Umaszczenie konia, zwane również maścią, to nic innego jak kolor jego sierści, ogona i grzywy. Barwa konia jest genetycznie uwarunkowana. Istnieją rasy, które występują w niemal wszystkich umaszczeniach, ale są i takie, które spotykane są zaledwie jednym, dwóch czy trzech typach maści. W przypadku danej rasy, gdy osobnik występuje w umaszczeniu niepożądanym, może być wykluczony z hodowli. Zabieg ten ma na celu uniemożliwienie dalszego przekazywania „wadliwych” genów. Jak wygląda tarantowaty, srokaty lub kary koń? Sprawdź!

Kasztanowaty, gniady i kary koń, czyli umaszczenia podstawowe

Kasztanowaty, gniady i kary koń, czyli umaszczenia podstawowe

Rodzajów i odmian maści koni jest tak wiele, że nie sposób wymienić ich jednym tchem, jednak podstawowe są zaledwie trzy, a należą do nich umaszczenia:

  • kare – jest to wyjątkowo intrygująca maść, która doskonale się prezentuje, wzbudza zachwyt i nadaje zwierzęciu niesamowitej elegancji. Kara maść jest po prostu czarna. Kary koń ma czarną skórę, grzywę i ogon. Barwa jest jednolita, bez znaczeń;
  • gniade – kolor sierści jest brązowy (od jasnego brązu po bardzo ciemny), natomiast dolne części kończyn, ogon i grzywa są czarne;
  • kasztanowate – zarówno sierść, jak i ogon i grzywa są rude. Mogą przyjmować barwę np. jasnorudą, czerwonobrązową czy jasnobrązową. Ogon i grzywa mogą być jaśniejsze, ale nigdy ciemniejsze.

Maść a rasa konia

Umaszczenie u koni jest uwarunkowane genetycznie, natomiast na ogół nie jest związane z przynależnością do konkretnej rasy. Od reguły tej są jednak wyjątki. Niektóre rasy rzeczywiście występują wyłącznie w jednej maści. Które konie są wyłącznie kare?

Koń fryzyjski

Koń fryzyjski

Koń fryzyjski to wyjątkowo piękne, eleganckie zwierzę. Jego początki sięgają czasów rzymskich. Przodkowie fryza byli końmi bojowymi. Później wykorzystywano je jako konie pocztowe, powozowe, służące do nauki jazdy, a także jako konie wyścigowe. Te średniej wielkości i bardzo efektowne konie występują wyłącznie w maści karej. Odmiany na czole dozwolone są jedynie w przypadku wałachów i klaczy. Fryz musi być nie tylko czarny, ale wręcz kruczoczarny. Tylko taki ogier może być dopuszczony do dalszej hodowli. Ogier we wronim odcieniu jest zdyskwalifikowany. Konie w innych umaszczeniach, które do złudzenia przypominają fryzy, z pewnością nimi nie są. 

Alter real i cleveland bay

Alter real i cleveland bay

Doskonałym przykładem koni występujących wyłącznie w gniadym umaszczeniu jest rasa alter real. Powstała ona w XVIII wieku w wyniku krzyżówki klaczy rasy andaluzyjskiej z ogierami portugalskimi i hiszpańskimi. To piękne zwierzęta o ogromnym potencjale, bardzo inteligentne, posłuszne i sprytne. Maść może przybierać różne odcienie, ale zawsze jest gniada. Inną rasą występującą wyłącznie w gniadym umaszczeniu jest cleveland bay. To gorącokrwista rasa będąca jedną z najstarszych angielskich ras.

Suffolk punch i inne „kasztanki”

Suffolk punch i inne „kasztanki”

To brytyjska rasa konia zimnokrwistego, który występuje wyłącznie w maści kasztanowatej. Czasem zdarzają się białe odmiany. Są to wspaniałe zwierzęta o bardzo harmonijnej budowie, wyjątkowo spokojne, łagodne, posłuszne i nastawione na pracę z człowiekiem. Wykorzystywane są głównie jako konie zaprzęgowe i robocze. Inne rasy występujące, co prawda, nie wyłącznie, ale przede wszystkim w maści kasztanowatej to np. american quarter horse, american saddlebred, koń doński, koń hanowerski (zdarzają się, choć rzadko, konie hanowerskie kare)

Nie tylko kary koń, czyli o umaszczeniach rozjaśnionych

Poza wymienionymi maściami podstawowymi istnieją również tzw. maści rozjaśnione. Należą do nich maści:

  • bułane;
  • szampańskie;
  • srebrne;
  • kremowe.
Nie tylko kary koń, czyli o umaszczeniach rozjaśnionych

Każda z nich również dzieli się na określone typy. Na przykład w maści srebrnej rozróżnia się maść karą srebrną i gniadą srebrną. Konie o tym umaszczeniu prezentują się wyjątkowo zjawiskowo. Maść kara rozjaśniona jest do czekoladowej, z kolei gniada pozostaje brązowa, ale w obu przypadkach zwierzęta mają białe grzywy i ogony, co tworzy intrygujący kontrast i prezentuje się wyjątkowo zjawiskowo. W przypadku maści kremowej za wszystkie jej odmiany odpowiada gen Cream, natomiast za umaszczenia szampańskie odpowiedzialny jest gen Champagne

Konie srokate i tarantowate

To zdecydowanie interesujące i rzucające się w oczy rodzaje umaszczenia. Czym się cechują?

Konie srokate i tarantowate

Maść srokata, zwana też łaciatą, to maść, w przypadku której na ciele znajdują się duże, nieregularne plamy z płatami innej maści na ciemnej skórze bądź na odwrót – na jasnej skórze występują plamy ciemne. Ogon i grzywa koni srokatych najczęściej są dwukolorowe lub białawe. Rasy, u których występuje maść srokata:

  • koń huculski;
  • curly horse;
  • pinto;
  • tinker.

Jak wygląda koń tarantowaty?

Jak wygląda koń tarantowaty?
Portrait of knabstrupper breed horse white with brown spots on coat. High quality photo

Maść tarantowata jest łatwa do rozpoznania. Sierść jest częściowo bądź całkowicie biała. Występują na niej niedużych rozmiarów ciemne plamy, które są rozmieszczone nieregularnie. W maści tarantowatej wyróżnia się wiele wzorów, np. derka z plamami lub bez plam, lampart, płatki śniegu, duch. Rasy, u których występuje maść tarantowata:

  • appaloosa – rasa cechuje się wyłącznie umaszczeniem tarantowatym, występują różne wzory;
  • colorado ranger – głównie w maści tarantowatej;
  • knabstrup;
  • noriker.

Podsumowanie

Wiesz już, jak wygląda kary koń. Istnieje ogromna liczba umaszczeń u koni. Niektóre z nich łatwo rozpoznać, jak np. kare, siwe czy gniade. Inne mogą sprawić problem, jak np. dereszowate czy izabelowate. W większości przypadków barwa sierści nie ma związku z konkretną rasą, choć są wyjątki. Niektóre rasy występują wyłącznie w określonym umaszczeniu, a inne są niedopuszczalne. Ta różnorodność wśród koni sprawia, że są to wyjątkowo ciekawe i piękne zwierzęta, które warto poznać bliżej!

Archiwum: grudzień 2022
Photo of author

Ewa Malinowska

Weterynarz z wykształcenia i pasji. Aktualnie uczęszcza na kurs i zdobywa kwalifikacje z zakresu behawiorystyki zwierzęcej. Prywatnie „mama” dwóch psów i kota. W wolnych chwilach spaceruje z pupilami i odkrywa nowe, zielone zakątki swojego ukochanego miasta – Wrocławia.