Trzciniak czyli Erpetoichthys calabaricus – ryba akwariowa przypominająca węża

trzciniak ryba

Trzciniak (Erpetoichthys calabaricus) to stosunkowo duża ryba, często nazywana wężem akwarium. Wymaga znacznej przestrzeni do pływania. Jest długowieczna, wytrzymała a wyjątkowy kształt ciała sprawia, że trudno pomylić ją z innym gatunkiem. Czy nadaje się dla początkujących akwarystów? Jak duży zbiornik trzeba zapewnić trzciniakowi? Ryba ta ma specjalne wymagania, które warto znać. Wszystkiego dowiesz się z poniższego artykułu.

Trzciniak – ryba słodkowodna. Skąd pochodzi?

Trzciniak – ryba słodkowodna – pochodzi z rejonów Afryki Zachodniej i Środkowej. Biotop dla tego gatunku stanowią wody stojące i rzeki o bardzo łagodnym nurcie. Dobrze czuje się w środowisku, które nie jest mocno natlenione. Zamieszkuje stosunkowo płytkie i muliste wody. Podobnych warunków wymaga w chowie akwariowym.

Trzciniak (Erpetoichthys calabaricus) – wygląd i usposobienie

Ryba trzciniak nazywana jest czasem wężem akwariowym. Wszystko z powodu wydłużonej sylwetki, przez którą dorosły osobnik wygląda jak wąż.

Dorosłe rybki środowisku naturalnym dorastają nawet do 90 cm. Osobniki hodowane w niewoli zazwyczaj osiągają 25–30 cm długości, chociaż zdarzają się nawet okazy liczące 60 cm. Oliwkowy kolor z żółto-pomarańczowym brzuchem to cecha charakterystyczna trzciniaka.

Ryba ta zalicza się do wielopłetwców. Wyróżnia je brak płetw brzusznych. Płetwa grzbietowa złożona jest z promieni twardych. Dorosłe samce mają ich zwykle 12–14. Samice z kolei – 9–12. Z kolei płetwa odbytowa łączy się z płetwą ogonową zwłaszcza u samic, u których w okresie tarła jest dodatkowo wyraźnie powiększona.

Zachowanie trzciniaka

W stosunku do przedstawicieli własnego gatunku są dosyć łagodne. Prowadzą nocny tryb życia. Mogą mieszkać w akwarium ogólnym, jednak należy unikać łączenia ich z małymi rybami, które po pewnym czasie mogą zostać zjedzone. Dobrym gatunkami towarzyszącymi są:

  • pielęgnice;
  • skalary;
  • ryby sumokształtne.

Trzciniak – ryba z pomocniczym układem oddechowym

Umiejętność korzystania z pęcherza pławnego wyróżnia trzciniaka. Ryba ta jest w stanie oddychać skrzelami zewnętrznymi jak większość płazów, ale tylko w pierwszym okresie swojego życia. Następnie pozostają u nich jedynie dwupłatowe płuca w bardzo pierwotnej formie. Sprawiają one, że ryba oddycha powietrzem atmosferycznym. To sprawia, że ten gatunek ryb, gdy nie ma dostępu do powietrza… tonie.

Jak w takim razie tej jedyny gatunek z rodzaju Erpetoichthys jest w stanie w ogóle przetrwać? Przede wszystkim dlatego, że nie potrzebuje wiele tlenu, aby przeżyć. Żyje w wodzie mulistej, w której poziom tlenu jest ogólnie niski. Dodatkowo może wytrzymać również bez niego, oczywiście przez jakiś czas. To gwarantuje mu przeżycie.

Akwarium dla trzcinników

Trzcinniczek potrzebuje dosyć dużego akwarium. Głównym kryterium powinna być długość, najlepiej wynosząca około 150 cm. Te ryby najlepiej czują się w słabo oświetlonych akwariach z wolno płynącą wodą albo w ogóle bez nurtu. Woda powinna być lekko kwaśna, o pH 6,0–7,5, i średnio twarda.

Roślinność dla trzciniaka

Pamiętaj, aby zadbać o roślinność w akwarium trzciniaka. Ryba jest gatunkiem nocnym, dlatego część akwarium można obsadzić roślinami, które nie wymagają mocnego oświetlenia. Świetnym wyborem będą:

  • nurzaniec olbrzymi;
  • kryptokoryna;
  • zwartka.

Ważne jest także wprowadzenie do niego kryjówek – na przykład rurek z miękkim podłożem.

Zabezpieczenie akwarium

Warto wiedzieć jeszcze jedno o trzciniaku – ryba ta jest doskonała w ucieczkach z akwarium. Z tego powodu pamiętaj, aby przykryć je, a także zabezpieczyć całość od góry. Jako że gatunek ten dorasta do sporych rozmiarów, osobniki są niezwykle silne.

Możesz zrobić dwie rzeczy, aby zapobiec ucieczkom trzciniaka. Ryba ta preferuje wygrzewanie się na wysepkach, dlatego warto jej taką przygotować na środkowej części zbiornika. Jednocześnie poziom wody powinien być nieco obniżony, najlepiej o ok. 15 cm, co zapobiegnie próbom ucieczek.

Rozmnażanie ryb

Rozmnażanie trzciniaka w warunkach hodowlanych nie należy do najłatwiejszych i zazwyczaj się nie udaje. Według specjalistów nie odnotowano jeszcze możliwości rozmnożenia tego gatunku w warunkach sztucznych. Jednocześnie ryby te mogą przejść tarło w zbiorniku. Wymaga to spadku ciśnienia atmosferycznego, zamulenia wody i podmiany jej w 25%. Tarło jest dość efektowne, jednak z ikry rzadko kiedy wykluwają się młode.

Żywienie węża akwariowego

Trzciniak to ryba mięsożerna, która z reguły nie przepada za gotowym suszonym pokarmem. Musisz więc zaopatrzyć się w mrożone lub żywe larwy owadów. Świetnie sprawdzą się także przysmaki takie jak:

  • kryl;
  • krewetki;
  • drobne ryby (na przykład gupiki);
  • ochotka;
  • siekane dżdżownice;
  • ślimaki i małże;
  • kijanki;
  • małe żabki;
  • larwy komarów itp.

Musisz wyposażyć się w duży, przynajmniej 200 l zbiornik, jeśli marzy ci się trzciniak. Ryba jest dosyć odporna i długowieczna. Potrzebuje jednak specyficznego żywienia oraz przestrzeni do pływania. Jeżeli możesz jej to zapewnić, poradzisz sobie niezależnie od doświadczenia w akwarystyce.

Nietrzymanie moczu u psa – częsty problem zwłaszcza wśród psów seniorów

nietrzymanie moczu u psa

Istnieje wiele przyczyn nietrzymania moczu u psa. Mogą nimi być łatwe do wyleczenia infekcje, wrodzone wady anatomiczne, a nawet problemy neurologiczne wynikające z uszkodzenia kręgosłupa. To przypadłość, której absolutnie nie wolno bagatelizować, ponieważ nieleczona może odebrać pupilowi zdrowie, a nawet życie. Dowiedz się o niej więcej.

Czym jest nietrzymanie moczu u psa?

Nietrzymanie moczu u psa to stan, w którym zwierzak nie ma kontroli nad opróżnianiem swojego pęcherza moczowego. Czworonóg orientuje się, że odczuwa potrzebę mikcji dopiero w momencie załatwiania się. Nie ma to nic wspólnego z jego wolą, a on sam często może czuć się zaniepokojony sytuacją. Zwykle przyczyną nietrzymania moczu u psa są problemy behawioralne lub choroby. Nie powinno się go mylić z sytuacją, w której zwierzak nie jest nauczony zasad czystości w domu lub znaczy swoje terytorium.

Objawy nietrzymania moczu

W jaki sposób odróżnić mimowolne popuszczanie moczu przez psa od problemów związanych z brakiem przyswojenia odpowiednich zasad czystości albo znaczeniem terenu? Zwierzak, który jest chory lub mierzy się z problemami behawioralnymi, może popuszczać podczas snu, co dość łatwo zauważyć, ponieważ zostawia wtedy mokre plamy na posłaniu, a sam zaczyna pachnieć moczem. Możesz też zaobserwować kapanie moczu podczas chodzenia czy stania. Oznacza to, że pies nie zdążył kucnąć, ponieważ nie zarejestrował w odpowiednim czasie potrzeby mikcji.

Dlaczego młody pies nie trzyma moczu?

Problemy z nietrzymaniem moczu u szczeniąt są dosyć powszechne. Podobnie jak u ludzi przeważnie wynika to z niedojrzałości zwierzęcia. Psiak może reagować w ten sposób na silne emocje takie jak strach czy radość. Dzieje się tak, ponieważ jego mózg jeszcze nie potrafi wystarczająco dobrze odczytywać docierających do niego sygnałów.

Pamiętaj, że szczeniak nie robi tego złośliwie, tylko jak każde dziecko wciąż uczy się na błędach. Jeśli zadbasz o zapewnienie mu terapii wzmacniającej pozytywne zachowania, to z pewnością maluch w przyszłości nie będzie oddawał moczu w domu. Co prawda źródłem problemów zwykle nie są choroby, ale każde szkolenie powinno być poprzedzone wizytą u lekarza weterynarii.

Gdy starszy pies popuszcza mocz

Nietrzymanie moczu przez psa w podeszłym wieku często jest uważane za normalne zachowanie związane z wiekiem. To prawda, że starsze osobniki częściej mierzą się z tego typu problemami, jednak w żadnym wypadku nie powinno się uznawać tego za naturalną kolej rzeczy. Dzięki wdrożeniu odpowiedniego leczenia można wydłużyć okres życia zwierzęcia i zwiększyć jego komfort. Możliwych Przyczyn nietrzymania moczu u psa jest wiele, a do postawienia diagnozy niezbędna jest wizyta w przychodni weterynaryjnej. Może okazać się, że zwierzak cierpi, na którąś z chorób lub po prostu mięśnie miednicy zwiotczały wraz z wiekiem, a cewka moczowa osłabiła się, czego skutkiem są tego typu problemy.

Pokastracyjne nietrzymanie moczu u psa

Problem nietrzymania moczu u psa po kastracji w rzeczywistości o wiele częściej dotyczy samic niż samców. Zaburzenia kontyngencji moczu pojawiają się w przypadku 20% sterylizowanych suk dużych ras. Co ciekawe, nie występują one od razu, a dopiero po kilku dniach lub nawet kilku tygodniach po zabiegu. Jest to spowodowane spadkiem poziomu estrogenów, który następuje zwykle w takim czasie od operacji.

Nietrzymanie moczu z powodów hormonalnych to przypadłość, którą można skutecznie leczyć, dlatego niezbędne jest udanie się do lekarza weterynarii w celu wykonania odpowiedniej diagnostyki i wdrożenia kuracji. Po wykluczeniu innych chorób układu moczowego weterynarz przepisze tabletki hormonalne i leki działające na zwieracz cewki moczowej, które rozwiążą problem.

Infekcje układu moczowego

Powodem nietrzymania moczu u psów najczęściej są infekcje dróg moczowych. Głównym objawem choroby jest właśnie niekontrolowana mikcja, ale towarzyszy jej też ogromny ból zwierzęcia. Postawienie właściwej diagnozy w przypadku tej jednostki chorobowej nie należy do trudnych, a infekcje przeważnie są łatwe do wyleczenia. Wybierając się do weterynarza, pamiętaj o zabraniu ze sobą próbki do badania moczu. Pomoże to ustalić jakie patogeny zaatakowały układ moczowy zwierzaka i ułatwi leczenie.

Po przeprowadzeniu odpowiedniej diagnostyki może się okazać, że przyczyną powstałego zakażenia jest obecność kryształów i kamieni moczowych, przerost prostaty, zapalenie pęcherza lub młodzieńcze zapalenie pochwy u suczek, które będzie wymagać dłuższego leczenia.

Anatomiczne przyczyny popuszczania

Proces prawidłowego trzymania moczu u psa bywa zaburzony ze względu na wady anatomiczne. Najczęstszym z nich jest wrodzone przemieszczenie moczowodów. To sytuacja, w której ujście moczowodów znajduje się w cewce moczowej, okolicy pęcherza moczowego lub w pochwie. Do innych wad utrudniających funkcjonowanie dolnych dróg moczowych i zamykanie cewki moczowej należy nieprawidłowa budowa pęcherza lub jego niedorozwój, a także nieprawidłowości w budowie lub rozmieszczeniu cewki moczowej.

Leczenie nietrzymania moczu u zwierząt

Nie ma jednego leku na nietrzymanie moczu u psa, a proces leczenia musi być zawsze poprzedzony dokładną diagnostyką. Badanie ogólne krwi i moczu oraz USG jamy brzusznej to podstawowe procedury przeprowadzane u zwierząt przejawiających takie objawy. Niemniej ważny jest dokładny wywiad, dlatego przed wizytą w gabinecie lekarza weterynarii dokładnie przemyśl, od jak dawana występują niepokojące symptomy.

Gdy problem zostanie odpowiednio zdiagnozowany, można zacząć leczenie. Zwykle będzie się ono ograniczać do podawania leków przez określony czas, niekiedy niezbędna będzie ingerencja chirurgiczna. W przypadku zaburzeń związanych z hormonami przeważnie terapia jest stosowana do końca życia zwierzęcia. Jeśli lekarz nie znalazł żadnej fizycznej przyczyny problemów z oddawaniem moczu przez psa, należy udać się z pupilem do behawiorysty.

Obowiązkiem każdego właściciela jest uważna obserwacja psa. Nietrzymanie moczu może mieć podłoże chorobowe, leżące np. w niewydolności układu, lub behawioralne. Zanim zdecydujesz się na leczenie lub szkolenie, zawsze musisz poddać zwierzę wszystkim niezbędnym badaniom w gabinecie lekarza weterynarii. Absolutnie nie wolno karcić psa za oddawanie moczu w domu, ponieważ nie rozwiąże to problemu, a może doprowadzić do poważnych zaburzeń behawioralnych.

