Chcesz znaleźć najlepszego psiego przyjaciela na świecie? Za takiego zwierzaka był uznawany pies Boo. Czy jest to rasa, czy może tylko imię czworonoga? Sprawdź, dlaczego przylgnęła do niego łatka najsłodszego psa świata i jakie były jego losy. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o podobnych zwierzakach do Boo, przeczytaj nasz artykuł! Być może przygarniesz pod swój dach nowego psiaka!

Pies Boo na Facebooku

Pies Boo był pupilem Irene Ahn, która pracowała w firmie Facebook. Wspólnie mieszkali w San Francisco, a kobieta prowadziła fanpage’a poświęconego życiu czworonoga. Wszystko rozpoczęło jedno zdanie. „My name is Boo. I am a dog. Life is good”, czyli tłumacząc na język polski – „Mam na imię Boo. Jestem psem. Życie jest dobre”. Od tamtego wpisu minęło kilka lat, a fanpage Boo zyskał około 20 milionów fanów. Pies był słynny do tego stopnia, że jego sława wyszła nawet poza internet. W 2011 roku ukazała się książka Irene Ahn „Życie najsłodszego psa na świecie”, którą przetłumaczono później na 10 języków.

Posiadasz Facebooka, a w nim sporo osób w znajomych, których nawet nie kojarzysz? Wejdź na stronę: https://pcpro.pl/jak-usunac-znajomych-z-fb i dowiedz się, jak usunąć znajomych z fb.

Kim jest pies Boo? Czy istnieją pieski Boo jako rasa?

boo-najslodszy-pies

Wiesz już, że Boo to nie rasa, ale imię prawdziwego i niezwykle słynnego psa, który zmarł w 2019 roku. Warto jednak przypomnieć jego postać, chociażby ze względu na jego ogromną popularność w mediach społecznościowych. Piesek Boo miał zaledwie 12 lat, gdy odszedł po długiej walce z chorobą. Stał się tak sławny, że każdy przypominający go pies jest obecnie nazywany jego imieniem, choć jego prawdziwa rasa to oczywiście szpic miniaturowy pomeranian. Pies Boo zasłynął przede wszystkim ze względu na swój słodki, uroczy wygląd. Nie był on jednak dziełem natury, lecz psiego fryzjera.

Piesek Boo – najsłodszy pies na świecie jest niezwykle sławny!

Kilka lat temu pies Boo stał się bardzo popularny na całym świecie i opanował internet. Zawojował wówczas zwłaszcza strony ze zdjęciami, gdyż to jego słodki wygląd przyciągał i rozczulał. Po wpisaniu haseł typu „pies Boo cena” czy „pies Boo szczeniak” wyszukiwarka zasypie cię tysiącami wyników. Jeśli do tej pory nie wiesz, jak wygląda pies Boo, koniecznie nadrób te zaległości. Co więcej, pies Boo jest tak popularny, że ma nawet własną stronę na Wikipedii. Sprawdź sam!

Szpic miniaturowy Boo – najsłodszy pies świata

Popularność, jaką osiągnął pies Boo wynika z tego, że szpice miniaturowe mają niewielkie rozmiary i są po prostu urocze. Mało kto potrafi oprzeć się jego lśniącym, słodkim oczkom oraz idealnie równej i bardzo puszystej sierści. Właśnie dlatego każdy, kto chociaż raz zobaczył szpice miniaturowe wie, że są to najsłodsze psy świata. Ich urok i słodycz to także powody, dla których raz na jakiś czas można zobaczyć ich zdjęcia w Internecie, zwłaszcza na popularnym serwisie społecznościowym, jakim jest Facebook. 

Pieski boo – rasa psa boo

boo-rasa psa

Jak już wiesz, Boo to nie rasa, lecz imię najpopularniejszego psa rasy pomeranian. Pies Boo to szpic miniaturowy pomeranian. Do ich zalet należą m.in. uroczy wygląd, spokojne usposobienie i chęć do zabawy z dziećmi. Właśnie dlatego pomeranian jest najczęściej towarzyszem rodzin z dziećmi, zwłaszcza w wieku szkolnym. Decyzja o wzięciu go pod swój dach musi być jednak przemyślana, bo pies to nie zabawka.

Pomeranian Boo i jego sława

Z reguły psy te, czyli szpice miniaturowe, mają dłuższą sierść, ale piesek Boo był pięknie ostrzyżony, co nadało mu wygląd maskotki. Kiedy jego właścicielka pochwaliła się wyglądem swojego psiaka po wyjściu od fryzjera, świat wstrzymał oddech, nie mogąc się nadziwić, jak słodkiego ma psa. Boo nie dość, że był malutki, to jeszcze uchodził za uroczego i bardzo przyjaznego psiaka. Nic zatem dziwnego, że inni ludzie także postanowili mieć podobnego czworonożnego przyjaciela u siebie w domu. W ten sposób świat opanowała moda na psie towarzystwo w postaci pomeranian, który był ostrzyżony tak pięknie, jak popularny Boo.

