. Lepiej oglądać ją w zoo. Pracownicy mają dużą wiedzę, a sam ogród zoologiczny – możliwości zapewnienia im odpowiednich warunków.

Kapibary są niezwykle towarzyskie. Tworzą stada, potrafią się ze sobą porozumiewać oraz ostrzegać przed niebezpieczeństwem. Mogą być także ciekawym i sympatycznym towarzyszem człowieka. Niestety nad Wisłą kapibara nie będzie czuła się dobrze.

Żbik europejski – prawdziwy dziki kot kontra kot domowy

żbik

Żbik europejski (Felis silvestris) to oprócz rysia jedyny dziki kot żyjący w Polsce. Ten uroczy drapieżnik ma niepozornego, ale bardzo groźnego wroga. Jest nim… kot domowy. Jakim cudem zagraża swojemu dzikiemu kuzynowi? Dowiesz się z naszego artykułu!

Jak wygląda żbik?

Jak wygląda żbik

Żbik to przedstawiciel kotowatych. Wyglądem przypomina kota domowego i często jest z nim mylony. Masa ciała żbika wynosi 3,5–5 kg. Bure, pręgowane futro żbika nie pomaga w jego odróżnieniu! Jednak sierść żbika jest gęsta i długa. To powoduje, że żbik wydaje się większy i masywniejszy niż domowi pupile. Na policzkach zawsze są cztery ciemne pręgi, podczas gdy u kota ich liczba może być różna. Żbik ma gruby i puszysty ogon. Ciemne pierścienie na ogonie żbika nie są połączone z pręgą grzbietową, co również odróżnia go od zwykłego kota. Długość ogona wynosi 25–32 cm. Kot domowy może mieć różny kolor tęczówek. Żbik ma oczy zielone.

Żbik europejski – tryb życia

Żbiki prowadzą samotniczy tryb życia. Wyjątkiem jest okres godowy. Drapiąc drzewa, oznaczają teren za pomocą gruczołów zapachowych. Najchętniej przebywają na skraju lasów liściastych i mieszanych. Nie lubią jednak wchodzić w ich głąb. Dzieje się tak dlatego, że żbiki polują na otwartych przestrzeniach, na ziemi. Ich pożywienie stanowią głównie małe ssaki (np. gryzonie), ptaki i płazy. Nie pogardzą jednak mięsem młodych większych zwierząt, choćby saren. Aktywne są o świcie oraz późnym popołudniem.

Żbik europejski tryb życia

Żbiki potrafią się świetnie wspinać. Czasem urządzają sobie legowisko w dużych dziuplach. Żyją około 15 lat.

Żbik – rozmnażanie

Każdy żbik ma swoje terytorium. Samice mają mniejsze areały łowieckie, samce większe i wyraźnie oznaczone zapachem. Zwykle na terytorium jednego samca nakłada się kilka tych należących do samic.

Samice żbika dojrzałość płciową osiągają w wieku 10 miesięcy. Samce rok później. Na przełomie lutego i marca przypada u żbika ruja. Samce często walczą o samice.

Żbik rozmnażanie

Ciążą trwa od 63 do 69 dni. W jednym miocie może urodzić się nawet 7 młodych żbików. Samica rodzi ich zwykle około czterech. Żbiki stają się samodzielne w wieku około pół roku.

Żbik europejski – zasięg występowania żbika w Polsce

Żbik występuje mniej lub bardziej licznie w wielu krajach Europy. Znaleźć go można w Portugalii, Hiszpanii, Szkocji, Niemczech oraz w krajach bałkańskich. Jest objęty ochroną. Chociaż dawniej żbik zamieszkiwał duże części terenów dzisiejszej Polski, jego obecna sytuacja jest krytyczna. Obszar występowania ograniczony został do południowo-wschodniej Polski. Żbika można spotkać we wschodnich Karpatach Tatrach, górach Beskidu Niskiego i Sądeckiego oraz w Bieszczadach. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ te koty prowadzą skryty tryb życia.

Żbik europejski zasięg występowania żbika w Polsce

Żbik europejski – dlaczego jest ich tak mało?

Populacja szacowana jest na około 200 żbików, przynajmniej w Polsce. Ich występowanie ogranicza się do części województwa podkarpackiego oraz małopolskiego. Mimo ochrony gatunkowej populacja żbika wcale się nie zwiększa. Wręcz przeciwnie, żbików może być coraz mniej.

Degradacja naturalnego środowiska powoduje, że żbik traci miejsce do życia. Wciąż zmniejszają się jego tereny łowieckie. Przez miejsca występowania dzikich zwierząt przebiegają drogi szybkiego ruchu. Wiele żbików ginie pod kołami samochodów. Nierzadko padają ofiarą odstrzałów przez pomyłkę podczas polowań, a także kłusownictwa.

Żbik europejski kontra kot domowy

Żbik europejski kontra kot domowy

Żbik nie tylko swoim wyglądem przypomina kota domowego. Może się także z nim krzyżować. Na swoje nieszczęście! Naukowcy biją na alarm – żbik europejski jest zagrożony przez kota! Kot domowy i żbik są bardzo blisko spokrewnione, dzięki czemu mogą mieć potomstwo. Taka hybryda – kotożbik – jest często niezwykle trudna do odróżnienia od prawdziwego żbika. Może mieć to ścisły związek z liczebnością żbików. Część uczonych jest zdania, że żbiki czystej krwi to już przeszłość w Polsce i w Europie. Bezpańskie i wychodzące mruczki przyczyniają się do niszczenia skromnej populacji prawdziwych dzikich kotów.

Populacja żbika w Polsce – co może zrobić każdy miłośnik kotów?

Populacja licząca 200 osobników to naprawdę bardzo mało. W Polsce sytuacja żbika jest krytyczna. Na szczęście jest coś, co może zrobić dosłownie każdy miłośnik kotów, aby ograniczyć, a nawet zakończyć kontakty między kotami a żbikami! Oto co możesz zrobić:

  • wykastruj swoje koty;
  • nie wypuszczaj ich samopas – szczęśliwy kot wychodzący to mit;
  • zaszczep je – wiele żbików ginie wskutek chorób, którymi zaraziły je koty;
  • zgłaszaj bezdomne koty lub, jeśli to możliwe, zawoź je do najbliższego schroniska;
  • staraj się uświadamiać innym skalę problemu i pokazywać rozwiązania.

Kot w domu, żbik w lesie

Powyższe pomysły zapewne wielu kociarzom wydadzą się kontrowersyjne. Żbik jest jednak gatunkiem chronionym. W skrajnej sytuacji może zostać podjęta decyzja o odstrzale kotów na terenach zamieszkiwanych przez żbiki. Warto więc postawić na taką ochronę żbika, która jednocześnie nie wyrządzi krzywdy żadnemu domowemu kotu. Jeżeli nie zostaną podjęte żadne skuteczne działania, żbik może zostać skreślony z listy polskich ssaków. Miejsce kota domowego jest przy człowieku. Lasy i łąki należeć powinny do żbika.

Sytuacja prawdziwych dzikich kotów w Polsce jest dramatyczna. Ochrona przyrody nie powinna odbywać się jedynie na drodze systemowej. Każdy człowiek jest odpowiedzialny za przyrodę. Kochasz koty i przyrodę? Zadbaj również o żbika!

Welon – złota rybka, czyli karaś ozdobny w akwarium

Złota rybka

Szklana kula ze złotą rybką pojawia się w filmach, kreskówkach i reklamach. Welony są polecane dla początkujących akwarystów. Wielu z nich popełnia jednak sporo naprawdę podstawowych błędów w hodowli tego gatunku. Czytaj dalej i dowiedz się, jak ich uniknąć!

Hodowla złotych rybek – historia

Hodowla złotych rybek historia

Trudno w to uwierzyć, ale historia planowej hodowli złotych rybek sięga co najmniej VIII wieku! Zaczęło się w Chinach. Przodkiem złotych rybek jest karaś ozdobny, zwany złocistym lub chińskim (Carassius auratus). Ryby te hodowane były w niewielkich stawach w pobliżu domu, by ludzie mogli się nimi żywić. Z czasem zaczęto celowo kojarzyć ze sobą osobniki karasia chińskiego o czerwonym ubarwieniu i utrzymywać je jako ryby ozdobne. Początkowo posiadaczami złotych rybek byli wyłącznie bogaci ludzie. Dopiero przeniesienie hodowli z basenów i stawów do akwariów sprawiło, że mogli pozwolić sobie również mniej zamożni.

Jak stare są odmiany złotych rybek?

Jak stare są odmiany złotych rybek

Jak to zawsze bywa w przypadku zwierząt domowych, wszystko odbywa się w drodze selekcji. Wydawać by się mogło, że odmiany złotych rybek pojawiły się niedawno, nie jest to jednak prawda. Najstarsze z nich mają za sobą wielowiekową historię! Przykładem może być wakin, czyli odmiana welona o podwójnych płetwach. Jego podobizny można znaleźć już na osiemnastowiecznych rysunkach. Również odmiana teleskop jest znana od tego czasu. Była jedną z pierwszych hodowanych w Europie!

Złota rybka – odmiany

Odmian złotych rybek na przestrzeni wielu wieków wyhodowano naprawdę bardzo dużo. Różnią się między sobą kształtem płetw, ciała oraz rozmieszczeniem narośli na głowie lub ich brakiem. Istnieją złote rybki o długim lub krótkim ciele. Mogą być pozbawione płetwy grzbietowej, mieć płetwy wydłużone lub krótkie, pojedyncze lub podwójne. Najpopularniejsze to:

  • kometa;
  • szubunkin (typ londyński i bristolski);
  • nimfa;
  • welon;
  • teleskop;
  • niebowid;
  • pyzatek;
  • kogutek;
  • ryukin;
  • lwia główka Oranda;
  • lwia główka ranchu.

Wszystkie hodowane odmiany mają swój wzorzec. Określa on dokładnie, jak dana ryba powinna wyglądać.

Złota rybka odmiany

Złota rybka – ważne informacje

Kupno każdego zwierzęcia, również ryb, jest poważną decyzją. Bierzesz odpowiedzialność za żywe stworzenie, które czuje ból i stres. Zanim kupisz złotą rybkę, powinieneś wiedzieć co nieco o gatunku! Oto ważne informacje w skrócie:

  • ryby tego gatunku osiągają w akwarium zwykle 10–20 cm długości;
  • są ruchliwe;
  • należą do ryb tzw. zimnolubnych;
  • lubią towarzystwo, najlepiej czują się z innymi złotymi rybkami;
  • są wszystkożerne;
  • wśród akwarystów mają opinię brudasów.
Złota rybka ważne informacje

Akwarium dla złotej rybki

Zbiornik hodowlany dla welonów musi być odpowiedniej wielkości. Ryby te są dosyć duże i, szczególnie w grupie, bardzo ruchliwe. Przyjęło się, że na pierwszego osobnika trzeba liczyć 80 litrów i około 40 na każdego kolejnego. Nie da się ukryć – złota rybka wymaga dużego akwarium. Pamiętaj także o tym, że welony to ryby zimnolubne, więc nie powinny być trzymane z rybami ciepłolubnymi, jak bojowniki czy kiryski.Jako podłoże najlepiej sprawdzi się drobny żwir.

Czysta woda to podstawa!

Zdrowie i długie życie ryb akwariowych zależy w dużej mierze od jakości wody w zbiorniku. Welony najlepiej czują się w wodzie o temperaturze 16–24° C, miękkiej lub średnio twardej (pH 6,0–7,5). Złote rybki potrzebują bardzo wydajnej filtracji, ponieważ bardzo zanieczyszczają wodę. Ze względu na wielkość akwarium, jakiego wymagają, najlepiej zwykle sprawdzają się filtry zewnętrzne. Raz w tygodniu należy podmienić około 25% objętości wody w akwarium.

złota rybka Czysta woda to podstawa

Strzeż się szklanej kuli!

