Ustawa o ochronie zwierząt – zbiór norm regulujących kwestie zwierząt w Polsce

ustawa o ochronie zwierząt

Ustawa o ochronie zwierząt obowiązuje już od 25 lat! Mimo tego jest dopasowana do aktualnych czasów dzięki wydawanym nowelizacjom. Ustawa określa, jaki powinien być stosunek ludzi do wykorzystywanych przez nich zwierząt. Opisuje, co należy robić, a co jest zakazane względem zwierząt w Polsce. Miłośnicy humanitarnego traktowania zwierząt od dawna próbują wpłynąć na zaostrzenie zapisów tej najważniejszej dla nich ustawy.

Najważniejsza ustawa dotycząca zwierząt

Ustawa o ochronie zwierząt została uchwalona przez sejm 21 sierpnia 1997 r. Zastąpiła obowiązujące wtedy Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 22 marca 1928 r. Swoim zakresem obejmuje:

  • ogólne zasady ochrony zwierząt;
  • zasady transportu zwierząt domowych;
  • zasady uśmiercania i uboju zwierząt;
  • zasady wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i specjalnych;
  • zasady ochrony zwierząt wolno żyjących;
  • kary za naruszenie przepisów ustawy.

Czym jest zwierzę według ustawy o ochronie zwierząt?

Ustawa reguluje sprawy związane z ochroną zwierząt w Polsce. Zgodnie z art. 1 ust. 1 „Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”. Nie oznacza to jednak, że według ustawodawstwa zwierzę jest już podmiotem czy osobą. Kolejny ustęp mówi bowiem, że w kwestiach nieuregulowanych w tej ustawie należy stosować przepisy dotyczące rzeczy.

Co reguluje podstawowa ustawa?

Najogólniej mówiąc, ustawa reguluje to, w jaki sposób powinniśmy traktować zwierzęta kręgowe:

  • domowe;
  • gospodarskie;
  • wykorzystywane do celów naukowych;
  • używane do doświadczeń;
  • trzymane w ogrodach zoologicznych;
  • wolnożyjące;
  • obce krajowej faunie.

Ustawa o ochronie zwierząt zmusza do ograniczania cierpienia fizycznego i psychicznego zadawanego zwierzętom przy wykorzystywaniu ich przez ludzi.

Co to oznacza w praktyce?

Głównym celem ustawy o ochronie zwierząt jest zobligowanie wszystkich ludzi do minimalizowania cierpienia, jakie mogą zadawać zwierzętom celowo lub nieświadomie. Nakazuje wszystkim ludziom humanitarne postępowanie ze zwierzętami, niezależnie od tego, czy chcą się nimi zaopiekować, wyszkolić je czy uśmiercić! Co istotne, nie musisz posiadać żadnego zwierzęcia, by dotyczyły cię przepisy tej ustawy. Opisuje bowiem ona szereg sytuacji, w których nakłada nakazy i zakazy na osoby, które nie są właścicielami zwierzaków.

Zabijanie zwierząt – wyjątki od zasady

Ustawa o ochronie zwierząt zabrania ich zabijania. Mówi o tym art. 6. Przewiduje on jednak wyjątki. Dotyczą one np. zabijania zwierząt w celu pozyskania mięsa, połowu ryb oraz uśmiercania zwierząt ze względu na zagrożenie dla ludzi. Właśnie w związku z wyjątkami określone zostały zasady uśmiercania zwierząt, o których mowa w art. 33 ustawy. Nakazują one ograniczanie do minimum cierpienia fizycznego i psychicznego w przypadkach zabijania zwierząt. Dodatkowo artykułem 34. ustawa wymaga pozbawienia świadomości zwierzęcia przed jego uśmierceniem. Ogłuszanie jest obowiązkowe zarówno w ubojniach, jak i w uboju domowym.

Znęcanie się nad zwierzętami – co nim jest?

Ustawa o ochronie zwierząt wprowadziła bezwzględny zakaz znęcania się nad zwierzętami, czyli zadawania albo świadomego dopuszczania do zadawania bólu lub cierpień. W art. 6 ust. 2 podanych jest kilkanaście przypadków uznanych przez ustawę za znęcanie. Są to m. in.:

  • obcinanie uszu i ogonów, czyli tzw. popularne kopiowanie u psów;
  • organizowanie walk zwierząt;
  • transport żywych ryb;
  • bicie po głowie, dolnej części brzucha i dolnych częściach kończyn;
  • porzucanie zwierząt przez ich właściciela bądź osobę, która się nimi opiekuje;
  • złośliwe straszenie lub drażnienie.

Obowiązek pomocy – dla kogo?

Pomaganie nieswojemu cierpiącemu zwierzęciu nie dotyczy tylko lekarzy weterynarii. Mało kto wie, że nie udzielenie pomocy zwierzakowi potrąconemu przez samochód, choćby przez wezwanie odpowiednich służb, jest karalne! Ustawa o ochronie zwierząt nakłada również obowiązek zareagowania w przypadku napotkania bezdomnych psów i kotów. Każdy powinien wtedy powiadomić najbliższe schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję.

Ustawa o ochronie zwierząt a zwierzęta gospodarskie

Spora część ustawy o ochronie zwierząt dotyczy zwierząt gospodarskich. Nakazane jest zapewnienie właściwych warunków bytowania. Chów i hodowla zwierząt nie mogą powodować cierpienia zwierząt. Z tego powodu zabronione jest tuczenie kaczek i gęsi. Nawet wprowadzenie nowej technologii chowu zwierząt, nieużywanej wcześniej w Polsce, wymaga potwierdzenia zgodności z zapisami tej najważniejszej ustawy.

Najbardziej restrykcyjnie ustawa potraktowała utrzymywanie kurcząt brojlerów i cieląt. Dodatkowo posiadacze zwierząt gospodarskich zobligowani zostali do gromadzenia i przechowywania dokumentacji weterynaryjnej przez co najmniej 3 lata od jej powstania.

Przyczyny nowelizowania ustawy

Ustawę o ochronie zwierząt aktualizowano wiele razy. Nowelizacje wynikały z krajowej potrzeby naniesienia zmian lub były wymuszone z zewnątrz. Przykładowo w 2014 roku Trybunał Konstytucyjny potwierdził niezgodność zapisów ustawy z Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Konieczne było więc dostosowanie polskiego prawodawstwa do tej międzynarodowej umowy, poprzez wydanie nowelizacji. W przygotowywanie zapisów do aktualizacji ustawy angażują się np. organizacje społeczne, grupy zawodowe, partie polityczne i ministerstwa.

Najnowsza nowelizacja – co zmieniła?

W najświeższej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt znalazł się między innymi:

  • zakaz hodowli zwierząt na futra;
  • zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach;
  • zakaz uboju rytualnego na eksport;
  • zakaz stosowania łańcuchów i kolczatek;
  • zakaz trzymania zwierząt domowych na uwięzi dłużej niż 12 godzin w ciągu doby, przy czym długość uwięzi nie może być krótsza niż 6 metrów.

Najnowsza nowelizacja – czy obowiązuje?

Ostatnia nowela została uchwalona 18 września 2020 r. i została nazwana „piątką dla zwierząt”. Stała się powodem wielkiego sporu nie tylko w społeczeństwie, ale i w samym sejmie. Za jej wprowadzeniem zagłosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od oddania głosu. Po uchwaleniu przez Sejm nowelizacja trafiła do Senatu. W związku z olbrzymim konfliktem m.in. z rolnikami i organizacjami zwierzęcymi oraz sytuacją w kraju, prace nad tą nowelizacją zostały zamrożone.

Kogo obowiązuje ustawa o ochronie zwierząt?

Ustawa o ochronie zwierząt jest aktem normatywnym o charakterze ogólnym i abstrakcyjnym. Obowiązuje powszechnie. Oznacza to, że ustawa stanowi prawo i każda osoba w Polsce jest zobowiązana do przestrzegania jej zapisów. Za nieprzestrzeganie praw zwierząt grożą sankcje karne.Co więcej, nie tylko samo nieprzestrzeganie nakazów i zakazów ustawy jest karalne, ale też usiłowanie ich złamania oraz podżeganie i pomoc w naruszaniu zapisów ustawy.

Jakie są kary?

Ustawa o ochronie zwierząt zakłada m.in. karę grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności. Może zapaść też decyzja o odebraniu zwierzęcia dotychczasowemu właścicielowi. Inną formą kary są wydawane, z reguły tymczasowe, zakazy posiadania zwierząt lub prowadzenia konkretnej działalności związanej z ich posiadaniem, np. hodowli psów.

Mimo tego środowiska walczące o prawa zwierząt uważają, że kary są za niskie, bo nie przynoszą efektu powstrzymującego przed znęcaniem się nad zwierzętami.

Jakie inne ustawy regulują kwestie zwierząt?

Ustawa o ochronie zwierząt nadaje zwierzętom ogólne prawa do ochrony i opieki ze strony człowieka. Przepisy dotyczące zwierząt możemy też znaleźć w innych ustawach, na przykład:

  • w ustawie z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt;
  • w ustawie z 2 kwietnia 2004 roku o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt;
  • w ustawie z dnia 15 stycznia 2015 r. o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych.

Ustawy a rozporządzenia

Ustawy to zebrane ogólne założenia; szczegółowe wytyczne zawierane są w rozporządzeniach. W bieżącym roku zostało wydane na przykład Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 20 stycznia 2022 r. w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt. Takie rozporządzenie wyznacza już konkretne warunki przetrzymywania zwierząt w schronisku i opisuje szczegółowo obowiązki wynikające z obligatoryjnej walki z bezdomnością zwierząt. Kontrolą przestrzegania zapisów rozporządzenia w schroniskach zajmuje się Inspekcja Weterynaryjna. 

Ustawa, która ma swoje święto

O wadze tej ustawy świadczyć może fakt, że Ministerstwo Środowiska ma w swoim kalendarium ustalony Dzień Ustawy o Ochronie zwierząt! Obchodzony jest on 25 października każdego roku.

Odniesienia do zwierząt można znaleźć w wielu różnych przepisach prawa. Żadne z nich nie mogą być jednak sprzeczne z zapisami ustawy o ochronie zwierząt, która zmusza do eliminowania zbędnego cierpienia zadawanego zwierzętom i zwracania uwagi na ich dobrostan.

Dobrze skonstruowana ustawa o ochronie zwierząt jest podstawą dla wszystkich, którzy walczą o prawa zwierząt. Jej zapisy dotykają i ograniczają działania wielu ludzi, co spotyka się, szczególnie w czasie wprowadzania nowelizacji, z oburzeniem całych grup społecznych. Najnowsza aktualizacja ustawy pozostaje wciąż na etapie analiz i spornych poprawek.

Jak zrobić drapak dla kota? Poznaj praktyczne sposoby na drapak DIY

jak zrobić drapak dla kota

Drapak dla kota jest podstawowym wyposażeniem każdego mieszkania, w którym przebywa domowy mruczek. To nie tylko źródło zabawy, ale przede wszystkim narzędzie, które pozwala zwierzakowi spełnić jego naturalne potrzeby gatunkowe. Drapaki dla kota to bardzo szeroki segment rynku zoologicznego, dlatego w sklepach można znaleźć ich naprawdę dużo. Nie ma jednak przeszkód, żeby spróbować wykonać taki drapak samodzielnie. W poniższym artykule znajdziesz kilka porad i wskazówek, jak powinien wyglądać praktyczny drapak dla kota – jak zrobić taką zabawkę DIY?

Jak zrobić drapak dla kota i dlaczego jest taki ważny?

Drapanie jest naturalną kocią aktywnością, której nie da się oduczyć. Wszystkie koty drapią powierzchnie pionowe i poziome i robią to regularnie od wczesnego kocięctwa do późnej starości. Jeżeli nie mają do tego odpowiednich akcesoriów w postaci drapaków, będą zostawiały ślady swoich pazurków na meblach i wykładzinach.

Wbrew powszechnemu przekonaniu podczas drapania kot nie zdziera sobie pazurków, tylko je ostrzy. Dodatkowo zostawia na powierzchniach swoje ślady zapachowe, relaksuje się, a nawet performuje swoją pozycję i siłę przed innymi przedstawicielami własnego gatunku. Odpowiednio wykonany drapak jest więc nie mniej potrzebnym elementem wyposażenia niż kuweta czy miseczka na jedzenie!

Jakie są rodzaje drapaków dla kota?

Na rynku zoologicznym dostępne są bardzo różne modele drapaków dla kota. Można podzielić je z grubsza na dwie grupy:

  • poziome,
  • pionowe.

Drapaki poziome są zdecydowanie mniej popularne, chociaż bardzo potrzebne. Wykonane są najczęściej z tektury i służą do drapania powierzchni płaskich. Z kolei drapaki pionowe mają formę tub owiniętych sznurem sizalowym. Występują w formie prostych słupków lub rozbudowanych wielopiętrowych drzewek, które poza miejscami do drapania mają również przymocowane legowiska, zabawki, czy budki.

Jaki powinien być dobry drapak dla kota?

Żeby koci drapak spełniał swoją funkcję, musi mieć odpowiednio rozległą powierzchnię do drapania. Z jednej strony wydaje się to dosyć oczywiste, z drugiej jednak bardzo dużo dostępnych w sklepach modeli pomimo dobrej jakości materiałów i wielu dodatkowych elementów nie spełnia swojego podstawowego zadania. Wszystko dlatego, że powierzchnie pokryte sznurem są… zbyt niskie.

Aby kot mógł z satysfakcją ostrzyć swoje pazury na drapaku, powinien mieć możliwość całkowitego wyprostowania kręgosłupa podczas tej czynności. Mebel powinien więc być odpowiednio wysoki i dostosowany do fizycznych warunków twojego zwierzaka.

Pamiętaj również, że koty uwielbiają wspinać się na swoje drapaki niezależnie od ich formy. Właśnie dlatego konstrukcja powinna być możliwie jak najbardziej stabilna. Szczególnie przy wysokich drapakach jest to bardzo istotne, ponieważ chwiejne i zbyt słabe drzewko może spowodować wypadek. Kiedy kot będzie się na nie wspinał lub o nie opierał, nie powinno przewracać się ani chwiać pod jego ciężarem.

Jak zrobić drapak dla kota? Potrzebne materiały

Do produkcji drapaka dla kota własnej roboty konieczne będzie zgromadzenie odpowiednich komponentów. Unikaj słabej jakości plastikowych materiałów. Przydadzą ci się natomiast elementy takie jak:

  • sznurek sizalowy;
  • drewniane płyty;
  • płyty ze sklejki;
  • pluszowy materiał tapicerski;
  • tuby z tektury lub drewniane konary;
  • wkręty;
  • kątownik
  • śruby i zakrętki;
  • nożyczki
  • zszywacz;
  • klej;
  • nóż introligatorski;
  • ołówek lub marker do odrysowania kształtów;
  • wyrzynarka (jeżeli zależy ci na konkretnym kształcie drapaka).

Jak zrobić drapak dla kota? Instrukcja krok po kroku

Podstawa drapaka

Podstawą drapaka pionowego powinna być solidna płyta. Jeżeli korzystasz z wyrzynarki, możesz wyciąć kształt koła, jednak w większości przypadków sprawdzi się prostokątna konstrukcja. To właśnie postawa zapewnia drapakowi stabilność, dlatego wybierz do tej roli deskę drewnianą lub wykonaną ze sklejki. Dobrym pomysłem będzie obicie jej tkaniną – na przykład wykładziną lub pluszem.

Do podstawy należy zamocować pionową powierzchnię do drapania. Może to być tekturowa tuba lub drewniany konar. Mocujemy je do podstawy za pomocą wkrętów i kątowników w taki sposób, aby były stabilne i nie chwiały się, kiedy kot się o nie opiera. Ich ilość uzależniona jest od wielkości podstawy. Następnym krokiem będzie owinięcie każdego słupka sznurkiem. Najlepiej postawić na sizalowy lub jutowy sznurek. Bazę drapaka trzeba nasmarować mocnym, ale nietoksycznym dla zwierząt klejem, a następnie ściśle owinąć sznurem. W celu zwiększenia trwałości jego końcówki dodatkowo zszywamy zszywaczem.

Górna część drapaka

Jeżeli masz taką możliwość, możesz stworzyć również drugie piętro drapaka. Między dwiema lub czterema tubami można rozwiesić hamak – na przykład wykonany z kocyka. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby umieścić tam półkę, budkę czy rozetę z legowiskiem. Pamiętaj jednak, że bardziej zaawansowane formy drapaków DIY wymagają nie tylko umiejętności, ale także posiadania odpowiednich narzędzi. Priorytetem zawsze powinno być bezpieczeństwie zwierzaka!

Dodatkowe akcesoria

Wiesz już jak zrobić drapak dla kota i o czym koniecznie trzeba pamiętać jeszcze przed zabraniem się do pracy. Jeżeli masz już podstawowy projekt swojej konstrukcji, możesz z powodzeniem pomyśleć o dodatkowych akcesoriach, które umilą zwierzakowi przebywanie na drapaku.

Dobrze sprawdzą się różnego rodzaju zabawki – pluszowe myszki czy miękkie piłki zawieszone na sprężynie. Rozety i półki warto natomiast wyposażyć w miękkie poduszki i legowiska, które w razie potrzeby można wyjąć i wyprać.

Jak zrobić drapak dla kota na ścianę?

Bardzo prostym sposobem na zaspokojenie kociej potrzeby drapania jest zapewnienie zwierzakowi dostępu do wiszącej na ścianie powierzchni. Taki drapak można wykonać z lekkiej deski, do której mocujemy zszywkami tkaninę tapicerską lub owijamy ją sznurem. Dobrym pomysłem będzie wkręcenie w ścianę śrubek, na których drapak zawiśnie. W ten sposób unikniesz jego chwiania się.

Jak zrobić drapak dla kota w wersji poziomej?

Niektóre koty bardzo cenią sobie drapanie powierzchni poziomych. W takich wypadkach dywany, wykładziny, a nawet panele podłogowe mogą znaleźć się w sporym niebezpieczeństwie. Jeżeli nie chcesz kupować poziomego drapaka, możesz spróbować zrobić go samodzielnie w domu.

Jak zrobić drapak dla kota poziomy? Możesz zdecydować się na deskę lekko pochyloną pod kątem i owijaną sznurkiem. Taki drapak w formie równi pochyłej jest bardzo dobrze akceptowany przez większość kotów i chętnie przez nie użytkowany. Świetnie sprawdzi się zarówno jako samodzielna konstrukcja, jak i w formie jednego z elementów większego drzewka dla kota.

Do drapania płaskich powierzchni najlepiej nada się naturalna tektura falista, którą warto umieścić w stabilnych frontach lub przykleić do deski. Pamiętaj jednak, że jest to materiał stosunkowo nietrwały, dlatego przy intensywnym użytkowaniu (na przykład w domu, w którym przebywa wiele kotów) może wymagać częstej wymiany.

Wiesz już, jak zrobić drapak dla kota. Przede wszystkim trzeba zaopatrzyć się w dobrej jakości naturalne materiały. Najlepiej sprawdzi się drewno pochodzącego z zaufanego źródła. Jego ilość i kształt uzależnione są oczywiście od tego, jaki kształt i rozmiar będzie miało twoje przyszłe dzieło.

Wodobrzusze u psa – objawy. Przyczyną przewlekłego zapalenia mogą być dysfunkcje wątroby i nie tylko!

wodobrzusze u psa

W artykule wyjaśnimy, w jaki sposób dochodzi do rozwoju wodobrzusza u psa oraz którym chorobom najczęściej towarzyszą tego typu dolegliwości. Poznasz także objawy, które powinny skłonić cię do odwiedzenia gabinetu weterynaryjnego. Znajdziesz tu również informacje o metodach leczenia schorzenia.

Wodobrzusze u psa, czyli efekt nagromadzenia się płynu

Organy znajdujące się w jamie brzusznej zarówno u ludzi, jak i psów są otoczone otrzewną trzewną. Z kolei do ściany brzucha przylega otrzewna ścienna.

Płyn puchlinowy

Przestrzeń między wcześniej wymienionymi błonami jest wypełniona niewielką ilością płynu, nazywanego także płynem puchlinowym.

Pełni on bardzo ważną funkcję w organizmach wielu gatunków zwierząt. Odpowiada za ochronę narządów jamy brzusznej przed różnego rodzaju urazami czy podrażnieniami, które mogłyby powstać w wyniku przemieszczania się tych organów.

Kiedy u psa tworzy się wodobrzusze?

Wodobrzusze u psa powstaje, kiedy dojdzie do nagromadzenia się nadmiernej ilości płynu ochronnego. Należy jednak pamiętać, że o ile obecność wody w brzuchu zwierzaka jest stanem patologicznym, to nie stanowi jednostki chorobowej sama w sobie.

Jej leczenie zawsze trzeba zacząć od wykrycia przyczyny, czyli choroby podstawowej.

Objawy wodobrzusza, które powinny skłonić cię do wizyty u weterynarza

Objawy wodobrzusza u psa są widoczne gołym okiem nawet dla laika. Nie sposób ich przegapić, szczególnie kiedy stan jest już zaawansowany. Gdy płyn zaczyna gromadzić się w jamie brzusznej psa, dochodzi do powstania wyraźnie widocznego obrzęku tej części ciała u czworonoga.

Brzuch przypomina balon, który wraz z napełnianiem się wody, staje się coraz to większy i bardziej okrągły. Ten patologiczny stan jest przyczyną nie tylko dyskomfortu, ale także ogromnego bólu.

Inne symptomy wodobrzusza

Niestety wodobrzuszu często towarzyszą również inne symptomy. Jeśli gromadzący się płyn zacznie naciskać na przeponę, u zwierzaka mogą pojawić się wymioty oraz trudności z oddychaniem. Jednak to nie wszystko.

Często u pacjentów obserwuje się także biegunkę, utratę apetytu, gorączkę, apatię oraz osłabienie. W zaawansowanym stadium przeważnie zwiększa się masa ciała zwierzaka, co ma związek ze wciąż zwiększającą się masą płynu. Wodobrzusze u psa może mieć różne przyczyny i być efektem chorób o zróżnicowanych objawach klinicznych.

Czy powiększenie brzucha to zawsze wodobrzusze?

Pamiętaj jednak, że powiększenie brzucha nie zawsze musi oznaczać gromadzenie się w nim płynu. Jeśli zaważysz je u swojego pupila, od razu udaj się z nim do weterynarza.

Nie tylko choroby wątroby! Przyczyny wodobrzusza u psa

Wodobrzusze u psa najczęściej jest efektem marskości wątroby oraz innych chorób tego narządu, które prowadzą do powstania nadciśnienia wrotnego. Dlaczego dochodzi do gromadzenia się płynu u tych pacjentów?

Wątroba to narząd odpowiedzialny za wytwarzanie białka o nazwie hipoalbuminemia, odpowiedzialnego za zwiększenie stężenia sodu, w efekcie czego dochodzi do zatrzymania wody w organizmie zwierzaka.

Wodobrzusze jako objaw problemów z sercem

Co ciekawe, wodobrzusze jest stosunkowo częstym symptomem niewydolności serca u psa. W tym przypadku do nagromadzenia się płynu dochodzi wskutek zaburzeń krążenia krwi. Najczęściej jest to efektem kardiomiopatii rozstrzeniowej, chorób osierdzia, dirofilariozy, niedomykalności zastawki trójdzielnej lub innych wad serca.

Nowotwory

Ten stan patologiczny może być także następstwem krwawień z guzów o charakterze nowotworowym, czy urazów wewnątrz jamy brzusznej (na przykład pęknięcia pęcherza moczowego) lub uszkodzenia narządów wewnętrznych.

Inne schorzenia objawiające się wodobrzuszem u psa

Wodobrzusze u psa może świadczyć również o następujących schorzeniach: niewydolność nerek, nadciśnienie uogólnione, niski poziom białka we krwi (będący zarówno efektem choroby, jak i niedożywienia), zapalenie otrzewnej, gruźlica, choroba zapalna jelit, zapalenie trzustki, inwazja niektórych pasożytów wewnętrznych oraz wiele innych.

Jak widzisz, ten bardzo niepokojący objaw może świadczyć o niezliczonych chorobach. Jeśli zaobserwowałeś go u swojego podopiecznego, od razu udaj się z nim do kliniki weterynaryjnej, w której lekarz zajmie się wykonaniem odpowiednich badań oraz wdrożeniem leczenia.

Leczenie wodobrzusza u psa

Jak już wiesz, wodobrzusze u psa nie jest jednostką chorobową samo w sobie, w związku z czym jego leczenie należy zacząć od znalezienia przyczyny i postawienia właściwej diagnozy. Gromadzenie się płynu w jamie brzusznej czworonoga może być efektem rozmaitych chorób, których leczenie będzie wymagać zupełnie innego postępowania.

Usunięcie płynu

Jeśli stan jest zaawansowany, lekarz weterynarii może podjąć decyzję o usunięciu płynu. Należy jednak pamiętać, że to jedynie chwilowa ulga dla zwierzaka, ale bez wyeliminowania bezpośredniej przyczyny wodobrzusza, dolegliwości mogą szybko powrócić.

Leczenie paliatywne

W zależności od rozpoznania oraz stanu ogólnego pacjenta weterynarz może zdecydować się na wdrożenie jednej z metod terapeutycznych lub połączyć je wszystkie. Leczenie paliatywne pomaga podnieść komfort życia psa z wodobrzuszem i poprawić jego samopoczucie, ale jego samodzielne stosowanie nie prowadzi do całkowitego wyleczenia.

Leczenie objawowe

Z kolei leczenie objawowe może polegać na stosowaniu środków mających na celu zmniejszenie ciśnienia płynu w jamie brzusznej psa. Często schorzeniu towarzyszą także inne symptomy, które również należy niwelować.

W przypadku problemów z oddychaniem zaleca się tlenoterapię, natomiast czworonogom cierpiącym z powodu biegunki i wymiotów płynoterapię. U pacjentów z infekcją bakteryjną niezbędne jest wdrożenie antybiotykoterapii.

Terapia swoista ma na celu usunięcie przyczyny wodobrzusza u psa oraz całkowite wyleczenie zwierzaka. Niestety w przypadku chorób w zaawansowanym stadium jego wdrożenie może okazać się niemożliwe.

Od czego zależy metoda leczenia wodobrzusza?

Rodzaj zastosowanych metod terapeutycznych zależy od podłoża problemu. Farmakologia może opierać się między innymi na podawaniu psu leków moczopędnych (najczęściej będzie to spironolakton), antybiotyków czy środków przeciwbólowych. Z kolei u czworonogów z guzami w jamie brzusznej lub krwotokami najważniejsze jest leczenie operacyjne.

W przypadku niektórych schorzeń, zwłaszcza marskości i zwłóknień wątroby kuracja wymaga całkowitej zmiany trybu życia pacjenta. Niezbędna jest zmiana diety na taką z obniżoną ilością białka oraz sodu. Zaleca się także zmniejszenie porcji posiłków, przy jednoczesnym zwiększeniu ich ilości. 

Wodobrzusze u czworonoga – podsumowanie

Wodobrzusze u psa może być efektem różnych chorób dotyczących niemalże każdego układu znajdującego się w organizmie czworonoga. Sprawia to, że nie tylko trudno je leczyć, ale również zapobiegać jego rozwojowi. Jeśli zależy ci na zdrowiu twojego pupila, stosuj się do podstawowych zasad zdrowego życia. Dbaj o dobrej jakości pożywienie, regularną aktywność fizyczną i nie zapominaj o kontrolnych wizytach w gabinetach weterynaryjnych.

Twardy brzuch u psa: niestrawność czy wydęte jelita? Czy iść z pupilem do lekarza weterynarii?

twardy brzuch u psa

W poradniku wyjaśnimy, jak rozpoznać wzdęcia u swojego podopiecznego. Dowiesz się także, o czym może świadczyć twardy brzuch u psa i kiedy warto skonsultować ten symptom z weterynarzem. Przedstawimy również sposoby zapobiegania tego typu dolegliwościom.

