Natura kota nakazuje mu polować na mniejsze zwierzęta. To w końcu drapieżnik. Koty domowe nie są jednak w Polsce naturalnym elementem ekosystemu i potrafią wyrządzić ogromne szkody. Marta Węgrzyn, która założyła azyl dla dzikich zwierząt w Łubnianach informuje, że aż 90 proc. zaatakowanych przez koty ptaków nie przeżywa.
Ślina kota jest dla innych zwierząt zabójcza
Powodem są bakterie zawarte w ślinie kota, które są dla ptaków zabójcze nawet w przypadku niewielkiej rany. Ostatecznie przeważnie doprowadzają one do sepsy, co zabija ptaka.
Założycielka wspomnianego azylu podała przykład czyżyka, który zmarł po czterech dniach leczenia. Jego opiekunowie byli przekonani, że tym razem walka o życie ptaka zakończy się sukcesem. Niestety, także w tym przypadku atak kota okazał się być śmiertelny.
Kot domowy nie jest naturalnym elementem naszego ekosystemu
Nie jest to jedyny przypadek ingerowania kota domowego w nasz ekosystem, w którym jedynie rysie i żbiki są naturalnie występującymi kotowatymi. Z roku na rok spada populacja zajęcy. Marta Węgrzyn opowiedziała o historii dwóch zajączków, które również nie przeżyły spotkania z kotem.
Jak przypomniała ona dalej, człowiek jest odpowiedzialny za udomowionego kota. Dzikie koty oraz te, które wychodzą na dwór, zabijają zarówno ssaki i ptaki, jak i płazy oraz gady. Wskazała, że kot zabija nawet wtedy, kiedy ma pełną miskę i nie prowadzi selekcji naturalnej.
Trzymajmy koty w naszych domach
Co ciekawe, rozmówczyni serwisu opowiecie.info podkreśla, że wypuszczane przez ludzi na zewnątrz koty nie mają najmniejszego wpływ na populację gryzoni.
Koty nie są jednak jedynie zagrożeniem dla innych zwierząt. Na nie same czyha mnóstwo niebezpieczeństw. Spotykają je wypadki, bywają pogryzione przez kuny czy inne koty. Zdarza się również, że ulegają poważnym zakażeniom.
Na koniec założycielka azylu zaapelowała, abyśmy dla dobra tak kotów, jak i innych zwierząt, trzymali je w domu. Ich wycieczki są ogromnym zagrożeniem tak dla ptaków czy ssaków, jak i samych kotów.
za: opowiecie.info