W ostatnim czasie nastała pewna szczególna moda. Wiele osób chce mieć nietypowego zwierzaka domowego. W domu oprócz psa czy kota można trzymać także ostronosy, karakale i pieski stepowe, ale popularne stały się również małpki marmozety.

Czy wiesz, dlaczego marmozeta cieszy się taką popularnością? Jeśli poznasz ją bliżej, być może też zapragniesz mieć ją w charakterze pupila. Jeśli tak się stanie, musisz wiedzieć, ile kosztuje, co je i w jaki sposób o nią dbać. Czytaj więcej o małpce białouchej!

Marmozety białouche i małpki tamaryna na salonach

marmozety - na salonach

Moda na posiadanie żywych małpek, które dotychczas większość osób znała tylko z ZOO, pojawiła się za sprawą celebrytów. Pokazywanie się z pieskiem w torebce na salonach odeszło już w niepamięć.

Dzisiaj, aby zaistnieć w mediach (zwłaszcza społecznościowych) wiele osób pokazuje małpki, skunksa, jeżyka pigmejskiego lub świnkę „skinny”. Marmozety należą do tych pierwszych i to właśnie o nich tutaj opowiemy.

Miniaturowe małpki w domu – popularność marmozet

Małpka dla wielu osób wydaje się lepszym wyborem niż świnka czy jeżyk. Najpopularniejsze są obecnie miniaturki małpek marmozet i tamaryn, gdyż mają zaledwie 20–30 cm (nie licząc ogona). Równie popularne są nieco większe kapucynki.

Jeśli ty także chcesz wpisać się w modę, pamiętaj, że w naszym kraju można mieć tylko polskie małpki marmozety. Import z Ameryki Południowej nie wchodzi w grę jako nielegalny.

Marmozety – hodowla

marmozety - hodowle

Hodowla marmozety nie należy do zbyt trudnych. Te żyjące zazwyczaj w niewielkich stadach małpki, są niezwykle inteligentne i szybko się uczą, co im wolno, a czego nie mogą robić. W zamian za opiekę potrafią się bardzo mocno przywiązać do swojego właściciela, ale potrzebują uwagi i towarzystwa.

Jedyną ich wadą jest to, że dość często chorują, a pomoc weterynarza może być bardzo droga. Oznacza to, że hodowla marmozet bez odpowiedniego przygotowania może nie być opłacalna. Aby więc uniknąć kłopotów, przeczytaj nasz tekst i dowiedz się, jak prawidłowo dbać o marmozety.

Małpka marmozeta – cena. Ile kosztuje małpka białoucha?

marmozety - cena

Małpka marmozeta białoucha kosztuje około 4000–6000 zł. Pamiętaj jednak, że musisz ją karmić i zapewnić odpowiednią klatkę, co zwiększa koszty. Jest to jednak bardzo ważne, jeśli nie chcesz po powrocie z pracy zastać w domu ogromnego bałaganu.

Pozostawienie małpki marmozety samej w domu można porównać do pozostawienia małego dziecka bez opieki. To bardzo ruchliwe stworzenie, które może zrobić sobie krzywdę, bez właściwej opieki człowieka. Klatka powinna mieć wymiary minimum 1 x 1 x 1,7 metra. Wewnątrz umieść:

  • domek dla małpki;
  • zabawki;
  • huśtawkę;
  • konary do wspinania.

Najlepszą zabawką jest „pluszak”, z którym zwierzątko zaśnie.

Co jedzą miniaturowe małpy i jak karmić marmozety?

marmozety - co jedzą

Zarówno małpki miniaturki, czyli tamaryny i marmozety, jak i nieco większe kapucynki jedzą:

  • świeże pomarańcze, jabłka, banany, papryki, marchewki i ogórki;
  • ryż;
  • orzechy;
  • makaron;
  • gotowane, chude mięso.

Uwielbiają też owady, np. świerszcze, które są dostępne w ofercie niejednego sklepu zoologicznego. Jak widzisz, dieta miniaturowej małpki marmozety nie jest zbyt skomplikowana. Właśnie dlatego tak wiele osób decyduje się na jej zakup, co sprawia, że hodowla staje się coraz bardziej opłacalna. Nie decyduj się jednak na te zwierzaki, jeśli nie masz wystarczająco dużo czasu. Nie chcesz chyba, aby siedziały ciągle w klatce?

Okazuje się, że trzymanie małpki jest możliwe i coraz bardziej normalne. To nie tylko fanaberia celebrytek. Na popularność marmozet wpływa fakt, że szybko się oswajają, są bardzo towarzyskie i przede wszystkim słodkie.

Aby jednak były przy tobie zadowolone i energiczne, musisz zadbać o ich prawidłową dietę, aktywność fizyczną i zapewnić im miejsce do dobrej zabawy. Marmozety nie lubią być same w domu i siedzieć w klatce. Poza nią mogą bałaganić, więc jeśli nie masz wystarczająco dużo czasu, zrezygnuj z zakupu sympatycznej małpki.

Archiwum: listopad 2022
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)