Objawy wzdęć u psa oraz bólu brzucha

Wzdęcia i twardy brzuch u psa prowadzą do cierpienia zwierzaka. Nie dość, że czworonóg odczuwa ból, to nie może przyjąć wygodnej pozycji leżącej. To z kolei może prowadzić do niepokoju i frustracji. W jaki sposób zwierzaki ją okazują? Na przykład ciągle chodząc oraz starając się położyć, co w efekcie nasila ich stres, a razem z nim dolegliwości. Poza tym pupil może unikać dotykania brzucha, mimo że wcześniej nie było to dla niego problemem.

U psów często cierpiących z powodu zagazowanych jelit może dojść do utarty apetytu. Zwierzęta odmawiają przyjmowania pokarmu, by uniknąć dyskomfortu. Jeśli psiak nie je, a w dodatku odczuwa ból, unika aktywności fizycznej, co tylko nasila apatię. Takim dolegliwościom mogą towarzyszyć również inne problemy, na przykład wymioty i biegunka. W ten sposób pies może szybko się odwadnia, w efekcie czego jego stan szybko ulega pogorszeniu.

Przyczyny wzdęć i nabrzmiałego brzucha. Niekoniecznie niestrawność czy dolegliwości jelit

Twardy brzuch u psów w wieku szczenięcym zwykle nie jest powodem do obaw. Jego powiększenie po posiłku zwykle szybko mija, zwłaszcza jeśli opiekun wykona u niego delikatny masaż tego obszaru. W przypadku, jeśli dolegliwości nie ustępują, należy zwrócić się po pomoc do weterynarza.

Wzdęcia i powiększenie brzucha może wskazywać również na inwazję pasożytów wewnętrznych. Szczególnie uważni powinni być opiekunowie szczeniąt oraz ci odbierających swoich podopiecznych z miejsc, w których przebywa dużo zwierzaków. Leczenie zwykle nie jest trudne, ale jego zaniechanie może doprowadzić do poważnych komplikacji.

U dorosłych psów napięty brzuch może świadczyć o wielu schorzeniach, począwszy od niegroźnej niestrawności po nowotworowe guzy w jamie brzusznej. Postawienie właściwej diagnozy bez wykonania odpowiednich badań jest niemożliwe. Dlatego, jeśli twojemu pupilowi towarzyszą tego typu dolegliwości, jak najprędzej udaj się z nim do kliniki weterynaryjnej.

Twardy brzuch u psa? To może być skręt żołądka!

O ile większość chorób rozwija się powoli, o tyle skręt żołądka jest nagłym stanem zagrażającym życiu czworonoga. Szczególnie uważni powinni być opiekunowie psów dużych ras, np. bokserów czy owczarków niemieckich.

Na czym polega skręt żołądka? Kiedy pies zje obfity posiłek, wypije zbyt dużo wody i szybko przejdzie do intensywnego wysiłku fizycznego, żołądek może rozciągnąć się, a następnie obrócić. Gazy zostają zatrzymane w narządzie, w efekcie czego dochodzi do zablokowania dopływu krwi.

Najczęstsze objawy to twardy brzuch u psa, puste wymioty, niepokój, ślinienie oraz ciężki oddech. Podejrzewając skręt żołądka, należy od razu udać się po pomoc do kliniki weterynaryjnej. Niewykonanie zabiegu chirurgicznego w ciągu kilku godzin może doprowadzić do zgonu zwierzaka.

Jak pomóc psu, który ma gazy? Zapobieganie i domowe sposoby

Jeśli weterynarz wykluczył choroby, które mogłyby skutkować pojawieniem się twardego brzucha u psa, prawdopodobnie przyczyną są błędy dietetyczne. O ile zmiana karmy może prowadzić do chwilowych problemów trawiennych, o tyle ich utrzymywanie się powinno cię zaniepokoić i skłonić do przeanalizowania diety swojego psa.

Odpowiednio zbilansowana dieta i przydatne akcesoria

W składzie dobrej jakości karmy dla psa powinno znaleźć się przede wszystkim pełnowartościowe mięso. W roli dodatku dobrze sprawdzają się warzywa i owoce pełne substancji odżywczych, pamiętaj jednak, że niektóre z nich prowadzą do wytwarzania w układzie trawiennym zbyt dużej ilości gazów (np. soja, fasola czy brokuł). Jeśli twój podopieczny cierpi z powodu alergii lub nietolerancji pokarmowej, nie podawaj mu produktów wywołujących u niego jej objawy.

Coraz większą popularnością cieszą się diety typu BARF, czyli oparte na surowym mięsie. Mogą być one dobrą alternatywą dla gotowych produktów, o ile są komponowane przez specjalistów z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. W innym wypadku istnieje ryzyko, że znajdą się w nich zbyt duże ilości ciężkostrawnych węglowodanów lub białek, a w efekcie pojawienia się twardego brzucha u psa.

Jeśli twój pupil połyka duże kawałki karmy i je ją łapczywie, warto zainwestować w miski spowalniające jedzenie. Rynek oferuje wiele ich rodzajów. Zwierzakom, które nie są spokojne podczas posiłków, zaleca się podzielenie ich na mniejsze porcje.

Probiotyki, inne suplementy diety czy espumisan mogą złagodzić nieprzyjemne objawy, jednak nie powinno podawać się ich bez konsultacji ze swoim lekarzem weterynarii. 

Jak widzisz, twardy brzuch u psa może być jedynie efektem nadmiernej ilości powietrza w układzie trawiennym po jedzeniu, ale także objawem poważnego schorzenia. Nigdy nie próbuj samodzielnie diagnozować swojego podopiecznego i pamiętaj o regularnym odbywaniu wizyt kontrolnych w gabinecie weterynaryjnym.

Rak odbytu u psa – przyczyny, predyspozycje, objawy i leczenie. Sprawdź, co musisz wiedzieć o tym nowotworze!

rak odbytu u psa

W artykule opowiemy o czynnikach zwiększających ryzyko wystąpienia raka odbytu u psa. Poznasz również objawy, które powinny skłonić cię do szybkiej konsultacji z weterynarzem. Przedstawimy także metody leczenia oraz rokowania.

Przyczyny i występowanie raka odbytu u psa

Przyczyny raka odbytu u psa, podobnie jak w przypadku większości nowotworów zwierząt, nie zostały jeszcze dokładnie zbadane. Jednak badaczom udało się ustalić, co może zwiększać ryzyko zachorowania. 

Wiek

W przypadku najczęściej spotykanego typu raka odbytu, czyli gruczolaka gruczołów okołoodbytowych, będzie to przede wszystkim podeszły wiek. Najbardziej narażone są czworonogi po ukończeniu 8 roku życia.

Brak kastracji

Poza tym znacznie częściej ten typ raka stwierdza się u niekastrowanych samców. Według danych statystycznych znacznie ma także rasa psa, szczególnie narażone są następujące psy: samojed, husky syberyjski, wyżeł niemiecki szorstkowłosy.

Jakie rasy najczęściej chorują na raka odbytu?

Z kolei nabłoniaki gruczołów okołoodbytowych dotyczą samców nie tylko niekastrowanych, ale również tych, które przeszły zabieg. Podobnie dotyka głównie starszych psów. Wśród nich najczęściej znajdują się przedstawiciele następujących ras: samojed, chow-chow, husky syberyjski, amerykański pies eskimoski i australian cattle dog.

Nowotwór gruczołów apokrynowych zatok przyodbytowych

Nowotwór gruczołów apokrynowych zatok przyodbytowych jest najczęstszym złośliwym rakiem odbytu u psów. W przeciwieństwie do wcześniej wymienionych typów guzów występuje szczególnie często u samców po zabiegu kastracji.

Jak większość raków, pojawia się przede wszystkim u pacjentów w podeszłym wieku. Wśród najbardziej narażonych ras znajduje się angielski cocker spaniel oraz dandie dinmont terrier.

Rak odbytu u psa – objawy

Podstawowym objawem raka odbytu u psa jest pojawienie się guzków. Zwykle nie są duże i mają do 3 centymetrów średnicy, ale u niektórych pacjentów zdarzają się o wiele większe zmiany. W ich okolicach mogą pojawić się także wyłysienia, chociaż niekiedy obecność guza jest niewidoczna gołym okiem i wyczuwalna jedynie podczas badania palpacyjnego. 

Do innych niepokojących symptomów można zaliczyć powiększenie biodrowych węzłów chłonnych, problemy z defekacją oraz mikcją, obrzmienia w okolicach odbytu, wysięk ropny lub krwotoczny.

Wraz z rozwojem choroby nowotworowej może pojawić się zapalenie bądź przetoka zatoki przyodbytowej, które nie reagują na wdrożone leczenie zachowawcze. 

Leczenie nowotworu odbytu

Każda wizyta w gabinecie weterynaryjnym powinna rozpocząć się od dokładnie przeprowadzonego wywiadu z opiekunem zwierzaka. Oczekując na nią, przypomnij sobie, kiedy pojawiły się niepokojące objawy oraz jakie było ich nasilenie. Zanotuj również nazwy wszystkich leków przyjmowanych przez twojego pupila i skład spożywanej przez niego karmy. 

Cytologia

Następnie lekarz zbada palpacyjnie pacjenta i dokładnie obejrzy zmienione tkanki. Najczęściej zleca się wykonanie badania cytologicznego, które pozwala odróżnić złośliwy nowotwór gruczołów apokrynowych zatok przyodbytowych od stosunkowo niegroźnych gruczolaków i gruczolakoraków gruczołów okołoodbytowych.

Histopatologia

Badanie histopatologiczne jest dokładniejsze i dostarcza weterynarzom więcej istotnych informacji. Jednak ze względu na jego inwazyjność zostaje wykonane najczęściej dopiero po operacyjnym usunięciu zmiany.

Przede wszystkim badanie pozwala określić stopień złośliwości guza oraz ocenić, czy doszło do naciekania naczyń chłonnych i przerzutów. Poza tym umożliwia zweryfikowanie prawidłowości marginesu bezpieczeństwa wykonanego w trakcie zabiegu chirurgicznego.

Rokowania

Rokowania w przypadku gruczolaków zwykle są dobre, jednak nabłoniaki mają tendencje do miejscowej wznowy. Z kolei nowotwory gruczołów okołoodbytowych dość często dają przerzuty. Niestety złośliwe raki gruczołów apokrynowych zatok przyodbytowych aż w 90% kończą się przerzutami i mają silną tendencję do naciekania na okoliczne tkanki.

Leczenie

Podstawę leczenia oczywiście stanowi chirurgiczne usunięcie guza. W przypadku braku takiej możliwości można próbować przedłużać życie pacjenta przy pomocy chemioterapii, jednak w takiej sytuacji niemalże nie ma szans na remisję.

Rak odbytu u psa zwykle objawia się obecnością guza w tych okolicach. Pamiętaj jednak, że nie każda zmiana w tym obszarze musi być nowotworem. Jeśli zauważyłeś niepokojące zmiany na skórze swojego podopiecznego, jak najprędzej udaj się z nim do weterynarza, który wykona niezbędne badania.

Kufa u psa – czym są fafle i trufle? Budowa pyska psa

kufa u psa

W artykule wyjaśnimy, czym jest kufa u psa oraz przedstawimy elementy, z których jest zbudowana. Dowiesz się również, jakie są główne rodzaje budowy czaszki u psów i u jakich ras występują. Znajdziesz tu także informacje o tym, z jakimi zagrożeniami wiąże się posiadanie przez czworonoga pyska o nieprawidłowej budowie.

Kufa u psa, czyli pysk. Czym są stop, trufle, i fafle u psa?

Kufa u psa, nazywana również pyskiem, stanowi przednią część głowy czworonoga. Zerkając na widok kości czaszki, można zauważyć, że składa się ona z trzewioczaszki. W przypadku przedstawicieli większości ras ta część będzie wyraźnie oddzielona od pozostałej, którą tworzy mózgoczaszka. Oddzielającą je linię nazywa się przełomem czołowo-nosowym, który powszechnie określa się stopem.

Pysk u psa jest oczywiście zakończony nosem, którego najbardziej zewnętrzną część nazywa się truflą. To właśnie w tym obszarze mieści się sekret zwierząt tego gatunku, czyli narządy powonienia, dzięki którym psy mają niesamowite zdolności węchowe.

Czy wiesz, że trufla zawdzięcza swoją nazwę wyjątkowo aromatycznym grzybom rosnącym przede wszystkim na terenach dzisiejszej Francji oraz Włoch? Z ich poszukiwaniem od wielu lat doskonale radzą sobie psy dowodne, a zwłaszcza barbet, czyli francuski pies dowodny. Znalezione przez nich grzyby przypominają wyglądem zewnętrzną część psiego nosa, czyli truflę.

Z kolei górne wargi u psa określa się mianem fafli. Mogą one znacznie różnić się od siebie w zależności od rasy czworonoga. Duże, luźno obwisłe wargi uniemożliwiają zwierzakom zatrzymanie śliny wewnątrz jamy ustnej, co bywa uciążliwe w czasie picia lub jedzenia, podczas którego dochodzi do jej zwiększonej produkcji. Najczęściej obserwuje się je wśród ras takich jak bloodhound, bokser, dog niemiecki czy dogue de Bordeaux, znany prawdopodobnie wszystkim z roli Śliniaka grającego w serialu „Rodzina Zastępcza”. Fafle mogą być także małe i przylegające jak u m.in. pinczerów czy pomeranianów.

Rodzaje psiej czaszki a długość kufy

Wskaźnik cefaliczny, nazywany również indeksem cefalicznym głowy, to stosunek szerokości czaszki do jej długości, co w dużym uproszczeniu można nazwać także długością kufy u psa. Określa on wiele szczególnych cech różnych ras psów. Wyróżnia się trzy główne rodzaje budowy psiej czaszki, czyli:

  • dolichocefaliczna, którą charakteryzuje bardzo długa kufa; do najpopularniejszych ras z tym typem czaszki zalicza się przede wszystkim wszystkie charty oraz owczarki szkockie;
  • mezocefaliczna, w przypadku której kufa ma średnią długość; możesz ją zaobserwować zwłaszcza u cocker spanieli oraz większości odmian wyżłów;
  • brachycefaliczna, dla której charakterystyczna jest bardzo krótka kufa; często towarzyszy jej przodozgryz, jednak to jeden z najmniejszych problemów zdrowotnych dla psów ją posiadających; wśród popularnych ras, u których można ją zaobserwować, znajdują się przede wszystkim mopsy, pekińczyki, buldogi angielskie i francuskie.

Syndrom ras brachycefalicznych – efekt specyficznej budowy pyska

Kufa u psów ras brachycefalicznych jest nie tylko krótka, ale ma również inne wady anatomiczne. Zalicza się do nich między innymi:

  • skrócenie trzewioczaszki;
  • przemieszczenie nosa i struktur go tworzących;
  • przemieszczenie małżowin nosowych oraz szkieletu chrzęstnego nosa;
  • stenoza nosa;
  • nieprawidłowe ułożenie uzębienia;
  • anormalna budowa zatok czołowych bądź ich całkowity brak;
  • hiperplazja języka;
  • przerost podniebienia;
  • płytkie oczodoły.

Z czym wiąże się występowanie tych wad? Przede wszystkim czworonogi cierpiące z ich powodu muszą produkować wyższe ciśnienie ujemne, by oddychanie było możliwe. Poza tym może dojść do wciągnięcia tkanek podniebienia do nosogardzieli. W dodatku pobieranie powietrza wiąże się ze zwiększoną pracą tłoczni brzusznej.

Jakie objawy u psa rasy brachycefalicznej powinny cię zaniepokoić? Przede wszystkim będą to trudności z oddychaniem. Zwierzaki cierpią z powodu duszności nawet po lekkim wysiłku, w efekcie czego szybko pojawia się niechęć do zabaw czy spacerów. Poza tym obserwuje się u nich chrapanie, furgotanie oraz bezdech senny. Często oddychają przez pysk, świszczą i nadmiernie kichają.

Jeśli problem długo pozostaje nierozwiązany, do wyżej wymienionych symptomów mogą dołączyć także stany zapalne dolnych oraz górnych dróg oddechowych. Zdarzają się omdlenia, a nawet zaburzenia pracy serca, takie jak tachykardia.

Rasy brachycefaliczne – pysk, który jest źródłem cierpienia

Jak widzisz, skrócona kufa u psa sprawia, że ten wygląda niezwykle uroczo, ale bywa to okupione jego ogromnym cierpieniem. Jeśli planujesz zakup takiego zwierzaka, przemyśl swoją decyzję, by nie wspierać rozmnażania zwierząt skazanych na życie w bólu. W przypadku, gdy już jesteś opiekunem psa tej rasy bądź zamierzasz go adoptować, musisz mieć świadomość, że konieczna może być konsultacja u lekarza weterynarii znającego specyfikę takich ras oraz wyspecjalizowanego w wykonywaniu zabiegów korekcyjnych.

Pamiętaj, że posiadanie pyska o nieprawidłowej budowie wiąże się z trudnościami z oddychaniem, co z kolei jest ogromnym zagrożeniem w czasie panujących upałów. Pies, który nie może swobodnie ziajać, nie jest w stanie zadbać o chłodzenie swojej organizmu i wymaga szczególnej pielęgnacji oraz opieki opiekuna.

Prawidłowa budowa kufy u psa to podstawa jego dobrego zdrowia. Jeśli twój podopieczny ma skrócony lub zniekształcony pysk i obserwujesz u niego trudności z oddychaniem, jak najprędzej udaj się z nim do lekarza weterynarii.

Tego nie rób swojemu psu w upał

pies w upał

Ostatnio sezony wakacyjne w Polsce potrafią być naprawdę upalne. Oznacza to problemy nie tylko dla ludzi, ale też dla zwierząt. Mogą się one przegrzać tak samo jak my, a przy tym często wcale tego po nich nie widać. Dlatego właśnie radzimy czego absolutnie nie robić naszym psom w upał.

Nie pokrywaj swojego zwierzaka kremem przeciwsłonecznym lub sprayem na owady przeznaczonym dla ludzi

Dla wielu z nas jest to oczywiste, warto jednak podkreślić ten punkt. Nie powinniśmy używać na swoich psach żadnych produktów przeciwsłonecznych ani środków odstraszających owady, które nie są oznakowane specjalnie do użytku na zwierzętach. Tak, to prawda, że większość ssaków jest podatna na oparzenia słoneczne i ukąszenia owadów. Ale to nie znaczy, że powinieneś używać na swoim psie tych samych produktów, które sam stosujesz latem. Wiele filtrów przeciwsłonecznych i środków odstraszających owady zawiera składniki, które są szkodliwe w przypadku spożycia. Pamiętaj, że Twój zwierzak nie rozumie, czym są te produkty ani dlaczego są używane. Jeśli zdecydujesz się pokryć nimi ich skórę, jest duża szansa, że będzie chciał zbadać substancję, używając węchu lub smaku.

Spożywanie produktów z filtrem przeciwsłonecznym może powodować ślinotok, wymioty, biegunkę, nadmierne pragnienie i letarg, podczas gdy niewłaściwe stosowanie środków odstraszających owady, które zawierają DEET, może prowadzić do problemów neurologicznych. Zamiast tego poszukaj kremu przeciwsłonecznego lub sprayu na owady zaprojektowanego specjalnie do użytku dla zwierząt. Należy jednak uważać – niektóre spraye, które działają na psy, mogą być toksyczne dla kotów. Po znalezieniu odpowiedniego produktu przeczytaj instrukcję i przetestuj go na małym skrawku skóry swojego zwierzaka przed nałożeniem. Umożliwi to sprawdzenie reakcji alergicznych. Jeśli masz jakiekolwiek obawy dotyczące zdrowia Twojego zwierzaka w upale, skonsultuj się z lekarzem weterynarii.

Bierzesz swojego psa na wycieczkę? Zabierz ze sobą dużo wody

Podobnie jak ludzie, zwierzęta domowe są podatne na odwodnienie, jeśli nie piją wystarczającej ilości wody. Jeśli wybierasz się ze swoim psem do lasu, na kemping albo w góry, koniecznie musisz mieć dostęp do wody do picia dla swojego zwierzaka. Możesz również przynieść małą miskę, z której Twój zwierzak będzie mógł się napić. W ciągu dnia psy muszą wypijać od 15 do 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała. Nie czekaj, aż Twój zwierzak będzie spragniony.

Nie zostawiaj zwierzęcia bez opieki, gdy znajduje się w pobliżu zbiorników wodnych

Uważaj, aby nie zostawiać zwierząt domowych bez nadzoru w pobliżu basenów, stawów, jezior. Nie wszystkie zwierzęta potrafią pływać, a skok na głęboką wodę może szybko zamienić się w tragedię, jeśli nie ma Cię w pobliżu. Jeśli po raz pierwszy zabierasz swojego zwierzaka w pobliże zbiornika, stopniowo wprowadzaj go do wody. Nigdy nie wrzucaj zwierząt do jakiegokolwiek zbiornika wodnego wbrew ich woli. Nie tylko je to przeraża, ale także może być niebezpieczne, jeśli nie są dobrymi pływakami.

Jeżeli jednak nasz zwierzak lubi wodę, to w upały można mu pomóc, kupując mały basenik, w którym może się schłodzić. Jeżeli nie chcemy wydawać na niego majątku, to takie produkty można czasami znaleźć na promocji w dyskontach (np. gazetka Biedronki posiada taką ofertę w te wakacje).

Nie ignoruj oznak udaru cieplnego

Udar cieplny to zagrażająca życiu sytuacja medyczna charakteryzująca się niemożnością obniżenia temperatury ciała. Ponieważ psy nie mają gruczołów potowych rozproszonych po całym ciele, tak jak ludzie, regulują swoją temperaturę, dysząc. Z kolei koty zachowują odpowiednią temperaturę ciała, używając własnej śliny i liżąc swoje ciało. Zarówno psy, jak i koty, a także króliki, świnki morskie i inne gryzonie są podatne na rozwój udaru cieplnego. Nieleczony stan ten może spowodować poważne, potencjalnie nieodwracalne uszkodzenie narządów Twojego zwierzaka. Niektóre objawy udaru cieplnego u psów obejmują drgawki, otępienie i zachowanie podobne do majaczenia. Koty mogą wykazywać oznaki stresu związanego z upałami poprzez nadmierną pielęgnację, osłabienie lub zaczerwienienie języka. Jeśli zauważysz którekolwiek z nich u swojego zwierzaka, natychmiast skontaktuj się z weterynarzem.

Jeśli to możliwe, unikaj wyprowadzania psa w najgorętszych porach dnia

Jeśli powierzchnia chodnika czy drogi jest zbyt gorąca dla twoich bosych stóp, to zdecydowanie jest zbyt gorąca dla łap twojego zwierzaka. W ciągu dnia ekstremalnie wysokie temperatury mogą spowodować, że temperatura chodnika osiąga naprawdę niebotyczne wysokości. W niektórych lokalizacjach odnotowano, że temperatura chodników była wystarczająco wysoka, aby spowodować oparzenia drugiego stopnia. Ponadto wysiłek fizyczny podczas fali upałów naraża naszego psa na ryzyko odwodnienia i udaru cieplnego. Postaraj się wyprowadzać zwierzęta na spacer wieczorem, aby zminimalizować te niebezpieczeństwa. Inną opcją może być zaopatrzenie ich w buciki, choć nie wszystkim zwierzakom może podobać się ten pomysł.

Przeziębienie u psa – objawy, profilaktyka i leczenie. Najczęstsze choroby dróg oddechowych grożące czworonogom

przeziębienie u psa

Z tekstu dowiesz się, jakie choroby przypominające grypę zagrażają twojemu pupilowi. Dowiesz się także, jak rozpoznać przeziębienie u psa i w jaki sposób uporać się z chorobą. Poznasz też najczęstsze infekcje górnych dróg oddechowych dotykające czworonogi w okresie jesienno-zimowym.

Czy pies może się przeziębić?

Jeśli masz na myśli ludzkie objawy typu kaszel, katar czy gorączka, to tak, przeziębienie u psa jest możliwe i każda z tych dolegliwości może dopaść również i twojego czworonoga. Należy jednak pamiętać, że symptomy grypy w przypadku zwierząt wywołują inne wirusy niż w przypadku ludzi. Czworonogi atakują najczęściej patogeny takie jak:

  • reowirusy;
  • adenowirusy;
  • herpeswirusy;
  • psi koronawirus;
  • wirus Parainfluenza.

Niektóre z nich samodzielnie powodują jedynie lekkie infekcje dróg oddechowych, ale w przypadku zakażeń mieszanych mogą wywołać poważne choroby, jak zapalenie płuc, oskrzeli czy tchawicy.

Objawy przeziębienia u psa

Przeziębiony pies wykazuje podobne objawy do ludzkich. Zaczerwienione spojówki, ból gardła, kaszel i katar. Czasami pojawia się stan podgorączkowy lub gorączka oraz osłabienie apetytu. Zakażenie wirusowe często ma charakter łagodny i mija samoistnie, jednak nie powinieneś lekceważyć objawów. Szczególnie jeśli zauważysz towarzyszące im wymioty, ropną wydzielinę z nosa i duszności. Mogą to być symptomy rozwijania się poważnych chorób, o których przeczytasz w dalszej części tekstu.

Grypa, przeziębienie czy poważniejsza choroba dróg oddechowych?

W przypadku wystąpienia objawów przeziębienia u psa niezwykle ważne jest postawienie odpowiedniej diagnozy przez lekarza weterynarii. Osłabienie i symptomy ze strony górnych dróg oddechowych to najczęściej wynik zakażenia wirusem lub bakterią. Jeśli zwierzę uporczywie kaszle i ma katar, to najprawdopodobniej cierpi na kaszel kenelowy.

Czworonóg, którego oczy łzawią, może chorować na zapalenie spojówek, z kolei gorączka połączona z kaszlem i ciężkim oddechem może zwiastować rozwijanie się zapalenia oskrzeli lub nosówki. Nigdy ne powinieneś podawać psu leków przeznaczonych dla ludzi, nawet w sytuacji, gdy objawy przypominają te występujące przy grypie czy przeziębieniu.

Kaszel u psa to najczęściej objaw poważnej choroby

Kaszel kenelowy to potoczna nazwa zapalenia oskrzeli i tchawicy. Chorobę można spotkać również pod nazwą Parainfluenza. Dotyka ona zwierzęta głównie w okresie jesienno-zimowym szybko się rozwija i rozprzestrzenia. Wystarczy krótki kontakt twojego pupila z zarażonym osobnikiem, aby doszło do przeniesienia. Występuje najczęściej w dużych skupiskach zwierząt jak schroniska, hotele, domy tymczasowe czy zawody sportowe, ale zdarzały się również epidemie na większych osiedlach mieszkalnych.

Do typowych objawów zaliczają się:

  • zmęczenie i osowiałość;
  • gorączka;
  • wydzielina z nosa i spojówek;
  • suchy kaszel nasilający się po spacerach i podczas aktywności fizycznej.

Kaszel kenelowy bardzo często myli się z przeziębieniem u psa, jest jednak o wiele groźniejszy dla zdrowia i życia czworonogów, szczególnie szczeniąt i starszych osobników. Chorego psa nie należy forsować i konieczna będzie konsultacja z weterynarzem. Tylko specjalista jest w stanie potwierdzić zakażenie i podać odpowiednie leki. Istnieje szczepienie na tę chorobę, które należy powtarzać co roku.

Inne powody kaszlu

Zadławienie i utknięcie ciała obcego w przełyku również może być powodem kaszlu. Może go też wywołać nadmierny ucisk na tchawicę, np. podczas ciągnięcia na smyczy. Zdarza się też, że kaszel jest objawem chorób serca u psa. Zawsze należy skonsultować występowanie kaszlu u psa z lekarzem weterynarii.

Przeziębiony pies czy chory na nosówkę?

Nosówka to kolejna poważna choroba, której objawy bardzo łatwo pomylić z przeziębieniem u psa. Odróżniamy trzy odmiany tej przypadłości. Pierwsza to postać oddechowa, której symptomy najbliższe są grypie ludzkiej. Trudności w oddychaniu, kichanie, kaszel i wydzielina z nosa. Czasem zdarzają się wymioty i biegunka. Odmiana oczna daje objawy zapalenia spojówek oraz mniej widoczne zmiany w obrębie oczu. W postaci skórnej czasem pojawia się kaszel, ale główne symptomy to zmiany na nosie i łapach zwierzęcia.

