Opieka nad kotem może być bardzo satysfakcjonująca. Jak wszystko, ma też jednak swoje minusy. Koty nieraz wciskają się w miejsca, w które nie wolno im wchodzić. Częstym problemem jest też chociażby podgryzanie roślin lub drapanie kanapy. Zastanawiasz się, jak możesz temu zaradzić? Przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, co odstrasza koty.

Co odstrasza koty? Zapach!

Najskuteczniejszą metodą odstraszenia kota z danego miejsca jest użycie jakiegoś zapachu. Koty słyną ze swojego znakomitego węchu. Jest on im potrzebny do prawidłowego funkcjonowania. Na szczęście możesz zachować się podstępnie i użyć ich największego atutu przeciwko nim. Być może nie brzmi to zbyt sympatycznie, lecz wiedza o tym, co odstrasza koty, pomoże ci uniknąć wiele szkód i nieprzyjemności. Tresura kotów nie należy do łatwych – warto więc poznać wszelkie tajniki, jakie mogą ci ją ułatwić.

Zapach odstraszający koty

Jakiego zapachu nie lubią koty? Na szczęście dla ciebie – wielu. Niektórych bardziej, innych mniej. Z pewnością znajdziesz wśród nich takie, które odstraszą kota, a tobie przypadną do gustu. Znajdź swój ulubiony zapach, którego będziesz mógł użyć w mieszkaniu. Na liście są takie pozycje jak:

  • cytrusy – w szczególności cytryna. Jej kwaśny, intensywny zapach czuć już z daleka. Wystarczy skropić dane miejsce kilkoma kroplami soku z cytryny lub innego cytrusa. Możesz też zamiennie użyć do tego cytrusowych obierek;
  • geranium – wystarczy sam olejek lub cała roślina w doniczce lub ziemi. Jej zapach jest przyjemny dla ludzi, a bardzo odstraszający dla kotów. Ma też dodatkowy atut – można wykorzystywać ją w kuchni, do leczenia chorego gardła i sporządzania pysznych napojów;
  • eukaliptus, mentol, kamfora – olejki eteryczne tego typu skutecznie odstraszają koty, ponieważ działają drażniąco. Szybko się jednak ulatniają, a więc warto je łączyć z czymś innym, co odstrasza koty;
  • cynamon – zawarta w nim kapsaicyna jest toksyczna dla kotów. Jeśli więc chcesz użyć go do odstraszenia kota, musisz postępować bardzo ostrożnie, aby mu nie zaszkodzić;
  • papryka – koty starają się jej unikać, bo podobnie do powyższa pozycja, jest ona dla nich trująca. Powoduje podrażnienia układu trawiennego, więc spożyta jest bardzo groźna dla ich zdrowia;
  • niektóre detergenty, mydła, perfumy i dezodoranty – uważaj jednak, aby nie przesadzić z ich ilością. Chlor i duże stężenia zapachów mogą nawet otruć kota.

Mniej przyjemny zapach odstraszający koty

Powyżej przygotowaliśmy listę aromatów, które są przyjemne dla ludzi, a działają drażniąco tylko na koty. Lista niemiłych dla tych futrzaków zapachów jest jednak znacznie dłuższa. Co odstrasza koty, jeśli powyższe metody nie podziałały? Poniżej znajdziesz silniej działające zapachy. Mają jednak jedną wadę – mogą być nieprzyjemne dla ludzi.

Ta lista zapachów zawiera:

  • ocet – kwaśny i intensywny, z łatwością można go wyczuć nawet z dużej odległości. W domu może się nie sprawdzić, gdyż będzie mocno wyczuwalny. Natomiast w ogrodzie lub na balkonie nie jest to już problemem. Nasączona octem szmatka powinna w zupełności wystarczyć;
  • cebula – nie dość, że sam jej zapach jest dla większości kotów i ludzi dość nieprzyjemny, to jeszcze wykazuje właściwości drażniące. Uważaj, aby nie przesadzić z jej ilością, bo może to podrażnić delikatny wzrok i węch pupila.

Czego nie lubią koty? Odstraszające rośliny ogrodowe

Jeśli chcesz, aby twój kot przebywał tylko w wyznaczonych dla niego miejscach w ogrodzie, możesz zasadzić pewne rośliny o nieprzyjemnym dla niego zapachu. Co odstrasza koty i sprawi, że nie będą rozkopywać twoich grządek? 

Ruta zwyczajna

Ruta w ogrodzie może okazać się bardzo cennym dodatkiem. W swoich liściach zawiera olejki eteryczne, które pięknie pachną – dla kota jest to jednak zbyt intensywna woń. Roślinę tę można też stosować do gotowania i picia. Ma wiele leczniczych właściwości – uważaj jednak, aby z nią nie przesadzić. Duże ilości są niebezpieczne, szczególnie dla małych dzieci. Kotom jednak nie szkodzą – jedynie je odstraszają.

Lawenda

Co jeszcze odstrasza koty? Świetnie sprawdzi się do tego lawenda. Dla człowieka pachnie przepięknie, a do tego działa uspokajająco i relaksująco. Kotom ta woń wydaje się zdecydowanie zbyt intensywna, więc omijają tę roślinę szerokim łukiem. Jak najbardziej możesz też wnieść ją do domu w doniczce, aby oduczyć kota wskakiwania w niepożądane miejsca. Przy okazji – lawenda doskonale odstrasza też komary.

Co odstrasza koty? Inne domowe sposoby

Jeśli żadne odstraszające zapachy nie przynoszą ci pożądanych rezultatów, pewnie zadajesz sobie pytanie – co odstrasza koty naprawdę skutecznie? Istnieje jeszcze kilka sposobów, które powinny sprawnie odpędzić twojego futrzaka z danego miejsca:

  • zraszacz manualny lub na fotokomórkę – koty nie przepadają za wodą, możesz więc użyć zraszacza. W ogrodzie świetnym rozwiązaniem jest urządzenie na fotokomórkę, które działa automatycznie. W domu lepiej jednak użyć zwykłego zraszacza w butelce – na przykład takiego do kwiatków;
  • odstraszacz dźwiękowy i ultradźwiękowy – nieprzyjemny, intensywny hałas to z pewnością coś, czego nie lubią koty. Weź jednak pod uwagę, że są to często produkty drogie, a nieszczególnie skuteczne. Być może warto więc najpierw postawić na pewniejsze, naturalne sposoby;
  • ochronne maty z kolcami – mowa tu oczywiście o gumowych lub plastikowych matach, nie o ostrych kolcach. Używaj tylko takich produktów, które nie zranią kocich łap. Powinny być tylko na tyle nieprzyjemne, aby zniechęcić koty do wskakiwania na parapet, murek lub poręcz.

Wiesz już doskonale, co odstrasza koty. Pamiętaj jednak, że na równi z odstraszaniem kota z pewnych miejsc musisz zapewnić mu realizację potrzeb. To one mogą być przyczyną drapania mebli czy innych niepożądanych zachowań. Zapach odstraszający koty może okazać się jednym z najbardziej skutecznych sposobów do odpędzenia zwierzaka z danego miejsca. Używaj go równocześnie z pozytywnym wzmocnieniem tych zachowań, które są dla ciebie pożądane. W ten sposób nie zepsujesz swojej relacji z pupilem.

Archiwum: czerwiec 2021
Photo of author

Mariusz Michalski

Miłośnik zwierząt. Właściciel kota brytyjskiego długowłosego o imieniu Dyzio. Tak właściwie, to ja u niego mieszkam, a nie on u mnie. Ale wiecie już jak to jest z kotami... :)