Jeśli pragniesz miniatury lwa na swojej kanapie, maine coon to rasa dla ciebie. Koty tej rasy wyróżniają się pokaźnymi rozmiarami – zwłaszcza kocury. To kot mocno zbudowany, silny i sprawny. Obok kota amerykańskiego krótkowłosego uważa się go za narodową rasę Stanów Zjednoczonych. O pochodzeniu maine coona nie wiemy zbyt wiele – niesamowite legendy zaciemniają w tym wypadku fakty. Być może jednak właśnie to dodaje maine coonowi czaru? Ten pierwszy rasowy kot USA jest dumny niczym lew, posiada pędzelki włosów na uszach jak ryś, ale jego dusza jest nieco… psia. To lojalny, wierny i niezwykle towarzyski kot.
📏 Rozmiar | długość: nawet do 120 cm; waga: kocur – 7-11 kg, kotka – 5-9 kg |
⭐ Szata | futro: półdługie, gęste, tworzące kryzę maść: dopuszczalne wszystkie kolory, najczęściej tabby |
🐱 Charakter | lojalny, towarzyski, cierpliwy, łagodny |
❤️ Długość życia | 14-18 lat |
Kot maine coon – opis rasy
To zdecydowanie jeden z największych kotów domowych. Długość maine coona nierzadko przekracza 1 m – wraz z pokaźnym ogonem, który sam może mierzyć 35 cm, a zdarzają się i osobniki mierzące do 120 cm. Te rekordy dotyczą jednak głównie kocurów, które są znacznie większe od kotek. Kocur osiąga wagę 7–10 kg (a zdarzają się i cięższe, wcale nie otyłe), waga kotki maine coon to natomiast przeciętnie od 4 do 6 kg.
Maine coon jest imponującym, muskularnym kotem, ale pomimo swych rozmiarów nie sprawia wrażenia przysadzistego – jest bardzo elegancki. Jego sylwetkę optycznie powiększa bujna sierść, zwłaszcza na szyi i piersi. Jego tułów jest wydłużony, masywny, a klatka piersiowa szeroka.
Ozdobą maine coona jest jego ogon – długi, szeroki u nasady i zwężający się ku końcowi, bujnie owłosiony i zakończony charakterystycznym „piórem”.
Głowa tego kota ma kształt klina, jest szeroka i kanciasta, średniej wielkości. Kufa jest wyraźnie zaznaczona. Równie mocno zaznaczona broda tworzy linię pionową z nosem i górną wargą.
Uszy maine coona są duże, szerokie u nasady i wysoko osadzone. Koniuszki delikatnie spiczaste i zakończone pędzelkami jak u rysia. Oczy kotów tej rasy są lekko owalne i nieco skośne, duże.
Okrywa włosowa maine coona jest gęsta i jedwabista, luźno opadająca, dobrze izolująca zwierzę przed chłodem i wilgocią. Futro może różnić się jednak długością w zależności od partii ciała. Najdłuższe włosy zdobią tylną stronę ud oraz szyję, a kocury mogą się ponadto pochwalić obfitą kryzą, tworzącą „lwią” grzywę. Najkrótsza sierść jest na głowie i łapach. Po bokach tułowia oraz na brzuchu znajdują się włosy średnio długie i długie.
Choć najbardziej charakterystycznym umaszczeniem maine coona jest tzw. umaszczenie dzikie, czyli brązowe pręgowane, może on występować w całej palecie odmian barwnych. Dopuszczalne są wszystkie rodzaje umaszczenia z wyjątkiem typu syjamskiego (colourpoint – czyli ciemne znaczenia w obrębie pyszczka, głowy, łap i ogona) oraz kolorów:
- czekoladowego,
- liliowego,
- cynamonowego,
- płowego.
Oprócz maine coonów brązowych pręgowanych szczególnie imponująco prezentuje się maine coon rudy, natomiast do najciekawiej wyglądających odmian zaliczyć można maine coona srebrzystego pręgowanego oraz maine coona czarnego. Ta ostatnia odmiana jest trudna do wyhodowania – kot ten powinien być całkowicie czarny, bez pojedynczych białych włosów. Głęboką czerń niełatwo jest zresztą utrzymać – futro może brązowieć chociażby pod wpływem intensywnych promieni słonecznych. Maine coon niebieski natomiast prezentuje się lekko, niczym mgiełka – mimo swych gabarytów.
Maine coon – pochodzenie
Jak powstała rasa maine coon? Jej początki nie są, niestety, zbyt dobrze znane. To jeden z tych przypadków, gdzie do dyspozycji mamy więcej legend niż twardych danych i wiarygodnych przekazów.