Nosówka wywoływana jest przez wirusy i rozprzestrzenia się przez kontakt z zakażonymi osobnikami. Istnieje skuteczna szczepionka, którą każdy odpowiedzialny opiekun powinien zapewnić swojemu pupilowi. Ponieważ nie ma leków zwalczających wirusa, stosuje się jedynie terapię objawową. Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla psów, u których wystąpiły objawy neurologiczne.

Parwowiroza – zabójca szczeniąt

Parwowiroza to bardzo szybko rozwijająca się choroba, której śmiertelność wynosi około pięćdziesiąt procent. Dotyka głównie szczenięta w większych skupiskach lub nieszczepione psy. Psi tyfus może mieć bardzo ostry przebieg, zdarza się, że zwierzę umiera w 24 godziny od pojawienia się objawów. Najczęstsze symptomy to gorączka, osowiałość, brak apetytu oraz biegunka i wymioty. Aby potwierdzić obecność wirusa, przeprowadza się test kału.

Leczenie przeziębienia u psa

Jeśli przeziębienie u psa nie jest wynikiem poważnej choroby, zazwyczaj mija samoistnie. Ważne, aby pupilowi zapewnić odpowiednią dietę, która podniesie odporność. Warto również przenieść legowisko czworonoga w cieplejsze miejsce. Pupil powinien mieć także zapewniony stały dostęp do wody. Jeśli zauważysz symptomy choroby, to koniecznie udaj się do gabinetu weterynaryjnego, żeby skonsultować stan pacjenta ze specjalistą i wykluczyć wszelkie poważniejsze przypadłości.

Jeśli weterynarz stwierdzi, że infekcja powiązana jest z zakażeniem bakteryjnym lub to choroba zakaźna, wprowadzi odpowiednie antybiotyki i w razie potrzeby leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Żeby rozpocząć terapię twojego czworonożnego przyjaciela, niezbędne będzie zlokalizowanie przyczyny różnych dolegliwości i przeprowadzenia testów na najczęściej występujące choroby układu oddechowego.

Zadbaj o odporność swojego psiego podopiecznego. Zanim dojdzie do zakażenia, możesz zastosować wiele środków zapobiegawczych, aby uchronić pupila przed infekcjami. Podstawą jest zapewnienie czworonogowi kompletu szczepień i dobrze zbilansowanej diety. Unikaj długich spacerów podczas deszczu, z umiarem i po odpowiednim zahartowaniu przeprowadzaj je w wyjątkowe mroźne dni. Dzięki temu układ odpornościowy będzie w pełni spełniał swoją funkcję, a lekkie przeziębienie u psa minie samoistnie.

Nadmierne linienie psa przysparza wielu problemów. Domowe sposoby na wypadanie sierści

domowe sposoby na wypadanie sierści u psa

W artykule wyjaśnimy, dlaczego zwierzęta gubią sierść i powiemy, kiedy powinno stanowić to powód do niepokoju oraz konsultacji z lekarzem weterynarii. Opowiemy o predyspozycjach rasowych do nadmiernego linienia, a także przedstawimy inne przyczyny tego stanu. Poznasz również sprawdzone domowe sposoby na wypadanie sierści u psa!

Dlaczego pies linieje? Regularne gubienie sierści może być fizjologiczne

Wypadanie sierści to całkowicie naturalny proces fizjologiczny. Zwierzaki wymieniają okrywę włosową wraz ze zmianą pory roku, by dostosować się do zmiany warunków atmosferycznych. Właśnie dlatego linienie sierści u czworonogów najczęściej ma charakter sezonowy i nasila się w okresie jesieni oraz wiosny.

Jednak obecne życie psów znacznie odbiega od tego, które prowadziły kilkaset lat temu, a nawet kilkadziesiąt lat temu. Dziś większość z nich na co dzień przebywa w ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach, dzięki czemu nie są aż tak narażone na zmiany temperatur. Sprawia to, że coraz częściej okres linienia trwa przez cały rok, a opiekunów interesują domowe sposoby na wypadanie sierści u psa.

Które rasy psów gubią najwięcej sierści? Znaczenie ma obecność podszerstka i rodzaj włosa

Poszczególne rasy mają różne rodzaje sierści, co znacznie wpływa na częstotliwość oraz nasilenie ich linienia.

Niektóre pierwotne rasy psów, jak wskazuje nazwa, zachowały wiele cech swoich przodków, którzy musieli dostosowywać się do zmieniających się w ciągu roku warunków atmosferycznych. Ich szata jest dwuwarstwowa, składa się z dużej ilości podszerstka odpowiedzialnego za zachowanie ciepłoty ciała oraz włosów okrywowych, które mają chronić zwierzę przed czynnikami zewnętrznymi, na przykład promieniami słonecznymi. Wśród tych ras znajduje się między innymi husky syberyjski, akita czy samojed.

Wraz z rozwojem popularności psów jako zwierząt towarzyszących hodowcy zaczęli tworzyć osobniki całkowicie pozbawione podszerstka. Ich linienie jest niemalże niezauważalne, jednak włosy okrywowe są wyjątkowo delikatne i wymagają starannej pielęgnacji. Wśród ras psów długowłosych bez podszerstka wyróżnia się między innymi maltańczyki oraz yorki. Pamiętaj, że brak podszerstka wcale nie oznacza, że pupil tej rasy nada się dla alergika uczulonego na psy!

Istnieją także rasy psów krótkowłosych, które mają znacznie mniej podszerstka. Należą do nich na przykład dobermany, amstaffy czy jamniki. Wypadanie włosów jest u nich mniej intensywne, ale może trwać dłużej.

Przyczyny pogorszenia stanu sierści i nadmiernego linienia psa

Domowe sposoby na wypadanie sierści u psa mogą pomóc w niektórych przypadkach, jednak jeśli nie usunie się przyczyny nadmiernego linienia, będą skuteczne jedynie chwilowo. Wśród najczęstszych przyczyn tego stanu znajdują się następujące problemy:

  • zaburzenia hormonalne związane z nadmiarem lub niedoborem hormonów, zwłaszcza tych produkowanych przez tarczycę czy nadnercza;
  • alergie wywołujące uporczywy świąd, wskutek którego pies intensywnie się drapie, a w efekcie uszkadza sierść;
  • zatrucia pokarmowe powodujące wypadanie sierści;
  • różnorodne choroby genetyczne, którym towarzyszy świąd i wynikające z niego drapanie się;
  • inwazje pasożytów zewnętrznych, zwłaszcza świerzbowców, pcheł oraz wszy;
  • zaburzenia behawioralne będące efektem problemów psychicznych, na przykład zachowania kompulsywne, którym towarzyszy wylizywanie sierści;
  • błędy żywieniowe prowadzące do niedoborów ważnych składników odżywczych lub ogólnego niedożywienia;
  • błędy pielęgnacyjne polegające na korzystaniu ze źle dobranych szczotek, szamponów i odżywek bądź całkowita rezygnacja z kąpieli i wyczesywania.

Jak ograniczyć wypadanie sierści u psa? Zacznij od psiej karmy

Nawet najlepsze domowe sposoby na wypadanie sierści u psa nie pomogą, jeśli nie zadbasz odpowiednio o dietę swojego podopiecznego. Niedobór składników takich jak kwasy tłuszczowe omega 3 i 6, biotyna czy cynk źle wpływa nie tylko na kondycję sierści, ale również wielu narządów wewnętrznych.

Wybierając karmę dla swojego psa, zwróć szczególną uwagę na jej zawartość. Pierwsze miejsce w składzie powinno należeć do pełnowartościowego mięsa, z kolei owoce, warzywa czy tłuszcze będą doskonałym dodatkiem. Zrezygnuj z karm bazujących na produktach odzwierzęcych o nieznanym pochodzeniu, zbożach lub wzbogacanych sztucznymi wzmacniaczami smaku, zapachu czy barwnikami. Chociaż ich cena może wydawać się atrakcyjna, źle wpływają na zdrowie zwierzaka. Zwykle kończy się to wizytami w gabinetach weterynaryjnych, które są dość kosztowne.

Grzebień i odpowiednie preparaty to najlepszy sposób na lśniącą sierść psa

Urządzenie pupilowi dnia SPA to jeden z najlepszych domowych sposobów na wypadanie sierści u psa. Pielęgnację należy zacząć od mechanicznego usunięcia martwego włosa. Jeśli twój podopieczny ma dużo podszerstka, najlepiej użyć do tego furminatora, który świetnie sobie radzi z tym zadaniem. Czesanie należy powtarzać raz w tygodniu, by zadbać o odpowiednią wentylację skóry psa.

W większości przypadków zwierząt wykonywanie kąpieli zaleca się raz na trzy miesiące lub w momencie, kiedy pies się ubrudzi. Zanim przejdziesz do mycia pupila, dokładnie go wyczesz i usuń wszystkie kołtuny. Następnie umyj go przy pomocy preparatów przeznaczonych dla psów.

Domowe sposoby na wypadanie sierści u psa

Korzystanie z gotowych karm dla zwierząt i specjalnych kosmetyków to najłatwiejsza droga do poradzenia sobie z linieniem czworonoga. Jednak w tej sytuacji można także sięgnąć po domowe sposoby na wypadanie sierści u psa.

Warto włączyć do jadłospisu swojego podopiecznego produkty, które naturalnie są bogate w składniki odżywcze istotne dla utrzymania okrywy włosowej w dobrym stanie. W tej roli doskonale sprawdzi się olej z wiesiołka tłoczony na ziemno lub świeżo zmielone siemię lniane. Oba produkty zawierają dużo drogocennych kwasów tłuszczowych, jednak pamiętaj, by nie przesadzać z ich ilością, ponieważ są bardzo kaloryczne.

Naturalne składniki mogą być aplikowane również od zewnątrz. Maseczka przyrządzona na bazie oliwy z oliwek doskonale regeneruje włosy i zapobiega ich nadmiernej utracie. Możesz wykorzystać również ocet, który świetnie sprawdza się w roli płukanki. Pamiętaj jednak, by dobrze uchronić oczy i uszy zwierzaka podczas takiej kąpieli!

Zabiegi pielęgnacyjne i dieta to podstawa, gdy pies gubi sierść. Jeśli weterynarz zbadał twojego pupila i wykluczył u niego zdrowotne przyczyny nadmiernego wypadania sierści, podstawą jest zadbanie o właściwą dietę i pielęgnację zwierzaka oraz domowe sposoby na wypadanie sierści u psa. Pamiętaj, że u niektórych ras obfite linienie to całkowicie naturalny proces, a jedyne co możesz zrobić, by był mniej uciążliwy, to regularne wyczesywanie czworonoga.

Ile zębów ma pies? Dowiedz się więcej o zębach swojego czworonoga i sprawdź, jak wygląda prawidłowe psie uzębienie!

ile zębów ma pies

Jak się okazuje, nie każdy właściciel wie, ile zębów ma pies. Tymczasem kwestia psiego uzębienia jest niezwykle interesująca, dlatego warto przyjrzeć się jej bliżej. Tak samo jak warto dowiedzieć się, w jaki sposób dbać o zęby pupila od okresu szczenięcego, by mógł cieszyć się ich zdrowiem i aby służyły mu niezawodnie przez długi czas. Nie jest bowiem prawdą, że psie zęby są zupełnie „bezobsługowe”, nie wymagają regularnej kontroli i pielęgnacji. Zaniedbania w tym obszarze niestety mogą skutkować wieloma groźnymi chorobami – nie tylko jamy ustnej psa, ale całego organizmu. Poznaj więcej faktów!

Ile zębów ma pies w wieku szczenięcym?

Tak zwane zęby mleczne, inaczej czasowe, są pierwszym pokoleniem zębów, które wyrzynają się u szczeniaka już w pierwszych tygodniach jego życia. Są one równomiernie rozłożone, po 14 w szczęce i żuchwie, czyli łącznie jest 28 zębów. W dolnym i górnym łuku, po prawej i lewej stronie znajdują się po 3 przedtrzonowce, 3 siekacze i po 1 kle. Wśród mleczaków brakuje zębów trzonowych, które pojawiają się dopiero w zestawie zębów stałych i to jako ostatnie, ponieważ są największe i najmasywniejsze.

Jak wygląda wymiana zębów u psa?

Proces wymiany zębów mlecznych na stałe trwa zazwyczaj kilka pierwszych miesięcy życia psa. W tym czasie szczenięta mogą zachowywać się nieco „niesfornie”. Wypadanie mleczaków wiąże się najczęściej z dokuczliwymi objawami, takimi jak m.in. swędzenie, bolesność i obrzęk dziąseł. Może wystąpić nieduże krwawienie, ale jest to zupełnie naturalny stan, który nie powinien niepokoić zatroskanego opiekuna, o ile nie występują inne dolegliwości. Maluch w tym czasie, aby choć trochę złagodzić dyskomfort, może gryźć wszystko, co znajdzie się w zasięgu jego pyska. Może też być drażliwy. Warto zapewnić mu odpowiednie gryzaki.

Ile zębów ma pies dorosły?

Dorosły pies ma znacznie więcej zębów niż szczeniak i wyglądają one inaczej. Zęby psa dorosłego są przede wszystkim większe i mocniejsze – po to, by mogły sprostać gryzieniu twardego jedzenia, jak m.in. kości. W przypadku prawidłowego rozwoju uzębienie dorosłego psa liczy 42 zęby stałe – 22 w żuchwie i 20 w szczęce. O ile nie występują wady zgryzu, zęby stałe pozwalają psu na efektywne rozdrabnianie pożywienia, które trafia do kolejnych odcinków przewodu pokarmowego. 

Jakie zęby ma pies i do czego służą?

Pies, tak jak człowiek, ma kilka rodzajów zębów, które różnią się od siebie wielkością, kształtem i funkcją. Powodem tej różnorodności jest fakt, że czworonóg może przyjmować różne pożywienie, zarówno zwierzęce i roślinne, które wymaga jednak innego sposobu „obróbki”, zanim trafi do dalszych części przewodu pokarmowego. I tak, kły pozwalają psu chwytać, przytrzymywać i rozrywać pożywienie. Siekacze, płaskie i mocne zęby, jak sama nazwa podpowiada, pozwalają rozdrobnić pokarm, „posiekać” go na mniejsze kawałki. Zęby przedtrzonowe to duże zęby, które świetnie radzą sobie z miażdżeniem oraz dokładnym rozcieraniem pokarmu – podobnie jak trzonowce, które są jeszcze większe!

Wady zgryzu u psa

Wiesz już, ile zębów ma pies, ale czy wiesz, że może on cierpieć na rozmaite wady zgryzu? Przyjmuje się, że prawidłowy zgryz u psa to zgryz nożycowy. U niektórych ras akceptowany jest także zgryz kleszczowy, inaczej nazywany cęgowym lub nawet przodozgryz.

Za wadę uznawane jest tzw. podwójne uzębienie, do którego dochodzi, gdy pomimo tego, że rosną już stałe zęby, nie wypadają zęby mleczne. Przetrwałe zęby mleczne doprowadzają do skrzywienia zgryzu. To częsta przypadłość przede wszystkim ras małych i miniaturowych. Inne wady to: przodozgryz, tyłozgryz i zgryz naprzemienny. Niestety nie jest to wyłącznie defekt kosmetyczny, ponieważ wady te mogą utrudniać prawidłowe jedzenie. 

Uzębienie psa – dlaczego higiena jest ważna?

Niezależnie od tego, ile zębów ma pies będący pod twoją opieką, pamiętaj, że także musi je czyścić! Jeśli zbierający się każdego dnia osad nazębny (inaczej płytka nazębna) nie będzie usuwany, dojdzie do jego mineralizacji, czyli do powstania kamienia nazębnego. Ten z kolei, jeśli pozostanie nieleczony, może doprowadzić nawet do wypadnięcia zębów. Poza tym stan jamy ustnej psa przekłada się na kondycję całego organizmu. Leczenie psich zębów jest kosztowne, długotrwałe, zawsze odbywa się pod narkozą i wiąże się z ogromnym stresem dla psa. Oszczędź tego swojemu podopiecznemu!

Jak dbać o higienę jamy ustnej psa?

Regularnie sprawdzaj stan uzębienia pupila, wtedy bez problemu będziesz w stanie stwierdzić, ile zębów ma pies i czy któregoś brakuje. Jeśli cokolwiek wzbudzi twój niepokój lub wątpliwości, musisz się skonsultować z lekarzem weterynarii. Im szybciej zgłosisz problem, tym większa szansa na uratowanie zębów bez konieczności podejmowania inwazyjnych działań. Podawaj psu specjalne gryzaki dentystyczne. Możesz sięgnąć po preparaty dodawane do wody, które rozpuszczają płytkę nazębną, a także po środki, które nakłada się bezpośrednio na psie zęby.

Ponadto myj psu zęby przy pomocy specjalnej szczoteczki i pasty. Nie zmuszaj jednak pupila do tej czynności, ale krok po kroku przekonaj go, że to nic strasznego. Najpierw naucz go, że twój dotyk nie boli i nie musi się obawiać, gdy zbliżasz rękę do jego pyska. Głaszcz go, dotykaj fafli, odchylaj je, delikatnie dotykaj zębów. Nagradzaj psa, jeśli zachowuje spokój. Następnie zapoznaj czworonoga z nowymi akcesoriami do mycia zębów, również na spokojnie i bez pośpiechu.

Zdrowie zębów to ogromnie ważna kwestia, na którą musisz zwrócić uwagę już wtedy, gdy twój podopieczny jest szczenięciem. Mleczne zęby u psa także mogą się psuć. Ich stan wskazuje na możliwe problemy w przyszłości, jeśli nie zostaną podjęte właściwe działania.

Warto wiedzieć, ile zębów ma pies, by móc stwierdzić zmiany zachodzące w jego jamie ustnej podczas wymiany mleczaków oraz w okresie dorosłym. Zadbaj o swojego pupila, prowadząc regularną kontrolę jego uzębienia. Jeśli jego stan cię zaniepokoi, nie zwlekaj z wizytą u lekarza weterynarii, bo im szybciej zaczniesz działać, tym większe prawdopodobieństwo tego, że zaoszczędzisz psu wielu przykrości!

Tauryna dla kota – składnik niezbędny w diecie kota do jego prawidłowego rozwoju. Jak ją suplementować, by służyła pupilowi?

tauryna dla kota

Tauryna jest aminokwasem biogennym zawierającym grupę sulfonową (w przeciwieństwie do kwasów białkowych, posiadających grupę karboksylową). Jest ona specyficznym aminokwasem, ponieważ nie wchodzi w skład białek. Tauryna dla kota jest niezbędnym do życia aminokwasem egzogennym, czyli takim, którego organizm zwierzęcia nie wytwarza. W związku z tym należy go dostarczać z pożywieniem. Zaniedbania w tym obszarze skutkować będą poważnymi następstwami zdrowotnymi. Dowiedz się więcej na ten temat już teraz!

Tauryna dla kota – na co wpływa tauryna i dlaczego jest ważna?

Tauryna dla kota ma ogromne znaczenie dla rozwoju i funkcjonowania jego organizmu. Na co konkretnie wpływa? Oto niektóre z funkcji, jakie pełni:

  • wspiera rozwój układu nerwowego, w tym mózgu;
  • zapewnia prawidłowe funkcjonowanie siatkówki oka;
  • poprawia funkcje poznawcze dzięki zwiększaniu metabolizmu komórek glejowych;
  • wzmacnia siłę skurczu mięśnia sercowego;
  • wspomaga wchłanianie tłuszczów – dzięki temu, że sprzęga sole kwasów żółciowych, zwiększa rozpuszczalność tych kwasów, poprawiając ich zdolności emulgujące tłuszcze w jelicie;
  • wspomaga transport kreatyny do mięśni i przyspiesza regenerację mięśni po wysiłku fizycznym;
  • jest przeciwutleniaczem, chroni organizm przed działaniem toksyn;
  • bierze udział w transporcie jonów w komórkach;
  • jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju płodu, a następnie małego kociaka.

Jak zatem widzisz, jest to składnik, którego zdecydowanie nie powinno zabraknąć w kociej diecie!

Niedobór tauryny u kota

Niedobór tauryny w diecie skutkuje bardzo poważnymi zmianami w organizmie kota. Część z tych zmian jest odwracalna po uzupełnieniu niedoboru aminokwasu, ale generalnie jego niedostateczna ilość może negatywnie wpłynąć na zdrowie zwierzęcia. Objawy niedoboru tauryny u kota rozwijają się powoli, przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Mogą być konsekwencją diety zbyt ubogiej w ten składnik, jak również zwiększonego wydalania tauryny z moczem i kałem bądź rozkładu bakteryjnego tego aminokwasu w jelitach.

Do konsekwencji niedoboru tauryny u kota należą:

  • zahamowanie wzrostu i nieprawidłowy rozwój układu nerwowego u kociąt;
  • nieodwracalne zmiany zwyrodnieniowe gałki ocznej u kociąt (zwyrodnienie siatkówki, błony odblaskowej, a w konsekwencji osłabienie widzenia, a nawet ślepota);
  • zaburzenia w rozrodzie u kotek (mniejsze mioty, mniejsza liczba żywych kociąt w miocie);
  • możliwość rozwoju kardiomiopatii taurynozależnej (najczęściej kardiomiopatii rozstrzeniowej), prowadzącej do niewydolności serca – zwłaszcza u starszych kotów;
  • u kotów dorosłych podatność na retinopatię (uszkodzenie siatkówki);
  • przy długotrwałym niedoborze możliwość osłabienia słuchu;
  • deformacje kręgosłupa;
  • zaburzenia pracy układu nerwowego, mogące objawiać się m.in. agresją;
  • zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego.

Podawanie właściwych suplementów jest istotne, aby nie doszło do tych wszystkich przykrych i niebezpiecznych dla zdrowia kota komplikacji.

Kardiomiopatia taurynozależna zagrożeniem dla zdrowia kocich seniorów

Kardiomiopatia rozstrzeniowa należy do najczęściej występujących chorób będących konsekwencją notorycznego niedoboru tauryny. Szczególnie często schorzenie to dotyka koty starsze o niezbilansowanej diecie. Objawia się obniżoną kurczliwością mięśnia sercowego, co sprawia, że obie komory serca powiększają się. Do objawów klinicznych choroby należą osłabienie, brak apetytu i duszności, rzadko kaszel. Uzupełnienie niedoboru tauryny na wczesnym etapie cofa objawy choroby. Jeżeli zapotrzebowanie na taurynę dla kota nie jest zaspokajane przez dłuższy czas, leczenie może okazać się znacznie trudniejsze i nie zawsze prowadzi do całkowitego wyzdrowienia. 

Tauryna dla kota – gdzie występuje?

Tauryna zawarta jest w surowym mięsie i rybach (w czasie gotowania aminokwas ten przenika z mięsa do wywaru), jednak nie każdy rodzaj mięsa jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu kota na ten składnik. Co więcej, nie każde źródło tauryny dla kota jest łatwo przyswajalne. Przykładowo znajdujące się w składzie wielu karm „marketowych” rzeźniane produkty odpadowe („produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego”) zawierają taurynę, ale w postaci niedostępnej, czyli bezwartościowej dla kotów. Okazuje się, że najwięcej tauryny zawiera mięso… myszy!

Gryzonie – najbogatsze źródło tauryny dla kota

Można powiedzieć, że koty nie bez powodu polują na myszy. Tuszka mysia zawiera aż 7000 mg (7 g) tauryny na kilogram suchej masy. Dla porównania surowa wołowina zawiera 1200 mg tauryny na kilogram suchej masy, surowa jagnięcina – 1600 mg/kg, surowe mięso drobiowe – 1100 mg/kg, a surowy dorsz – 1000 mg/kg. Największą ilość tauryny spośród ryb ma tuńczyk – 2500 mg/kg suchej masy.

Wniosek? Osoby karmiące koty tuszkami mysimi (dieta whole prey) nie muszą się obawiać niedoboru tego składnika u swoich pupili. Jednak już w przypadku diety BARF tauryna dla kota jest zwykle suplementowana. Jeśli chodzi o karmy gotowe, wybieraj tylko takie, które zawierają odpowiednią ilość tauryny.

Tauryna dla kota w karmie – jaka ilość jest optymalna?

Według niektórych opublikowanych zaleceń koty powinny otrzymywać karmę mokrą zawierającą taurynę w ilości nawet 2000–2500 mg na kilogram suchej masy. W przypadku karmy suchej zalecenia wskazują 1200 mg na kilogram suchej masy. Generalnie absolutne minimum dodatku tauryny w karmie wynosi 800 mg/kg karmy, a o optymalnej ilości można mówić przy wartościach 1000–1500 mg/kg. Karmienie kota pokarmem o zbyt niskiej zawartości tauryny, karmami dla psów, niezbilansowanym posiłkiem przygotowanym w domu, w tym wyłącznie mięsem gotowanym bądź karmami wegetariańskimi, prowadzi do groźnego niedoboru tego aminokwasu.

Ile tauryny ma karma dla kota?

Zawartość tauryny w karmie mokrej podawana jest przez producenta nie w suchej masie, lecz w mokrej. Aby sprawdzić, czy ilość tauryny dla kota odpowiada normom, należy podaną przez producenta liczbę przeliczyć na zawartość w suchej masie. Pomoże w tym wartość mówiąca o wilgotności. Jeśli wynosi ona 80%, to sucha masa kilograma danej karmy wynosi 200 g (1000 g x 0,8 = 200 g). Przy minimum dietetycznym wynoszącym 2000 mg tauryny na kilogram suchej masy, w mokrej masie to minimum będzie wynosiło 400 mg (0,2% x 200 g).

Dobre karmy, np. o zawartości 1500 mg/kg tauryny, przewyższają więc minimalne zapotrzebowanie dietetyczne kota i nie trzeba ich dodatkowo suplementować. Nadmiar tauryny jest wydalany z organizmu kota wraz z moczem.

Dieta BARF a suplementacja tauryny

BARF, czyli dieta oparta na surowym mięsie z dodatkiem kości, podrobów i suplementów, wymaga opracowywania mieszanek w taki sposób, aby kot pozyskał z nich wystarczającą ilość tauryny. Samo mięso może nie być wystarczające, natomiast do bogatych źródeł tauryny, oprócz wspomnianego tuńczyka, należą świeże małże, ostrygi, serca kurze. Generalnie zawartość tauryny w mieszance powinna wynosić 600 mg/kg suchej masy.

Najłatwiej dodać do mieszanki suplement z tauryną – przeczytaj na etykiecie, jak go dawkować. Nie trzeba tu dokładnie kontrolować ilości – taurynę trudno przedawkować. Suplement z tauryną w postaci proszku jest bezsmakowy i łatwo wmieszać go do pokarmu.

Tauryna w żywieniu osieroconych kociąt

Osoby wychowujące osierocone kocie oseski muszą pamiętać, że mleko krowie nie jest mlekiem odpowiednim dla małych kotów – również ze względu na bardzo niskie stężenie tauryny. Żywienie kociaków mlekiem krowim może przyczynić się do upośledzenia ich rozwoju. Specjalne preparaty mlekozastępcze dla kociąt wzbogacone są natomiast o odpowiednią dla maluchów ilość tauryny. 

Tauryna dla kota – co robić, gdy tauryny w organizmie jest za mało?

Koty, u których stwierdzono niedobór tauryny, powinny być jak najszybciej przestawione na dietę uzupełniającą ten aminokwas. Oprócz podawania pokarmów mięsnych (surowe mięso z wysoką zawartością tauryny, odpowiednio suplementowana karma mokra) należy podawać zwierzęciu suplement z tauryną w dawce 250–500 mg tauryny dwa razy dziennie przez kilka tygodni. Dokładny przebieg kuracji należy skonsultować z lekarzem weterynarii. Po 4–6 tygodniach należy zbadać stężenie tauryny we krwi i postępować dalej zgodnie z wynikiem badania.

