Konie islandzkie, znane też jako islandery, to jedyna rasa końska występująca w nordyckim kraju słynącym z zórz polarnych, gejzerów i miejsca, w którym podobno mieszkają trolle. Dla miłośników jeździectwa i hodowców Islandia jest znana właśnie z tych niepozornych koni, charakteryzujących się chodem znanym jako tölt (chód czterotaktowy).

Konie islandzkie – historia rasy

Przodkowie tych małych, krępych koni pamiętają czasy wikingów. To właśnie nordyccy osadnicy przywieźli je na wyspę w IX i X wieku. Oprócz wikingów na wyspę przybyły również ludy z zachodnio-północnej Europy, które wwiozły inne szczepy koni na wyspę. Islandzki parlament w 982 roku wprowadził zakaz wwożenia jakichkolwiek koni do kraju. Z tego powodu przez ponad 1000 lat nie pojawiły się domieszki innych ras, dzięki czemu konie islandzkie są jedną z najczystszych ras koni na świecie. Pierwsze wzmianki w literaturze o nich pochodzą z XII wieku.

Pod koniec XVIII wieku islandery niemal całkowicie wymarły na skutek erupcji wulkanu. Do śmierci wielu zwierząt doszło przez pył wulkaniczny. Selektywna hodowla i dobór naturalny wynikający z surowego klimatu i braku naturalnych wrogów na wyspie sprawiły, że zwierzęta te nabrały cech, z których słyną dzisiaj. Mają wiele przymiotów swoich mniejszych kuzynów. Z tego powodu na pierwszy rzut oka można nazwać islandzkiego konia kucem.

Konie islandzkie – budowa

Konie islandzkie są nieduże, o zwartej i mocnej budowie:

  • wysokość w kłębie wynosi od 130 do 145 centymetrów;
  • głowa proporcjonalna z prostym profilem i szerokim czołem;
  • szyja krótka, mocno umięśniona, szeroka u podstawy;
  • łopatki lekko pochylone i muskularne;
  • kłąb niski i szeroki;
  • klatka piersiowa głęboka;
  • silny długi grzbiet;
  • zad lekko stromy, dobrze umięśniony i szeroki;
  • mocne nogi, krótkie, ale silne, o długich kościach nadpięcia i krótkich pęcinach;
  • grzywa obfita;
  • ogon nisko osadzony z grubym włosiem.

Konie islandzkie – umaszczenie

Konie islandzkie występują w wielu umaszczeniach. Najpopularniejsze maści to kasztanowata, bułana, gniada, kara, myszata, palomino, srokata i dereszowata. O mnogości barw sierści tego zwierzęcia świadczy fakt, że Islandczycy posiadają ponad 100 nazw określających kolory umaszczenia konia islandzkiego.

Konie islandzkie – zdrowie i długość życia

Lodowaty klimat, przemierzanie śnieżnych bezdroży i życie w trudnym terenie sprawiły, że islandery rzadko chorują i są długowieczne, na co wpływ ma brak chorób dziedzicznych i brak trudności podczas wyźrebiania. Ich metabolizm jest dostosowany do przyswajania minimalnej ilości paszy. Średnia długość ich życia wynosi do 40 lat, ale najstarsze osobniki osiągały 59 lat. Są jednak narażone na choroby spoza Islandii. Brak odporności sprawia, że jakakolwiek epidemia byłaby katastrofalna w skutkach. Konie wywożone z wyspy nie mają prawa wrócić do kraju.

Konie islandzkie – pielęgnacja

Konie islandzkie są wytrzymałe, zdrowe i łatwe w utrzymaniu. Uległy charakter sprawia, że rutynowe wizyty u weterynarza i zakładanie podków nie sprawiają problemów. Należy o nie dbać jak o pozostałe rasy koni – czyścić ich kopyta, wyczesywać sierść oraz puchatą grzywę i ogon.

Konie islandzkie – charakter

Konie islandzkie mają przyjazny temperament. Są pewne siebie, dość entuzjastyczne i przyjaźnie nastawione, spokojne i ciekawe świata, ale mają tendencję do płoszenia się, co zapewne jest spowodowane brakiem wrogów w środowisku naturalnym. Mają silne potrzeby społeczne z racji hodowli w systemie tabunowym. Bez towarzyszy cierpią, ale nie zawsze czują się dobrze wyłącznie w towarzystwie innego ogiera lub klaczy. Zadowalają się również przebywaniem z owcami lub kozami.

Konie islandzkie – użytkowość

Islandzkie konie posiadają idealne predyspozycje do prac fizycznych, więc rolnicy nadal wykorzystują je na islandzkich farmach, a także przeznaczają do produkcji końskiego mięsa. Poza Islandią używano ich również do pracy w kopalniach. Z czasem odkryto jednak, że sprawdzają się też w zawodach jeździeckich jako wierzchowce. W 1874 roku odbył się pierwszy rajd koni islandzkich.

Z racji predyspozycji do dodatkowych chodów (tzw. chodów lateralnych), jak inochód (bieg naprzemiennie wykorzystujący obie lewe i obie prawe kończyny, jak u wielbłąda) i tölt, biorą udział w specjalnych pokazach. W dużej mierze koniki te służą również jako atrakcja turystyczna lub do przejażdżek rekreacyjnych.

Konie islandzkie – hodowla

W 1904 roku powstała Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Koni Islandzkich (FEIF) obecna w 19 krajach świata. Dba ona, by hodowle koni islandzkich spełniały wszelkie wymogi rasy. Chociaż islandzkie konie są popularne w różnych częściach globu, hodowcy w samej Islandii prowadzą różne hodowle, ukierunkowane na konkretny cel. Zwierzęta te, poza hodowaniem w celach pracy pod siodłem, są wykorzystywane do pracy gospodarczej. Nadal odgrywają ważną rolę jako konie rolne i pasterskie.

Konie islandzkie – cena

Mimo niewielkich rozmiarów są stosunkowo drogie. Ich ceny zaczynają się od kilkudziesięciu tysięcy złotych i często przekraczają sto tysięcy.

Konie islandzkie – ciekawostki

Pełniły ważną rolę w mitologii nordyckiej, o czym świadczy ich obecność w islandzkich sagach. Były czczone jako symbol płodności, a białe okazy składano w ofierze. Odyn miał dosiadać Sleipnira – rumaka o ośmiu nogach. W średniowieczu były więc uważane za jedno z najcenniejszych dóbr.

Zwierzęta te często są zwane kucami islandzkimi i czasem klasyfikowane jako mniejsi kuzyni dużych wierzchowców. Według jednej z teorii islandery są klasyfikowane jako konie z powodu braku słowa „kuc” w języku islandzkim.

Konie islandzkie to unikatowe zwierzęta. Doceniają je zarówno jeźdźcy (rekreacyjni, jak i sportowi), jak i rolnicy. Odznaczają się nietypową budową, silnym zdrowiem, łagodnym charakterem, wytrzymałością i długowiecznością.

Źródło zdjęcia : Eerschay via Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Archiwum: czerwiec 2022
Photo of author

Adam Nawrocki

Od dziecka uwielbia las i zwierzęta. Kojarzą mu się ze spacerami z dziadkiem, który był leśniczym. Teraz wybiera się tam najczęściej z aparatem oraz swoim czworonożnym przyjacielem na „bezkrwawe polowanie”. Pracuje jako fotograf.