Pomimo powszechnego dostępu do wiedzy nadal niejedna złota rybka ma pecha mieszkać w kuli. Kula to beznadziejny pomysł dla każdego gatunku ryb! Złote rybki powinny żyć w prostokątnym, dużym akwarium. Nie jest to więc gatunek dla tych, którzy chcieliby zaoszczędzić miejsce w domu! Wymagają sporo miejsca do pływania.

Strzeż się szklanej kuli

Wodę w akwarium złotych rybek trzeba napowietrzać i filtrować. W przeciwnym razie szybko stanie się mętna i śmierdząca, a ryby długo nie pożyją. W kuli nie ma miejsca na filtr! Hodowla ryb w kuli odbija się niekorzystnie na ich zdrowiu.

Pokarm – jak żywić złotą rybkę?

Złota rybka jest wszystkożerna – odżywia się pokarmem roślinnym i zwierzęcym. Welony chętnie jedzą wszelkie pokarmy dostępne w sklepach zoologicznych. Można je żywić karmą w postaci płatków i karmić larwami solowca. Chętnie jedzą również rozwielitki i oczliki. Dieta powinna być zróżnicowana.

jak żywić złotą rybkę

Ważne jest, aby nie przekarmiać złotych rybek. Podawaj tyle pokarmu, ile zjedzą w naprawdę krótkim czasie. Ma to również znaczenie dla higieny w akwarium. Niezjedzone resztki pokarmu zalegające na dnie to idealne miejsce dla bakterii, a stąd prosta droga do chorób u welonki i w efekcie śnięcia…

Złota rybka – rozmnażanie

Welon to gatunek zimnowodny. W okresie tarła do złożenia ikry potrzebna jest jednak nieco wyższa temperatura – około 25° C. Do rozrodu powinno się wybierać złote rybki co najmniej w wieku 3 lat. Najlepiej sprawdzą się pary lub grupy, w których więcej jest samców. W akwarium do tarła musisz zadbać o roślinność. To pomiędzy roślinami samice składają ikrę. Liczba jajeczek może sięgać 2000 sztuk! Młode wylęgają się po 3 dniach. Dorosłe ryby należy wówczas usunąć z akwarium z wylęgiem. Młode jedzą plankton, można im podawać też larwy solowca.

Złota rybka od tysięcy lat jest wdzięcznym pupilem i ulubieńcem ludzi na całym świecie. Niezależnie od tego, czy będzie to pyzatek, kometa czy demekin – każdej welonce należy zapewnić odpowiednie warunki!

Złota rybka rozmnażanie

Kojot preriowy – gdzie występuje i czy jest groźny?

kojot

Kojot i struś nie spotkają się w naturalnym środowisku. Ich obszary występowania nie pokrywają się. A gdyby się spotkały? Wątpliwe, by kojot upolował tak wielkiego ptaka o silnych nogach. Mógłby jednak strusia dogonić – kojot jest najszybszym z psowatych!

Kojot preriowy – gdzie występuje?

Kojot preriowy gdzie występuje

Kojot preriowy (Canis latrans) to przedstawiciel rodziny psowatych. Jest dosyć często spotykany. Kojot występuje na terenie całej Ameryki Północnej – od Alaski po Meksyk. Można go spotkać także w wielu krajach Ameryki Środkowej. Kojot występuje m.in. w Belize, Hondurasie, Nikaragui, Gwatemali Salwadorze, Kostaryce i Panamie. Nie jest zagrożony wyginięciem i nie jest objęty ochroną gatunkową. Kojot bardzo łatwo przystosowuje się do różnych warunków. To jego przepis na sukces – kojot doskonale sobie radzi.

Kojot preriowy – jak wygląda?

Kojot preriowy jak wygląda

Na pierwszy rzut oka przypomina mniejszego wilka. Podobnie jak wilk, kojot pokryty jest szarym, gęstym, szorstkim futrem. Sierść może mieć również ubarwienie brązowe lub wręcz czerwonawe. Futro tego zwierzęcia jest często wykorzystywane w przemyśle futrzarskim. Charakterystyczną cechą jest ogon kojota – puszysty, z czarnym końcem. Masa ciała kojota najczęściej wynosi około 8–16 kg. Wysokość w kłębie wynosi zwykle ok. 50 cm. Samiec jest większy od samicy. Długość ciała bez ogona wynosi 75–94 cm.

Kojot – zachowanie

Kojot zachowanie

Kojoty są zwierzętami stadnymi, choć nie są tak społeczne, jak wilki. Grupy mają najczęściej charakter rodzinny. Zdarza się, że niespokrewnione kojoty łączą się tymczasowo w stada. Najczęściej polują samotnie lub w parach. Kojoty słyną z tego, że bardzo dużo wokalizują. Najbardziej charakterystycznym odgłosem jest wycie. Kojoty mogą wyć w grupie lub samotnie. Bardzo często samotne osobniki wyją, kiedy oddzielą się od stada. Znane są z pokonywania znacznych odległości – nawet 600 km w kilka dni. Potrafią osiągnąć prędkość nawet 65 km/h. Skok na odległość 5 m nie należy do rzadkości.

Kojot – tryb życia

Kojot tryb życia

Aktywność tzw. wilka preriowego przypada na noc. To z tego powodu wycie i szczekanie kojotów właśnie wtedy najczęściej słychać. Jest wszystkożerny. Kojot żywi się głównie niewielkimi ptakami i ssakami, takimi jak króliki i gryzonie. Aby upolować ptaka, są w stanie bardzo wysoko skoczyć. Grupa kojotów dzięki swojej prędkości upolować nawet widłoroga – najszybsze zwierzę Ameryki Północnej! Ponadto kojot chętnie zjada wyrzucane przez ludzi resztki. Zasiedla zwykle tereny trawiaste i półpustynie. Jednak dzięki swoim zdolnościom adaptacyjnym kojot może poszerzać obszar występowania. Żyją zwykle około 10 lat.

Kojot preriowy – rozmnażanie

Kojot dojrzewa płciowo mniej więcej w wieku 2 lat. Ma opinię gatunku monogamicznego, ponieważ kojoty tworzą trwałe pary. Na swoją kryjówkę wybierają nory po innych ssakach lub wykopują je samodzielnie. Ciąża samicy kojota trwa około dwóch miesięcy. Na świat przychodzi od 5 do 10 młodych w miocie. Stają się samodzielne w wieku 9 miesięcy. Czasem zostają ze swoimi rodzicami, tworząc rodzinną grupę.

Kojot w Polsce?

Kojoty są bardzo rozpowszechnionym gatunkiem. Dotyczy to jednak jedynie Ameryki Północnej i Środkowej. W Polsce kojoty nie występują. Do gatunków psowatych zaliczanych do polskiej fauny należą:

  • wilk szary;
  • lis rudy;
  • jenot azjatycki;
  • szakal złocisty.
Kojot w Polsce

Ten ostatni gatunek pojawił się w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat. Jest to naturalna ekspansja. Szakal złocisty przypomina kojota. Również dorasta do 50 cm wysokości w kłębie i 15 kg. Kojoty w Polsce, jak i w Europie, naturalnie nie występują.

Kojot nie występuje w Europie. Nie jest tu zbyt dobrze znany, informacji na jego temat jest zwykle niewiele. Szkoda, bo ten wilkowaty, średniej wielkości gaduła jest ciekawym i pełnym uroku stworem. A według indiańskich mitów – nawet stworzycielem świata!

5 powodów, aby pokochać jesienne spacery z psem

glowne pies spacer pethomer.com1

Przede wszystkim daje ogrom okazji do zabawy, wystarczy jedynie nauczyć się je zauważać. Również dla psich rodziców to szansa na przeżycie wspaniałych chwil ze swoimi pupilami. Nie można jedynie dać się pokonać przejściowym zachmurzeniom. Warto śmiało wychodzić z domu przy każdej nadarzającej się okazji. Da się znaleźć co najmniej 5 powodów, dzięki którym jesień z psem można uznać za unikatową i niepowtarzalną. 

Dlaczego jesień z psem jest tak wyjątkowa?

Co jest wyjątkowego w wyprowadzaniu psa jesienią? Dosłownie wszystko – od aury, przez zmieniające się kolory świata, szanse na wymyślanie nowych zabaw, aż po wybieranie najładniejszych ubranek dla czworonogów. Wystarczy tylko skupić się na przyjemnościach, zamiast rozpaczać niepotrzebnie po odejściu gorącego lata. 

  1. Wspólne szaleństwo w stosach liści

Czym byłaby radość z jesieni z psem, gdyby nie zalegające na trawnikach stosy kolorowych liści? Złote, brązowe i czerwone – wszystkie cieszą psich rodziców oraz ich czworonogów tak samo, gdy skrzypią pod nogami czy łapami. Wiele pupili uwielbia w nich myszkować, nurkować w większych stosach i gonić za rozsypującymi się stertami. To świetna okazja do spędzenia razem czasu na bieganiu w promieniach jesiennego słońca. 

  1. Pogoda idealna na spacery

Choć jesienna aura może kojarzyć się z powiewami zimnego wiatru oraz opadami deszczu, ma też swoją drugą twarz. Mowa oczywiście o ciepłym, jesiennym słońcu i dość wysokich temperaturach w pierwszej połowie tej pory roku. To doskonały czas na spacery z psem, bo nie zagraża mu już palące słońce. Liczni milusińscy przez całe lato czują się zmęczeni wysokimi temperaturami i bezlitosnymi promieniami. Wczesną jesienią w końcu mogą od nich odetchnąć, ciesząc się dobrym samopoczuciem. To dla nich ogromna ulga, a dla ich rodziców niewielki koszt, np. w postaci konieczności ubrania swetra czy cienkiej czapki podczas dłuższego spaceru. 

  1. Okazja do zrobienia najpiękniejszych zdjęć

Nie bez powodu jesień nazywana jest najbardziej kolorową porą roku. Zachwyca swoimi barwami, co mogą wykorzystać fani fotografii. Zwyczajne wyprowadzanie psa może zamienić się w profesjonalną sesję fotograficzną. Na tle złotych, czerwonych i brązowych koron drzew każdy czworonóg wygląda zjawiskowo. W uchwyceniu idealnego kadru pomaga również charakterystyczne światło słoneczne, które nie jest tak oślepiające, jak latem. Tworzy natomiast charakterystyczny i niepowtarzalny klimat, w którym trudno się nie zakochać.   

  1. Radość ze wspólnie spędzanych wieczorów  

Letni sezon urlopowy dobiegł końca, przez co wielu psich rodziców ma zdecydowanie więcej czasu dla swoich ukochanych czworonogów. Jesienna aura nie zachęca do wieczornych wyjść, na czym mogą skorzystać pupile. Wspólne zabawy w domu, wielogodzinne drapanie i wypoczywanie na kanapie to ważny czas, który zbliży do siebie wszystkich członków rodziny. Warto się nim delektować, wspólnie wygrzewając się pod kocami po intensywnych, popołudniowych spacerach. 

  1. Pokaz mody czas zacząć!

Wisienką na torcie wśród zalet, za które kochamy jesień, są zwierzęce ubranka. Wraz z nadejściem niższych temperatur można zacząć kupować pupilowi przepiękne sweterki i kurtki. W sklepach dostępne są dziesiątki produktów, różniących się kolorami, wzorami czy materiałami wykonania. Dzięki nim psiaki nie tylko wyglądają uroczo, ale też na pewno nie zmarznąć nawet wtedy, gdy zawieje chłodny wiatr. 

Jak przygotować psa do jesiennych spacerów?

jesienny spacer z psem pethomer.com

Spacer z psem jesienią bywa zdradliwy. Czasem trafi się cieplejszy dzień, już nazajutrz zmagać się jednak trzeba z niskimi temperaturami Podobnie jak u ludzi, psom w tym okresie przyda się wzmocniona odporność. Dzięki temu mają szansę uniknąć chorób, infekcji i będą czuły się lepiej. Aby tak się stało, warto zatroszczyć się o to, by ich karma była bogata m.in. w: 

  • witaminy E, C, A; 
  • magnez, 
  • cynk, 
  • potas, 
  • żelazo. 

