Policjanci codziennie w trakcie swojej służby pomagają wielu osobom. Czasem są to jednak nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Przed dwoma dniami jeden z opoczyńskich funkcjonariuszy uratował życie pewnemu bocianowi.
Bocian złamał obie nogi
Sytuacja miała miejsce 2 maja. Policja została wezwana do miejscowości Feliksów, gdzie mieszkańcy zauważyli na drodze rannego bociana. Ptak miał wypaść z gniazda przy silnym podmuchu wiatru i uderzyć w ogrodzenie, przez co złamał obie nogi.
Do wspomnianej miejscowości wysłano asp. Piotra Laskowskiego. Jak czytamy na stronie łódzkiej policji, policjant ten uratował już wcześniej niejednokrotnie ludzkie życie. Co więcej, zdarzyło mu się pomagać żółwiowi.
Jak ptak został „aspirantem”
Tym razem interwencja była dosyć trudna. Zwierzę było mocno zdenerwowane i mogło poranić zarówno siebie, jak i samych policjantów, którzy usiłowali mu pomóc. Przez cały czas funkcjonariusze byli w kontakcie telefonicznym ze specjalistycznym ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt w Łodzi. Udzielano im wskazówek, jak postępować z bocianem.
Jak informuje na stronie łódzkiej policji asp. Szt. Barbara Stępień:
Najważniejsze było uspokojenie go i zabezpieczenie dziobu, tak aby nie poranił siebie i pomagających mu policjantów Mundurowi nie mając innej możliwości wykorzystali do tego ….policyjny pagon.
Dalej dodała, że ptak z tego właśnie powodu został nieformalnie mianowany „aspirantem”. Bociana przykryto też kurtką i przekazano lekarzowi weterynarii, który zapewnił mu fachową pomoc. „Oby przywołało to prawdziwą wiosnę!” – piszą policjanci na stronie internetowej.
za: lodzka.policja.gov.pl