Rudy kot to niezwykle tajemnicze zwierzę. Czy to możliwe, żeby umaszczenie determinowało ich charakter? Nie ma na to żadnych naukowych dowodów, jednak większość rudych kotów słynie z bardzo specyficznych cech. Popkultura często wykorzystuje ich wizerunek, a one same, niezwykle dostojne, wydają się całkowicie świadome swojej niezwykłej sławy.
Rude koty to zazwyczaj samce
Ze względu na zawirowania genetyczne, jeśli spotkasz na ulicy rudego kota, możesz mieć aż 80% pewności, że masz do czynienia z samcem. Gen powiązany z rudym futerkiem związany jest z chromosomem X, ma więc bardzo duże konotacje z płcią.
Aby w miocie urodziła się ruda kotka, obydwa chromosomy (XX) musiałyby nieść gen rudości. Szansa jest na to bardzo mała, dlatego samiczki o tym kolorze futra to tak niezwykle rzadkie zjawisko.
Jeżeli miałeś szczęście spotkać zielonooką rudą kotkę, możesz uznać się za prawdziwego szczęściarza. Jej ojciec musiał być rudy, a matka mogła być ruda lub być szylkretką.
Rude koty – charakter
Rude koty słyną ze specyficznego temperamentu. Często powtarza się historie o ich wyjątkowym sprycie i inteligencji, a nawet złośliwości. Oczywiście są to przekonania oparte na wzorcach kultury. Z kolorem rudym kojarzymy przebiegłe i sprytne lisy.
Zwierzęta nie odczuwają emocji tak jak ludzie, nie mogą więc umyślnie być złośliwe. Ich inteligencja i bystry umysł przeszły już do legendy.
Nie ma naukowych dowodów na to, że kolor kociego futra może mieć jakikolwiek konotacje z charakterem zwierzęcia. Stereotypy są jednak bardzo silne, a zawadiacki wygląd rudych kotów nie pomaga w ich obaleniu. Zresztą… czy faktycznie jest taka potrzeba?
Rudo-białe koty w popkulturze
Rudy kot o białych znaczeniach to postać sławna w kręgach popkultury. Twórcy filmów, książek i komiksów często sięgają po postać kota o właśnie takim umaszczeniu. Gdzie możemy go spotkać? Rudymi kotami były:
- Krzywołap – kot Hermiony z serii o Harrym Potterze,
- Garfield – legendarny komiksowy miłośnik lazanii,
- kot Holly Golightly z filmowej wersji „Śniadania u Tiffany’ego”,
- Jonesy – kot Ellen Ripley z „Obcego”,
- Orion – kot odgrywający wielką rolę w fabule „Facetów w czerni”,
- Łebski Harry z kultowych kreskówek z lat osiemdziesiątych,
- Wielkooki Kot ze Shreka.
Dlaczego akurat rude koty mają tak dobrą sławę w mediach wizualnych? Kto wie? Być może chodzi o ich niepowtarzalny urok i niezwykle zawadiacką naturę? Tak czy siak, trudno nie zgodzić się z tym, że rude koty mają iście filmowy szyk.
Rude koty są w paski
Kiedy spotykasz na ulicy rudego kota, możesz być niemal pewny, że ma on umaszczenie w typie tabby. Bardzo rzadko spotykane są koty rude lub rudo–białe, które nie są jednocześnie pręgowane. Dlaczego tak się dzieje? Znowu wkraczamy w obszar genetyki.
Za pręgowanie odpowiedzialny jest gen agouti, który bardzo często pojawia się w parze z genem rudości. Nawet jeżeli rudzielec nie ma w swojej puli genów tego konkretnego, i tak jego rysunek będzie stosunkowo wyraźny. Jest to całkowicie dopuszczalne na wystawach.
Rude koty inaczej reagują na bodźce
Szukasz dowodu na to, że rude koty są wyjątkowe? Budowa ich mózgu zdecydowanie to potwierdza! Naukowcy udowodnili, że mapa pola mózgowego rudego kota jest inna niż u kotów o innym rodzaju umaszczenia. Czy ma to wpływ na charakter zwierzaka? Bynajmniej.
