Kolejne zwierzę, które uciekło z prywatnej hodowli? W Sosnowcu jedna z mieszkanek natrafiła na ulicy w centrum miasta na pytona królewskiego. Sprawą zajęła się Straż Miejska.
Gad został schwytany
Gad został zauważony przez jedną z mieszkanek Sosnowca przy ulicy 3 maja, w okolicach „ślimaka”. Kobieta musiała być przerażona, ale szybko poinformowała Straż Miejską, która zajęła się sprawą.
Do spotkania z pytonem doszło w niedzielę, około południa. Na miejsce został wysłany starszy inspektor Mariusz Tyszkiewicz. Strażnik miejski schwytał mierzącego półtora metra węża, którego możemy podziwiać we wpisie udostępnionym przez prezydenta Sosnowca, Arkadiusza Chęcińskiego.
Sosnowiecka Straż Miejska apeluje, aby pilnować zwierząt. To że panują tropikalne warunki, nie oznacza, że tego typu zwierzęta można pozostawiać bez opieki
– zażartował Chęciński.
Dalej napisał:
Tymczasem słowa uznania za odwagę i odpowiednie podejście dla st. insp. Mariusza Tyszkiewicza, który po zgłoszeniu mieszkanki „zgarnął” pytona królewskiego z okolic ślimaka.
Gdzie żyje pyton królewski?
Pyton królewski jest gatunkiem węża z rodziny pytonów, który naturalnie występuje w Afryce Zachodniej i Środkowej. Spotkać go można między innymi w Senegalu, Sudanie czy Ugandzie. Wąż ten jest bardzo popularny wśród miłośników tego rodzaju zwierząt, także w Polsce.
Długość ciała pytona królewskiego może osiągnąć 180 cm. Waga dochodzi do 2 kilogramów. Pyton żywi się przede wszystkim ptakami i gryzoniami.
Za: Polsatnews.pl, Facebook