Czy warto uprawiać konopie dla swoich zwierząt domowych? Jak wiadomo uprawa marihuany w Polsce nie jest legalna, ale konopi włóknistych już tak. Na polskim rynku coraz bardziej popularne są produkty spożywcze z konopi zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Te drugie mają już w swojej ofercie zarówno sklepy dla zwierzaków, jak i lecznice weterynaryjne. Nie brakuje też materiału siewnego takiego jak nasiona indoor i nasiona outdoor, z których można samemu wytworzyć produkty konopne oraz wyhodować konopie w pomieszczeniu zamkniętym, jak i „pod chmurką”.

Wpływ THC na zwierzęta

Potwierdzeniem tego, jakie jest działanie kannabinoidów, a dokładnie THC na zwierzęta są badania „Porównanie toksyczności kannabinoidów u szczurów, psów i małp”, które w latach 70 ubiegłego wieku przeprowadzili naukowcy z Instytutu Badawczego Mason w Worcester w stanie Massachusetts. Eksperyment miał na celu sprawdzenie czy istnieje śmiertelna dawka THC w przypadku ssaków i jaka musi być to dawka.

Naukowcy zaaplikowali doustne zastrzyki w postaci wysokich dawek delta-8 THC, delta-9 THC oraz surowego ekstraktu marihuany (crude) zwierzętom takim jak szczury, małpy rezus oraz psy rasy beagle.

W przypadku zwierząt mniejszych, a dokładnie szczurów zgonów było najwięcej. Zmarło w sumie 373 samców i samic. W przypadku 95% z nich zgony nastąpiły już w ciągu pierwszych 36-72 godzin po tym jak zaaplikowano gryzoniom doustnie wysokie stężenie THC.

Przyczyną śmierci gryzoni, jak ustalili naukowcy, była ciężka hipotermia. Ta zresztą może dotknąć również ludzi nadużywających konopi indyjskich. Z kolei w przypadku małp nie doszło do zgonu u ani jednej z nich pomimo, że podano im naprawdę stężone dawki THC.

Psy rasy beagle, którym również podano gigantyczne dawki marihuany śmierć poniosły tylko dwa z nich. Jak się jednak okazało te dwa zgony nie były spowodowane tym wysokim stężeniem THC, a zadławieniem się psów, którym podawano kannabinoidy za pomocą rurki, bezpośrednio do żołądka.

Nie oznacza to, że zwierzęta, które miały kontakt z konopiami indyjskimi i przeżyły spożycie THC było bezbolesne. Skutki uboczne, które zaobserwowali u nich badacze to min.: zaburzenia percepcji, senność oraz objawy depresji.

CBD i konopne produkty dla zwierząt

Chociaż przeprowadzone badania wskazują na szkodliwe działanie THC u zwierząt, to nie brakuje zwolenników tego, że medyczna marihuana może pomóc w ich leczeniu. Uważa tak między innymi weterynarz z Kalifornii – Doug Kramer. Jego zdaniem bezpiecznym sposobem podawania marihuany medycznej zwierzętom są nalewki glicerynowe. 

– To optymalny sposób, który gwarantuje największą dokładność dawkowania konopi indyjskich. Nalewki glicerynowe mają również słodki smak, który zwierzęta lubią – wyjaśnia Kramer.

Z kolei w przypadku stosowania CBD u zwierząt wciąż brakuje dokładniejszych badań. Jednak w odróżnieniu od THC, CBD dla zwierząt domowych może mieć działanie prozdrowotne. Szczególnie u psów i kotów, które mają wysoko rozwinięte receptory CB1 oraz CB2. 

CB1 znajdujące się w mózgu może wpływać korzystnie przy zwalczaniu schorzeń neurologicznych. Z kolei CB2, które znajduje się niemal w całym organizmie i może rozwiązywać różne problemy zdrowotne wspomagając pracę wątroby, serca czy tarczycy.

Korzystny wpływ na zwierzęta można również zauważyć przy zastosowaniu oleju CBD, który łagodzi stany lękowe i ma pozytywny wpływ na ogólne samopoczucie znerwicowanych psów oraz kotów. 

Podsumowanie

O ile THC, szczególnie w dużych dawkach może być dla zwierząt domowych szkodliwe, a nawet działać śmiertelnie to produkty spożywcze na bazie konopi oraz suplementy takie jak olej CBD mają na naszych pupili pozytywny wpływ.

Warto pamiętać o tym, że stosowanie psychoaktywnego THC może przynieść negatywne skutki, ponieważ zwierzęta powodując odurzenie. W przypadku twojego zwierzaka takie odurzenie nie będzie dla niego zrozumiałe jako stan przejściowy i zamiast przynieść efekt uspokajający może narazić go na zbędny stres, a nawet panikę.

Archiwum: lipiec 2022
Photo of author

Agnieszka Poll

Studentka weterynarii, której największą miłością są psy. Jej ulubiona rasa to labrador retriever, sama ma czteroletnią suczkę. W jej domu poza psami zawsze było też miejsce dla kotów. W wolnych chwilach lub pisać opowiadania.