Choroba odkleszczowa u psów to nie tylko babeszjoza. Dowiedz się więcej o objawach, leczeniu i profilaktyce pozostałych

choroba odkleszczowa u psa

Choroba odkleszczowa u psów może wyjątkowo szybko pozbawić je zdrowia, a nawet życia. Sukces leczenia zależy głównie od tego, jak szybko zostanie podjęte. Sprawdź jakie objawy powinny cię zaniepokoić.

Cykl życia i żywiciele kleszczy

Z początkiem lata samica kleszcza składa nawet 5 tysięcy jaj, po czym umiera. Miesiąc później wykluwają się z nich larwy, które szukają niewielkich rozmiarów żywicieli, głównie nornic. Po 2–3 dniach odżywiania się ich krwią przechodzą linkę. Przybierają nową formę i na kolejnych 5 dni wybierają większą ofiarę, zwykle zajęczaki lub łasicowate. Następnie przechodzą ostatnią wylinkę i stają się dorosłe. Wtedy zaczynają szukać większych żywicieli takich jak psy czy ludzie.

Choroba odkleszczowa u psów – w jaki sposób dochodzi do zarażenia?

W Polsce najpowszechniejsze są kleszcze łąkowe, pospolite i psie. Są one nosicielami drobnoustrojów chorobotwórczych takich jak Babesia canis, Borrelia burgdorferi, flawiwirusów oraz wielu innych pasożytów. Zwykle znajdują się one w gruczołach ślinowych kleszcza. Gdy dojdzie do ukąszenia, zostają wprowadzone do organizmu psa wraz ze śliną kleszcza i zaczynają atakować jego kolejne narządy wewnętrzne.

Ryzyko zakażenia chorobą odkleszczową u psów zwiększa się, gdy:

  • żerowanie kleszcza trwa ponad 24 godziny;
  • pasożyt został wyjęty w nieprawidłowy sposób;
  • ukąszenie przez kleszcza nastąpiło tuż po oderwaniu go od chorego zwierzęcia.

Najpowszechniejsza choroba odkleszczowa u psów – poznaj objawy babeszjozy u psa

Babeszjoza jest chorobą o gwałtownym przebiegu, dlatego niezwykle ważne jest, by umieć rozpoznać jej pierwsze objawy. Po zakażeniu pies staje się apatyczny, ma gorączkę i traci apetyt. Później pojawiają się wymioty oraz biegunka. Przyczyną tych symptomów są pierwotniaki, które rozmnażając się, doprowadzają do rozpadu krwinek czerwonych, a w konsekwencji do anemii.

Anaplazmoza, odkleszczowe zapalenie mózgu i borelioza u psa

Anaplazmoza to choroba odkleszczowa u psów wywoływana przez bakterie gram-ujemne. Rozpoznanie należy do trudnych zadań, ponieważ zwykle schorzenie przebiega bezobjawowo, ale w niektórych przypadkach może doprowadzić do zniszczenia szpiku kostnego oraz odklejenia siatkówki.

Szacuje się, że co trzeci kleszcz jest nosicielem G-bakterii. To patogen wywołujący boreliozę – chorobę atakującą głównie stawy psów. Odkleszczowe zapalenie mózgu to choroba, która zdecydowanie częściej dotyczy ludzi, ale nie omija również psów. Prowadzi do zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych.

Choroby odkleszczowe u psów – objawy

Każda choroba odkleszczowa u psów wykazuje te same objawy. Są to:

  • apatia;
  • osowiałość;
  • brak apetytu;
  • gorączka.

Jeśli zauważysz któryś z tych symptomów u swojego pupila, powinieneś natychmiast udać się do lekarza weterynarii. Każda choroba odkleszczowa u psów może wywoływać też specyficzne objawy:

  • zażółcenie lub bladość błon śluzowych to objaw choroby charakterystyczny dla babeszjozy w dosyć zaawansowanym stanie i ostatni moment na szybką reakcję;
  • anaplazmoza często objawia się zapaleniem stawów, zaburzeniami krzepnięcia krwi oraz krwawieniami;
  • w przebiegu boreliozy nierzadko pojawiają się objawy neurologiczne i charakterystyczna kulawizna (pies kuleje raz na jedną, raz na drugą łapę);
  • postać ostra erlichiozy to dolegliwość najczęściej występująca u psów z osłabionym układem odpornościowym. Jej charakterystycznym symptomem są krwawe wylewy i wybroczyny. Choroba może mieć też postać przewlekła, która trwa nawet 5 lat i poza klasycznymi objawami przejawia się częstym krwawieniem z nosa, powiększeniem węzłów chłonnych, śledziony i wątroby;
  • zapalenie mózgu wywołane przez kleszcze to schorzenie, które daje silne objawy ze strony układu nerwowego – chory pies często zachowuje się, jakby cierpiał na wściekliznę.

Choroba odkleszczowa u psów – leczenie

Przed rozpoczęciem leczenia niezbędne jest postawienie prawidłowej diagnozy. Weterynarz powinien zlecić morfologię z rozmazem krwi. To niezwykle ważne badanie, które pozwoli sprawdzić między innymi, czy nie doszło do uszkodzenia wątroby lub ostrej niewydolności nerek. Kleszcze przenoszą wiele patogenów, a rozmaz pozwoli ocenić, czy pies jest nosicielem choroby, którą podejrzewamy. W zależności od stanu czworonoga niezbędne mogą się okazać inne badania, np.:

  • USG jamy brzusznej;
  • test PCR;
  • badanie płynu mózgowo-rdzeniowego.

Leczenie choroby odkleszczowej u psów będzie opierać się przede wszystkim na preparatach, których zadaniem jest usunięcie patogenu z organizmu. Będą to przede wszystkim antybiotyki, leki przeciwwirusowe oraz pierwotniakobójcze. Dodatkowo wdraża się leczenie objawowe oraz wspomagające. Opiera się ono głównie na podawaniu płynów wzbogaconych w witaminy, składniki odżywcze oraz środki wspomagające działanie narządów wewnętrznych. Rokowanie w głównej mierze zależy od rodzaju choroby odkleszczowej u psa i tego, jak szybko pies otrzymał pomoc.

Profilaktyka – jak uniknąć chorób przenoszonych przez kleszcze

Choroba odkleszczowa u psa może skończyć się poważnymi powikłaniami, a nawet zgonem zwierzaka. Dlatego, zamiast leczyć najlepiej zapobiegać i zadbać o odpowiednią profilaktykę. Niestety obecnie nie ma szczepionki, która skutecznie chroniłaby przed zachorowaniem na choroby przenoszone przez kleszcze. Co zatem możemy zrobić? Przede wszystkim nie dopuścić do tego, by na naszym psie bytowały pasożyty zewnętrzne. Jest na to kilka sprawdzonych sposobów.

Obroże i krople odstraszające kleszcze

To jedne z najpopularniejszych rozwiązań wśród opiekunów zwierząt. Nie sprawdzą się one jednak u większości psów z długim włosem. Jeśli w twoim domu mieszka też kot, powiedz o tym lekarzowi weterynarii, od którego kupujesz preparat. Niektóre składniki w kroplach przeznaczonych dla psów mogą być trujące dla kotów.

Tabletki bójcze

To preparaty, które wywołały wiele kontrowersji. Były one spowodowane głównie tym, że tabletki są na rynku od stosunkowo niedawna, chociaż przeszły wszystkie niezbędne testy. Doskonale sprawdzą się w przypadku wszystkich ras i skutecznie chronią przed każdą chorobą odkleszczową u psów. Aczkolwiek ich podanie zawsze powinno być skonsultowane z weterynarzem.

Metody naturalne

Niestety używanie olejków eterycznych w większości przypadków będzie nieskuteczne. Warto obejrzeć skórę zwierzęcia po powrocie do domu, ale powinno być to jedynie dodatkiem do ochrony przy pomocy preparatów z gabinetu weterynaryjnego.

Choroba odkleszczowa u psów często wywołuje specyficzne objawy, ale też symptomy typowe dla ogółu tego rodzaju schorzeń. Niewątpliwie każda zmiana w zachowaniu pupila powinna być skonsultowana z lekarzem weterynarii. Rokowania znacznie się pogarszają wraz z upływem czasu, więc warto działać szybko. Najlepszą profilaktyką chorób odkleszczowych u psów jest zabezpieczenie ich przed ugryzieniami kleszczy.

Dirofilarioza u psa i kota – inwazja nicieni Dirofilaria. Profilaktyka, objawy i leczenie zakażenia

dirofilarioza

Z artykułu dowiesz się, czym są dirofilarie i jaki jest ich cykl życia. Powiemy, gdzie występuje dirofilarioza i kto jest najbardziej narażony na zachorowanie. Poznasz objawy, jakie patogen wywołuje u chorych zwierząt i ludzi. W tekście znajdziesz również informacje o diagnostyce, leczeniu i zapobieganiu chorobie.

Dirofilarioza – groźna choroba ludzi i zwierząt

Dirofilarioza jest tropikalną chorobą pasożytniczą wywoływaną przez nicienie z rodzaju Dirofilaria. Dirofilarioza występuje w dwóch formach:

  • skórnej powodowanej przez gatunek Dirofilaria repens,
  • sercowo-płucnej będącej efektem inwazji gatunku Dirofilaria immitis.

Cykl życiowy pasożyta Dirofilaria repens

Dirofilarioza jest chorobą przenoszoną przez komary – żywicieli pośrednich nicieni z rodzaju Dirofilaria. To w ich organizmach dojrzewają larwy, by potem podczas ukąszenia wniknąć do krwi psa, czyli swojego ostatecznego żywiciela. Jednak zanim do tego dojdzie, komar musi sam zainfekować się pasożytem. Ma to miejsce podczas pobierania krwi od chorego zwierzęcia. Znajdują się w niej mikrofilarie wyprodukowane przez dorosłe osobniki. Zaczynają żerowanie i pozostają w ciele komara, dopóki nie osiągną stadium inwazyjnego.

Dorosłe postacie – robaki osiągające nawet 30 cm długości – umiejscawiają się pod skórą i między mięśniami, czego konsekwencją jest powstawanie guzków podskórnych. Klatka piersiowa, szyja, powłoki brzuszne oraz okolice lędźwiowo-krzyżowe to jedne z najczęstszych lokalizacji pasożyta w organizmie psa.

Czy dirofilarioza występuje w Polsce?

Na kontynencie europejskim choroba występuje endemicznie w rejonie basenu Morza Śródziemnego, głównie na terytorium Hiszpanii, Włoch, Grecji i Francji. Mogłoby się wydawać, że pasożyty te spotykane są jedynie w krajach o ciepłym klimacie, jednak postępujące zmiany klimatu prowadzące do stałego wzrostu temperatury, zmieniły sytuację. W Polsce i krajach z nią graniczących odnotowano niejeden przypadek dirofilariozy, a wszystko wskazuje na to, że będzie ich więcej.

Na szczęście spotyka się głównie odmianę podskórną, a nie płucną. Kto jest narażony na infekcję Dirofilaria repens? Przede wszystkim pies, kot, lis, człowiek oraz zwierzęta wolnożyjące.

Objawy dirofilariozy u psów i kotów

Skórna postać dirofilariozy daje charakterystyczne objawy, które ciężko pomylić z inną chorobą. Są nimi przede wszystkim guzy o średnicy ok. 20 mm, które wraz z rozwojem choroby mogą przekształcić się w ropnie. Często chorobie towarzyszy zapalenie skóry oraz świąd. Zdarza się, że zarażone zwierzęta przechodzą ją bezobjawowo.

Jakie są objawy kliniczne w przypadku postaci sercowo-płucnej? Gdy dorosłe pasożyty gromadzą się głównie w naczyniach płucnych, dochodzi do zamknięcia światła małych naczyń tętniczych. Wówczas powstają zatory i zakrzepy, może pojawić się nadciśnienie, duszność i kaszel. Dirofilarioza u kota dodatkowo daje objawy ze strony układu pokarmowego, takie jak wymioty, biegunki czy nadmierne ślinienie się.

Jak potwierdzić obecność dirofilarii?

Proces diagnozy pod kątem dirofilariozy powinno zacząć się od wykonania morfologii z rozmazem krwi. Morfologia wskaże, w jakim stanie ogólnym jest zwierzak. W rozmazie często można zauważyć mikrofilarie, jednak może zdarzyć się inaczej. Wtedy weterynarz wykonuje testy Elisa lub PCR. Pozwalają one wykryć antygeny i przeciwciała pasożyta. Częstymi badaniami uzupełniającymi są RTG klatki piersiowej oraz echokardiografia.

Jak wygląda leczenie psa po zachorowaniu na dirofilariozę?

Podstawą leczenia dirofilariozy jest usunięcie pasożytów z organizmu zwierzęcia. Najpierw zaczyna się od zwalczenia dorosłych form nicieni. Niestety nie jest to łatwe i wiąże się z podaniem psu leków, które mogą wywoływać skutki uboczne takie jak zaburzenia neurologiczne, apatia, biegunka czy wymioty. W dodatku nawet minimalne przedawkowanie substancji aktywnej może doprowadzić zwierzę do śmierci, dlatego nigdy nie powinno się podawać leku bez nadzoru lekarza weterynarii. Po pozbyciu się dorosłych form pasożyta można zastosować preparaty ograniczające liczbę mikrofilarii we krwi.

Po śmierci wszystkich nicieni stan pacjenta może ulec znacznemu pogorszeniu, dlatego powinieneś uważnie obserwować pupila. Czasami dochodzi do powikłań, takich jak zapalenie płuc czy niewydolność serca. W ciężkich przypadkach dirofilariozy zdarza się rozwinięcie zespołu żyły głównej, który wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej.

