Psy wielu ras (a także ogromna większość kundelków) uwielbiają spacery na łonie natury. Łąki i lasy to wprost idealne miejsce do węszenia, odkrywania nowych bodźców i eksplorowania nieznanych szlaków. Niestety, puszczanie psa luzem w takich okolicznościach przyrody jest nie tylko w wielu przypadkach nielegalne, lecz także niebezpieczne. Wówczas sprawdza się linka dla psa. Czy warto ją kupić? Jak jej używać i do czego właściwie służy? Czytaj nasz tekst i sprawdź, czy ci się przyda!

Smycz linka dla psa – co to jest? 

Wielu opiekunów, nawet tych doświadczonych, wciąż nie wie, czym jest linka dla psa. Tymczasem to po prostu dłuższa smycz. W sklepach dostępna jest w wielu długościach – od pięciu do nawet dwudziestu metrów!

Obecnie linki możesz kupić w niemal nieograniczonej palecie wzorów i kolorów. Dostępne są także w różnych grubościach i najróżniejszych materiałach, dlatego wybór tej dostosowanej do potrzeb twojego czworonoga nie będzie trudny. 

Linka treningowa dla psa – do czego służy? 

Czym linka dla psa właściwie różni się od smyczy? Przez to, że jest dłuższa, daje zwierzakowi więcej swobody. Każdy miłośnik psów wie, jak ważne dla psa są spacery po zróżnicowanym terenie. Często taką przestrzenią może być las. Puszczanie psa luzem w takim terenie nie jest jednak szczególnie rozsądne.

Czworonóg stanowi zagrożenie dla tamtejszej fauny i sam może być w niebezpieczeństwie. Dodatkowo, w wielu lasach prowadzenie psa bez smyczy jest karane grzywną. Długa linka daje psu możliwość eksploracji, a tobie kontrolę nad jego położeniem i zachowaniem. 

Linka dla psa może się przydać podczas tresury!

Linka dla psa jest także ważnym elementem szkolenia. Z jej pomocą skutecznie będziesz mógł ćwiczyć ze swoim pupilem przywołanie. Dzięki jej długości masz możliwość stopniowego zwiększania dystansu, z jakiego pies przychodzi na twoje wołanie. Dzięki lince można ćwiczyć w różnych okolicznościach i nie ma ryzyka, że pies ucieknie lub zrobi sobie krzywdę. 

Linka dla psa może sprawić, że ten nie ucieknie

Trening na lince ma także inną zaletę. Z czasem pies utrwala sobie przekonanie, że ucieczka nie ma sensu. Oczywiście, nie u każdej rasy taki mechanizm zadziała w stu procentach. Charty czy rasy stworzone do polowań zawsze będą miały tendencję do ucieczek, dlatego puszczanie ich samopas w każdej sytuacji wiąże się z ryzykiem. 

Linka dla psa – sprawdź, jak jej używać

Mechanika chodzenia na lince dla psa nie różni się od chodzenia na smyczy. Pierwszy kontakt z nią może jednak być dla ciebie nieco problematyczny. Ze względu na swoją długość linka ma tendencję do plątania się. Czasami skutkuje to wypadaniem z rąk, ale może się wiązać nawet zranieniem pupila, kiedy pies nagle wyrywa się do przodu. Właśnie dlatego trening chodzenia z linką powinien przejść nie tylko zwierzak, lecz także jego opiekun. 

Kiedy spacerujesz z psem i masz linkę, staraj się, aby pies szedł przed tobą na wydzielonym fragmencie smyczy. Resztę linki trzymaj za sobą w taki sposób, aby mieć kontrolę nad jej długością. 

Czy linkę dla psa łatwo okiełznać?

W teorii brzmi to bardzo prosto, jednak praktyka może okazać się nieco trudniejsza. Linka dla psa ma tendencję do plątania się, zaczepiania o konary drzew i krzaki, a także do okręcania wokół przedmiotów, z których trudno ją potem odplątać. Mimo wszystko warto rozwijać praktyczne umiejętności pracy z linką treningową. To narzędzie, które zapewnia twojemu czworonogowi swobodę i bezpieczeństwo, a to jest przecież warte niektórych niedogodności… 

Praktycznym rozwiązaniem jest także:

  •  wyrobienie sobie nawyku chodzenia z linką wyłącznie w rękawiczkach, bo w ten sposób uchronisz ręce od nieprzyjemnych otarć i ran;
  • zwinięcie linki dla psa w pętlę pod koniec treningu lub spaceru. 

Czy warto kupić linkę dla psa i jej używać? Zdecydowanie tak. Szczególnie w początkowych etapach pracy i szkolenia takie narzędzie będzie nieocenioną pomocą na wielu różnych płaszczyznach. Dodatkowo, korzystanie z linki dla psa jest wyraźnym świadectwem tego, że jesteś odpowiedzialnym i przewidującym opiekunem.

Archiwum: wrzesień 2021
Photo of author

Magdalena Dzik

Z wykształcenia dziennikarka i kulturoznawczyni. Pasjonuje się behawioryzmem zwierzęcym (szczególnie kotów i gryzoni) oraz zoodietetyką. Pasję tę bezustannie rozwija, pracując ze zwierzętami jako wolontariuszka i oferując im dom tymczasowy. Prywatnie opiekunka sześciu świnek morskich oraz pięciu kotów: Chilliego, Fedry, Fasoli, Atlasa i Heliosa.