Nikt nie chce mieć „agresywnego” psa, który przejawia niepożądane zachowania wobec ludzi, a w szczególności w stosunku do osób z najbliższego otoczenia. Gdy pies warczy na jednego z domowników, jest to poważny problem i sygnał, że nie dzieje się dobrze. Jeśli sytuacja ta będzie ignorowana lub/i pies będzie karcony za takie zachowanie, może być tylko gorzej.

Prawdopodobieństwo pogryzienia przy każdej kolejnej okazji będzie wzrastać. Nie skupiaj się zatem na tłumieniu objawów (czyli siłowym wyeliminowaniu samego warczenia), ale postaraj się zrozumieć swojego czworonoga i dotrzeć do przyczyny. Dlaczego pies warczy? Co to oznacza i jak reagować? Dowiedz się więcej już teraz!

Pies warczy na jednego z domowników i nie tylko – poznaj przyczyny

Kiedy pies warczy na jednego z domowników, możliwych przyczyn takiego zachowania jest wiele. To sygnał używany przez psa w różnych sytuacjach. Warczenie wcale nie musi oznaczać, że pies zachowuje się agresywnie i absolutnie nie wynika z tego, że „na pewno zaraz ugryzie”.

Kluczem do rozwiązania problemu jest jak zawsze zrozumienie zwierzęcia oraz popracowanie nad podbudowaniem zaufania względem opiekuna. Psy warczą m.in. w poniższych sytuacjach:

  1. Pies wyraża sygnał ostrzegawczy – na przykład komunikuje, że nie odda swojej miski w trakcie posiłku.
  2. Pies prosi o zaprzestanie wykonywania jakiejś czynności.
  3. Pies prosi o pomoc lub wyraża cierpienie – może warczeć m.in. gdy odczuwa ból. Warczenie może przybierać wówczas nutę agresywną. To sygnał, że jak najszybciej trzeba udać się ze zwierzęciem do lekarza weterynarii.
  4. Pies warczy w trakcie zabawy – nie każde warczenie psa ma charakter „agresywny”, może to być całkowicie normalna część repertuaru psich odgłosów wydawanych podczas wspólnej zabawy! Jest to nieco inny typ warczenia – powarkiwanie na wyższych rejestrach, przerywane szczekaniem. Najczęściej pies warczy w ten sposób podczas zabaw w zapasy czy przeciąganie. Jeśli natomiast warczenie jest prośbą o zaprzestanie jakiejś czynności, pies daje ci możliwość wycofania się. Nie chce cię zaatakować i ugryźć.
  5. Strach, reakcja na doznany stres.

Generalnie w większości przypadków warczenie psiaka jest ostrzeżeniem przed czymś o wiele poważniejszym, jeśli nie zaprzestaniesz czynności, którą podejmujesz wobec czworonoga. Najczęściej też wiąże się ze wspomnianym stresem i koniecznością (w ocenie psa) obrony zasobów, takich jak np. miska, zabawka, legowisko.

Warczenie przy zabawie – to dobry znak!

Warczenie jest dobre? Jak najbardziej! Może się bowiem zdarzyć, że komunikacja lekko zawiedzie, pies nie będzie się czuł komfortowo w danej sytuacji czy uzna, że jakieś zadanie go przerasta. Kiedy pies warczy na jednego z domowników, wysyła mu sygnał, że chce, aby ta niekomfortowa sytuacja się zakończyła.

Zamiast reagować gwałtownie, komunikuje się. Co stanie się dalej – teraz to zależy od człowieka. Nie reaguj gwałtownie, nie krzycz na pupila, nie karć go w żaden innych sposób. Przeanalizuj, co się właśnie wydarzyło i wyciągnij wnioski.

Pies warczy na jednego z domowników? Popracuj nad budowaniem zaufania!

Do najczęstszych przyczyn, dla których pies warczy na jednego z domowników, gościa czy innego psa, należy obrona zasobów. Może to być wspomniana miska z jedzeniem, ale także inne elementy bardzo istotne dla psa: jego legowisko, zabawka, kość itp.

Jeśli pies czuje potrzebę obrony zasobów, niestety oznacza to, że nie ufa osobie, przed którą ich broni. Brak zaufania do domownika może objawiać się warczeniem także przy zabiegach, jakich ta osoba dokonuje u psa.

Pies może warczeć np. przy próbie czesania, obcinania pazurów czy jakichkolwiek innych czynnościach „toaletowych”. Brak zaufania przekłada się na stres, a ten wyrażany jest komunikatem ostrzegawczym – warczeniem.

Nie karć psa za warczenie

O tym było już słowo powyżej, ale jest to tak istotna kwestia, że zasługuje na szczegółowe omówienie! Kiedy pies warczy na jednego z domowników, karcenie go to bardzo zły pomysł, niestety wciąż jest praktykowane przez wiele osób, które wychodzą z założenia, że w ten sposób „nie dadzą się psu zdominować”.

