Pokarm dla królika warto wybierać rozsądnie, ponieważ prawidłowa dieta jest kluczowa dla zdrowia tego sympatycznego zwierzaka. Komercyjna karma dla królików jest jedynie uzupełnieniem prawidłowego jadłospisu, który powinien opierać się na sianie i ziołach, ale nadal musi mieć wartościowy skład. Czego szukać dla swojego pupila, aby jedzenie było zdrowe i pożywne? Na to pytanie odpowiemy w tekście. Przeczytaj!

Karmy dla królików – jaka jest ich rola w diecie?

Zdrowe króliki powinny odżywiać się przede wszystkim sianem i wieloma rodzajami ziół. Ten sposób żywienia jest najbardziej zbliżony do naturalnego. Wielu opiekunów obawia się jednak, że nie ma odpowiedniej wiedzy lub czasu, aby układać zwierzakowi odpowiednie proporcje ziół. Wówczas warto uzupełnić dietę granulatem. 

Pamiętaj jednak, że komercyjne jedzenie dla królika nie zastąpi ziół i siana, które nadal powinny być podstawą diety. Granulat podawaj nie częściej niż raz dziennie w ilości zgodnej z zaleceniem producenta. 

Najlepsza karma dla królika – jak wybrać?

Karma dla królika miniaturki nie musi różnić się niczym od tej dla królików hodowlanych. Zapotrzebowanie żywieniowe tych zwierząt jest bowiem identyczne. A jaka karma dla królika będzie najlepsza?

Przede wszystkim, warto stawiać na formę granulatu, czyli jednolitych sprasowanych granulek. Są one najczęściej dostępne w formie pelletu. Dobra karma dla królika powinna:

  • nie mieć w składzie ziaren zbóż;
  • zawierać przynajmniej 20% włókna;
  • zawierać od 13 do 15% białka (karma dla królika junior powinna mieć go odrobinę więcej, ponieważ białko jest potrzebne w okresie wzrostu;
  • nie zawierać więcej niż 3% tłuszczu.

Karma dla królika w okresie choroby

Króliki chore lub te z przewlekłymi problemami zdrowotnymi powinny być na indywidualnej diecie, którą ustala lekarz weterynarii. Brak apetytu może mieć dla nich opłakane skutki. Kiedy królik w ogóle nie je, konieczne jest podawanie specjalistycznej karmy ratunkowej. 

  1. Preparaty tego typu mają formę proszku, który miesza się z wodą. 
  2. Przygotowaną w ten sposób zawiesinę podaje się królikowi bezpośrednio do pyszczka strzykawką. 

Karma dla królika w wersji ratunkowej jest wysokokaloryczna i dostosowana do potrzeb gatunku. Jeżeli zwierzak zachoruje nagle, a ty nie masz w domu takiego preparatu, możesz podawać strzykawką rozmoczony granulat. Jest to jednak rozwiązanie wyłącznie tymczasowe. 

Jedzenie dla królików – jakich karm unikać? 

Karma dla królika – wybieraj granulaty zamiast mieszanek

Niektóre karmy dla zwierząt mają niestety bardzo niską jakość, a podawane regularnie okazują się szkodliwe dla zdrowia pupila. Wiesz już, że odpowiednia karma dla królika powinna mieć formę granulatu. Unikaj więc wszelkich mieszanek, które przez zwierzaki często traktowane są wybiórczo i tym samym stają się niepełnowartościowe. 

W żadnym wypadku nie kupuj karm dla królików z kolorowymi dropsami, drażami czy kółeczkami. To pełne cukru i bardzo niezdrowe produkty, których nie powinno spożywać żadne zwierzę. 

Odpowiednia karma dla królika? Taka bez ziaren

Niezwykle szkodliwe są karmy złożone z:

  • ziaren zbóż;
  • pestek słonecznika;
  • suszonych ziaren kukurydzy. 

Królik, tak jak zresztą wszystkie zajęczaki, nie jest ziarnojadem. Jego układ pokarmowy, jama ustna i zęby dostosowane są przede wszystkim do jedzenia trawy (w formie suszonej, czyli siana) i ziół. Ziarna zbóż tuczą, kaleczą pyszczek, a w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić nawet do perforacji jelita, dlatego nie będzie to dobre jedzenie dla królików.

Komercyjna karma dla królika nie jest podstawą jego diety, ale jedynie jej uzupełnieniem. Powinien być to produkt pełnowartościowy, oparty na sprasowanych ziołach i trawach, z dodatkiem witamin i minerałów. Marketowa pasza dla królika złożona z ziaren i kolorowych kuleczek to coś, co musisz omijać szerokim łukiem. Z pewnością nie jest ani zdrowa, ani pełnowartościowa. 

Archiwum: listopad 2021
Photo of author

Magdalena Dzik

Z wykształcenia dziennikarka i kulturoznawczyni. Pasjonuje się behawioryzmem zwierzęcym (szczególnie kotów i gryzoni) oraz zoodietetyką. Pasję tę bezustannie rozwija, pracując ze zwierzętami jako wolontariuszka i oferując im dom tymczasowy. Prywatnie opiekunka sześciu świnek morskich oraz pięciu kotów: Chilliego, Fedry, Fasoli, Atlasa i Heliosa.