Koty o zwiększonym ryzyku niedoboru tauryny

U mruczków żywionych zbilansowaną dietą mięsną (wysokomięsne puszki z odpowiednio wysokim dodatkiem tauryny, surowe mięso, whole prey) ryzyko niedoboru tauryny jest niskie. Jednak w następujących grupach kotów ryzyko niedoboru tego aminokwasu jest dosyć wysokie:

  • kotki w ciąży i karmiące;
  • kocięta w okresie wzrostu;
  • koty w podeszłym wieku;
  • koty żywione pokarmem z wysoką zawartością produktów pochodzenia roślinnego, produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, twarogu;
  • koty żywione wyłącznie mięsem gotowanym – tauryna jest wrażliwa na ciepło;
  • koty żywione głównie resztkami ze stołu;
  • koty żywione wyłącznie karmą dla kotów z puszek bez dodatku tauryny.

Sprawdź, czy twój pupil znajduje się w którejś z tych grup. Jeśli tak, podejmij stosowne działania, aby wykluczyć ryzyko rozwoju rozmaitych zaburzeń!

Jak widzisz, tauryna dla kota jest niezwykle ważnym składnikiem, którego nie powinno zabraknąć w codziennej diecie. Niedobór tauryny może doprowadzić do wielu komplikacji zdrowotnych. Zadbaj zatem o wysokiej jakości karmę, a jeśli jest taka potrzeba, dodatkowo suplementuj taurynę zgodnie ze wskazaniami lekarza.

Histiocytoma u psa: guzek u młodych psów. Objawy i leczenie

histiocytoma u psa

Etiologia histiocytomy u psa nie jest do końca znana, ale uważa się, że choroba jest związana ze zmianą jednojądrzastego układu fagocytarnego i komórek Langerhansa. Wiek zwierzęcia jest kluczowy, bo jej objawy uwidaczniają się najczęściej przed trzecim rokiem życia.

Etap rozwoju czyni osobniki bardziej podatnymi na chorobę. Może rozwijać się u psów każdej rasy, ale niektóre z nich mają większe predyspozycje, by na nią chorować.

Histiocytoma skórna u psów: czy jest to nowotwór złośliwy? Jakie ma objawy?

Histiocytomę u psa da się zauważyć najczęściej gołym okiem. To guzek na skórze o regularnych, okrągłych lub lekko owalnych kształtach. Zwykle nie przekracza 4 centymetrów długości.

Nowotwór tworzy się szybko i może przypominać zmianę o wyglądzie grzybiczym, ponieważ ma tendencję do pokrywania się wrzodami. Zwykle jest pozbawiony włosów, przez co można go łatwo dostrzec.

W większości przypadków guzek histiocytarny występuje głównie pojedynczo, chociaż czasami może pojawić się ich kilka. Lokalizacja tego typu nowotworów nie jest stała, najczęstsze występują na głowie, zazwyczaj pysku, małżowinie usznej, rzadko na kończynach i mosznie. Guz nie powoduje bólu ani dyskomfortu u psa, chyba że występuje w obszarze o skrajnej tkliwości.

W większości przypadków histiocytoma u psa ustępuje samoistnie w ciągu kilku miesięcy bez pozostawiania następstw. Czasem jednak choroba powoduje owrzodzenia, które mogą ulegać stanom zapalnym lub prowadzić do powstawania urazów z powodu tarcia. W nielicznych przypadkach dochodzi do atakowania węzłów chłonnych.

Histiocytoma u psów: leczenie i diagnostyka

Chociaż histiocytomę u psa jest dość łatwo rozpoznać, nawet przez weterynarzy często mylona jest z ogniskowym zapaleniem skóry wywołanym przez ukąszenia stawonogów lub identyfikowana jest jako mięsak histiocytarny komórek tucznych, który jest nowotworem złośliwym.

Dlatego konieczne jest zastosowanie odpowiedniej diagnostyki, by wykluczyć złośliwy charakter zmiany nowotworowej. Do diagnozy zwykle stosuje się biopsję lub cytologię. Obie metody pobierania próbki do badań nie są inwazyjne ani bolesne, choć mogą sprawić dyskomfort psu.

Jeśli wstępne rozpoznanie wykazało, że nowotwór jest w początkowym stadium, lekarz weterynarii stosuje miejscowe podanie kortykosteroidów w celu przyspieszenia jego samoistnej regresji. Jeżeli zmiana nie ustąpi po kilku miesiącach lub pojawia się owrzodzenie, warto rozważyć chirurgiczne usunięcie guza wraz z 1 do 2 cm powierzchni otaczającej tkanki, aby zapobiec jego nawrotowi.

Po terapii najczęściej rokowania są korzystne. Jednak w przypadku operacji ewentualny dalszy nawrót, zależy od obszaru, w którym znajdował się nowotwór, a także od poziomu uszkodzenia tkanki skórnej.

Histiocytoma u psów: które rasy są w szczególności narażone na chorobę?

Chociaż rozrost nowotworu może dotknąć każdego psa, istnieją rasy, które są w grupie większego ryzyka zachorowania na histiocytomę, takie jak:

Histiocytoma w przeciwieństwie do mastocytomy, czy guzów komórek tucznych, nie jest wysoce niebezpieczna dla psów. Nie należy też mylić jej z histiocytozą. Objaw histiocytomy to charakterystyczny guz, który, o ile nie jest złośliwy, może ulec spontanicznej regresji. Warto jednak udać się do weterynarza, by zbadać nowotwór i wykluczyć poważniejsze schorzenia.

Brodawka u psa: czy psi guzek to nowotwór, który należy usunąć?

brodawka u psa

Brodawki to łagodny rodzaj guza skóry lub błony śluzowej, spowodowany przerostem tkanki. Mogą pojawiać się pojedynczo lub w nagromadzeniu w dowolnym obszarze na ciele psa lub kota. Guzki są zazwyczaj wywoływane przez wirus brodawczaka.

Brodawki są bardzo powszechne u czworonogów i w większości nie są poważne ani problematyczne. Nie należy jednak ich ignorować.

Jak wygląda brodawka u psa?

Typowa psia brodawka może przypominać ludzki pieprzyk. Nie zawsze jednak ma regularny kształt i kolor skóry zwierzęcia. Według lekarzy weterynarii brodawkami określa się każdy wykraczający poza normę przerost tkanki nabłonkowej.

Czasami wyglądają jak mały kalafior, innym razem zmiany są pokryte twardymi łuskowatymi płytkami, ale mogą też być twardymi, rosnącymi do wewnątrz guzami.

Występowanie brodawek u psa

Najpowszechniejsze umiejscowienie brodawki u psa to pysk, ale można ją znaleźć również na szyi, łapach lub w dowolnym innym miejscu na ciele. 

Czasem zdarza się, że nie widać ich gołym okiem i opiekun zwierzęcia wyczuwa je dopiero podczas zabawy lub głaskania, kiedy odkrywa warstwy sierści psa. Czasem brodawka u psa może być mylnie uważana za kleszcza lub innego pasożyta.

Konsultacja z weterynarzem

Jeśli zauważymy nową brodawkę na ciele psa, warto jednak konsultować się z lekarzem weterynarii. Weterynarz podczas badania oszacuje przyczynę guzka, poda diagnozę i podejmie dalsze kroki w ewentualnym leczeniu.

Badania

Jeśli stwierdzi, że zmiana wygląda podejrzanie, może zalecić przeprowadzenie badań, aby określić rodzaj nowotworu.

Aby tego dokonać, weterynarz pobiera małą próbkę materiału potrzebnego do badań histopatologicznych za pomocą igły i wysyła ją do laboratorium, gdzie jest poddawana dalszym testom lub usuwa ją chirurgicznie i w całości kieruje na badanie pod kątem komórek rakowych.

Skąd biorą się brodawki u psa?

Brodawki u psa może powodować wirus brodawczaka. Psy zarażają się nim, gdy wejdą w kontakt z nosicielem, ale wirusy te mogą przetrwać przez dłuższy czas poza organizmem i dlatego mogą rozprzestrzeniać się poprzez kontakt z przedmiotami takimi jak pościel czy zabawki.

Wirus brodawczaka u psa: czy guzki są niebezpieczne?

Na ogół brodawki u psów pojawiają się samoistnie i nie powinny być niepokojem do obaw. Pojawienie się zmiany nowotworowej na skórze lub błonie śluzowej jest reakcją organizmu na atak wirusa. Zazwyczaj w ciągu trzech miesięcy brodawka wywołana wirusem zacznie się cofać i zniknąć, a czasami odpadać.

Obserwacja zmian skórnych

Generalnie mimo niskiego ryzyka raka, warto obserwować nowe zmiany skórne i w razie problemów, udać się po pomoc specjalisty. Czasem zdarza się, że jeśli występują w dużych ilościach, albo w miejscach narażonych na częste urażanie, mogą powodować dyskomfort psa.

Jeśli ich lokalizacja to jama ustna bądź okolice oczu, wówczas leczenie może być niezbędną formą pomocy zwierzęciu. Zazwyczaj stosuje się w takich wypadkach leki przeciwwirusowe.

Zaczerwienienie brodawki

Istnieje ryzyko, że brodawki staną się zaczerwienione, krwawią bądź szybko się rozprzestrzeniają. Wówczas wizyta w gabinecie weterynaryjnym jest niezbędna. Wówczas lekarz najprawdopodobniej zaleci usunięcia zmiany. Tego typu zabieg jest zazwyczaj bezbolesny, a pies powraca do pełni zdrowia praktycznie od razu po jego wykonaniu.

Brodawki u psów: które zwierzęta są narażone na zarażenie brodawczakowatością?

Kluczem jest odporność twojego psa. Zazwyczaj brodawczyca dotyka młode psy osłabionym lub niedojrzałym układem odpornościowym. Są one bardziej podatne na różnego rodzaju infekcje. Mowa więc o psach młodych, schorowanych lub starszych.

Jak wirus przedostaje się do organizmu psa?

Wirus zwykle dostaje się do organizmu zwierzęcia przez ranę lub ugryzienie. Po kontakcie z zarażonym psem rozwój brodawki trwa od jednego do dwóch miesięcy. Do infekcji brodawczakowatością dochodzi podczas kontaktu z innym psem. Na szczęście nasz pupil nie może zarazić się poprzez kontakt z człowiekiem czy innym zwierzęciem.

Brodawczyca u psa: jak uniemożliwić zakażenie?

Nie ma niezawodnego sposobu uchronienie się przed wirusem brodawczaka psów. Ponieważ wirusy te są bardzo powszechne i mogą przetrwać poza organizmem nosiciela w środowisku przez dłuższy czas, zapobieganie infekcji jest praktycznie niemożliwe.

Odizolowanie od innych psów

Jeśli pies ma dużą liczbę brodawek (szczególnie duża liczba brodawczaków jamy ustnej), rozsądne byłoby ograniczenie bliskiego kontaktu chorego pupila z innymi psami, by nie rozprzestrzeniać wirusa dalej.

Na szczęście na ogół brodawki pojawiają się w stanie łagodnym i w większości przypadków ustępują bez konieczności leczenia. Zarażone zwierzę nie potrzebuje też szczególnej opieki. 

Brodawki u psa – podsumowanie

Warto sprawdzać skórę psa nie tylko pod kątem kleszczy i innych pasożytów, ale również zmian skórnych. W większości przypadków nie stanowią one zagrożenia dla zdrowia zwierzęcia i z czasem potrafią zanikać, zdarza się, że brodawka może odstawać, tym samym przeszkadzać psu, szczególnie jeśli zmiana jest narażona na nadmierną ekspozycję.

W takim wypadku należy zwrócić się do lekarza weterynarii i ewentualnie usunąć guzek. Warto też poddać go specjalistycznemu badaniu, by wykluczyć raka. Istnieje bowiem ryzyko, że jeśli brodawka miała komórki rakowe, nawet po jej usunięciu mogło dojść do przerzutów.

Skręt żołądka u psa – co musisz wiedzieć o tej chorobie? Objawy, leczenie i profilaktyka

skręt żołądka u psa

Skręt żołądka u psa to dolegliwość, która może dotknąć każdego pupila bez względu na rasę, wiek i wielkość. Czasem łatwo przeoczyć jego pierwsze objawy, a warto pamiętać, że jest to przypadłość bardzo niebezpieczna. Sprawdź, jak ją leczyć i jej zapobiegać.

Skręt żołądka u psa – co się wtedy dzieje?

Dolegliwość rozpoczyna się od rozszerzenia żołądka. Organ wypełniony i rozdęty przez gazy, płyny oraz treść pokarmową uciska duże naczynia krwionośne, prowadząc do spadku ciśnienia krwi. Zaburza tym samym jej przepływ do narządów wewnętrznych, często zatrzymując dopływ krwi do żołądka i śledziony, którą czasem może poważnie uszkodzić. Sam żołądek również jest narażony na uszkodzenie tkanek i martwicę.

Zaburzenia krążenia w niektórych przypadkach prowadzą również do arytmii lub wstrząsu hipowolemicznego. Psy, które doświadczają rozszerzenia żołądka, mogą mieć też problemy z oddychaniem, ponieważ obrzęk ogranicza ruchy klatki piersiowej.

Rozszerzenie żołądka może, ale nie musi prowadzić do skrętu tego organu wokół własnej osi. Mowa o sytuacji, w której przez rozszerzające się więzadła narząd zaczyna się obracać i zmieniać swoje pierwotne ułożenie, co jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ narusza sąsiadujące organy, prowadząc do ich uszkodzenia.

Przyczyny skrętu żołądka u psa

Dokładny powód wystąpienia skrętu żołądka jest nadal nieznany. Istnieje jednak wiele czynników, które zwiększają prawdopodobieństwo zachorowania zwierzęcia. Obejmują one:

  • połykanie kości, które mogą blokować wydalanie pokarmu, płynów i gazów z żołądka;
  • niedrożność spowodowana ciałem obcym (np. połykanie zabawek, dużych kawałków pokarmu);
  • spożywanie jednego obfitego posiłku dziennie;
  • łapczywe jedzenie;
  • przyjmowanie zbyt dużej ilości pokarmu i płynów w krótkim czasie;
  • energiczne ćwiczenia po jedzeniu;
  • predyspozycje genetyczne.

Lekarze weterynarii prowadzą badania dotyczące tego, co dzieje się w żołądkach psów, u których rozwija się to schorzenie, aby lepiej bezpośrednie przyczyny występowania tego niebezpiecznego stanu. Nadal nie są one do końca poznane.

Skręt żołądka u psa – objawy

Jak rozpoznać, że twój pies cierpi na rozszerzenie i skręt żołądka? To niebezpieczne schorzenie często bardzo łatwo przeoczyć i zlekceważyć, ponieważ przypadłość nie charakteryzuje się na pierwszy rzut oka niczym wyjątkowym. Charakterystyczne mogą być następujące objawy:

  • apatia;
  • niepokój, trudności ze znalezieniem sobie miejsca;
  • ślinienie się;
  • utrata apetytu;
  • odruch wymiotny bez wymiotów (ewentualnie samą pianą);
  • psu często się odbija;
  • dyszenie;
  • dziwne odgłosy z jelit;
  • błony śluzowe zwierzęcia są blade.

Nie jest jednak tak, że powyższe zachowania i sytuacje występują w określonej kolejności czy częstotliwości i bezpośrednio nie muszą wcale wskazywać na rozszerzenie żołądka. Wiele z objawów może być pomylona z reakcją na stres czworonoga. Łatwo więc zignorować oznaki problemu.

O wiele bardziej na to niebezpieczne schorzenie wskazują późniejsze symptomy, takie jak:

  • twardość i bolesność brzucha
  • powiększanie się jamy brzusznej w dość krótkim czasie
  • trudności z chodzeniem
  • brak możliwości wygodnego położenia się.

Może też wystąpić przyspieszony albo nieregularny rytm serca.

Leczenie skrętu żołądka u psa: jak wygląda pomoc lekarza weterynarii?

Jeśli rozpoznałeś objawy skrętu żołądka u psa, należy szybko udać się do weterynarza. Lekarz po krótkim badaniu wstępnym wykona zdjęcie RTG, by zobaczyć, jak bardzo organ jest rozdęty i czy doszło do jego skręcenia. Samo rozszerzenie nie jest tak niebezpieczne jak skręt żołądka u psa. W przypadku rozdętego żołądka należy pozbyć się nadmiaru gazu za pomocą sondy i leków działających na jelita u psa.

Jeżeli jednak weterynarz rozpozna skręt żołądka u psa, konieczna jest operacja chirurgiczna i hospitalizacja zwierzęcia. Podczas zabiegu lekarz wprowadza sondę w celu odbarczenia żołądka, usuwa zawartość organu i umieszcza go w jego prawidłowym miejscu. Operację kończy zazwyczaj gastropeksja, czyli przyszycie żołądka do ściany jamy brzusznej. Dzięki temu ryzyko skrętu żołądka u psa zostaje niemal całkowicie wyeliminowane, ale nie ma skutecznego sposobu na całkowite zapobiegnięcie schorzenia w przyszłości. Koszt operacji to mniej więcej kilka tysięcy złotych. Oprócz samego zabiegu w tę kwotę wliczone są kolejne wizyty i dalsze leczenie farmakologiczne psa.

Jeśli zauważysz pierwsze niepokojące objawy rozszerzenia żołądka, nie zwlekaj. Nieleczony skręt żołądka u psa prowadzi do śmierci. Do weterynarza należy udać się najpóźniej 4 godziny od zaobserwowania symptomów, a leczenie operacyjne powinno odbyć się przed upływem 5 godzin od wystąpienia objawów. W ciągu kolejnych godzin od wystąpienia ostrego rozszerzenia i skrętu żołądka mogą zacząć pojawiać się groźne powikłania, takie jak martwica żołądka, a rokowania mogą nie być pocieszające.

Ryzyko wystąpienia skrętu żołądka u psa: jakie rasy są narażone na rozszerzenie i skręt żołądka?

Rozszerzenie żołądka u psa oraz jego skręt to przypadłość dotycząca każdego psa i pojawiająca się bez względu na rasę, wielkość, płeć czy wiek psa. Prawdopodobieństwo wystąpienia skrętu żołądka u psa jest jednak większe u niektórych ras.

Szczególną ostrożnością powinni wykazać się właściciele psów dużych, z głęboką klatką piersiową. Ale schorzenie dotyka również zwierząt o wąskim tułowiu. W grupie ryzyka znajdują się więc psy takich ras jak:

Chociaż najbardziej narażone są rasy psów dużych, problem może wystąpić także u małych pupili, ale dzieje się to bardzo rzadko.

Rozszerzenie i skręt żołądka: jak zapobiegać schorzeniu?

Istnieje kilka sposobów na zminimalizowanie rozszerzenia i skrętu żołądka. Ważny jest sposób karmienia psa i podawania posiłku. Psom szczególnie narażonym na tego typu dolegliwość zaleca się podawanie od dwóch do trzech mniejszych posiłków dziennie, zamiast jednego dużego. Nie należy łączyć karmy suchej z mokrą, ponieważ psie żołądki mają problemy z trawieniem pokarmu o zróżnicowanej obróbce.

Natomiast aby zapobiec nadprodukcji gazów, nie powinno się podawać warzyw i owoców tuż przed lub po posiłku. Psy łakomczuchy powinny być wyposażone w miski spowalniające spożywanie karmy, tace na przysmaki, kongi lub kule-smakule. Te sposoby karmienia utrudniają zwierzęciu szybkie połykanie karmy, a więc zmniejszają łykane powietrze. Nie tylko chronią przed skrętem żołądka, ale też przed zwykłym zadławieniem i utknięciem ciała obcego w przełyku.

Nie oznacza to jednak, że tradycyjna miska ma odejść w odstawkę. Powinna stanowić jeden ze sposobów karmienia. Wysiłek bezpośrednio po jedzeniu znacznie zwiększa ryzyko skrętu żołądka, dlatego najlepiej jest zaplanować spacer, zabawę lub trening psa najwcześniej po około godzinie od zjedzenia posiłku. Warto zachęcić zwierzaka do odpoczynku, a dopiero później aktywnie spędzać z nim czas.

Rozszerzenie i skręt żołądka najczęściej dotyczy dużych psów, ale to przypadłość, która nie wybiera i może dotknąć w zasadzie każdego czworonożnego przyjaciela. Z tego powodu należy zawsze bacznie obserwować swoje zwierzę. Jeśli zauważysz pierwsze objawy rozszerzenia żołądka, jak najszybciej udaj się do kliniki weterynaryjnej i poproś o natychmiastową pomoc specjalisty.

Chociaż nie ma skutecznego sposobu na całkowite wyeliminowanie tego niebezpiecznego schorzenia, pamiętaj, by dbać o brzuch psa, odpowiednio dawkując i podając karmę oraz pamiętając o unikaniu intensywnego wysiłku tuż po posiłku. Skręt żołądka u psa w skrajnych przypadkach może prowadzić do śmierci pupila, dlatego należy zachować szczególną ostrożność i natychmiast reagować, kiedy mamy podejrzenia, że do niego doszło. Na szczęście nie zawsze kończy się na operacji, więc lepiej działać bezzwłocznie.

Pierwszy pies w kosmosie – poznaj historię Łajki, kosmicznej suczki, na którą patrzył i zna cały świat!

pierwszy pies w kosmosie

Misja satelity Sputnik 2, wystrzelonego przez Związek Radziecki 2 listopada 1957 r., przeszła do historii za sprawą pasażerki, która znajdowała się na pokładzie. Suczka Łajka, pierwszy pies w kosmosie, była pierwszą istotą wyniesioną na orbitę okołoziemską. Nie była natomiast pierwszym żywym stworzeniem w kosmosie. Jako pierwsze wyleciały… muszki owocówki, które Stany Zjednoczone wysłały na misję suborbitalną w lutym 1947 roku. Muszki wróciły na powierzchnię ziemi żywe. Poznaj więcej faktów i ciekawostek!

Pierwszy pies w kosmosie – wybór Łajki do misji

Zanim w kosmos poleciała Łajka, swoje misje miały też dwa inne psy. 15 sierpnia 1951 r. na pokładzie rakiety R-1 ZSRR wysłał w przestrzeń Cygana i Dezika. Rakieta osiągnęła wysokość 100 km, a obydwa psy przeżyły lot i powróciły na ziemię.

Pracownicy radzieckiego Instytutu Medycyny Lotniczej przygotowywali do lotu 10 psów. Zwierzęta były przyzwyczajane do coraz dłuższego przebywania w ciasnym pomieszczeniu i ubraniu ochronnym. Ubraniem tym był rodzaj kamizelki wyposażonej w łańcuszki, które ograniczały zwierzęciu możliwość ruchu. Tylko psy, które znosiły te warunki, kwalifikowano do dalszych zadań.

Szkolenie do lotu w kosmos

Kolejnymi etapami „szkolenia” psich pasażerów kosmicznych było badanie reakcji na różne czynniki, takie jak przyspieszenie, wibracje, hałas, zmiany temperatury i ciśnienia oraz składu gazów atmosferycznych. Zwierzęcia były później przyzwyczajane również do urządzenia umożliwiającego załatwianie potrzeb fizjologicznych. Ostatecznie wybrano Kudriawkę – późniejszą Łajkę. Chociaż nie osiągnęła najlepszych wyników ze wszystkich psów, poleciała i została okrzyknięta mianem pierwszego psa w kosmosie.

Kapsuła dla kosmicznego psa

Kapsuła, którą wysłano Łajkę na orbitę, oparta była na konstrukcji, której do tej pory używano do lotów suborbitalnych. Zmodyfikowano ją tak, aby zwierzę mogło przeżyć wewnątrz kilka dni, a nawet tygodni. Zainstalowano automatyczny podajnik karmy, systemy dostarczania i regulowania dopływu tlenu oraz chemicznego usuwania pary wodnej i dwutlenku węgla. Kabinę Łajki wyposażono w kamerę wideo.

Pierwszy pies w kosmosie – przebieg lotu

Jak wykazano we wczesnym monitoringu, pies w czasie lotu był silnie zestresowany, ale jadł karmę. Badania nie wykazały natomiast nieprawidłowości w przebiegu fizjologicznych funkcji organizmu. Nie stwierdzono negatywnego wpływu promieniowania kosmicznego i przebywania w stanie nieważkości na funkcje życiowe Łajki. Pierwotnie propaganda radziecka podawała, że suczka przeżyła na orbicie cztery dni, a przyczyną jej śmierci była hipoksja, czyli niedobór tlenu w tkankach. 

Dlaczego Łajka nie przeżyła?

Podstawową przyczyną był… pośpiech. Radziecki program kosmiczny nie chciał opóźniać startu, który przewidziano na rocznicę rewolucji październikowej, a tymczasem Sputnik był niedopracowany i mógł nie zapewnić psu bezpiecznego powrotu na Ziemię.

Łajka z pewnością przeżyła start, ale nie przetrwała kolejnych dni na orbicie. Zmarła prawdopodobnie po około siedmiu godzinach z powodu przegrzania oraz ogromnego stresu. Nieodczepienie się rakiety nośnej Sputnika spowodowało wzrost temperatury wewnątrz kapsuły do ponad 40°C. Najgorsze jest jednak to, że nawet przy lepiej dopracowanej kabinie Łajka nie przeżyłaby tej misji…

Pierwszy pies w kosmosie – czy mógł przeżyć?

Czy okrutnej śmierci pierwszego psa w kosmosie można było zapobiec, poświęcając więcej czasu na dopracowanie Sputnika? Według NASA, kabina mogła się przegrzać, ponieważ zawiódł system kontroli termicznej, a część izolacji oderwała się już podczas startu. Dopracowanie rakiety i kabiny mogły uratować psa, ale zgodnie z danymi ujawnionymi w 2002 r. nie planowano powrotu Łajki na Ziemię.

Dziesięciodniowy plan lotu Rosjanie ogłosili publicznie już po wystrzeleniu Sputnika i po śmierci zwierzęcia! Jeżeli Łajka przeżyłaby pierwszy etap lotu, po 10 dniach miała otrzymać zatrutą porcję karmy… Tylko na dziesięć dni wystarczyłby jej zapas pokarmu i tlenu.

Koniec misji

10 listopada 1957 r. Sputnik przestał przesyłać dane – systemy były „martwe”. Satelita kontynuował okrążanie Ziemi do 14 kwietnia 1958 roku, kiedy to wszedł w atmosferę po 162 dniach w przestrzeni kosmicznej.

Zwierzęta – ofiary podboju kosmosu

Łajka, pierwszy pies w kosmosie, nie była jedynym zwierzęciem, które zmarło w początkach ery podboju kosmosu. Poświęcono m.in. myszy, żółwie, małpy, a także inne psy. Dwa z nich, Pchełka i Muszka, zginęły na pokładzie Sputnika 6. Misje, a zwłaszcza zakładana z góry śmierć Łajki, wywołała światową debatę na temat traktowania zwierząt i wykorzystywania ich w eksperymentach naukowych. Pierwszymi psami, które wróciły żywe z lotu orbitalnego, były Biełka i Striełka, wysłane w kosmos w sierpniu 1960 r. na pokładzie Sputnika 5.

Pierwszy pies w kosmosie – oddźwięk międzynarodowy

Wysłanie psa Łajki w kosmos wywołało mieszane uczucia społeczności międzynarodowej. Przykładowo prasa brytyjska w większości odnosiła się do psa ze współczuciem, a do Rosjan – z gniewem. Nagłówki „Daily Mirror” i innych gazet krzyczały, że Łajka umrze i nikt jej nie ocali. Prasa amerykańska z kolei, w zależności od konkretnego tytułu, również podnosiła smutny los psa bądź… kpiła sobie z rosyjskich pomysłów i urządziła z tej tragedii farsę. Rosjanie odpierali zarzuty, twierdząc, że nie wysłali pierwszego psa w kosmos z okrucieństwa, lecz dla dobra ludzkości. Jak wiadomo, ujawnione dekady później materiały zaprzeczały przypadkowości śmierci Łajki.

