Ptak został odnaleziony w miejscowości Klebark Mały pod Olsztynem.
Olsztyn: bocian nie odleciał do ciepłych krajów. Lokalna społeczność naraża zwierzę na liczne zagrożenia
Widok bociana rozczulił tamtejszą społeczność, która dokarmia zwierzę wyświadczając mu tym sposobem niedźwiedzią przysługę. Niecodzienny gość stał się momentalnie obiektem sensacji wśród mieszkańców, co nie umknęło uwadze Ptasiej Straży:
Bocian jest pod stałą obserwacją Wolontariuszy Fundacji Albatros i współpracujących Mieszkańców. Jest karmiony regularnie pokarmem najbardziej zbliżonym do występującego w środowisku naturalnym. Wszyscy chcemy, żeby w dobrej kondycji dotrwał do wiosny i w kolejnym sezonie był zdrowym ptakiem
– czytamy w oświadczeniu, w którym zaapelowano o nie dokarmianie i nie oswajania ptaka.
Olsztyn: bocian nie odleciał, ponieważ był zbyt słaby na tak długą podróż
Bocian nie odleciał wraz z innymi kompanami, bowiem prawdopodobnie wykluł się zbyt późno i nie miał dość siły na daleki lot do Afryki. Ptak jest obserwowany na polu w pobliżu gospodarstwa, gdzie na jednym z dachów znajduje się jego gniazdo.
Na szczęście ptak świetnie sobie radzi i prawidłowo się rozwija. Z tego też powodu nie ma konieczności odłowienia bociana i umieszczenia go w ośrodku dzikich ptaków. Jeśli wszystko przebiegnie bez zakłóceń, to w przyszłym roku odleci do ciepłych krajów i będzie mógł normalnie funkcjonować bez utraty instynktów.
Źródło: PAP
Źródło zdj. głównego: fot. ilustracyjna Pexels.com