Z tego powodu postanowiliśmy podsumować niektóre istotne aspekty związane z utrzymaniem psów i kotów. Wiele z nich jest pomijanych, podczas gdy grają istotną rolę w codziennym życiu. Sprawdź, jak wygląda starcie kot vs pies w przypadku takich rzeczy jak żywienie czy czas, którego potrzebują zwierzęta ze strony człowieka.

Kot vs pies – żywienie 

Im większy pies, tym większe koszty poświęcane na żywienie. W przypadku psów możesz podawać:

  • suchą karmę;
  • mokrą karmę;
  • BARF skomponowany przez zoodietetyka;
  • gotowane jedzenie z dodatkowymi suplementami dobranymi przez specjalistę.

Wydawałoby się więc, że koty są tańsze w utrzymaniu, jeśli chodzi o żywienie. Nie do końca jednak tak jest, dlatego trudno powiedzieć, na które zwierzę więcej wydasz w porównaniu kot vs pies. 

Dlaczego tak to wygląda? Koty są bezwzględnymi mięsożercami, co oznacza, że taka sama ilość suchej karmy dobrej jakości będzie w ich przypadku znacznie droższa, bo kosztowniejsza w wytworzeniu. Co więcej, zaleca się podawanie im albo diety BARF (również w wersji whole prey), albo mokrej karmy. Choć kot zjada mniej, może być kosztowniejszy w wyżywieniu. Mowa oczywiście o pokarmach dobrej jakości.

Kot vs pies – aktywność i zabawa

Psy potrzebują regularnych spacerów. Warto pamiętać, że nie wystarczy im podwórko – muszą mieć okazję do węszenia poza nim, bo sam teren ogrodzony jest dla nich przedłużeniem domu. Większość z nich potrzebuje również treningu, aby na co dzień nie sprawiać dużych problemów. Wydaje się więc, że w sporze koty vs psy to tym drugim trzeba poświęcać więcej czasu. Zwłaszcza że nadal uważa się stereotypowo koty za samotniki.

Tymczasem wiele zależy od charakteru zwierzęcia. Choć większość kotów nie wychodzi na spacery i nie ma takiej potrzeby, to jednak zdarzają się takie, które wcześniej żyły na dworze i potrzebują takiej formy eksploracji. Co więcej, kot, który siedzi w domu, musi mieć zapewnioną stymulację umysłową – a to rola właściciela. Zwierzę powinno mieć okazję do realizacji całego cyklu łowieckiego. Trudno więc jednoznacznie powiedzieć, czy w zestawieniu kot vs pies faktycznie to ten pierwszy jest mniej zajmujący. To raczej kwestia indywidualna.

Kot vs pies – sen i odpoczynek

Statystycznie to koty poświęcają więcej czasu na odpoczynek. Mowa nie tylko o śnie, ale również czuwaniu bez aktywności fizycznej. Mogą one przesypiać 12–16 godzin na dobę. Z kolei psy śpią 12–14 godzin i czas ten wydłuża się w przypadku szczeniąt i starszych psów. Wygląda na to, że w zestawieniu kot vs pies kwestia snu jest dość wyrównana.

Inaczej jest, jeśli chodzi o same predyspozycje do odpoczynku. Kotów zwykle nie trzeba wyciszać. Świetnie robią to same, wystarczy zapewnić im spokojne miejsce, w którym nikt nie będzie ich niepokoił. Z kolei część psów ma duży problem z wyciszeniem. Wynika on z charakteru, predyspozycji rasy, ale również bodźców czy błędów wychowawczych, popełnionych przez opiekuna. W tym przypadku spór kot vs pies zdecydowanie wygrywa kot.

Kot vs pies – socjalność i wyjazdy

O wiele łatwiej jest zabrać na wyjazd statystycznego psa niż kota. Wynika to z kilku rzeczy:

  • psy są przyzwyczajone do spacerów, a więc przebywania poza domem;
  • koty trudniej adaptują się do nowych miejsc;
  • psy z zasady są bardziej nastawione na kontakt z człowiekiem, również obcym.

Oczywiście zależy to też od samego zwierzęcia. Z kolei koty znacznie łatwiej zostają same w domu, bo choćby nie wymagają spacerów. Zwykle wystarczy im opieka dochodząca, podczas gdy psy potrzebują hotelu. W tym przypadku musisz się zastanowić, jakie są twoje oczekiwania, aby wybrać idealne zwierzę w sporze kot vs pies.

Zwierzęta wzbogacają życie człowieka na wiele sposobów. Pomagają w radzeniu sobie ze stresem, mogą budować pewność siebie, a niekiedy są też pomocne w codziennym życiu. Spór kot vs pies trudno rozstrzygnąć, bo wiele zależy też od indywidualnych cech zwierząt oraz oczekiwań potencjalnego opiekuna. Wybierz ten gatunek, który lepiej spełnia twoje potrzeby!

Archiwum: październik 2022
Photo of author

Paulina Grzybowska

Z zawodu redaktorka, z pasji i wykształcenia – kynoedukatorka, instruktorka nose work, behawiorystka (in spe). Autorka bloga i licznych publikacji zoologicznych. Przez lata angażowała się w adopcje i prowadziła dom tymczasowy. Prywatnie opiekunka dwóch żywiołowych terierów – JRT i irlanda.