Część osób może korzystać z usług petsitterów, którzy pomagają w wyprowadzaniu czworonogów i zajmowaniem się nimi na co dzień czy podczas wyjazdów. Znaleźć ich można np. na portalu Pethomer.com, gdzie oferują swoje usługi w bardzo atrakcyjnych cenach. Na życzenie psich rodziców oni również mogą odpowiednio zadbać o pozostawionego im pupila. Zrobią wszystko, by jesienny spacer był dla niego wyjątkowy i niepowtarzalny. 

Uwagę należy zwrócić także na bezpieczeństwo psa podczas spacerów – zarówno z rodzicem, jak i petsitterem. Jesienią szybciej robi się ciemno. Warto pomyśleć więc nad kupnem maluchowi niewielkiej diody czy odblaskowych szelek, dzięki którym będzie dobrze widoczny nawet po zmroku. 

Czego pies nie może jeść podczas spaceru?

Przyjmuje się, że przez około godzinę po zjedzeniu posiłku nie należy zachęcać psa do wysiłku. Po aktywności fizycznej również wskazane jest zrobienie około półgodzinnej przerwy na odpoczynek, by nie doszło do skrętu bądź rozszerzenia żołądka. W ten sposób pupil uniknie problemów, ale plany nie zawsze sprawdzają się idealnie w prawdziwym życiu. Co więc z jedzeniem podczas spaceru z psem?  

Definitywnie nie można pozwalać, by pupil jadł przypadkowe rzeczy znalezione w trawie. Mogą mu zaszkodzić, a nawet doprowadzić do nieszczęścia. Należy obserwować czworonoga i zabierać mu wszelkie znaleziska. W przypadku treningu na świeżym powietrzu warto nagradzać go niewielkimi przysmakami. Wskazane  jednak, by nie było ich zbyt wiele. Mogą być ujęte w dziennym bilansie kalorycznym i zawsze powinny być stworzone z najwyższej jakości składników. 

Przydatne akcesoria na spacer z psem

jesienny spacer z psem pethomer.com

Jesienny spacer z psem mogą urozmaicić liczne akcesoria. Przechadzka i zabawa będą przyjemniejsze, jeśli wykorzysta się do nich dobrze dopasowane szelki regulowane oraz odpowiedniej długości smycz dla psa. To zapewni wygodę i komfort zarówno pupilowi, jak i jego rodzicowi. Przydać się też mogą wytrzymałe worki na odchody i zabawki. Bieganie za frisbee czy piłkami między stosami jesiennych liści sprawi niesamowitą frajdę większości psiaków. 

Pomysły na jesienne zabawy z psem

Jesienna aura zdecydowanie różni się od wszystkich innych pór roku. Tylko ona daje szansę na organizowanie tak wielu zabaw na świeżym powietrzu dla pupila. Wykorzystać do tego można zalegające wszędzie góry liści. Wbrew pozorom nie muszą służyć jedynie do niszczenia ich podczas szaleńczej bieganiny. Doskonale sprawdzą się bowiem także w treningu psich zmysłów.

Można w nich schować smaczki lub ulubione zabawki czworonoga, a następnie zachęcać go do poszukiwań. Liście dobrze sprawdzą się także podczas nauki sztuczek, gdy pupil będzie musiał je ostrożnie omijać lub przez nie przeskakiwać. Co najważniejsze – wszystko to nie pójdzie na marne, bo już kilka miesięcy później, w zimie, to psi rodzice będą mogli powtarzać to przy użyciu śnieżnych zasp. 

Wróbel zwyczajny – jak odróżnić go od mazurka?

wróbel

Wróbel zwyczajny (Passer domesticus), zwany inaczej wróblem domowym, skolonizował ludzkie osiedla zarówno w przestrzeni miejskiej, jak i na wsi. Jest pospolity. Ostatnio zauważono jednak spadek liczebności tych ptaków. Czytaj dalej i dowiedz się, dlaczego!

Jak wygląda wróbel zwyczajny?

Jak wygląda wróbel zwyczajny

Wróble to małe ptaki o mocnej budowie ciała. Rozpiętość skrzydeł wynosi około 21 cm. Ważą zaledwie 20–39 g. Wróbel zwyczajny – samiec ma wierzch ciała w kolorze brązowym. Policzki są szare. Czarne podgardle śliniak samiec wróbla eksponuje w okresie godowym. Wróbel ma jeden czarny prążek biegnący od oka do dzioba oraz wiele na brązowym grzbiecie. Na skrzydłach można dojrzeć biały pasek. Intensywnie ubarwiony samiec jest atrakcyjniejszy dla samic. Mniej efektowna jest samica wróbla. Pióra mają kolor szaro-płowy. Na głowie nie ma czarnych akcentów.

Jak odróżnić wróbla od mazurka?

Jak odróżnić wróbla od mazurka

Na pierwszy rzut oka ptaszki te wyglądają identycznie. Jest jednak kilka różnic:

  • obie płcie w przypadku mazurka ubarwione są tak samo;
  • wierzch głowy: wróbel – szary, mazurek – brązowy;
  • policzki: wróbel – szare, mazurek białe;
  • na policzkach mazurka jest widoczna ciemna plamka;
  • mazurek ma większą białą pręgę na szyi (obrożę), a wróbel większy czarny śliniak.

Wróbel zwyczajny – gdzie występuje?

Ma duże zdolności adaptacyjne. Wróbel radzi sobie w bardzo różnych warunkach klimatycznych. Występuje na wszystkich kontynentach świata z wyjątkiem Antarktydy. Niestraszne mu pustynie północnej Afryki i wysokie góry. Był obserwowany nawet na wysokości około 4500 m n.p.m! W obu Amerykach, Australii i w południowej Afryce został introdukowany. Wróbel zwyczajny pochodzi z terenów Azji Mniejszej i Półwyspu Arabskiego. Wraz z rozwojem rolnictwa wiele wieków temu przywędrował m.in. do Europy.

Wróbel zwyczajny gdzie występuje

Wróbel domowy – gdzie go spotkać?

Wystarczy wyjść przed dom. Wróbel zwyczajny to gatunek synatropijny. Ptaki te żyją w towarzystwie ludzi. Na obszarach niezamieszkałych przez człowieka trudno je spotkać. Populacje wróbli żyjące na takim terenie obserwuje się głównie w ciepłych krajach. Często gniazdują w szczelinach budynków. Wróble można spotkać w parkach, ogrodach, na wiejskich podwórkach, polach, rynkach… Niestety w ostatnim czasie liczebność wróbli spada.

Wróbel – żerowanie i zachowanie

Wróble żywią się głównie nasionami traw i zbóż, jak owies, pszenica (lubi je najbardziej), ryż, sorgo itd. Nie pogardzą kiełkującymi liśćmi, korzonkami i owocami, zwłaszcza wiosną. Polują na owady. Zimą chętnie odwiedzają karmniki. Te ptaszki są niezwykle towarzyskie. Żyją w koloniach, nie przeszkadza im człowiek ani większe ptaki. Nie są płochliwe. Charakterystyczne ćwierkanie wróbli słychać często w pobliżu domów. Wlatują do fabryk, a nawet kopalń. Do Australii wróble dotarły na statku i to nie jako przesyłka! Wróble nie chodzą, lecz podskakują. Żyją około 20 lat.

Wróbel żerowanie i zachowanie

Rozmnażanie wróbli

Okres lęgowy w Europie trwa od kwietnia do sierpnia. Wróble są monogamiczne – dorosłe osobniki dobierają się w pary i trzymają razem. Zdarzają się jednak zdrady i walki, także między samicami.

Wróble są bardzo kreatywne w kwestii miejsc lęgowych. Budki lęgowe i dziuple są w porządku, ale dobrym miejscem według wróbli jest także rynna, gniazdo bocianów i szczelina pod dachówką. Budują też własne gniazda, z wyściółką ze słomy, trawy i np. papieru. Samica znosi od 4 do 6 jaj. Dwa tygodnie po złożeniu jaj wykluwają się pisklęta. Opuszczają gniazdo po 17 dniach. W ciągu okresu lęgowego para wyprowadza do 4 lęgów.

Rozmnażanie wróbli

Dlaczego populacja wróbli spada?

Choć wróble mają status gatunku najniższej troski, od kilku lat ich populacja na całym świecie systematycznie spada. Przyczyny tego zjawiska to m.in.:

  • stosowanie pestycydów w rolnictwie i spadek liczby owadów;
  • utrudniony dostęp do pokarmu przez lepsze zabezpieczenie przechowywanego zboża;
  • zanieczyszczenie powietrza;
  • termoizolacja budynków, utrudniająca gniazdowanie;
  • bezdomne oraz wychodzące koty, które zabijają wróble.

W Polsce wróbel jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.

Dlaczego populacja wróbli spada

Mao Zedong i walka z wróblami

Komunistyczny przywódca Chin – Mao Zedong w 1958 r. postawił sobie za cel rekordowy wytop stali. W tym celu nakazał przetapianie narzędzi rolniczych. Pozbawieni ich chłopi nie mogli uprawiać roli i doszło do wielkiego głodu. Mao oskarżył wróble o wyjadanie plonów i wezwał lud do walki z ptakami. Zamęczano je hałasem, strzelano, niszczono gniazda. Skutki były opłakane – przez brak wróbli nastała plaga szarańczy, a w konsekwencji głód się zwiększył.

W Polsce bardziej znanym ptakiem jest chyba tylko bocian. Obecnie wróbel jest wciąż pospolity, warto jednak monitorować sytuację populacji, zarówno w Polsce, jak i na świecie.

Najpiękniejsze hiszpańskie imiona dla psa

hiszpańskie imiona dla psa

Z pewnością w twojej okolicy mieszka pokaźna liczba Azorów, Szarików i Reksiów. To imiona, które od lat cieszą się ogromną popularnością. Jednak z tego samego względu mogą prowadzić do nieporozumień podczas wyjścia na spacer do parku lub psiego placu zabaw. Jeśli chcesz uniknąć takich sytuacji, poszukaj inspiracji wśród naszych propozycji przedstawiających najpiękniejsze hiszpańskie imiona dla psa. 

Hiszpańskie rasy psów

Hiszpania może poszczycić się aż kilkudziesięcioma różnymi rasami psów, jednak nie wszystkie z nich są oficjalnie uznane przez Międzynarodową Federację Kynologiczną. Najpopularniejsze z nich to:

  • owczarek kataloński – to średniej wielkości pies o długiej szacie. Zrównoważony, spokojny, inteligentny i choć nieufny wobec obcych, to wyjątkowo czuły dla swoich opiekunów;
  • dog kanaryjski – należy do molosów i nie cieszy się dobrą reputacją, ponieważ w przeszłości wykorzystywano go do walk psów. Po przejściu prawidłowo przeprowadzonego procesu socjalizacji i szkolenia jest niezwykle spokojny i cierpliwy, chociaż wciąż miewa tendencję do bronienia swojego terenu;
  • chart hiszpański – nie ma łatwego życia w swojej ojczyźnie. Doskonałe umiejętności łowieckie tych czworonogów, sprawiają, że lokalni myśliwi traktują je jak wymienną broń, a nie żywe istoty. Każdego roku w Hiszpanii torturuje się i zabija nawet 100 tysięcy przedstawicieli tej rasy;
  • hiszpański pies dowodny – urodzony pływak. Chociaż w przeszłości był wykorzystywany przede wszystkim w roli myśliwego, stróża i pasterza, obecnie często wybierają go rodziny.

Z Hiszpanii pochodzą także następujące rasy psów: podenco z Ibizy, dog z Majorki, wyżeł hiszpański z Burgos, owczarek baskijski oraz owczarek pirenejski.