Dirofilarioza u ludzi – objawy, diagnostyka, leczenie

Dirofilarioza najczęściej dotyka osób w wieku 30–60 lat, a jej ofiarami o wiele częściej są kobiety niż mężczyźni. Objawy infekcji przypominają te występujące u zwierząt. Charakterystycznym symptomem są podskórne guzki, jednak w przypadku choroby u ludzi towarzyszy im gorączka oraz powiększenie węzłów chłonnym. Często pojawia się również ogólne osłabienie, brak apetytu czy zmęczenie.

Co prawda do zakażenia może dojść wyłącznie poprzez ukąszenie komara, ale objawy mogą pojawić się nawet rok po zajściu, co wyjątkowo utrudnia prawidłowe zdiagnozowanie pacjenta. Badaniami pomocnymi podczas rozpoznania są:

  • serologiczne badania krwi;
  • RTG klatki piersiowej;
  • tomografia komputerowa;
  • biopsja;
  • badanie histopatologiczne pobranego wycinka.

Leczenie zwykle opiera się głównie na podawaniu środków przeciwpasożytniczych. Guzki usuwa się chirurgiczne. Jeśli istnieje ryzyko pojawienia się zmian na narządach wewnętrznych, kontynuuje się podawanie leków nawet po operacji.

Profilaktyka – jak uniknąć zarażenia dirofilariozą u psa?

Niestety obecnie nie ma na rynku żadnej szczepionki, która pozwoliłaby opiekunom ochronić swojego psa przed tą chorobą. Najlepszym sposobem uniknięcia infekcji jest zapobieganie ukąszeniom komarów. W tej roli doskonale sprawdzają się moskitiery oraz preparaty odstraszające komary. Jeśli podróżujesz z psem do regionów, w których dirofilarioza stanowi problem epidemiologiczny, po powrocie wybierz się z pupilem do kliniki weterynaryjnej. Lekarz może zlecić badanie krwi w celu wykrycia wędrujących po ciele dirofilarii.

Oczywiście zawsze lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Jednak jeśli nie udało ci się zabezpieczyć czworonoga przed ugryzieniami komarów, powinieneś bacznie obserwować zachowanie pupila. Wdrożenie ewentualnego leczenia tuż po wystąpieniu objawów dirofilariozy znacząco zwiększa szanse zwierzęcia na przeżycie. Nie zapominaj, że to choroba, która jest niebezpieczna również dla ludzi. Gdy zauważysz u siebie, któryś z niepokojących symptomów niezwłocznie skonsultuj się z lekarzem.

Ugryzienie żmii – objawy i pierwsza pomoc. Jak rozpoznać zatrucie? Co robić w przypadku ukąszenia przez żmiję?

ugryzienie żmii

Ugryzienie żmii zwykle trwa kilka sekund, a zestresowany człowiek często nie jest w stanie szybko zacząć myśleć. Dlatego warto mieć dokładną wiedzę dotyczącego tego, jak powinniśmy zachować się po ukąszeniu. Dowiedz się, jakie są objawy ogólne zatrucia jadem i jak udzielić pierwszej pomocy osobie pokąsanej.

Żmija zygzakowata (Vipera berus) – opis gatunku

Żmija zygzakowata to jedyny jadowity gad, który występuje w naszym kraju. Ze względu na jej charakterystyczny wygląd dość łatwo odróżnić ją od innych gatunków węży. Na jej grzbiecie znajduje się czarny zygzak, który jest mniej lub bardziej widoczny w zależności od ubarwienia osobnika. Gad ma trójkątną głowę wyraźnie oddzieloną od reszty ciała i pionowe źrenice.

Jest to gatunek niezwykle rzadko spotykany w większości terenów zaludnionych, jednak szczególnie licznie występuje w takich regionach jak Białostocczyzna, Pomorze oraz Bieszczady. Najczęściej spotyka się ją na obrzeżach lasów podmokłych, na bagnach oraz polanach leśnych porośniętych torfem. Lubi ukrywać się między kamieniami, w szczelinach gleby lub pod zwalonymi pniami drzew, chociaż zdarza jej się wygrzewać na słońcu. Żmija zapada w sen zimowy w okresie od października do kwietnia. Przez resztę roku pozostaje aktywna – wtedy zwykle dochodzi do ugryzienia żmii.

Jak wygląda ugryzienie żmii?

Żmija atakuje jedynie w ostateczności, kiedy odczuwa zagrożenie i ma zablokowaną drogę ucieczki. Gdy głośno syczy, masz jeszcze możliwość wycofania się. Jednak często zostaje się ukąszonym podczas nagłego zbliżenia, na przykład nadepnięcia na gada. W większości przypadków żmija ucieka z miejsca zdarzenia, chociaż niewykluczony jest ponowny atak. U człowieka zauważalne będą dwa punktowe ślady po zębach jadowych. W wypadku ugryzienia psa przez żmiję rany nie będą tak dobrze widoczne. Jednak w ciągu kilku minut wokół miejsca ukąszenia pojawia się zaczerwienienie, obrzęk i zasinienie.

Fazy i objawy zatrucia jadem żmii u zwierząt

Faza pierwsza po ugryzieniu żmii trwa dwie godziny od momentu, w którym doszło do ukąszenia. Mogą pojawić się podczas niej krwawe stolce i wymioty. Stanowi bezpośrednie zagrożenie życia jedynie w niektórych przypadkach. Jeśli zostało wdrożone leczenie, faza ostra ulega wydłużeniu i może trwać nawet kilka godzin. Jeżeli pies wytrzymał przytomny 24 godziny, rokowania są dobre. Trzeci etap to faza zdrowienia, w której leczy się już tylko powikłania powstałe podczas intoksykacji.

Dla kogo i jakie ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne?

W wielu przypadkach przebieg ukąszenia ma charakter łagodny. Szacuje się, że aż 30–60% ugryzień żmii jest suchych, co znaczy, że nie doszło do wstrzyknięcia jadu. Jeżeli w ciągu 10 minut od kontaktu ze żmiją nie pojawi się obrzęk ani zaczerwienienie prawdopodobnie toksyczna wydzielina nie została wpuszczona. Mimo tego ranę zawsze powinien obejrzeć lekarz.

Najwięcej przypadków ugryzień żmii odnotowuje się wśród psów myśliwskich. Często same łapią gada w zęby, co może doprowadzić do zwiększonej częstości ukąszeń. W dodatku żmije ranią je wtedy w szyje lub głowę, a to wpływa bardzo niekorzystnie na rokowania.

Kolejnym parametrem, który zwiększa ryzyko powikłań, jest wstrzyknięcie dużej ilości jadu w przeliczeniu na kilogram masy ciała zwierzęta. Właśnie dlatego najbardziej narażone są psy małych ras, a olbrzymi potrafią przejść przez ugryzienie żmii bezobjawowo. Ukąszenie może przebiegać ciężej wśród osobników z obniżoną odpornością, czyli u szczeniąt, psich seniorów oraz psów w trakcie kuracji z wykorzystaniem leków osłabiających działanie układu nerwowego.

Leczenie – neutralizowanie działania jadu w organizmie przy pomocy antytoksyny

Podstawą leczenia zatrucia u psa jest podanie surowicy. W Polsce mamy dostęp do końskiej, która jest z powodzeniem stosowana u zwierząt domowych. Najlepsze efekty uzyskamy, jeśli zostanie ona podana w ciągu 4 godzin od ukąszenia, ale efekty przynosi przez dobę od ugryzienia żmii. Niezbędne jest oczywiście wykonanie badań diagnostycznych, które pozwolą ocenić stan ogólny pacjenta oraz określić, czy nie doszło do zaburzeń krzepliwości krwi. Leczenie polega również na zapobieganiu rozwinięcia się zakażeń wtórnych.

Pierwsza pomoc. Jak zabezpieczyć ranę i uspokoić poszkodowanego?

Przede wszystkim powinieneś zapewnić bezpieczeństwo sobie i psu, oddalając się od żmii. Należy jak najszybciej przetransportować czworonoga do lekarza, jednak w żadnym wypadku nie powinien on biegać. Jeśli waży niedużo najlepiej go zanieść, jeżeli nie ma takiej możliwości, odprowadź go spokojnym krokiem.

Kiedy jesteś w bezpiecznym miejscu, dokładnie obejrzyj ranę. W przypadku, gdy widoczne są krople jadu, przetrzyj miejsce czystym materiałem. Wydzieliny absolutnie nie powinno się dotykać gołymi rękoma ani wysysać czy nacinać. Nie wolno również pozwolić psu lizać rany, można ją zabezpieczyć jałowym opatrunkiem. Dopuszczalne jest założenie opaski uciskowej powyżej miejsca ugryzienia żmii na czas dojazdu do kliniki weterynaryjnej, jednak na nie dłużej niż godzinę, by nie zwiększać ryzyka martwicy.

Gdy pokąsany jest człowiek, postępowanie wygląda podobnie. Najlepiej zacząć od unieruchomienia kończyny, a gdy istnieje taka możliwość, poszkodowanego należy ułożyć w pozycji z miejscem ugryzienia poniżej poziomu serca. Możemy założyć opaskę uciskową, jednak trzeba pamiętać o kontrolowaniu ukrwienia kończyny. Ranę po ukąszeniu przez żmiję zygzakowatą zawsze musi obejrzeć lekarz, ponieważ istnieje możliwość wystąpienia opóźnionej reakcji na jad.

Jak uchronić psa przed ugryzieniem żmii?

Najlepszym sposobem na to, by się uchronić przed ugryzieniem żmii, jest trzymanie psa na niedługiej smyczy. Dzięki temu mamy kontrolę nad tym, po czym chodzi pies i co bierze do pyska. Lepiej też nie poruszać się w lesie poza wyznaczonymi ścieżkami, zostawmy dzikim zwierzętom strefę tylko i wyłącznie dla nich. W regionach, w których występuje wiele gatunków jadowitych węży, właściciele często decydują się na odpowiednie przeszkolenie pupila.

Chociaż od bezpośrednio działania jadu nie umiera wiele osób czy zwierząt, nigdy nie możesz mieć pewności, że twój pupil nie należy do grupy pacjentów z niewydolnością oddechową czy innymi poważnymi powikłaniami. Pamiętaj, żeby w razie wypadku zachować spokój i odpowiednio zabezpieczyć ukąszoną kończynę. Szybko udaj się do lekarza, który poda antytoksynę.

Erlichioza monocytarna – leczenie i profilaktyka erlichiozy. Objawy, które wywołuje, mogą doprowadzić do śmierci psa!

erlichioza

Rumień skórny, gorączka, bóle mięśni i głowy – to tylko jedne z niewielu objawów, jakie może powodować erlichioza u ludzi. Najczęściej przyczyną zakażenia jest kleszcz, który wcześniej zaatakował psa. Sprawdź, jak skutecznie zapobiegać tej podstępnej chorobie i ochronić przed nią siebie i swojego pupila.

Erlichioza monocytarna – choroba wywoływana przez bakterie

Erlichioza to zakaźna wielonarządowa choroba wywoływana przez riketsje z rodzaju Ehrlichia, których głównym rezerwuarem w przyrodzie jest zwierzyna płowa, czyli sarny i jelenie. Mikroorganizmy te są przeważnie przenoszone przez kleszcze z rodzaju Ixodes, które licznie występują na terytorium całej Europy.

Ich najczęstszymi żywicielami są psy, chociaż schorzenie coraz częściej dotyka także ludzi. Wyróżniamy dwie postacie choroby. Najczęstsza to erlichioza monocytarna, którą powoduje Ehrlichia Chaffeensis. Rzadziej spotykana jest erlichioza granulocytarna, która rozwija się wskutek zakażenia Anaplasma phagocytophilum. Schorzenie najczęściej występuje na południowo-wschodnich i środkowo-wschodnich terenach Stanów Zjednoczonych, natomiast przypadki zachorowań odnotowuje się również w Polsce.

Jak dochodzi do zakażenia erlichiozą?

Do zarażenia erlichiozą dochodzi podczas ugryzienia przez kleszcza. Pasożyt, rozpoczynając pobieranie krwi od swojego żywiciela, przy okazji zaczyna wtłaczać do jego układu krwionośnego wiele drobnoustrojów chorobotwórczych. Mogą to być wspomniane wcześniej bakterie z rodzaju Ehrlichia albo inne patogeny. Nierzadko zdarza się, że podczas ukąszenia dochodzi do transmisji wielu gatunków mikroorganizmów powodujących przeróżne choroby. Możliwa jest również infekcja poprzez transfuzję skażonej krwi, aczkolwiek to wyjątkowo rzadki przypadek.

Przyczyny erlichiozy

Przyczyną choroby są gram-ujemne bakterie z rodzaju Ehrlichia. Gdy dostaną się do organizmu swojej ofiary, zaczynają namnażać się wewnątrz komórek. Najczęściej atakują krwinki białe, a w szczególności makrofagi i monocyty. Gdy rozmnożą się dostatecznie, powodują pęknięcie atakowanych komórek. W konsekwencji czego kolejna partia drobnoustrojów zaczyna rozprzestrzeniać się po ciele chorego i zajmować następne organy. Właśnie dlatego jest to schorzenie, które po szybkim czasie zaczyna obejmować wiele narządów wewnętrznych. Okres inkubacji erlichiozy wynosi od 5 do 11 dni, więc jest stosunkowo krótki.

Objawy erlichiozy monocytarnej

Co prawda objawy infekcji mogą pojawić się w ciągu 11 dni od ukąszenia przez kleszcza, jednak niekiedy okres ten ulega znacznemu wydłużeniu. Nie znaczy to wcale, że nie wpływa na organizm psa. W rzeczywistości zwiększa ona ryzyko cięższego przebiegu innych schorzeń oraz utrudnia ich leczenie.

