Pies Łajka znany jest z tego, że został wysłany na orbitę okołoziemską jako jedyny pasażer satelity Sputnik 2. 3 listopada 1957 roku, czyli dzień ważny dla radzieckich dokonań i postępu całego ludzkiego świata, był też dniem śmierci Łajki. Warto wiedzieć więcej o tym psie, który poświęcił życie dla idei lotu w kosmos.
Pies Łajka – skąd imię?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że pies Łajka to tak naprawdę suczka, której imię brzmiało zupełnie inaczej. Łajka to w rzeczywistości Kudriawka lub Limonczik, zależnie od źródeł. Nie było w suczce też podobieństwa do dzisiejszych łajek, na przykład zachodniosyberyjskiej. Skąd więc wzięło się imię Łajka?
Słowo „łajka” oznacza po prostu szczekaczkę. Sugeruje to, że właśnie ta suczka była zwyczajnie szczekliwa. Co ciekawe, pies Łajka przez Amerykanów nazywany był Muttnik. Było to z jednej strony nawiązanie do nazwy satelity, a z drugiej – żartobliwe nakreślenie faktu, że Łajka była w rzeczywistości po prostu kundelkiem.
Pies Łajka – jaka jest jego historia?
W chwili lotu Łajka miała prawdopodobnie około dwóch lat, choć nie jest to do końca pewne. Wszystko dlatego, że pies Łajka pochodził po prostu z moskiewskiej ulicy. Jako szczeniak suczka była bezdomna, a potem została złapana, przewieziona do Instytutu Medycyny Lotniczej i doprowadzona do dobrej kondycji.
W sumie do lotów przygotowywano 10 psów, które były poddawane szkoleniu behawioralnemu i wydolnościowemu. Ostatecznie wybrano trzy suczki, które radziły sobie najlepiej, jednak Łajka nie była liderką w tym zestawieniu. Najlepiej radziła sobie suczka Albina, która jednak urodziła miot tuż przed lotem, dlatego została zdyskwalifikowana. Z kolei druga suczka, Muszka, była testerem sprzętu, który miała używać Łajka na pokładzie Sputnika 2.
Trening psów do lotu
Dzisiejsze podejście do zwierząt i kynologii każde wątpić w etyczny charakter przygotowań. Trening, który przeszedł m.in. pies Łajka, opierał się na:
- przebywaniu przez 20 dni w ciasnym pomieszczeniu i kamizelce z metalowymi elementami, która ograniczała ruch;
- przyzwyczajaniu do zmiany ciśnienia, stężenia tlenu w powietrzu i temperatur;
- uczeniu psów korzystania z urządzenia do wypróżniania.
Przez ten okres psy nie widziały ludzi, a jedzenie i wodę miały automatycznie dozowane.
Pies Łajka – historia lotu w kosmos
Związek Radziecki starannie przygotował cały scenariusz lotu psa Łajki. Rosyjscy naukowcy od razu wiedzieli, że wysyłają prawdopodobnie psa na pewną śmierć. Z tego powodu przygotowano jedzenie na dziewięć dni, a dziesiątego Łajka miała otrzymać zatrutą porcję jedzenia. Wszystko dlatego, że technologia pozwalała na zapas tlenu wyłącznie na ten okres.
Długo utrzymywano, że Łajka wytrzymała w kapsule kilka dni. Dopiero w 2002 roku okazało się, że zmarła po siedmiu godzinach. Winna nie była, jak początkowo podano do wiadomości publicznej, hipoksja, czyli niedostateczna ilość tlenu tkankach. Naukowcy nie chcieli ujawnić, że od kapsuły nie odłączyła się rakieta nośna, co spowodowało przegrzanie psa, gdy temperatura wewnątrz wyniosła 40 stopni Celsjusza. Co więcej, pies Łajka, według zapisów urządzeń monitorujących życie, odczuwał silny stres, który przyspieszył śmierć.
Docelowo bohaterski pies miał polecieć w misję samobójczą. Komory nie chciano sprowadzać z powrotem, bo nie było to istotne dla celów naukowych.
Dlaczego pies Łajka umarł w imię nauki?
