Francja nie słynie z ras kotów. Rasy naturalne mają zwykle rodowód afrykański, azjatycki lub śródziemnomorski (Turcja/Grecja/Cypr), a nowe rasy to domena przede wszystkim Amerykanów, Brytyjczyków czy nawet Rosjan. Francuzi sprowadzali raczej rasy z Afryki czy Azji i promowali je na świecie. Mogą pochwalić się właściwie tylko jedną rasą kota – ale za to jaką! Kot kartuski to rasa z bardzo długą historią i o niesamowitej urodzie.
Kot kartuski – niebieski mieszkaniec klasztorów
Podobnie jak w przypadku wielu innych starych, naturalnych ras kotów, historia i pochodzenie kota kartuskiego owiane są mgiełką tajemnicy, wokół której na dodatek narosło wiele legend. Posiadamy trochę przekazów, które pomagają osadzić kota chartreux w historii ras, choć część z nich należy traktować z pewnym dystansem.
Korzenie tego kota o szaro-niebieskim futerku i miedzianych oczach sięgają co najmniej epoki średniowiecza. Jego dalecy przodkowie niekoniecznie narodzili się we Francji – skąd jednak dokładnie przybyli, możemy jedynie snuć domysły. Jedna z możliwych wersji głosi, że koty te przywieźli ze sobą krzyżowcy powracający z wypraw. Wielu z nich zatrzymywało się po drodze w klasztorach – chociażby w przybytkach zakonu kontemplacyjnego kartuzów, mieszczących się m.in. na wyspach Morza Śródziemnego takich jak Cypr czy Malta.
Rycerze mieli otrzymać koty kartuskie w prezencie od mnichów. Obecność kotów w klasztorach nie jest niczym dziwnym – zwierzęta te chroniły zarówno zapasy żywności, jak i klasztorne księgi przed zakusami gryzoni, a w regionie śródziemnomorskim dodatkowo świadczyły usługi tępicieli jadowitych węży. Zachwycały także pięknem – jeśli były darem od mnichów, to niezwykle cennym.
Koty kartuskie mogły towarzyszyć mnichom również w innych klasztorach, w tym w samym sercu zakonu kartuzów – imponującym kompleksie klasztornym La Grande Chartreuse we francuskich Alpach. Sugerowano niekiedy, że rasa wywodzi się z Grande Chartreuse, jednak w 1972 r. przeor zakonu zaprzeczył, jakoby w dokumentach klasztornych znajdowały się zapiski o trzymaniu na terenie klasztoru kotów o niebieskiej maści.
Kolejna legenda głosi, że przodkami kotów kartuskich były koty zamieszkujące tereny górskie Syrii, przywiezione do Francji już w XIII w. (również przez krzyżowców).
Pierwsza, dosyć pewna wzmianka o kocie kartuskim pochodzi od Joachima du Bellay, który w 1558 roku napisał wiersz pt. „Vers Français sur la mort d’un petit chat” („Wiersz francuski o śmierci małego kotka”). Kota chartreux zobaczymy też na obrazie z 1747 r. autorstwa Jeana-Baptiste’a Perronneau, przedstawiającym Magdaleine Pinceloup de la Grange. Kot przedstawiony jest tu jako zwierzątko domowe spoczywające w objęciach opiekunki.
Nazwy „chat de Chartreux” po raz pierwszy użył urzędnik Jacques Savary de Brûlons (1657–1716) w swoim słowniku handlowym, wydanym w 1723 r. Niestety w owym czasie koty niebieskie były kupowane nie tylko ze względu na swe piękno czy zdolności łowieckie, lecz dla ich futra…
Dobrze udokumentowana wzmianka o tej rasie pochodzi od francuskiego przyrodnika Georges-Louisa Leclerca, Comte de Buffona (XVIII w.), który w swojej „Historii naturalnej” wymienił, jak to określił, cztery powszechnie występujące wówczas w Europie gatunki kotów: kota domowego, kota chartreux, turecką angorę i kota hiszpańskiego. Buffon zamieścił na kartach swego dzieła długi i wyczerpujący – oraz bardzo trafny – opis rasy, porównując ją z innymi kotami przy pomocy ilustracji.
W czasie I wojny światowej populacja rasy znacznie skurczyła się, a jeszcze większe piętno na populacji chartreux odcisnęła II wojna światowa. Rasę uratowały jednak wspólne wysiłki europejskich hodowców – niestety ze względu na bardzo nieliczne koty kartuskie, którym udało się przeżyć, trzeba było je krzyżować z przedstawicielami innych ras – z kotami perskimi, rosyjskimi niebieskimi i brytyjskimi.