Postać ostra

Ostrą postać erlichiozy charakteryzuje się zmiennym nasileniem objawów. Pierwsze z nich są typowe dla większości schorzeń i zalicza się do nich przede wszystkim:

  • apatię;
  • zaniepokojenie;
  • wysoką temperaturę ciała.

Z czasem mogą pojawić się krwawienia z błon śluzowych oraz śluzowo-ropny wypływ z nosa – są to symptomy zagrażające życiu zwierzęcia. U niektórych chorych zdarzają się wymioty i biegunki. Wyczuwalne są powiększone węzły chłonne.

Postać subkliniczna

To typ schorzenia, który rozwija się u zwierząt, u których na początku zarażenia nie wystąpiły specyficzne symptomy erlichiozy. Podczas jego rozwoju pojawiają się następujące objawy:

  • obniżenie masy ciała;
  • depresja;
  • szybkie męczenie się.

Zdarzają się także problemy z krzepnięciem krwi, przez co zwierzę nawet przy niewielkim skaleczeniu jest narażone na poważne konsekwencje zdrowotne. Zwiększa się również skłonność do powstawania nowotworów. Symptomy tej formy pojawiają się zwykle w przeciągu 60–120 dni od ugryzienia, mogą trwać kilka lat, okresowo pojawiać się i znikać w zależności od poziomu odporności psa.

Rozpoznanie erlichiozy

Erlichioza jest rozpoznawana na podstawie wywiadu i badań laboratoryjnych. Niestety nie należy do schorzeń łatwych do wykrycia, ponieważ jej objawy są podobne do tych powodowanych przez inne dolegliwości. Jednak zakładając, że pies został zaatakowany przez kleszcze, najlepiej wykluczyć obecność w organizmie pacjenta wszystkich patogenów. Większość klinik weterynaryjnych może wykonać odpowiednie badania, jednak wykrywają one jedynie przeciwciała, w związku z czym czas oczekiwania na wynik dodatni wynosi nawet 3 tygodnie.

To zdecydowanie za długo, jeśli pies jest w stanie ciężkim. Metodą, która dostarcza szybszych wyników badań, jest rozmaz i barwienie krwi obwodowej. Jeśli w preparacie będą uwidocznione morule, weterynarz może przejść do potwierdzenia erlichiozy. W innym wypadku trzeba rozszerzyć diagnostykę o testy PCR, Elisa lub badanie odczynu immunofluorescencji pośredniej. Przed wdrożeniem leczenia wykonuje się również morfologię krwi, by ocenić ogólny stan pacjenta.

Leczenie erlichiozy

Leczenie opiera się przede wszystkim na podawaniu odpowiednio dobranego zestawu antybiotyków. W zależności od stanu chorego stosuje się również kuracje wspomagające. Polegają one głównie na podawaniu płynów wzbogaconych o witaminy i substancje odżywcze, których zadaniem jest wzmocnienie organizmu psa. W przypadku wystąpienia silnych krwotoków rozważane jest wykonanie transfuzji krwi.

Rokowanie i powikłania po zachorowaniu na erlichiozę

Najczęściej występującymi powikłaniami erlichiozy są:

  • deficyty neurologiczne spowodowane wylewami krwi do mózgu;
  • niewydolność wątroby;
  • zaburzenia flory jelitowej psa.

Rokowania zależą od wielu czynników. Wśród nich najważniejsze są:

  • wiek;
  • predyspozycje genetyczne;
  • choroby współtowarzyszące;
  • szybkość podjęcia leczenia.

Niestety starsze osobniki, które zmagają się z ostrą formą choroby, nie mają wielkich szans na przeżycie. W przypadku młodych zwierząt cierpiących na przewlekłą odmianę schorzenia istnieje duże prawdopodobieństwo powrotu do zdrowia. Śmiertelność wśród chorych wynosi 2–10%.

Profilaktyka – uwaga na kleszcze!

Niestety obecnie nie ma na rynku szczepienia przeciw erlichiozie. Najlepszym sposobem zapobiegania chorobie jest zabezpieczenie się przed atakiem kleszczy. Na szczęście na rynku istnieje wiele skutecznych produktów zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Dla psów najlepszym wyborem będą obroże przeciwkleszczowe lub tabletki bójcze, natomiast ich opiekunowie mogą sięgnąć po preparaty odstraszające – najlepiej zawierające DEET. Pamiętaj, żeby po każdym powrocie z terenów występowania kleszczy dokonać dokładnej kontroli całej skóry, a zwłaszcza pachwin, pach i fałd skórnych, w których lubią ukrywać się kleszcze.

Erlichioza u psa może szybko prowadzić do śmierci. Środki zabezpieczające przed atakiem kleszczy powinny być stosowane zawsze, a nie jedynie podczas pobytu na terenie zwiększonego ryzyka. W przypadku podejrzenia erlichiozy należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Czy pies może jeść jagody leśne?

czy pies może jeść jagody

W diecie psa, w przeciwieństwie do jadłospisu kota, pojawiać się mogą owoce i warzywa. Jagody leśne wydają się świetnym dodatkiem do żywienia, zwłaszcza latem, kiedy są świeże. Czy pies może jeść jagody leśne, czy raczej stanowią one zakazaną przekąskę? Przekonaj się!

Co zawierają jagody?

Choć niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, jagody stanowią całkiem niezłe źródło błonnika, który w odpowiedniej ilości reguluje pracę układu pokarmowego. Dodatkowo znajdziesz w nich również:

  • selen;
  • cynk;
  • miedź;
  • mangan;
  • witaminę A;
  • witaminy z grupy B;
  • witaminę C;
  • antyoksydanty;
  • związki fenolowe.

Wszystkie te substancje pozytywnie wpływają na zdrowie człowieka. Czy tak samo jest z twoim pupilem? Czy pies może jeść jagody z lasu bez szkody dla swojego zdrowia? 

Czy pies może jeść jagody?

Nie ma żadnych przeciwwskazań związanych z udziałem jagód w diecie psa. Jeśli zastanawiasz się, czy pies może jeść jagody świeże, naturalnie suszone albo mrożone, a także gotowane – odpowiedź jest twierdząca. Przysmak ten dobrze sprawdzi się w diecie pupila, choć oczywiście podawaj go w małych ilościach i nie codziennie. W przeciwnym razie mogą zadziałać przeczyszczająco i spowodować u psa ból brzucha.

Jak podawać jagody psu?

Bardzo ważna jest forma podawania psu jagód. Najlepiej, aby były one przynajmniej bardzo dobrze umyte. Pamiętaj, że są rezerwuarem tasiemca bąblowcowego, którym często zarażone są zwierzęta leśne. Ten pasożyt przez odchody przenosi się na jagody. Wywołuje chorobę zwaną bąblowicą, która jest zoonozą, co oznacza, że jest zakaźna również dla ludzi. W związku z tym jagody najlepiej jest przepłukać kilka razy przez dłuższy czas w wodzie mającej powyżej 60°C albo przemrozić w temperaturze poniżej -10°C przez przynajmniej 7 dni.

Czy pies może jeść jagody w każdej formie? Niewskazane są zazwyczaj owoce sztucznie suszone, zawierające dodatki. Nie podawaj ich też z cukrem czy słodzikiem, które są groźne dla zdrowia psa. Unikaj połączenia z jogurtem, jako że może ono zadziałać silnie przeczyszczająco.

Wiesz już, czy pies może jeść jagody. Pamiętaj, aby podczas ich podawania psu unikać owoców niemytych. W ten sposób chronisz nie tylko jego, ale również swoje zdrowie.

Czy pies może jeść ser pleśniowy? Sprawdź!

czy pies może jeść ser pleśniowy

Smaczny, aromatyczny, mający zarówno zagorzałych fanów, jak i zdecydowanych przeciwników – taki jest właśnie ser pleśniowy. Jedni go uwielbiają, inni nienawidzą. A jak to wygląda w przypadku czworonogów? Czy pies może jeść ser pleśniowy w jakiejkolwiek wersji? Sprawdź!

Co zawiera ser pleśniowy?

Ser pleśniowy znany jest jako doskonałe źródło takich składników mineralnych jak wapń i fosfor. Zawiera bardzo dużo witamin, przede wszystkim tych z grupy B, ale nie tylko. Wyróżnia się zawartością:

  • witaminy A;
  • witaminy D;
  • witaminy E;
  • witaminy K;
  • potasu;
  • magnezu;
  • sodu.

Jest polecany osobom po urazach mechanicznych kości, przede wszystkim z uwagi na to, że dostarcza dużo składników odpowiedzialnych za ich mineralizację. A czy pies może jeść ser pleśniowy jako dodatek do swojej diety?

Czy pies może jeść ser pleśniowy?

W tym przypadku warto przyjrzeć się sposobowi powstawania sera pleśniowego. Tworzy się go poprzez działanie z grzybów z gatunku Roquefortine C. Te, nieszkodliwe dla ludzi, są trujące dla zwierząt. Z tego powodu odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść ser pleśniowy, jest przecząca. Spożycie takiego sera może skończyć się u psa:

  • wymiotami;
  • biegunką;
  • drgawkami;
  • wysoką gorączką;
  • uszkodzeniami neurologicznymi, również nieodwracalnymi.

Dodatkowo nie można podawać psu sera pleśniowego również z uwagi na dodatki. Często zawiera on np. chilli, cebulę czy czosnek, które same w sobie niekorzystnie wpływają na organizm czworonoga.
Zanim zdecydujesz się wprowadzić do diety swojego psa urozmaicenia, sprawdź, czy są one dla niego zdrowe. Wiesz już, czy pies może jeść ser pleśniowy. Zastąp ten rodzaj przekąski innym, który nie zaszkodzi twojemu pupilowi.

Czy pies może jeść chipsy? Czy istnieją chipsy dla psa?

czy pies może jeść chipsy

Psy chcą zwykle jeść sporo produktów przeznaczonych wyłącznie dla ludzi. Nie inaczej jest w przypadku chipsów. Warto jednak wiedzieć, co możesz wprowadzić do diety pupila, aby mu nie zaszkodzić. Sprawdź, czy pies może jeść chipsy.

Chipsy – czym są?

Pod pojęciem chipsów zazwyczaj kryją się smażone w głębokim tłuszczu ziemniaki o różnym kształcie, sprzedawane w opakowaniach w sklepie. Mają one rozmaite smaki, które są zasługą dodawanych przypraw oraz rozmaitych konserwantów i aromatów. Nie od dziś wiadomo, że nie są one najzdrowsze dla ludzi, choć wiadomo, że istnieją ich lepsze zamienniki. Są to przede wszystkim produkty wykonane jedynie z warzyw, przygotowane bez dodatku przypraw i konserwantów w procesie naturalnego suszenia.

Co zawierają chipsy?

Zanim odpowiesz sobie na pytanie, czy pies może jeść chipsy, warto wiedzieć, co one zawierają. Przede wszystkim są zwykle stosunkowo tłuste, gdy mowa o tradycyjnie przygotowywanych przysmakach. Mają w sobie bardzo dużo soli, przypraw, konserwantów, aromatów i dodatków zapachowych i smakowych. Z kolei naturalne chipsy, np. z buraków, mają o wiele lepszy skład, choć również mogą być dodatkowo przyprawiane czy wzbogacane substancjami spowalniającymi proces wietrzenia i psucia.

Czy pies może jeść chipsy ze sklepu?

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy pies może jeść chipsy, odpowiedź jest jednoznaczna – nigdy nie powinny znaleźć się one w diecie twojego pupila. Przede wszystkim są bardzo niezdrowe i tuczące. Zawierają sporo węglowodanów i tłuszczu, są kaloryczne. Dodatkowo mają w sobie przyprawy, których pies nie powinien jeść, np. sól czy pieprz. Niektóre z nich, jak papryka chilli, stanowią dla psa śmiertelne zagrożenie – w tym przypadku z uwagi na toksyczną kapsaicynę.

Jakie są efekty zjedzenia chipsów przez psa? To przede wszystkim:

  • wymioty;
  • biegunka;
  • ostre zapalenie trzustki;
  • bolesność brzucha;
  • apatia.

Czy pies może jeść chipsy z warzyw i mięsa?

W takim razie warto się zastanowić, czy pies może jeść chipsy przygotowane z warzyw. O ile gotowe produkty kupowane w sklepach mają zwykle jakieś niewskazane dodatki, to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś sam przygotował taką przekąskę dla psa. Możesz wykonać ją zarówno z warzyw polecanych dla psów, na przykład marchewek, jak i surowego mięsa bez tłuszczu. Wystarczy, że przekąski wysuszysz w piekarniku albo suszarce do grzybów. W takim przypadku również ty możesz włączyć je do swojej diety, zwłaszcza w przypadku chipsów warzywnych czy nawet owocowych.

Zwróć też uwagę na to, że istnieją przekąski zbliżone do chipsów i przeznaczone tylko dla psów. Mowa o gotowych suszonych kawałkach mięsa. Możesz wykorzystać je jako przekąskę albo zaserwować psu w trakcie treningu.
Każdy opiekun powinien wiedzieć, czy pies może jeść chipsy. Te kupne, z przyprawami i konserwantami, są dla niego zwyczajnie niezdrowe. O wiele lepiej jest podawać psu surowe mięso czy warzywa albo przygotować z nich naturalne chipsy suszone ciepłym powietrzem w domu.

Czy pies może jeść cytrynę jako dodatek do żywienia? Sprawdź!

czy pies może jeść cytrynę

Cytryna przez wiele lat uznawana była za owoc zawierający największą dawkę witaminy C. Dziś wiadomo, że nie jest to prawda, jednak nadal w cytrynie kryje się wiele ważnych dla organizmu człowieka substancji. A co z psami? Czy pies może jeść cytrynę i mu ona nie zaszkodzi? Sprawdź!

