Hodowla żubroni miała w założeniu odpowiedzieć na potrzeby gospodarzy w czasach, w których duże maszyny rolnicze nie były jeszcze rozpowszechnione. Połączenie żubra z bydłem domowym poskutkowało stworzeniem zwierzęcia, które było nie tylko bardzo silne i zdrowe, lecz także miało wyjątkowo smaczne mięso. Dlaczego to pozornie idealne rozwiązanie nie zyskało oczekiwanej popularności? Wszystkiego dowiesz się z poniższego artykułu.
Krzyżówka żubra i krowy – historia
Pierwszy żubroń przyszedł na świat w 1847 roku z inicjatywy Leopolda Walickiego. Był efektem krzyżówki samca żubra oraz samicy bydła domowego. Walickiemu udało się wyhodować kilkanaście sztuk żubroni, którymi wkrótce zainteresowali się naukowcy ze Związku Radzieckiego.
Skąd w ogóle pomysł stworzenia takiej hybrydy? Walicki miał bardzo ambitne plany. Krzyżując żubra z krową, chciał uzyskać międzygatunkową krzyżówkę, która będzie mogła być hodowana na nieużytkach. Jako zwierzęta półdzikie żubronie nie potrzebowały obory ani zagrody. Były też w stanie same wynajdywać sobie pożywienie, zatem nie wymagały karmienia.
Nie bez znaczenia była także ich muskulatura i tężyzna fizyczna. Walicki stworzył zwierzę odporne na warunki atmosferyczne, silne i gotowe do wykonywania prac gospodarskich. Hybrydy były zdrowe, a ich mięso smakowite.
Żubroń – historia nazwy mieszańców
Chociaż krzyżówki żubra i krowy po praz pierwszy dokonano pod koniec XIX, nazwa żubroń funkcjonuje dopiero od 1969 roku. Jej historia jest bardzo ciekawa. Została bowiem wybrana na zasadzie plebiscytu.
Pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku w redakcji „Przekroju” zorganizowano konkurs na nazwę dla nowej rasy bydła, będącej hybrydą żubra z bydłem domowym. „Żubroń” był propozycją czytelników, która uzyskała największą liczbę oddanych głosów. W plebiscycie brały udział miliony czytelników, ponieważ „Przekrój” był wówczas niezwykle popularnym i poczytnym pismem.
Krzyżówka żubra i bydła domowego – kwestia płodności
Żubronie mają jedną zasadniczą wadę – wszystkie samce w pierwszym pokoleniu są niepłodne. Jedynym odnotowanym wyjątkiem był młody byk z hodowli Leopolda Walickiego, który przyszedł na świat w okolicach 1859 roku.
Samce żubroni stają się płodne dopiero w trzecim pokoleniu, dlatego wyhodowanie tej rasy wymaga krzyżowania samców żubra z krowami ras gospodarskich (najczęściej nizinnej czarno-białej lub polskiej czerwonej).
Jak wygląda żubroń?
Żubronie łączą w sobie zarówno cechy żubrów, jak i bydła hodowlanego. Są nieco bardziej proporcjonalne, ponieważ tylna część ich ciała nie wydaje się widocznie mniejsza od przedniej. Poroże żubronia jest mniejsze, a głowa kształtem bardziej przypomina łeb krowy.
Żubroń jest dużym i bardzo odpornym zwierzęciem, która masa ciała waha się od 800 do 1200 kg. W przeciwieństwie do bydła z ras gospodarskich żubronie mają zdecydowanie gęstszą i dłuższą szatę. Z tego powodu są bardzo odporne na trudne warunki atmosferyczne, przede wszystkim na mrozy i deszcze.
Żubroń – hodowla i popularność w Polsce
Wiesz już, że żubroń w dużej mierze spełnił stawiane przed nim założenie. Powstał jako zwierzę duże, mocne i odporne zarówno na trudne warunki atmosferyczne, jak i na choroby. Jego mięso było smaczne, delikatne i bezpieczne do spożycia.
Dlaczego więc żubronie nie stały się popularną rasą bydła? Teoretycznie przecież wszystkie pożądane cechy zostały w ich przypadku spełnione. Wszystko rozbija się o charakter tych zwierząt, który niemal zawsze dziedziczony jest ze strony żubrów. Te z kolei nie należą do łatwych w obcowaniu.
Żubronie – bardziej dzikie niż domowe
Dziki aspekt natury żubronia był w jego hodowli bardzo pożądany. Miał on bowiem być zwierzęciem hodowanym na nieużytkach i poniekąd bezobsługowym. Jednocześnie liczono na to, że będzie wykonywał praktyczne prace gospodarskie. O ile w pierwszym aspekcie wszystko poszło dobrze, o tyle do pracy z człowiekiem żubronie w ogóle się nie garnęły. Wręcz przeciwnie, zapędzenie ich do pługa było niemal niemożliwe.
Podporządkowanie sobie żubroni okazało się karkołomnym zadaniem. Duże stada nie potrzebowały wprawdzie stawianych specjalnie dla nich budynków gospodarskich. Zapanowanie nad nimi stało się jednak na tyle trudne, że dla większości rolników hodowanie żubroni na większą skalę stało się po postu nieopłacalne.
Dziedzictwo Leopolda Walickiego znacznie urozmaiciło rodzimą biologię i wiedzę o genetyce. Chociaż jego założenia w wielu aspektach okazały się słuszne, to jednak uczynienie z żubronia zwierzęcia gospodarskiego nigdy nie doszło do skutku.
Gdzie dzisiaj można zobaczyć żubronia?
Wszystkie wymieniony wyżej kwestie sprawiły, że żubronie nie są chętnie hodowanymi zwierzętami gospodarskimi. Próżno szukać ich w gospodarstwach rolnych, bardzo rzadko pojawiają się także w ogrodach zoologicznych.
Żubronie w Polsce
Obecnie w Polsce żyje zaledwie kilka sztuk żubroni. Jeżeli chcesz zobaczyć je na własne oczy, najlepszym rozwiązaniem będzie odwiedzenie Rezerwatu Pokazowego Żubrów w Białowieży. Jest on położony między Białowieżą a Hajnówką na terenie Nadleśnictwa Zwierzynieckiego w Puszczy Białowieskiej.
Żubronie za granicą
Nie ma szczegółowych informacji na temat tego, gdzie poza Polską można spotkać żubronie. Swego czasu były one hodowane na umiarkowanie szeroką skalę w Związku Radzieckim. Nigdy jednak nie doszło do przemysłowej hodowli tych zwierząt.
Żubroń – podsumowanie
Żubroń to hybryda, która powstała pod koniec XIX wieku w wyniku skrzyżowania żubra z przedstawicielami różnych ras bydła domowego. Chociaż jest duży, odporny i mało wymagający, to jednak ze względu na swój trudny charakter jego hodowla na szeroką skalę nigdy nie doszła do skutku.
Jeżeli chcesz zobaczyć żubronie na własne oczy, musisz udać się do Białowieży, gdzie mieszkają w rezerwacie pokazowym.