Legenda o kotach Marii Antoniny
Do najbardziej znanych opowieści o pochodzeniu maine coona należy historia kotów francuskiej królowej Marii Antoniny. W czasie rewolucji francuskiej grupa osób wiernych Marii Antoninie podjęła próbę zorganizowania ucieczki królowej do Ameryki. Celem podróży było wybrzeże dzisiejszego stanu Maine. Załoga załadowała już na statek meble, elementy wyposażenia i rzeczy osobiste Marii, a także jej 6 kotów angorskich. Jednak zanim sama królowa weszła na statek, została schwytana przez rewolucjonistów i stracona. Załoga odpłynęła sama w kierunku Nowego Świata. A gdy angorskie koty opuściły statek na amerykańskiej ziemi, miały skrzyżować się z bytującymi tam kotami domowymi.
Potomkowie kotów Wikingów?
A jeśli nie od angory, to skąd mogły wziąć się długie włosy maine coona? Inne opowieści poszukują jego rodowodu wśród kotów należących do Wikingów. Ci na pokładach swych łodzi mieli koty o gęstym futrze, znane nam dzisiaj jako norweskie koty leśne. To koty duże, mocno zbudowane i przystosowane do niesprzyjających warunków atmosferycznych. Zgodnie z tymi opowieściami to koty norweskie zeszły na amerykański ląd po ekspedycjach Wikingów i dały początek nowej rasie.
A może to… rysie?
Niektórzy szukają przodków tej dużej rasy wśród większych przedstawicieli kotowatych. Uszy maine coona zdobią pędzelki… A więc może ryś rudy, amerykański kuzyn naszego rysia? Według tej wersji koty okrętowe przybywające do Ameryki wraz z europejskimi kolonizatorami skrzyżowały się właśnie z rysiami. Ale wówczas skąd wzięłaby się dorodna kita maine coona, zamiast króciutkiego ogonka rysia?
Albo szopy?
Najbardziej niesamowite opowieści podają, że korzeni maine coonów należy szukać u… szopa. Stąd zresztą nazwa rasy (ang. „racoon” – szop, czyli „szop z Maine”). Pokryty czarnymi pierścieniami ogon pręgowanego maine coona miałby być właśnie dziedzictwem po szopim ojcu.
A jak jest naprawdę? Z pewnością rasa nie powstała w wyniku zwierzęcych „mezaliansów”, ale z pewnością jest owocem krzyżowania się różnych kotów przywożonych do Ameryki przez Europejczyków w różnych okresach. Przez wieki koty, w tym i długowłose, były przywożone przez osadników i kupców. Te, które zeszły z pokładu u wybrzeży Nowej Anglii, musiały przystosować się do tutejszych ostrych zim. I tak zapewne spośród mniej odpornych osobników wyodrębnił się maine coon ze swym chroniącym przed mrozem i wilgocią futrem.
Co najmniej od II połowie XIX w. maine coony gościły na amerykańskich pokazach kotów rasowych, a następnie na pierwszej nowoczesnej wystawie na kontynencie amerykańskim, która odbyła się w nowojorskim Madison Square Garden w 1895 r. I to właśnie maine coon zdobył tytuł najpiękniejszego kota tej wystawy. Druga połowa XIX w. to zdecydowanie złoty czas tej rasy, gdy jej popularność sięgała szczytu.
W XX wieku serca Amerykanów podbiły jednak koty perskie, a maine coon – narodowa rasa – musiał poczekać jeszcze wiele lat na powrót do łask. Dopiero w latach 50. powstał współczesny standard rasy, a także klub poświęcony jej hodowli. W latach 80. XX w. pierwsze maine coony trafiły do Wielkiej Brytanii, a zaraz potem do Europy kontynentalnej. Do Polski pierwsi przedstawiciele tej rasy przyjechali w 1994 r.
Maine coon – charakter i upodobania
Maine coony to koty o „psim” charakterze. Są lojalne, bardzo towarzyskie, dążące do kontaktu z człowiekiem. Maine coon to wspaniały kot rodzinny. Jest cierpliwy i łagodny, potrafi „dogadać się” z dziećmi. Jest wesoły, otwarty, kocha zabawę. Niejeden maine coon z chęcią aportuje zabawki, a także uczy się reagowania na komendy. Pamiętaj, że kot ten ma silną potrzebę interakcji z człowiekiem. Może domagać się zabawy i spędzania czasu wspólnie.
Wiele maine coonów to koty, które lubią być w centrum uwagi. Lubią nawet wizyty gości i zazwyczaj źle czują się, przebywając w samotności. To kot, któremu trzeba poświęcić czas. Maine coony są bardzo inteligentne – chętnie się uczą, mogą wychodzić z opiekunem na spacer na smyczy (najlepiej jeśli są przyzwyczajane do tego od małego).
Maine coon to „duży dzieciak”. Być może dlatego, że jego kocie dzieciństwo jest bardzo długie. Osiąga dojrzałość płciową nieco później niż inne koty, a pełne rozmiary fizyczne może uzyskać nawet w wieku 3–4 lat (szczególnie kocury).
Maine coon dobrze czuje się zarówno z innymi kotami, jak i z psami. To kot łagodny, więc zazwyczaj pokojowo nastawiony do innych zwierząt. Nie oznacza to jednak, że pozwala się łatwo podporządkować. Jeżeli maine coon mieszka z psem, zapewne go sobie owinie wokół łapki. Również w kociej grupie będzie dążył do szczytowego miejsca w domowej hierarchii.