Co zawiera w sobie cytryna?

Choć cytryna nie jest królową witaminy C, to jednak zawiera jej całkiem sporo. Prócz tego ma w sobie również:

  • witaminy z grupy B;
  • witaminę E;
  • beta-karoten;
  • potas;
  • magnez;
  • sód;
  • żelazo;
  • mangan;
  • miedź.

Cytryna najkorzystniej wpływa na organizm człowieka, gdy nie jest poddawana obróbce termicznej. A co w przypadku czworonogów? Czy pies może jeść cytrynę, czy może jest ona niewskazana z jakiegoś względu? Sprawdź!

Czy pies może jeść cytrynę?

Pomimo wszystkich powyższych zalet odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść cytrynę, jest przecząca. Psy nie powinny jeść ani cytryny, ani żadnych innych cytrusów, a przyczyn jest kilka. Przede wszystkim cytryna zawiera silne olejki eteryczne, które podrażniają zmysł węchu do tego stopnia, że mogą prowadzić nawet do jego tymczasowego zaniku. 

Co więcej, olejki zapachowe i kwas cytrynowy są drażniące dla układu pokarmowego psa. Działają żółciopędnie, dlatego mogą wywoływać dyskomfort, a także powodować wymioty. Teoretycznie cytryna podana w niewielkiej dawce, bez skórki, błonek i pestek nie powinna psu zaszkodzić, ale nie przyniesie mu też żadnych korzyści. 

Wiesz już, czy pies może jeść cytrynę. Jeśli chcesz suplementować witaminy w diecie czworonoga, wybierz bezpieczniejsze sposoby, na przykład odpowiednie preparaty dostępne w sklepach zoologicznych.

Czy pies może jeść granat?

czy pies może jeść granat

Granaty to smaczne owoce, które świetnie sprawdzają się w rozmaitych deserach i przekąskach – ale głównie przeznaczonych dla ludzi. Czy pies może jeść granat? Czy małe nasiona nie zaszkodzą jego układowi pokarmowemu? Sprawdź!

Co zawierają granaty?

Nie bez powodu granaty stają się coraz popularniejsze jako dodatek do ludzkiego żywienia. Zawierają bowiem:

  • duże dawki witamin z grupy B;
  • witaminę A;
  • witaminę C;
  • witaminę E;
  • beta-karoten;
  • wapń;
  • potas;
  • cynk;
  • selen;
  • flawonoidy;
  • związki fenolowe.

Wszystkie te składniki w istotny sposób wpływają na organizm człowieka. Regulują ciśnienie krwi i spowalniają procesy trawienia. Pomagają też w walce z infekcjami i stanami zapalnymi. A co z podawaniem ich psom? Czy pies może jeść granat bez szkody dla swojego zdrowia? Sprawdź!

Czy pies może jeść granat?

Owoce granatu, choć są smaczne i zdrowe dla ludzi, mają jedną podstawową wadę w przypadku psów – przyjmują formę nasion. To sprawia, że psi układ pokarmowy, zbudowany inaczej niż ludzki, nie radzi sobie z ich trawieniem. Nadmiar nasion może doprowadzić do biegunki i wymiotów, a także poważnego rozstroju żołądka. Co więcej, zawarte w granacie soki o kwaśnym odczynie działają drażniąco na błonę śluzową żołądka i jelit.

Czy pies może jeść granat? Tak, o ile dobrze na niego reaguje, a same nasiona podawane są w niewielkiej ilości i epizodycznie. Nie ma sensu wprowadzać granatów do regularnej diety twojego psa. Jeśli jednak chcesz to zrobić, podawaj owoce jako dodatek do przysmaków i smakołyków pieczonych, przygotowanych samodzielnie.

Gdy wiesz, czy pies może jeść granat, jesteś w stanie odpowiednio zaplanować jego jadłospis. Wiele czworonogów próbuje wymóc na opiekunach podzielenie się przekąską. Pamiętaj jednak, aby zawsze sprawdzić, czy to dobry pomysł.

Czy pies może jeść grejpfruta?

czy pies może jeść grejpfruta

Zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy pies może jeść grejpfruta? Z zasady cytrusy uznawane są za bardzo zdrowe, ale mają też intensywny zapach. Sprawdź, co decyduje o tym, czy pies może je spożywać i na co szczególnie musisz uważać.

Co zawierają grejpfruty?

Grejpfruty używane są nie tylko w formie dodatku do diety, ale również substancji leczniczej i pielęgnacyjnej. Wyciągi z nich mają działanie oczyszczające i odmładzające. Co zawierają te owoce? Są to:

  • witamina A;
  • witamina C;
  • witaminy z grupy B;
  • beta-karoten;
  • cynk;
  • miedź;
  • żelazo.

To substancje, których potrzebuje każdy organizm, również czworonoga. Czy pies może jeść grejpfruta, aby uzupełnić niedobory? To nie jest takie proste…

Czy pies może jeść grejpfruta?

Prócz substancji dobroczynnych dla organizmu grejpfrut zawiera również olejki eteryczne. To właśnie one i psoralen sprawiają, że odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść grejpfruta, jest przecząca. Owoc ten, podobnie jak i pozostałe cytrusy, może prowadzić do silnego zatrucia. Nawet sam miąższ po obraniu ze skórki i pozbyciu się błon i pestek jest drażniący dla psiego zmysłu zapachu i układu pokarmowego. Może wywołać m.in. biegunki, ale również światłowstręt, uszkodzenie układu neurologicznego czy zmiany behawioralne. 

Już wiesz, czy pies może jeść grejpfruta. Owoc ten nie powinien pod żadnym pozorem znaleźć się w jego diecie. Trudno określić dawkę toksyczną, bo różni się ona w przypadku różnych czworonogów. Pamiętaj – zadbaj o zdrowie swojego psa i nie podawaj mu szkodliwych pokarmów!

Czy pies może jeść brukselkę? Sprawdź!

czy pies może jeść brukselkę

Chyba każdy ma wspomnienie z dzieciństwa, w którym rodzice zmuszali go do zjedzenia brukselki. Warzywo to nie cieszy się dobrą sławą, choć jest smaczne, jeśli zostanie właściwie przygotowane. Dodatkowo zawiera również wiele substancji odżywczych. Dowiedz się, czy pies może jeść brukselkę jako zdrowy dodatek do swojej diety. Przeczytaj!

Co zawiera brukselka?

Brukselka jest warzywem kapustnym, które obfituje w błonnik. To sprawia, że wpływa na perystaltykę jelit. Dodatkowo zawiera również przeciwutleniacze zwalczające wolne rodniki i wpływające pozytywnie na krążenie krwi. Oprócz tego znajdziesz w niej:

  • witaminę C;
  • witaminę K;
  • witaminy z grupy B;
  • magnez;
  • żelazo;
  • siarkę;
  • selen;
  • potas.

Czy pies może jeść brukselkę, skoro wydaje się tak zdrowa i korzystna dla organizmu? Sprawdź, jak to wygląda w praktyce.

Czy pies może jeść brukselkę?

Brukselka na dłuższą metę może być warzywem wzdymającym, a także powodującym rozstrój żołądka u psa z uwagi na wysoką zawartość błonnika. W niewielkiej ilości i starannie obgotowana może stanowić ciekawą przekąskę, oczywiście o ile pies zechce ją zjeść. Odpowiedź na pytanie o to, czy pies może jeść brukselkę, brzmi zatem – tak, ale w niewielkich porcjach. Pamiętaj, aby przygotowywać ją na parze albo w wodzie bez soli i innych przypraw czy dodatków, np. masła.
To, czy pies może jeść brukselkę, zależy od sposobu jej przygotowania i porcji. Niewielka ilość ugotowanego warzywa nie powinna mu zaszkodzić. Uważaj jednak, jeśli masz psa o wrażliwym układzie pokarmowym – może bowiem cierpieć na niestrawność.

Czy pies może jeść porzeczki?

czy pies może jeść porzeczki

Każdy opiekun chce jak najlepiej dla swojego psa. Często nieświadomie człowiek podaje jednak produkty, które są zdrowe w ludzkiej diecie, ale mogą zaszkodzić czworonogowi. Ważne jest więc, by zwiększać swoją wiedzę w aspekcie psiego żywienia. Czy pies może jeść porzeczki, czyli owoce występujące w wersji białej, czerwonej i czarnej? Sprawdź!

Co zawierają porzeczki?

Jakie wartościowe składniki mają w sobie te owoce? Są to między innymi:

  • witamina C;
  • kwas foliowy;
  • wapń;
  • potas;
  • fosfor;
  • polifenole.

Dodatkowo czerwone porzeczki działają moczopędnie i są uważane za najzdrowsze ze wszystkich odmian. Czas na odpowiedź na pytanie o to, czy pies może jeść porzeczki, już wiesz jak dobroczynne substancje zawierają.

Czy pies może jeść porzeczki?

Choć wydają się zdrowe, porzeczki nie są polecane dla psów. Podobnie jak rodzynki czy winogrona, mogą być zwyczajnie trujące. Nie do końca wiadomo, co powoduje taką reakcję u psów ani jaka dawka jest już szkodliwa. U jednych zwierząt będzie to tylko kilka owoców, a innym nie zaszkodzi nawet większa ilość. Nie musisz się już dłużej zastanawiać, czy pies może jeść porzeczki – po prostu unikaj tych owoców w jego diecie.

Pierwszymi objawami zatrucia są:

  • wymioty;
  • biegunka;
  • bolesność brzucha;
  • krew w kale;
  • apatia;
  • zmniejszony apetyt.

Jeśli twój pies zjadł te owoce i ma takie symptomy, koniecznie udaj się z nim do lekarza weterynarii.
Możesz łatwiej zaplanować żywienie swojego pupila, gdy wiesz, czy pies może jeść porzeczki. Owoce te, choć zdrowe dla człowieka, nie są polecane dla czworonogów. Mogą spowodować nie tylko niestrawność, ale również niewydolność nerek, a w skrajnych przypadkach – śmierć psa.

Czy pies może jeść seler?

czy pies może jeść seler

Każdemu opiekunowi zależy na tym, aby jego pies miał zdrową, zbilansowaną dietę, a jednocześnie dostawał rozmaite przysmaki. Często są nimi warzywa. Jeśli zastanawiasz się, czy pies może jeść seler, to dobrze trafiłeś. Dziś odpowiemy na twoje pytanie.

Co zawiera seler?

Zarówno seler korzeniowy, jak i naciowy mają w sobie wiele dobroczynnych substancji. Zawierają między innymi:

  • wapń;
  • magnez;
  • potas;
  • witaminę A;
  • witaminę K;
  • witaminę C;
  • błonnik pokarmowy;
  • ryboflawinę;
  • flawonoidy;
  • glikozydy.

Wszystkie te substancje sprawiają, że seler jest doskonałym dodatkiem do ludzkiej diety. Wspiera zdrowie organizmu, wspomaga system odpornościowy, reguluje pracę serca i obniża ciśnienie, a nawet zapobiega chorobom oczu i nowotworom układu pokarmowego. W związku z tym, czy pies może jeść seler, który ma w sobie tyle korzystnych substancji?

Czy pies może jeść seler?

Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby nie dodawać tych warzyw, oczywiście w rozsądnych ilościach, do diety psa. Pamiętaj jednak, że psy mogą mieć problem z trawieniem tego typu składników, dlatego podawaj seler surowy w formie rozdrobnionej, np. posiekanej albo startej na tarce. Sprawdzi się też w wersji gotowanej, również na parze. Odpowiedź na pytanie o to, czy pies może jeść seler naciowy i korzeniowy, jest więc bardzo prosta – tak. 

Pamiętaj, że seler jest moczopędny. W związku z tym twój pupil może mieć zwiększone zapotrzebowanie na wodę. Dodatkowo zwiększ częstotliwość spacerów, gdy podajesz mu seler.

Gdy wiesz, czy pies może jeść seler, możesz w bardzo łatwy sposób zbilansować dietę twojego czworonoga. Pamiętaj, aby zadbać o to, by była ona pełnowartościowa (to oznacza, że warzywa powinny stanowić w niej jedynie dodatek).

Czy pies może jeść wieprzowinę?

czy pies może jeść wieprzowine

Wieprzowina uznawana jest za jedno ze smaczniejszych mięs z uwagi na dużą zawartość tłuszczu. Jednocześnie to właśnie tłuszcz sprawia, że mięso wieprzowe nie jest uważane za zdrowe. Czy pies może jeść wieprzowinę w jakiejkolwiek formie? Sprawdź to już teraz w naszym tekście!

Wieprzowina – co zawiera?

Większość osób wie tylko tyle, że mięso wieprzowe jest bogate w tłuszcz. Jego zawartość zależy jednak po pierwsze od odmiany świni, a po drugie – od części mięsa, o której mowa. O ile boczek jest źródłem tłuszczu, o tyle schab zawiera przede wszystkim dobrej jakości białko. Dodatkowo wieprzowina obfituje w:

  • witaminy z grupy B;
  • witaminę A;
  • witaminę E;
  • cynk;
  • sód;
  • żelazo;
  • potas.

Czy pies może jeść wieprzowinę, skoro o jej szkodliwości w ludzkiej diecie często decyduje sposób przygotowania? Sprawdź, jak to wygląda – sprawa nie jest taka oczywista!

Czy pies może jeść wieprzowinę?

Z punktu widzenia wartości odżywczych nie ma powodu, aby nie podawać czworonogowi wieprzowiny. Psy domowe są względnymi mięsożercami. Oznacza to, że choć mogą jeść bez szkody dla organizmu warzywa, to jednak większość substancji odżywczych czerpią ze składników pochodzenia zwierzęcego. W związku z tym wieprzowina, zwłaszcza podawana w niewielkich kawałkach o średniej zawartości tłuszczu, nie powinna im zaszkodzić. O ile oczywiście nie mają na nią alergii albo nie cierpią z powodu wrażliwego układu pokarmowego. W takich przypadkach mięso wieprzowe może wywoływać wymioty i biegunki.