Hiszpańskie imiona dla psa – inspiracje

Dlaczego warto wybrać hiszpańskie imię dla psa? Przede wszystkim będzie ono bardziej oryginalne niż polskie odpowiedniki. Poza tym to język, który ma piękne brzmienie, a jego wymowa nie przysparza trudności osobom różnych narodowości. Poznaj najlepsze inspiracje i wybierz wyjątkowe imię dla swojego podopiecznego.

Imiona nawiązujące do wyglądu

Opiekunowie często wybierają dla swoich podopiecznych imiona nawiązujące do ich wyglądu. Początkowo może wydawać się to banalne, jednak jeśli wykorzystasz hiszpańskie słowo, z pewnością takie nie będzie.

Propozycje dla chłopców:

  • Lobo – wilk;
  • Zorro – lis;
  • Gordo – gruby;
  • Delgado – chudy;
  • Cuervo – kruk;
  • Oso – niedźwiedź.

Imiona dla suczek:

  • Blanca – biała;
  • Mullida – puszysta;
  • Pequena – mała;
  • Morena – ciemnowłosa;
  • Bonita – piękna;
  • Chica – dziewczyna.

Imiona nawiązujące do charakteru 

Jeśli kupiłeś lub adoptowałeś szczeniaka, prawdopodobnie nie znasz jeszcze jego charakteru. Jednak w przypadku dorosłych osobników, wybierając imię, warto nawiązać do ich osobowości.

Hiszpańskie imiona dla psa:

  • Hernando – poszukiwacz przygód;
  • Marco – wojowniczy;
  • Descarado – pyskaty;
  • Fiero – wierny;
  • Dulce – słodki;
  • Torpe – niezdarny.

Propozycje dla suczek:

  • Tonta – niemądra;
  • Fiesta – impreza;
  • Loca – szalona;
  • Carina – ukochana;
  • Estrella – gwiazda;
  • Frida – pokój.

Imiona inspirowane jedzeniem 

Jedzenie to ogromna przyjemność nie tylko dla ludzi, ale i dla czworonogów. Wybierając hiszpańskie imię dla psa inspirowane różnymi potrawami lub produktami spożywczymi, z pewnością zadbasz o oryginalność.

Propozycje dla chłopców:

  • Bombón – pianka;
  • Caramelo – karmel;
  • Frijol – fasola;
  • Pisto – hiszpańskie ratatouille;
  • Chorizo – tradycyjna kiełbasa z mięsa wieprzowego;
  • Churro – hiszpański tłusty wypiek.

Imiona dla suczek:

  • Paella – pochodząca z Walencji potrawa opierająca się na ryżu podsmażanym na metalowej patelni z dwoma uchwytami;
  • Cerveza – piwo;
  • Café – kawa;
  • Pulpo – ośmiornica.
  • Canela – cynamon;
  • Mora – jeżyna.

Hiszpańskie imiona dla psów mają piękne brzmienie i łatwo je wymówić nawet dzieciom czy starszym osobom. Wybierając jedną z naszych propozycji, nazwiesz swojego podopiecznego w wyjątkowy sposób i unikniesz nieporozumień w trakcie spacerów.

Przebrania dla psa. Halloween – tak czy nie dla ubranek?

przebrania dla psów halloween

Halloween, mimo że nie należy do polskich zwyczajów i wciąż budzi kontrowersje, jest świętem uwielbianym szczególnie przez dzieci. Najmłodsi czekają na to, aby przebrać się w ciekawe stroje i wesoło spędzić czas z przyjaciółmi. Do uczestniczenia w Halloween „zapraszane” są dodatkowo także domowe zwierzęta. W ofercie sklepów znajdziesz wyjątkowo urocze i zabawne przebrania dla psa. Halloween to świetna zabawa dla ludzi, ale czy psy też są zachwycone pomysłem ubierania ich w kostiumy? Poznaj kilka faktów, zanim sprezentujesz twojemu psu halloweenowy strój!

Przebrania dla psa. Halloween – czy to dobry pomysł?

Przebrania dla psów na Halloween wywołują tyle kontrowersji i skrajnych emocji, co sam pomysł obchodzenia tego święta w Polsce. Czworonogi wystylizowane na pająki, dynie czy nietoperze być może wyglądają uroczo, ale czy na pewno dobrze się czują? To kwestia dyskusyjna. Z pewnością istnieją psy, którym zupełnie nie przeszkadza to, że ich opiekun je przebiera, a nawet korzystają wtedy z zainteresowania człowieka i wydawanych przez niego przysmaków. Zwłaszcza w sytuacji, gdy:

  • są do tego odpowiednio przygotowane;
  • sam strój jest wygodny;
  • nie są zmuszone do noszenia kostiumu przez długi czas;
  • jest to dla nich np. forma pracy, zadania, za które otrzymują nagrodę.

Warto jednak pamiętać, że zdecydowana większość psów nie chce się przebierać, nie tylko 31 października, ale w ogóle. Jest to dla nich nieprzyjemne i stresujące – szczególnie wówczas, gdy dzieje się to z zaskoczenia. Niektóre czworonogi zwyczajnie boją się kostiumu, bo nie wiedzą, czym jest. Założone, może uniemożliwiać swobodne poruszanie się lub/i utrudniać widzenie. Zestresowany zwierzak, mający poczucie zagrożenia, może nawet przejawiać zachowania agresywne, jeśli uzna, że musi się bronić.

Przebrania dla psa na Halloween – jak dobrać?

Jeśli już zdecydujesz się na przebranie swojego psa z okazji imprezy halloweenowej, koniecznie znajdź i kup jak najbardziej „symboliczny” świąteczny strój. Zrezygnuj z obszernych, zjawiskowych kreacji (niektóre z nich ważą więcej niż mały piesek!). Niech będzie to np. luźny sweterek czy narzutka z motywem dyni itp. Dokładnie sprawdź rozmiar, kiedy znajdziesz idealne ubranko. Nie może być za małe, bo będzie krępować ruchy, a nawet wywoływać spory dyskomfort. Nie może też być za duże, bo zsuwając się, będzie drażnić i przeszkadzać na każdym kroku psiemu przebierańcowi.

Przebranie dla psa Halloween – jak pies okazuje, że go nie chce?

Psiak, który nie chce zostać przebrany, wcale nie musi od razu uciekać, szczekać czy gryźć podczas próby założenia stroju przez właściciela. Niektóre psy reagują na silny stres tzw. „zamrożeniem”. Stoją nieruchomo, bacznie przy tym obserwując każdy ruch opiekuna i napinając mięśnie. Jeśli zauważysz, że twojemu pupilowi zdecydowanie nie przypadł do gustu pomysł ubierania go w kostium na Halloween, absolutnie nie zmuszaj go do tego! Wydaje ci się, że podopieczny dobrze zniósł samo ubieranie, ale ma problemy z poruszaniem się w przebraniu i czuje się w nim niekomfortowo? Ściągnij je!

Nie przebranie, ale ubranie!

Stosowane na różne okazje przebrania dla psa – Halloween, święta czy eleganckie na wizytę gości – mogą być uznane za swego rodzaju fanaberię. Niektóre psiaki potrzebują jednak ubranek. Dotyczy to przede wszystkim czworonogów mniejszych i tych o niezbyt gęstej sierści, która nie chroni ich dostatecznie przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Poza tym drobnej pomocy w dogrzaniu mogą potrzebować m.in. psy starsze i schorowane, u których termoregulacja z różnych względów nie działa prawidłowo.

Tego rodzaju ubranka dla psa znacznie jednak różnią się od strojów na Halloween. Są tworzone z myślą o psiej wygodzie i bezpieczeństwie. Istnieją ponadto specjalne weterynaryjne stroje ochronne dla zwierząt po operacjach, których zastosowanie jest całkowicie uzasadnione.

Mimo że bardzo szeroki wybór strojów na Halloween dla psa i kota (a nawet dla mniejszych zwierząt, jak świnki morskie czy króliki) kusi i zachwyca, warto dobrze zastanowić się nad tym, czy zmuszać pupila do noszenia kostiumu. W większości przypadków przebrania dla psa (Halloween i inne okazje) nie są sytuacją naturalną ani komfortową. Oczywiście można go do tego przyzwyczaić, ale po co? Dla chwilowej uciechy? Zamiast tego, poświęć podopiecznemu czas i naucz go np. ciekawej sztuczki. Zrobi to w towarzystwie z pewnością znacznie większe wrażenie niż nawet najbardziej wymyślny strój!

„Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” – poznaj książkę i zdobądź egzemplarz!

lew z leśniczówki i inne zwierzęta

Książka „Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” to rodzaj pamiętnika, w którym Maria Szołtysek-Zambrzycka, autorka książki, wspomina swoje dzieciństwo i życie w leśniczówce. Najwięcej miejsca poświęca zwierzętom, które ukształtowały jej dziecięce lata i młodość. Książka będąca propozycją wydawnictwa Bratni Zew została objęta patronatem serwisu Zwierzaki.pl. Poznaj ją bliżej i weź udział w konkursie, w którym wygrasz swój egzemplarz.

„Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” – o życiu, którego dziś nikt nie pamięta

Leśniczówka w środku lasu, odwiedzana przez ludzi i zwierzęta, stała się bezpiecznym kątem dla wielu z nich. Pod jej dachem i na jej przyległościach gościły nie tylko liczne psy, gęsi czy konie, ale też jeże, dziki i… lew. O tej niezwykłej historii opowiada książka „Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” Marii Szołtysek-Zambrzyckiej. O historii, która dziś wydaje się nieprawdopodobna z wielu powodów.

W książce, prócz małej Marii, są też przede wszystkim Tatuś i Mamusia. To oni uczą swoje dzieci szacunku i miłości do przyrody. Oni i zwierzęta, które pokazują, gdzie biegną ich granice i jak okazać atencję w sposób naturalny i właściwy dla gatunku. Najbardziej natomiast zachwyca fakt, że leśniczówka istniała naprawdę, a wraz z nią żyli jej mieszkańcy.

„Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” – dla młodszych i starszych

Z wielu powodów książka „Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” może wydawać się nam odległa, a miejscami nawet wzbudzać sprzeciw. Dziś nasze podejście do wielu aspektów, np. myślistwa, jest zupełnie inne niż w okresie PRL. W tej pozycji na pierwszy plan wysuwa się jednak ogromna miłość do zwierząt, które towarzyszyły autorce przez lata jej dzieciństwa, a potem młodości i dorosłości. To również okazja, aby przyjrzeć się temu, jak kiedyś wyglądały realia życia.

„Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” spodoba się i małym, i dużym. Nie brak tam radosnych chwil spędzonych w towarzystwie zwierząt, ale i smutku, który naturalnie towarzyszy cyklowi życia. Niezwykła opowieść o lwie Wacku dziś wydaje się nieprawdopodobna, jednak jest zupełnie prawdziwa.

Autorka stworzyła książkę z myślą o swoim wnuku, Małym Przemku. Utwór miał być zapisem wspomnień, a jest czymś więcej. Słowa utrwalone na świetnej jakości papierze, a także okraszone fotografiami i akwarelami Justyny Małczak zachwycają i pobudzają do refleksji.

„Lew z leśniczówki i inne zwierzęta” – wygraj w konkursie!

Portal Zwierzaki.pl objął książkę patronatem. W związku z tym mamy cztery egzemplarze, które chętnie rozdamy w naszym konkursie. Wystarczy, że pod postem na Facebooku dodasz zdjęcie zwierzaka życia – swojego, swoich dzieci albo wnuków. Można poprzez taką fotografię ukazać wyjątkową relację z pupilem, jeśli towarzyszył on któremuś pokoleniu w czasach dzieciństwa czy młodości, ale nie jest to warunek konieczny. Spośród fotografii jury wybierze czterech zwycięzców, do których trafi książka „Lew z leśniczówki i inne zwierzęta”. 

Konkurs trwa od 26 października 2022 r. do 1 listopada 2022 r. włącznie. Biorąc udział w konkursie, akceptujesz regulamin. Obecnie został zakończony. Zwycięzcy zostali opublikowani w tym poście.