Pomeranian boo to obowiązki

Szpice miniaturowe, takie jak pies Boo, wymagają wiele opieki i ciepła. Zapoznaj się z obowiązkami, jakie mają posiadacze psów pomeranian. Jest to bardzo dobra przestroga, jeśli pies podobny do Boo ma być prezentem dla kogoś. Najpierw warto bowiem przemyśleć, czy ta osoba ma wystarczająco dużo czasu i pieniędzy, aby prawidłowo zadbać o swojego potencjalnego pupila. Czasami warto zrezygnować z zakupu szpica miniaturowego i kupić inny prezent – prawdziwą zabawkę, np. dla dzieci. Jednym z wymagających obowiązków jest chociażby pielęgnacja sierści szpica podobnego do psa Boo.

Pies boo – wizyty u fryzjera

Szpic miniaturowy ma dłuższą sierść. Pierwszym i najważniejszym obowiązkiem każdego właściciela rasy pomeranian są więc częste wizyty u fryzjera. Dzięki temu pies zawsze będzie pięknie się prezentował i uroczo wyglądał. Psi fryzjer jest gwarancją tego, że twój czworonóg przypominający psa Boo będzie miał zachwycającą fryzurę i wygląd pluszowego misia. a Mimo wszystko, warto powtórzyć, że pies boo nie jest zabawką, ale żywą istotą. Częste wizyty u psiego fryzjera to niestety wydatek, na który trzeba się przygotować.

Pomeranian boo – dużo uwagi i czułości

Pomeranian podobny do psa Boo jest bardzo żywym zwierzakiem, który oprócz częstych wizyt u fryzjera i smacznych posiłków wymaga także dużo opieki, czułości i codziennych spacerów. Najlepszy dom dla psa rasy pomeranian powinna stworzyć rodzina z dziećmi, mająca czas na zabawę i opiekę nad zwierzakiem. Ważne jest jednak, aby dzieci nie były za małe, gdyż mogą wyrządzić krzywdę temu małemu i bardzo delikatnemu psu, nawet niechcący. Warto odczekać, aż dzieci będą większe i świadome tego, jak postępować z „psem Boo” i dopiero wtedy kupić szpica miniaturkę.

Pies Boo – cena. Jakie jeszcze wydatki wliczyć?

Boo jest słodki, niewielki, żywiołowy i bardzo towarzyski. Szpice charakteryzuje także delikatna psychika, bardzo waleczne serce i zaledwie 2 kg wagi. Obecnie można je kupić nawet bez wychodzenia z domu. Jeśli chcesz prawdziwego „pieska Boo” z rodowodem, trzeba liczyć się z kosztem rzędu 6 000-8 000 zł. Dodatkowe wydatki też musisz uwzględnić. Pamiętaj o wizytach u psich fryzjerów i odpowiedniej karmie dla psów.

boo-cena

10 ciekawostek o rasie pomeranian

  1. Rasa ta jest jedną z najwierniejszych. Pomeranian zżywa się ze swoim właścicielem i bardzo źle znosi rozłąki. Kupno tego psa powinno być zatem przemyślane.
  2. Pomeranian jest aktywny i energiczny, zwłaszcza w młodym wieku. To także psiak bardzo mały, więc uważaj, aby go nie nadepnąć!
  3. To bardzo odważne psy, które mogą szczekać nawet na zwierzęta większe od siebie.
  4. Pomeranian szczeka donośnie także wówczas, gdy wyczuje niebezpieczeństwo.
  5. Pies Boo wyróżniał się piękną sierścią, ale każdy pomeranian wymaga codziennej pielęgnacji w tym względzie. Zaniedbanie jej może doprowadzić do gubienia sierści przez psa.
  6. Pomeranian lubi kopać w ziemi. Może zrobić podkop i uciec, więc miej go na oku.
  7. Sierść psów tej rasy może mieć różną barwę, nawet pomarańczową.
  8. Największą popularność pomeranian zdobył w Anglii.
  9. Najczęstsze choroby, na które zapada ta rasa, to zwichnięcie rzepki, załamanie tchawicy, łysienie, infekcje skórne oraz niedoczynność tarczycy.
  10. Popularność tej rasie przyniósł pies Boo, którego na Facebooku obserwowało kilkanaście milionów fanów.
boo-ciekawostki

Pies Boo to imię szpica miniaturowego pomeranian, który zaistniał w internecie dzięki swojej uroczej fryzurze i słodkiemu wyglądowi. Jeśli nie zraża cię koszt i konieczność pielęgnacji psiaka, możesz się na zdecydować na psa tej samej rasy. Szpice są bardzo towarzyskimi i kochanymi zwierzakami. Z wzajemnością uwielbiają zwłaszcza dzieci. Pamiętaj jednak, że pies to nie zabawka. Nie kupuj go osobie, której brakuje czasu się nim zająć lub ma malutkie dzieci. Szpica bardzo łatwo skrzywdzić, nawet niechcący i musisz mieć to na uwadze.

Archiwum: listopad 2021
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)