Opiekunowie kotów i psów mieszkających w jednym domu często spotykają się z problemem pojadania. Czworonogi bardzo często sięgają do kocich misek, aby wyjeść stojące tam smakołyki. Czy pies może jeść kocią karmę, nawet jeśli spożywa ją w małych ilościach? Zobacz, jak pokarm dla kotów wpływa na organizm psa.

Kocia karma – co zawiera?

Przede wszystkim, z uwagi na to, że kot jest bezwzględnym mięsożercą, dobrej jakości karma dla niego zawiera bardzo dużo białka pochodzenia zwierzęcego. Węglowodany znajdują się tutaj natomiast w ograniczonej ilości. Co więcej, karma dla kotów zawiera wysoką dawkę tauryny, której te zwierzęta nie są w stanie samodzielnie syntezować w organizmie. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku witaminy A, na którą zapotrzebowanie u kotów jest znacznie wyższe niż u psów. Na to, czy pies może jeść kocią karmę, wpływa również ilość tłuszczu. Pod tym względem karma dla kota jest o wiele bardziej kaloryczna. 

Czy pies może jeść kocią karmę?

Jak widzisz, kocia i psia karma znacznie się od siebie różnią. W związku z tym odpowiedź na pytanie, czy pies może jeść kocią karmę, jest przecząca. Pies nie powinien mieć stałego dostępu, nawet w niewielkich ilościach, do karmy dla kotów. Jest ona zwykle dla niego zbyt kaloryczna, zawiera za dużo białka i składników, które nie są niezbędne jego organizmowi. Ponadto, może nie mieć cennych dla niego substancji, takich jak na przykład błonnik. Przez to pies na dłuższą metę może cierpieć na liczne niedobory jednych składników i nadmiar drugich. Przełoży się to negatywnie na jego zdrowie, powodując m.in. niewydolność nerek, problemy trawienne, kłopoty z pracą serca.

Wiesz już, czy pies może jeść kocią karmę. Staraj się miski nią wypełnione trzymać poza jego zasięgiem, na przykład na blacie czy półce, gdzie dostęp ma tylko kot. W ten sposób sprawisz, że twój pupil zachowa zdrowie i dobrą kondycję na dłużej.

Archiwum: kwiecień 2022
Photo of author

Paulina Grzybowska

Z zawodu redaktorka, z pasji i wykształcenia – kynoedukatorka, instruktorka nose work, behawiorystka (in spe). Autorka bloga i licznych publikacji zoologicznych. Przez lata angażowała się w adopcje i prowadziła dom tymczasowy. Prywatnie opiekunka dwóch żywiołowych terierów – JRT i irlanda.