Maria Szołtysek-Zambrzycka „Lew z leśniczówki i inne zwierzęta”, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew, Kraków 2022, 115 str.

Czy pies może być wsparciem dla opiekuna w gabinecie stomatologicznym?

pies terapeutyczny

 Psy w gabinetach stomatologicznych jako wsparcie dla opiekuna 

Pies terapeutyczny może znacząco wpłynąć na komfort osób poddawanych zabiegom, szczególnie dzieci. Na Zachodzie, szczególnie w Stanach Zjednoczonych pojawiają się ośrodki, w których psy są specjalnie szkolone do towarzyszenia pacjentom podczas zabiegów. Następnie trafiają do klinik, w tym gabinetów  stomatologicznych. W literaturze eksperckiej zwierzęta szkolone do wspierania pacjentów w gabinetach stomatologicznych nazywane są psami terapeutycznymi. 

Zarejestruj się na wizytę w nowoczesnym Centrum Estetique: https://www.estetique-wroclaw.pl/

Psy terapeutyczne zostały odpowiednio wyszkolone, aby nieść pomoc. Oprócz gabinetów leczenia zębów zwierzęta te pracują również w domach opieki, szpitalach, a nawet szkołach. Najczęściej należą do wolontariuszy, którzy odwiedzają dane placówki, choć nie jest to regułą. 

Psy terapeutyczne są wykorzystywane w terapii wspomaganej przez zwierzęta, w skrócie AAT. Mają na celu poprawę psychicznego, fizycznego, społecznego i emocjonalnego stanu pacjentów. Zwierzę pomaga głównie w przezwyciężeniu strachu przed bólem lub po prostu ingerencją w ząb. Ułatwia w ten sposób otrzymanie niezbędnej pomocy stomatologicznej przez pacjentów, przede wszystkim dzieci. To również znaczące wsparcie dla stomatologów, którzy po zapewnieniu pacjentowi wsparcia, mogą bez przeszkód wykonywać swoją pracę. 

Psy terapeutyczne a psy towarzyszące

Istnieje różnica pomiędzy psami, które szkolone są na towarzyszy ludzi niewidomych, a psów, które pomagają pacjentom w pokonaniu strachu przed zabiegiem. Przede wszystkim psy towarzyszące szkolone są, aby pomagać konkretnym pacjentom w codziennych czynnościach. Psy terapeutyczne są szkolone do interakcji z różnymi ludźmi, dlatego uczą się zachowania wobec obcych, co pozwala im się lepiej dopasować do zmienności personalnej, którą charakteryzują się gabinety stomatologiczne. 

SPrawdź ofertę stomatologii estetycznej w Centrum Estetique: https://www.estetique-wroclaw.pl/stomatologia-estetyczna/

Psy wsparciem dla własnego opiekuna podczas zabiegu w gabinecie stomatologicznym

Jednak psy terapeutyczne to nie jedyne zjawisko, które dopuszczalne jest w gabinetach stomatologicznych. W wielu miejscach umożliwia się również wprowadzaniu własnych zwierząt na zabieg. Znajduje to zastosowanie szczególnie w przypadku dzieci, które czują się pewniej w obecności ukochanego pupila. Dzięki jego wsparciu łatwiej im pokonać strach związany z interwencją stomatologa.

Psy mogą nie być dopuszczone w niektórych obszarach ze względu na ryzyko wystąpienia infekcji. Jednak wówczas zwierzę może przebywać w bezpiecznej odległości w specjalnie przygotowanym miejscu w gabinecie. Istotne jest jednak, aby zwierzę nie reagowało agresywnie na wykorzystywany podczas zabiegu sprzęt. Musi być również przyzwyczajone do wrażeń akustycznych, które w gabinecie stomatologicznym są normą podczas rutynowych czynności. 

Psy jako wsparcie terapeutyczne to coraz popularniejszy trend w międzynarodowych systemach opieki zdrowotnej. Eksperci wskazują, że najbardziej podatne na bycie psem terapeutycznym zarówno dla obcych, jak i właścicieli są rasy kojarzone ze spokojnym usposobieniem. 

Kot zjadł sznurek – co robić? Czy to niebezpieczne?

kot zjadł sznurek

Ile razy widziałeś na obrazku kota bawiącego się kłębkiem wełny? Zapewne nieraz kot zjadł sznurek z włóczki. W dawnych czasach zabawek dla kotów nie było, więc bawiły się tym, co znalazły w domu. Jednak kot, który zjadł długi sznurek, jest w niebezpieczeństwie!

Dlaczego kot zjadł sznurek?

Koty niekoniecznie wiedzą, co nadaje się do jedzenia, co niekoniecznie. Z tego powodu ważne jest, by wszelkie potencjalnie niebezpieczne przedmioty chować. Kot może zjeść chociażby sznurek od szynki albo długą folię po parówce, które pachną jedzeniem. Zabawa kłębkiem włóczki czy papierkiem na sznurku również może skończyć się nieprzyjemnie, gdy okaże się, że kot zjadł sznurek. Zabawa dla nich jest jak najbardziej polowaniem. Domowe mruczki, podobnie jak wielkie koty, zjadają upolowaną zdobycz. Tak nakazuje instynkt. A że zdobyczą jest foliowa wstążka albo kawałek włóczki? Upolowane to upolowane…

Kot zjadł gruby sznurek? Prędko do lecznicy!

Koty nie są może tak łakome jak psy, ale również im zdarza się połknąć coś, co może im zaszkodzić. Zjedzenie sznurka, żyłki, włóczki itd. nie należy do rzadkości. Sytuacja, w której kot zjadł sznurek, zawsze jest alarmująca! Oczywiście jest to możliwe, że ciało obce przejdzie przez układ pokarmowy kota i zostanie wydalone. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że tak się stanie. Żaden właściciel nie ma rentgena w oczach! Obojętnie, czy kot zjadł gruby sznurek i krótki, czy cienki i długi. Sznurek, podobnie jak inne przedmioty w układzie pokarmowym kota, stanowią poważne zagrożenie dla jego życia.

Kot zjadł sznurek – objawy, które powinny zaniepokoić

Pół biedy, gdy kot zjadł sznurek w obecności właściciela. Przynajmniej wiadomo, co się stało i można od razu skontaktować się z lekarzem weterynarii. W sytuacji, kiedy opiekuna nie było, a kot zjadł sznurek, trzeba być wyczulonym na objawy mogące świadczyć o problemie. Kot może:

  • być osowiały, apatyczny;
  • mieć mniejszy apetyt lub nie mieć go wcale;
  • wymiotować;
  • mieć kłopot z wypróżnieniem;
  • mieć gorączkę;
  • mieć bóle brzucha.

Nie wszystkie koty będą pokazywać te same symptomy. Młody kot, który zjadł sznurek, nie musi być apatyczny – taki wiek. Niestety po objawach nie da się ocenić, czy kot zjadł długi sznurek, czy coś innego…

Kot zjadł długi sznurek – dlaczego sytuacja jest tak poważna?

Ciało obce w przewodzie pokarmowym to nic przyjemnego. Kiedy kot zjadł sznurek, bardzo często konieczne jest usunięcie ciała obcego chirurgicznie. W zależności od sytuacji (kot zjadł gruby sznurek, włos anielski czy nitkę z nawleczoną igłą) oraz ilości pecha może dojść do:

  • zadławienia;
  • podrażnienia układu pokarmowego;
  • przebicia ściany żołądka, jelit;
  • zablokowania przewodu pokarmowego;
  • śmierci kota.

Gdy kot zjadł długi sznurek, może mieć miejsce rozciągnięcie go w organizmie. Takie długie ciało obce może się plątać i uszkadzać narządy, nie mówiąc o ciągłym podrażnianiu układu trawiennego na znacznej długości.

Kot zjadł sznurek – czego nie wolno robić?

W sytuacji, gdy kot zjadł sznurek lub inny długi, cienki przedmiot, są rzeczy, których kategorycznie nie wolno robić, nawet jeśli sprawa wydaje się prosta do rozwiązania bez pomocy weterynarza. Jeśli widzisz wystający kawałek sznurka z gardła lub odbytu, nigdy za niego nie ciągnij. Nie masz żadnej pewności, co się stało – być może kot zjadł długi sznurek lub nitkę z nawleczoną igłą! Nigdy też nie próbuj samodzielnie leczyć kota. Gdy kot zjadł sznurek, którego kawałek wystaje (obojętnie, z której strony), jedynym bezpiecznym wyjściem jest skontaktowanie się z lekarzem weterynarii. 

Uwaga na kocie zabawki!

Problematyczne są nie tylko sznurki, ale wszelkie żyłki, linki, nici, wstążki i włosy anielskie. Z tych ostatnich, mając kota, lepiej zrezygnować i przystroić choinkę czym innym. Kłopot w tym, że sznurki i cienkie foliowe wstążki to popularny element kocich zabawek. Kocie wędki często zawierają je oprócz piórek. Niestety producenci zabawek dla zwierząt niekoniecznie konsultują swoje produkty. Wymyślne formy zabawek dla kotów to przede wszystkim wabik na właścicieli. Wybieraj uważnie zabawki dla swojego mruczka, aby uniknąć sytuacji, w której kot zjadł sznurek z wędki – o zgrozo – dla kotów.

Zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać nieszczęśliwym wypadkom, niż leczyć ich skutki. Chowaj nici, sznurki, żyłki poza zasięgiem kota. Zwracaj też uwagę, czym pupil się bawi i reaguj na niepokojące objawy. Przezorny opiekun – ubezpieczony kot!

Dlaczego warto sięgać po gryzaki naturalne dla psa?

close up beautiful dachshund dog with chewing toy

Po co są gryzaki naturalne dla psa?

Psy po prostu uwielbiają gryźć i żuć. Przede wszystkim może sprawić im to ogrom radości i przyjemności. Poza tym pełni to funkcje zdrowotne oraz terapeutyczne. Warto zatem dbać o to, by zwierzak miał zawsze pod łapą coś, co może bezpiecznie gryźć bez szkody dla nas.

Jeśli sami nie zadbamy o gryzaki naturalne dla psa, to wcześniej czy później pupil zacznie sam wynajdywać dla siebie coś do pogryzienia. Jego celem staną się buty, meble i inne przedmioty, do których będzie mógł dosięgnąć. Warto zatem sprawdzić, co sklepy internetowe mają do zaoferowania, znajdziemy bowiem różnego rodzaju gryzaki, które nadają się dla psów w każdym wieku.

Dlaczego w ogóle warto podawać pupilowi gryzaki naturalne dla psa? Przede wszystkim pozwoli mu to wypełnić czas. Gryzienie i żucie wymaga skupienia, uspokaja emocje i pozwala się wyciszyć. Zwiększa to także jego poczucie bezpieczeństwa, obniża stres. Jest to także odpowiednie rozwiązanie, gdy ma nas długo nie być w domu lub gdy zwierzak będzie musiał spędzić parę godzin w klatce.

Jakie zalety mają gryzaki naturalne dla psa?

Gdy chodzi o gryzaki naturalne dla psa, warto wspomnieć o wielu zaletach:

  • Gryzaki mięsno-kostne mogą stać się dobrym uzupełnieniem diety – zapewniają białko, a także błonnik, witaminy i minerały
  • Regulują poziom pH w układzie pokarmowym
  • Poprawiają apetyty
  • Wspomagają procesy trawienne
  • Pozwalają na czyszczenie zębów
  • Poprawiają ukrwienie dziąseł
  • Zmniejszają ilość kamienia nazębnego.

Widać zatem, że regularne podawanie pupilowi gryzaka naturalnego może przynieść jedynie sporo korzyści.

Jak wybrać gryzaki naturalne dla psa?