Czy pies może jeść wieprzowinę w każdym przypadku? Niestety nie i dotyczy to zarówno mięsa, jak i innych części, np. podrobów. Sprawdź, z czego to wynika.

Włośnica i choroba Aujeszkyego

W wieprzowinie może znajdować się włosień kręty – pasożyt, którym pies bardzo łatwo może się zarazić poprzez jedzenie surowego mięsa. Podobne ryzyko związane jest z chorobą Aujeszkyego, czyli wścieklizną rzekomą. Dla ludzi jest ona niegroźna, u psów natomiast wywołuje poważne objawy ze strony układu neurologicznego. Często są to zmiany nieodwracalne, które powodują śmierć psa.

Czy podawanie psu wieprzowiny to ryzyko?

W Polsce od kilku lat trwają programy badania wieprzowiny pod kątem zarówno wspomnianego pasożyta, jak i wirusa Aujeszkyego. Teoretycznie więc mięso nie stanowi zagrożenia. Warto pamiętać, że choroba Aujeszkyego przenosi się głównie przez podroby, dlatego wiele osób wprowadzających u psa dietę surową w ogóle ich nie podaje. Czy pies może jeść mięso wieprzowe w obliczu takiego zagrożenia? Wybór należy do ciebie.

Jak podawać psu wieprzowinę?

Dla psa najwięcej wartości przedstawia surowe mięso. 

  1. Możesz jednak, dla bezpieczeństwa, przemrozić je w bardzo niskiej temperaturze przynajmniej przez trzy doby albo poddać obróbce termicznej. 
  2. Dobrą praktyką jest np. suszenie mięsa na smakołyki. 
  3. Raczej unikaj podrobów wieprzowych. 
  4. Pamiętaj też, że długie kości wieprzowe mogą być szkodliwe dla psa z uwagi na ryzyko złamania zęba. Nie podawaj ich nawet po obróbce termicznej, bo mogą w tej formie zaczopować jelita.

Jak widzisz, to, czy pies może jeść wieprzowinę, zależy przede wszystkim od twojej świadomości. Wielu opiekunów, pomimo trwających badań mięsa wieprzowego w kierunku włośnia oraz wścieklizny rzekomej, unika podawania wieprzowiny swoim czworonogom.

Czy pies może jeść morele świeże, suszone lub w zalewie?

czy pies może jeść morele

Morele to owoce pestkowe. Wiele mitów dotyczy tego, czy są one odpowiednie dla psa, podobnie zresztą jak pozostałe pestkowce. Czy pies może jeść morele bez szkody dla swojego zdrowia? Sprawdź!

Co zawierają morele?

Nie bez powodu morele są niezwykle zdrowym dodatkiem do ludzkiej diety. Zawierają w sobie między innymi:

  • witaminę A;
  • witaminę C;
  • witaminę E;
  • węglowodany;
  • przeciwutleniacze;
  • potas;
  • błonnik.

Dodatkowo w suszonych owocach wzrasta również zawartość witamin z grupy B oraz niacyny, wapnia, fosforu i żelaza. Czy pies może jeść morele, będące istotnym składnikiem ludzkiej diety? Tak, ale pod pewnymi warunkami.

Czy pies może jeść morele?

W sieci znaleźć można wiele błędnych informacji na temat tego, czy pies może jeść morele. W rzeczywistości miąższ ze świeżych moreli nie jest dla psa w żaden sposób szkodliwy, jeżeli podaje się go w rozsądnych, ograniczonych ilościach. Warto obrać owoce ze skórki, jako że to na niej osadzają się np. pestycydy i zanieczyszczenia. Zanim podasz psu morelę, usuń z niej pestkę. Jest ona trująca dla czworonoga – zawiera cyjanowodór, który działa toksycznie na układ nerwowy.

Czy pies może jeść suszone morele?

Jeśli zastanawiasz się, czy pies może jeść morele suszone, odpowiedź brzmi – to zależy. Większość owoców w tej formie jest siarkowanych. To sprawia, że bakalie są niewskazane dla twojego psa. Podobnie sprawa wygląda w przypadku moreli w zalewie, która zawiera dodatkowe substancje (np. syrop cukrowy) które nie powinny pojawić się w psiej diecie.

Kiedy nie podawać psu moreli?

Są sytuacje, w których pies nie powinien jeść moreli. Dotyczy to przede wszystkim czworonogów z nadwagą i otyłością. Morele są stosunkowo kaloryczne, dlatego też nie stanowią dobrego dodatku do diety zwierząt borykających się z dodatkowymi kilogramami. Dodatkowo wysoka zawartość cukru sprawia, że nie jest to dobry wybór dla psów z cukrzycą. Z kolei duży procent błonnika powoduje, że u zwierząt z wrażliwym układem pokarmowym mogą pojawić się biegunki.
Gdy wiesz, czy pies może jeść morele, jesteś w stanie podjąć decyzję o włączeniu ich do diety twojego pupila. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzać z dawką. Morele nie stanowią niezbędnego elementu psiego jadłospisu.

Czy pies może jeść kości z kurczaka?

czy pies może jeść kości z kurczaka

Chyba wokół żadnego z tematów żywieniowych czworonogów nie narosło tyle mitów, ile wokół jedzenia kości, zwłaszcza gdy w grę wchodzi drób. Czy pies może jeść kości z kurczaka, które wskazywane są jako śmiertelne niebezpieczeństwo dla jego układu pokarmowego? Sprawdź, jak sprawa wygląda naprawdę.

Kości w żywieniu psa

Pies jest względnym mięsożercą. Oznacza to, że choć może bez szkody dla organizmu zjadać substancje pochodzenia roślinnego, to najwięcej korzyści czerpie ze składników pochodzenia zwierzęcego. To jednak nie wszystko – jego uzębienie wskazuje na to, że jest przystosowany do zjadania również mięsnych kości. W takim przypadku układ pokarmowy również jest w stanie je przetrawić bez szkody, a nawet czerpać z nich korzyści w postaci substancji odżywczych, m.in. wapnia i fosforu. Czy pies może jeść kości z kurczaka, uważane za jedne z najbardziej niebezpiecznych z uwagi na swoją strukturę?

Czy pies może jeść kości z kurczaka?

Cały drób, zatem również i kury, ma tak zwane kości pneumatyczne. Są one puste w środku, co umożliwia zachowanie sztywnego szkieletu, a jednocześnie ułatwia latanie z uwagi na niską wagę. To właśnie dlatego kości te uważane są za niebezpieczne dla psa – mają bowiem łamać się na ostre drzazgi, które następnie wbijają się w przełyk, żołądek i jelita czworonoga. Taka wizja przeraża każdego opiekuna, ale… nie do końca jest prawdziwa. Czy pies może jeść kości z kurczaka bez szkody dla siebie?

Jak podawać kości z kurczaka?

Nigdy nie podawaj psu kości z kurczaka po jakiejkolwiek obróbce termicznej. To one stają się niezwykle łamliwe i mogą właśnie tworzyć drzazgi niebezpieczne zwłaszcza dla zwierząt jedzących łapczywie. Dodatkowo takie kości nie mają wartości odżywczych i są na nich często resztki przypraw, szkodliwych dla psów.

Czy pies może jeść kości z kurczaka surowego?

Tak, o ile są one mięsne. Najlepiej podawać całe skrzydełka lub udka. Niewskazane są zaś korpusy z uwagi na duży stosunek kości do mięsa i charakterystyczną strukturę. Pamiętaj, że jeśli twój pies je na co dzień suchą karmę, pH jego układu pokarmowego nie jest przystosowane do trawienia kości i mięsa. Może więc cierpieć na zaparcia i niestrawność. Nigdy nie łącz surowych elementów diety BARF z suchą karmą.

O tym, czy pies może jeść kości z kurczaka, krążą wręcz legendy. Wiele z nich nie jest prawdziwych. Zanim podasz psu jakiekolwiek kości, pamiętaj, aby były one mięsne i surowe. To samo dotyczy kości z kurczaka.

Czy pies może jeść orzeszki ziemne?

czy pies może jeść orzeszki ziemne

Nie od dziś wiadomo, że orzechy stanowią źródło cennych substancji odżywczych. Gatunki różnią się jednak między sobą poszczególnymi cechami, co sprawia, że nie wszystkie nadają się dla czworonogów. Czy pies może jeść orzeszki ziemne w jakiejkolwiek formie? Sprawdź!

Co zawierają orzeszki ziemne?

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że orzeszki ziemne są zdrowym dodatkiem do diety. Zawierają bardzo dużo białka, dlatego świetnie nadają się dla wegetarian i wegan jako dodatek do żywienia. Prócz tego są też źródłem: 

  • witaminy E;
  • witamin z grupy B;
  • żelaza;
  • miedzi;
  • manganu;
  • potasu;
  • magnezu;
  • cynku.

Wiele mówi się o wysokiej zawartości tłuszczu. Warto jednak wiedzieć, że są to zdrowe dla organizmu związki tłuszczowe. Czy pies może jeść orzeszki ziemne, które zawierają tak wiele substancji korzystnych dla zdrowia?

Czy pies może jeść orzeszki ziemne?

Jeśli zastanawiasz się, czy pies może jeść orzeszki ziemne świeże, to tak – są one cennym dodatkiem do jego diety. Nie podawaj ich jednak zbyt wiele, bo mogą spowodować niestrawność i problemy gastryczne. Pamiętaj też, aby orzeszki zawsze obierać z łupin. Stanowią bowiem zagrożenie dla układu pokarmowego psa, ponieważ ich ostre krawędzie mogą doprowadzić do tworzenia się ran i przetok.

Kiedy nie dawać psu orzeszków ziemnych?

Szczególnie niewskazane są w diecie psa wszelkie orzeszki z dodatkiem przypraw. Nie należy podawać czworonogowi orzechów:

  • z konserwantami;
  • solonych;
  • z dodatkiem panierek i przypraw. 

Unikaj ich, bo mogą wywołać poważne problemy zdrowotne u czworonoga. Nieprawidłowo przechowywane orzeszki ziemne także są niezdrowe, ponieważ mogą zawierać mykotoksyny, szkodliwe zarówno dla psów, jak i ludzi. 

Pamiętaj, że u psów również orzeszki mogą wywoływać reakcje alergiczne. Czy pies może jeść orzeszki ziemne, jeśli ma nadwagę lub zapalenie trzustki? W obu przypadkach nie są one polecane jako dodatek do jego diety.

Kiedy wiesz, czy pies może jeść orzeszki ziemne, jesteś w stanie przygotować dla niego samodzielnie masło orzechowe! Wystarczy świeże orzechy zmielić w blenderze. Otrzymasz masło, którego użyjesz do napełnienia zabawek czy smarowania gryzaków.

Czy pies może jeść orzechy nerkowca?

czy pies może jeść orzechy nerkowca

Orzechy stanowią bardzo wartościowy dodatek do diety. W wielu przypadkach mogą być podawane również zwierzętom. Nie każdy gatunek się jednak do tego nadaje. Czy pies może jeść orzechy nerkowca bez szkody dla swojej kondycji? Dowiedz się z naszego artykułu.

Co zawierają orzechy nerkowca?

Nerkowiec to orzech znany przede wszystkim z prozdrowotnego wpływu na organizm człowieka. Przede wszystkim zawiera on:

  • witaminy z grupy B;
  • witaminę A;
  • witaminę D;
  • witaminę E;
  • sód;
  • potas;
  • żelazo;
  • fosfor;
  • magnez;
  • błonnik;
  • kwasy tłuszczowe.

Jednocześnie warto mieć na uwadze, że nerkowce są dość kaloryczne. Czy pies może jeść orzechy nerkowca? Czy stanowią one cenny dodatek do jego żywienia?

Czy pies może jeść orzechy nerkowca?

Nie wszystkie gatunki orzechów nadają się na dodatek do diety czworonoga. Czy pies może jeść orzechy nerkowca? Okazuje się, że są one dość dobrą przekąską, która może wnieść wiele dobrego do żywienia psa. Trzeba jednak podawać je w odpowiedniej formie.

  1. Przede wszystkim orzechy nie mogą być stare albo źle przechowywane, bo rozwijają się w nich toksyny. 
  2. Dodatkowo nie należy podawać psu nerkowców w innej formie niż surowa i bez dodatku przypraw (w tym soli). 
  3. Co więcej, musisz uważać, aby nie serwować czworonogowi mieszanek orzechów, które mogą zawierać również gatunki niewskazane w jego diecie.

Jakie psy nie powinny jeść orzechów nerkowca? Przede wszystkim otyłe i z nadwagą – orzechy są bowiem bardzo kaloryczne i zawierają sporo kwasów tłuszczowych. Dodatkowo są niewskazane dla zwierząt z przewlekłą niewydolnością wątroby czy trzustki.

Wiesz już, czy pies może jeść orzechy nerkowca. W zasadzie stanowią one zdrowy dodatek do diety, o ile nie są podawane w zbyt dużych porcjach. Pamiętaj, aby zachować umiar – inaczej narazisz psa na bóle brzucha, biegunki i wymioty.

Czy pies może jeść kocią karmę?

czy pies może jeść kocią karmę

Opiekunowie kotów i psów mieszkających w jednym domu często spotykają się z problemem pojadania. Czworonogi bardzo często sięgają do kocich misek, aby wyjeść stojące tam smakołyki. Czy pies może jeść kocią karmę, nawet jeśli spożywa ją w małych ilościach? Zobacz, jak pokarm dla kotów wpływa na organizm psa.

Kocia karma – co zawiera?