Upamiętnienie

Jedną z osób, które okazały Łajce sympatię przed lotem, był członek programu kosmicznego Władimir Jazdowski. Bardzo lubił Łajkę, zanosił ją nawet do domu, aby pobawiła się z jego dziećmi. Jak wspomina, „chciał zrobić dla niej coś miłego – miała już tak niewiele czasu…”. W kwietniu 2008 r. Łajka została uhonorowana pomnikiem przedstawiającym rakietę kosmiczną przechodzącą w ludzką dłoń, na której stoi suczka. Dwumetrowy pomnik znajduje się niedaleko Państwowego Instytutu Badawczego Medycyny Wojskowej Rosyjskiego Ministerstwa Obrony w Moskwie.

Historia Łajki, pierwszego psa w kosmosie, jest z pewnością tragiczna. Czy jej życie można było ocalić? Być może, choć prawdopodobnie z góry założono, że nie taki jest plan. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale ludzkość postęp i wiele wielkich odkryć zawdzięcza właśnie zwierzętom. Warto o tym pamiętać!

Nicienie u psa – objawy inwazji robaków jelitowych. Jak leczyć i zapobiegać zarażeniu? Sprawdź w artykule!

nicienie u psa

W poradniku przedstawimy objawy towarzyszące inwazji nicieni u psa oraz opowiemy o przyczynach tych dolegliwości. Poznasz także najpopularniejsze rodzaje pasożytów z tej grupy oraz dowiesz się, w jaki sposób możesz zapobiegać zakażeniu się nimi.

Nicienie u psa – objawy inwazji robaków jelitowych

Na początku obecność nicieni u psa nie wiąże się z występowaniem nieprzyjemnych dolegliwości. Co więcej, zdarzają się przypadki czworonogów przechodzących zarażenie pasożytami wewnętrznymi całkowicie bezobjawowo nawet przez kilka lat. Jednak w większości przypadków symptomy towarzyszące inwazji robaków pojawiają się po kilku miesiącach. Na obecność nicieni w organizmie psa mogą wskazywać:

  • objawy ze strony układu pokarmowego, zwłaszcza mocno śluzowa biegunka czy wymioty, ale również inne problem żołądkowo-jelitowe;
  • utrata apetytu, a w efekcie zmniejszenie masy ciała zwierzaka;
  • zmęczenie oraz brak chęci do spacerów i zabawy, będące wynikiem postępującej niedokrwistości;
  • u zarobaczonych szczeniąt obserwuje się znaczne zaburzenia rozwoju, wskutek których te rosną w wolniejszym tempie lub wcale;
  • uporczywy świąd w okolicach odbytu, który pies próbuje załagodzić, ocierając zadem o podłoże (ten sposób drapania określa się również mianem saneczkowania);
  • pogorszenie stanu sierści, zwłaszcza jej zmatowienie;
  • u części czworonogów pojawiają się zaburzenia krzepnięcia krwi, zauważalne między innymi w postaci krwawień, krwiaków bądź obecności krwi w kale;
  • w przypadku inwazji płucnymi lub sercowymi nicieniami u psa obserwuje się uporczywy kaszel i trudności z oddychaniem.

Co jest przyczyną obecności nicieni?

Nicienie to pasożyty wewnętrzne, których żywicielami może być wiele różnych gatunków zwierząt. Są to nie tylko psy i koty, ale także konie, dziki, czy lisy. Najczęściej czworonogi zarażają się drogą pokarmową podczas przypadkowego spożycia inwazyjnych larw lub jaj robaków. Zazwyczaj ich celem jest dotarcie do błony śluzowej jelita, ale niektóre gatunki mogą także migrować do płuc, serca czy mózgu. Mają nitkowaty kształt i w zależności od odmiany mierzą od kilku milimetrów do nawet metra długości.

Rodzaje nicieni u psa

Istnieją różne rodzaje nicieni u psa, jednak lekarze weterynarii w Polsce najczęściej spotykają się z gatunkami należącymi do grupy glist, tęgoryjców, robaków płucnych i nicieni sercowych. W zależności od tego, który zaatakował czworonoga, może dojść do pojawienia się różnych objawów. Każdy rodzaj będzie wymagał także zastosowania innych środków odrobaczających.

Glista psia Toxocara canis

Ten gatunek nicienia jest stosunkowo duży, ponieważ może mierzyć do 15 cm długości. To wyjątkowo często występujący pasożyt, ponieważ dorosła samica glisty psiej w trakcie doby może wydalić nawet 20 tysięcy jaj. Zwierzak zwykle zaraża się, przypadkowo je spożywając, jednak zdarzają się także przypadki zakażenia szczeniąt jeszcze w życiu płodowym lub wraz z mlekiem matki.

Po dostaniu się do jelit jaj glisty przechodzą w formę larwalną, po czym dostają się do krwioobiegu. Stamtąd migrują do innych narządów, zwłaszcza wątroby i płuc. Obecność larw w układzie oddechowym wywołuje u czworonoga odruch kaszlu. Zwierzę zaczyna się krztusić, w efekcie czego larwy dostają się do jego jamy ustnej, a następnie z tego miejsca wraz ze śliną trafiają z powrotem do przewodu pokarmowego. W tym środowisku mogą przeistoczyć się w formę dorosłą i ponownie produkować jaja, które będą wydalane na zewnątrz wraz z kałem.

Obecność tych nicieni u psa zwykle nie wywołuje objawów, jednak jest szczególnie niebezpieczna dla szczeniąt i młodych czworonogów. Nierzadko pojawia się u nich większość nieprzyjemnych symptomów wspomnianych we wcześniejszej części artykułu. Zwierzaki zainfekowane licznymi jajami pasożytów wolniej się rozwijają, a w niektórych przypadkach może dojść także do niewydolności narządów wewnętrznych oraz śmierci pacjenta.

Tęgoryjce Ancylostoma caninum i Uncinaria stenocephala

Te gatunki nicieni charakteryzuje ustawiona pod kątem do reszty ciała torebka gębowa. Zwykle do zarażenia psa dochodzi podczas spożycia pożywienia skażonego larwami, ale zdarzają się także przypadki przedostania się do wnętrza organizmu poprzez penetrację skóry. Źródłem zakażenia u szczeniąt może być mleko zarażonej matki.

Najbardziej charakterystycznym objawem inwazji tego pasożyta są uszkodzenia na opuszkach łap spowodowane wnikaniem pasożyta. Z kolei u szczeniąt tęgoryjec może spowodować poważną niedokrwistość prowadzącą do skrajnego wyniszczenia organizmu.

Włosogłówka Trichuris vulpis

Nicienie z gatunku Trichuris vulpis spotka się głównie w krajach południowej Europy, jednak z powodu postępującego ocieplenia klimatu coraz częściej atakuje zwierzęta domowe w Polsce. Szczególnie narażone na inwazję tym rodzajem pasożyta są czworonogi mieszkające w schroniskach i hodowlach. Do spożycia jaj i larw przez psy dochodzi głównie podczas picia wody ze zbiornika, z którego wcześniej piły zakażone zwierzęta. Te robaki jelitowe żywią się krwią, co u szczeniąt i starszych psów może doprowadzić do rozwinięcia się silnej anemii.

Jak zapobiegać inwazji nicieni jelitowych?

Jeśli chcesz uniknąć inwazji nicieni u psa, wprowadź do waszego życia kilka prostych zasad:

  • odrobaczaj psa przynajmniej raz na trzy miesiące lub zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii;
  • sprzątaj dochody swoich zwierząt i wyrzucaj je do specjalnie oznaczonych pojemników;
  • nie karm psa surowym mięsem lub tym o nieznanym pochodzeniu;
  • nie wprowadzaj do domu nowych zwierząt bez przejścia kwarantanny i zastosowania kuracji odrobaczającej.

Poza tym nie zapominaj o tym, że większość pasożytów atakujących zwierzaki, jest również niebezpieczna dla ludzi i może być przez nich przenoszona. Stosuj się do podstawowych zasad higieny i nie zapominaj o myciu rąk po powrocie do domu.

Pasożyty wewnętrzne stanowią ogromne zagrożenie dla szczeniąt i starszych psów. Jeśli twój zwierzak wykazuje niepokojące objawy lub dawno nie przechodził kuracji odrobaczającej, jak najprędzej zabierz go do kliniki weterynaryjnej. W ten sposób niewielkim kosztem uchronisz go przed poważnymi problemami zdrowotnymi.

Gronkowiec u psa może wywoływać gronkowcowe zapalenie skóry. Poznaj objawy

gronkowiec u psa

W artykule wyjaśnimy czym, jest gronkowiec u psa oraz jakie choroby może wywoływać w jego organizmie. Poznasz również ich objawy i dowiesz się, które czworonogi są najbardziej narażone na zapalenia nim spowodowane. Znajdziesz tu również informacje dotyczące diagnostyki oraz leczenia zakażeń tą bakterią.

Czym jest gronkowiec? Co musisz wiedzieć o tym drobnoustroju?

Gronkowce (Staphylococcus) są rodzajem gram-dodatnich, nieruchliwych bakterii o kształcie drobnych ziarenek, w związku z czym nazywa się je też tzw. ziarniakami. Pod mikroskopem uwidacznia się ich nieregularne skupiska wyglądem przypominające grona, stąd ich nazwa.

Kilka lat po odkryciu tego rodzaju mikroorganizmu udało się zidentyfikować jego dwa gatunki, czyli gronkowca złocistego i gronkowca białego, a następnie także gronkowca pośredniego, który łączył w sobie cechy wcześniej wymienionych odmian. Obecnie wyróżnia się aż 50 różnych gatunków gronkowców.

Bakterie te są odpowiedzialne między innymi za wywoływanie ropnych zapaleń skóry, zapaleń przewodu słuchowego i innych dolegliwości. Ich głównym miejscem bytowania są skóra i błony śluzowe różnych gatunków ssaków oraz ptaków. Wszystkie izolowane od zwierząt mogą mieć potencjał chorobotwórczy, jednak jeśli zamieszkują nabłonek zdrowych osobników, nie wywołują objawów choroby. Problem pojawia się, kiedy bariera skórna ulegnie uszkodzeniu, na przykład wskutek urazów takich jak skaleczenia lub w wyniku różnorodnych zakażeń skóry spowodowanych przez dermatofitozy czy nużyce.

Jeśli w organizmie zwierzaka nie ma równowagi, może dojść do rozwinięcia się choroby, podczas której układ odpornościowy gospodarza broniąc się, wytwarza leukocyty, co prowadzi do tworzenia się charakterystycznych dla zakażeń gronkowcem u psa ropni.

Gronkowiec u psa Staphylococcus intermedius – objawy zakażenia

Organizmu części ludzi i zwierząt są skolonizowane przez gronkowce i stanowią naturalny, fizjologiczny składnik zdrowej flory bakteryjnej. Dlatego w przypadku braku objawów klinicznych nie stwierdza się stanu chorobowego.

W wypadku zarażenia człowieka niektórymi typami tej bakterii mogą wystąpić symptomy stanu zapalnego. Najbardziej charakterystycznym jest zwiększenie temperatury tkanki zajętej przez mikroorganizmy. W tym samym miejscu pojawia się również ból i obrzęk, a niekiedy ropny wysięk. U niektórych pacjentów obserwuje się także gorączkę.

Najczęściej do rozwinięcia się zapalenia dochodzi w przypadku osób z ranami pooperacyjnymi, owrzodzeniami żylakowymi czy ropniami mózgu. Większość z nich w trakcie leczenia tych przypadłości ma kontakt z psami.

Chociaż u psów również może dojść do zakażeń ran pooperacyjnych spowodowanych gronkowcem, znacznie częściej będzie on powodować infekcje uszu oraz skóry. W przypadku czworonogów bardzo rzadko dochodzi do rozwinięcia się poważnych chorób.

Gronkowiec złocisty zasiedla nie tylko człowieka

Ten rodzaj gronkowca niekiedy jest nazywany również szczepem ludzkim, ponieważ najczęściej kolonizuje tkanki człowieka, jednak to nie jedyny gospodarz tej bakterii. U zdrowych osób na ogół nie jest on czynnikiem odpowiedzialnym za wywoływanie problemów zdrowotnych. Jednak jeśli dojdzie do powstania ran czy zaburzeń odporności, może doprowadzić do licznych chorób w obrębie układu oddechowego, pokarmowego, moczowego, skóry, a także posocznic, ropowic, zapaleń stawów oraz kości i nie tylko.

Nie sposób uchronić się przed tego rodzaju mikroorganizmami, ponieważ otaczają ludzi ze wszystkich stron. Mogą być przenoszone z człowieka na psa i odwrotnie. Najbardziej narażone są czworonogi, które wcześniej wielokrotnie przechodziły przez antybiotykoterapię, chemioterapię lub sterydoterapię, przeszły zabieg chirurgiczny i spędziły dużo czasu w klinikach weterynaryjnych, a także osobniki o osłabionej odporności.

Gronkowiec u psa może wywoływać zarówno łagodne infekcje, jak i poważne choroby skóry. Jeśli u twojego podopiecznego potwierdzono jego obecność, nie musisz go całkowicie izolować. Wystarczy zachowanie higieny, unikanie kontaktu z jego śliną i innymi wydzielinami oraz dokładne mycie rąk po każdym kontakcie. Zwiększoną czujność powinny zachować osoby cierpiące z powodu zaburzeń w funkcjonowaniu układu immunologicznego.

Gronkowcowe zapalenie skóry u psa – leczenie antybiotykami

Ten rodzaj zapalenia skóry jest najczęstszą dolegliwością wywoływaną przez gronkowca u psa. Zdjęcia pacjentów cierpiących z powodu tego schorzenia przedstawiają czworonogi z licznymi grudkami i krostkami przypominającymi owrzodzenia. Bakterie atakują przede wszystkim mieszki włosowe znajdujące się na brzuchu i kończynach, zwłaszcza w okolicach ud. Prowadzą one do powstawania bolesnych ran, w których miejscu nawet po utworzeniu się strupów powstają blizny oraz wyłysienia.

Chociaż najczęściej chorobę wywołuje wcześniej wspomniany Staphylococcus intermedius, lekarze weterynarii muszą zlecić profesjonalne badanie bakteriologiczne, by móc wdrożyć odpowiednio dobrane leczenie. W tym celu pobiera się wymazy ze zmienionych miejsc, po czym wykonuje posiew oraz antybiogram. Wyniki tych badań pozwolą nie tylko zidentyfikować rodzaj wirusa, który wywołał chorobę, ale również określić rodzaje antybiotyków, na które jest odporny.

Opiekunowie zwierzaków cierpiących z powodu tego schorzenia muszą przygotować się na leczenie mogące trwać nawet kilka tygodni. Najbardziej efektywne jest stosowanie leków ogólnych oraz miejscowych jednocześnie. W przypadku psich pacjentów z obniżoną odpornością weterynarze zalecają także stosowanie środków immunostymulujących, których zadaniem jest poprawa funkcjonowania układu immunologicznego czworonoga. By wspomóc leczenie, stosuje się także wzmacniające preparaty mineralno-witaminowe, a także te oparte na wielonienasyconych kwasach tłuszczowych.

Gronkowiec u psa często wywołuje zapalenia, które mają tendencję do nawracania, dlatego nawet po zakończeniu terapii, należy uważnie obserwować stan zwierzaka, by w razie powrotu niepokojących symptomów móc od razu udać się do kliniki weterynaryjnej po pomoc. Poza tym warto zadbać o stosowanie pełnowartościowej diety.

Lekarze weterynarii zazwyczaj zalecają korzystanie z gotowych karm dla psów, które są odpowiedni zbilansowane. Należy jednak wybierać produkty wysokiej jakości, w których składzie podstawą jest pełnowartościowe mięso, a dodatkiem warzywa, owoce oraz bogate w składniki odżywcze tłuszcze. Karmy bazujące na zbożach czy produktach odzwierzęcych nieznanego pochodzenia z dodatkiem chemicznych konserwantów, barwników czy wzmacniaczy smaku zwykle są tanie i smakują czworonogom, ale nie służą ich zdrowiu.

Bakteryjne zakażenia, takie jak gronkowiec u psa, mogą przebiegać niemalże bezobjawowo, ale również prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Jeśli zauważysz u swojego podopiecznego jakiekolwiek niepokojące objawy, powinieneś od razu udać się z nimi do specjalisty, który dokładnie go zbada i w razie konieczności wdroży leczenie antybiotykowe.

Pryszcze u psa – objaw trądziku, zapaleń czy chorób skóry?

pryszcze u psa

W artykule przedstawimy najważniejsze objawy chorób dermatologicznych oraz ich przyczyny. Podpowiemy również, co robić w przypadku zauważenia pryszczy u psa czy innych zmian skórnych. Dowiesz się także, jak wygląda proces diagnostyczny i leczenie tych dolegliwości.

Psia skóra chroni całe ciało

Skóra zarówno u psów, jak i ludzi jest największym narządem ciała. Do jej najważniejszych zadań należy ochrona organów, mięśni oraz szkieletu zwierzęcia. Zapobiega przedostawaniu się do wnętrza pasożytów i różnorodnych drobnoustrojów chorobotwórczych. Jest to możliwe dzięki sebum, na którym bytują „dobre” bakterie niszczące te niebezpieczne dla czworonoga. Jednak to nie jedyne zadanie tego narządu, poza tym odpowiada on również za regulację temperatury ciała, zapobiega nadmiernej utracie wody oraz przechowuje tłuszcz i witaminy.

Ropne pryszcze u psa i inne objawy chorób skóry

Jednym z najczęstszych objawów chorób skóry u psa jest silny świąd, przez który pies intensywnie się drapie. Zwierzę cierpiące z powodu swędzenia może zachowywać się zupełnie inaczej, być niespokojnie, nadmiernie ruchliwe oraz próbować łagodzić nieprzyjemne dolegliwości ocierając się o meble w domu.

Wskutek tych działań może dojść do uszkodzeń skóry, które w niektórych przypadkach stosunkowo dobrze się goją i tworzą strupy, jednak w innych są miejscem rozwoju grzybiczych oraz bakteryjnych infekcji. Nierzadko powstają wyłysienia, dochodzi do łuszczenia się naskórka czy jego zaczerwienienia. Tego typu symptomy mogą być objawem chorób dermatologicznych, ale także zaburzeń hormonalnych lub alergii.

W przebiegu niektórych chorób, na przykład trądziku, obserwuje się krostki, grudki oraz pryszcze u psa. Najczęściej pojawiają się w okolicach pozbawionych owłosienia, czyli na brodzie i dolnej wardze, wywołując obrzęk pyska. Na początku mają postać czerwonych guzków, ale w przebiegu choroby w wielu przypadkach dochodzi do wdania się zakażeń, które sprawiają, że zmiany skórne zaczynają rosnąć, napełniać się ropą, a nawet pękać.

Najczęstsze przyczyny chorób i zapaleń skóry u psa

Głównymi przyczynami chorób skóry są błędy pielęgnacyjne lub całkowite zaniechanie wykonywania tego typu zabiegów. Skóra zwierząt ma swoją florę bakteryjną, która zostaje zaburzona w momencie, kiedy czworonóg jest kąpany zbyt rzadko lub zbyt często. Prowadzi to do zaburzenia naturalnego mikrobiomu skóry, a w efekcie zwiększonego ryzyka rozwinięcia się infekcji bakteryjnych czy grzybiczych.

Kolejnym bardzo ważnym błędem pielęgnacyjnym jest niedokładne rozczesywanie sierści zwierzaka bądź całkowita rezygnacja ze szczotkowania. We włosach takiego zwierzaka gromadzi się wiele zanieczyszczeń i drobnoustrojów chorobotwórczych, które żywią się złuszczonym naskórkiem.

Natłuszczenie oraz brak wentylacji sprawia, że sierść staje się doskonałym miejscem do bytowania dla pcheł, roztoczy czy innych pasożytów odpowiedzialnych za wywoływanie zapaleń skóry. Te z kolei często powodują silny świąd, w efekcie czego zwierzak, drapiąc się, uszkadza naskórek. W tych miejscach często powstają zaskórniki, krosty, wypryski i pryszcze u psa, a niekiedy nawet nadżerki czy owrzodzenia skóry. 

Przyczyną pojawienia się zmian skórnych może być również atopowe zapalenie skóry u psa, czyli reakcja alergiczna na różne substancje chemiczne czy jad owadów. Czasem to także efekt chorób autoimmunologicznych, zaburzeń hormonalnych, uczuleń pokarmowych, a nawet nowotworów. 

Atopie i choroby skóry psa – predyspozycje rasowe

Istnieje kilka ras, które są szczególnie narażone na rozwinięcie się stanów zapalnych skóry czy zmian takich jak np. pryszcze u psa. Wśród czworonogów, u których występuje większe prawdopodobieństwo wystąpienia tych dolegliwości, znajdują się między innymi:

  • pinczery;
  • dobermany;
  • boksery;
  • dogi niemieckie;
  • buldogi angielskie;
  • rottweilery;
  • niektóre rasy wyżłów.

Oczywiście choroby dermatologiczne mogą dotknąć każdego psa, jednak najbardziej narażone są szczenięta, zwierzaki w podeszłym wieku oraz inne cierpiące z powodu obniżonej odporności.

Wykluczenie atopowego zapalenia skóry, alergii problemów hormonalnych i innych schorzeń

Podstawą do rozpoznania choroby jest dobrze przeprowadzony wywiad przez lekarza weterynarii. Przed wizytą przypomnij sobie, od kiedy obserwujesz niepokojące objawy u swojego psa oraz w jakich sytuacjach występują one najczęściej. Zanotuj także nazwy i dawki wszystkich leków, które przyjmuje twój podopieczny, a także skład karmy dla zwierząt, którą ten spożywa.

Weterynarz może zalecić wykonanie morfologii i biochemii krwi, a także badań obrazowych takich jak USG czy RTG, by wykluczyć schorzenia inne niż dermatologiczne, np. choroby autoimmunologiczne, zmiany nowotworowe lub reakcje alergiczne wywoływane przez układ odpornościowy zwierzaka.

Trądzik, grzybica, nużyca i inwazje innych pasożytów

Kiedy weterynarz wykluczy wcześniej wymienione choroby, można przejść do rozpoznania schorzeń dermatologicznych. W większości przypadków specjaliści nie muszą wykonywać badań laboratoryjnych, by trafnie rozpoznać problem pacjentów. Niekiedy jednak decydują się na pobranie zeskrobin zmian na skórze i obejrzenia ich w dużym zbliżeniu pod mikroskopem. To metoda, która pozwala wykluczyć lub potwierdzić inwazję pasożytów oraz zakażeń drobnoustrojami chorobotwórczymi.

Leczenie trądziku i innych schorzeń skóry psa

Pryszcze u psa często są efektem trądziku. W tym przypadku stosuje się głównie leczenie miejscowe środkami przeciwzapalnymi w postaci maści czy kremów. Jeśli doszło do rozwoju wtórnych zakażeń, można wprowadzić również kurację opartą na podawaniu antybiotyków. Opiekunowie chorych czworonogów powinny uważać na swojego psa, by podczas drapania nie doszło do urazów skóry, przez które mogłyby wnikać drobnoustroje chorobotwórcze. Niestety trądzik u psa często ma charakter przewlekły, dlatego po zakończeniu kuracji, należy starannie dbać o czystość czworonoga.

W klinikach weterynaryjnych pojawiają się często pacjenci cierpiący z powodu zapalenia mieszków włosowych. Niestety to dolegliwość, która przeważnie jest efektem choroby podstawowej, a w dodatku sama wywołuje wiele innych problemów zdrowotnych, jak na przykład wcześniej wspomniany trądzik. By zwierzak mógł wrócić do zdrowia, należy usunąć przyczynę schorzenia, a następnie wdrożyć leczenie objawowe. Zwykle terapia jest długa i kosztowna, a jej przebieg zależy od charakteru pierwotnej choroby.

Krostki, grudki, guzki czy pryszcze u psa mogą być objawem poważnych dolegliwości, dlatego nigdy absolutnie nie należy ich lekceważyć. Pamiętaj, by regularnie zabezpieczać swojego pupila przed inwazją zarówno wewnętrznych pasożytów, jak i wewnętrznych. Nie dopuszczaj do skołtunienia lub sfilcowania się sierści oraz regularnie sprawdzaj stan skóry psiaka. Jeśli zauważysz na niej jakiekolwiek niepokojące zmiany, od razu udaj się z nim do kliniki weterynaryjnej.

Kot dotyka łapką twarzy opiekuna – sprawdź, co oznacza to zachowanie i jak postąpić, gdy kot tak robi!

kot dotyka łapką twarzy

Przyczyn, dla których kot dotyka łapką twarzy, jest sporo. Wiele zależy od kontekstu sytuacyjnego – gdy go przeanalizujesz, łatwiej ci będzie odczytać koci komunikat. Czy wiesz, że jednym z najważniejszych powodów jest chęć okazania sympatii i przywiązania? Kot będzie dotykał twarzy lekko, oczywiście bez wysuniętych pazurków, często przy akompaniamencie przyjemnego, głośnego mruczenia. Niektóre koty posuwają się o krok dalej i „ugniatają” policzki podobnie jak kolana. Choć nie każdy opiekun musi lubić ten gest, warto go docenić, bo to oznacza, że kot naprawdę cię lubi! 

Jeśli kot dotyka łapką twarzy, darzy cię zaufaniem!

Senny kot kładzie się przy twojej głowie, a jego łapka delikatnie muska twoją twarz. To oznaka zaufania i powód do dumy. Kot czuje się w twojej obecności całkowicie pewnie – na tyle, że gdy „odpłynie” w objęcia Morfeusza i będzie zupełnie bezbronny, powierzy się twojej uwadze i opiece. Bezpieczeństwo, jakie daje mu twoja bliskość, to rzecz bezcenna. To tym istotniejsze, że koty są z natury zwierzętami czujnymi i dość nieufnymi!

Kot dotyka łapką twarzy, bo przenosi na ciebie swój zapach

Gruczoły zapachowe kota znajdują się w okolicach policzków, ale także na łapkach. Zwierzak pozostawia swoje feromony na przykład na drapanych powierzchniach. Kiedy więc kot dotyka łapką twarzy, również przenosi swoje znaczniki zapachowe. Zaznacza, że do niego „należysz” – na wypadek, gdyby w pobliżu miał pojawić się jakiś intruz, który zechciałby cię „ukraść”.

Mruczek chce cię obudzić

Życie z kotem ma różne zalety – zwłaszcza gdy jesteś śpiochem i nie reagujesz na budziki. Koci budzik jednak jest dość uparty i nie ma przycisku „drzemka”. Kocia łapka dotykająca twojej twarzy z samego rana informuje, że słońce już wstało, miska jest pusta, a kot nie dość, że głodny, to jeszcze znudzony. W takiej sytuacji nie pozostanie ci nic innego, jak wstać i radośnie zacząć nowy dzień z mruczkiem u boku!

Kot dotyka łapką twarzy? Chce się bawić!

Kiedy kot dotyka łapką twarzy opiekuna i delikatne ją szturcha, może być sposób kota na oznajmienie, że chce się z tobą bawić czy generalnie pragnie twojej uwagi. Kot szybko uczy się prostych zależności – również tego, że człowiek reaguje na taki gest. Jeśli jednak nie chcesz być na każde kocie zawołanie, postaraj się wprowadzić do schematu dnia krótkie, ale możliwie liczne i regularne sesje zabawy – zanim kot zacznie cię natarczywie „atakować” łapką. Zainicjuj je lub zareaguj na zaproszenie kota (inne niż okładanie łapką), gdy oboje macie czas i ochotę na wspólną grę.

Jeśli natomiast taka forma komunikacji i dopraszania się o uwagę ci nie przeszkadza, praktykuj dalej ten swoisty rytuał. Pamiętaj natomiast o tym, by zachowywać się konsekwentnie – albo kotu na coś pozwalasz, albo nie. To, jak jest, nie może być podyktowane twoim samopoczuciem w danym momencie. Dla kota bardzo ważne jest to, aby znać zasady i wiedzieć, co może, a czego nie może robić, bowiem wiedza ta daje mu poczucie bezpieczeństwa i pozwala unikać przykrych i frustrujących sytuacji.

Kot naśladuje twoje gesty i… odwdzięcza się za głaskanie!

Koty są niezwykle inteligentne i spostrzegawcze. Bardzo lubią drapanie za uchem i pod brodą czy głaskanie po głowie. Niektóre z nich chcą się odwdzięczyć za pieszczoty w podobny sposób – być może właśnie twój kot chce cię „pogłaskać” łapką po twarzy, ponieważ podpatrzył, że dotyk twojej dłoni jest tak przyjemny?