Łajka była pierwszym psem wysłanym na orbitę okołoziemską. Wszystko dlatego, że szykowano się do lotów kosmicznych ludzi. Zanim pojawił się człowiek w kosmosie, dokładano wszelkich starań, aby zbadać wszystkie elementy potrzebne dla jego przeżycia. Sława psa Łajki, który osiągnął stan nieważności jako kosmonauta w przestrzeni kosmicznej, to tak naprawdę efekt ludzkiej potrzeby rozwoju.
Łajka nie była jedyna
Warto dodać, że pies Łajka nie jest jedynym organizmem żywym, który testował loty kosmiczne przed człowiekiem. W kosmos wysyłano bowiem najpierw nasiona roślin, w tym zbóż, potem muszki owocówki i różne gatunki zwierząt, m.in. myszy i małpy. Niektóre historie kończyły się tragicznie, jak wysłana w 1960 roku eksploracja w ramach misji Korabl-Sputnik 3. Wtedy doszło do zapłonu komory, w której spłonęły Pcziołka i Muszka, dwie suczki. Pierwszym sukcesem był lot, w którym udział brały Biełka i Striełka. W satelicie Sputnik 5 zostały wysłane wraz z myszami, bakteriami, nasionami i muszkami owocowymi w lot orbitalny i go przeżyły.
Inna historia dotyczy dwóch psów, które w 1966 roku odbyły najdłuższy lot na niskiej orbicie okołoziemskiej. Wietierok i Ugolok zostały wystrzelone w biosatelicie Kosmos 110 z kazachskiego kosmodromu Bajkonur. Cena za ich trwający 23 dni lot była wysoka. Choć zwierzęta wróciły na Ziemię, nie były w dobrym stanie. Stwierdzono u nich m.in. odleżyny i utratę sierści pod kamizelkami, a także osłabienie, tachykardię, wzmożone pragnienie. Zostały otoczone dożywotnią opieką w specjalnym wiwarium. Według informacji jest prawdopodobne, że miały również potomstwo.
Wizerunek Łajki współcześnie
Choć udział zwierząt w wyścigu kosmonautycznym między krajami świata był nieunikniony, dziś patrzy się na niego inaczej. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że historia psa Łajki i tak nie miała skończyć się dobrze. Wiadomo, że suczka wydała z siebie ostatni oddech po czwartym z ponad 2500 okrążeń Ziemi. Dziś taka idea budziłaby o wiele więcej kontrowersji niż wtedy, kiedy Nikita Chruszczow oczekiwał od swoich naukowców międzynarodowego sukcesu statku kosmicznego.
Sława Łajki nie zanika jednak pomimo lat. Pies Łajka pojawia się w wielu dziełach kultury, m.in. powieściach, komiksach, utworach muzycznych, bajkach czy nawet nowoczesnych grach. Oznacza to, że pies Łajka w kulturze jest nadal obecny, a jego historia wzrusza i budzi kontrowersje. Wizerunek suczki widniał też na znaczkach kilku państw, choć najbardziej znany jest znaczek pocztowy z Rumunii.
Historia Łajki, a raczej jej znaczenie dla rozwoju, zostało też podkreślone przez samych Rosjan. W Moskwie, w otoczeniu Państwowego Instytutu Badawczego Medycyny Wojskowej Rosyjskiego Ministerstwa Obrony znajduje się pomnik psa. Ma on wyjątkowe znaczenie, bo przypomina rakietę przeistaczającą się w dłoń człowieka. Na niej siedzi pies Łajka.
Nie da się ukryć, że historia lotów kosmicznych nie jest pełna chwały dla gatunku ludzkiego. Zanim człowiek pojawił się w kosmosie, wiele zwierząt oddało życie. Historia psa Łajki jest najgłośniejsza, bo długo uważano, że suczka przeżyła kilka dni podczas lotu. Dopiero odtajnione akta pokazały, że jej śmierć prawdopodobnie była bolesna, pełna samotności i przebiegła w nienaturalnych dla niej warunkach. Warto pamiętać, że to cena za dzisiejsze sukcesy lotnictwa kosmicznego.
Fot. główne via Wikipedia (domena publiczna)