W wyniku tych krzyżówek kartuz tak zbliżył się wyglądem do kota brytyjskiego, że rasy zaczęto wystawiać w tej samej kategorii. Na szczęście byli hodowcy, którzy poświęcili się zachowaniu oryginalnego wyglądu rasy. Część tych najbliższych dawnym kotom kartuskim osobników dotarła w latach 70. XX w. do USA.
W 1977 r. na nowo utworzono osobny standard dla kartuza, oddzielając rasę od kotów brytyjskich. Co ciekawe, jest bardzo możliwe, że więcej kotów kartuskich odpowiadających cechami swym średniowiecznym przodkom można znaleźć dziś w USA niż w Europie.
Ta piękna rasa miała grono swoich wiernych wielbicieli. Do znanych opiekunów kartuzów należą chociażby Colette, Charles Baudelaire oraz Charles de Gaulle. Podobno Gris-Gris, kot Charles’a de Gaulle’a, podążał za nim krok w krok, od pokoju do pokoju. Kot ten należy zresztą do powojennego pokolenia kartuzów – kontynuatorów rasy, która przetrwała m.in. dzięki staraniom lokalnych społeczności, przede wszystkim na wyspie Belle Île. Francuski prezydent otrzymał swojego kota w prezencie… Do dziś wielu właścicieli kartuzów chwali się tym, że ich koty są potomkami kocura prezydenckiego – przynajmniej tak twierdzą!
Kot kartuski – opis rasy
Kot kartuski jest „kompromisem” między misiowatym kotem brytyjskim a szczupłym kotem rosyjskim niebieskim. Kartuz różni się wyraźnie od obu ras i nie powinien być z żadną krzyżowany.
Jest to kot średni do dużego, przy czym samce są znacznie większe i masywniejsze niż samice. Tułów kartuza jest silny, masywny, klatka piersiowa szeroka. Nogi średniej długości, proporcjonalne do tułowia, dobrze umięśnione, stopy duże. Ogon średnio długi, proporcjonalny do reszty ciała; może się delikatnie zwężać, ale jego koniec powinien być zaokrąglony, nie spiczasty. Głowa powinna mieć kształt trapezu; jest szeroka u podstawy. Nos szeroki i prosty, uszy średniej wielkości, osadzone wysoko na głowie, lekko odchylone na zewnątrz.
Oczy kartuza są duże, szeroko otwarte, nie powinny być idealnie okrągłe – zewnętrzny kącik jest lekko pociągnięty ku górze. Tęczówki mogą mieć kolor od głębokiego żółtego do głębokiej miedzi. Kolor powinien być czysty (bez zielonych odcieni) i jak najbardziej głęboki.
Sierść kartuza jest krótka, gęsta i błyszcząca. Podszerstek jest nieco wełnisty, włosy okrywowe dobrze chronią kota przed chłodem i wilgocią. Futerko jest podwójne, nie powinno przylegać do ciała. Jedyny dopuszczalny kolor to szaroniebieski. Może występować w różnych odcieniach, choć zwykle preferuje się jasne tony. Bardzo istotne jest, aby ubarwienie całej okrywy było jednolite, bez różnic w tonacji.
Niedawno pojawiła się eksperymentalna odmiana kota kartuskiego, a mianowicie chartreux długowłosy. Ta nowa, nieuznawana póki co rasa, to benedyktyn – choć on akurat nie ma wiele wspólnego z zakonnikami.
Kot kartuski – charakter
Kot kartuski to wspaniały przyjaciel i towarzysz całej rodziny. Jest to kot, który łatwo adaptuje się do nowych sytuacji, jest raczej cichy i zgodny, rzadko miauczy. To zwierzę przyjacielskie i lojalne, tworzące silną więź z domownikami. Chętnie i łatwo się uczy oraz – jak na kota! – raczej nie jest uparty. To zwierzę otwarte na współpracę z opiekunem.
Choć niechętnie komunikuje się miauknięciami, kartuz ma bardzo mocno rozwiniętą mowę ciała, z której komunikatów chętnie korzysta. Mimika, ruchy ogona i uszu, a także cała gama delikatnych odgłosów przypominających trele i ćwierkanie – to bogaty słownik tego kota, który jego opiekun powinien opanować.
Chartreux jest więc zwierzęciem bardzo komunikatywnym, nie lubi też być sam. Kocha wszystkich domowników, ale zwykle wybiera sobie osobę, do której przywiązuje się szczególnie mocno.