Kot dotyka łapką twarzy? Sprawdza Cię!

Innym powodem, dla którego kot dotyka łapką twarzy, jest to, że cię testuje. Stopniowo, delikatnie sprawdza, nabiera zaufania i pewności wobec ciebie. Zwykle dzieje się tak na początku kocio-ludzkiej znajomości – np. gdy adoptowałeś pupila ze schroniska lub przygarnąłeś kociaka z ulicy. Zwłaszcza jeśli zwierzę potrzebuje czasu na nabranie zaufania do ludzi, musi samodzielnie ułożyć sobie etapy tego oswajania się z nową sytuacją. Dotknięcie twojej twarzy to już całkiem zaawansowany etap!

Kot ma ochotę na czułości

Kładąc łapkę na twojej twarzy, kot okazuje miłość, przywiązanie, ale może robić to również po to, aby przypomnieć o swojej obecności i o tym, że dawno nie był głaskany. Trudno o lepszy dowód na to, że uroczy kot chce walczyć o twoją uwagę! 

Kot przypomina o swojej przestrzeni osobistej

Kocie łapki na twojej twarzy mogą także sygnalizować, że przekraczasz pewne granice. Jeśli kot ma dość czułości, przytulania, uścisków i noszenia na rękach, może zakomunikować to, kładąc łapę na twojej twarzy, a nawet delikatnie odpychając cię od siebie. To oznaka, że zwierzę potrzebuje w danym momencie uszanowania jego przestrzeni osobistej. Postaw kota na ziemi, pozwól mu pobyć samemu i poczekaj, aż sam przyjdzie po kolejną porcję pieszczot. 

Podsumowanie

Koci język jest niezwykle bogaty – obfituje w komunikaty typowo kocie, ale nie tylko. Kot dostosowuje swój język do dość skomplikowanego interlokutora, jakim jest człowiek, który nie wszystko rozumie. Położenie łapki na twarzy, podobnie jak wiele innych komunikatów, najlepiej rozpatrywać w kontekście danej sytuacji. Przeanalizuj więc towarzyszące sygnały, takie jak ułożenie uszu i wibrysów, czyli kocich wąsów, ruchy ogona czy wyraz oczu. Czasem kot chce ci przypomnieć o swoim przywiązaniu, czasem wyrazić chęć do zabawy czy pieszczot na kanapie, ale niekiedy będzie to sygnał „mam dość!”. Więź ze swoim ulubieńcem najlepiej zbudujesz i zacieśnisz, ucząc się komunikatów, które pozwolą uniknąć nieporozumień!

Kot nie chce jeść mokrej karmy – jak zachęcić kota do jedzenia mokrej karmy? Sprawdź!

kot nie chce jeść mokrej karmy

Kot jest zwierzęciem, które z natury niewiele pije – zdarzają się oczywiście wyjątki, ale generalnie instynkty zwierzęcia pustynnego przeważają u większości naszych pupili. Przodkowie kotów domowych pili wodę np. ze strumienia, ale większą część potrzebnych płynów czerpali bezpośrednio z upolowanych ofiar. Sucha karma stwarza podstawowy problem – jest… za sucha. Jej wilgotność wynosi zaledwie ok. 10%, podczas gdy karma mokra ma wilgotność powyżej 67%. Dieta oparta na suchej karmie może skutkować schorzeniami układu moczowego oraz przyjmowaniem zbyt małej ilości płynu przez zwierzę. Jednak co zrobić, gdy kot nie chce jeść mokrej karmy? Sprawdź!

Kot nie chce jeść mokrej karmy – dlaczego koty lubią niezdrowe jedzenie?

Koty lubią niezbyt zdrowe rzeczy z tego samego powodu, dla którego niezdrowe jedzenie lubią ludzie… Jest ono smaczne! Producenci karm dla kotów wiedzą, co robić, aby nawet pokarm o bardzo słabym składzie, zawierający nikłe ilości mięsa, smakował małemu drapieżnikowi. Takie jedzenie zawiera różnego rodzaju wzmacniacze smaku, a przede wszystkim – intensywnie i atrakcyjnie (dla kota) pachnie. Pamiętaj, że kot „kosztuje” karmę, wąchając ją. To nos decyduje, czy dany posiłek zostanie zjedzony. Niestety wysokiej jakości karmy zapachowo wypadają przy takich „fast foodach” słabiej. Przekonywanie kota do nich przypomina zachęcanie do jedzenia warzyw małego dziecka, które poznało smak słodyczy. Co zrobić, gdy kot nie je mokrej karmy?

Kot nie chce jeść mokrej karmy – możliwe przyczyny

Przyzwyczajenie jest drugą naturą… kota. Kot, który od małego karmiony był suchą karmą, traktuje ją jako coś dobrze mu znanego i pewnego. Nowa karma o innym zapachu, innej konsystencji, będzie dla niejednego mruczka podejrzana. W końcu kot to zwierzę ceniące porządek dnia i rutynę. Stabilizacja zapewnia mu spokój. Dlatego przy wprowadzaniu nowej karmy wskazana jest cierpliwość. Warto pamiętać jednocześnie, że mały kotek powinien być przyzwyczajany do dobrej karmy już podczas odstawiania od matki.

Jak nie przestawiać kota na nową karmę?

Jeśli kot nie chce jeść mokrej karmy, nie należy stosować głodówek w celu przekonania pupila do niej. Czym innym jest odczekanie, aż kot po kilku godzinach zdecyduje się w końcu na zjedzenie spoczywającej w misce porcji, a czym innym – odmawianie mu posiłku przez kolejne dni. Jeśli kot nie akceptuje karmy w żadnej formie (o sposobach zachęcania wspomnimy poniżej), wypróbuj inną karmę. Nie należy także mieszać mokrej karmy z dotychczas podawaną suchą. Może to wywołać problemy trawienne, ponieważ te dwa rodzaje karmy inaczej zachowują się podczas procesu trawienia. Możesz natomiast wykorzystać niewielką ilość sproszkowanej suchej karmy w charakterze „posypki”.

Jak zachęcić kota do spróbowania mokrej karmy?

Istnieją różne sposoby na zachęcenie kota do jedzenia karmy mokrej. Do najważniejszych zasad należy natomiast pozbycie się z domu karmy suchej. To nic, że jest ona „szczelnie” zamknięta w pojemniku i dodatkowo w szafie. Kot ma znacznie lepszy węch od człowieka i będzie wiedział, że gdzieś w zakamarkach domu ukryta jest smaczna alternatywa, którą w końcu otrzyma, jeśli będzie uparcie odmawiał jedzenia innej karmy. Kot nie powinien wyczuwać w domu żadnych zapasów suchej karmy. A jak wprowadzać tę mokrą? Jeśli kot nie chce jeść mokrej karmy, postępuj według poniższych wskazówek.

  1. Dosmaczaj karmę – twój kot zapewne ma swoje ulubione przysmaki. Możesz ich użyć w charakterze „przynęty” bądź zakupić specjalne sosy, polewy czy posypki stworzone po to, aby ulżyć opiekunom wybrednych kotów. Warto wybrać np. zdrowe, liofilizowane przysmaki z mięsa lub ryby, które można łatwo rozkruszyć i posypać karmę.
  2. Kup karmę o innej konsystencji – wiele kotów zwraca uwagę na konsystencję mokrej karmy. Większość dostępnych wysokomięsnych, pełnoporcjowych karm ma formę pasztetu – część z nich przypomina bardziej gładki mus, część dość sztywny pasztet, inne miękką mielonkę. Są jednak i karmy w formie filetów (nie mylić z filetowymi karmami uzupełniającymi) – często są one dobrym rozwiązaniem dla wybrednych kotów przestawianych na karmę mokrą.
  3. Wypróbuj różne smaki i marki – znacznie lepszym pomysłem jest zakupienie różnych karm w niewielkich ilościach na spróbowanie niż zdecydowanie się na większą ilość konkretnej karmy bez pewności, że kot ją zaakceptuje. Celuj w saszetki, małe puszki i tacki mieszczące 100 g karmy. Wiele sklepów zoologicznych sprzedaje pakiety zawierające różne smaki danej marki. Koty mają swoje preferencje odnośnie smaków. Warto pamiętać, że „ten sam” smak w wydaniu jednej marki może kotu smakować, a już w wersji innej firmy – nie.
  4. Podgrzej karmę – ciepła (ale nie gorąca) karma jest dla kotów atrakcyjniejsza, ponieważ intensywniej pachnie. Lekkie podgrzanie posiłku może zachęcić kota do jedzenia. Na niektóre mruczki działa też dodanie do porcji ciepłej wody – część kotów chętniej zje powstały w ten sposób „gulasz” niż zwarty pasztet. Jest to też sposób na zachęcenie do picia kotów niechętnie korzystających z miski z wodą.

Podsumowanie

Jeśli kot nie chce jeść mokrej karmy, warto uzbroić się w cierpliwość. Należy poświęcić trochę czasu i sił na przestawienie kota na zdrowszą, zbilansowaną dietę. Zaowocuje to jego lepszą kondycją i może przyczynić się do uniknięcia niektórych poważnych problemów zdrowotnych. Jeżeli kot nie może przyzwyczaić się do zmiany smaku i konsekwentnie odmawia mokrego jedzenia, skonsultuj się z lekarzem weterynarii lub dietetykiem zwierzęcym.

Jak nauczyć psa dawać łapę? Naucz psa sztuczki, która może się przydać w wielu sytuacjach. To komenda, którą musi znać!

jak nauczyć psa dawać łapę

Sztuczka „daj łapę” to jedna z podstawowych i najprostszych komend, które zazwyczaj zna i chętnie wykonuje większość psów, choć są i takie czworonogi, które się jej opierają. Nie każdy właściciel wie, że jest to polecenie absolutnie genialne w swej prostocie, które niesie za sobą bardzo wiele korzyści. Dowiedz się, jak nauczyć psa dawać łapę i jak następnie tę umiejętność wykorzystać w różnych sytuacjach.

Jak nauczyć psa dawać łapę? Nauka komendy krok po kroku

Niezależnie od tego, jakiej komendy chcesz nauczyć swojego czworonoga, musisz pamiętać o kilku

przemyśl i zaplanuj – zanim rozpoczniesz sesję, dobrze przemyśl, jaki efekt chcesz osiągnąć. Jeśli jest taka podstawowych kwestiach:konieczność, rozłóż naukę danej komendy na etapy. To bardzo ważne, bo jeżeli nawet ty nie wiesz, co chcesz zrobić i jak ostatecznie ma to wyglądać, pies się tego też nie domyśli. Twoje wskazówki muszą być absolutnie jasne i precyzyjne;

  • wybierz dogodne miejsce – zapewnij psu możliwie najspokojniejsze, bezpieczne otoczenie, w którym nic nie będzie go rozpraszać. Dzięki temu łatwiej skupi się na nauce nowej umiejętności;
  • wybierz dogodny czas – zaproponuj psu wejście w sesję wtedy, gdy on sam będzie na to gotowy. Wyrywanie pupila ze snu, proponowanie ćwiczeń zaraz po posiłku czy odrywanie go od emocjonującej zabawy nie jest dobrym pomysłem. Pies będzie rozkojarzony i zwyczajnie może nie zechcieć podjąć aktywności;
  • ćwicz krótko – to bardzo ważne, aby sesje szkoleniowe nie były przeciągane. Co to znaczy? Dla jednego psa „krótko” oznacza 2 minuty, dla innego 5, a dla jeszcze innego 10. Musisz obserwować nastrój psa, poziom jego motywacji i zaangażowania. Im dłużej będziesz ćwiczyć, tym bardziej pies może być zniechęcony i sfrustrowany. Poza tym, jeśli będzie zmęczony, każda kolejna powtórka ćwiczenia będzie coraz mniej dokładna. Pies to zapamięta i niechętnie podejdzie do kolejnej sesji. Zamiast więc ćwiczyć bez przerwy np. pół godziny, zaproponuj psu parę kilkuminutowych sesji w ciągu dnia;
  • pozwól psu doświadczyć sukcesu – zakończ sesję komendą, którą pies zna, lubi i wykonuje bez trudu, by mógł zostać nagrodzony. To istotne, bo dzięki temu dobrze będzie kojarzył naukę i chętnie ją podejmował;
  • przygotuj smakołyki – pamiętaj o tym, że pies ma podążać za tobą i twoimi wskazówkami, a nie za smakołykiem. Jest on jednak w większości przypadków nieodzownym elementem szkolenia. Przygotuj ulubione przysmaki psa, ale w czasie sesji trzymaj je np. w specjalnej saszetce. Smakołyk pojawia się w ramach nagrody dopiero po poprawnym wykonaniu komendy. Czas teraz na wskazówki, jak nauczyć psa dawać łapę!

Nauka komendy „daj łapę” krok po kroku

  1. Usiądź lub kucnij przy psie i wyciągnij w jego stronę (na wysokość jego łapy) zamkniętą dłoń ze smakołykiem ukrytym w jej wnętrzu. Większość psów nie pozostanie obojętna na taki gest. Początkowo pupil może próbować wyciągnąć jedzenie przy pomocy pyska, ale jeśli pokażesz mu, że jest to nieefektywna strategia, w końcu „wpadnie na to”, że może uda się otworzyć dłoń, gdy ruszy ją łapą. Gdy tylko dotknie łapą twojej dłoni, nagrodź go i entuzjastycznie pochwal. Najlepiej, jeśli zaoferujesz mu inny smakołyk z saszetki, a nie ten z ręki.
  2. Ćwicz powyższy etap wielokrotnie, jeszcze bez żadnej komendy, aby pies za każdym razem wyciągał łapę i dotykał nią twojej dłoni, gdy ta tylko się pojawi.
  3. W następnym kroku wycofaj już przysmak z dłoni, a samą dłoń coraz bardziej otwieraj, by pies w końcu kładł łapę na otwartej dłoni. Ćwicz wielokrotnie.
  4. Teraz czas na komendę słowną. Pamiętaj o tym, że aby pies powiązał ją z danym ćwiczeniem i w ogóle zauważył, że odgrywa jakąś rolę, musi się pojawić przed gestem optycznym, czyli przed wyciągniętą ręką. Wydaj zatem radosnym tonem komendę „podaj łapę”, a następnie wyciągnij dłoń. Jeśli pies poda łapę, pochwal go i poczęstuj smakołykiem. Wiesz już, jak nauczyć psa dawać łapę!

Podawanie łapy to stosunkowo prosta sztuczka, dlatego pies może „załapać”, o co ci chodzi, już po zaledwie kilku powtórkach. Aby jednak naprawdę ją opanował, utrwalaj ćwiczenie w wielu różnych sytuacjach i miejscach. Rób to stopniowo, powoli wprowadzaj rozproszenia, by pies za każdym razem reagował na komendę. Zawsze pamiętaj o pochwale i nagradzaniu przysmakami.

Nauka podawania łapy – po co?

Istnieje co najmniej kilka powodów, dla których warto uczyć zwierzaka tej prostej sztuczki i jako świadomy opiekun musisz o nich wiedzieć. Są to między innymi takie kwestie jak:

  • budowanie więzi i zaufania – warunkiem jest oczywiście prowadzenie szkolenia w przyjaznej, swobodnej atmosferze. Ćwicząc z pupilem, spędzasz z nim czas, stwarzasz mu okazje do przeżywania sukcesu, co wzmacnia jego pewność siebie i pozwala budować wspaniałą relację;
  • odwrażliwianie – łapy, podobnie jak np. ogon czy głowa, to obszary dla psa wrażliwe i „strategiczne”, dlatego większość czworonogów czuje się niekomfortowo, gdy są dotykane przez kogokolwiek, a w szczególności przez obcych. Wielokrotne powtarzanie sztuczki pozwoli psu przywyknąć do dotyku i zobaczyć, że nie musi się go obawiać, a wręcz przeciwnie – może czerpać z tego korzyść i przyjemność;
  • wstęp do obcinania pazurów, podcinania sierści na łapach – czasem są to zabiegi konieczne, ale żeby je przeprowadzić spokojnie, bez konieczności siłowego przytrzymywania psa, najpierw musisz nauczyć go tego, że twój dotyk nie boli i nie wiąże się z niczym strasznym. Pies lepiej zniesie zabieg, gdy będzie on wiązał się z komendą, za wykonanie której zostanie nagrodzony;
  • możliwość udzielenia pierwszej pomocy – psie łapy są narażone na różnego rodzaju urazy. Jeśli pupil np. przetnie łapę lub coś się w nią wbije, łatwiej udzielisz mu pierwszej pomocy, jeśli będzie przyzwyczajony do dotykania łapy.

To powody, dla których warto nauczyć psa podawania łapy!

Podsumowanie

Jako opiekun czworonoga musisz wiedzieć, jak nauczyć psa dawać łapę. Jeśli nie wiesz, jak uczyć psa samodzielnie, zawsze możesz poprosić o pomoc instruktora szkolenia psów. Pamiętaj jednak o tym, że czas na naukę to czas wspólnie spędzony z czworonogiem, który pozwala wam budować wspaniałą relację!

Hodowla chomika w domu – podstawowe wskazówki

Chomik na drzwie

Zastanawiasz się nad zakupem chomika? Ten mały gryzoń z pewnością poprawi Ci samopoczucie! Pamiętaj jednak, aby wybrać odpowiedni pokarm i niezbędne akcesoria, które zapewnią zwierzakowi najlepsze warunki rozwoju. Jak to zrobić? Wszystkie szczegóły znajdziesz w niniejszym poradniku!

Jak wybrać domek dla chomika?

Bardzo ważnym elementem na liście zakupowej będzie domek dla chomika, w którym zwierzak odnajdzie bezpieczne schronienie i będzie mógł odpocząć po dniu pełnym doskonałej zabawy. Świetnym rozwiązaniem będzie trwały domek z drewna naturalnego, który stanie się idealną kryjówką. Hodowcy często wybierają również domki narożne o standardowej konstrukcji. Pamiętaj, aby wybrać model dopasowany do rozmiarów klatki.

Zwróć uwagę, aby elementy wyposażania domowej hodowli kupować zawsze w polecanych punktach. Dużym uznaniem wśród miłośników zwierząt cieszy się sklep internetowy AquaelZoo. Znajdziesz tu solidnie wykonane domki, pełnowartościowe pokarmy oraz inne akcesoria doskonale dopasowane do potrzeb gryzonia. Wystarczy zajrzeć na stronę https://www.aquaelzoo.pl/925-klatki-i-wyposazenie-dla-chomika i zapoznać się z ofertą, w której każdy znajdzie najlepsze rozwiązania. To tylko kilka prostych kroków!

Pokarm dla chomika

Chociaż chomiki to zwierzęta wszystkożerne, odpowiedni wybór pokarmu sprawi, że gryzonie będą mogły cieszyć się doskonałym zdrowiem. Najlepiej wybierać produkty bogate w zboża, owoce i warzywa. Gryzonie najchętniej jedzą ziarna żyta, pszenicy, prosa czy owsa, więc warto włączyć te pokarmy do codziennej diety.

Wysokiej jakości składniki możesz znaleźć w mieszankach uznanych producentów i zdecydowanie warto po nie sięgać. W sklepie internetowym AquaelZoo nie brakuje produktów pierwszorzędnej jakości, dzięki którym zapewnisz gryzoniowi wiele prozdrowotnych korzyści.

Wyściółka dla gryzoni

Najlepszą wyściółką dla chomika będą trociny. Ten naturalny produkt powstaje przy obróbce drewna i świetnie absorbuje ciecz oraz neutralizuje nieprzyjemne zapachy. W dodatku chomiki często zagrzebują się w trocinach i tworzą kryjówki. Wybór wysokiej jakości produktu pozwoli małemu pupilowi z łatwością zadbać o higienę.

Kupuj z głową

Zanim zdecydujesz się na zakupy, pamiętaj o przygotowaniu listy, na której umieścisz wszystkie niezbędne produkty. Ponadto dokładnie zapoznaj się z pełnym asortymentem sklepu AquaelZoo. Pamiętaj, że wygodne zakupy możesz z powodzeniem zrobić bez wychodzenia z domu.

Oczywiście nie musisz wiedzieć wszystkiego o hodowli chomików, gdyż profesjonalna obsługa poinformuje Cię o wielu dobrych praktykach i doradzi, jak wybrać najlepsze rozwiązania. Bardzo dobrze prezentują się również ceny pokarmów oraz akcesoriów. Wszystko to sprawia, że z tej oferty skorzystało już wielu klientów. To świetna propozycja dla wymagających!

Mycie zębów psa pomaga dbać o uzębienie. Kiedy potrzebne jest usuwanie kamienia? Wszystko o czyszczeniu zębów u psa!

czyszczenie zębów u psa

W poradniku wyjaśnimy, dlaczego regularne czyszczenie zębów u psa jest tak ważne oraz w jaki sposób należy to robić. Znajdziesz tu również informacje o niezbędnych akcesoriach do codziennej pielęgnacji i tych, których nie warto stosować. Poza tym dowiesz się także, na czym polega zabieg usuwania kamienia nazębnego u psa w gabinecie weterynaryjnym.

Płytka nazębna i kamień to przyczyna chorób zębów i dziąseł psów!

U zwierząt, podobnie jak u ludzi, codziennie dochodzi do odkładania się resztek spożywanych pokarmów na powierzchni zębów. Stanowią one doskonałą pożywkę dla bakterii bytujących w pysku psa. Osadzając się na uzębieniu, wspólnie zaczynają tworzyć płytkę nazębną, która nie jest problematyczna, o ile regularnie się ją usuwa.

Niestety wielu opiekunów zapomina o czyszczeniu zębów psów. Sprawia to, że osad staje się twardym i trudnym do wyeliminowania kamieniem nazębnym wskutek działania składników mineralnych zawartych w psiej ślinie. Właśnie dlatego najbardziej widoczny jest nie na siekaczach czy trzonowcach, a górnych kłach – to w ich okolicy znajdują się gruczoły ślinowe psa.

Kamień to nie tylko problem estetyki. Podobnie jak płytka jest świetnym miejscem do rozwoju bakterii namnażających się w jamie ustnej psa. Jego obecność może doprowadzić do rozwinięcia się zapalenia dziąseł, ropnych zapaleń zębów, poważnych chorób przyzębia czy całkowitej utraty uzębienia.

Jednak problemy z zębami to nie jedyne konsekwencje zaniechania czyszczenia zębów u psa. Jak już wiesz, bakterie żyjące w jamie ustnej mają doskonałe warunki do namnażania się, jeśli nie są regularnie usuwane. Czworonóg, przełykając ślinę, wprowadza je do organizmu. W ten sposób mogą docierać do odległych organów wewnętrznych i być przyczyną problemów z nerkami, wątrobą czy sercem.

Lepiej zapobiegać niż leczyć, czyli co daje codzienne mycie zębów u psów?

Profilaktyka jest zawsze lepsza niż leczenie. Rezygnacja z czyszczenia zębów u psa prowadzi do rozwinięcia się kamienia nazębnego lub – co gorsza – konsekwencji związanych z jego obecnością. Zakup szczoteczki i pasty do zębów nie wymaga dużych inwestycji finansowych, a codzienne oczyszczanie uzębienia może pomóc uniknąć zabiegu w znieczuleniu wykonywanego przez stomatologa.

To nie tylko oszczędność zbędnego cierpienia, ale także pieniędzy, ponieważ korzystanie z weterynaryjnych usług stomatologicznych wiąże się z ponoszeniem stosunkowo dużych wydatków. W dodatku wiele problemów zdrowotnych spowodowanych brakiem higieny jest całkowicie nieodwracalnych. U pacjentów z bardzo zaniedbanym uzębieniem utrata zębów może okazać się nieunikniona, w efekcie czego pies do końca życia będzie miał problem z gryzieniem i żuciem.

Szczoteczka, pasta i…? Czego potrzebujesz do czyszczenia psich zębów?

Najważniejszą zasadą czyszczenia zębów u psa jest regularność. Należy to robić codziennie, a najlepiej dwa razy dziennie, by zapobiec tworzeniu się osadów. Pasta powinna być przeznaczona dla psów, ponieważ ludzkie odpowiedniki mają nieodpowiednie pH, a w dodatku często zawierają toksyczny dla czworonogów ksylitol.

W sklepach zoologicznych można kupić szczoteczki z trzema głowicami, dzięki którym jednocześnie czyści się zewnętrzną stronę zębów i wewnętrzną, ale równie dobre będą te dla niemowląt. Na początku można zacząć od gazika zawiniętego na palec, a dopiero potem wprowadzić akcesoria pomagające mechanicznie usunąć osad.

Czyszczenie zębów u psa – jak prawidłowo dbać o higienę jamy ustnej?

Czyszczenie zębów u psa nie musi trwać dwóch czy trzech minut tak jak u ludzi. Zwykle wystarcza kilkanaście do trzydziestu sekund, by pozbyć się szkodliwych bakterii. W trakcie mycia staraj się wykonywać koliste ruchy przy pomocy gazika lub szczoteczki. Zacznij od czyszczenia zębów trzonowych, po czym przejdź do siekaczy, a na koniec do kłów. Pamiętaj, by umyć wszystkie strony zębów, a nie jedynie zewnętrzną.

Gryzaki dentystyczne i sucha karma – czy pomogą wyczyścić zęby z osadu i płytki bakteryjnej?

Wielu opiekunów całkowicie rezygnuje z czyszczenia zębów u psa, w zamian podając swojemu podopiecznemu gryzaki reklamowane jako dentystyczne. Niestety takie smakołyki, podobnie jak sucha karma, nie stanowią skutecznej profilaktyki. Pewnie zauważyłeś, że większość osadu i kamienia zbiera się tuż przy nasadzie zęba. Tymczasem chrupki czy inne przysmaki nie pozwalają wbić się dalej niż w czubek korony zęba.

Stomatologiczny przegląd pyska – jedyny sposób na kontrolowanie stanu uzębienia pupila

Kontrolne wizyty u w gabinecie weterynaryjnym powinny obejmować także przegląd jamy ustnej. Warto pamiętać o tym, że psy, chociaż są udomowiane od 20 tysięcy lat, wciąż mają doskonale rozwinięte umiejętności maskowania bólu. Wymagało tego od nich życie na wolności, gdzie każde okazanie słabości może doprowadzić do stania się ofiarą któregoś z drapieżników.

Kiedy problemy zdrowotne zwierzaka są na tyle silne, że ten nie może jeść lub jest apatyczny, świadczy to o ich dużym stopniu zaawansowania. Dlatego wykonywanie badań kontrolnych u zwierzaków jest nawet ważniejsze niż w przypadku ludzi. Szczególnie czujni powinni być opiekunowie miniaturowych ras psów, ponieważ są one bardziej narażone na problemy stomatologiczne.

Usuwanie kamienia nazębnego zapobiega chorobom przyzębia i całego organizmu

Jeśli na uzębieniu już odłożył się kamień, szczotkowanie czy podawanie psu suplementów stomatologicznych na niewiele się zda. To ostatni moment, by udać się do lekarza weterynarii na profesjonalne czyszczenie zębów u psa i uniknąć nieprzyjemnych powikłań związanych z brakiem higieny.

W większości przypadków weterynarz bez znieczulenia zwierzaka nie jest w stanie dokładnie obejrzeć jego jamy ustnej. Dlatego często dopiero po podaniu narkozy okazuje się, że problemy pacjenta są o wiele poważniejsze, niż początkowo się wydawało. Właśnie dlatego nierzadko zabieg profilaktyczny mający polegać na oczyszczeniu powierzchni szkliwa z osadu i kamienia nazębnego, w praktyce staje się zabiegiem leczniczym, podczas którego trzeba dokonać ekstrakcji niektórych zębów.

Codziennie czyszczenie zębów u psa to jedyny sposób na utrzymanie higieny jamy ustnej i uchronienie pupila przed licznymi chorobami. Poza tym niezbędne jest wykonywanie kontroli stomatologicznych przynajmniej raz w roku, by uniknąć poważnych powikłań związanych z osadzaniem się osadu i kamienia nazębnego.