Karcenie zwierzęcia zawsze wywołuje u niego stres i sprawia, że zaczyna bać się opiekuna, a na dodatek nie ma żadnej wartości edukacyjnej. Oczywiście zwierzak może skojarzyć warczenie z negatywnymi konsekwencjami w postaci kary, ale nie ma co się łudzić, że zrozumie jej sens.

Może przestać warczeć, ponieważ skojarzy warczenie z nieprzyjemnym doznaniem, ale nie wyeliminuje to problemu, a wręcz go pogłębi.

Dlaczego nie wolno karać psa?

Po pierwsze, karcony pies zacznie kojarzyć twoje pojawienie się z nieprzyjemnym zdarzeniem, a to jedynie spotęguje jego stres, który leży u źródeł problemu. Zestresowany pupil zacznie się bać – a przecież wzajemna relacja nie powinna opierać się na strachu, a na zaufaniu. Strach je wyklucza.

Co więcej, przy jednoczesnym stłumieniu warczenia, karcony pies może „przejść do czynów” – czyli po prostu ugryźć bez ostrzeżenia. Efekt będzie taki, że poprzez zastosowanie kary doprowadzisz dokładnie do tej sytuacji, której chciałeś uniknąć. Pamiętaj, że lepiej, kiedy pies warczy na jednego z domowników i wysyła mu sygnał ostrzegawczy, niż gdyby miał zrobić to, przed czym ostrzega.

Co robić, gdy pies warczy na jednego z domowników?

Właściwym rozwiązaniem problemu będzie skupienie się na jego przyczynie i rozpoczęcie budowania dobrych relacji z czworonogiem, opartych przede wszystkim na zaufaniu. Naucz psa i pokaż mu, że naprawdę nie musi się ciebie bać.

Przykładowo, jeśli pies warczy na jednego z domowników, gdy ten podchodzi do niego podczas jedzenia posiłku, trzeba dać zwierzęciu do zrozumienia, że obecność człowieka nie jest zagrożeniem dla jego zasobu (czyli zawartości miski). Warczenie może wzbudzać niepokój, a nawet strach, ale nie należy odchodzić od psa w popłochu, gdy zaczyna warczeć.

Po prostu nie można wykonywać wtedy innych ruchów. Należy odsunąć się, gdy pies przestanie warczeć – wówczas nie uzna, że warczenie było skutecznym środkiem.

Budowanie pozytywnych skojarzeń

Dobrą metodą na budowanie zaufania między tobą a czworonogiem jest tworzenie pozytywnych skojarzeń odnoszących się do sytuacji dotychczas stresującej. Ulubiony smakołyk twojego psa może być kluczem do sukcesu! To metoda na to, aby pupil skojarzył sytuację, podczas której do tej pory warczał, z czymś przyjemnym.

Podchodząc do zwierzęcia w trakcie posiłku czy też zbliżając się do jego legowiska, zaoferuj mu przysmak – podobnie zresztą jak podczas innych czynności, których nie lubi, np. przycinania pazurów. Uwaga! NIE podawaj przysmaku w momencie, gdy pies zaczyna warczeć, ponieważ wytworzy wówczas skojarzenie, że to warczenie jest nagradzane. Podawaj smakołyk, gdy zwierzę jest spokojne.

Cierpliwość to podstawa

Praca z nagrodami i budowanie pozytywnych relacji muszą trochę potrwać. Jest to natomiast jedyna skuteczna metoda, która zaowocuje zbudowaniem prawdziwej więzi. Karcenie psa to droga na skróty – i prowadząca na manowce. Ale i przy podawaniu smaczków stosuj zasadę „nic na siłę”.

Zapewnij zwierzęciu poczucie bezpieczeństwa. Nie zmuszaj od razu do akceptacji sytuacji, na którą reagował warczeniem. Zacznij od pojawiania się w pobliżu bronionych zasobów i stopniowo skracaj dystans. Jeśli zauważysz oznaki zdenerwowania, cofnij się. Spokojnemu psu rzuć smaczek. Gdy już osiągniesz bliski dystans, możesz go nareszcie podać z ręki.

Jeśli pies warczy na jednego z domowników, przyczyn może być kilka. Przeanalizuj zachowanie psa, a także sytuację w domu. Czy coś się zmieniło? A może pies odczuwa ból i potrzebuje pomocy? Albo nieopatrznie skarciłeś czy nagrodziłeś zwierzę za warczenie i trzeba „naprostować” wasze relacje?

Pamiętaj, że tylko analiza sytuacji, zrozumienie zwierzęcia i rozpoczęcie budowania poprawnych relacji są odpowiednimi reakcjami ze strony opiekuna. Jeśli nie wiesz, jak poradzić sobie z problemem, pomocna może okazać się konsultacja z behawiorystą zwierzęcym.

Archiwum: lipiec 2022
Photo of author

Ewa Malinowska

Weterynarz z wykształcenia i pasji. Aktualnie uczęszcza na kurs i zdobywa kwalifikacje z zakresu behawiorystyki zwierzęcej. Prywatnie „mama” dwóch psów i kota. W wolnych chwilach spaceruje z pupilami i odkrywa nowe, zielone zakątki swojego ukochanego miasta – Wrocławia.