Czy doczekamy się w Europie zakazu hodowania zwierząt w klatkach? Chcą tego sygnatariusze petycji, która została właśnie przesłana Parlamentowi Europejskiemu. Podpisało ją ponad milion osób.

Rewolucja na skalę światową

Zmiana przepisów w tym zakresie oznaczałaby ogromną rewolucję dla przemysłu mięsnego oraz rolników. Łącznie na terenie Unii Europejskiej w klatkach hodowanych jest obecnie 300 milionów zwierząt – wylicza organizacja „End The Cage Age”, która stoi za wspomnianą petycją skierowaną do europejskich polityków.

Wyliczono, że największą liczbę wśród wspomnianych zwierząt stanowią kury (180 milionów). Dalej są to króliki (112 mln), kaczki i gęsi (40 mln). W ten sposób żyje też chociażby 12 mln cieląt. Autorzy apelu stwierdzają wprost, że takie warunki hodowli są „okrutne i nieludzkie” – informuje za „Politico” serwis natemat.pl.

Petycję poparło 1,4 mln osób

Trudno obecnie ocenić, jak duża grupa europosłów mogłaby poprzeć inicjatywę organizacji. Wiadomo jednak, że Parlament Europejski będzie musiał jednak przyjrzeć się petycji. Aktywistom udało się przekroczyć wymaganą liczbę 1 miliona podpisów. Łącznie poparcie dla apelu wyraziło 1,4 miliona osób.

Urzędnicy UE twierdzą jednak, że na tak radykalny ruch jest jeszcze zbyt wcześnie. Poza zakazem hodowli klatkowej w Europie oznaczałoby to także rezygnację importu chociażby jaj z chowu klatkowego z krajów spoza Unii. Jak czytamy w tekście „Politico”, choć UE stałaby się wówczas na świecie liderem jeśli chodzi o humanitarne traktowanie zwierząt, mogłoby to oznaczać także negatywne konsekwencje. Chodzi o zakłócenie planów Brukseli w kwestii liberalizacji handlu.

za: natemat.pl,”Politico”,Onet.pl

Archiwum: maj 2021
Photo of author

Ewa Malinowska

Weterynarz z wykształcenia i pasji. Aktualnie uczęszcza na kurs i zdobywa kwalifikacje z zakresu behawiorystyki zwierzęcej. Prywatnie „mama” dwóch psów i kota. W wolnych chwilach spaceruje z pupilami i odkrywa nowe, zielone zakątki swojego ukochanego miasta – Wrocławia.