Przede wszystkim, z uwagi na to, że kot jest bezwzględnym mięsożercą, dobrej jakości karma dla niego zawiera bardzo dużo białka pochodzenia zwierzęcego. Węglowodany znajdują się tutaj natomiast w ograniczonej ilości. Co więcej, karma dla kotów zawiera wysoką dawkę tauryny, której te zwierzęta nie są w stanie samodzielnie syntezować w organizmie. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku witaminy A, na którą zapotrzebowanie u kotów jest znacznie wyższe niż u psów. Na to, czy pies może jeść kocią karmę, wpływa również ilość tłuszczu. Pod tym względem karma dla kota jest o wiele bardziej kaloryczna. 

Czy pies może jeść kocią karmę?

Jak widzisz, kocia i psia karma znacznie się od siebie różnią. W związku z tym odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść kocią karmę, jest przecząca. Pies nie powinien mieć stałego dostępu, nawet w niewielkich ilościach, do karmy dla kotów. Jest ona zwykle dla niego zbyt kaloryczna, zawiera za dużo białka i składników, które nie są niezbędne jego organizmowi. Ponadto, może nie mieć cennych dla niego substancji, takich jak na przykład błonnik. Przez to pies na dłuższą metę może cierpieć na liczne niedobory jednych składników i nadmiar drugich. Przełoży się to negatywnie na jego zdrowie, powodując m.in. niewydolność nerek, problemy trawienne, kłopoty z pracą serca.

Wiesz już, czy pies może jeść kocią karmę. Staraj się miski nią wypełnione trzymać poza jego zasięgiem, na przykład na blacie czy półce, gdzie dostęp ma tylko kot. W ten sposób sprawisz, że twój pupil zachowa zdrowie i dobrą kondycję na dłużej.

Ryby głębinowe – gatunki ryb żyjące w najniższych partiach mórz i oceanów

ryby głębinowe

Ryby zamieszkujące dno i najniższe partie oceanów mają niecodzienny wygląd. Na pierwszy rzut oka mogą przypominać stworzenia z filmów science fiction, jednak ryby głębinowe są jak najbardziej prawdziwe. Specyficzne warunki, w których przyszło im żyć, przyniosły zmiany ewolucyjne, które od lat fascynują naukowców. Poznaj tajemnice najciekawszych ryb z głębin.

Ryby głębinowe – zobacz, co je wyróżnia

Ryby głębinowe można spotkać nawet osiem kilometrów pod powierzchnią wody. W środowisku, w którym żyją, nie mają dostępu do światła słonecznego. Żyją więc w całkowitej ciemności, pod niezwykle wysokim ciśnieniem. Nie ulega jednak wątpliwości, że ewolucja pomogła im radzić sobie zarówno podczas polowania, jak i rozmnażania. Niektóre gatunki posiadły umiejętność zwaną jako bioluminescencja. Ich ciała świecą kolorowymi barwami. Część drapieżników w ten sposób namierza swoje ofiary. Istnieją jednak gatunki ryb głębinowych, które są całkowicie niewidome. Polując na inne ryby, korzystają z innych zmysłów, które są wyjątkowo rozwinięte.

Ryby głębinowe – gatunki żyjące w otchłaniach

ryby głebinowe gatunki

Poznaj znane gatunki głębinowych ryb.

Eurypharynx pelecanoides

Ten gatunek ryby głębinowej, nazywany także połykaczem, występuje we wszystkich oceanach. Wyróżnia się ogromną i bardzo rozciągliwą paszczą. Chociaż długość ciała tego zwierzęcia nie przekracza 50 cm, to w jego przypominającym dziób pelikana otworze gębowym może zmieścić się nawet 100 centymetrów sześciennych wody. Połykacz żywi się małymi rybami, planktonem i skorupiakami.

Malacosteus niger

Malacosteus żyje w głębinach oceanicznych strefy tropikalnej. Ta niewielka rybka zazwyczaj nie przekracza 20 cm długości. Wyróżnia się bioluminescencją – świeci jaskrawoczerwonym światłem. Co ciekawe ze względu na życie na dużych głębokościach znalezienie partnera do rozrodu zazwyczaj zajmuje tym rybkom trochę czasu. Jest to gatunek stosunkowo nieliczny. Żywi się planktonem i niewielkimi skorupiakami.

Melanocetus johnsonii

Te ryby głębinowe można spotkać we wszystkich oceanach na głębokości mniej więcej dwóch kilometrów pod poziomem lustra wody. To żarłoczne drapieżniki, które dorastają do 14–20 centymetrów. Nie mają jednak problemu z połknięciem ofiary, która jest od nich sporo większa. Co ciekawe jest to gatunek jajorodny, którego narybek dorasta „jedynie” kilometr pod powierzchnią wody. Dopiero dorosłe ryby przenoszą się na niższy poziom.

Chauliodus

ryby głebinowe-chauliodus

Ten aktywny łowca z rodziny wężorowatych nie ma tak osobliwego wyglądu, jak inne opisywane tu gatunki. Jego paszcza jest jednak pełna ostrych i dużych zębów. Na płetwie grzbietowej znajdują się świecące receptory. Służą one do komunikacji z innymi przedstawicielami gatunku. Na co dzień najbardziej przydają się jednak na polowaniu. Wabią ofiarę, którą Chauliodus bardzo szybko pożera.

Macropinna microstoma

Te niezwykłe ryby głębinowe są bardzo rzadkie. Występują na ograniczonym obszarze od Północnego Pacyfiku po Morze Beringa. Macropinna wyróżnia się przezroczystą głową i ogromnymi oczami, które sprawiają, że ryba widzi dosłownie wszystko dokoła niej.Warto nadmienić, że jest to malutka rybka, która rzadko przekracza 5 cm długości.

ryba głębinowa

Większość ryb głębinowych budzi w obserwatorach mieszane uczucia. Warto jednak pamiętać, że najniższe partie oceanów ciągle są dla nas zagadką. W najbliższych latach na pewno poznamy jeszcze więcej osobliwych gatunków.

Zdjęcie: Theodore W. Pietsch via Wikipedia, CC BY 3.0

Chomik panda – hit internetu. Czy taka rasa naprawdę istnieje?

chomik panda

Chomiki to niezwykle popularne niewielkie zwierzęta, które często wybierane są do roli pierwszego zwierzątka dla dzieci. Te wymagające i delikatne gryzonie są jednak najbezpieczniejsze w rękach prawdziwych pasjonatów. W Polsce działa kilka hodowli, których właściciele dbają nie tylko o wygląd, ale także o zdrowie zwierzaków. Czy chomik panda jest oddzielną rasą? A może tak naprawdę to tylko chwyt marketingowy?

Chomik panda – czy to w ogóle jest rasa?

chomik panda - rasa

Na początku kilka słów o systematyce. Potocznie często mówi się o chomikach syryjskich, dżungarskich czy Campbella jako o poszczególnych rasach. Tymczasem chomik (Cricetinae) to podrodzina gryzoni z rodziny chomikowatych. W skład tej podrodziny wchodzi dziewięć gatunków, w tym kilka trzymanych w domach w klatkach lub akwariach.

Skoro ta sprawa jest już jasna, można przejść do najważniejszej kwestii – rasa taka jak chomik panda nie istnieje. W istocie jest to tylko potoczna nazwa chomika dżungarskiego o umaszczeniu – a konkretniej wzorze – marmurkowym (merle).

Chomik panda – gdzie można go kupić?

Obecnie w Polsce nie ma hodowli, w której przychodziłyby na świat chomiki dżungarskie w odmianie merle. Jeżeli chomik panda faktycznie jest twoim ogromnym marzeniem i chcesz mieć w swoim domu dżungarskiego „merlaka” najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie hodowli w Czechach lub w Niemczech. Chomiki biało-czarne, czyli merle winter white, są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych. Wiele cenionych hodowli zrzeszonych w California Hamster Association działa na Zachodnim Wybrzeżu. Niestety, w naszym kraju nie ma zbyt długiej tradycji etycznych hodowli gryzoni prowadzonych z pasji.

Szukasz chomika-pandy? Na to powinieneś uważać

chomik panda - uważać

Skąd popularność produktu marketingowego, jakim jest chomik panda? W kulturze popularnej chińskie biało-czarne niedźwiedzie cieszą się ogromną popularnością. Nie da się także ukryć, że (chociaż chcielibyśmy myśleć inaczej) większość ludzi, wybierając zwierzę, kieruje się przede wszystkim wyglądem. Dżungarki w kolorze czarno-białym świetnie się sprzedają. Niestety, jest to pożywka dla wszelkiego rodzaju pseudohodowców, którzy na sprzedaży gryzoni chcą przede wszystkim zarobić. Prowadzi to do rozmaitych patologi. Często w złych warunkach rozmnażane są zwierzęta niewiadomego pochodzenia. W skrajnych przypadkach pseudohodowcy i sprzedawcy ze sklepów zoologicznych uciekają się do… farbowania chomików.

Chomik panda – co warto wiedzieć przed zakupem?

Jeżeli naprawdę chcesz mieć w swoim terrarium chomika w marmurkowym kolorze, wybieraj zrzeszone w dobrych związkach hodowle. Na ten moment nie ma informacji, aby w Polsce działały takie, w których na świat przychodzą chomiki pandy.

Jeżeli w sklepie zoologicznym widzisz chomiki podpisane jako pandy, lepiej przejdź dalej. To chwyt marketingowy, którego celem jest wyłudzenie od ciebie pieniędzy. Wszystkie chomiki, niezależnie od umaszczenia, potrzebują sporej przestrzeni, wygodnego kołowrotka, dobrej karmy i bardzo cierpliwego oswajania.

Pończosznik – niewielki wąż, który zamieszkuje podmokłe środowiska. Poznaj go bliżej!

pończosznik

Pończoszniki (Thamnophis sirtalis) są wężami chętnie wybieranymi przez początkujących terrarystów. Wpływa na to nie tylko ich nieduży rozmiar, ale także stosunkowo łagodny charakter. Nie bez znaczenia jest także fakt, że pończosznik występuje w wielu podgatunkach, a przez to w bardzo wielu wariantach kolorystycznych.

Wąż pończosznik – występowanie i biotop

Pończosznik pochodzi z Ameryki Północnej i występuje na dosyć szerokim obszarze – od południowej Kanady do północnego Meksyku. Dla tego gatunku charakterystyczne jest żerowanie w pobliżu wody. Węże te bytują w okolicach rzek, na bagnach oraz w podmokłych lasach. Często spotykane są w pobliżu ludzkich siedzib – w parkach, a nawet przydomowych ogródkach.

Pończosznik w terrarium

Pończoszniki to stosunkowo nieduże węże, które nie mają tendencji do wspinania się. Dla dorosłej pary warto przygotować terrarium o szerokości przynajmniej 100 cm. Wysokość nie jest tu szczególnie istotna. Niezwykle ważny jest natomiast dostęp do wody. Niektórzy terraryści decydują się na trzymanie pończoszników w akwaterrarium. Nie jest to konieczne, jednak węże powinny mieć dostęp do zbiornika, w którym będą mogły całkowicie się zanurzyć.

Zbiornik możesz obsadzić żywymi roślinami, jednak muszą tyć to być stosunkowo wytrzymałe gatunki. Pamiętaj o zapewnieniu zwierzętom dostępu do konarów i gałęzi, na których będą mogły się wylegiwać. Konieczne będą także kryjówki – na przykład stworzone z przewróconych doniczek. Terrarium powinno być dobrze wentylowane, a jednocześnie zabezpieczone przed potencjalną ucieczką pończosznika. Optymalne warunki to:

  • temperatura w zbiorniku na poziomie 20–30°C w ciągu dnia i 18°C w nocy;
  • wilgotność ok. 60%;
  • oświetlanie w cyklach 12-godzinnych.

Żywienie pończoszników

Gady tego gatunku spędzają większość czasu na terenach podmokłych. Z tego powodu podstawą ich diety są ryby i niewielkie płazy. Dieta pończosznika powinna być maksymalnie urozmaicona. Możesz podawać mu:

  • oseski myszy;
  • mrożone filety rybne;
  • dżdżownice;
  • mięso wołowe;
  • owady.

Dorosłe osobniki warto karmić 1–2 razy w tygodniu. Raz na jakiś czas możesz pozwolić wężom polować na żywe ryby. Nigdy natomiast nie podawaj żywych gryzoni. Zaleca się włączenie do diety witamin i minerałów przeznaczonych dla gadów.

Pończosznika można spotkać nie tylko w ogrodach zoologicznych, ale także w domowych terrariach. To dobry wybór dla początkujących akwarystów. Trzeba jednak pamiętać, aby zapewnić temu gadowi odpowiednie warunki (przede wszystkim dostęp do wody) oraz maksymalnie urozmaiconą dietę.

Karaś ozdobny – ryba do akwarium i oczka wodnego

karaś ozdobny

Karaś ozdobny (Carassius auratus) nazywany jest czasami także karasiem chińskim. Najszczerzej znamy go jako złotą rybkę. Do tej pory wyhodowano wiele odmian tych ryb, które różnią się od siebie wielkością oraz umaszczeniem. Te barwne i niezwykle efektowne stworzenia są chętnie wybierane jako ryby do oczka. Czy mogą żyć również w akwarium?

Karaś ozdobny – co to za ryba?

Karasie ozdobne często traktowane są jako alternatywa dla karpia koi. To ryby średniej wielkości, które w warunkach domowych dorastają najwyżej do długości 15 cm. Są dosyć wytrzymałe i łatwe w hodowli. Ze względu na ogromną ilość odmian rybki te dostępne są w najróżniejszych kształtach i kolorach.

Tak zwane odmiany szlachetne (welony) wyróżniają się brakiem płetwy grzbietowej oraz podwójną płetwą ogonową. Odmiany typu kometa mają z kolei wydłużony kształt ciała i płetwy ogonowe, które mogą być tak długie, jak całe ciało ryby.