Maine coon nie należy do kotów krzykliwych, o donośnym głosie. Wydaje zwykle ciche, świergoczące miauki, które są dosyć charakterystyczne i przyjemne dla ucha.
Maine coon może być zarówno kotem całkowicie domowym, jak i wychodzącym na teren ogrodu czy woliery. Jeśli jednak przebywa wyłącznie w domu, zapewnij mu odpowiednią dawkę ruchu, zorganizuj miejsca do wspinania się i obserwacji (najlepiej rozbudowane drapaki – „kocie drzewa”) czy półki i kładki zawieszane na ścianie. Pamiętaj, że muszą to być solidne konstrukcje, które udźwigną duży ciężar kota.
Kot maine coon – pielęgnacja
Maine coony nie mają specjalnych wymagań żywieniowych – poza tym, że ich porcje będą większe niż w przypadku kotów innych, mniejszych ras. Zbilansowane posiłki, na które składają się wysokiej jakości karmy bądź mieszanki BARF, zaspokoją zapotrzebowanie kota na składniki odżywcze. Jedynie wczesną wiosną można podawać mu dodatkowe witaminy, w tym biotynę, a także olej rybi, które wpływają korzystnie na stan sierści.
Maine coon wymaga regularnego szczotkowania – co najmniej dwa razy w tygodniu, ale dobrze jest robić to jeszcze częściej, aby uniknąć zarówno połykania przez kota sierści, jak i tworzenia się sfilcowanych kołtunów. Nie warto czekać, aż sierść się splącze i czesanie będzie dla kota męczarnią. Szczotkowanie gładkiego, nieskołtunionego futerka może natomiast sprawić mu przyjemność, zwłaszcza jeśli będzie przyzwyczajany do tych zabiegów od małego.
Do zestawu pielęgnacyjnego sierści maine coona należą: zgrzebło (szczotka „pudlówka”) z delikatnymi końcówkami, metalowy grzebień – dobry do rozczesywania sierści (najlepiej grzebień dwustronny, a gęstszymi i rzadszymi ząbkami), a także furminator, którego używaj rzadziej niż zgrzebła – raz na tydzień to maksimum. Furminator znakomicie usuwa martwe włosy i jest niezastąpiony w okresie linienia. Uważaj jednak z wyczesywaniem sierści z ogona – nie chcesz w końcu pozbawić kota jego ozdobnej „szopiej” kity.
Maine coona można przyzwyczaić do kąpieli – część kotów wręcz bardzo lubi zabawy w wodzie. Nie jest to jednak konieczne, chyba że kot uczestniczy w wystawach.
Maine coon – choroby
Niektóre maine coony mogą mieć dziedziczną skłonność do kilku chorób. Nie oznacza to, że twój kot zachoruje – jest to raczej wskazówka, co jest potencjalnym słabym punktem tej rasy, aby można było dojrzeć już pierwsze sygnały ostrzegawcze. Kupując kociaka, warto zainteresować się genetyką jego rodziców (i dalszych przodków) oraz oczywiście jego stanem zdrowia.
Do chorób, do których maine coon może mieć skłonność, należy kardiomiopatia przerostowa, czyli pogrubienie ściany mięśnia sercowego prowadzące do problemów z rozkurczem. Choroba może skutkować zastojem krwi w krążeniu płucnym i obrzękiem płuc. Jej objawy to szybkie męczenie się, zianie, zwiększona częstotliwość oddechów, ospałość, duszność.
Drugą chorobą dziedziczną jest policystowatość nerek, czyli tworzenie się torbieli w nerkach. Młode maine coony mogą być też narażone na młodzieńcze zapalenie dziąseł, które leczy się intensywnymi zabiegami higieny jamy ustnej, mającymi zlikwidować stan zapalny. Potencjalnym słabym punktem maine coona są także stawy – w okresie wzrostu może dojść u kota do dysplazji stawów biodrowych.
Generalnie jednak maine coony to koty chorujące rzadko. Przy troskliwej opiece będą ci wiernie towarzyszyć przez wiele lat.
Maine coon – cena kociaka
Kociak rasy maine coon może kosztować od 1800 do 3000 zł. Wiele zależy od konkretnej hodowli – jej renomy, tytułów zdobytych przez rodziców. Cena kota hodowlanego jest zawsze wyższa niż cena kociaka „na kolanka” (kastrowanego), czyli po prostu domowego ulubieńca.
Maine coon to koci olbrzym o gołębim sercu. Znakomicie czuje się w ludzkiej rodzinie, o ile ta poświęca mu odpowiednio dużo czasu i uwagi. Odwdzięczy się ogromną wiernością i przywiązaniem.
Maine coon to rasa, którą często widuję, bowiem mój najlepszy przyjaciel ma kotka tej rasy. Tak sympatycznego czworonoga jeszcze nie spotkałem, więc z całym przekonaniem mogę go polecić każdej zastanawiającej się osobie.