Z powściągliwością w miauczeniu kota kartuskiego wiąże się pewna legenda. Gdy koty te towarzyszyły mnichom w klasztorach, podobnie jak niektórzy spośród braci, złożyły śluby milczenia. Ta opowieść przypomina się szczególnie często tym opiekunom, których kartuzy przyjmują pewną charakterystyczną dla rasy pozycję – stoją na tylnych łapkach, a przednie mają przed sobą, złożone jak do modlitwy. Wciąż nie zapomniały klasztornych obyczajów!
Bardzo przywiązany do domowników kartuz może być jednocześnie nieśmiały wobec obcych. Nie jest to oczywiście regułą i zależy od cech osobowości konkretnego osobnika, ale zazwyczaj koty te preferują obserwację gości ze z góry upatrzonej pozycji na półce czy szafie (bądź zza zasłony). Niekiedy ta nieśmiałość przechodzi kartuzowi z wiekiem. Niejeden kot z młodego „cykora” stał się później poważnym i dostojnym gospodarzem, który wita gości.
Kot kartuski kocha się bawić – choć zwykle grzeczny, podczas zabawy ujawnia swe ogromne pokłady energii. Dlatego ważne jest, aby codziennie poświęcić mu odpowiednią ilość czasu na trening czy zabawy łowieckie. Kartuz to idealny przyjaciel dzieci. Dogaduje się z innymi kotami oraz z psami.
Co ciekawe, ten domowy pupil, który doskonale czuje się w mieszkaniu, nie zapomniał wcale o umiejętnościach łowieckich, z których niegdyś słynął. Przejawia się to w owym pędzie do energicznej zabawy. Kot kartuski ma opinię bardzo dobrego łowcy myszy. To zwierzę bardzo sprawne, szybkie, o wyczulonych zmysłach.
Pielęgnacja kotów kartuskich
Kot kartuski nie jest kłopotliwy w pielęgnacji. Zazwyczaj wystarczy wyszczotkowanie go raz na tydzień delikatną szczotką pudlówką lub grzebieniem zbierającym podszerstek i np. szczotką gumową lub innym akcesorium, które zbierze martwe włosy okrywowe. Jedynie w okresie linienia warto czesać kota kilka razy w tygodniu, aby zapobiec połykaniu nadmiaru włosów podczas toalety.
Jak i inne koty, tak kot kartuski powinien otrzymywać zbilansowane posiłki zaspokajające jego zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Najlepszym wyborem są karmy wysokomięsne mokre, które nie tylko dostarczają odpowiedniej ilości białka, tłuszczu, witamin, minerałów i tauryny, ale także są odpowiednio wilgotne, co samo w sobie stanowi profilaktykę chorób nerek i układu moczowego, do których niektóre kartuzy mogą mieć skłonność. Odpowiednią dietą jest również np. BARF.
Koty kartuskie cieszą się na ogół dobrym zdrowiem – poza wspomnianymi chorobami układu moczowego, którym można zapobiec, m.in. stosując odpowiednią dietę, rasa ta nie ma szczególnych predyspozycji do żadnych schorzeń. Zalecana jest podobna profilaktyka jak w przypadku wszystkich innych kotów.
Kot kartuski – cena kociaka
Koty kartuskie mają wierne grono wielbicieli, również w Polsce. Choć nie jest to może najpopularniejsza rasa w naszym kraju, zdecydowanie warto odkryć jej uroki! Cena kota kartuskiego waha się w granicach 2000–3000 zł i zależy m.in. od renomy hodowli, tytułów zdobytych przez rodziców czy celu zakupu kota. Koty do hodowli będą droższe niż koty „na kolanka”, czyli wykastrowane lub z obowiązkiem kastracji.
Kot kartuski to doskonały wybór dla każdego, kto pragnie lojalnego przyjaciela, który będzie raczej grzeczny i łatwy w pielęgnacji pod warunkiem spędzania z nim odpowiednio dużej ilości czasu. Codzienną zabawę i pieszczoty wynagrodzi wielokroć!
Wydaje mi się, jakoby było niesamowicie łatwo pomylić kota brytyjskiego z kotem kartuskim. Szczególnie jak zwierzę jest małe. Widocznie muszę nieco więcej o nich poczytać, bo mam ewidentne braki. Dzięki za tekst!
Podobno Gris-Gris, kot Charles’a de Gaulle’a, podążał za nim krok w krok, od pokoju do pokoju. Mój robi identycznie. Towarzyszy mi przy zmywaniu naczyń, wstawianiu prania, zawsze jest w tym samym pomieszczeniu. No chyba że się obrazi 😉 ale nie mogę się zgodzić z opisem miauczenia. Mój miauczy bardzo często i głośno, wyraźnie żeby nawiązać kontakt z człowiekiem, „odpowiada” na pytania albo wydziera się, patrząc prosto w oczy – wtedy wiadomo że jest głodny 😛