Gdy zamierzamy kupić gryzaki naturalne dla psa, warto pomyśleć nad kilkoma kwestiami:

  • Jakość produktu
  • Skąd został pozyskany
  • Skład gryzaka – nie powinien posiadać sztucznych substancji, a tym barwników i aromatów, gdyż mogą doprowadzić do wystąpienia alergii oraz nieprzyjemnych dolegliwości
  • Wielkość gryzaka – zbyt mały może zostać połknięty w całości, a wtedy pies może się zadławić. Ze zbyt dużym pupil może mieć niemały problem. Na opakowaniu zawsze jest napisane, dla jakich psów jest przeznaczony gryzak.

Wzięcie pod uwagę powyższych kwestii pomoże nam wybrać najlepszy gryzak dla naszego pupila.

Gryzaki naturalne dla psa i ich rodzaje

Obecnie w ofercie sklepów internetowych można znaleźć wiele produktów, gdy chodzi o gryzaki naturalne dla psa. Są gryzaki królicze, jagnięce, wołowe, drobiowe i oczywiście wieprzowe. Wśród nich możemy znaleźć:

  • Uszy wołowe – najczęściej wybierane przez właścicieli psów. Mają mniej tłuszczu od wieprzowych, więc można je podawać także pupilom, które mają tendencje do tycia. Są dosyć zbite, przez co ich zjedzenie i pogryzienie zajmuje o wiele więcej czasu.
  • Nos wieprzowy – szczególnie może się przydać podczas szkolenia psa. Takie gryzaki naturalne dla psa zawierają wiele protein, tłuszczu zwierzęcego i witamin, a przy tym są lekkostrawne i bezpieczne.
  • Ogonki wieprzowe – są twarde i trwałe, więc ich pogryzienie także zajmuje całkiem sporo czasu. Pozwalają na czyszczenie zębów i mogą stać się dobrym masażem dziąseł.
  • Ścięgna wołowe – twarde i sztywne ścięgna zapewnią zajęcie na długi czas. Ich dokładne przeżucie i rozmiękczenie w pysku zajmuje trochę czasu. Podobnie jak ogonki zapewniają masaż dla dziąseł i zębów.
  • Żwacze wołowe – poprawiają pracę układu trawiennego, higienę jamy ustnej oraz regulują naturalne pH żołądka.

Wszelkie gryzaki naturalne są przekąską, która pozwoli zając pupila na długi czas, a przy tym pomoże nam uchronić meble i buty przed zniszczeniem. Warto jednak zawsze stawiać na produkty wysokiej jakości, które przyniosą wiele pożytku i nie zaszkodzą naszemu pupilowi. W ofercie sklepów znajdziemy wiele gryzaków, które idealnie nadają się dla małych i dużych psów w każdym wieku.

Jak karać psa? Czy da się wychować szczeniaka całkowicie bez kar?

jak karać psa

Wychowanie psa nie jest wcale łatwym zadaniem. Właściciele nie chcą go zrozumieć! Zastosowanie kary za nieposłuszeństwo, szczekanie czy agresję ma oduczyć psa niechcianych zachowań. Jak karać psa za agresję i czy to aby na pewno dobry pomysł?

Karanie psa oczami psa

Wyobraź sobie taką scenę – wracasz do domu zmęczony po pracy. Nareszcie odpoczniesz. Otwierasz drzwi, a twój pies rozkosznie śpi w dziurze wygrzebanej w kanapie w kompletnie zdemolowanym domu. Trudno skakać z radości! Jeżeli jednak w tym momencie zaczniesz na psa krzyczeć i go karcić, wówczas z karą będzie kojarzył mu się nie sam czyn, ale Twój widok w drzwiach. Komunikat, jaki mu przekażesz swoim zachowaniem, pies zrozumie mniej więcej tak: „Mój pan to świr! Śpię, a ten wpada nagle i mnie atakuje!”. Zamiast karać, lepiej się uspokój.

Jak karać psa w takiej sytuacji?

Pamiętaj, że aby kara była skuteczna, powinna być stosowana dokładnie w momencie wykonywania niepożądanej przez ciebie czynności. Jeżeli po powrocie do domu zastaniesz pogryzioną kanapę i będziesz próbował ukarać psa za to przewinienie, możesz mieć pewność, że nie będzie wiedział, o co ci chodzi. Z karą będzie kojarzył mu się nie sam czyn, ale twój widok w drzwiach. Pies musi skojarzyć twoje niezadowolenie z tym, co robi, a nie z tobą!

Szczeniak gryzie po rękach – jak go ukarać?

Jeśli twój szczeniak podgryza i gryzie cię po rękach w trakcie zabawy, wstań i wyjdź z pokoju. Dostanie sygnał, że gdy gryzie, zabawa się kończy. Niektórzy bardzo chwalą sobie czasowe odizolowanie zwierzęcia w innym pokoju. Ma on wtedy szansę wyciszyć się i opanować emocje.

Innym rozwiązaniem jest wyraźne głosowe danie psu do zrozumienia, że nie jesteś zadowolony z jego zachowania. Najlepiej wybrać konkretne słowo (na przykład „Nie!” albo „Hej!”) i dopasować do niego odpowiedni ton. Masz młodego psiaka, więc z pewnością szybko nauczy się on, co to oznacza. To dużo lepsze rozwiązanie niż karcenie i łapanie psa za kark.

Jak karać psa za sikanie w domu?

Gdy karcisz psa (słownie też) za załatwianie się w domu, doprowadzasz do sytuacji, w której zacznie się on chować, ale nie robić siku gdzie trzeba. Zamiast tego od pierwszego dnia w twoim domu zabieraj go na dwór co ok. 1,5–2 godziny. Nagradzaj za każde siku i kupę na trawie! Dzięki temu czworonóg zaczyna kojarzyć pozytywnie załatwianie się na dworze, a wpadki w domu będą się zdarzały coraz rzadziej. Odpowiadając, jak karać psa za sikanie w domu – nie karać! Młody wyrośnie. U dorosłego psa załatwianie się w domu może świadczyć o problemie behawioralnym – zamiast karać, skontaktuj się z behawiorystą!

Jak karać psa, który jest agresywny?

Agresja nie powinna mieć miejsca. Zatem jak karać psa za agresję? Temat wcale nie jest prosty! Powodów agresji może być wiele – może nim być na przykład ból. Jak karać psa po ugryzieniu z bólu? Takiego psa powinien diagnozować weterynarz! Ty również jesteś rozdrażniony, gdy coś cię boli, prawda? Nie myśl o tym, jak karać psa po ugryzieniu – zachowaj spokój i poszukaj pomocy u specjalisty. Krzyczenie na psa czy wręcz uderzenie psa może wywołać utratę zaufania. Nie oczekuj wtedy dobrych relacji z pupilem. Czasem dochodzi do agresywnych zachowań w przyszłości.

Jak wychować grzecznego psa?

Jeśli w trudnej chwili myślisz o tym, jak karać psa, to przejaw twojej frustracji. Zamiast ukarać psa, pracuj z nim! Naucz go komend, które znacznie ułatwią wam obu życie w różnych sytuacjach. Przydatne są zwłaszcza „zostaw!”, „cicho!” i przywołanie, czyli „do mnie!”. Stosuj nagrody za każde dobre zachowanie. Szczególnie za dobrze wykonane przywołanie musisz go nagrodzić i to nagrodą w postaci tego, co lubi najbardziej! Jeśli widzisz, że twój psiak denerwuje się na widok innego psa, przekieruj jego uwagę np. na smakołyk lub zabawkę, zamiast zastanawiać się, jak skarcić za dane zachowanie psa.

Jak uniknąć agresji i frustracji?

Spełnienie potrzeb swojego psa jest kluczem do tego, by odnieść sukces wychowawczy. Szczęśliwy pies nie chce gryźć, nie trzeba więc myśleć, jak karać psa za agresję. To lękowe i sfrustrowane psy często zachowują się agresywnie, często na smyczy (tzw. agresja smyczowa). Jaką pracę trzeba wykonać, aby tego uniknąć? Wystarczy zadbać o:

  • zdrową dietę;
  • stały dostęp do wody;
  • kondycję psa;
  • dużą ilość ruchu;
  • możliwość swobodnego węszenia na spacerach.

W niektórych sytuacjach „kara” dla psa jest niezwykle potrzebna. Wiele osób błędnie jednak postrzega ją jako krzyczenie na psa albo co najgorsze – stosowanie wobec niego przemocy fizycznej. Bicie psa? W żadnym wypadku nie jest to skuteczne, wręcz przeciwnie, poskutkuje wyłącznie tym, że zwierzę będzie traktowało nas jako źródło przykrości i zagrożenia. Wiele psów ze schroniska boi się ludzi przez takie metody szkolenia psów. Wymagają później pracy pod okiem behawiorysty. Opiekun, który pracuje ze swoim pupilem, osiągnie więcej niż ten, co stosuje kary.

Kolce, haczyki… Penis kota jest dziwny! Dlaczego koci seks wcale nie jest przyjemny?

penis kota

W świecie zwierząt seks ma zwykle niewiele wspólnego z przyjemnością i bliskością. Obserwacje i badania pokazały, że dla przyjemności robią „to” delfiny. Zwierzęta domowe nie czerpią z seksu przyjemności. A już na pewno nie mruczki, których kopulacja jest bolesna ze względu na penis kota…

Dlaczego psy i koty uprawiają seks?

Trudno tu mówić tak naprawdę o uprawianiu seksu. Kopulacja jest podyktowana jedynie potrzebą przedłużenia gatunku. W przypadku psów i kotów nie wiąże się ona w żaden sposób z przyjemnością.

Chociaż psi i koci penis diametralnie różnią się od siebie, dla obu gatunków kopulacja to średnia frajda. U psów dochodzi do zakleszczenia wskutek puchnięcia penisa podczas kopulacji. Brak możliwości rozdzielenia wywołuje stres, często też suka, jeśli para nie jest pilnowana, może chcieć odchodzić i ciągnąć za sobą zdezorientowanego samca…

U kotów jest jeszcze gorzej – kotka podczas kopulacji dosłownie cierpi!

Penis kota – anatomia

Dlaczego tak się dzieje? Otóż penis kota ma specyficzną budowę – pokryty jest wieloma haczykowatymi wyrostkami. Zbudowane są one z keratyny, podobnie jak pazury. Można powiedzieć, że jest najeżony kolcami! Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.

W końcu mało kto przygląda się mu dokładnie, a samo prącie zwykle pozostaje ukryte w napletku. O ile nie jest problemem jego wejście w kotkę, o tyle wyjęcie już nie jest takie proste. Wyrostki niczym kolce podrażniają ścianki pochwy kotki, co sprawia jej fizyczny ból. Ała…! Wszystko jednak ma swoją przyczynę.

Dlaczego penis kota ma haczyki?

U kotek owulacja jest na ogół indukowana – pojawia się dopiero po kopulacji. Odpowiedzialne są za nią hormony. Tylko skąd organizm wie, że spółkowanie już miało miejsce i może dojść do zapłodnienia? To właśnie dzięki dziwacznej budowie prącia samca.

Penis kocura (a konkretniej: jego prącie), usiany zrogowaciałymi wyrostkami, podrażnia zakończenia nerwowe w pochwie kotki, powodując u niej ból. Teraz wiesz już, dlaczego samice w czasie rui są tak głośne! Ból ten powoduje wyrzut hormonu luteinizującego (LH). Dzięki temu po 2436 godzinach dochodzi do owulacji. Nasienie czeka na nią w macicy.

Od czego zależy liczba kociąt w miocie?

Już jeden wyrzut hormonu luteinizującego, powodowany bolesnym stosunkiem płciowym, powodować może owulację u kotki, czyli uwalniać komórki jajowe gotowe do zapłodnienia. Część hodowców i lekarzy weterynarii jest jednak zdania, że lepsze efekty daje kilkukrotna kopulacja.

Penis kota sprawia więc samicy ból więcej niż raz podczas jednej rui. Kilkukrotne krycie powoduje jeszcze większy wyrzut LH, co może przekładać się na ilość kociąt w miocie. Niekastrowane bezdomne kotki spółkują często z wieloma kocurami. Z tego powodu kilka kociąt z jednego miotu może pochodzić od zupełnie różnych ojców.

