Niewiele jest gadów, które są tak przepiękne jak kameleony. Kochają je zarówno miłośnicy jaszczurek, jak i przeciwnicy, którzy za domowe pupile uważają tylko i wyłącznie zwierzęta futerkowe. Są to jednak zwierzęta pod ścisłą ochroną, dlatego też po zakupie należy zgłosić się do urzędu z dokumentem powiatowego lekarza weterynarii, który potwierdza legalność zakupu zwierzaka. Musisz to zrobić w przeciągu 14 dni. Jednak od początku – ile kosztuje kameleon?

Kameleon – ile kosztuje ta wyjątkowa jaszczurka?

ile kosztuje kameleon-wyjątkowa jaszczurka

Ceny kameleonów zależne są od miejsca, w którym dokonasz zakupu, a także gatunku, na który się zdecydujesz. W pierwszej kolejności warto poszukać hodowcy, bowiem od niego zakupisz jaszczurki, które są nieco lepiej socjalizowane z człowiekiem i nie mają problemu z kontaktem. Są też nieco droższe, ale w zamian bez problemu otrzymasz certyfikat CITES, który potwierdza legalne pochodzenie zwierzęcia.

Na drugim miejscu są sklepy terrarystyczne. Tutaj sprzedażą jaszczurek zajmują się miłośnicy gadów, którzy połączyli swoją pasję z pracą. Udzielą ci odpowiedzi na pytania dotyczące zarówno samej hodowli, jak i opieki. Dowiesz się, jak wyposażyć terrarium, w którym kameleon będzie miał zapewnione odpowiednie warunki bytowe. Koszt kameleona będzie zbliżony do tego z hodowli.

A ile kosztuje kameleon w sklepie zoologicznym? Tutaj znajdziesz najtańsze jaszczurki. Musisz jednak pamiętać, że w tym wypadku możesz mieć większy problem z socjalizacją. Nie masz też pewności co do stanu jego zdrowia.

Kameleon – cena za zwierzaka

ile  ksztuje kameleon cena za zwierzaka

Najczęściej kupujących interesuje mały kameleon. Cena młodego samca lub samicy może wynosić zaledwie 30 zł, aczkolwiek kameleon jemeński można kosztować nawet kilkaset! W sprzedaży hodowlanej są także gady, których cena przekracza 1 000 zł.

Do najpopularniejszych kameleonów w Polsce należą kameleon lamparci, jemeński oraz Jacksona. Cała rodzina kameleonów liczy ponad 200 gatunków, zatem im rzadziej spotykany okaz, tym cena będzie wyższa. To, ile kosztuje kameleon, zależy też od renomy hodowli.

Koszt kameleona w hodowli będzie nieco wyższy, niż ten ze sklepu zoologicznego. Ponieważ jednak kameleony to niezbyt towarzyskie zwierzaki, to nie przepadają za kontaktem z człowiekiem. W przypadku zwierząt z hodowli oswojenie następuje nieco szybciej, dzięki czemu można podziwiać zwierzę ze znacznie bliższa.

Hodowla kameleona – terrarium, żywienie i nie tylko

ile kosztuje kameleon koszty

Wiesz już, ile kosztuje kameleon – czas na koszt jego utrzymania. Najdroższe jest wyposażenie terrarium; na szczęście, jest to koszt jednorazowy. Samo terrarium musi być dopasowane do wielkości zwierzaka, w tym – do jego gatunku. To właśnie od miejsca, z którego pochodzi, zależy też wyposażenie, w tym temperatura, jaka powinna być w nim utrzymana. Terrarium dla kameleona z pełnym wyposażeniem, jak specjalne żarówki, to koszt około 500 zł.

Ponieważ jaszczurki są drapieżnikami, a kameleony dodatkowo łasuchami, należy zapewnić im odpowiednią dietę. To, ile kosztuje kameleon, nie przekłada się na koszt jego żywienia. Wystarczą różnego rodzaju muszki, na które pupil po prostu się rzuci. Od czasu do czasu lubi też podgryzać liście roślin, które znajdują się w terrarium – w jego przypadku zieleń jest nie tylko ozdobą!

Kameleony to naprawdę hipnotyzujące jaszczurki! Ich kolor zmienia się w zależności od tła, dlatego też można na nie patrzeć godzinami. Ich niezwykłą urodę doceniają wszyscy miłośnicy zwierząt. Utrzymanie kameleona nie jest kosztowne. Czasem wyprawka stanowi większy wydatek niż to, ile kosztuje kameleon. 

Wiesz już, jaka jest cena kameleona, ile kosztuje jego wyprawka, a także, jakich warunków wymaga. Podczas zakupu jaszczurki warto postawić na renomowane hodowle oraz sklepy terrarystyczne, bowiem zwierzaki z takich miejsc są nieco bardziej oswojone. Po zakupie pamiętaj także o rejestracji zwierzęcia!

Archiwum: listopad 2021
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)