Wiosna dobiega końca i zbliża się lato, a dzikom w dalszym ciągu podobają się wycieczki na ludzkie osiedla. Jak informuje serwis internetowy Polskiego Radia RDC, ostatnio zwierzęta dotarły na Ursynów.

Dziki zapuszczają się na warszawskie osiedla

Zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej Andżelika Gackowska z Lasów Miejskich podkreśliła, że dziki pojawiają się też na Bielanach, Bemowie czy na Białołęce. Stwierdziła, że spotkać je możemy w zasadzie wszędzie tam, gdzie znajdują się większe zarośla.

Gackowska dodaje:

Nad Wisłą, na terenach pochodzenia porolnego, zakrzaczonych, zadrzewionych, w nawłociowiskach i oczywiście na terenach leśnych należy założyć, że są dzikie zwierzęta.

Poinformowała, że nie chodzi tylko o dziki, ale i inne zwierzęta. Każde wejście na tereny zielone oznacza, że trzeba liczyć się z możliwością natrafienia na dzikie zwierzęta.

Dlaczego dziki opuszczają lasy?

W rozmowie z radiem RDC wskazuje też, że dziki nie przychodzą na podwórka z ciekawości, ale często są wypłaszane z lasów przez psy czy osoby, które zapuszczają się w głąb tych terenów. Co więcej, poza lasami dziki mogą znaleźć często więcej pożywienia.

Ekspert poinformowała też o zasadach, jakich powinniśmy się trzymać jeśli spotykamy na swojej drodze dzika. Przede wszystkim należy w spokoju odwrócić się i odejść. W żadnym wypadku dzików nie można płoszyć czy szczuć psem. Dodała również:

Najlepiej zadzwonić na numer alarmowy straży miejskiej, 986, i przedstawić sytuację, a dyspozytor podejmie decyzję, które służby powiadomić.

O ile powinniśmy zachować ostrożność przebywając w lesie, dziki raczej nie atakują ludzi i nie musimy się ich zbytnio obawiać – przekonywała Andżelika Gackowska. Dodała, że bardziej obawiać się można o psy, które łatwo mogą paść celem ataku dzików. Koniecznie trzymajmy je na smyczy, bo spotkanie z dzikiem to niemal pewna śmierć dla czworonoga.

Za: rdc.pl

Archiwum: czerwiec 2021
Photo of author

Ewa Malinowska

Weterynarz z wykształcenia i pasji. Aktualnie uczęszcza na kurs i zdobywa kwalifikacje z zakresu behawiorystyki zwierzęcej. Prywatnie „mama” dwóch psów i kota. W wolnych chwilach spaceruje z pupilami i odkrywa nowe, zielone zakątki swojego ukochanego miasta – Wrocławia.