Do standardowych ogrodowych oczek wodnych najchętniej wybierane są rybki będące mieszankami poszczególnych odmian. Najczęściej występują w różnych odmianach koloru pomarańczowego, złotego i czerwonego.

Karaś ozdobny w oczku wodnym

Karaś ozdobny jest o wiele mniej wymagającą rybą, niż równie popularny karp koi. Jeżeli planujesz wpuścić ten gatunek ryb do swojego ogrodowego oczka, wybieraj odmiany, które posiadają wszystkie płetwy i poruszają się dosyć szybko. Są one bardziej odporne zarówno na skoki temperatury, jak i na różnego rodzaju infekcje bakteryjne.

Przygotowania rozpocznij wiosną, kiedy samice są pełne ikry. Wtedy o wiele łatwiej rozpoznać płeć poszczególnych osobników. W nowych warunkach najlepiej adaptują się młode ryby w wieku roku do dwóch lat.

Zimowanie ryb w oczku wodnym wymaga rezygnacji z zakupu delikatnych odmian akwariowych. Takie rybki mogą nie przetrzymać zimy pod lodem.

Karaś ozdobny jest rybą dosyć odporną na stan wody w oczku. Nie powinien on jednak mieszkać w bardzo zamulonym stawie, w którym znajduje się mnóstwo związków azotowych.

Jak karmić karasie w oczku wodnym?

W sklepach zoologicznych i akwarystycznych znajdziesz wiele mieszanek przeznaczonych dla ryb akwariowych. Karasie karmi się w okresie wiosennym i letnim najwyżej raz dziennie. Przed zimą podawaj pokarm o zwiększonej kaloryczności. Jeżeli twoje oczko wodne jest głębsze niż 120 cm, ryby mogą spokojnie w nim przezimować.

Karaś ozdobny w domowym akwarium

Mniejsze i delikatniejsze odmiany ryb ozdobnych świetnie sprawdzą się w akwarium. Warto pamiętać, że karaś ozdobny to gatunek, który najlepiej czuje się w ławicy. W akwarium powinno więc zamieszkać przynajmniej pięć sztuk.

To żarłoczne ryby, które zjadają niemal wszystko, co wpadnie im do pyszczka. Co za tym idzie, mocno zanieczyszczają akwarium, dlatego potrzebna będzie wydajna filtracja.

Nigdy nie trzymaj złotej rybki w kuli. Te ruchliwe zwierzęta potrzebują dużej przestrzeni do pływania. Akwarium dla nich powinno mieć minimalną długość 100 cm. Temperatura wody może być bardzo różna – od 4 do nawet 21 stopni. Trzeba tylko unikać wysokich skoków.

Karaś ozdobny to ryba, która dzieli się na wiele różnych odmian. Większe i masywniejsze świetnie sprawdzają się w oczku wodnym. Drobniejsze odmiany ozdobne, znane jako złote rybki można trzymać w akwarium.

Czy pies może jeść naleśniki przyrządzone w domu?

czy pies może jeść naleśniki

Wielu opiekunów chce dzielić się z pupilem smacznymi rzeczami. Do nich zaliczają się rozmaite dania obiadowe i deserowe. Zanim jednak to zrobisz, sprawdź, czy pies może jeść naleśniki, które wszak przeznaczone są przede wszystkim dla ludzi. Przekonaj się, czy ich podanie nie zaszkodzi pupilowi.

Z czego robi się naleśniki?

Ciasto naleśnikowe przygotowywane jest zazwyczaj z kilku prostych składników. Bazą jest mąka pszenna, która może być zastąpiona inną. Do tego dochodzą dodatki takie jak jajka, woda i mleko. Niekiedy receptury zawierają również dodatek tłuszczu roślinnego. Z takich składników wykonywane jest ciasto naleśnikowe. Czy pies może jeść naleśniki, nawet takie przygotowane przez ciebie w domu?

Czy pies może jeść naleśniki?

Na początek warto zaznaczyć, że w diecie psa nie powinny pojawiać się naleśniki gotowe, kupowane w hermetycznych opakowaniach czy garmażerii. Nie masz wpływu na dodatki do nich, dlatego mogą być one bardzo szkodliwe dla psów. A czy pies może jeść naleśniki domowe? Tak, choć epizodycznie, w niedużych ilościach i pod pewnymi warunkami:

  • użyta została mąka bezglutenowa;
  • naleśniki nie zawierają dodatku przypraw.

Nawet niewielka ilość soli może być bardzo niebezpieczna dla psa, dlatego nie podawaj doprawionych naleśników pupilowi. Nie serwuj mu również produktów z nadzieniem, zarówno słodkim, jak i wytrawnym. Zawierają one np. słodziki, ale również cebulę. Oba te składniki są toksyczne dla psów.
Jak widzisz, odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść naleśniki, w niektórych przypadkach jest twierdząca. Pamiętaj jednak, że naleśnik nie jest wartościowym elementem diety psa. O wiele lepiej kupić psu przysmaki przeznaczone tylko dla niego.

Czy pies może jeść agrest? Porzeczka agrest w diecie psa

czy pies może jeść agrest

Agrest, czyli gatunek porzeczki, rośnie w Polsce przede wszystkim na plantacjach. Dość często jednak zdarza mu się dziczeć. Czy pies może jeść agrest wprost z krzaka lub w formie przetworów? Dowiedz się tego z naszego artykułu!

Co zawiera agrest?

Agrest jest przede wszystkim źródłem witaminy C. Dodatkowo zawiera także:

  • witaminy z grupy B;
  • witaminę A;
  • tiaminę;
  • kwas foliowy;
  • niacynę;
  • witaminę E.

To dość słodkim owoc, którego skórka jest lekko kwaśna. Występuje w kilku odmianach kolorystycznych. Jako że dość często dziczeje, powstają naturalnie hybrydy owoców. Czy pies może jeść agrest w jakiejkolwiek z form?

Czy pies może jeść agrest?

Agrest zaliczany jest do porzeczek. Już to samo w sobie sprawia, że odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść agrest, jest przecząca. Agrest, podobnie jak pozostałe porzeczki, może wywoływać poważne problemy zdrowotne, które objawiają się:

  • wymiotami;
  • biegunką;
  • bolesnością brzucha;
  • brakiem apetytu;
  • problemami z trzustką.

Ani agrest, ani jego przetwory nie powinny nigdy znajdować się w diecie psów.
Kiedy znasz odpowiedź na pytanie o to, czy pies może jeść agrest, jesteś w stanie uchronić czworonoga przed jego próbowaniem. W ten sposób twój pies zachowa lepszą kondycję fizyczną i nie będzie narażony na problemy trawienne.

Czy pies może jeść liczi? Sprawdź!

czy pies może jeść liczi

Różowa skórka w formie skorupki wyróżnia owoce liczi spośród innych gatunków. Wewnątrz kryje się zwykle biały, czasami lekko przezroczysty miąższ, a także duża pestka. Czy pies może jeść liczi w jakiejkolwiek formie? Przeczytasz o tym w artykule.

Co zawiera liczi?

Liczi to bardzo zdrowy owoc, ceniony w chińskiej medycynie naturalnej. Zawiera dużą dawkę antyoksydantów, dlatego działa przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo oraz spowalnia proces starzenia. Co jeszcze kryje się pod różową skorupką? Są to:

  • witaminy z grupy B;
  • witamina E;
  • witamina K;
  • kwas foliowy;
  • cynk;
  • żelazo;
  • wapń;
  • magnez;
  • fosfor;
  • sód.

Warto jednak wiedzieć, że pomimo tych wszystkich właściwości liczi może być też trujące dla człowieka. Nie należy spożywać go na pusty żołądek. Należy ograniczyć jego udział w diecie dzieci, osób starszych czy osłabionych. Szczególnie niebezpieczne są nie do końca dojrzałe owoce.

Czy pies może jeść liczi?

Odpowiedź na pytanie o to, czy pies może jeść liczi, nie jest jednoznaczna. Wszystko dlatego, że nie wykonano dotąd badań, które mogłyby określić tę kwestię. Na pewno nie należy podawać psu owoców niedojrzałych. Wiadomo również, że zarówno skorupka, jak i pestka są trujące po spożyciu. Nie należy pozostawiać do dyspozycji psa również całych owoców, bo ich spożycie grozi zadławieniem albo zaczopowaniem światła jelit.

Czy podawanie liczi psu jest ryzykowne?

Czy pies może jeść liczi w niedużej ilości? Prawdopodobnie mała ilość dobrze oczyszczonego miąższu z dojrzałych owoców, podana między posiłkami, nie powinna być dla niego szkodliwa. Nie wiadomo jednak do końca, jakie są dawki toksyczne, dlatego eksperci odradzają podawanie owoców liczi psom.

Choć owoce często są bombami witaminowymi, nie wszystkie sprawdzą się w diecie czworonogów. Tak jest w przypadku tego, czy pies może jeść liczi. Jeśli chcesz zadbać o jego dietę i dostarczyć mu dodatkowych substancji odżywczych, sięgnij po suplementy od lekarza weterynarii.

Czy pies może jeść kaszankę?

czy pies może jeść kaszankę

Można z przymrużeniem oka powiedzieć, że chyba każdy pies ma wbudowaną opcję proszenia opiekuna o kąski z jego talerza. Wiele osób uważa, że jeśli coś zawiera mięso albo produkty pochodzenia zwierzęcego, to nadaje się dla psa. Czy pies może jeść kaszankę? Przeczytaj w naszym artykule.

Co zawiera kaszanka?

Kaszanka to specjał kuchni polskiej. Zawsze zawiera krew wieprzową, a dodatkowo również podroby wieprzowe i jeden z rodzajów kaszy – jęczmienną albo gryczaną. Za wyjątkowy smak odpowiadają dodatki, czyli cebula i przyprawy. Już sam skład sprawia, że wiele osób nie chce sięgnąć po ten posiłek. A co z psami? Czy pies może jeść kaszankę, skoro zawiera ona składniki wieprzowe?

Czy pies może jeść kaszankę?

Już sam dodatek przypraw sprawia, że kaszanka nie powinna znaleźć się w diecie twojego psa. Sól, pieprz czy ziele angielskie są niezdrowe dla czworonogów i mogą wywoływać prawdziwe problemy trawienne, począwszy od biegunki, aż po ostre zatrucie wymagające interwencji lekarza weterynarii. Eksperci nie mają więc wątpliwości co do tego, czy pies może jeść kaszankę. To jednak nie wszystko.

Kaszanka zawiera również podroby wieprzowe w formie surowej. Mogą być one rezerwuarem wirusów wywołujących wściekliznę rzekomą, czyli chorobę neurologiczną bardzo niebezpieczną dla psów. Jeśli nadal chciałbyś pytać, czy pies może jeść kaszankę, to pamiętaj jeszcze o udziale kaszy. O ile gryczana nie jest niebezpieczna dla psa, o tyle jęczmienna często wywołuje problemy gastryczne, jest ciężkostrawna i może powodować objawy alergii.


To, czy pies może jeść kaszankę, nie podlega dyskusji – produkt ten nie powinien znajdować się w diecie twojego pupila. Jeśli dbasz o swojego psa, to pamiętaj, aby ostrożnie dobierać pokarmy w jego jadłospisie.

Czy pies może jeść cytrusy – mandarynki i inne owoce?

czy pies może jeść cytrusy

Opiekunowie często chcą dzielić się ze swoimi czworonogami przekąskami, które sami jedzą. To samo dotyczy rozmaitych owoców. Czy pies może jeść cytrusy, które uznawane są za jedne ze zdrowszych owoców w ludzkiej diecie? Sprawdź!

Cytrusy – co się do nich zalicza?

Mianem cytrusów określa się takie owoce jak:

  • pomarańcze;
  • mandarynki;
  • grejpfruty;
  • cytryny;
  • kumkwaty;
  • limonki;
  • pomelo;
  • bergamotki;
  • cytrony.

Wszystkie te owoce łączy pochodzenie. Zawierają one również intensywnie pachnące olejki eteryczne. W większości przypadków są dobrym źródłem witamin, ale z uwagi na kwaśny smak, nie są polecane osobom z problemami trawiennymi. A jak to wygląda w przypadku psów? Czy pies może jeść cytrusy, czy ogólnie są one raczej niepolecane jako dodatek do jego diety?

Czy pies może jeść cytrusy?

Zanim podasz psu jakikolwiek pokarm, dowiedz się, czy możesz to zrobić. To samo dotyczy owoców takich jak mandarynki czy pomarańcze. Czy pies może jeść cytrusy? Nie powinien, przede wszystkim z uwagi na zawartość intensywnych olejków eterycznych oraz kwasów. Są one drażniące przede wszystkim dla zmysłu węchu – mogą powodować jego tymczasową utratę – ale również dla układu pokarmowego. Czasem wywołują też biegunkę czy wymioty.

Co może się stać, gdy pies zje takie owoce?

Dodatkowo cytrusy są żółciopędne, co oznacza, że zaburzają wydzielanie żółci w organizmie. W efekcie mogą wywołać silną niestrawność, a nawet przyczynić się do stanu zapalnego wątroby. Najgroźniejsze dla psa są owoce cytrusowe w całości, zwłaszcza zjedzone ze skórą, błonami i pestkami. Po ich spożyciu warto odwiedzić lekarza weterynarii, który zdecyduje o postępowaniu, na przykład płukaniu żołądka.
Gdy wiesz, czy pies może jeść cytrusy, jesteś w stanie zapanować nad jego dietą. Pamiętaj, że twój pupil je tylko to, co mu zaproponujesz. Podejdź odpowiedzialnie do tematu żywienia, a zadbasz o zdrowie swojego czworonoga.