Niewydolność nerek u psa to stan zagrażający życiu! Poznaj przyczyny, pierwsze objawy i metody leczenia chorób nerek!

niewydolność nerek u psa

W poradniku wyjaśnimy, jakie funkcje pełnią nerki w organizmie oraz opowiemy o dwóch formach niewydolności nerek u psa. Poznasz również przyczyny i objawy schorzenia. Dowiesz się także, jak wygląda diagnostyka i leczenie chorób nerek.

Rola nerek w psim organizmie

Do najważniejszych funkcji nerek zalicza się przede wszystkim produkcję moczu oraz oczyszczanie krwi ze szkodliwych produktów przemiany materii. To jednak nie wszystko. Narządy te odpowiadają także za:

  • regulację stężenia płynów i składników mineralnych w organizmie;
  • stabilizację odczynu pH moczu;
  • regulację ciśnienia krwi;
  • proces wchłaniania zwrotnego;
  • produkcję erytropoetyny, która jest hormonem niezbędnym do wytwarzania czerwonych krwinek;
  • utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej;
  • usuwanie z organizmu końcowych produktów przemian białkowych.

Ostra niewydolność nerek u psa

O niewydolności nerek u psa można mówić, kiedy przynajmniej 75% tych organów przestaje pełnić swoje funkcje. Prowadzi to do nagromadzenia szkodliwych produktów przemiany materii, a w efekcie silnego zatrucia organizmu.

Ostra niewydolność może pojawić się zaledwie w ciągu kilku godzin lub dni od zaistnienia jej przyczyny. O tym, co może nią być, dowiesz się z dalszej części artykułu. Na szczęście zmiany powstałe w wyniku tego nagłego stanu mogą być całkowicie odwracalne, o ile czworonóg szybko trafi do kliniki weterynaryjnej i otrzyma odpowiednią pomoc. Ten typ niewydolności wiąże się z wystąpieniem takich objawów, jak:

  • silna biegunka;
  • wymioty;
  • osłabienie;
  • spadek ilości wydalanego moczu lub całkowity brak mikcji;
  • spowolnienie pracy serca;
  • trudności z oddychaniem;
  • drgawki;
  • owrzodzenia w obrębie jamy ustnej
  • oddech o nieprzyjemnym zapachu, przypominającym woń moczu.

Przewlekła niewydolność nerek u psa

Przewlekła niewydolność nerek u psa zwykle rozwija się powoli, a jej objawy mogą być niespecyficzne, co wyjątkowo utrudnia postawienie właściwej diagnozy. Schorzenie zazwyczaj dotyka psich seniorów, w wieku powyżej 8 roku życia. Szczególnie narażeni na tego typu uszkodzenia nerek są przedstawiciele następujących ras:

Do pierwszych objawów przewlekłej niewydolności nerek u psa zalicza się przede wszystkim zwiększenie pragnienia oraz ilości pobieranej wody, a co za tym idzie zwiększenie również ilości wydalanego moczu. Odwodnienie może skutkować pogorszeniem stanu sierści i skóry. Poza tym u pacjentów często obserwuje się wymioty, biegunki oraz apatię. Chociaż to choroba nieuleczana, szybkie wdrożenie leczenia może podnieść komfort życia psa i znacznie je wydłużyć.

Przyczyny niewydolności nerek

Ostra niewydolność nerek u psa może być efektem następujących sytuacji:

  • nagłe obniżenie ciśnienia krwi, na przykład w wyniku alergii, udaru cieplnego czy niewydolności serca;
  • nasilone biegunki i wymioty;
  • zapalenie trzustki;
  • zatrucie toksynami, a zwłaszcza metalami ciężkimi, glikolem etylenowym (stanowiącym składnik między innymi płynu chłodniczego) lub niektórymi lekami;
  • zakażenia bakteryjne.

Przyczyny przewlekłej niewydolności nerek u psa nie zostały dokładnie poznane, jednak wiadomo, że może być ona efektem m.in. zakażeń układu moczowego, chorób zakaźnych (zwłaszcza leptospirozy oraz babeszjozy), nowotworów i nefropatii, czyli rodzinnych chorób nerek.

Objawy niewydolności nerek

Najbardziej charakterystycznym objawem dla obu rodzajów niewydolności nerek będą owrzodzenia w jamie ustnej oraz charakterystyczny zapach z pyska. Jednak brak tych symptomów wcale nie musi świadczyć o tym, że nerki zwierzaka działają prawidłowo. Brak apetytu, apatia, biegunka i wymioty to jedne z najczęstszych objawów towarzyszących niewydolności tych narządów, a często może sugerować inną chorobę.

Najtrudniejsze jest wykrycie przewlekłej formy niewydolności nerek u psa, ponieważ symptomy nasilają się stopniowo i mogą pozostać niezauważone przez opiekuna. Właśnie dlatego niezwykle ważne jest zbadanie psa przez lekarza weterynarii, który będzie w stanie postawić właściwą diagnozę. Pamiętaj, że objawy występują dopiero w momencie uszkodzenia aż 75% powierzchni organów, w związku z czym ich pojawienie się to ostatnia szansa na zawalczenie o zdrowie i życie twojego pupila!

Jak zdiagnozować problemy z nerkami?

Najważniejszym badaniem przy podejrzeniu problemów z nerkami jest analiza moczu, dlatego warto mieć jego próbkę ze sobą już na pierwszej wizycie. Szczególnie niepokojące są wyniki wskazujące na białkomocz, zwiększone stężenie kreatyniny, fosforu, glukozy czy hormonów produkowanych przez tarczycę.

Poza tym większość specjalistów zleca wykonanie badań krwi. To niedrogie, a przy okazji nieinwazyjne badanie, które pozwala dość dobrze ocenić stan ogólny pacjenta oraz wykluczyć część schorzeń.

Przydatne mogą okazać się badania obrazowe, zwłaszcza USG umożliwiające dokładne obejrzenie nerek, ocenę ich kształtu i rozmiaru oraz wykluczenie lub potwierdzenie obecności guzów. Jeśli w obrazie uwidocznione są zmiany, lekarz weterynarii zaleci wykonanie biopsji cienkoigłowej oraz wysłanie próbki do badań histopatologicznych.

Leczenie choroby nerek i rokowania

Niestety uszkodzenia powstałe wskutek przewlekłej niewydolności nerek u psa są nieodwracalne. Nie zmienia to faktu, że szybkie udanie do lekarza weterynarii oraz zatrzymanie rozwoju choroby może znacznie poprawić komfort życia zwierzaka i wydłużyć je nawet o parę lat.

Podstawą jest spowalniane dalszych postępów choroby oraz wspomaganie pracy nerek. Dobrze dobrana płynoterapia to jedyny skuteczny sposób na usunięcie z organizmu psa toksycznego mocznika. Większość pacjentów wymaga podawania leków przeciwwymiotnych i przeciwbólowych, ponieważ niewydolność nerek często wiąże się z pojawieniem się dolegliwości bólowych oraz mdłości. U niektórych chorych psów stosuje się również leki wychwytujące fosfor i zwiększające poziom potasu.

Zwierzaki cierpiące z powodu przewlekłej niewydolności często mają problemy ze zbyt wysokim ciśnieniem, anemią i brakiem apetytu, w związku z czym weterynarze mogą wdrożyć również inne preparaty mające przeciwdziałać skutkom choroby.

Diagnoza chorych nerek u psa a dieta

Karma dla psa z niewydolnością nerek, podobnie jak dla każdego zwierzaka, musi być odpowiednio zbilansowana. Jednak, by odciążyć te narządy, zaleca się stosowanie produktów z obniżoną zawartością białka i fosforu. Poza tym pożywienie dla chorego czworonoga musi go zachęcać nie tylko smakiem, ale i zapachem, ponieważ większość pacjentów ma problemy z brakiem apetytu.

Samodzielne komponowanie posiłków nie jest zalecane, ponieważ brak doświadczenia oraz wiedzy z zakresu zoodietetyki może doprowadzić do przygotowania jadłospisów pozbawionych kluczowych substancji odżywczych. Jeśli twój podopieczny nie przepada za gotowymi produktami i jest przyzwyczajony do gotowanych posiłków, powinieneś zlecić ułożenie diety specjaliście.

Opiekunowie chorych psów zwykle decydują się na gotowe karmy typu renal, których receptura została przygotowana z myślą o pacjentach z niewydolnością nerek. Są odpowiednio zbilansowane, mają dostosowaną ilość biała oraz fosforu, a w dodatku wzbogaca się je odpowiednimi przeciwutleniaczami, które wspomagają ochronę komórek przed szkodliwymi produktami przemiany materii.

Pamiętaj, że niewydolność nerek u psa wiąże się z pilnowaniem, by zwierzak był stale nawadniany na wszelkie możliwe sposoby. Wybieraj jedynie mokrą karmę i serwuj wodę w różnych miskach rozstawionych w całym domu. Możesz także przygotowywać galaretki z bulionów gotowanych bez użycia przypraw.

Niewydolność nerek u psa to schorzenie, które świadczy o nieodwracalnych uszkodzeniach tych narządów, ale odpowiednie leczenie może znacznie poprawić komfort życia zwierzaków i przedłużyć je nawet o kilka lat. Podstawą leczenia jest wprowadzenie właściwej diety, nawadnianie pacjenta i wykonywanie badań kontrolnych. Jeśli zauważyłeś u swojego pupila jakiekolwiek niepokojące objawy, jak najprędzej udaj się z nim do kliniki weterynaryjnej, by zapobiec poważnym komplikacjom zdrowotnym.

Co może spowodować nagły problem z chodzeniem u psa?

nagły problem z chodzeniem u psa

Z artykułu dowiesz się, czym jest niedowład kończyn miedniczych i jak go odróżnić od porażenia kończyn. Poznasz też najczęstsze przyczyny nagłego problemu z chodzeniem u psa. Nie próbuj jednak sam stawiać diagnozy, każdy problem zdrowotny należy skonsultować z lekarzem weterynarii.

Niedowład kończyn a porażenie kończyn – jak je odróżnić?

Według definicji niedowład to osłabienie świadomej czynności ruchowej kończyny lub kończyn. Często mylony jest z porażeniem będącym kompletną utratą zdolności wykonywania świadomych ruchów. Chwilowy niedowład kończyn u psa podzielić można na upośledzenie górnego neuronu ruchowego i dolnego neuronu ruchowego.

W tekście poruszamy nagły problem z chodzeniem u psa, ale musisz wiedzieć, że niedowład może dotyczyć każdej grupy mięśni, nie tylko kończyn, i najczęściej spowodowany jest schorzeniami upośledzającymi układ nerwowy.

Dyskopatia – zwyrodnienie krążka międzykręgowego

Dyskopatie to jedne z częstszych przypadłości u psów rasowych. Typ I Hansena najczęściej występuje w przypadku kilku ras: jamników, pekińczyków, shih tzu czy welsh corgi, ale mogą pojawić się także u psów ras mieszanych o podobnej budowie ciała. Na skutek schorzenia dochodzi do zwyrodnienia jądra macierzystego prowadzącego do przerwania krążka międzykręgowego.

Do uszkodzenia może dojść nawet podczas zwykłego ruchu. Wypadnięcie zwyrodniałego jądra miażdżystego powoduje ucisk na rdzeń kręgowy, a objawia się silnym bólem i obustronnym niedowładem kończyn, a nawet paraliżem.

Do objawów klinicznych zalicza się apatię, brak apetytu i charakterystyczną postawę, którą przyjmuje zwierzę w odpowiedzi na ostry ból, wygięcie grzbietu w łuk i napięcie mięśniowe. Rezonans magnetyczny to jedyne badanie, które może potwierdzić lub wykluczyć to schorzenie. Warty wspomnienia jest również typ II Hansena, na który zapadają głównie owczarki niemieckie i golden retrievery. W tym przypadku choroba rozwija się powoli i ma charakter przewlekły.

Czy dieta może doprowadzić do problemów z chodzeniem?

Psy są jedynymi żywicielami pasożytów Neospora caninum. Do zarażenia dochodzi poprzez spożycie zainfekowanego mięsa wołowego lub wołowych podrobów. Ciężkie przypadki neosporozy, czyli choroby wywoływanej przez wymienione pierwotniaki, także mogą powodować nagłe problemy z chodzeniem u psa.

Na skutek zakażenia dochodzi do zaniku mięśni, pojawia się ból w okolicy kręgów, mięśnia lędźwiowego i szyi. Obecność pasożytów potwierdza się za pomocą badania kału zwierzęcia, a terapia antybiotykowa pozwala na całkowite wyleczenie.

Ekspozycja na zimny wiatr częstą przyczyną krótkotrwałego niedowładu

Podobnie jak u ludzi, u zwierząt domowych także może dojść do przewiania. Co się kryje pod tym pojęciem? Jest to stan, do którego dochodzi na skutek ekspozycji ciała na długotrwałe działanie zimnego powietrza. Może to spowodować osłabienie układu odpornościowego, rozwinięcie infekcji i stanu zapalnego mięśni lub nerwów.

Jeśli zaobserwujesz u swojego pupila podwyższoną temperaturę, osowiałość, dreszcze, ból, sztywność i przykurcze mięśni prawdopodobnie zaszkodził mu chłód, na co głównym lekarstwem jest zapewnienie ciepła za pomocą kompresów rozgrzewających.

Bakteryjne zapalenie kolejną przyczyną niedowładu kończyn

Problemy z krążkiem międzykręgowym pojawiają się nie tylko na skutek zmian zwyrodnieniowych. Czasem dochodzi do stanu zapalnego w tym obszarze spowodowanego przez zakażenie bakteryjne.

Jeśli poza nagłym problemem z chodzeniem u psa zauważysz także podwyższoną temperaturę, obniżenie apetytu i osowiałość, to powinieneś udać się z pupilem do gabinetu weterynaryjnego. Schorzenie może być powiązane z innymi poważnymi dolegliwościami, jak zapalenie układu krwionośnego, skóry i dróg moczowych.

Padaczka – dolegliwość dotykająca coraz więcej czworonogów

Padaczka to jedna z częściej występujących chorób układu nerwowego u psów, a chwilowy niedowład kończyn jest jednym z jej objawów. Najczęściej objawy padaczkowe kojarzą się z drgawkami, ale mogą przybrać różne postacie.

Zdarza się, że zwierzę na skutek ataku doświadcza krótkotrwałego paraliżu. Z chorobą walczy się objawowo, podając leki przeciwdrgawkowe u pacjentów, u których ataki występują częściej niż cztery razy w miesiącu lub następuje ich kilka po sobie jednego dnia.

Chwilowy niedowład kończyn u psa – problemy żołądkowe

Poza zarażeniem się pasożytami nagły problem z chodzeniem u psa może pojawić się na skutek dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Nawet z pozoru niegroźne nagromadzenie się gazów w żołądku może spowodować pupilowi ogromny ból i doprowadzić do nagłego paraliżu kończyn. Do typowych objawów tego stanu należą:

  • nieprzyjemny zapach z pyska;
  • odbijanie;
  • głośne dźwięki z jamy brzusznej.

Przyczyn powstawania nadmiernych ilości gazów jest kilka. Wśród najczęstszych wymienia się wolną perystaltykę jelit. Powoduje to, że zalegający pokarm podlega przemianom metabolicznym, produkując duże ilości gazów.

Zbyt szybkie spożywanie posiłków także może doprowadzić do nadprodukcji gazów. Warto w takim przypadku zaopatrzyć zwierzaka w miskę spowalniającą. Wśród częstych przyczyn wymienia się także choroby trzustki, zapalenie jelit i nadmiar węglowodanów w diecie.

Na szczęście nagły problem z chodzeniem u psa znika wraz z uporaniem się z głównym problemem, czyli nadmiarem gazów. Podstawą terapii jest zdrowa, zbilansowana dieta i regularne odżywianie. Weterynarz doraźnie może podać środki rozkurczowe i przeciwbólowe.

Jeśli przyczyną nagłego problemu z chodzeniem u psa będą choroby o podłożu neurologicznym, nie obejdzie się bez fachowej pomocy, a czasem leczenia klinicznego. Warto zawczasu zadbać o zdrową dietę swojego pupila, regularne wizyty kontrolne u weterynarza i odpowiednią higienę. Dzięki temu unikniesz wielu zagrożeń i z wyprzedzeniem zareagujesz na pojawiające się problemy zdrowotne.

Fafle u psa: z czego składa się psia kufa? Do czego służą wargi naszych pupili?

Fafle u psa: co to jest?

Pies, podobnie jak człowiek, posiada wargi. Są one nieodzowną częścią psiej mordki nazywanej kufą. Ich profesjonalna nazwa, stosowana m.in. przez kynologów i weterynarzy, to właśnie fafle u psa. Najbardziej specyficznym przykładem jest Śliniak – pies rasy dogue de bordeaux znany z serialu „Rodzina zastępcza”, który charakteryzował się ciągnącymi się wzdłuż pyska, przypominającymi wyciągniętą skórę wargami i wzmożonym ślinieniem, od czego zresztą dostał swoje imię.

Budowa czaszki psa

Psia czaszka składa się z dwóch części – mózgoczaszki i trzewioczaszki. Pomiędzy tymi dwiema strefami psiej głowy stoi granica, która łączy trzewioczaszkę z mózgoczaszką, znana jako stop – przełom czołowo-nosowy, zwany również krawędzią czołową. To miejsce, w którym czoło przechodzi w kufę, czyli psi pysk. Co ciekawe, niektóre rasy, na przykład owczarek szkocki collie, nie posiadają stopu, przy czym charakteryzują się wyraźnie wydłużoną kufą.

Fafle, inaczej górne wargi psa, zaczynają się na górnej części kufy, a ich długość, kształt i rozmiar zależne są od rasy. Niektóre rasy psów są znane z tego, że mają dość duże fafle, podczas gdy w przypadku innych przedstawicieli tego gatunku górne wargi mogą być ledwo zauważalne lub prawie nieistniejące. Najłatwiej wyodrębnić fafle u psa mając przed sobą na przykład doga niemieckiego, boksera, dogue de bordeaux, buldoga angielskiego czy psa św. Huberta. U tych zwierząt fafle są długie, ciężkie i obwisłe. Jednym słowem – od razu rzucają się w oczy.

Fałdy skóry zakrywające zęby to tylko jeden z charakterystycznych elementów psiej mordki. Bardzo ważną częścią trzewioczaszki jest też trufla, czyli zazwyczaj wilgotny, bezwłosy psi nos. Jej kolor może występować w odcieniach czarnego, brązowego, wątrobianego lub jasnoróżowawego. Wielkość psiego nosa w stosunku do kufy jest różna w zależności od rasy. Istnieje mit mówiący, że suchy nos wskazuje na niepokojące objawy zdrowotne. Dopóki nie jest to stan permanentny, nie jest to prawdą.

Rasy brachycefaliczne i dolichocefaliczne

Wydatne fafle u psa stanowią też cechę dystynktywną niektórych ras o specyficznym wyglądzie. Mowa o zwierzętach takich jak mops czy pekińczyk, które mają mocno zadarty nos, pysk wyraźnie oddzielony od pozostałej części głowy, a długość ich kufy jest stosunkowo niewielka. Jest to grupa brachycefaliczna. Ich odwrotnością jest grupa dolichocefaliczna, która charakteryzuje się dość dużą długością kufy, wyraźnym grzbietem nosa oraz przylegającymi faflami. Są to na przykład charty rosyjskie czy airedale terriery.

Mimo że górne wargi mają własną nazwę, dolne wargi psa jej nie posiadają. Faflami u psa określa się więc nadmiar skóry zwisający wzdłuż psiej kufy, zakrywający zęby.

Fafle u psa: po co pupilowi obwisłe wargi?

Wygląd kufy w przypadku psów rasowych był celowo modyfikowany przez człowieka. Tam, gdzie takie cechy, jak sporo luźnej skóry, przodozgryz i wklęsły pysk psa są uważane za wzorcowe, u innych stanowią element niepożądany.

Często duże fafle posiadają psy gończe, chociaż nie jest to reguła. Przerost fafli u psa pełni więc zazwyczaj element estetyczny danej rasy, a w wielu przypadkach może nawet ograniczać normalne funkcjonowanie zwierzęcia. Na przykład u golden retrieverów nadmiernie obwisłe górne wargi są niemile widziane ze względów praktycznych: przeszkadzają one tej rasie w chwytaniu aportu.

Natomiast psy należące do grupy brachycefalicznej, czyli czworonogi z krótką kufą, u których występuje przodozgryz, mają bardzo często problemy zdrowotne, a nawet komunikacyjne. Z tego powodu obrońcy praw zwierząt nagminnie krytykują hodowców buldogów czy mopsów, zarzucając im krzywdzenie psów. Namawiają też, by nie kupować psów z grupy brachycefalicznej, a tym samym zmniejszyć populację męczących się psów.

Funkcja komunikacyjna fafli u psa

Fafle u psa pełnią bardzo ważną funkcję komunikacyjną, która zależnie od kształtu i rozmiaru może być mniej lub bardziej wyrazista. Dzięki nim pies może ostrzegać inne osobniki przed zbliżeniem się lub powiadamiać o swojej własności. Charakterystyczne uniesienie górnych warg i odsłonięcie przednich zębów to jasny i ostateczny komunikat, że pies nie życzy sobie interakcji, ale też nie chce wchodzić w konflikt, dlatego informuje o swoim niezadowoleniu z wyprzedzeniem.

Fafle mogą też, zależnie od nastroju psa, być bardziej lub mniej napięte bez odsłaniania zębów. Obserwacja takiego stanu wymaga pewnego doświadczenia i nie jest tak wyraźna jak uniesienie warg, jednak dla behawiorystów bywa ważną wskazówką psich emocji.

Niektóre rasy, zwłaszcza te posiadające wydłużone fafle, mogą sprawiać wrażenie smutnych. Jest to jednak zwykle jedynie ludzka interpretacja psiego nastroju, wynikająca ze stereotypowych wyobrażeń.

Podsumowując, fafle u psa są po prostu górnymi wargami jego pyska. Pełnią w dużej mierze taką samą rolę jak ludzkie wargi – chronią zęby i jamę ustną oraz pełnią funkcje komunikacyjne. Duże i obwisłe fafle to cecha estetyczna, nadana danym rasom przez ich twórców.

Koci język – poznaj kocią mowę ciała, jeśli chcesz zrozumieć zachowanie kota. Język kotów to coś więcej niż miauczenie!

koci język

Dwojakie znaczenie słowa „język” – odnoszące się do mowy i do elementu anatomicznego – wskazuje na fakt, że głównym narzędziem porozumiewania się człowieka jest mowa. Futrzak też porozumiewa się poprzez dźwięki, ale stanowią one zaledwie część – wcale nie największą – kociego słownika. „Anatomiczny” koci język zbudowany jest z mięśni, naczyń krwionośnych i nerwów. Wyściełany jest śluzówką, na której powierzchni znajdują się zbudowane z keratyny brodawki. Język pełni różne funkcje – pobiera pokarm, płyn i stanowi podstawowe „narzędzie toalety”, którym kot myje futro. Szorstkie brodawki pomagają też m.in. zeskrobywać mięso z kości. Dowiedz się więcej!

Koci język i kocie dźwięki – nie tylko miauczenie i mruczenie

Język nie służy kotu jako element aparatu mowy tak bardzo jak ludziom, natomiast jest oczywiście narzędziem komunikacyjnym – chociażby myjące się nawzajem koty zacieśniają więzi społeczne. Koci wokal to natomiast dźwięki o różnej częstotliwości, długości, tonacji i melodii, wytwarzane w różny sposób. Najbardziej rozpoznawalne miauczenie jest mową kociąt kierowaną do matki oraz dorosłych kotów do opiekuna. Dorosłe koty nie zwykły miauczeć między sobą. Opiekunowie kotów słyszą różnicę między ponaglającym miaukiem głodnego pupila, powitalnym miauczeniem połączonym ze świergotem czy płaczem wyrażającym ból. Są oczywiście i koty, które prawie nie miauczą, jednak można też spotkać koty-gaduły.

Kocie mruczenie

Koci język to m.in. mruczenie, zwykle kojarzone z zadowoleniem. To poniekąd prawda – to wyrażana przez kota „nadzieja” na trwanie sytuacji przyjemnej i korzystnej, ale nie zawsze. Mruczenie może działać na kota uspokajająco, dlatego mruczą koty ranne, cierpiące, a nawet umierające. Mruczenie komunikujące ból towarzyszy postawie zupełnie innej niż w przypadku zadowolonego, zrelaksowanego zwierzęcia. Uszy u kota odczuwającego ból są lekko przypłaszczone, nie poruszają się. Mięśnie pyszczka są napięte, tak samo zresztą jak mięśnie całego ciała kota, znajdującego się w tzw. pozycji bólowej. Taki kot potrzebuje natychmiastowej pomocy.

Sygnały ostrzegawcze

Koty wykształciły bogatą „mowę ostrzegawczą”, mającą na celu rozwiązanie konfliktu między osobnikami bez uciekania się do walki, w której obaj uczestnicy mogliby odnieść poważne rany. Sygnały ostrzegawcze obejmują dźwięki – syczenie, warczenie, prychanie połączone z pluciem, a także mowę ciała, czyli ostrzegawczą mimikę, pozycję, piloerekcję (stroszenie futra), która ma na celu optyczne „powiększenie” zwierzęcia. Mimika agresji defensywnej to:

  • poszerzone źrenice;
  • przypłaszczone i położone na boki uszy;
  • wibrysy skierowane do tyłu;
  • odsłonięcie kłów;
  • koci ogon wygięty w łuk;
  • skulone ciało.

Koci język – gesty przyjaźni

Wachlarz sygnałów przekazujących pozytywne emocje jest u kotów równie bogaty. Zwierzę komunikuje się w ten sposób z zaprzyjaźnionymi kotami, a także przedstawicielami innych gatunków, m.in. psami oraz ludźmi. Do typowych wyrazów przyjaźni należy ocieranie się policzkami o nogi, dłonie czy twarz. W ten sposób zwierzę pozostawia na człowieku swe feromony policzkowe, służące do oznaczania elementów bezpiecznych, znanych, należących do kota. Kot przekazuje swój zapach również „barankując” głową. Przyjaznym gestem jest ponadto uniesiony w górę ogon. To, podobnie jak miauczenie, kopia zachowania wyniesionego z dzieciństwa, gdy kociak unosił ogon na powitanie matki, po czym był przez nią karmiony. Zauważasz takie zachowanie u swojego kota? Teraz już wiesz, co oznacza!

Koci język ciała – ogon

Uniesiony ogon to dobry znak. Jednak to tylko jeden z sygnałów, jakie ogon może przekazać! Machanie ogonem na boki jest oznaką napięcia wewnętrznego u mruczka. Bywa kojarzony z agresją. Czy w pełni słusznie? Choć agresywnie nastawiony kot macha ogonem, jest to skutkiem owego napięcia. Kot macha też ogonem, widząc przez okno ptaka czy czając się na zabawkę. Jeśli twój kot chowa ogon między łapami, to znak, że się boi. Ruchy samą końcówką oznaczają ekscytację, a nastroszenie sierści na ogonie – agresję defensywną. Może to być oznaka gotowości do obrony lub po prostu instynktowna reakcja związana z przestraszeniem się (chociażby nagłego hałasu).

Kocia mimika

Kocia mimika może przekazać bardzo dużo informacji na temat emocji i intencji danego kota. Jest to jedna z najbardziej złożonych części kociego słownika. Żadnego elementu komunikatu nie można rozpatrywać w oderwaniu od reszty – dopiero całość daje pełen przekaz. W tworzeniu informacji biorą udział oczy, uszy, wargi i wibrysy. Rozszerzone bez względu na ilość światła źrenice mogą świadczyć o zainteresowaniu, jeśli towarzyszą im postawione, lekko skierowane ku przodowi uszy i skierowane do przodu wibrysy. Natomiast uszy kota, który się boi, są położone płasko na głowie, a wibrysy przyklejone do policzków. Ogon może być nastroszony. Jak widzisz, zrozumienie kociego języka to podstawa!