Czy warto rozmnażać kotkę?

Bolesne dla kotki krycie powinno być dla kochającego opiekuna wystarczającym argumentem, by jej nie rozmnażać dla własnego widzimisię. Wyjątek stanowi wyłącznie planowa hodowla kotów rasowych prowadzona przez prawdziwych pasjonatów zrzeszonych w uznanym związku hodowców.

Ich celem jest uzyskanie lepszego, zdrowszego nowego pokolenia. Ponadto hodowcy często przez lata zgłębiają swoją wiedzę felinologiczną i poświęcają mruczkom całe życie.

Nie licząc hodowli, zdecydowanie więcej zalet ma kastracja niż rozród kotów. Hodowcy kastrują swoje niehodowlane pupile. Penis kota powodujący ból to dopiero początek trudnego dla kotki czasu!

Penis kota to najmniejszy problem! Trudy odchowu młodych

Poligamia u kotów ma uzasadnienie: odsetek wadliwych plemników u kocura jest stosunkowo duży. Spółkowanie z wieloma daje większe szanse na zdrowy i liczny miot. Jednak kilkukrotne, bolesne z powodu haczykowatych brodawek na penisie kota amory to nic miłego.

Kotka nie odczuwa przyjemności z kopulacji (kocur zresztą też), jedynie ból. Niewielu pamięta o tym, że ciąża jest dużym obciążeniem dla organizmu. Dla bezdomnych oraz wychodzących niekastrowanych kotek może to być wręcz stan wyniszczający! Zwłaszcza gdy każda kolejna ruja skutkuje odchowem kilku kociaków w trudnych, ulicznych warunkach…

Zalety kastracji kotów

Nieświadomym kociarzom zdarza się krzyczeć, że kastracja odbiera kocurom męskość, a kotkom szczęście posiadania potomstwa. Nieprawda! Kotki nie czerpią radości z opieki nad maluchami, a wykastrowany kocur nie przestaje być samcem. Kastracja pozwala za to uniknąć wielu schorzeń i nowotworów układu rozrodczego.

Dotyczy to też chorób mogących się przenosić w czasie kopulacji. Wykastrowany kocur jest spokojniejszy, nie ma też tendencji do znaczenia wszystkiego wokół moczem, czując samicę w rui. Z kolei kotkę kastracja chroni przed infekcjami dróg rodnych i zagrażającym jej życiu ropomaciczem.

Penis kota – co się z nim dzieje podczas kastracji?

Właściwie to… nic. Lekarz weterynarii nie pozbawia penisa kota, w końcu ten narząd służy nie tylko rozrodowi. Zabieg ten polega na chirurgicznym usunięciu gonad (czyli jąder) u kocura i macicy z jajnikami u kotki. Z samym penisem kota nic więc złego się nie dzieje. Zmiana, którą można zauważyć, dotyczy wyglądu prącia.

Mianowicie keratynowe haczyki na penisie kota zanikają po kilku tygodniach od operacji. Dzieje się tak, ponieważ ich istnienie jest zależne od poziomu testosteronu. Po kastracji poziom tego hormonu opada.

Kiedy kastrować kota?

Weterynarze zalecają kastrowanie kociaka, zanim zacznie dojrzewać. Kocurki poddaje się zabiegowi w wieku około 68 miesięcy, kotki przed pierwszą rują, zwykle w okolicach 7. miesiąca życia. Wielu hodowców kastruje urodzone u nich maluchy, zanim wyjadą do nowych domów.

W przeciwieństwie do psów, wczesna kastracja nie wpływa na wzrost i rozwój kociaka. Pozwala za to uniknąć wielu problemów behawioralnych i zdrowotnych. Jest to zabieg rutynowy, niezbyt skomplikowany, zwłaszcza w przypadku samców. Jednak zawsze nawet na najprostszy zabieg powinien być kierowany zwierzak zdrowy i w dobrej kondycji.

Czy kastrować tzw. wolno żyjące koty?

Wolno żyjące, czyli tak naprawdę bezdomne koty są narażone na wiele niebezpieczeństw. Kastracja chroni je przed niektórymi nowotworami i ropomaciczem tak samo, jak te mające dom. Poza tym skala bezdomności jest w Polsce olbrzymia.

O ile bezpańskie psy widuje się już dość rzadko, bezdomne koty są niestety dla wielu osób normalnym zjawiskiem. To przykre, ponieważ wiele z nich cierpi na różne choroby i nie ma szans na leczenie. Często są niedożywione i padają ofiarą wypadków samochodowych czy pogryzień.

Dotyczy to również kociąt. Gminy często dopłacają do kastracji bezdomnych kotów.

Proca amora nie trafia żadnego kota w serce, radość macierzyństwa typowa dla ludzi też jest temu gatunkowi obca. Wykastruj swojego kociaka przed dojrzewaniem, a unikniesz problemów podczas okresu rozrodczego. Wykastrowany kot nie jest również podatny na choroby dróg rodnych, jest więc szansa, że dłużej będziesz się cieszył jego towarzystwem.

Włoskie imiona dla psa – najlepsze propozycje

włoskie imiona dla psa

Zależy ci na znalezieniu imienia, które będzie nie tylko oryginalne, ale także proste do wymówienia? Wybierz włoskie imiona dla psa. Ich brzmienie jest piękne, a w dodatku jego prawidłowa wymowa zazwyczaj nie stanowi problemu nawet dla osób nieznających języków obcych. Przeczytaj nasz poradnik i dowiedz się, jak znaleźć najlepsze imię dla twojego podopiecznego.

Włoskie rasy psów

Włoskie imiona psów będą doskonale pasować do przedstawicieli ras pochodzących z tego kraju. Które z nich cieszą się największą popularnością?

Cane corso to rasa pochodzących z Włoch masywnych psów o proporcjonalnej budowie ciała, długich łapach i potężnej klatce piersiowej. Te molosy idealnie sprawdzają się w roli towarzysza rodziny, ponieważ przywiązują się do opiekunów, ale są nieufne wobec obcych.

Owczarek z Bergamo to rasa psów wykorzystywana do pilnowania zwierząt hodowlanych. Jest to pies pasterski średniej wielkości, wytrzymały na niekorzystne warunki atmosferyczne oraz odporny na choroby. Przedstawiciele tej rasy są bardzo nieufni wobec obcych, ale nie okazują agresji.

Włoskie imiona dla psa – gdzie szukać inspiracji?

Doskonałe imię powinno nie tylko podobać się opiekunowi zwierzaka, ale nawiązywać także do wyglądu lub charakteru czworonoga. Warto również zwrócić uwagę na brzmienie oraz łatwość wymówienia danego słowa. Pamiętaj, że każdego dnia będziesz wypowiadać je nawet kilkadziesiąt razy. Poznaj włoskie imiona dla psa i znajdź najlepsze dla swojego pupila.

Imiona nawiązujące do wyglądu

Imiona nawiązujące do wyglądu zwierzaka są dość popularne. Jeśli chcesz, by jednocześnie nie było ono pospolite, najlepiej poszukaj inspiracji w języku włoskim, w którym nawet proste słowa brzmią zachwycająco.

Propozycje dla psów:

  • Peloso – włochaty;
  • Gigante – olbrzymi;
  • Nero – czarny;
  • Piccolo – mały.

Imiona dla suczek:

  • Dolce – słodka;
  • Bianca – biała;
  • Brillante – błyszcząca;
  • Rubino – rubin;
  • Sfera – kulka.

Propozycje imion dotyczących cech charakteru

Niekiedy pomysły na imię dla zwierzaka przychodzą same i najczęściej odwołują się do jego cech charakteru. Zdecydowanie warto nawiązać do osobowości czworonoga, zwłaszcza wykorzystując słowa w obcych językach.

Włoskie imiona dla psa:

  • Pazzo – wariat;
  • Monello – urwis;
  • Vermiglio – hultaj;
  • Nervoso – nerwus;
  • Ghiottone – łakomczuch.

Propozycje dla dziewczynek:

  • Morbida – miękka;
  • Gentile – łagodna;
  • Bellissima – piękna;
  • Timida – nieśmiała;
  • Felice – radosna.

Imiona włoskie dla psa inspirowane jedzeniem

Twój pupil jest ogromnym łakomczuchem? Zdecydowanie powinieneś poszukać inspiracji we włoskiej kuchni! Kreatywnie korzystając z nazw produktów spożywczych lub tradycyjnych dań, z pewnością znajdziesz doskonałe imię dla swojego podopiecznego. 

Propozycje dla chłopców:

  • Gnocchi – rodzaj delikatnych klusek;
  • Ragù – tradycyjny sos pomidorowy;
  • Tagliatelle – rodzaj makaronu;
  • Arancini – panierowane ryżowe kulki;
  • Spaghetti – dobrze wszystkim znany rodzaj makaronu.

Imiona dla suczek:

  • Caponata – danie na bazie bakłażana i pomidorów;
  • Bruschetta – chrupiące pieczywo z warzywami;
  • Tiramisu – znany na całym świecie włoski deser;
  • Pasta – makaron z sosem;
  • Cannolo – ciasto wypełnione kremem.

Istnieje wiele powodów, by wybrać włoskie imię dla psa. Przede wszystkim znacznie łatwiej znaleźć oryginalną propozycję niż w przypadku korzystania jedynie z zasobów języka polskiego. Poza tym inspiracje przedstawione w naszym poradniku mają wyjątkowo piękne brzmienie i co najważniejsze ich wymówienie nie powinno przysporzyć trudności nawet starszym osobom oraz dzieciom.

Antyszczekacz dla psa – czy działa?

antyszczekacz

Antyszczekacz to inteligentne urządzenie rozpoznające szczekanie psa. W momencie, gdy je wykryje, zaczyna wysyłać ultradźwięki niesłyszalne dla ludzi, ale nieprzyjemne dla czworonoga. W artykule wyjaśnimy, jak działa antyszczekacz. Opinie o tym urządzeniu są różne. Czy jest skuteczne? Sprawdź!

Jak działa antyszczekacz ultradźwiękowy?

Antyszczekacz może pomóc uporać się ze zwierzętami szczekającymi bez powodu lub krnąbrnymi szczeniakami. Jego działanie jest potwierdzone, jednak należy pamiętać o tym, że na każdego czworonoga działa on różnym stopniu, dlatego niektóre osobniki, zwłaszcza przedstawiciele ras psów obronnych, mogą lekceważyć emitowane przez niego ultradźwięki.

Częstotliwość wysyłanych dźwięków może różnić się w zależności od modelu urządzenia. Bardziej zaawansowane posiadają także możliwość dostosowania długości rozchodzących się fal dźwięki do odległości, w której znajduje się uporczywie szczekający pies.

Czy urządzenie ultradźwiękowe może być wykorzystywane do tresury?

Do tresury psów najczęściej wykorzystuje się obrożę antyszczekową. Gdy czworonóg zachowuje się nieodpowiednio, można ją włączyć. Emitowane przez nią ultradźwięki wywołują dyskomfort, dlatego zwierzak często zaczyna się odpowiednio zachowywać. 

Niektórzy właściciele korzystają z inteligentnych antyszczekaczy, zostawiając psa samego w domu. Nie jest to dobre rozwiązanie. Wiele czworonogów szczeka z powodu lęku separacyjnego. Jeśli w trakcie swojej nieobecności zostawisz na nich urządzenie antyszczekowe, zaczną kojarzyć twoje wyjście z domu oraz samotność z dyskomfortem, co pogłębi ich problem. 

Praca z takim psem nie jest łatwa i wymaga ogromnej cierpliwości ze strony opiekuna. Najlepiej już w wieku szczenięcym oswajać zwierzaka z samotnością oraz nie poświęcać mu nadmiernej uwagi. Pamiętaj też, by nigdy nie żegnać się ze swoim podopiecznym przed wyjściem z domu. Nie zapominaj o zapewnieniu mu odpowiedniej dawki aktywności fizycznej, ponieważ po krótkim spacerze ten może być zwyczajnie znudzony i sfrustrowany.

