Początki Cirneco dell’Etna sięgają 2500 lat wstecz. Już wtedy znane były na Sycylii, gdzie ich podobiznę wybijano na monetach. Podobieństwo do psa faraona sugeruje ścisły związek rasy z przedstawicielami egipskich czworobogów. Istnieją jednak znaczące różnice między obiema rasami. Czym charakteryzuje się Cirneco dell’Etna? Czy pies ten nadaje się do domu i mieszkania?

Podstawowe informacje

? Rozmiarwysokość w kłębie: suki od 42 do 46 cm, psy od 46 do 50 cm;
masa ciała: suki od 8 do 10 kg, psy od 10 do 12
Szatasierść: krótka i sztywna, przylegająca, krótsza na głowie, uszach i łapach;
maść: jednobarwna płowa lub rozjaśniona; płowa z bielą; jednobarwna biała lub biała z łatami płowymi dopuszczalna
❤️ Długość życiaok. 12 lat
? Charakterłagodny, czuły do człowieka, odporny na trudne warunki, temperamentny

Cirneco dell’Etna – wygląd przedstawiciela rasy

Mimo swojej sporej wielkości – samce do 50 cm, suki do 46 cm – są to psy o umiarkowanej wadze. Zazwyczaj mieszczą się w przedziale 10–12 kg. Wszystko za sprawą bardzo szczupłych wysokich nóg i nieco przedłużonej, lecz wąskiej talii. Umaszczenie Cirneco dell’Etna jest płowe z niewielkimi elementami białego. Sierść jest bardzo krótka i przylegająca. Pies ma bardzo charakterystyczne spiczaste uszy i pysk, natomiast głowa jest bardziej trójkątna.

Cirneco dell’Etna – charakter zdrowego psa

Chart sycylijski, jak inaczej nazywa się przedstawiciela tej rasy, jest czworonogiem o nieco pomieszanych i sprzecznych cechach. Jest to przede wszystkim pies myśliwski, a swoje potencjalne zdobycze śledzi wzrokiem. W niewielkim stopniu wykorzystuje też do tego swój węch. To oznacza, że w chwili dostrzeżenia dzikiej zwierzyny gotowy jest popędzić w nieznane. W pogoni za zającem jest w stanie zupełnie zapomnieć o swoim właścicielu i nie szukać drogi do domu.

Cirneco dell’Etna a towarzystwo innych

Z drugiej strony jest to pies niezwykle przyjacielski i w domowych warunkach dogaduje się dobrze np. z kotami domowymi. Chociaż widać w nim dużo uporu i niezależności, chętnie podporządkowuje się szkoleniu. Cirneco dell’Etna wymaga jednak sporo czasu i energii włożonej w jego ułożenie. Ważne jest to, by od szczeniaka oswajać go z dziećmi i socjalizować z obcymi ludźmi. Jeśli ma przebywać w licznej rodzinie, od początku należy do uczyć przebywania w grupie, ponieważ z natury jest dość nieufny.

Cirneco dell’Etna i aktywność ruchowa

Chart sycylijski potrzebuje sporo miejsca do wybiegania się. Pamiętaj jednak, by był to obszar dokładnie ogrodzony. Wiąże się to z jego niesamowitą ciekawością otoczenia. Cirneco dell’Etna lubi bawić się z domownikami, ale nie toleruje dłuższego przebywania w samotności, szczególnie w mieszkaniu. Skłonny jest wtedy dla zabawy maltretować różne dostępne dla jego pyska przedmioty. Nie zapominaj także zamknąć przed nim lodówki.

Cirneco dell’Etna i jego zdrowie

Z racji udziału w polowaniach na dzikie króliki w okolicach Etny, pies ten przyzwyczajony jest do pracy w nierównym i wymagającym terenie. Z tego powodu na przestrzeni lat zyskał wytrzymałość i odporność na choroby . Cirneco dell’Etna zmaga się też z alergiami, które jednak nie są normą dla każdego osobnika. Zazwyczaj występują po ukąszeniu kleszcza lub pchły. Pamiętaj, że psy tej rasy muszą w zimie być odpowiednio ubrane, najlepiej w kubraczek lub sweterek. Mimo sycylijskiego pochodzenia ten typ charta nie przepada za mocnym słońcem i upałem.

Cirneco dell’Etna – pielęgnacja psa

W przypadku jego sierści sprawdza się zasada niezbyt częstego wyczesania. Wystarczy zrobić to porządnie raz w tygodniu, a czasem nawet rzadziej. Nieco więcej uwagi wymagają uszy charta, zatem zadbaj o ich właściwe czyszczenie i pielęgnację, szczególnie w zmieniających się warunkach atmosferycznych. Pamiętaj o dużej ilości wody i cieniu podczas upałów, a także odpowiednim ubraniu w chłodniejsze dni.

Cirneco dell’Etna – hodowla charta sycylijskiego

Przedstawiciele rasy są najbardziej rozpowszechnione tam, gdzie były popularne setki lat temu – na Sycylii. Cirneco dell’Etna nie doczekała się jeszcze polskiego miotu, więc nabycie szczeniaka z rodowodem w kraju będzie raczej niemożliwe.

Cirneco dell’Etna – cena małego psa

Cena szczeniaka z hodowli zarejestrowanej w FCI może wynosić nawet 6000 zł. Jego utrzymanie nie jest jednak szczególnie trudne, ponieważ miesięcznie jest to koszt ok. 100 zł.

Cirneco dell’Etna – historia rasy psa

Chociaż Cirneco dell’Etna jest rasą znaną na Sycylii od ponad 2500 lat, jednak szersze grono usłyszało o nim dopiero po 1932 roku. To właśnie wtedy ukazał się artykuł weterynarza Mauricio Migneco, który zachęcał do zwrócenia uwagi na te psy. Największy wkład w odbudowę rasy i rozpowszechnienie jej na świecie miała Agata Paterno Castello, która założyła planową hodowlę. Po latach rasa ta doczekała się oficjalnego wzorca i klubu. Obecnie na świecie najczęściej spotykana jest nadal we Włoszech, ale również w Finlandii i USA.

Dla kogo jest Cirneco dell’Etna?

Poza odpowiednim budżetem, właściciel czworonoga powinien wykazywać chęć do częstych aktywności. Osoby, które wolą przebywać w domowym zaciszu, nie powinny decydować się na zakup tej rasy. Cirneco dell’Etna wymaga codziennych spacerów, zabawy i sporej dawki ruchu. Do ułożenia psa potrzebna jest spora cierpliwość i stanowczość. Nie będzie to zatem odpowiedni pupil dla osoby starszej, zwłaszcza takiej, której możliwości ruchowe są ograniczone.

Ciekawostki na temat Cirneco dell’Etna

Należy do grupy psów pierwotnych, tzn. takich, które w swoim genomie zachowują bardzo dużo cech tożsamych z wilkiem. Chociaż Cirneco dell’Etna przypomina psa faraona, jest od niego zdecydowanie mniejszy (ok. 10 cm). Jest też bardzo hałaśliwy, a każdą napotkaną podczas spaceru zwierzynę jest w stanie będzie oszczekiwał. wypadku szybko nabierze zbędnych kilogramów.

Bibliografia

Wzorzec FCI nr 199 /03.11.1999/, wersja angielska, https://www.zkwp.pl/wzorce/199.pdf, TŁUMACZENIE : Olga Jakubiel, data publikacji obowiązującego wzorca: 27.11.1989.

Archiwum: kwiecień 2023
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)