Relaks a rozdrażnienie

Kot odprężony ma źrenice rozszerzone w zależności od ilości światła, a jego uszy i wibrysy położone są w pozycji anatomicznej. Rozdrażniony kot ma zaś przymrużone oczy, a jego źrenice są zwężone. Uszy skierowane są do tyłu i przypłaszczone, kły obnażone, wibrysy nastroszone, a mimice towarzyszą grożące pomruki. W momencie ataku kot nagle otwiera szeroko oczy.

Podsumowanie

Ucząc się kociej mowy, pamiętaj, aby nie próbować interpretować elementów komunikatu oderwanych od siebie. Elementy kociego języka – odgłosy, postawa, mimika, ruchy ogona – są spójne i dopiero w całości tworzą pełen obraz stanu emocjonalnego zwierzęcia. Wystarczy trochę obserwacji i z czasem zaczniesz zauważać i rozróżniać nawet subtelne różnice w wyrażanych przez zwierzę komunikatach.

Dziwne ryby – zwierzęta, które zdumiewają każdego, kto je spotka. Czy mieszkają tylko w morskich głębinach?

dziwne ryby

Wydawałoby się, że dość proste zwierzęta, jakimi są ryby, nie mogą niczym nas zaskoczyć. Każdy przedszkolak przecież wie, jak wyglądają, zachowują się i gdzie mieszkają ryby. Poniżej przedstawiamy 10 dziwnych ryb, które zdecydowanie odbiegają wyglądem, zachowaniem lub sposobem życia od standardowych wyobrażeń o tych zwierzakach.

Najdziwniejsza pirania z ludzkimi zębami

Paku czarnopłetwy to ryba z rodziny piraniowatych. Jest bardzo duży, potrafi przekroczyć nawet 100 cm długości. Charakterystyczną cechą tej dziwnej ryby są zęby, które do złudzenia przypominają ludzkie! Nadają mu zadziwiający i jednocześnie przerażający wygląd.

Pirania paku nie jest jednak agresywna jak inni przedstawiciele jej rodziny, choć ze względu na podobną sylwetkę często jest mylona z niebezpiecznymi kuzynami. Ta nietypowa pirania jest jednak wegetarianką, a zaskakujące uzębienie służy do miażdżenia nasion i orzechów. Można ją hodować w dużych zbiornikach wodnych.

Kurek czerwony – dziwna ryba, która gdacze i chodzi

Ryby kojarzą się ze zwierzętami cichymi. Przyjęło się nawet mówić, że ryby głosu nie mają. Kurek czerwony wydaje jednak głośne dźwięki przypominające gdakanie kury. Możliwe jest to dzięki wyjątkowo dużemu pęcherzowi pławnemu.

Kurkowate mają jeszcze jedną niezwykłą umiejętność. Mają palczaste wyrostki, służące do grzebania w poszukiwaniu jedzenia oraz poruszania się. Prowadzą przydenny tryb życia, więc często wyglądają tak, jakby chodziły po dnie, a nie pływały! Kurka można spotkać m.in. w Morzu Bałtyckim.

Niewidzialna ryba w oceanie

Salpa Maggiore to zdecydowanie jedna z najdziwniejszych ryb świata. Ciężko ją spotkać nie tylko dlatego, że jest bardzo rzadka, ale i dlatego, że jest ledwie widoczna! Wiele zwierząt ma specjalne barwy i umiejętności do kamuflowania się, ale te stworzenia wybrały niewiarygodny sposób dopasowania się do otoczenia.

Salpa Maggiore często tworzą fascynujące ławice, składające się z niemal całkowicie przezroczystych osobników. Jedyną zauważalną częścią ciała jest niewielkie jelito, widoczne jako czerwona kropka. Ta niezwykła ryba odżywia się fitoplanktonem i glonami. Całe ciało tej dziwnej ryby to wielki filtr wyłapujący pokarm z toni wodnej.

Ryba z wędką i niesamodzielny samiec

Do rzędu żabnicokształtnych należy kilkanaście gatunków ryb głębinowych posiadających na czubku głowy specjalną elastyczną wić ze świecącym wabikiem na końcu. Jest to przekształcony pierwszy promień płetwy grzbietowej. Nie tylko z wyglądu przypomina wędkę, ale też ma takie samo zastosowanie! Poruszający się wabik jest traktowany przez inne ryby jak przynęta. Niektóre okazy tych dziwnych ryb potrafią mierzyć 130 cm i zjadać dużo większą od siebie ofiarę.

Zaskakujące rozmnażanie wędkującej ryby

Nie tylko polowanie u tych dziwnych ryb jest nietypowe. Samiec nie ma wabika i jest wielokrotnie mniejszy od samicy. Od razu po wykluciu się musi natychmiast poszukać partnerki, ponieważ nie potrafi samodzielnie pobierać pokarmu! Samica pozwala mu wgryźć się w jej ciało. Od tej chwili samiec zostaje pozbawiony wszystkich życiowych funkcji. Ma wpływ tylko na działanie narządów płciowych i układu oddechowego. Po takich spektakularnych godach na ciele samicy zostaje tylko narośl, która przez długi czas była identyfikowana przez biologów jako pasożyt.

Goliat tygrysi, czyli kolejna z dziwnych ryb

Duże drapieżne ryby kojarzą się z rekinami w oceanach. Tymczasem istnieje równie groźna ryba słodkowodna spotykana w dorzeczu Konga. Goliat tygrysi potrafi mieć 130 cm długości i ważyć 50 kg.Zaopatrzony jest w 32 duże i ostre zachodzące na siebie zęby, przypominające kły. Poluje w stadach i rozszarpuje swoje ofiary w błyskawicznym tempie.

Hydrocynus goliath jest bardzo silną rybą. Bardzo często pływa pod prąd i atakuje wszystkie spotkane wodne zwierzęta. Rybacy chcący złowić tę dziwną rybę, muszą mieć specjalne stalowe żyłki, których ten drapieżnik nie da rady przegryźć.

Jadowity kamień

Spotkanie ze szkaradnicą może być śmiertelnie niebezpieczne. Nie dość, że ta dziwna ryba ma kolce i gruczoły jadowe, to jeszcze upodabnia się wyglądem do skał w podłożu. Stąd wzięła się jej angielska nazwa stonefish. Spotkać ją można na rafach koralowych Oceanu Spokojnego, Oceanu Indyjskiego i Morza Czerwonego.

Ryba kamień jest niewielka, mierzy około 30 cm długości ciała. Najczęściej czeka całkowicie nieruchomo na dnie rafy na swoje ofiary, co dodatkowo utrudnia jej dostrzeżenie. Została uznana za jedną z najbardziej jadowitych ryb na świecie. Szkaradnicę można hodować w akwariach.

Ryba ślimak

Snailfish to jak dotąd słabo poznana ryba oceaniczna. Potrafi żyć na głębokości nawet do 11 km, co zostało uznane za absolutny rekord! Ogromne ciśnienie, położenie na dnie oceanu oraz ciemność skutecznie utrudniają obserwowanie jej w naturalnym środowisku.

Nazwa tej ryby głębinowej w pełni oddaje jej wygląd. Snailfish ma dużą głowę z niewielkimi oczami, malutki ogon i przezroczystą skórę. Nie ma łusek. Jej bladoróżowe ciało zwęża się ku końcowi i wygląda po prostu jak ślimak bez muszli. Miękkie ciało ma swoją funkcję. Przy tak ekstremalnym ciśnieniu, w jakim żyje ta dziwna ryba, twardsze części ciała zostałyby zmiażdżone!

Smutny morski blobfish

Blobfish stała się bohaterką memów internetowych, gdy wygrała konkurs na najbrzydsze zwierzę świata w 2013 roku. Powstały nawet maskotki na jej wzór. Wszystko dzięki charakterystycznemu obwisłemu wyglądowi, przypominającemu smutną twarz. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ta dziwna ryba wygląda zupełnie inaczej pod powierzchnią wody.

Jej galaretowate ciało jest dostosowane do życia w warunkach bardzo dużego ciśnienia na głębokości około 1 km. Przy szybkim wyciągnięciu na powierzchnię dochodzi u niej do gwałtownej dekompresji, co powoduje nagłe puchnięcie mięśni i zniszczenie tkanek. I to właśnie z tego nienaturalnego dla blobfish wyglądu jest znany ten zwierzak.

Błazenek plamisty

Te małe rybki popularność w akwarystyce zdobyły dzięki filmowi animowanemu dla dzieci. Nie każdy jednak wie, że w naturze nawiązują niespotykaną więź z ukwiałami. Ukwiały to drapieżne koralowce. Prowadzą zazwyczaj osiadły tryb życia, polują i bronią się przed wrogami czułkami z parzydełkami.

Ukwiały są wyjątkowo niebezpieczne dla niemal wszystkich ryb w oceanie, ale nie dla błazenków! Te dziwne ryby wybierają sobie konkretnego ukwiała i potrafią przyzwyczaić swoją skórę do jego parzydełek.

Co ciekawe, ochronny śluz wydzielany przez rybkę działa tylko na wybranego koralowca, inne ukwiały są dla rybki nadal śmiertelnie groźne. Błazenki żyją bezpiecznie wśród czułków swojego towarzysza, zapewniając mu dopływ świeżej wody i sprzątając zalegające resztki pokarmu.

Poskoczek mułowy – wspinająca się ryba

Poskoczek mułowy jest rybą z rodziny babkowatych. To najbardziej liczna rodzina ryb morskich. Z wyglądu poskoczek bardziej przypomina płaza niż rybę. Ma wydłużone ciało zwężające się na końcu i szeroką głowę z wystającymi oczami. Potrafi odrobinę dopasowywać kolor ciała do podłoża, na którym się znajduje.

Najbardziej niezwykłe jest jednak to, że ta dziwna ryba żyje nie tylko w wodzie! Poskoczek mułowy często wychodzi z wody. Potrafi się wspinać i skakać. Można go hodować jako rybę akwariową, pod warunkiem udostępnienia mu możliwości wyjścia i warunków do życia również ponad powierzchnią wody.

Na świecie istnieje ponad 30 tysięcy różnych gatunków ryb. Jest to oczywiście liczba szacunkowa, ponieważ niektóre żyją w warunkach niedostępnych dla ludzi i są niemożliwe do oznakowania lub wyśledzenia. Naukowcy wciąż odkrywają nieznane wcześniej gatunki zamieszkujące zarówno oceany, morza, rzeki, jeziora, jak i inne zbiorniki wodne na całym świecie. Co roku opisują około 250 nowych gatunków.

W tak licznej grupie znajdują się okazy, które zdecydowanie możemy nazwać dziwnymi rybami. Niektóre potrafią być groźne dla ludzi lub przerażają samym wyglądem. Inne fascynują swoim przystosowaniem się do życia w wodzie i poza nią. Istnieją ryby wydające dźwięki i ryby, których praktycznie nie widać!

Ryby są nie tylko najliczniejszą i najbardziej zróżnicowaną grupą wśród obecnych kręgowców, ale też nadzwyczaj intrygującą.

Jadowity wąż? Sprawdź, na które gatunki węży musisz uważać

jadowity wąż

Warto podkreślić, że nie każdy jadowity wąż bywa agresywny. W większości przypadków tych zwierząt nie powinniśmy się bać – wystarczy po prostu nie wchodzić im w paradę. Co warto wiedzieć o jadowitych wężach?

Jaki jest najbardziej jadowity wąż świata?

Najbardziej jadowite i niebezpieczne węże świata to gatunki takie jak:

  • tajpan pustynny;
  • efa piaskowa;
  • żararaka urutu;
  • kobra indyjska.

Tajpan pustynny

Najsilniejszy jad z nich ma tajpan pustynny (Oxyuranus microlepidotus), zamieszkujący piaszczyste tereny Australii. Jedna dawka jego toksyny w przeliczeniu jest w stanie uśmiercić ponad 280 osób. Wąż sam z siebie rzadko wchodzi w interakcję z człowiekiem, chowając się na pustyni. Neurotoksyny z jego jadu są wykorzystywane w wielu badaniach laboratoryjnych.

Efa piaskowa

Efa piaskowa (Echis carinatus) należy do rodziny żmijowatych. Gatunek jest niezwykle niebezpieczny i ma na swoim koncie największą ilość śmiercionośnych dla ludzi ukąszeń. Efy za swoje miejsce zamieszkania chętnie wybierają obszary pustynne (północna Afryka i południowa Azja) w okolicy siedzib ludzkich. Zwierzęta te są wyjątkowo agresywne i szybkie w ataku. Można je rozpoznać po białej plamie na głowie w kształcie krzyża.

Żararaka urutu

Żararaka urutu (Bothrops alternatus) to jeden z najbardziej niebezpiecznych węży w Ameryce Południowej. Węże tego gatunku cechują się agresją i potrafią zaatakować człowieka bez powodu.

Kobra indyjska

Kobra indyjska (Naja naja)stanowi zagrożenie ze względu na częste odwiedzanie siedzib ludzi w poszukiwaniu pożywienia (gryzonie, myszy, drób). Gatunek zamieszkuje Pakistan, Indie, Sri Lankę, Bangladesz, Nepal i Bhutan. Ma bardzo silny jad zawierający neurotoksyny.

Węże w Polsce – jadowite gatunki

W Polsce występuje na szczęście tylko jeden jadowity gatunek węża. Jest to żmija zygzakowata (Vipera berus), spotykana w chłodnych siedliskach, takich jak podmokłe łąki, obrzeża lasów czy polany. Ten jadowity wąż prowadzi dzienny tryb życia i chętnie chowa się pod kamieniami, drzewami i pośród korony drzew. Żmije zygzakowate żywią się małymi ssakami owadożernymi, gryzoniami, żabami i pisklętami ptaków. Gatunek występuje we wszystkich lasach Polski.

Czy żmija zygzakowata jest niebezpieczna?

Żmije zygzakowate nigdy nie atakują człowieka same z siebie. Ukąszenie jest próbą obrony i reakcją na osaczenie przez napastnika. W większości przypadków, jeśli zostawimy napotkanego na spacerze węża w spokoju, nie powinno nic nam grozić. Żmije jednak często chowają się w niespodziewanych miejscach, możemy więc zostać ukąszeni, jeśli niechcący przestraszymy zwierzę.

Ukąszenie żmii

Ukąszenia żmij są często suche, co znaczy, że jad nie został wstrzyknięty pod skórę. Zawsze jednak należy od razu zasięgnąć pomocy medycznej. Ukąszenie pozostawia na skórze dwie charakterystyczne rany. 

Jad żmii zygzakowatej jest mieszanką toksyn o działaniu uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmieniającym rytm pracy serca oraz krzepliwość krwi. Substancje wchodzące w skład jadu to między innymi neurotoksyny, hialuronidaza (przyspiesza przedostawanie się jadu do tkanek) oraz hemolizyna (uszkadzająca krwinki czerwone i śródbłonki naczyń krwionośnych). Ilość jadu wstrzykiwana do krwi człowieka podczas ukąszenia stanowi nawet do 75% zawartości gruczołu jadowego.

Jak rozpoznać żmiję zygzakowatą?

Żmija występuje w wielu wariantach kolorystycznych – te występujące w Polsce to kolor czarny, szary i brązowo-czerwony. Cechą charakterystyczną, po której łatwo ją rozpoznać, jest ciemny zygzak na grzbiecie, nazywany potocznie „wstęgą kainową”. Wąż ma płaską głowę o trójkątnym zarysie i łuskami przypominającymi litery X, Y lub V. Źrenice są pionowe. Głowa jest wyraźnie oddzielona od reszty korpusu, a ciało zwęża się w jej kierunku. Ten jadowity wąż osiąga długość od 90 do 120 cm.

Jakie inne węże występują w Polsce?

Inne gatunki występujące w Polsce to gniewosz plamisty, wąż Eskulapa, zaskroniec zwyczajny oraz padalec. Największy z nich, czyli wąż Eskulapa, osiąga długość nawet do dwóch metrów. Wszystkie z nich, tak samo jak jadowita żmija, są objęte ochroną gatunkową. Choć ich ukąszenie może być bolesne, nie są to jadowite węże. Nie mają kłów jadowych, a rzędy zębów. Nawet jeśli jesteśmy pewni, że ukąsił nas niejadowity gatunek, częstym powikłaniem jest martwica lub infekcja tkanek – więc również w tej sytuacji należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Jak rozpoznać ukąszenie węża?

Ukąszenia węży rozpoznamy po:

  • śladzie po nakłuciu (np. w przypadku żmii charakterystyczne dwie kropki po kłach jadowych, u osobników niejadowych dwa rzędy małych zębów);
  • bólu i obrzęku w okolicy ukąszenia;
  • krwawieniu z rany.

Może pojawić się również reakcja alergiczna, cechująca się silnym świądem w okolicy ukąszenia. W przypadku ukąszenia przez jadowitą żmiję objawy są zależne od ilości wstrzykniętej do krwi toksyny. Czynnikami ciężkości zatrucia są też wiek (szczególnie uważać muszą dzieci i seniorzy), masa ciała, stan zdrowia i miejsce ukąszenia. Miejsce po ugryzieniu szybko robi się sine i puchnie, mogą też pojawić się wybroczyny i pęcherze z płynem surowiczym. Toksyny zawarte w jadzie mogą powodować:

  • nudności;
  • wzmożone pragnienie;
  • wzmożone pocenie się;
  • krwawienia z nosa;
  • krwiomocz;
  • bóle brzucha;
  • zaburzenia równowagi;
  • spadek ciśnienia krwi.

W drastycznych przypadkach może dojść do śmierci. Ponieważ nie da się samodzielnie określić, ile toksyny wstrzyknęła do krwi żmija, kluczowa jest szybka reakcja.

Co zrobić, jeśli ukąsiła nas żmija lub inny jadowity wąż?

Przede wszystkim – zachowaj spokój i skontaktuj się z pomocą medyczną. W szpitalu zostanie podana ci surowica przeciwjadowa oraz zastrzyk przeciwtężcowy. Jeśli masz taką możliwość, podczas oczekiwania na karetkę:

  • przemyj ranę (najlepiej za pomocą mydła), aby usunąć resztki jadu i bakterie ze skóry;
  • unieruchom ukąszoną kończynę;
  • połóż zimny okład na ranę, aby zmniejszyć powstawanie obrzęku;
  • ruszaj się jak najmniej, aby spowolnić rozprzestrzenianie się jadu po organizmie.

Jedynym jadowitym wężem w Polsce jest żmija zygzakowata. Węże wykorzystują jednak często sygnały ostrzegawcze – jeśli żmija syczy, daje nam znać, że powinniśmy zejść jej z drogi. Warto więc zgodnie z ustawą o ochronie gatunkowej zostawić ją po prostu w spokoju. Jeżeli jednak dojdzie do ataku, każdy przypadek ukąszenia należy skonsultować z lekarzem.

Świnia domowa i jej miniaturowa odmiana – wszystko, co powinieneś wiedzieć

świnia domowa

Świnia domowa to wyjątkowo inteligentne zwierzę, które głównie hoduje się użytkowo na mięso. Coraz częściej jednak świnie, a szczególnie ich warianty miniaturowe, wybiera się na zwierzaki towarzyszące. Przeczytaj, czym różni się świnka miniaturowa od hodowlanej, oraz co powinieneś wiedzieć, zanim zdecydujesz się na opiekę nad tym wyjątkowym pupilem.

Świnia domowa – opis i występowanie gatunku

Świnia domowa (Sus domestica) to jeden z najliczniej występujących ssaków hodowlanych na świecie. Gatunek został udomowiony jeszcze przed naszą erą i bezpośrednio wywodzi się od dzików. Świnie należą do rodziny świniowatych i rzędu parzystokopytnych. Ze względu na podobne do ludzkich rozmiary organów trwają badania nad stosowaniem świń jako dawców narządów w ksenotransplantacji, czyli wszczepianiu ludziom organów pobranych od zwierząt.

Zwierzęta dzieli się w trzodach chlewnych na:

  • knury, czyli samce świni w użytkowaniu rozpłodowym;
  • lochy lub maciory, czyli dorosłe samice świni używane rozpłodowo, dzielone dalej na prośną (ciężarną), luźną (po zakończeniu okresu karmienia), karmiącą i zarodową (użytkowaną w celu przekazania cech genetycznych potomstwu);
  • prosięta, czyli świnki do 12 tygodnia życia, dzielone dalej na ssące i odsadzone;
  • warchlaki, czyli młode świnki od 12 do 18 tygodnia życia;
  • knurki hodowlane, czyli samce wyselekcjonowane do hodowli;
  • tuczniki, czyli świnie po osiągnięciu dojrzałości, tuczone i przeznaczane na ubój mięsny;
  • wieprze, czyli wykastrowane samce przeznaczone do tuczenia i uboju;
  • wieprzki, czyli wykastrowane knurki nieużytkowane rozpłodowo.

Poza wykorzystaniem użytkowym w hodowli lub jako trzoda chlewna, świnie mogą być wspaniałym zwierzęciem towarzyszącym. Ich rozwinięte zmysły i wysoka inteligencja sprawiły, że coraz częściej ludzie kupują lub adoptują je w roli pupila. Ze względu na spory pokrój niektórych osobników, hodowcy wyselekcjonowali również mniejsze warianty, czyli świnki miniaturowe.

Kiedy świnia została udomowiona?

Świnia domowa wywodzi się bezpośrednio od udomowionych podgatunków dzika euroazjatyckiego (Sus scrofa) i azjatyckiego (Sus scrofa cristatus i Sus scrofa vittatus). Według archeologów proces udomawiania rozpoczął się około 7 tysięcy lat p.n.e. w Azji i Europie. Niektórzy z badaczy wskazują też na znacznie wcześniejszą (13 000 lat p.n.e.) domestykację w dorzeczu Eufratu i Tygrysu. W procesie domestykacji świnie przeszły z nocnego trybu życia na dzienny, zmieniły się również okresy ich rozrodu. U dzików okres rozpłodowy przypada jedynie raz w roku zimą, u współczesnej świni domowej są to z kolei regularne cykle rujowe trwające około 21 dni. Świnie udomowione mają też zupełnie inne proporcje ciała niż dziki – głównie zmniejszyła się pojemność klatki piersiowej oraz osłabiono kończyny.

Świnia domowa w Polsce

Na terenie Polski hoduje się głównie świnie:

  • polskie białe zwisłouche;
  • wielkie białe polskie;
  • pietrain;
  • duroc;
  • hampshire.

Dwie pierwsze z nich używane są w liniach matecznych, kolejne – w liniach ojcowskich. Te miesza się ze sobą w celu uzyskania odpowiedniego materiału mięsnego w tuczu wielkotowarowym. W celu podtrzymania tradycyjnej rasy jako bank materiału genetycznego hoduje się również świnię złotnicką białą, świnię pstrą oraz świnię puławską. Trzody chlewne w Polsce występują przede wszystkim w województwie wielkopolskim.

Czym od świni domowej różni się świnka miniaturowa?

Mikroświnki od dużych świń hodowlanych różnią się wyłącznie rozmiarem oraz pokrojem – jest to zwyczajnie inna rasa wchodząca w skład gatunku. Nazwa jest tutaj dość myląca. Wiele z osób adoptujących miniaturowe świnki nie zapoznaje się wcześniej z charakterystyką rasy i spodziewa się, że zwierzak całe życie pozostanie miniaturowy.

Rasy małych świń

Świnie na przestrzeni lat poddawano miniaturyzacji w warunkach hodowlanych. Wariant powstał z krzyżówek różnych ras świń cechujących się małym rozmiarem. Były to przede wszystkim świnie ossabaw island, gloucester old spot, świnka kune-kune oraz popularna świnka wietnamska. Celowe krzyżowanie i selekcję w celu osiągnięcia rasy miniaturowej rozpoczęto w latach 80 XX wieku w Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Wyhodowane w ten sposób małe świnki określa się jako tea-cup pig, pocket pig czy Juliana pig. Na terenie Polski zwierzaki te nazywane są świnkami miniaturowymi lub potocznie – mikroświnkami.

Czy świnka miniaturowa jest naprawdę mała?

Świnki miniaturowe można określić mianem małych, ale w porównaniu do tradycyjnych świń domowych, których waga może dochodzić do 350 kg. Choć tuż po urodzeniu prosię miniaturowej rasy mieści się w dłoni, po ukończeniu okresu wzrostu może osiągnąć 30 kg, a nawet 50 kg wagi, dorównując zatem wielkością sporemu psu. Trudno jest przewidzieć ostateczną wagę konkretnego osobnika oraz określić, czy świnka pozostanie mała w wieku dorosłym. Zanim więc ulegniesz modzie na te urocze zwierzaki, upewnij się, że jesteś w stanie zadbać o nietypowego pupila przez całe jego życie. Świnki muszą być zarejestrowane jako zwierzęta towarzyszące.

Czego potrzebują świnki miniaturki i jak właściwie zadbać o zwierzaka?

Jeśli decydujesz się na hodowlę świnki miniaturowej w mieszkaniu, pamiętaj o tym, aby zwierzęciu zapewnić odpowiednią ilość czasu spędzonego na świeżym powietrzu. Świnka musi mieć stały dostęp do ogrodu lub kawałka ziemi, ponieważ jedną z jej instynktownych potrzeb jest rycie w ziemi.

Zwierzaki charakteryzują się dużą inteligencją i dobrze wyczuwają emocje opiekuna. Może się więc okazać, że świnkę miniaturową będzie trzeba nauczyć posłuszeństwa w taki sam sposób jak psa. Świnka domowa jest stadna. Najlepiej jeśli będzie mieć możliwość interakcji z innymi osobnikami swojego gatunku. Dobrze dogada się również z innymi zwierzętami domowymi, np. psem czy kotem – ma jednak tendencję do przywództwa, co czasem prowadzi do międzygatunkowych sprzeczek. W stosunku do opiekuna świnki są czułe i bardzo przywiązane, należy jednak konsekwentnie stawiać im granice.

Czy ze świnką można się bawić?

Nie tylko można, ale nawet trzeba! Z uwagi na swój intelekt zarówno świnie hodowlane, jak też świnki miniaturowe potrzebują stymulacji umysłowej i zabawy dla dobrego samopoczucia. W profesjonalnych hodowlach mięsnych stosowane są obecnie różnego rodzaju zabawki, np. piłki, które pomagają zamkniętym w boksach zwierzętom wyeliminować nudę i stereotypię. Tym bardziej więc domowemu pupilowi należy zapewnić stosowne do jego wielkości i możliwości intelektualnych atrakcje czy treningi, podobnie jak ma to miejsce w przypadku psa, kota, domowych szczurków czy innych zwierzaków.

Co powinna jeść świnka domowa?

Zbilansowany pokarm świnki miniaturowej i użytkowej świni domowej to warzywa, zboża, zioła i zielone rośliny strączkowe. Należy unikać białek pochodzenia zwierzęcego oraz pewnych roślin toksycznych dla gatunku (np. liście i owoce kasztanowca, szalej jadowity, chabry czy wilec). Zwierzaki należy karmić dwa razy dziennie oraz monitorować przyrost ich wagi – zgodnie ze stereotypami, świnki potrafią jeść bez opamiętania. Do najzdrowszych pokarmów dla świnki miniaturowej należą:

  • wszelkie warzywa;
  • młoda trawa;
  • ziarna zbóż;
  • rośliny strączkowe;
  • podagrycznik;
  • lebioda;
  • pokrzywa;
  • mniszek lekarski;
  • owoce (podawane jako przysmak – w diecie nie powinno być zbyt dużo cukru).

Co ciekawe, świnie bardzo lubią smak i zapach alkoholu, wiele osób żartuje więc, że zwierzaki celowo zaglądają do kieliszka. Alkohol jest jednak toksyczny dla zwierząt i w żadnym wypadku nie powinno się go podawać śwince.

Zanim zdecydujesz się na przygarnięcie świnki jako domowego pupila, upewnij się, że będziesz w stanie zapewnić jej odpowiednie warunki rozwoju. Nawet u najmniejszych osobników z miotu trudno jest zagwarantować rozmiar świnki po osiągnięciu dorosłości. Świnka miniaturowa niekoniecznie pozostanie miniaturowa – w gestii odpowiedzialnego opiekuna leży więc przygotowanie się na taką ewentualność.