Zbrojnik niebieski to gatunek, który ma zagadkową nazwę, ale na pewno każdy o nim słyszał. Glonojady – bo o nich mowa – to niezwykle popularne ryby i trudno się temu dziwić. Jak sama nazwa wskazuje, zjadają glony. Dzięki temu pomagają utrzymać akwarium w bardzo dobrym stanie. Zbrojnik jest również interesującym przedmiotem obserwacji dla każdego akwarysty. Jest łatwy w hodowli, a to tylko jeden z powodów, dla którego chce ją mieć wiele osób. W naszym artykule opisujemy tryb życia, charakterystykę i wszystkie potrzeby zbrojnika. Poznaj bliżej popularne glonojady!

Gdzie na wolności żyją zbrojniki niebieskie?

zbrojnik niebieski - gdzie

Naukowa nazwa omawianego gatunku to Ancistrus dolichopterus. Zbrojniki występują, rzecz jasna, na wolności, skąd są jeszcze czasami wyławiane do domowych akwariów. Ich naturalne środowisko to okolice Amazonki. Glonojady pływają przede wszystkim w jej środkowym i górnym dorzeczu. Są zatem widywane w rzekach Tefé, Tapajós, Rio Negro, Madeira czy Trombetas. Preferują też konkretne warunki. Lubią wartko płynące rzeki lub strumienie, których dno jest kamieniste. Ta wiedza przyda ci się w ich hodowli, ponieważ musisz zapewnić im warunki zbliżone do naturalnych.

Czy glonojad niebieski rzeczywiście jest niebieski? Cechy wyglądu ryby

Zbrojnik niebieski nie jest bardzo dużą rybą. Przeciętna długość ciała glonojadów wynosi zazwyczaj 10 centymetrów, choć niektóre osobniki potrafią dorosnąć nawet do 16 centymetrów. Mają charakterystyczne wąsiki przy pysku. Warto też zwrócić uwagę na silnie rozwinięte płetwy piersiowe. 

Jak rozpoznać samca i samicę zbrojnika?

Kolor tych ryb o spłaszczonej budowie nie jest żywo niebieski czy błękitny, ale może przybrać barwę niebieskoszarą. Typowe są również niewielkie białe kropki na całym grzbiecie i pasy tego samego koloru. Samice i samce są dość podobne, ale się rozróżnić płeć zbrojnika niebieskiego. Samica jest bowiem mniejsza, okrąglejsza i ma mniej wąsów niż samiec.

Czy zbrojnik niebieski je tylko glony?

zbrojnik niebieski - glony

Nazwa „glonojad” może sugerować, że zwierzęta te świetnie radzą sobie, mając do dyspozycji wyłącznie glony. W rzeczywistości jednak odżywiają się tymi roślinami przede wszystkim w pierwszych latach życia. Później robią się nieco bardziej ospałe i zazwyczaj rezygnują z przeszukiwania akwarium. Niektórzy twierdzą, że żywią się wówczas pozostałościami po zdechłych zwierzętach, jednak nie jest to prawdą. 

Czym karmić zbrojnika niebieskiego?

Zapewne domyślasz się, że zbrojnika niebieskiego trzeba dokarmiać, skoro staje się nieco leniwy. Produktami, które będą dla nich odpowiednie, są między innymi:

  • gotowane warzywa (np. ogórek, groszek, cukinia, sałata);
  • niektóre owoce;
  • gotowy pokarm w formie granulatu lub płatków;
  • preparaty (np. tabletki) ze spiruliną;
  • żywy lub mrożony pokarm białkowy.

Oprócz tego zbrojnik niebieski musi mieć źródło miękkiego drewna, którego cząsteczki zeskrobuje. Jest to niezbędny nawyk dla prawidłowego działania układu trawiennego ryby.

Czy zbrojnik może żyć w dowolnym miejscu?

zbrojnik niebieski - w dowolnym miejscu

Czy prawdą jest rzekome dostosowanie się zbrojników do każdych wymiarów akwarium? To stwierdzenie trzeba włożyć między bajki. Zbyt mały zbiornik może wpływać na jakość i długość życia ryb. Zbrojnik niebieski wymaga zbiornika o objętości minimum 80 litrów. Zwierzęta te nie są bardzo duże, ale wymagają miejsca, które będą mogły eksplorować, także w poszukiwaniu glonów. Pamiętaj, że im większe akwarium, tym lepiej, szczególnie jeśli planujesz zakup więcej niż jednego osobnika. Warto tu jednak zaznaczyć, że ryby są terytorialne i mogą okazywać innym przedstawicielom swojego gatunku agresję.

Jakich warunków potrzebuje glonojad niebieski, czyli zbrojnik i zbiornik

zbrojnik niebieski - warunki
  1. Glonojady nie mają zbyt dużych wymagań, jeśli chodzi o temperaturę wody w akwarium.Najlepiej czują się w wodzie pomiędzy 23 a 28 stopniami Celsjusza, choć zniosą także zakres od 18 do 32 stopni.
  2. Najlepsze będą wody średniej twardości z pH w granicach 6-8. 
  3. Wybierz filtr z różnymi wkładami. Szczególnie polecany jest ten z torfem i węglem aktywnym. 
  4. Oświetlenie powinno być raczej znikome.
  5. Niezwykle istotne dla zbrojnika niebieskiego jest dno. Najlepiej wyłożyć je grubym piachem lub żwirem. W różnych miejscach poukładaj im różne kryjówki. Możesz je kupić lub wykonać samemu (na przykład ze starych zabawek drewnianych czy kamieni).

Zbrojnik niebieski – rozmnażanie w hodowli

Zbrojnik niebieski należy do ryb, które stosunkowo łatwo rozmnaża się nawet w niewoli. Warto jednak poznać kilka wskazówek. 

  1. Powinieneś zadbać o to, by woda była czysta, a na dnie ryby miały wiele kryjówek.
  2. Zwierzę musi mieć spokój. 
  3. Jeśli chcesz pobudzić je podczas tarła, należy dość często wymieniać wodę, by stale była jak najlepsza. 
  4. Można także przenieść ryby do specjalnego oddzielnego akwarium, najlepiej z jednym samcem i kilkoma samicami. 

Po złożeniu około 50 jaj samiec będzie ich bronił przed zagrożeniem. Wykluwanie zaczyna się mniej więcej tydzień po złożeniu jaj, a narybek zaczyna wypływać po około 5 dniach od przyjścia na świat.

Zbrojnik niebieski – cena za jednego osobnika

zbrojnik niebieski - cena

Dużą zaletą tych ryb, oprócz ich zdolności do oczyszczania akwarium, jest też niewysoka cena. Młode osobniki zbrojnika niebieskiego, które nie dorosły jeszcze do swojego pełnego rozmiaru, można kupić już za kilka złotych. Znajdziesz je w wielu sklepach zoologicznych. Zależy ci właśnie na tej konkretnej odmianie? Zwróć uwagę na to, czy sprzedawca nie proponuje ci zbrojnika pospolitego. Omawiana w tekście ryba ma w katalogach akwarystycznych kod L183 i to po nim powinna być rozpoznawana.

Zbrojnik niebieski to ryba chętnie wybierana zarówno przez doświadczonych, jak i początkujących akwarystów. Rola glonojadów w oczyszczaniu akwarium jest niebagatelna, a na uwagę zasługuje również wyjątkowy wygląd tych zwierząt akwariowych i łatwość w rozmnażaniu.

Archiwum: listopad 2021
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)