Natomiast koty tej rasy nie mogą brać udział w żadnych badaniach klinicznych nad nowymi szczepionkami lub lekami. Ze względu na specyficzną mapę pola mózgowego wyniki badań u rudych kotów odbiegają od wyników badań kotów o innych umaszczeniach. Wyniki w ich przypadku mogą być zafałszowane, dlatego nie kwalifikuje się ich do żadnych testów.
Nie ma to przełożenia na charakter kota i na co dzień opiekun nie zauważy żadnej różnicy. Podczas terapii albo podawania szczepionek warto jednak przypomnieć weterynarzowi, że kolor futerka może wpłynąć na odbiór leków przez organizm rudzielca.
Rude koty słyną z gadatliwości…
Nie ma na to żadnych dowodów naukowych, jednak opiekunowie rudego kota podkreślają, że zwierzaki o tym ubarwieniu są wyjątkowo rozgadane. Rudzielce wokalizują w każdym możliwym momencie.
Oznajmiają swoje przyjście do pokoju, krzyczą kiedy są głodne i witają opiekuna w drzwiach radosnym miauczeniem. Oczywiście każdy kot jest inny i zasada ta nie obejmuje absolutnie wszystkich rudych kotów. Mimo tego opiekunowie dają znać, że zdecydowanie coś jest na rzeczy.
… i apetytu
Istnieje pewien stereotyp na temat tego, że rude koty zawsze są grube. Może mieć na to wpływ zakorzeniona w popkulturze figura leniwego kota Garfielda, który kiedy tylko mógł polował na talerz lazanii.
Większe prawdopodobieństwo wiąże się jednak z tym, że rude koty to w porażającej większości samce. Są więc większe niż samice. Puchate futerko dodatkowo nadaje im objętości.
Rude koty mają piegi
Opiekunowie rudych kotów mają szansę zauważyć, że z wiekiem pojawiają się u nich tak zwane plamy soczewicowate, znane czasami pod nazwą lentigo. Przypominają one nieco ludzkie piegi, dlatego rudzielce bywają nazywane pieguskami.
W przeciwieństwie do naszych piegów nie mają one jednak żadnego związku ze słońcem. Są dziedziczone genetycznie – pojawiają się na błonach śluzowych i naskórku. Najczęściej obserwujemy je na nosie kota, jego dziąsłach i w małżowinach usznych.
Rude koty zdecydowanie są niezwykłe. Ich urok, bystry umysł oraz szczególny charakter docenili twórcy i artyści z całego świata. Nie ma żadnych dowodów na to, że kolor futerka determinuje charakter. Czy można jednak nie zgodzić się z tym, że pod rudym futrem kryje się prawdziwie niecodzienny temperament? Rude koty na pewno miałyby na ten temat coś do powiedzenia.
Szczerze muszę przyznać, że ze wszystkich kolorów sierści, jakie mogą mieć koty, to jednak te o rudym kolorze podobają mi się najbardziej. Niestety nie mam w domu kota, ale bardzo o nim marzę. Może w przyszłości coś się zmieni w tym temacie.
Ja nigdy nie miałam kota, ale przyplątał się i został. Piękny, rudo-biały samiec. Gaduła, pieszczoch i ogólnie szalone zwierzę. Kocham go i nie zamienię na inne.
Ja mam rudą kotkę.
Mamy podobnie. Rudy 2 letni „chłopak” z pręgowanym biało/rudym ogonem. Gaduła, pyskaty i potrafi się skarżyć jak coś nie pasi, słodziak. Zero złych emocji. Przeuroczy! Apetyt dopisuje, ale wybredny bywa:). Do tego cwaniak nad cwaniaki. Calą rodzinę owinął sobie wokół palca (łapki).
ja mam Karmelka rudy roczny kociak. Jest gaduła i kłoci sie ze mną. świetnie gra w piłkę i jest strasznym pieszczochem 🙂
Przyplątuje się do nas taki rudy grubas w paski. Do domu jeszcze nie wejdzie, ale zje coś, jak mu przed drzwiami wysypać