Antyszczekacz dla psa – czy jest skuteczny?

Antyszczekacz ultradźwiękowy bywa pomocnym urządzeniem, jednak w przypadku niektórych ras może przynieść więcej szkody niż pożytku. Wywoływanie stresu u psów wrażliwych wiąże się z ryzykiem jego odizolowania się od otoczenia oraz pojawienia się wyuczonej bezradności. Może objawiać się to na przykład piszczeniem, drżeniem, ziewaniem, drapaniem się czy wycofywaniem. Z tego powodu antyszczekacze dla psów zostały zakazane w kilku krajach europejskich. 

Pies nigdy nie szczeka bez powodu, a stosowanie tego typu urządzeń jedynie likwiduje skutek, a nie przyczynę problemu. Zanim założysz psu antyszczekacz, opinie lekarza weterynarii i behawiorysty będą niezbędne. Ten pierwszy sprawdzi, czy takie zachowania nie są skutkiem rozwijającej się w jego ciele choroby. Jeśli twój pupil jest zdrowy i nie radzisz sobie z jego nadmiernym szczekaniem, najlepiej zabierz go do behawiorysty.

Antyszczekacz dla psa może pomóc w niektórych przypadkach, jednak w innych również znacznie zaszkodzić. Przed skorzystaniem z tego urządzenia najlepiej skontaktować się z certyfikowanym trenerem, który pomoże przeszkolić psa przy pomocy innych metod.

Szwedzkie imiona dla psa – propozycje imion z Północy

szwedzkie imiona dla psa

Z artykułu poznasz najciekawsze szwedzkie imiona dla psa gwarantujące niepowtarzalność. Dowiesz się również, jakie mają znaczenie, co ułatwi ci wybór.

Szwedzkie imiona dla psa inspirowane jedzeniem

Szwedzka kuchnia obfituje głównie w ryby, ale znajdziesz w niej też przysmaki z renifera czy foki. Nazwy niewinnych potraw brzmią w tym języku dziko i groźnie. W dalszej części tekstu znajdziesz kilka propozycji dla twojego pupila.

  • Kottbullar – jest jednym z najbardziej tradycyjnych dań kuchni szwedzkiej, czyli niewiele większe od orzecha włoskiego mięsne klopsiki;
  • Surströmming – to kiszony śledź o ciężkim zapachu, charakterystyczne szwedzkie danie;
  • Kanelbulle – jest to tradycyjna bułka drożdżowa z cynamonem, posypana cukrem;
  • Fil – jest to tradycyjny jogurt produkowany w krajach skandynawskich, konsystencją przypominający znany nam kefir;
  • Raksallad – kolejne tradycyjne danie szwedzkiej kuchni. Krewetkowa sałatka jest znakomitym dodatkiem do różnych dań;
  • Dillströmming – marynowane śledzie w occie.

Nazwy malowniczych szwedzkich miast idealną propozycją na imię dla psa

Szwecja to nie tylko wysoki standard życia i poziom zadowolenia mieszkańców. Kraj obfituje w wiele malowniczych krajobrazów, podziwiać można piękno przyrody i ciekawą architekturę miast. Wybraliśmy najciekawsze z nich jako propozycje szwedzkich imion dla psa.

  • Sztokholm – stolica Szwecji i jednocześnie największe miasto na terenie całego kraju. Co ciekawe aglomeracja położona jest na 14 wyspach, połączonych ze sobą ponad pięćdziesięcioma mostami;
  • Goteborg – miasto portowe położone nad cieśniną Kattegat. W Goteborgu mieszczą się dwa najbardziej popularne uniwersytety w kraju;
  • Helsingborg – zabytkowe portowe miasto w Południowej Szwecji. Za dawnych czasów odgrywało znaczącą rolę w handlu na Morzu Bałtyckim;
  • Uppsala – to dawna stolica kraju i czwarte pod względem wielkości miasto szwedzkie. Uniwersytet w Uppsali jest najstarszą uczelnią wyższą w całej Skandynawii;
  • Malmo – średniej wielkości miasto jest przede wszystkim religijnym i historycznym sercem kraju.

Szwedzkie imiona dla psa inspirowane skojarzeniami z tym krajem

Z czym kojarzy ci się Szwecja? Są to na pewno piękne i majestatyczne fiordy, zapierająca dech w piersiach architektura, ale też chłodny klimat i możliwość zaobserwowania zorzy polarnej. Wybraliśmy dla ciebie kilka typowych dla Szwecji rzeczy, jako oryginalne propozycje imienia dla psa.

  • Fika – jest to szwedzki obyczaj picia kawy z bliskimi, ale często też oznacza samą przerwę w pracy;
  • Norrsken – zorza polarna, czyli imponujące zjawisko świetlne, które można zaobserwować w pobliżu biegunów magnetycznych planety. Norrsken to jedno z lepszych szwedzkich imion dla psa;
  • Fjord – brzmienie jest podobne jak w języku polskim. Fiordy to charakterystyczne dla Skandynawii długie, polodowcowe zatoki, głęboko wchodzące w kontynent;
  • Volvo – jedno z najbezpieczniejszych aut na świecie, jest od lat produkowane w Szwecji. Firma w czasie wojny zajmowała się produkcją silników do samolotów;
  • Scania – to firma produkująca auta ciężarowe, cieszące się uznaniem na całym świecie.

Dlaczego warto wybrać szwedzkie imię dla psa?

Wybierając szwedzkie imię dla psa, zwiększasz szanse na to, że na spacerze nie spotka swojego imiennika. Czworonogi lepiej reagują na krótkie słowa, dlatego możesz na własne potrzeby je poskracać. Wymowa szwedzkich słów brzmi twardo, dlatego twój pupil od razu rozpozna, kiedy go zawołasz. 

Wybór imienia dla psa to tak naprawdę formalność, jednak warto nad nim się dłużej zastanowić i wybrać idealnie pasujące do twojego zwierzaka.

Pies zjadł skarpetkę? Sprawdź, co musisz zrobić!

pies zjadł skarpetkę

Psy często zjadają różne rzeczy, w tym części garderoby. Najłatwiej połknąć skarpetki, co wcale nierzadko się zdarza! Zapach opiekuna sprawia, że zwierzę nosi i podgryza znalezione ubranie, nieraz zjadając fragmenty. Czy kiedy pies zjadł skarpetkę, grozi mu coś poważnego?

Czy pies może połknąć skarpetę?

Ciała obce w przewodzie pokarmowym u psa to żadna niespodzianka dla weterynarza. Zabawka, strzępy materiału, monety, kamienie, dziecięce smoczki, stringi… Skarpeta również może się zdarzyć. Psy są zdolne do pożarcia praktycznie wszystkiego. Trudno rozróżnić im, co jest na pewno jadalne, a co nie. Pies, który zjadł skarpetkę, nie ma więc pojęcia, że może mu ona zaszkodzić. Szczególnie narażone są szczeniaki. Z tego powodu musimy działać zawczasu – chować wszelkie szkodliwe przedmioty poza zasięgiem psiaka.

Pies zjadł skarpetkę – dlaczego?

Może być to skutek niewinnej zabawy. Ot, buszował w koszu na pranie, znalazł skarpetę, długo ją żuł i gryzł, odrywając fragmenty… Aż wreszcie pies zjadł skarpetkę. Części garderoby często są połykane przez psy. Nieraz psiak, który tęskni za właścicielem pod jego nieobecność, nosi w pysku i podgryza np. jego skarpetę. Ubrania zawsze bardzo mocno pachną właścicielem. Często właściciele sami rzucają pupilowi do zabawy stare ubrania, w tym skarpety. Powoduje to, że później pies ma problemy. Tak jak nie potrafi odróżnić, co jest jadalne, a co nie, czworonóg nie widzi także różnicy pomiędzy skarpetą do zabawy a skarpetą, którą jego pan nadal nosi.

Jak postępować, gdy pies zjadł skarpetkę?

W takiej sytuacji przede wszystkim pamiętaj o zachowaniu spokoju. Nie ma co gniewać się na psa. Psi przewód pokarmowy często sobie radzi z obcym przedmiotem. O ile pies nie wykazuje niepokojących objawów mogących świadczyć o zaburzeniach pracy układu pokarmowego, wystarczy zaczekać. Po 48 godzinach pies powinien wydalić ciało obce. W teorii, gdy skarpeta dotrze do żołądka, póki go nie opuści, można spróbować wywołać wymioty. Istnieje jednak ryzyko, że pies zadławi się nią w trakcie wymiotowania. W dodatku czasem trudno ocenić, kiedy dokładnie pies zjadł skarpetkę. Wówczas pozostaje udać się do weterynarza.

Pies zjadł skarpetkę – objawy świadczące o ciele obcym w żołądku

Jeśli pies zjadł skarpetkę lub inny przedmiot, obserwuj, czy nie pojawiają się żadne niepokojące symptomy. Ciało obce w żołądku lub jelicie może powodować m.in.:

  • zmniejszenie lub brak apetytu;
  • apatię, niechęć do zabawy;
  • wymioty;
  • problemy z wypróżnianiem;
  • ogólne zmiany zachowania, w tym agresję (z powodu bólu).

Jeżeli zaobserwujesz takie objawy, szczególnie uporczywe wymioty i problemy z wypróżnianiem, konsultacja u specjalisty będzie konieczna. Należy jak najszybciej pokazać psa weterynarzowi. Nie próbuj sam leczyć zwierzaka. Bez odpowiedniej wiedzy możesz zastosować coś, co tylko zaszkodzi psu!

Pies zjadł skarpetkę – weterynarz pomoże ją usunąć

Tylko lekarz weterynarii może znaleźć przyczynę złego stanu psiaka i udzielić niezbędnej pomocy. Jeśli nie wiesz, kiedy pies zjadł skarpetkę (lub coś innego), a zwierzak wykazuje powyższe objawy, nie działaj sam.  Lekarz zaleci badania, prześwietlenie lub USG. Oceni, na ile wewnętrzny problem jest poważny. Ciało obce czasem trzeba usunąć chirurgicznie. Obecne w przewodzie pokarmowym powoduje jego podrażnienia. Może dojść do niedrożności jelit, zapalenia otrzewnej albo martwicy tkanek. Skutek może być śmiertelny. Od tego, jak szybko zareagujesz i zawieziesz psa do weterynarza, zależeć będzie, czy dojdzie do tragedii.

Pies zjada skarpetki – jak temu zapobiec?

Psu najczęściej zdarza się połknąć rzeczy, którymi zajął się z nudów. To możesz zrobić, aby uniknąć spożycia skarpetek i innych przedmiotów niejadalnych:

  • zapewnij psu dużo ruchu i pracy umysłowej (np. nosework);
  • zadbaj o apetyczne i bezpieczne gryzaki, które go zajmą na długo;
  • zwracaj uwagę na materiał i stan zużycia zabawek, aby nie mógł połknąć ich kawałków;
  • chowaj rzeczy poza zasięgiem psa.

Warto wspomnieć tu o kennelu. Klatka dla psa jest dobrym rozwiązaniem, gdy wcześniej zdarzało się, że pies zjadł skarpetkę lub inny przedmiot. Odpowiednio wprowadzona i urządzona, razem z zabawkami z mocnej gumy, pozwoli psu się wyciszyć i bezpiecznie przespać czas twojej nieobecności.

Każdemu psu może zdarzyć się połknięcie niejadalnego przedmiotu. Jeśli nie może go wydalić z powodu problemów z wypróżnianiem, trzeba jak najszybciej pokazać go lekarzowi weterynarii. Zabezpiecz potencjalnie „apetyczne” rzeczy i zadbaj o zabawki dla swojego psiaka. Lepiej jednak zapobiegać zagrożeniom, niż leczyć pupila – to najlepsza z możliwych opcji!