Problemy ze spokojnym chodzeniem przy nodze mogą dotyczyć bardzo różnych psów. Najczęściej ciągną te zwierzaki, które w szczenięctwie nie były uczone spokojnego chodzenia na smyczy. W niektórych przypadkach problemy behawioralne są tak trudne i złożone, że niektórzy decydują się na stosowanie awersyjnych metod szkoleniowych, takich jak na przykład kantar dla psa. Dowiedz się, jak to działa i czy takie rozwiązanie można uznać za właściwe.
Czym są metody awersyjne w szkoleniu psa?
Na początku warto wyjaśnić pojęcie awersyjnych metod szkolenia. To tak zwana „stara szkoła”, która opierała szkolenie (a raczej tresurę) psa na założeniach teorii dominacji. Jej twórca na podstawie obserwacji stada wilków wyszedł z założenia, że jest ono mocno hierarchiczne, a porządek w nim opiera się na dominacji silnych osobników nad słabszymi.
Na czym polegają takie metody?
Obecnie wiemy, że teoria dominacji została skutecznie obalona. Oparto ją na obserwacji wilków w sztucznie stworzonym stadzie na terenie ogrodu zoologicznego. Ich zachowania nie miały żadnego przełożenia na relacje w naturalnych wilczych stadach rodzinnych.
Metody awersyjne polegają na korygowaniu niepożądanych zachowań poprzez sprawianie zwierzęciu bólu lub dyskomfortu. Obecnie są one niepopularne, chociaż w bardzo trudnych przypadkach niektórzy trenerzy mogą się do nich odwoływać.
Kantar dla psa – co to takiego?
Kantar albo halter dla psa z wyglądu nieco przypomina kaganiec. Jest to pętla, która składa się z dwóch pasków. Jeden z nich obejmuje pysk psa u jego nasady a druga przechodzi pod szczęką. Smycz przypinana jest tutaj od dołu tak, aby przy pociągnięciu za nią zwierzę odczuwało dyskomfort. Dzięki temu łatwiej zmienia kierunek na taki, w którym chcesz podążać.
Często można przeczytać, że kantar dla psa jest bezpieczniejszą alternatywą dla kolczatki. Zdania w tym temacie są jednak bardzo mocno podzielone.
Jak działa kantar dla psa?
Jakie konkretne działanie ma uzda zakładana na psią kufę? Jest ona wykonana w taki sposób, aby przy każdym napięciu smyczy zaciskała się na pysku. Zwierzę robi wszystko, aby przestać odczuwać dyskomfort, dlatego skręca w tym kierunku, w który „pociąga go przewodnik”.
Nieumiejętnie stosowany kantar jest niezwykle niebezpieczny dla twojego psa. Podczas korzystania z haltera drugi koniec smyczy zawsze musi być przypięty do obroży lub szelek, które są obowiązkowe podczas spaceru z uzdą. Jeżeli prowadzisz zwierzę wyłącznie na kantarze, możesz niechcący uszkodzić jego kręgi szyjne.
Negatywne skutki używania obroży uzdowej
Kantar dla psa bywa polecany jako zdrowsza wersja kolczatki. Zoofizjoterapeuci zwracają jednak uwagę na to, że tego typu narzędzie szkoleniowe przynosi duże ryzyko wyrządzenia zwierzęciu krzywdy. Problemem są nie tylko potencjalne otarcia w rejonie głowy psa. Znacznie groźniejsza jest możliwość powstania zwyrodnień kręgosłupa, które mogą być spowodowane używaniem kantarka u rosnących psów.
Kiedy warto stosować kantar?
Jak widać, uzda dla psa może być bardzo niebezpiecznym narzędziem. Czy w kontekście wymienionych wyżej problemów faktycznie istnieją sytuacje, kiedy warto go używać? Tak, natomiast nigdy nie powinno się robić tego na własną rękę. Halter jest dostępny w niemal każdym sklepie zoologicznym. Jego zakup dla pupila nie jest jednak zalecany bez wyraźnego polecenia ze strony doświadczonego trenera. Oto garść porad.
- Ćwiczenia stosowane za pomocą kantara dla psa stosuje się sporadycznie i równolegle z pozytywnymi treningami chodzenia na luźnej smyczy.
- Trzeba dokładnie ustalić kontekst korzystania z kantarka, zadbać o dobór długości smyczy oraz sposób jej zapięcia i trzymania podczas spaceru.
Nieumiejętne stosowanie tej metody treningowej na własną rękę może skończyć się poważnym uszkodzeniem zdrowia psa.
Kantar dla psa powinien być ostateczną metodą korygowania problemów z chodzeniem na smyczy. Metody awersyjne nie pomagają budować więzi z psem i zdecydowanie lepszym sposobem jest cierpliwa nauka metodami pozytywnymi. W przypadku problemów zdecydowanie warto skontaktować się z doświadczonym trenerem.